Starania o pierwsze dziecko czas zacząć! Grudzień 2012

[Malgos_12]

Gegee - wypij sobie zieloną herbatkę, mi czasem pomaga na ból głowy oczywiście nie na migreny, ale jak głowa zaczyna boleć

[madziusia222]

Napisane przez Gegee

Dzień dobry

Ja dzisiaj siędzę w domku. Trochę roboty niestety mam, ale dobrze, że nie muszę się tłuc autobusami i nigdzie jeździć.

Mam stan podgorączkowy, cała twarz mnie piecze, głównie oczy i usta. Kataru w zasadzie nie, kaszel tylko troszkę. Mam nadzieję, że nic mi się nie rozwinie. Do tego cały czas boli podbrzusze

Malgos - dzięki jeszcze raz za rady odnośnie wyjazdu.

Shamanka - co dzisiaj u Ciebie? jak się czujesz? cały czas

Madziusia - rozwinęła się już u Ciebie @? czy może jeszcze jest jakaś szansa? widzę, że zapracowana teraz jesteś i mniej Ciebie na wątku podoba Ci się? jak atmosfera?

Ryba, Wadera, Maomami - co u Was? jak się czujecie? ostatnio coś nie zaglądacie do nas

Pradip - okna w końcu pomyłaś? czy prognoza pogody Cię skutecznie od tego odsunęła? ja przyznaję się bez bicia - umyję dopiero po świętach, jak już wrócimy

Koziemleko - ostania opcja jest moim zdaniem najlepsza napewno będzie to prezent trafiony

Miłego dnia dziewczyny

gege narazie się nierozwineła spodziewam się @ w piątek , narazie ciągle mam te brudzenia, ale zero nadziei

tak teraz mam mniej czasu racja, praca tyle że na miejscu i ze sprzątnięciem w sklepie
+ droga do domu na pieszo to pół godzinki i jestem , do tego teraz wiosenne porządki itp, ale ciesze sie jestem zadowolona, mam spokojnie, bo ja w sumie 90% sama jestem i ludzie przychopdzą, szefostwo może z 2 dni w tyg wpadnie na pół godziny.

[Malgos_12]

Madziusia - dobrze, że zadowolona z pracy jesteś, to na serio połowa sukcesu.

Ja sobie sprzątam i zrobiłam też-towi andruta z herbatnikami... o ludzie ile ja nie jadłam tego ciasta (choć nic się nie piecze, więc nie wiem czy to ciastem można nazwać

[ewann84]

juz widze gdzie ucieklyscie

ciekawe gdzie reszta sie rozeszla:P

[Malgos_12]

Ewann - ja dalej jestem próbuję dokończyć sprzątanie

[Gegee]

Napisane przez Malgos_12

Gegee - wypij sobie zieloną herbatkę, mi czasem pomaga na ból głowy oczywiście nie na migreny, ale jak głowa zaczyna boleć

Dziękuję za radę niestety nie pomaga nic... ale dobra herbatka nigdy nie jest zła

Napisane przez madziusia222

gege narazie się nierozwineła spodziewam się @ w piątek , narazie ciągle mam te brudzenia, ale zero nadziei

tak teraz mam mniej czasu racja, praca tyle że na miejscu i ze sprzątnięciem w sklepie
+ droga do domu na pieszo to pół godzinki i jestem , do tego teraz wiosenne porządki itp, ale ciesze sie jestem zadowolona, mam spokojnie, bo ja w sumie 90% sama jestem i ludzie przychopdzą, szefostwo może z 2 dni w tyg wpadnie na pół godziny.

Fajnie, że Ci się udało i że jesteś zadowolona to jest najważniejsze. No i super, że jesteś samodzielna. Cenią Cię i ufają

Napisane przez ewann84

juz widze gdzie ucieklyscie

ciekawe gdzie reszta sie rozeszla:P

No to jak już do nas trafiłaś to serdecznie zapraszamy Czyżbyś też była starającą się?

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Napisane przez Malgos_12

Madziusia - dobrze, że zadowolona z pracy jesteś, to na serio połowa sukcesu.

Ja sobie sprzątam i zrobiłam też-towi andruta z herbatnikami... o ludzie ile ja nie jadłam tego ciasta (choć nic się nie piecze, więc nie wiem czy to ciastem można nazwać

A jak się to ciasto robi? bo jeśli sztbko to ja jestem zainteresowana przepisem

[justiii87]

Dzień dobry

Ja dopiero wstałam , wróciłam z pracy i przycięłam "franka kimono" teraz czekam na TŻ i jedziemy na zakupy mam sobie coś kupić od TŻ na/pod króliczka , a nie będę protestować skoro sam zaproponował
Ja jutro i w piątek ile tylko na dyżur do pracy i jutro jedziemy na pogrzeb. Nasze znajomy zmarł 55 lat. Ale, że jest wielki tydzień to nie ma mszy w kościele tylko pochówek na cmentarzu i koniec. W piątek mam dzień piękności i idę do fryzjera odmalować kudłacze i może jakoś je pocieniuje bo nic mi się nie układają:/ no i idę na opalanie natryskowe , a co trzeba zaszaleć, a że nie mogę korzystać z solarium, a jestem blada jak to skorzystam z tej metody

Dziewczyny czy któraś z Was ma zrobiony makijaż permanentny??

[Malgos_12]

Gegee - ja ostatnio nie biorę żadnych tabletek przeciwbólowych, muszę troszkę odtruć organizm... oczywiście przy migrenach i tak nic nie pomaga, ale czasem brałam jak zaczynała mnie boleć głowa... jakiś czas temu zaczęłam pić więcej herbaty zielonej (oczywiście liściastej) i zauważyłam, że mam mniej migren i najlepsze, że zgadałam się z moją mamą i ona ma to samo i też pije dużo herbaty zielonej. Jednak potem musiałam przystopować z dużymi ilościami bo podobno hamuje wchłanianie kwasu foliowego...

A tutaj przepis:
Składniki:
3 całe jajka
margaryna
szklanka cukru kryształu,
cukier wanilinowy
4 paczki miękkich herbatników
rodzynki
2 płaty andruta (wafla)

Wrzucamy do garnka na ogniu (lekkim): jajka, margarynę i szklankę cukru i cukier wanil. i czekamy aż się rozpuści i lekko ubijamy, tak ręcznie, nie mikserem. Jak wszystko ładnie się połączy i rozpuści, musi się troszkę zagrzać, więc ciągle lekko ubijamy, potem dorzucamy 3 łyżki kakao i dalej ubijamy (cały czas na lekkim ogniu - jak zrobi się z tego taka gęstsza masa to kruszymy do tego herbatniki (łamiemy na mniejsze kawałki) i wrzucamy rodzynki. Mieszamy to razem i ciepłe wykładamy na jeden andrut i przykrywamy drugim i kładziemy coś cięższego na to, żeby się zlepiło. Najlepiej obłożyć folią, żeby nie wypływało I tyle - całość schodzi ok 10 min

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Justii - ja nie mam, a co byś chciała sobie permanentnego zrobić? a mąż cię rozpieszcza, ale to dobrze

[justiii87]

Napisane przez Malgos_12

Gegee - ja ostatnio nie biorę żadnych tabletek przeciwbólowych, muszę troszkę odtruć organizm... oczywiście przy migrenach i tak nic nie pomaga, ale czasem brałam jak zaczynała mnie boleć głowa... jakiś czas temu zaczęłam pić więcej herbaty zielonej (oczywiście liściastej) i zauważyłam, że mam mniej migren i najlepsze, że zgadałam się z moją mamą i ona ma to samo i też pije dużo herbaty zielonej. Jednak potem musiałam przystopować z dużymi ilościami bo podobno hamuje wchłanianie kwasu foliowego...

A tutaj przepis:
Składniki:
3 całe jajka
margaryna
szklanka cukru kryształu,
cukier wanilinowy
4 paczki miękkich herbatników
rodzynki
2 płaty andruta (wafla)

Wrzucamy do garnka na ogniu (lekkim): jajka, margarynę i szklankę cukru i cukier wanil. i czekamy aż się rozpuści u lekko ubijamy, tak ręcznie, nie mikserem. Jak wszystko ładnie się połączy i rozpuści, musi się troszkę zagrzać, więc ciągle lekko ubijamy, potem dorzucamy 3 łyżki kakao i dalej ubijamy (cały czas na lekkim ogniu - jak zrobi się z tego taka gęstsza masa to kruszymy do tego herbatniki (łamiemy na mniejsze kawałki) i wrzucamy rodzynki. Mieszamy to razem i ciepłe wykładamy na jeden andrut i przykrywamy drugim i kładziemy coś cięższego na to, żeby się zlepiło. Najlepiej obłożyć folią, żeby nie wypływało I tyle - całość schodzi ok 10 min

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Justii - ja nie mam, a co byś chciała sobie permanentnego zrobić? a mąż cię rozpieszcza, ale to dobrze

Chciała by sobie zrobić usta moja kosmetyczka sama sobie zrobiła i jak wczoraj u niej byłam to zakochałam się cudownie to wygląda i nie wiem czy się nie skuszę taki malutki prezencik na kwietniowe imieniny

[Pradip]

Cicho coś u nas...

Napisane przez Gegee

Poki co wzielam robote do domu i jutro nie zamierzam nigdzie się ruszać

U mnie póki co @ jeszcze nie przyszła. Brzuch jednak boli i ciągnie

U mnie tez nie przyszła i brzuch nawet nie boli

Napisane przez Malgos_12

Pradip - ja właśnie dlatego dostałam @ wcześniej hahah żeby nie było, że wszystkie w tym samym czasie

dobrze pomyślane

Napisane przez Gegee

Mam stan podgorączkowy, cała twarz mnie piecze, głównie oczy i usta. Kataru w zasadzie nie, kaszel tylko troszkę. Mam nadzieję, że nic mi się nie rozwinie. Do tego cały czas boli podbrzusze

Pradip - okna w końcu pomyłaś? czy prognoza pogody Cię skutecznie od tego odsunęła? ja przyznaję się bez bicia - umyję dopiero po świętach, jak już wrócimy

Umyłam w kuchni, salonie i łazience a sypialnie i pokój odpuściłam bo mam długie firanki
Zdrówka Ci życzę a kiedy wyjeżdżacie?

Napisane przez maomami

Hej zaglądam do Was codziennie i czytam jak u Was starania. Trzymam mocno kciukasy za Shamanke, oby wszystko było w porządku. Oczywiście za wszystkie pozostałe też trzymam kciuki Może Shamanka przerwie tą długą przerwę bez II kreseczek bo jakoś ostatnio coś się zbuntowałyście i chyba czekacie na grupowy wysyp w sumie marzec, taki kochliwy miesiąc
Ja się u Was pewnie jutro wieczorkiem więcej odezwę, bo jutro o 15 mam wizytę. Zobaczymy czy mój bąbelek ładnie rośnie.
Trzymajcie się, działajcie i czekam na same dobre wiadomości

I co powiedział lekarz?

Napisane przez madziusia222

tak teraz mam mniej czasu racja, praca tyle że na miejscu i ze sprzątnięciem w sklepie
+ droga do domu na pieszo to pół godzinki i jestem , do tego teraz wiosenne porządki itp, ale ciesze sie jestem zadowolona, mam spokojnie, bo ja w sumie 90% sama jestem i ludzie przychopdzą, szefostwo może z 2 dni w tyg wpadnie na pół godziny.

Fajnie Ci z tą pracą i że tak Ci ufają

Napisane przez Malgos_12

Ja sobie sprzątam i zrobiłam też-towi andruta z herbatnikami... o ludzie ile ja nie jadłam tego ciasta (choć nic się nie piecze, więc nie wiem czy to ciastem można nazwać

Chciałam zapytać czym wafle przełożyłaś ale zobaczyłam przepis i się cała aż zaśliniłam...

Napisane przez justiii87

Dzień dobry

Ja dopiero wstałam , wróciłam z pracy i przycięłam "franka kimono" teraz czekam na TŻ i jedziemy na zakupy mam sobie coś kupić od TŻ na/pod króliczka , a nie będę protestować skoro sam zaproponował
Ja jutro i w piątek ile tylko na dyżur do pracy i jutro jedziemy na pogrzeb. Nasze znajomy zmarł 55 lat. Ale, że jest wielki tydzień to nie ma mszy w kościele tylko pochówek na cmentarzu i koniec. W piątek mam dzień piękności i idę do fryzjera odmalować kudłacze i może jakoś je pocieniuje bo nic mi się nie układają:/ no i idę na opalanie natryskowe , a co trzeba zaszaleć, a że nie mogę korzystać z solarium, a jestem blada jak to skorzystam z tej metody

Dziewczyny czy któraś z Was ma zrobiony makijaż permanentny??

ale Ci dobrze tyle przyjemności na raz

Wczoraj mi się małż mój kochany pokładał a dziś ja się marnie czuje czyżbyśmy mieli wylądować na święta w łóżku i to bynajmniej nie w wiadomym celu?

[justiii87]

Coś na poprawienie humoru : hahaha:


Już Wielkanocne nadchodzą święta, więc niechaj każdy o tym pamięta,
by w tym okresie, zgodnie ze zwyczajem zrobić porządek koło swych jajek.
Bo nabiał męski, mówiąc logicznie, raz w roku musi wyglądać ślicznie.
Z takiej okazji każdy chłop wszędzie czyści do glansu swoje narzędzie.
Czasem pędzelkiem ultramaryny malują jaja śliczne dziewczyny,
ale nie każdy, przyznacie sami, umie obchodzić się z jajeczkami.
Więc naszym członkom wpadł pomysł nowy, by powstał taki punkt usługowy,
a w nim pani Julia, Zosia czy Maja fachowo będzie malować jaja:
Takim, co mają jaja jak wory, malować będą przepiękne wzory.
Takim, co mają małe kuleczki, to pomalują w graszki, kropeczki.
A kto ma jaja niczym granaty, to polecimy paski i kwiaty.
Tym, co po jajach został pokrowiec, piękne protezy zrobi fachowiec.
Kto zaś ma jaja stare, nieświeże, temu mistrz wzór dyskretny dobierze.
Kto chce mieć względy u swej kochanki, powinien stroić jaja w pisanki.


Obsługę ręczną też zapewniamy, wszystko bezpłatnie w ramach reklamy.
Gdy do nas przyjdziesz, siądziesz wygodnie, wystarczy tylko, że zdejmiesz spodnie.
Potem mistrz jaja wyperfumuje i jak należy je pomaluje.
A po obsłudze pożegna grzecznie, a ty do domu wrócisz świątecznie.
Zaniesiesz swój nabiał dumny jak basza, bo tak maluje Spółdzielnia nasza.

Więc popierajcie naszą Spółdzielnie, która maluje jaja rzetelnie!!!

[Malgos_12]

ale co to się z nimi robi? kontury?

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Justii - no tekst nieziemski hahaha

[Gegee]

Napisane przez justiii87

Dzień dobry

Ja dopiero wstałam , wróciłam z pracy i przycięłam "franka kimono" teraz czekam na TŻ i jedziemy na zakupy mam sobie coś kupić od TŻ na/pod króliczka , a nie będę protestować skoro sam zaproponował
Ja jutro i w piątek ile tylko na dyżur do pracy i jutro jedziemy na pogrzeb. Nasze znajomy zmarł 55 lat. Ale, że jest wielki tydzień to nie ma mszy w kościele tylko pochówek na cmentarzu i koniec. W piątek mam dzień piękności i idę do fryzjera odmalować kudłacze i może jakoś je pocieniuje bo nic mi się nie układają:/ no i idę na opalanie natryskowe , a co trzeba zaszaleć, a że nie mogę korzystać z solarium, a jestem blada jak to skorzystam z tej metody

Dziewczyny czy któraś z Was ma zrobiony makijaż permanentny??

Ale Ci dobrze ja od 3 (czy nawet już 4)tygodniu próbuję się wybrać do fryzjera... wstyd przyznać, ale ostatni raz byłam przy okazji ślubu ale ciągle nie mam czasu i jeszcze chciałam przed wyjazdem wybrać się na wosk, no i nie wiem czy dam radę

pemanentnego nie mam i powiem szczerze, że chyba nawet nigdy nie widziałam ale na usta to i mi by się chyba przydał. Lubię jak mam pomalowane ale jakoś ciągle zapominam szminką przelecieć usta, ciągle ją zjadam no i w efekcie prawie nigdy nie mam ich umalowanych

Napisane przez Malgos_12

Gegee - ja ostatnio nie biorę żadnych tabletek przeciwbólowych, muszę troszkę odtruć organizm... oczywiście przy migrenach i tak nic nie pomaga, ale czasem brałam jak zaczynała mnie boleć głowa... jakiś czas temu zaczęłam pić więcej herbaty zielonej (oczywiście liściastej) i zauważyłam, że mam mniej migren i najlepsze, że zgadałam się z moją mamą i ona ma to samo i też pije dużo herbaty zielonej. Jednak potem musiałam przystopować z dużymi ilościami bo podobno hamuje wchłanianie kwasu foliowego...

A tutaj przepis:
Składniki:
3 całe jajka
margaryna
szklanka cukru kryształu,
cukier wanilinowy
4 paczki miękkich herbatników
rodzynki
2 płaty andruta (wafla)

Wrzucamy do garnka na ogniu (lekkim): jajka, margarynę i szklankę cukru i cukier wanil. i czekamy aż się rozpuści u lekko ubijamy, tak ręcznie, nie mikserem. Jak wszystko ładnie się połączy i rozpuści, musi się troszkę zagrzać, więc ciągle lekko ubijamy, potem dorzucamy 3 łyżki kakao i dalej ubijamy (cały czas na lekkim ogniu - jak zrobi się z tego taka gęstsza masa to kruszymy do tego herbatniki (łamiemy na mniejsze kawałki) i wrzucamy rodzynki. Mieszamy to razem i ciepłe wykładamy na jeden andrut i przykrywamy drugim i kładziemy coś cięższego na to, żeby się zlepiło. Najlepiej obłożyć folią, żeby nie wypływało I tyle - całość schodzi ok 10 min

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Justii - ja nie mam, a co byś chciała sobie permanentnego zrobić? a mąż cię rozpieszcza, ale to dobrze

Dziękuję za przepis będę musiała spróbować, bo aż mi ślinka pociekła

Napisane przez Pradip

Cicho coś u nas...

U mnie tez nie przyszła i brzuch nawet nie boli


Umyłam w kuchni, salonie i łazience a sypialnie i pokój odpuściłam bo mam długie firanki
Zdrówka Ci życzę a kiedy wyjeżdżacie?


Wczoraj mi się małż mój kochany pokładał a dziś ja się marnie czuje czyżbyśmy mieli wylądować na święta w łóżku i to bynajmniej nie w wiadomym celu?

Coś nas dużo z jakimiś choróbskami... dlatego cisza na wątku
Brzuch mnie dzisiaj już tylko delikatnie ćmi... póki co śladu @ nie widzę, ale cholera wie... nie nastawiam się, dzisiaj 27 dc.... zobaczymy co będzie dalej.

za okna. I tak niezła jesteś. A jak są firanki to no problem

Wyjeżdżamy w sobotę i zostajemy aż do czwartku nie nastawiam się oczywiście, ale nie wiem co zrobić jak @ do wyjazdu nie przyjdzie... robić test, nie robić jeżeli robić to kiedy

Zdrówka Pradip życzę

Napisane przez justiii87

Coś na poprawienie humoru : hahaha:

nie wiem tylko czy TŻ czytać... jeszcze się skusi na wizytę w Spółdzielni

[PPPatinka]

[QUOTE=justiii87;40011386]Coś na poprawienie humoru : hahaha:


to jest poprostu genialne dawno sie tak nie usmialam i moj TZ tez mial niezly ubaw dziekujemy za poprawe humoru

[Eleo765]

o matko, ile napisałyście!!!

shamanka, kapcie mi spadły po przeczytaniu co cię spotkało! to bardzo dziwne, z niecierpliwością czekamy na wieści.

o grzybicę pytałam bo brałam leki (clotrimazolum globulki) i nie pomogły, muszę iść po kolejną paczkę:/ chciałam skonsultować z wami, moimi lekarkami

Malgos, gratulacje, ja od lat nie schudłam nawet kilograma! podziwiam
z samego wrocka nie jestem, ale od ladnych paru lat spedzam w nim wiecej czasu niz w domu

ja przed staranami tez nie zwracalam uwagi na objawy zapowiadajace okres, nie wiedzialam ze bolesne piersi to wlasnie to. Mnie zwykle bolala tylko glowa w taki specyficzny sposob, a teraz nawet w okresie owu czuje ze bola mnie plecy - jak na okres wlasnie. popatrzcie jak to sie czlowiek dopiero teraz zaczal obserwowac... no ale w sumie co to mialy byc za objawy jak ja przez 10 lat bralam tab anty. zapomnialam juz jak to jest bez nich...

u mnie w kopertach weselnych bylo przewaznie po 200 zl (ja tez zwykle tyle wkladam jak ide na wesele), nie liczac chrzestnych, rodzicow czy rodzestwa, od ktorych bylo duzo wiecej. ale u nas bylo specyficznie - slub cywilny (na dworze pod chmurka:P) + wesele w sali na lekko ponad 60 osob, za co w 100 proc. zaplacilismy sami. Uznalam ze jak wychodze za maz w wieku 27 lat to wstyd mi zeby takiej starej babie mama placila za wesele skoro od lat ja i maz pracujemy. Zatem zaplacilam sama, a rodzice wlozyli nam conieco do kopert, pomogli potem w remoncie mieszkania, wyposazyli jeden pokoj w meble. Jestem im za to bardzo wdzieczna i ciesze sie ze nie musieli brac kredytu na mnie czy wydawac oszczednosci. Ale przyznam ze byli bardzo ale to bardzo zaskoczeni, ze niczego od nich nie chcemy

[Malgos_12]

Eleo - dzięki, mam nadzieję, ze kilogramy będą spadać...

Co do wesela, u nas goście nas bardzo zaskoczyli, nawet tacy od których się nie spodziewaliśmy, bo to młodzi ludzie, studenci, więc oczywiste, że nie mają kasy. Uzbieraliśmy sporo... Moi rodzice nam pomogli, ale wiem że bardzo tego chcieli, czasem wysyłałam im kasę na coś i mama trzymała, żeby mi potem to oddać, ale za to kupiliśmy im nowy telewizor, oczywiście potem usłyszałam tekst, że oni nas nie chcieli naciągać hahaha gdyby nie pomogli przy weselu, to wiem że daliby nam to w inny sposób.

[ryba91]

Napisane przez Gegee

Dzień dobry

Ja dzisiaj siędzę w domku. Trochę roboty niestety mam, ale dobrze, że nie muszę się tłuc autobusami i nigdzie jeździć.

Mam stan podgorączkowy, cała twarz mnie piecze, głównie oczy i usta. Kataru w zasadzie nie, kaszel tylko troszkę. Mam nadzieję, że nic mi się nie rozwinie. Do tego cały czas boli podbrzusze

Malgos - dzięki jeszcze raz za rady odnośnie wyjazdu.

Shamanka - co dzisiaj u Ciebie? jak się czujesz? cały czas

Madziusia - rozwinęła się już u Ciebie @? czy może jeszcze jest jakaś szansa? widzę, że zapracowana teraz jesteś i mniej Ciebie na wątku podoba Ci się? jak atmosfera?

Ryba, Wadera, Maomami - co u Was? jak się czujecie? ostatnio coś nie zaglądacie do nas

Pradip - okna w końcu pomyłaś? czy prognoza pogody Cię skutecznie od tego odsunęła? ja przyznaję się bez bicia - umyję dopiero po świętach, jak już wrócimy

Koziemleko - ostania opcja jest moim zdaniem najlepsza napewno będzie to prezent trafiony

Miłego dnia dziewczyny

Jestem i byłam i będę Podczytuje Was i z niecierpliwością czekam na II kreseczki i oczywiście trzymam kciuki za shamanke
Shamankamoże zrób sobie bete?
U nas ogólnie wszystko ok trochę brzuch urósł ale nieznacznie ok 10 cm. a mamy już główkę, tułów i serce i teraz to już rączki i nóżki . Dzisiaj kończę 11t a wizyta dopiero 8 kwietnia
Jeśli chodzi o waderę, no nic.. nie wiem czy mogę napisać, ale na wątku mamusiowym jest na liście aniołków
Mam nadzieję, że nie będzie zła że napisałam ..

Napisane przez justiii87

Coś na poprawienie humoru : hahaha:


Już Wielkanocne nadchodzą święta, więc niechaj każdy o tym pamięta,
by w tym okresie, zgodnie ze zwyczajem zrobić porządek koło swych jajek.
Bo nabiał męski, mówiąc logicznie, raz w roku musi wyglądać ślicznie.
Z takiej okazji każdy chłop wszędzie czyści do glansu swoje narzędzie.
Czasem pędzelkiem ultramaryny malują jaja śliczne dziewczyny,
ale nie każdy, przyznacie sami, umie obchodzić się z jajeczkami.
Więc naszym członkom wpadł pomysł nowy, by powstał taki punkt usługowy,
a w nim pani Julia, Zosia czy Maja fachowo będzie malować jaja:
Takim, co mają jaja jak wory, malować będą przepiękne wzory.
Takim, co mają małe kuleczki, to pomalują w graszki, kropeczki.
A kto ma jaja niczym granaty, to polecimy paski i kwiaty.
Tym, co po jajach został pokrowiec, piękne protezy zrobi fachowiec.
Kto zaś ma jaja stare, nieświeże, temu mistrz wzór dyskretny dobierze.
Kto chce mieć względy u swej kochanki, powinien stroić jaja w pisanki.


Obsługę ręczną też zapewniamy, wszystko bezpłatnie w ramach reklamy.
Gdy do nas przyjdziesz, siądziesz wygodnie, wystarczy tylko, że zdejmiesz spodnie.
Potem mistrz jaja wyperfumuje i jak należy je pomaluje.
A po obsłudze pożegna grzecznie, a ty do domu wrócisz świątecznie.
Zaniesiesz swój nabiał dumny jak basza, bo tak maluje Spółdzielnia nasza.

Więc popierajcie naszą Spółdzielnie, która maluje jaja rzetelnie!!!

hahahahahahahahahahahahah ahahahahahahahahahahahaha hahahahahahaha : hahaha:

[gawa]

Ja w końcu dostałam @ dzisiaj. Myślałam że zeświruje bo już nie wiedziałam co myśleć. Piersi nabrzmiałe, bolące, syfy okresowe na twarzy , pobolewania , 3 testy zrobione a okresu ni chu chu . No ale jest w końcu , wyszło że mój obecny cykl miał 34 dni i jak na nieszczęście będę mieć okres na częsci mojego urlopu bo u mnie to cholerstwo bite 7 dni trwa

[ryba91]

Napisane przez gawa

Ja w końcu dostałam @ dzisiaj. Myślałam że zeświruje bo już nie wiedziałam co myśleć. Piersi nabrzmiałe, bolące, syfy okresowe na twarzy , pobolewania , 3 testy zrobione a okresu ni chu chu . No ale jest w końcu , wyszło że mój obecny cykl miał 34 dni i jak na nieszczęście będę mieć okres na częsci mojego urlopu bo u mnie to cholerstwo bite 7 dni trwa

czyli można powiedzieć, że pokrzyżowała ci ta małpa nie jeden plan.. u mnie zawsze były krótkie @ do 4 dni czasem 5 ale to może raz na jakiś czas Teraz tylko zaczynać nowe starania



Dziewczyny!!

Jest wiosna, działajcie to taki piękny miesiąc! Niech ktoś przełamie tą złą passę .. Może u shamanki na co bardzo licze wyjdzie wszystko dobrze!!

:mag ia: <- to fluidki od NAS :d

[koziemleko]

Napisane przez gawa

Ja w końcu dostałam @ dzisiaj. Myślałam że zeświruje bo już nie wiedziałam co myśleć. Piersi nabrzmiałe, bolące, syfy okresowe na twarzy , pobolewania , 3 testy zrobione a okresu ni chu chu . No ale jest w końcu , wyszło że mój obecny cykl miał 34 dni i jak na nieszczęście będę mieć okres na częsci mojego urlopu bo u mnie to cholerstwo bite 7 dni trwa

Ja też wyczekuje @. Ma być dziś a najpóźniej w sobotę, ale mam nadzieję, że jednak nie przyjdzie Nadzieja zawsze jest
Trzy ostatnie cykle trwały 26 dni i były poprzedzone około dobą plamienia. Dziś 27 dc i plamienia nie widać
Zeszła ze mnie woda i piersi mam już mniej nabrzmiałe ale jednak ciągle bolą. I pobolewa mnie podbrzusze. Tak dziwnie raz zboku potem naśrodku. Taki nieprzewidywalny ból

A jak ma przyjść to niech przychodzi szybko bo jestem bardzo kłótliwa. Wczoraj szukałam sukienki na wesele i irytowałam się, że skrzypią wieszaki jak je przesuwam Współczuję mojemu Tż

Napisane przez Malgos_12

Eleo - dzięki, mam nadzieję, ze kilogramy będą spadać...

Co do wesela, u nas goście nas bardzo zaskoczyli, nawet tacy od których się nie spodziewaliśmy, bo to młodzi ludzie, studenci, więc oczywiste, że nie mają kasy. Uzbieraliśmy sporo... Moi rodzice nam pomogli, ale wiem że bardzo tego chcieli, czasem wysyłałam im kasę na coś i mama trzymała, żeby mi potem to oddać, ale za to kupiliśmy im nowy telewizor, oczywiście potem usłyszałam tekst, że oni nas nie chcieli naciągać hahaha gdyby nie pomogli przy weselu, to wiem że daliby nam to w inny sposób.

My też damy kasę. Zawiniemy w mały prezencik z jakąś książką albo ramką. W dobrym guście będzie książka typu "gry erotyczne dla pary"? (czy coś w tym stylu)
Bo wiecie, nie chciałabym żeby zawiało tandetą
Wiem, że się wypytuję jakbym pierwszy raz na wesele szła, ale naprawdę idę pierwszy raz do przyjaciół.
Jak widziałam ich przygotowania to wszystko na ostatni guzik dopinali nie chciałabym im sprawić przykrości nietrafionym prezentem, albo żeby myśleli , że jesteśmy prostakami

[Pradip]

Napisane przez ryba91

U nas ogólnie wszystko ok trochę brzuch urósł ale nieznacznie ok 10 cm. a mamy już główkę, tułów i serce i teraz to już rączki i nóżki . Dzisiaj kończę 11t a wizyta dopiero 8 kwietnia
Jeśli chodzi o waderę, no nic.. nie wiem czy mogę napisać, ale na wątku mamusiowym jest na liście aniołków
Mam nadzieję, że nie będzie zła że napisałam ..

Pisz więcej jak się czujesz? Wrzuć zdjęcie brzuszka?
Przykro mi przez to co napisałaś na jasno...

Napisane przez gawa

Ja w końcu dostałam @ dzisiaj. Myślałam że zeświruje bo już nie wiedziałam co myśleć. Piersi nabrzmiałe, bolące, syfy okresowe na twarzy , pobolewania , 3 testy zrobione a okresu ni chu chu . No ale jest w końcu , wyszło że mój obecny cykl miał 34 dni i jak na nieszczęście będę mieć okres na częsci mojego urlopu bo u mnie to cholerstwo bite 7 dni trwa

skoro miała przyjść to lepiej ze juz a nie jeszcze za trochę bo możecie znów się starać

Napisane przez ryba91

Dziewczyny!!

Jest wiosna, działajcie to taki piękny miesiąc! Niech ktoś przełamie tą złą passę .. Może u shamanki na co bardzo licze wyjdzie wszystko dobrze!!

:mag ia: <- to fluidki od NAS :d

Ja przechwytuje fluidki na maj lub czerwiec

Napisane przez koziemleko

Ja też wyczekuje @. Ma być dziś a najpóźniej w sobotę, ale mam nadzieję, że jednak nie przyjdzie Nadzieja zawsze jest
Trzy ostatnie cykle trwały 26 dni i były poprzedzone około dobą plamienia. Dziś 27 dc i plamienia nie widać
Zeszła ze mnie woda i piersi mam już mniej nabrzmiałe ale jednak ciągle bolą. I pobolewa mnie podbrzusze. Tak dziwnie raz zboku potem naśrodku. Taki nieprzewidywalny ból

A jak ma przyjść to niech przychodzi szybko bo jestem bardzo kłótliwa. Wczoraj szukałam sukienki na wesele i irytowałam się, że skrzypią wieszaki jak je przesuwam Współczuję mojemu Tż

Skrzypiące wieszaki
Niech @ nie przychodzi przez 9 miesięcy
Co do książki to ja bym tylko kucharskiej nie kupowała bo to popularne

[Gegee]

Napisane przez ryba91

Jestem i byłam i będę Podczytuje Was i z niecierpliwością czekam na II kreseczki i oczywiście trzymam kciuki za shamanke
Shamankamoże zrób sobie bete?
U nas ogólnie wszystko ok trochę brzuch urósł ale nieznacznie ok 10 cm. a mamy już główkę, tułów i serce i teraz to już rączki i nóżki . Dzisiaj kończę 11t a wizyta dopiero 8 kwietnia

Fajnie, że nas podczytujesz i piszesz Pisz cały czas, nie wiem jak inne dziewczyny, ale ja jestem bardzo ciekawa jak tam u Was Podbijam za Pradip - pokaż brzuszek

Reszta o czym pisze, niestety bardzo przykra.... Wadera, trzymaj się. I jeśli tylko masz ochotę to pisz, wysłuchamy Cię zawsze....

Napisane przez gawa

Ja w końcu dostałam @ dzisiaj. Myślałam że zeświruje bo już nie wiedziałam co myśleć. Piersi nabrzmiałe, bolące, syfy okresowe na twarzy , pobolewania , 3 testy zrobione a okresu ni chu chu . No ale jest w końcu , wyszło że mój obecny cykl miał 34 dni i jak na nieszczęście będę mieć okres na częsci mojego urlopu bo u mnie to cholerstwo bite 7 dni trwa

No ja właśnie mam dzisiaj zrypany totalnie humor, bo zaczęłam lekko plamić na brązowo.. a rano zmierzyłam temp i w porównaniu do wczoraj - spadła (wiem, że cały cykl nie mierzyłam, ale miałam dokładnie takie same jednostki jak pół roku temu, gdy mierzyłam). Także @ jak nic dzisiaj już będzie Kolejny cykl 27 dniowy i
A... no i oczywiście na wyjazd, żeby nie było tak więc, gawa - łączę się w bólu.

Napisane przez ryba91

Jest wiosna, działajcie to taki piękny miesiąc! Niech ktoś przełamie tą złą passę .. Może u shamanki na co bardzo licze wyjdzie wszystko dobrze!!

:mag ia: <- to fluidki od NAS :d

Łapię najmocniej jak się da

Napisane przez koziemleko

Ja też wyczekuje @. Ma być dziś a najpóźniej w sobotę, ale mam nadzieję, że jednak nie przyjdzie Nadzieja zawsze jest
Trzy ostatnie cykle trwały 26 dni i były poprzedzone około dobą plamienia. Dziś 27 dc i plamienia nie widać
Zeszła ze mnie woda i piersi mam już mniej nabrzmiałe ale jednak ciągle bolą. I pobolewa mnie podbrzusze. Tak dziwnie raz zboku potem naśrodku. Taki nieprzewidywalny ból

A jak ma przyjść to niech przychodzi szybko bo jestem bardzo kłótliwa. Wczoraj szukałam sukienki na wesele i irytowałam się, że skrzypią wieszaki jak je przesuwam Współczuję mojemu Tż



My też damy kasę. Zawiniemy w mały prezencik z jakąś książką albo ramką. W dobrym guście będzie książka typu "gry erotyczne dla pary"? (czy coś w tym stylu)
Bo wiecie, nie chciałabym żeby zawiało tandetą
Wiem, że się wypytuję jakbym pierwszy raz na wesele szła, ale naprawdę idę pierwszy raz do przyjaciół.
Jak widziałam ich przygotowania to wszystko na ostatni guzik dopinali nie chciałabym im sprawić przykrości nietrafionym prezentem, albo żeby myśleli , że jesteśmy prostakami

Może testuj chociaż Ty jedna uratujesz chlubę tego wątku

Co do książki, myślę, że fajny pomysł. Jeżeli to są dobrzy przyjaciele z poczuciem humoru, to czemu nie

Ja dzisiaj także w domu, ale oczywiście zawalono mnie robotę i zdalnie pracuję z komp przed sobą... Głowa ledwo daje radę, kaszel i katar nie ułatwiają... już chcę urlopu, bo zwariuje... Jutro się chyba wińskiem uraczę

[koziemleko]

Napisane przez Gegee

Fajnie, że nas podczytujesz i piszesz Pisz cały czas, nie wiem jak inne dziewczyny, ale ja jestem bardzo ciekawa jak tam u Was Podbijam za Pradip - pokaż brzuszek

Reszta o czym pisze, niestety bardzo przykra.... Wadera, trzymaj się. I jeśli tylko masz ochotę to pisz, wysłuchamy Cię zawsze....



No ja właśnie mam dzisiaj zrypany totalnie humor, bo zaczęłam lekko plamić na brązowo.. a rano zmierzyłam temp i w porównaniu do wczoraj - spadła (wiem, że cały cykl nie mierzyłam, ale miałam dokładnie takie same jednostki jak pół roku temu, gdy mierzyłam). Także @ jak nic dzisiaj już będzie Kolejny cykl 27 dniowy i
A... no i oczywiście na wyjazd, żeby nie było tak więc, gawa - łączę się w bólu.



Łapię najmocniej jak się da



Może testuj chociaż Ty jedna uratujesz chlubę tego wątku

Co do książki, myślę, że fajny pomysł. Jeżeli to są dobrzy przyjaciele z poczuciem humoru, to czemu nie

Ja dzisiaj także w domu, ale oczywiście zawalono mnie robotę i zdalnie pracuję z komp przed sobą... Głowa ledwo daje radę, kaszel i katar nie ułatwiają... już chcę urlopu, bo zwariuje... Jutro się chyba wińskiem uraczę

Myślisz, że będzie już coś widać? @ powinnam mieć najpóźniej w sobotę więc jak się nie pojawi to w sobotę kupię test i zrobię go w niedzielę rano. Trzymajcie kciuki
Chociaż nie mam żadnych objawów ciążowych

A ty się kuruj. Po co Ci choroba na święta? Poza tym chorowanie nie sprzyja zajściu w ciążę

[Pradip]

Napisane przez Gegee

No ja właśnie mam dzisiaj zrypany totalnie humor, bo zaczęłam lekko plamić na brązowo.. a rano zmierzyłam temp i w porównaniu do wczoraj - spadła (wiem, że cały cykl nie mierzyłam, ale miałam dokładnie takie same jednostki jak pół roku temu, gdy mierzyłam). Także @ jak nic dzisiaj już będzie Kolejny cykl 27 dniowy i
A... no i oczywiście na wyjazd, żeby nie było tak więc, gawa - łączę się w bólu.

Ja dzisiaj także w domu, ale oczywiście zawalono mnie robotę i zdalnie pracuję z komp przed sobą... Głowa ledwo daje radę, kaszel i katar nie ułatwiają... już chcę urlopu, bo zwariuje... Jutro się chyba wińskiem uraczę

brałaś leki?
Szkoda że temperatura spadła
U mnie nadal żadnych objawów czyli będę się zwijać z bólu przy świątecznym stole świetnie

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez koziemleko

Myślisz, że będzie już coś widać? @ powinnam mieć najpóźniej w sobotę więc jak się nie pojawi to w sobotę kupię test i zrobię go w niedzielę rano. Trzymajcie kciuki
Chociaż nie mam żadnych objawów ciążowych

[Gegee]

Napisane przez koziemleko

Myślisz, że będzie już coś widać? @ powinnam mieć najpóźniej w sobotę więc jak się nie pojawi to w sobotę kupię test i zrobię go w niedzielę rano. Trzymajcie kciuki
Chociaż nie mam żadnych objawów ciążowych

A ty się kuruj. Po co Ci choroba na święta? Poza tym chorowanie nie sprzyja zajściu w ciążę

Trzymam

Napisane przez Pradip

brałaś leki?
Szkoda że temperatura spadła
U mnie nadal żadnych objawów czyli będę się zwijać z bólu przy świątecznym stole świetnie

Już się na dobre rozkręciła, brzuch boli jak cholera, tak więc zero złudzeń Ale mogę się lakami naszprycować za to.... chociaż marne to pocieszenie..

Zaczęłam sobie teraz wkręcać, że moze endometriozę mam. Tak mnie brzuch boli, że szok... i czuję też ból przy załatwianiu się, a czytałam, że takie objawy mogą być... tak więc wkręt już gotowy

Mam nadzieję, że w tym cyklu uda mi się chociaż na ten monitoring pójść.

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Shamanka widzę Cie co u Ciebie?

[ryba91]

jak zrobię zdjęcie to pokażę ;D ale to zapewne jutro z rana

mnie tez jakies przeziebienie złapało

[Pradip]

Napisane przez Gegee

Już się na dobre rozkręciła, brzuch boli jak cholera, tak więc zero złudzeń Ale mogę się lakami naszprycować za to.... chociaż marne to pocieszenie..

Zaczęłam sobie teraz wkręcać, że moze endometriozę mam. Tak mnie brzuch boli, że szok... i czuję też ból przy załatwianiu się, a czytałam, że takie objawy mogą być... tak więc wkręt już gotowy

Mam nadzieję, że w tym cyklu uda mi się chociaż na ten monitoring pójść.

Bierz w takim razie cos przecibólowego i pakuj sie do łóżka i faktycznie postaraj sie na ten monitoring iść

Napisane przez ryba91

jak zrobię zdjęcie to pokażę ;D ale to zapewne jutro z rana

mnie tez jakies przeziebienie złapało

Trzymamy za słowo i czekamy do jutra :P
Moze mleko z miodem popij?

[ryba91]

Napisane przez Pradip

Trzymamy za słowo i czekamy do jutra :P
Moze mleko z miodem popij?

Piję.. jak jestem w domu ale ostatni tydzień robię dzień w dzień ( oprócz poniedziałku) po 12h w robocie. Mam tutaj tak zimno, że na bank z tego powodu W pracy to nawet się nie rozpłaszczam .

[shamanka7]

Dziewczyny podczytuję po cichu, bo średnio się czuję i nie chcę się niepotrzebnie nakręcać. Dziękuję za dobre słowa i trzymanie kciuków. Nadziei we mnie coraz mniej, ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, choć jest to nie do uwierzenia co mi się przytrafiło.

[madziusia222]

cześc dziewczynki ja po pracy właśnie na wizazu buszuje, chyba muszę sie z godzinke przespac mam katar i kaszel na dobre, ale temperatury nie mam, a powiedzcie mi te które sie znacie czy temperatura pod pacha , w bożence i w ustach się różni?? pod pachą jest najniższa i tam powinno się mierzyc w razie choroby, przeziebienia??

jutro już piątek a ja jeszcze w sobotę pracuje
i tżcik musi iśc z koszyczkiem