Czy zamknąć sklepy w niedziele?

[_ema_]

Napisane przez Onnaa88

W sumie też się zastanawiam czemu akurat kasjerki są ta grupa która się faworyzuje na to wygląda,że rząd uznał że inne zawody są bardziej potrzebne niż otwarte sklepy w niedzielę

Wszyscy wiemy, że to zaklinanie rzeczywistości.
Rządem steruje osoba skrajnie wierząca i pod zasady wiary reguluje funkcjonowanie państwa. A wiara mówi - w niedzielę idzie się do kościoła nie na zakupy, więc nie chcieliśmy po dobroci, zostaniemy wzięci przymusem.
Tylko nikt tego głośno nie powie, bo oficjalnie nie wolno nikogo zmusić do wiary, więc trzeba dołożyć jakąś durną ideologię "dbania o kasjerki".

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Sama prawda. Niestety intelektualnie też nie wszyscy na studia się nadają i też muszą jakoś żyć...

[I ona]

Napisane przez Onnaa88

Bardzo ładnie napisane szkoda,że to nijak się ma w praktyce bo jak swój los poprawić skoro po szkole średniej trzeba zacząć mieszkać na swój koszt,zarabiając grosze w fabryce lub na kasie, mając problemy zdrowotne nie każdego jednak stać na studia żeby poprawić swoją sytuację materialna niestety

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------




W sumie też się zastanawiam czemu akurat kasjerki są ta grupa która się faworyzuje na to wygląda,że rząd uznał że inne zawody są bardziej potrzebne niż otwarte sklepy w niedzielę

No i to się nazywa życie. Jeden ma z gorki, a drugi ma ciężej. Też nie miałam lekko, ale nie o tym temat. Nawet w tej sytuacji jakiej piszesz nie trzeba być kasjerką, jest masa prac niewymagających kwalifikacji. Tak więc nadal nie wiem dlaczego to one mają nagle stać sie uprzywilejowane a całe społeczeństwo musi nagle zaakceptować to, że sobie w niedziele zakupów nie zrobi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

[1=7cd1d0bf3fc279e4e45587f 61c3d7242fa9c0a30;7938529 6]Mialo byc mialaś* (slownik mi poprawia mimo, ze mam wylaczona autokorekte)
Niestety taka sytuacja i tak jest dostatecznie skomplikowana, wyrzucenie osobe stosujaca przemoc jest dostatecznie dlugim procesem, mieszkanie lub dom w calosci musi stac na te kobiete, w dodatku trzeba zlozyc sprawe o eksmisje (trzeba niezle sie nalatac w tej sprawie, strasznie utrudniaja urzedowe formalnosci) i eksmisja natychmiastowo wystapi tylko wylacznie jesli ta osoba ma wyrok za znecanie sie, inaczej sad nie wyrzuci jej na bruk (musi znalezc zastepcze lokum co wydluza czas). Takze takie osoby maja wiecej praw niz wlasciciele swoich domow. Latwiej jest kobiecie spakowac manarki i uciec gdzies do przyjaciolki i rodziny niz wywalczyc eksmisje i czekac na wyrok, a w tym czasie przezywac pieklo..[/QUOTE]No właśnie o to mi chodzi. Teraz jest to bardzo skomplikowane i zamiast dawać na tacy pieniądze lepiej byłoby ułatwić eksmisje takiej osoby, ale wiadomo - nie jego to chwytliwe jako hasło wyborcze

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[_ema_]

Napisane przez kasiunia788742

Odchodząc od kwestii pracy w niedziele to czy ja wiem, czy kasjerka tylko siedzi 8h i do domku? Zmiany czasem są 12h, wykladanie towaru, odbieranie dostaw, sprzątanie sklepu, odpowiedzialność za pieniądze w kasie. Dla osoby, która zarania 1500-2000 tys to brakujące utargi, kradzieże rzeczy są znaczące. I nie pisze tu tylko o kasjerkach w biedronce czy lidlu a ogólnie w sklepach, w handlu. Nie uważam także, żeby to był najcięższych zawód, tak dla jasności

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

To też nie jest takie czarno białe.

Oczywiście, jeśli kasjerka zrobi manko to jest pociągana do odpowiedzialności. Natomiast kradzieże, zniszczenia i inne szkody, sklepy wielkopowierzchniowe wpisują sobie w straty. Nikt w biedrze po remanencie nie rozkłada strat na ilość pracowników i nie ściąga im z pensji
I znowu: supermarkety typu Biedronka, Kaufland, Lidl zatrudniają na lepszych warunkach niż wiele innych firm, jest umowa o pracę i realne, legalne rozliczanie z nadgodzin, czyli pracujesz więcej niż 8h = zarabiasz więcej. Uwierz, że to i tak luksus w porównaniu do innych zawodów.
I powtórze jeszcze raz dla pewności, że każdy zrozumiał: nie mówię, że praca kasjerki jest łatwa, prosta czy niepotrzebna. Jest ciężka, wyczerpująca i do pupy. Ale takich zawodów jest masa i nie wiem czemu uparliśmy się gloryfikować ten konkretny.

PS. kontynuując moją poprzednią wypowiedź: wiesz, że dodatkowe czynności oraz odpowiedzialność finansową ma praktycznie każdy z zawodów? Kierowca tira nie odpowiada za towar na pace? Nie musi sam w deszcz, w nocy, w środku lasu naprawić sprzętu, zmienić opony? Oj musi. Magazynier nie odpowiada za braki na stanie? Rolnik nie musi wykonywać stu dodatkowych prac poza zaoraniem pola i nakarmieniem świnek?
Każdy musi - to wchodzi w zakres ich obowiązków,tak jak rozkładanie towaru i mycie powierzchni handlowej jest obowiązkiem pracownika sklepu. W dalszym ciągu rzucamy oczywistości i udajemy, że to takie niesamowite i niespotykane.

[invisible_01]

Napisane przez Onnaa88

Bardzo ładnie napisane szkoda,że to nijak się ma w praktyce bo jak swój los poprawić skoro po szkole średniej trzeba zacząć mieszkać na swój koszt,zarabiając grosze w fabryce lub na kasie, mając problemy zdrowotne nie każdego jednak stać na studia żeby poprawić swoją sytuację materialna niestety

Można iść na bezpłatne studia dzienne - ja tak zrobiłam, łączyłam je z pracą. W wakacje można wyjeżdżać do pracy za granicę i przywieźć ładnych parę tysięcy, które potem pomagają w roku akademickim, są też stypendia socjalne. Łatwo nie ma, ale wyjątkiem nie byłam, wiele osób pracuje. Studia udało mi się skończyć, poszłam nawet na kolejne, które też łączyłam z pracą.

[kasiunia788742]

Napisane przez _ema_

To też nie jest takie czarno białe.

Oczywiście, jeśli kasjerka zrobi manko to jest pociągana do odpowiedzialności. Natomiast kradzieże, zniszczenia i inne szkody, sklepy wielkopowierzchniowe wpisują sobie w straty. Nikt w biedrze po remanencie nie rozkłada strat na ilość pracowników i nie ściąga im z pensji
I znowu: supermarkety typu Biedronka, Kaufland, Lidl zatrudniają na lepszych warunkach niż wiele innych firm, jest umowa o pracę i realne, legalne rozliczanie z nadgodzin, czyli pracujesz więcej niż 8h = zarabiasz więcej. Uwierz, że to i tak luksus w porównaniu do innych zawodów.
I powtórze jeszcze raz dla pewności, że każdy zrozumiał: nie mówię, że praca kasjerki jest łatwa, prosta czy niepotrzebna. Jest ciężka, wyczerpująca i do pupy. Ale takich zawodów jest masa i nie wiem czemu uparliśmy się gloryfikować ten konkretny.

PS. kontynuując moją poprzednią wypowiedź: wiesz, że dodatkowe czynności oraz odpowiedzialność finansową ma praktycznie każdy z zawodów? Kierowca tira nie odpowiada za towar na pace? Nie musi sam w deszcz, w nocy, w środku lasu naprawić sprzętu, zmienić opony? Oj musi. Magazynier nie odpowiada za braki na stanie? Rolnik nie musi wykonywać stu dodatkowych prac poza zaoraniem pola i nakarmieniem świnek?
Każdy musi - to wchodzi w zakres ich obowiązków,tak jak rozkładanie towaru i mycie powierzchni handlowej jest obowiązkiem pracownika sklepu. W dalszym ciągu rzucamy oczywistości i udajemy, że to takie niesamowite i niespotykane.

Ależ ja wiem, że inne zawody także lekko nie mają i odpowiedzialność finansowa tez ponoszą. Nie wiem dlaczego tylko na handel jest teraz taki nacisk. Sama nie jestem jeszcze pewna po której stronie stoję, pracuje w handlu i może teraz byłoby fajnie mieć niedzielę wolną od pracy (i studiów), ale w przyszłości już nie wiem czy będzie mi się tak to podobać i bardziej skłaniam się za tym, żeby nie zakazywac a stworzyć atrakcyjne warunki dla tych którzy zmianę mają w niedziele - wyższa stawka i to nie tylko dla osób na umowę o pracę i więcej zatrudnionych studentów dziennych, żeby osoby na etacie jak nie chciałyby pracować w niedziele to nie musiałyby. Sama z takiego rozwiązania bym się cieszyła

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[Onnaa88]

Napisane przez kasiunia788742

Odchodząc od kwestii pracy w niedziele to czy ja wiem, czy kasjerka tylko siedzi 8h i do domku? Zmiany czasem są 12h, wykladanie towaru, odbieranie dostaw, sprzątanie sklepu, odpowiedzialność za pieniądze w kasie. Dla osoby, która zarania 1500-2000 tys to brakujące utargi, kradzieże rzeczy są znaczące. I nie pisze tu tylko o kasjerkach w biedronce czy lidlu a ogólnie w sklepach, w handlu. Nie uważam także, żeby to był najcięższych zawód, tak dla jasności

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Ja akurat w sklepie robię dostawy,wykladam towar,kasuje klientów,wystawiam im faktury,pracuje w programie Subiekt,robię inwentaryzacje i muszę mieć wiedzę na temat produktów spożywczych oraz suplementów diety pracuje w ekologicznym sklepie do teraz nie nauczyłam się wszystkiego jeszcze a pracuje prawie 3 miesiące,czeka mnie jeszcze robienie kopert do banku i wiele innych rzeczy które muszę umieć więc nie wiem czy nie jest wcale tak łatwo

[I ona]

Napisane przez Onnaa88

Ja akurat w sklepie robię dostawy,wykladam towar,kasuje klientów,wystawiam im faktury,pracuje w programie Subiekt,robię inwentaryzacje i muszę mieć wiedzę na temat produktów spożywczych oraz suplementów diety pracuje w ekologicznym sklepie do teraz nie nauczyłam się wszystkiego jeszcze a pracuje prawie 3 miesiące,czeka mnie jeszcze robienie kopert do banku i wiele innych rzeczy które muszę umieć więc nie wiem czy nie jest wcale tak łatwo

No wyobraź sobie, że w każdej pracy trzeba coś robić, mieć wiedzę o tym co się robi i myśleć. No sory, ale nawet Pani sprzątająca musi wiedzieć czym ma sprzątać, zrobić zamówienia na te produkty itp.
To co opisałas to stanadrdowa praca każdego kasjera w każdym sklepie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Onnaa88

czeka mnie jeszcze robienie kopert do banku

wyjaśnisz mi idiotce jakaż to fizyka kwantowa?

[invisible_01]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7938687 1]wyjaśnisz mi idiotce jakaż to fizyka kwantowa?[/QUOTE]
Podłączam się, ja także idiotka i nie wiem.

[ruda_beksa]

Ciekawe, czy rząd, któremu taaaak zaleeeeży na kasjerkach, ma zamiar jakoś powstrzymać automatyzację, która doprowadzi do znacznego spadku zatrudnienia w handlu.

Bo jakoś wątpię

http://www.dlahandlu.pl/hurt-i-franc...nce,63816.html

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez invisible_01

Podłączam się, ja także idiotka i nie wiem.

I ja tez chyba jestem za głupia, by to ogarnac.

[cava]

Napisane przez ruda_beksa

Ciekawe, czy rząd, któremu taaaak zaleeeeży na kasjerkach, ma zamiar jakoś powstrzymać automatyzację, która doprowadzi do znacznego spadku zatrudnienia w handlu.

Bo jakoś wątpię

http://www.dlahandlu.pl/hurt-i-franc...nce,63816.html

Nic zaskakującego, od lat przebąkuje się, ze już wkroczyliśmy w nową rewolucje przemysłową. Ludzka praca staje się absurdalnie droga a człowiek w porównaniu do maszyn/systemów elektronicznych jest mało wydajny, zawodny i nieprzewidywalny.

Od momentu w którym lokalne tesco wprowadziło system indywidualnych skanerów ani razu już nie skorzystałam z kas.
Przy wejściu pobiera się skaner, każdy produkt samemu się skanuje, od razu można sobie spakować w torby, widzi się na bieżąco co ile kosztuje, możliwe promocje, przypomnienia o posiadanych bonach, ogólna sumę za zakupy, a na koniec przy kasie samoobsługowej tylko skanuje zwartość skanera i płaci bez wykładania wszystkiego z koszyka na kasę i ponownego pakowania)
.
Myślę że ten system zastąpi kasy klasyczne w ogóle.
Jest prosty, wygodny dla klienta, szybki.

Myślę że problemem jest w nim jedynie to, jak sklep ma uszczelnić system, żeby ograniczyć kradzieże. Ale tu podejrzewam wejdzie jakiś system zabezpieczeń przy kodach, który będzie przez skaner rozkodowywany gdy artykuł zostanie wprowadzony do sytemu jak zeskanowany.

[ruda_beksa]

Napisane przez cava

Nic zaskakującego, od lat przebąkuje się, ze już wkroczyliśmy w nową rewolucje przemysłową. Ludzka praca staje się absurdalnie droga a człowiek w porównaniu do maszyn/systemów elektronicznych jest mało wydajny, zawodny i nieprzewidywalny.

Od momentu w którym lokalne tesco wprowadziło system indywidualnych skanerów ani razu już nie skorzystałam z kas.
Przy wejściu pobiera się skaner, każdy produkt samemu się skanuje, od razu można sobie spakować w torby, widzi się na bieżąco co ile kosztuje, możliwe promocje, przypomnienia o posiadanych bonach, ogólna sumę za zakupy, a na koniec przy kasie samoobsługowej tylko skanuje zwartość skanera i płaci bez wykładania wszystkiego z koszyka na kasę i ponownego pakowania)
.
Myślę że ten system zastąpi kasy klasyczne w ogóle.
Jest prosty, wygodny dla klienta, szybki.

Dokładnie. Myślę, że zobaczymy rewolucję w handlu w ciągu następnych kilku lat. I zobaczymy, jak bardzo rządzącym zależy na setkach tysięcy osób, które stracą pracę w wyniku automatyzacji nie tylko "na kasie" ale też w restauracjach typu McDonalds. Bo robot nie choruje, nie chce wolnego, nie zachodzi w ciążę. Mimo szybkości i wygody trochę przeraża mnie ta wizja, bo nie wiem, jak państwa poradzą sobie z wzrostem bezrobocia.

[Limonka2738]

Napisane przez ruda_beksa

Dokładnie. Myślę, że zobaczymy rewolucję w handlu w ciągu następnych kilku lat. I zobaczymy, jak bardzo rządzącym zależy na setkach tysięcy osób, które stracą pracę w wyniku automatyzacji nie tylko "na kasie" ale też w restauracjach typu McDonalds. Bo robot nie choruje, nie chce wolnego, nie zachodzi w ciążę. Mimo szybkości i wygody trochę przeraża mnie ta wizja, bo nie wiem, jak państwa poradzą sobie z wzrostem bezrobocia.

Automatyzacja w McDonald's już jest - kioski samoobsługowe.

Ale żeby zautomatyzować obsługę w fast foodach - będzie dużo ciężej niż kasy samoobsługowe w marketach, bo tam trzeba to tylko skasować i jakąś panią do obsługi, gdy kiosk się zepsuje. Może się nie wydawać, ale czynnik ludzki jeszcze długo będzie potrzebny - zrobienie kanapki, nastawienie frytek, złożenie zamówienia, wydanie, nalanie napoju bez tego, bez siamtego, a pan chce pół Coli, pół Sprite (oczywiście można dać kubek i lej se, jak w KFC, ale z shake'iem już tak nie zrobisz :P) kanapka bez czegoś tam. Na razie to ogromnie skomplikowany proces, którego zautomatyzowanie byłoby pewnie możliwe, ale bardzo drogie.

[nikisa]

Pomysł bez sensu totalnie.
Ale jak już to zawsze pytam dlaczego do cholery, tylko handel? Mój tata pracuje w usługach i pracuje wg grafiku w niedzielę, święta itd.
Poza tym sama pracuje w galerii handlowej i coś czuję, że któraś na pewno pożegna się z pracą jak to wejdzie w życie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Dlaczego nie można zrobić zapisów tylko w umowie z pracownikami, że ma mieć wolne 2 niedziele? A sklepy normalnie otwarte we wszystkie? Tego nie ogarniam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[o_Khaleesi_o]

Napisane przez I ona

Kasjerka podejmując pracę wiedziała jakie są jej warunki. Mimo to ją podjęła, więc o co chodzi? Też pracuje w weekendy jak wypada, wiedziałam o tym i nie mam teraz pretensji. Gdyby mi to przeszkadzało to szukałabym innej pracy. Proste.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kasjerka zapewne nie miała wyjścia, wiesz? Nie każdy ma wykształcenie i kwalifikacje. Szukać innej pracy to sobie może ale czy ktokolwiek ja zatrudni to nie sadze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[szara_bluzka]

Napisane przez o_Khaleesi_o

Kasjerka zapewne nie miała wyjścia, wiesz? Nie każdy ma wykształcenie i kwalifikacje. Szukać innej pracy to sobie może ale czy ktokolwiek ja zatrudni to nie sadze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A kto jej bronił się uczyć?

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez o_Khaleesi_o

Kasjerka zapewne nie miała wyjścia, wiesz? Nie każdy ma wykształcenie i kwalifikacje. Szukać innej pracy to sobie może ale czy ktokolwiek ja zatrudni to nie sadze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wyżej wypowiadał się pracodawca, który ma duże trudności ze znalezieniem pracowników - bez wykształcenia i kwalifikacji - do pracy na produkcji.

[ruda_beksa]

Napisane przez Limonka2738

Automatyzacja w McDonald's już jest - kioski samoobsługowe.

Ale żeby zautomatyzować obsługę w fast foodach - będzie dużo ciężej niż kasy samoobsługowe w marketach, bo tam trzeba to tylko skasować i jakąś panią do obsługi, gdy kiosk się zepsuje. Może się nie wydawać, ale czynnik ludzki jeszcze długo będzie potrzebny - zrobienie kanapki, nastawienie frytek, złożenie zamówienia, wydanie, nalanie napoju bez tego, bez siamtego, a pan chce pół Coli, pół Sprite (oczywiście można dać kubek i lej se, jak w KFC, ale z shake'iem już tak nie zrobisz :P) kanapka bez czegoś tam. Na razie to ogromnie skomplikowany proces, którego zautomatyzowanie byłoby pewnie możliwe, ale bardzo drogie.

Masz rację, pełna automatyzacja zajmie trochę czasu, ale chyba ku temu to wszystko zdąża. Widziałam już restauracje, gdzie na każdym stoliku są dwa iPady, i tam składasz zamówienie, płacisz kartą kredytową, a system wysyła informację do kuchni, gdzie pracują ludzie. Kończę offtop ale ten temat jest dla mnie ciekawy

[I ona]

Napisane przez o_Khaleesi_o

Kasjerka zapewne nie miała wyjścia, wiesz? Nie każdy ma wykształcenie i kwalifikacje. Szukać innej pracy to sobie może ale czy ktokolwiek ja zatrudni to nie sadze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Już pisałam, że praca bez kwalifikacji to nie tylko praca w handlu. Niestety, ale widze co się dzieje na rynku pracy i już dawno w niepamięć idą czasy że jest takie bezrobocie. Pracy jest dużo i to zwłaszcza takich zwykłych gdzie nie trzeba kwalifikacji. Do takiej pracy każdy zostaje przyuczony. Tak wiem, że rejony są różne. Jednak w dalszym ciągu można z każdej sytuacji wyjść. A skoro jest tak źle to tylko trzeba się cieszyć że ta praca jest i nie narzekać.
Ciągle pisze że jest masa grup zawodowych w których pracuje się w niedziele i też często za małe pieniądze. Więc o co chodzi? W takich rejonach gdzie nie ma pracy to właśnie powinni się ludzie cieszyć że ta praca jest i to codziennie, bo dzięki temu więcej ludzi pracę ma!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[Luba]

Napisane przez szara_bluzka

A kto jej bronił się uczyć?

Moze wlasne ograniczenia? Nie kazdy jest zdolny
Ludzie, nie kazdy musi "sie uczyc", ludzie bez kwalifikacji, matury, studiow i stupindziesieciu kursow tez maja prawo zyc

[I ona]

Napisane przez Luba

Moze wlasne ograniczenia? Nie kazdy jest zdolny
Ludzie, nie kazdy musi "sie uczyc", ludzie bez kwalifikacji, matury, studiow i stupindziesieciu kursow tez maja prawo zyc

Nikt nie mówi że nie mają. Mają i innym nic do tego czy się uczyli czy nie. Ale nie można rozwijać tego tematu takimi argumentami, że zamknijmy sklepy bo kasjerki to biedne, bez możliwości innej pracy i bez prawa do niedzieli z dziećmi z powodu okrutnej pracy. To jest bzdura.
Apropo byłam dzisiaj w sklepie, ludzi od groma. Tyle samo co w każdy inny dzień. Po co w takim razie to zmieniać? Do restauracji będzie można iść, ale na zakupy już nie, bo niedziela. Kupy się ten pomysł i śmieszne argumenty naprawdę nie trzymają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Onnaa88]

Napisane przez _ema_

Wszyscy wiemy, że to zaklinanie rzeczywistości.
Rządem steruje osoba skrajnie wierząca i pod zasady wiary reguluje funkcjonowanie państwa. A wiara mówi - w niedzielę idzie się do kościoła nie na zakupy, więc nie chcieliśmy po dobroci, zostaniemy wzięci przymusem.
Tylko nikt tego głośno nie powie, bo oficjalnie nie wolno nikogo zmusić do wiary, więc trzeba dołożyć jakąś durną ideologię "dbania o kasjerki".

Ale na zachodzie przecież te są wolne niedzielę czyli rząd tak samo myśli jak u nas?

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez I ona

No wyobraź sobie, że w każdej pracy trzeba coś robić, mieć wiedzę o tym co się robi i myśleć. No sory, ale nawet Pani sprzątająca musi wiedzieć czym ma sprzątać, zrobić zamówienia na te produkty itp.
To co opisałas to stanadrdowa praca każdego kasjera w każdym sklepie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pracowałam kiedyś w sklepie?
Bo ja w kilku i teraz mam dużą większą odpowiedzialność i więcej obowiązków niż w innych sklepach których pracowałam więc chyba jednak nie w każdym sklepie takie są standardy

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7939012 1]Wyżej wypowiadał się pracodawca, który ma duże trudności ze znalezieniem pracowników - bez wykształcenia i kwalifikacji - do pracy na produkcji.[/QUOTE]

Jak da porządna pensje to i będzie chętnych więcej

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez Onnaa88

Jak da porządna pensje to i będzie chętnych więcej

Przeczytaj jeszcze raz post Cavy, tym razem ze zrozumieniem

I nauczysz nas w te koperty bankowe?

[201803290936]

Napisane przez Luba

Moze wlasne ograniczenia? Nie kazdy jest zdolny
Ludzie, nie kazdy musi "sie uczyc", ludzie bez kwalifikacji, matury, studiow i stupindziesieciu kursow tez maja prawo zyc

Kiedyś tego nie rozumiałam, ale przecież nie wszyscy ludzie są na tym samym poziomie inteligencji i pracowitość niestety pewnych rzeczy nie nadrobi i nie zastąpi.

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7939260 6]I nauczysz nas w te koperty bankowe? [/QUOTE]
No ja czekam

[Onnaa88]

Napisane przez invisible_01

Można iść na bezpłatne studia dzienne - ja tak zrobiłam, łączyłam je z pracą. W wakacje można wyjeżdżać do pracy za granicę i przywieźć ładnych parę tysięcy, które potem pomagają w roku akademickim, są też stypendia socjalne. Łatwo nie ma, ale wyjątkiem nie byłam, wiele osób pracuje. Studia udało mi się skończyć, poszłam nawet na kolejne, które też łączyłam z pracą.

Czyli pracowałam za granicą i jak wróciłaś z wakacji to wtedy mieszkałaś na swoim mieszkaniu w Polsce?
Jak udało Ci się opłacić mieszkanie tutaj i tam było chyba trochę ciężko? Kaucję te przeprowadzki itd.?
Ja niestety nie mogłam pozwolić sobie na studia dzienne bo nikt nie był mnie w stanie utrzymać musiałam szybko sama się usamodzielić a problemy ze zdrowiem pochłaniały większość moich wypłat bo na NFZ to czekałabym miesiącami na wizytę w tym na połowę badań od lekarz na NFZ nie mogłam się doprosić.

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7939260 6]Przeczytaj jeszcze raz post Cavy, tym razem ze zrozumieniem

I nauczysz nas w te koperty bankowe? [/QUOTE]

Miałam tam napisać utarg do banku,no wiesz mam zapisane na kartce ile trzeba opcji zrobić w komputerze żeby było wszystko ok
Ile tabelek wypełniać itd. Jeszcze sama tego nie robiłam

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7939260 6]Przeczytaj jeszcze raz post Cavy, tym razem ze zrozumieniem

I nauczysz nas w te koperty bankowe? [/QUOTE]

Miałam tam napisać utarg do banku,no wiesz mam zapisane na kartce ile trzeba opcji zrobić w komputerze żeby było wszystko ok
Ile tabelek wypełniać itd. jeszcze sama tego nie robiłam,cała kartę A4 po kolei mam wypełniona żeby wszystko ładnie zrobić na komputerze