Koty - część IX

[iwona1110]

Napisane przez Kusum

Takie akcje z kąpielami przerabialiśmy kilka razy. Teraz już uważają, wiedzą, że można zamoczyć portki

Chyba, że jest się Horusem i lubi się kąpiele w wannie

Wydałam dzisiaj 260 zł na zooplusie....niech mnie ktoś przytuliiiiii.....

[201608251020]

Zgadnijcie, kto dostał niebieski kocyk w lwiątka i serduszka z Biedry?

[Kusum]

Napisane przez iwona1110

Chyba, że jest się Horusem i lubi się kąpiele w wannie

Wydałam dzisiaj 260 zł na zooplusie....niech mnie ktoś przytuliiiiii.....

kotki Cie przytulą

Jak ja bym chciała żeby moje koty lubiły się kąpać.

[Vivienne]

Ktory drapak z zoo+ lepszy? Atlas czy Xantos? Czy jeszcze inne podsufitowe polecacie max w tej cenie???

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[daktylek1987]

Vivienne, myślę, że załapie szybko.
Moja Kicia umiała już robić do kuwety mimo, że była malutka. Rok później dołączył Grubcio, bardzo wystraszony dzikusek i obserwując ją, sam się nauczył. Tak też było z kolejnymi kotami, uczyły się obserwując stałych rezydentów.

Mała niby wiedziała co to kuweta, ale jak to mały kot w szaleństwie zabaw czasem zapominała o niej. Na początku była tylko w jednym pokoju, a jak szłam do kuchni na dół (wtedy jeszcze mieszkałam w domu) to brałam i Małą i kuwetę. Od razu pokazywałam jej gdzie stoi i jak coś chciała, to bez problemu trafiała.

Z takimi małymi kotkami dobrze jest dla przypomnienia kilka razy dziennie wsadzać je do kuwety, żeby sobie utrwaliły, gdzie stoi. I skoro będą dwa koty, to na początek można postawić drugą, dopóki nie poznają dobre swoich zapachów (chociaż ja i tak mam dwie na stałe przy 2 kotach, ale wiem, że czasem 1 wystarczy, pewna teza mówi, że kuwet powinno być tyle ile kotów plus 1, ale to zawsze trzeba dopasować pod siebie (a raczej koty )).

Kotki nie będą miały dużej różnicy wieku, to będą miały frajdę ze wspólnych szaleństw (chociaż moje dzieli 9 lat, a też szaleją, jednak Grubcio zdecydowanie mniej niż Mała, ale i tak nieźle go rozruszała, nauczyła go bawić się, nawet już za laserkiem szaleje ).

[Nimfa20]

Napisane przez Vivienne

Dziewczyny, czy trudno nauczyć kociaka żyjącego non stop na dworze załatwiania się do kuwety?

U mojej kuzynki przypalętała się ciężarna kotka, urodziła, male mają kilka tygodni. Ona /kuzynka znaczy się/ nie lubi kotów, więc nie wziela ich do domu, zyją w szopie na narzędzia i biegaja swobodnie po dworze. Kotka jest przepiękna, taka puchata, dzieciorki takie slodkie, że się zastanawiam czy jednego nie wziąć

Ale moja Lady od małego wychowywala się z domu, z innymi, od poczatku korzystała z kuwety i jest bardziej "zsocjalizowana". Zastanawiam się więc czy małe zyjące na wolności też tak latwo "łapią"?


Od razu mówię- tylko się zastanawiam :P

Ten łobuz co leży mi na klawiaturze F. nauczył się w kilka dni. Fakt, u weta siedział w klatce, początkowo załatwiał się obok, ale po paru dniach załapał. W mieszkaniu też szybko zapamiętał, gdzie stoi kuweta



Swoją drogą, ostatnio się kąpię, a perski przeszedł sikać. Siedzi w kuwecie, a Cham z Figlem tacy wpatrzeni w niego

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Napisane przez syyyyyylwia

mój Tyruś załapał w jeden dzień. tylko trzeba na wstępie pokazać kuwetę, lapka jego pokopac, a jak zrobi kupę poza kuwetą to przelozyc do kuwety i zostawić ją tam ze dwa dni żeby wiedzial do czego to pudelko sluzy. załapie.
a moje małe nie było zupełnie zsocjalizowane, jeśli tamte są przyzwyczajone do kontaktu to bezproblemowo
moj dzikus po kilku dniach sypial mi na brzuchu

edit: znalazłam foto. z 23 sierpnia, wzielam go 20-go, jako przerażonego dzikusa,warto brać takie kotki

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez Kusum

Gratuluję dokocenia

Napisane przez Vivienne

Nie tak szybko

Gratulacje ! Przesądzone

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:03 ----------

Napisane przez iwona1110

Wydałam dzisiaj 260 zł na zooplusie....niech mnie ktoś przytuliiiiii.....

Prawdopodobnie zaraz wydam mniej więcej tyle samo Żarcie, żarcie , żarcie

jedzenie: ok. 250-300 zł
żwiry x 6 : 60 zł
pasta na kłaki : 36 zł
przysmaki: jednorazowo: 20 zł + kolejne w ciągu miesiąca
Figiel: kastracja, szczepienie ok. 200 zł

Cham, Persilla: odrobaczenie ok. 50 zł

Razem: 666 zł

No tak mi wyszło

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ----------

Napisane przez paollino

Zgadnijcie, kto dostał niebieski kocyk w lwiątka i serduszka z Biedry?

Ja

[201608251020]

Napisane przez Nimfa20

Ja

nie mogłam się oprzeć, no nie mogłam
Jest tak uroczy, że budzi się we mnie instynkt macierzyński

[Kusum]

Napisane przez paollino

nie mogłam się oprzeć, no nie mogłam
Jest tak uroczy, że budzi się we mnie instynkt macierzyński

We mnie budza go bardziej koty niz dzieci. Tez tak macie?
Ale to podobno zadna roznica. Badania pokazuja, ze taki sam wyrzut oksytocyny mamy przy ukochanym futrzaku, co przy karmieniu dziecka

[Nimfa20]

Napisane przez paollino

nie mogłam się oprzeć, no nie mogłam
Jest tak uroczy, że budzi się we mnie instynkt macierzyński

Nieźle

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Napisane przez Kusum

We mnie budza go bardziej koty niz dzieci. Tez tak macie?
Ale to podobno zadna roznica. Badania pokazuja, ze taki sam wyrzut oksytocyny mamy przy ukochanym futrzaku, co przy karmieniu dziecka

Jak moje kociska czasem tak słodko leżą i się do nich miziam, to zastanawiam się, jakby to było mieć takie bejbi Tak gadać, a ono by się uśmiechało

Ale nie utożsamiam zwierząt z dziećmi. Ostatnio na FB padło pytanie, czy zwracamy się do kotów per 'córka/syn' i czy znajomi się burzą, bo tej dziewczyny znajomi tak.

Napisałam, że mnie osobiście się to nie podoba, tzn: kojarzy mi się to ze starą panną , zaszytą w wiejskiej chacie z dziesiątkami kotów
Przepraszam wszystkie stare panny, w tym siebie A, i koty


Dzieci i zwierzęta rozkładają mnie na łopatki

[Kusum]

My tak nie mowimy do kitakow.

[Kretka666]

Napisane przez Nimfa20

Jak moje kociska czasem tak słodko leżą i się do nich miziam, to zastanawiam się, jakby to było mieć takie bejbi Tak gadać, a ono by się uśmiechało

Ale nie utożsamiam zwierząt z dziećmi. Ostatnio na FB padło pytanie, czy zwracamy się do kotów per 'córka/syn' i czy znajomi się burzą, bo tej dziewczyny znajomi tak.

Napisałam, że mnie osobiście się to nie podoba, tzn: kojarzy mi się to ze starą panną , zaszytą w wiejskiej chacie z dziesiątkami kotów
Przepraszam wszystkie stare panny, w tym siebie A, i koty


Dzieci i zwierzęta rozkładają mnie na łopatki

Córka nie mówię, ale różne inne określenia padają Córkami jednak nie są, jeszcze nie potrafię spłodzić kota Ale lubię na nie mówić moje małe gówienka. One nie rozumieją, a uroczo patrzą i miauczą zadowolone Albo zwykle mówię moje maluszki, więc prawie jak do dziecka. Ale to są moje maluszki, wielkie to one nie są! Wcześniej do Bisiaka mówiłam mój grubasku (chociaż waży tylko 50 gram więcej od Flo), ale chyba schudła, nawet znajomi zauważyli Zrobiło jej się wcięcie w talii, szyja widoczna, no szczuplejsza i zgrabniejsza się zrobiła. Za tydzień będziemy na odrobaczaniu i ważeniu, zobaczę czy zrzuciła na wadze, czy po prostu straciła tłuszcz, a doszło jej mięśni? Bo teraz szaleje z Florką równo, bardziej aktywna się zrobiła.

[mycha9393]

Napisane przez Nimfa20

Dzieci i zwierzęta rozkładają mnie na łopatki

ja mam alergie na dzieci. Jak ostatnio byłam nad jeziorem i widziałam jak to się drze i lata w lodowatej wodzie z sinymi ustami to mnie trafiało.. cały czas się modliłam żeby taka szczęśliwa rodzinka się nie rozłożyła koło mnie.

Do kociastego mówię po imieniu, ale jak wołam to często konczę ,,chodz do mamy''
wolę koty, one mnie rozmiękczają na maxa. I maltańczyki jeszcze ;P

[Vivienne]

Ja nie przepadam za dziecmi... kotałki mnie rozczulają, dzieci jakos nie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201608251020]

Ja na kiciastą mówię: Mała, futrzasta, mała cholera, wredota, albo po imieniu. Czasem też: niuniś, dziunix, miniuś i inne takie.

[Bela03]

Mi dzieci obojętne dopóki ciche, ale jak wrzeszczą to uciekam. Koty mnie za to rozczulają, nawet takie 6kg olbrzymy.
Na moje mówię: stwory, głuptasy, kochanie, no i po imieniu.

[stasiek]

Napisane przez Vivienne

Ja nie przepadam za dziecmi... kotałki mnie rozczulają, dzieci jakos nie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mam tak samo

Przyszla do mnie dzisiaj wielka paka z zooplusa i wlasnie sobie uswiadomilam, ze zapomnialam pasty na klaki :banghead:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Suvia]

Napisane przez Nimfa20

A... rośnie chociaż

już większego nie potrzebuję bardziej przydaloby się, zeby malał od nakluć

Napisane przez Vivienne

Kot w misce

a popatrz tutaj

Napisane przez Malla

Suvia, Viv - widzę, że zaczęła się nauka efektywnego chłodzenia

autentycznie mam ochotę ja wygolic czasem taki biedny wymiętolony, zmęczony kot ;/

Napisane przez aniaa_2323

Swoją drogą, znacie dziewczyny jakieś karmy czy specyfiki na "zabójczy" koci oddech? Mój to jak miauknie w twarz to człowiek traci świadomość za minute

jak sprawdzicie i wszystko w paszczy i w brzuszku jest ok, to trzeba będzie sie przyzwyczaić Felut też ma (wy)ziewy

Napisane przez Vivienne

. Kotka jest przepiękna, taka puchata, dzieciorki takie slodkie, że się zastanawiam czy jednego nie wziąć

Napisane przez syyyyyylwia

edit: znalazłam foto. z 23 sierpnia, wzielam go 20-go, jako przerażonego dzikusa,warto brać takie kotki

jaakie maleństwo <3

Napisane przez Bela03

Dzisiaj rano poszłam się kąpać, ale stwory drapały drzwi łazienki i jęczały, no to wpuściłam. Co chwila pojawiała się główka nad rantem wanny aż w końcu jedna wleciała do wody, wrzask, histeria, ja zostałam podrapana, ale kota później dzielnie wróciła.

O jejku



A gdzie zdjęcia małych?? Już na pewno trochę urosły, zmieniły się itd.

Napisane przez paollino

Zgadnijcie, kto dostał niebieski kocyk w lwiątka i serduszka z Biedry?

Napisane przez paollino

Jest tak uroczy, że budzi się we mnie instynkt macierzyński

kocierzyński!

Napisane przez Kusum

We mnie budza go bardziej koty niz dzieci. Tez tak macie?
Ale to podobno zadna roznica. Badania pokazuja, ze taki sam wyrzut oksytocyny mamy przy ukochanym futrzaku, co przy karmieniu dziecka

lubię sobie tak Feluta ululać czasem i nosić jak niemowlaka (tak tak -). Jeszcze do tego Felut jest kotem co to lubi takie telepanie (jak już leży na kolanach) i wlącza jej sie mega mruczenie i gruchanie <3



ja ogólnie dzieci lubię, ale po prostu nie wyobrażam sobie mieć takich absorbujących petard na wlasność, 24 na dobę. Jedyna forma dziecka, od której nie uciekam, to właśnie niemowlę

[201608251020]

A ja kupiłam małej wczoraj kocie kabanosiki (fast food ) z Rossmana - je mi z ręki

[Suvia]

te kabanoski są jak narkotyk jak kocie cisteczka


a propos mam, niemowląt itd.

[Kusum]

Napisane przez Suvia

te kabanoski są jak narkotyk jak kocie cisteczka


a propos mam, niemowląt itd.

Jaki fajny ten kiciuś Kicio-jamnik

[Suvia]

No


I rozwalilo mnie to podwójne mlaśnięcie na końcu. Felut tez zawsze mlaska dwa razy podczas drzemek nigdy nie jeden, nigdy nie trzy

[mycha9393]

Napisane przez Suvia

a propos mam, niemowląt itd.

[201608251020]

Napisane przez Suvia

te kabanoski są jak narkotyk jak kocie cisteczka

No widzę, bo ona pierwszy raz ośmieliła się jeść mi z ręki, z okazji tych kabanosków Rossman ma też saszetki - dostała świra na punkcie tej z galaretką marchwiową

[daktylek1987]

Moje też uwielbiają kabanoski, wystarczy zaszeleścić opakowaniem, a już pędzą (przydaje się to w szczególności, jak chcę je skądś wyciągnąć).
Ja kupuję w Aldi, jest więcej rodzajów (4) i mają nieco lepszy skład niż te z Rossmana, a również je uwielbiają. Cena jakoś podobna, niecałe 5 zł za 10 szt.
Jak tam jestem kupuję z każdego smaku po jednym i jest zapas na kilka miesięcy.

[mycha9393]

dziewczyny czy wasze koty tez spia calymi dniami a w nocy wariuja? myslalam ze udusze Pixela w nocy!

Wysłane z mojego samsunga s4

[201608251020]

Napisane przez mycha9393

dziewczyny czy wasze koty tez spia calymi dniami a w nocy wariuja? myslalam ze udusze Pixela w nocy!

Wysłane z mojego samsunga s4

Opcja standard. Teraz leży jak kłoda, właśnie patrzyłam aż czy futerko się podnosi, bo śpi jak nieżywa

Uaktywni się po 23

[Kusum]

Moje już się uspokoiły. Siedzą tylko na balkonie całymi dniami. A ja muszę pilnować

[201608251020]

Srebro koloidalne jest całkiem drogie Ale kupiłam potworowi, starczy gdzieś na rok.

[mycha9393]

Napisane przez paollino

Opcja standard. Teraz leży jak kłoda, właśnie patrzyłam aż czy futerko się podnosi, bo śpi jak nieżywa

Uaktywni się po 23

ja bd wredna i budze dziada.

Wysłane z mojego samsunga s4

[Bela03]

Napisane przez mycha9393

dziewczyny czy wasze koty tez spia calymi dniami a w nocy wariuja? myslalam ze udusze Pixela w nocy!

Nie, ja się kładę spać, koty przychodzą mruczą i śpią ze mną. Potem szaleją rano, koło 10, koło 16, 20 i 24. Ale prawdą jest, że u nas noc trwa 3-5godz, ja się o 1-3 kładę, a rodzice o 6 wstają.