Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, część V - Strona 73 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-05-15, 11:42   #2161
aga__tka
Zakorzenienie
 
Avatar aga__tka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 9 899
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

a i jeszcze ktoś się pytał o pranie rożków, ja przy Oli rożki (miałam 2) prałam średnio raz w tygodniu, bo mi ciągle niespodzianki tyłem pieluchy i wszystko miałam do prania, łącznie z tym na czym leżała

no i uświadomiłyście mi, że muszę kupić jakąś pieluchę flanelową bo przy poprzednich dzieciach miałam tylko jedną... ale latem będzie na pewno bardziej potrzebna - jak będą upały żeby małą przykryć, wcześniej jak było lato to już były trochę duże na flanelkowe przykrywanie, no i nie brudziły tak często jak taki maluszek, więc jedna mi starczała jakoś... ale to zobaczę po dzisiejszej wizycie czy inwestować w różową czy niebieską
aga__tka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 11:43   #2162
malwiska
Zakorzenienie
 
Avatar malwiska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 397
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Cytat:
Napisane przez framboise87 Pokaż wiadomość
dzięki za info! będę musiała o tym pamiętać, żeby mi dziecko zbadali
ja jedynie ostatnio zapytałam gina, czy cukrzyca może być wskazaniem do cesarki i powiedział, że nie, chyba że mały będzie ważył 4200 g (a bez cukrzycy 4500 g jest już wskazaniem). Bardzo bym chciała uniknąć cięcia, mam nadzieję że się uda jeszcze najbardziej mnie wkurza to, jak mi niektórzy mówią: zrób sobie cesarkę, co się będziesz męczyć i nie potrafią zrozumieć, że jak nie będzie trzeba to ja po prostu nie chcę
mi gin powiedział że raczej 4kg to to moja córeczka nie będzie miała nawet jak sie przeterminuje, ale zobaczymy przy porodzie ehehe
__________________
ŚLUB
OLIWKA
malwiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 11:47   #2163
Marianna 54
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 310
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Dziewczyny bardzo Wam współczuje cukrzycy nawet sobie nie potrafie wyobrazic jak to jest martwić się o dzidzię z każdym kęsem, ale już niedługo także dużo siły i wytrwałości Wam życzę

A ja odebrałam wyniki GBS i wyszedł dodatni czyli to czego bardzo nie chciałam, w sobote gin zobaczymy co powie.
Marianna 54 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 11:51   #2164
aga__tka
Zakorzenienie
 
Avatar aga__tka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 9 899
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Cytat:
Napisane przez framboise87 Pokaż wiadomość
dzięki za info! będę musiała o tym pamiętać, żeby mi dziecko zbadali
ja jedynie ostatnio zapytałam gina, czy cukrzyca może być wskazaniem do cesarki i powiedział, że nie, chyba że mały będzie ważył 4200 g (a bez cukrzycy 4500 g jest już wskazaniem). Bardzo bym chciała uniknąć cięcia, mam nadzieję że się uda jeszcze najbardziej mnie wkurza to, jak mi niektórzy mówią: zrób sobie cesarkę, co się będziesz męczyć i nie potrafią zrozumieć, że jak nie będzie trzeba to ja po prostu nie chcę
to nie do końca jest prawda z tym niemęczeniem się
dużo zależy od szpitala, ale zalet cc to ja nie widzę...
jak w szpitalu dają od razu dziecko, to nie wiem jak można sobie poradzić, jeśli jest np płaczące - naprawdę przez pierwsze 12h to ciężko się ruszyć... z kolei u mnie nie dają dzidzi na początku i ta świadomość jest też trudna do przejścia - inne mamy mają, a ja nie, nie dlatego że dziecku to jest potrzebne (np inkubator), tylko dlatego że cc... potem dość długo dochodzi się do pełni sił, widać wyraźnie różnicę między mamami, które rodziły naturalnie a tymi które przez cc... jedna Pani, która leżała obok mnie bała się zostać z dzieckiem na sali nawet 3 noc po porodzie, bo tak ją bolał brzuch po całym dniu zajmowania się nim (mały ważył 4kg)...
jak leżałam na patologii to jedna Pani była świeżo po cc i mówi do mnie tak (nie podobał mi się jej ton, ale ogólnie powiedziała prawdę): ta jedna co leży na sali obok miała cc i myślała że uniknie bólu - a teraz jęczy po i się dziwi że boli... albo boli przed albo po, tego się nie da uniknąć taki los kobiety...

Ja bym dużo dała żeby móc rodzić naturalnie - niestety nie udało się i chyba już nie będzie mi dane (musiałabym urodzić w drodze do szpitala, z tego co mówił mój lekarz, bo jak dojadę nim urodzę, to będzie cc) przy drugim porodzie przeszłam przez bóle porodowe, do partych córeczka nie dotrwała i trzeba było ciąć... wiem, że to jest męczące, bolesne i przykre, ale mimo wszystko gdyby nie zaniki tętna to chciałabym czekać dłużej...
Jedyne co potem można robić, to jak najszybciej się spionizować i zacząć ruszać - ból rany jest wtedy mniejszy i łatwiej się wszystko goi... aczkolwiek trzeba sobie zdawać sprawę że lekarze przecieli nam brzuch! - gdyby to zrobili w jakiejkolwiek innej operacji, niezwiązanej z porodem, to byśmy się nie chciały ruszyć przez tydzień... wyobraźcie sobie faceta, jakby mu zrobili taką dziurę w brzuchu
ja to sobie uświadomiłam, kiedy mi koleżanka powiedziała o tym że miała laparoskopią usuwaną torbiel (też miałam kiedyś laparoskopię i wiem jak się po tym człowiek czuje) no więc taki zabieg jest 1000 razy mniej inwazyjny i duuuzo mniej boli, a jednak rekonwalescencja i u niej i u mnie przebiegała dużo dłużej niż u mnie po porodach... córkę zabrałam po 24h godz od porodu do siebie i mimo że u mnie w szpitalu z reguły oddaje się dziecko na drugą noc po cc, to ja zażyczyłam sobie zostawienia jej obiecując że jakby się coś działo to odwiozę na noworodkowy... zajmowałam się nią zupełnie sama cały czas, mimo że nie miała problemy z ssaniem i kilka godzin mi płakała zanim się wyjaśniło w czym problem...

Edytowane przez aga__tka
Czas edycji: 2014-05-15 o 12:00
aga__tka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 12:04   #2165
framboise87
Raczkowanie
 
Avatar framboise87
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 382
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Cytat:
Napisane przez aga__tka Pokaż wiadomość
to nie do końca jest prawda z tym niemęczeniem się
dużo zależy od szpitala, ale zalet cc to ja nie widzę...
jak w szpitalu dają od razu dziecko, to nie wiem jak można sobie poradzić, jeśli jest np płaczące - naprawdę przez pierwsze 12h to ciężko się ruszyć... z kolei u mnie nie dają dzidzi na początku i ta świadomość jest też trudna do przejścia - inne mamy mają, a ja nie, nie dlatego że dziecku to jest potrzebne (np inkubator), tylko dlatego że cc... potem dość długo dochodzi się do pełni sił, widać wyraźnie różnicę między mamami, które rodziły naturalnie a tymi które przez cc... jedna Pani, która leżała obok mnie bała się zostać z dzieckiem na sali nawet 3 noc po porodzie, bo tak ją bolał brzuch po całym dniu zajmowania się nim (mały ważył 4kg)...
jak leżałam na patologii to jedna Pani była świeżo po cc i mówi do mnie tak (nie podobał mi się jej ton, ale ogólnie powiedziała prawdę): ta jedna co leży na sali obok miała cc i myślała że uniknie bólu - a teraz jęczy po i się dziwi że boli... albo boli przed albo po, tego się nie da uniknąć taki los kobiety...

Ja bym dużo dała żeby móc rodzić naturalnie - niestety nie udało się i chyba już nie będzie mi dane (musiałabym urodzić w drodze do szpitala, z tego co mówił mój lekarz, bo jak dojadę nim urodzę, to będzie cc) przy drugim porodzie przeszłam przez bóle porodowe, do partych córeczka nie dotrwała i trzeba było ciąć... wiem, że to jest męczące, bolesne i przykre, ale mimo wszystko gdyby nie zaniki tętna to chciałabym czekać dłużej...
Jedyne co potem można robić, to jak najszybciej się spionizować i zacząć ruszać - ból rany jest wtedy mniejszy i łatwiej się wszystko goi... aczkolwiek trzeba sobie zdawać sprawę że lekarze przecieli nam brzuch! - gdyby to zrobili w jakiejkolwiek innej operacji, niezwiązanej z porodem, to byśmy się nie chciały ruszyć przez tydzień... wyobraźcie sobie faceta, jakby mu zrobili taką dziurę w brzuchu
ja to sobie uświadomiłam, kiedy mi koleżanka powiedziała o tym że miała laparoskopią usuwaną torbiel (też miałam kiedyś laparoskopię i wiem jak się po tym człowiek czuje) no więc taki zabieg jest 1000 razy mniej inwazyjny i duuuzo mniej boli, a jednak rekonwalescencja i u niej i u mnie przebiegała dużo dłużej niż u mnie po porodach... córkę zabrałam po 24h godz od porodu do siebie i mimo że u mnie w szpitalu z reguły oddaje się dziecko na drugą noc po cc, to ja zażyczyłam sobie zostawienia jej obiecując że jakby się coś działo to odwiozę na noworodkowy... zajmowałam się nią zupełnie sama cały czas, mimo że nie miała problemy z ssaniem i kilka godzin mi płakała zanim się wyjaśniło w czym problem...
dokładnie, ja też wyczytałam z wielu źródeł, że cesarka wcale nie jest taka cudowna- dlatego bardzo nie chciałabym jej mieć. Poza tym jest to zwykła operacja, a nie coś naturalnego, cięcie, szwy, gojenie się... Ja wolę chyba męczyć się ileś godzin rodząc naturalnie i później szybciej wrócić do formy. Może głupio myślę, ale operacja mnie przeraża...

poza tym- sama ciekawość jak to jest, skłania mnie do porodu naturalnego co dziwne, w ogóle się go nie boję, przynajmniej jak teraz o tym myślę, a bardziej jestem ciekawa co i jak będzie
__________________
Oh, in this love I found strength I never knew I had
framboise87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 12:20   #2166
svelta
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 874
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Cytat:
Napisane przez Celebrinfea Pokaż wiadomość
Svelta nie przybrała, troche spadła natomiast podobno świetnie się adaptuje (po 12h odłączyli wspomaganie rurkami z tlenem) Dobrze że mleko u mnie ruszyło to Młoda ma obiadki jak u mamy.
Dzielna ta Twoja wojowniczka mała Ani sie obejrzysz i już razem będziecie w domu

Współczuję Wam cukrzycowe mamuśki. Nie wyobrażam sobie jak musicie się męczyć z tymi posiłkami i skaczącym cukrem. Jak widać ze mną ciąża obchodzi się łaskawie.

Co do porodu to mi jakoś nawet przez myśl nie przechodzi CC. Jestem tak nastawiona na poród naturalny, że byłabym w ciężkim szoku gdybym musiała mieć cesarkę robioną. No ale wiadomo, że jak nie ma innej opcji to trzeba to przeboleć. Dla maleństwa wszystko
svelta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 13:42   #2167
robaczek-85
Rozeznanie
 
Avatar robaczek-85
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 525
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Ja bardzo chciałam rodzic naturalnie ale mój ortopeda się nie zgodził, mam dysplazje biodra i nie odwodze jednej nogi, sama myślałam może jednak dam rade ale podczas jednej wizyty w pierwszej ciąży, miałam badanie na fotelu i tak mnie biodro rozbolalo ze przez nastepne 3 dni nie mogłam prawie chodzić i płakałam z bólu, poród sn wypilam sobie z głowy, niestety cc rewelacja nie jest, najgorsze to ze boli i nie można wstawać. Ja przez pierwsze 12 godzin niewiele pamiętam i boję się ze jeżeli wcześniej przyniosą mi dziecko to nie bede dała rady się zająć. Smialysmy się z dziewczynami po cc ze na korytarzu widać po zgieciu tułowia która jest po cc a która po sn
Ja wiem ze cc bede miała 2 tyg przed terminem to może Kinia nie dobije 4 kg.
__________________
Wojtulek 29.01.2009

1.11.2012

Kingusia 18.06.2014
Moje rękodzieło

Kuchennie
robaczek-85 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-05-15, 13:42   #2168
bambusiek
Zakorzenienie
 
Avatar bambusiek
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 8 252
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Cześć

Dopiero mam chwilę, żeby się odezwać

Właśnie skończyłam przeglądać karton z ciuszkami po synku, całkiem sporo mam dla Małej, kolejne tyle dla szwagierki i kolejne tyle do prania do mamy pojedzie (moja pralka niestety mało co dopiera nową kupimy dopiero po remoncie łazienki).

Rano byłam w pracy z papierami i od koleżanki dostałam paczkę prześlicznych dziewczęsych ciuszków, głównie letnich rampersów a tych mam niewiele.

No i jeszcze wczoraj mąż przyniósł wielkie 2 siaty dla synka do 6 lat

Oby pogoda się poprawiła, bo mam tydzień z haczykiem na pranie i prasowanie, a potem znikam na 2 tygodnie.

Poczytam wieczorem.
__________________
T. 16.1.12
Z. 30.6.14
A. 7.2.17
G. 9.1O.18
bambusiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 13:53   #2169
aga__tka
Zakorzenienie
 
Avatar aga__tka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 9 899
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Cytat:
Napisane przez robaczek-85 Pokaż wiadomość
Ja bardzo chciałam rodzic naturalnie ale mój ortopeda się nie zgodził, mam dysplazje biodra i nie odwodze jednej nogi, sama myślałam może jednak dam rade ale podczas jednej wizyty w pierwszej ciąży, miałam badanie na fotelu i tak mnie biodro rozbolalo ze przez nastepne 3 dni nie mogłam prawie chodzić i płakałam z bólu, poród sn wypilam sobie z głowy, niestety cc rewelacja nie jest, najgorsze to ze boli i nie można wstawać. Ja przez pierwsze 12 godzin niewiele pamiętam i boję się ze jeżeli wcześniej przyniosą mi dziecko to nie bede dała rady się zająć. Smialysmy się z dziewczynami po cc ze na korytarzu widać po zgieciu tułowia która jest po cc a która po sn
Ja wiem ze cc bede miała 2 tyg przed terminem to może Kinia nie dobije 4 kg.
u mnie też odpadło przy Jeremku, bo miał podejrzenie hipotrofii i się bali dodatkowego niedotlenienia przy porodzie naturalnym... cóż niekiedy nic się nie zrobi i tyle, trzeba się pogodzić z tym co najlepsze w danej sytuacji... Dobrowolnie bym nie chciała cc, ale w moim przypadku nie było wolności w tym względzie... Dziwię się po prostu tym które chcą same z siebie i sobie to "załatwiają" bo jak dla mnie to sobie załatwiają opcję z deszczu pod rynnę
Jedyną opcją kiedy żałowałabym chęci porodu naturalnego, to jakby po 30h rodzenia naturalnego okazało się że trzeba kończyć cc... a też się niestety tak zdarza...
aga__tka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 13:53   #2170
simka234
Wtajemniczenie
 
Avatar simka234
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 2 825
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

robaczek ja tez od porodu mam dysplazje stawu biodrowego
Ale nic mi nie mowił ortopeda o cc, chociaż fakt nie mam tak jak ty że od rozłożenia nóg boli..
Ale jak za długo poleże na boku to też mi dokucza..
Dopytam gina o ta dysplazje..chociaż też raczen sn bym chciała rodzic, tylko się boje że bedą jakies komplikacje i malemu cos się stane..ehhh
My to zawsze za dużo czachujemy..
__________________
[COLOR="Blue"]Skończyłem ROK!!!!:

,, Ty masz juz ROK -I tysiąc lat masz i więcej. Początkiem i końcem świata jest Twoje malutkie serce. Ty jesteś jabłkiem i drzewem, Obłokiem, gwiazdą, rozumem.-Przez ciebie to, czego nie wiem, Już umiem.
Kocham
simka234 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 13:56   #2171
Caramel 85
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 631
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Mamaya Trzymaj się, oby szybko wypuścili Cię do domu.

Bambusiek, Debeściara zazdroszczę że u Was już czyściutko, moja ekipa to taka najtańsza z możliwych niestety nie ma takiego sprzętu, a wyburzanie było w przedpokoju, i jeszcze kłucie ścian w dwóch innych pomieszczeniach bo przerzucaliśmy pralkę w inne miejsce, także bałagan się rozszedł po domu. Ściana już prawie cała stoi taka z cegły bez tynkowania, więc już jutro, może pojutrze malowanie i koniec uff.

Agnes Masz rozrabiakę w brzuchu mój póki co spokojny jak jego starszy braciszek, ale jestem miesiąc do tyłu w porównaniu do Ciebie więc może jeszcze wszystko przede mną.

Aga_tka To jak napisałaś dużo zależy od szpitala i od kobiety. Tam gdzie rodziłam mąż był przy mnie przy cc, potem od razu dostaliśmy dziecko, jak przy porodzie naturalnym. Pierwszego dnia mąż był ze mną do wieczora i zajmował się maluszkiem, drugiego dnia zajmowaliśmy się oboje i na noc maluszek już został ze mną, trzeciego dnia wyszłam do domu. Cesarkę wspominam ok, bólu niewiele, drugiego dnia byłam jeszcze na tabletkach przeciwbólowych, trzeciego już ich nie potrzebowałam. Za to porodu naturalnego bałam się dużo bardziej. Wydaje mi się że jak ktoś jęczy z bólu po cc, to raczej dlatego że dostał za słabe leki przeciwbólowe i to raczej nie jest normalne.

Słodkie mamy tak czytam i też nie zazdroszczę, dobrze że już jesteśmy wszystkie na końcówce. Ja na krzywą cukrową wybieram się na początku przyszłego tygodnia, oby było ok bo w tej ciąży tylko na słodkości mogę patrzeć.
Widzę że jestem tetrową rekordzistką przy synku miałam chyba ze 25-30 pieluch
Co do staników, to nigdy nie używałam takich specjalnych do karmienia, wygodniej mi było ze zwykłymi, tylko takimi bardziej miękkimi.
__________________
Andrzejek
Witek
Paulinka
Caramel 85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 14:06   #2172
robaczek-85
Rozeznanie
 
Avatar robaczek-85
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 525
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Cytat:
Napisane przez simka234 Pokaż wiadomość
robaczek ja tez od porodu mam dysplazje stawu biodrowego
Ale nic mi nie mowił ortopeda o cc, chociaż fakt nie mam tak jak ty że od rozłożenia nóg boli..
Ale jak za długo poleże na boku to też mi dokucza..
Dopytam gina o ta dysplazje..chociaż też raczen sn bym chciała rodzic, tylko się boje że bedą jakies komplikacje i malemu cos się stane..ehhh
My to zawsze za dużo czachujemy..
Mi lekarz mówił że poród i pozycja rodzenia jaka się przyjmuje czasem nawet na kilka godzin może spowodować większy ból biodra niż sam ból porodowy. No i to ze nie odwodze tak mocno nogi może utrudnić poród. Lepiej dopytac gina a nawet udać się do ortopedy bo zamiast po porodzie zajmować się dzieckiem można wylądować na wyciągu. Ciąża dla bioder już jest dużym obciążeniem.
Btw simka mamy duzo wspólnego PCOS, dysplazje i cukrzyce ciazowa
__________________
Wojtulek 29.01.2009

1.11.2012

Kingusia 18.06.2014
Moje rękodzieło

Kuchennie
robaczek-85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 14:10   #2173
aga__tka
Zakorzenienie
 
Avatar aga__tka
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 9 899
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Cytat:
Napisane przez Caramel 85 Pokaż wiadomość
Aga_tka To jak napisałaś dużo zależy od szpitala i od kobiety. Tam gdzie rodziłam mąż był przy mnie przy cc, potem od razu dostaliśmy dziecko, jak przy porodzie naturalnym. Pierwszego dnia mąż był ze mną do wieczora i zajmował się maluszkiem, drugiego dnia zajmowaliśmy się oboje i na noc maluszek już został ze mną, trzeciego dnia wyszłam do domu. Cesarkę wspominam ok, bólu niewiele, drugiego dnia byłam jeszcze na tabletkach przeciwbólowych, trzeciego już ich nie potrzebowałam. Za to porodu naturalnego bałam się dużo bardziej. Wydaje mi się że jak ktoś jęczy z bólu po cc, to raczej dlatego że dostał za słabe leki przeciwbólowe i to raczej nie jest normalne.
Ból zależy też od progu bólu, ale też od kilku innych czynników również psychicznych... ta Pani obok mnie nie miała za bardzo pomocy, tżta nie było, ona była koło 40 (też się jej dużo gorzej goiło niż innym), do tego jej Mama, która w domu miała jej pomóc do szpitala miała daleko i za bardzo jej nie odwiedzała tam... mały do tego zachorował na coś i musiał mieć podawane antybiotyki, ogólnie nie dziwię się jej kondycji...
ta dziewczyna, o której pisałam że niby "jęczała z bólu" to akurat chciała cc i się z niej cieszyła bo niby miało być łatwiej - no to pewnie dlatego się zdziwiła... nawet jeśli nie boli jakoś strasznie - to jednak nie jest to zabieg bezbolesny
Wydaje mi się że jeśli u Ciebie dali Ci synka i pozwolili zostać mężowi, to też inaczej reagowałaś zarówno na ból jak i na resztę u nas jest jeden szpital gdzie dają od razu, ale mąż może być tylko 2h po południu... w moim szpitalu też są niby godz odwiedzin, ale mąż może być dłużej, ale nie na poporodowej, a tam się jest przez pierwsze 12-24h, więc dziecka matce w tym czasie nie dadzą ...
aga__tka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 14:14   #2174
svelta
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 874
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

bambusiek fajnie, że masz tyle "źródeł" ubranek dla dziecka. Ja niestety wszystko kupuję- trochę nowych, trochę z lumpa. Niby mam dostać megapakę ale to raczej pod koniec czerwca, a do tego czasu wolę już być przygotowana.
svelta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 14:26   #2175
dusia_tcv
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 785
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Cytat:
Napisane przez framboise87 Pokaż wiadomość

Dusia a miałaś już badanie krzywej cukrowej? czy jeszcze za wcześnie?
Ja już po porodzie byłam na insulinie krótko ale jednak i mało co pomagało

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Ja po cc szybko dochodzę do siebie prawie nie pamiętam teraz jak mam kaszel to jest gorzej ale tak zmieniłam zdanie czasem lepiej zgodzić na cc tym bardziej że wszystkie już są po 30tyg i czasem lepiej urodzić wcześniej niż potem obwiniać lekarzy że stało coś złego z dzieckiem a oni nic nie robili tylko że to my się boimy cc a lekarze takiej operacji najczęściej nie robią dla przyjemności
dusia_tcv jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 14:53   #2176
framboise87
Raczkowanie
 
Avatar framboise87
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 382
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Cytat:
Napisane przez dusia_tcv Pokaż wiadomość
Ja już po porodzie byłam na insulinie krótko ale jednak i mało co pomagało

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Ja po cc szybko dochodzę do siebie prawie nie pamiętam teraz jak mam kaszel to jest gorzej ale tak zmieniłam zdanie czasem lepiej zgodzić na cc tym bardziej że wszystkie już są po 30tyg i czasem lepiej urodzić wcześniej niż potem obwiniać lekarzy że stało coś złego z dzieckiem a oni nic nie robili tylko że to my się boimy cc a lekarze takiej operacji najczęściej nie robią dla przyjemności
zdecydowanie jeśli jest taka konieczność, to wiadomo, że trzeba się poddać cesarce. Ja ze swojej strony tylko uważam, że jeśli można rodzić sn to ja bym tak chciała i wolałabym uniknąć cięcia, a cięcie "na życzenie" bez jakichkolwiek wskazań to już dla mnie w ogóle odpada
no i wcześniejszego rodzenia też bym nie chciała, bo wiadomo, że każdy dzień się liczy

pytałam o to badanie, czy miałaś już, bo wiem że trzeba po porodzie ileś tygodni zrobić powtórkę z picia glukozy, żeby stwierdzili, czy cukrzycy już nie ma...
__________________
Oh, in this love I found strength I never knew I had
framboise87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 15:11   #2177
malwiska
Zakorzenienie
 
Avatar malwiska
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 397
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

mamaya jestes?? nic od rana się nie odzywasz albo ja przeoczyłam
__________________
ŚLUB
OLIWKA
malwiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 15:26   #2178
Domi_00
Rozeznanie
 
Avatar Domi_00
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 853
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Witajcie

Mało mam czasu ostatnio. Sesja i robienie prawka mnie pochłania

Nie mam jeszcze przesłanych materiałów z SR, ale jak tylko się pojawią to wysyłam

Mamaya obyś nie musiała długo leżeć w szpitalu czekamy na wieści.

Celebrinfea, Mamaya w którym szpitalu leżycie? Celebrinfea cieszę się, że z Jagodą wszystko w porządku, już niedługo wyjdziecie do domu, a my pewnie będziemy wtedy dopiero rodzić

Co do pieluch to mam na razie 10 tetrówek i 5 flanelek, więcej nie kupuję, bo mama da mi jeszcze jakieś, więc pewnie będzie nadmiar. Rożek kupuję jeden do szpitala, wolę zainwestować w kocyki, położna mówiła, że noworodek lepiej czuje się w kocyku ciasno otulonym niż w sztywnym rożku, postanowiłam zaufać tej opinii
Domi_00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 15:30   #2179
agnes208
Zakorzenienie
 
Avatar agnes208
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 098
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Piszecie o cesarce zgadzam sie ze lepiej sn bo tak nas natura stworzyla i tylko dlatego ze jestesmy ludzmi to robia nam cesarki a czasem mozemy miec je i na zyczenie ale prawda jest taka ze jeztesmy ssakami i mamy rodzic jak ssaki. Tez chce sn ale jakby mialo sie cos stac Malemu to zgadzam sie na cesarke bez mrugniecia okiem. Ta decyzje pozostawiam lekarzom beda widziec co ze mna zrobic
caramel hah moj miesiac temu tez spokojniejszy byl wiec mysle ze wszystko przed toba.
agnes208 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-15, 15:36   #2180
framboise87
Raczkowanie
 
Avatar framboise87
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 382
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Cytat:
Napisane przez agnes208 Pokaż wiadomość
Piszecie o cesarce zgadzam sie ze lepiej sn bo tak nas natura stworzyla i tylko dlatego ze jestesmy ludzmi to robia nam cesarki a czasem mozemy miec je i na zyczenie ale prawda jest taka ze jeztesmy ssakami i mamy rodzic jak ssaki. Tez chce sn ale jakby mialo sie cos stac Malemu to zgadzam sie na cesarke bez mrugniecia okiem. Ta decyzje pozostawiam lekarzom beda widziec co ze mna zrobic
caramel hah moj miesiac temu tez spokojniejszy byl wiec mysle ze wszystko przed toba.
dokładnie mam takie samo podejście

Mamaya daj znać co u was!
__________________
Oh, in this love I found strength I never knew I had
framboise87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 15:40   #2181
mamaya
Zakorzenienie
 
Avatar mamaya
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 3 114
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Cześć dziewczyny

Jestem taka wkurzona, leżę na oddziale, który z ciężarnymi nie ma nic wspólnego. Niestety na patologii nie ma miejsc. No i zmierzyła mi dziś stara jędza ciśnienie i miałam rzekomo 190/130, wysłali mnie na górę na porodówkę, a tam ciśnienie 120/80 Faszerowali mnie prochami na tym oddziale, na którym jestem, po których ciśnienie mi spadło tragicznie, ale upierali się, że mam nadciśnienie
No ale mówię, to nie jest oddział położniczy
Ale na USG spotkałam dzisiaj moją doktor prowadzącą, na porodówce jednego z moich ulubionych lekarzy Także i zabawnie i miło

Edytowane przez mamaya
Czas edycji: 2014-05-15 o 15:42
mamaya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 15:56   #2182
Integra
Zakorzenienie
 
Avatar Integra
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 4 616
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Cytat:
Napisane przez debesciara Pokaż wiadomość
a czemu synek nie odwiedzał Cię w szpitalu Ja niedawno byłam na przymusowych wakacjach i nie wyobrażam sobie, żeby córa do mnie nie przychodziła... Chyba bym uschnęłą z tęsknoty...
No widzisz, a ja jestem wielką przeciwniczką prowadzania dzieci do szpitala. To nie dom wycieczkowy. Po pierwsze w szpitalu może coś załapać, a po drugie leżą tam chorzy ludzie, którzy potrzebują spokoju. Poza tym nie wyobrażam sobie dzieciaków biegających po oddziale noworodkowym... Szczególnie, że one też mogą przytargać jakieś paskudztwa (sytuacja opowiadana przez moją koleżankę). Takie jest moje zdanie. Poprzednio jak byłam kilka dni w szpitalu, to młody też mnie nie odwiedzał i nie było żadnego problemu...
Cytat:
Napisane przez aga__tka Pokaż wiadomość
cc... potem dość długo dochodzi się do pełni sił, widać wyraźnie różnicę między mamami, które rodziły naturalnie a tymi które przez cc...
Wszystko zależy od organizmu. U mnie na sali jedna dziewuszka (24 lata - trzecie dziecko) brykała jak na wakacjach, a kolejne dwie "umierały" po sn. Ja byłam po cc i lepiej się czułam niż one. Nie brałam leków przeciwbólowych, a te co chwilę wołały pielęgniarkę. Każdy jest inny...
__________________

Integra jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 16:00   #2183
magdix
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 68
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Cześć wszystkim!

Trochę się nie odzywałam, w pokoju był remont, do tego mąż w rozjazdach, a ja razem z nim i jakoś nie miałam czasu za bardzo na komputer.

Tydzień temu w końcu dowiedzieliśmy się, że będzie synek! Damy mu na imię Michałek. Podczas badania ważył 1700 g, zdrowiutki i pełen sił. Daje popalić, szczególnie w nocy jak chcę spać

Widziałam, że dwie dziewczyny mają już dzieciaczki ze sobą - składam troszkę spóźnione gratulacje i życzę dużo zdrówka dla maluchów!!!

mamaya ty też się trzymaj i nie daj sobie nic wmówić, bardzo współczuję leżenia w szpitalu...
magdix jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 16:03   #2184
svelta
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 874
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Cytat:
Napisane przez Integra Pokaż wiadomość
No widzisz, a ja jestem wielką przeciwniczką prowadzania dzieci do szpitala. To nie dom wycieczkowy. Po pierwsze w szpitalu może coś załapać, a po drugie leżą tam chorzy ludzie, którzy potrzebują spokoju. Poza tym nie wyobrażam sobie dzieciaków biegających po oddziale noworodkowym... Szczególnie, że one też mogą przytargać jakieś paskudztwa (sytuacja opowiadana przez moją koleżankę). Takie jest moje zdanie. Poprzednio jak byłam kilka dni w szpitalu, to młody też mnie nie odwiedzał i nie było żadnego problemu...
Myślę podobnie. Ja ogólnie jestem przeciwniczką jakichkolwiek wycieczek do szpitala. Czy to dzieci czy dorosłych. Na początku ciąży jak leżałam w szpitalu to jak ktoś do mnie przyszedł to go po 15min odsyłałam do domu. Jak dla mnie jedna osoba w zupełności wystarczy do odwiedzin w szpitalu- w moim przypadku to mój facet.
A już do furii doprowadzają mnie osoby, które przez 3miesiące nie potrafią znaleźć czasu na spotkanie, ale w szpitalu są pierwsi.
svelta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 16:11   #2185
Domi_00
Rozeznanie
 
Avatar Domi_00
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 853
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Cytat:
Napisane przez mamaya Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny

Jestem taka wkurzona, leżę na oddziale, który z ciężarnymi nie ma nic wspólnego. Niestety na patologii nie ma miejsc. No i zmierzyła mi dziś stara jędza ciśnienie i miałam rzekomo 190/130, wysłali mnie na górę na porodówkę, a tam ciśnienie 120/80 Faszerowali mnie prochami na tym oddziale, na którym jestem, po których ciśnienie mi spadło tragicznie, ale upierali się, że mam nadciśnienie
No ale mówię, to nie jest oddział położniczy
Ale na USG spotkałam dzisiaj moją doktor prowadzącą, na porodówce jednego z moich ulubionych lekarzy Także i zabawnie i miło
Nieźle podróżujesz po tym szpitalu Grunt, że wszystko pod kontrolą

Cytat:
Napisane przez Integra Pokaż wiadomość
No widzisz, a ja jestem wielką przeciwniczką prowadzania dzieci do szpitala. To nie dom wycieczkowy. Po pierwsze w szpitalu może coś załapać, a po drugie leżą tam chorzy ludzie, którzy potrzebują spokoju. Poza tym nie wyobrażam sobie dzieciaków biegających po oddziale noworodkowym... Szczególnie, że one też mogą przytargać jakieś paskudztwa (sytuacja opowiadana przez moją koleżankę). Takie jest moje zdanie. Poprzednio jak byłam kilka dni w szpitalu, to młody też mnie nie odwiedzał i nie było żadnego problemu...

Wszystko zależy od organizmu. U mnie na sali jedna dziewuszka (24 lata - trzecie dziecko) brykała jak na wakacjach, a kolejne dwie "umierały" po sn. Ja byłam po cc i lepiej się czułam niż one. Nie brałam leków przeciwbólowych, a te co chwilę wołały pielęgniarkę. Każdy jest inny...
Zgadzam się w 100% co do odwiedzin dzieci. Szczerze mówiąc w każdym szpitalu chyba są też ograniczenia wiekowe, co do dzieci odwiedzających. Nie wyobrażam sobie również dzieciaków biegających po oddziałach i chyba wkurzyłabym się, gdyby ktoś z mojej rodziny przyprowadził mi na salę np. trzylatka...


Ja nastawiam się na poród sn i na razie ciąża przebiega fizjologicznie, więc mam nadzieję, że tak zostanie. Jeśli przyjdzie jednak konieczność cięcia... będę pewnie zawiedziona, ale ufam lekarzom, najważniejszy jest bobas. A jeśli chodzi o samopoczucie po porodach - też uważam, że wszystko zależy od organizmu. Moja Mama pracuje na oddziale połozniczym i też mówi, że nie nie ma reguły. Jedna będzie skakać po cc, a druga po sn nie umie założyć sama kapci
Domi_00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 16:23   #2186
agnes208
Zakorzenienie
 
Avatar agnes208
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3 098
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Co do odczuc po sn czy cc to jak najbardziej nie ma reguly zalezy od organizmu zreszta tak samo jak ciaza. Jedne z nas rzygaly jak koty inne czuly sie super,ktos ma migrene ktos biegunke. Jedna boli krocze inna kregoslup tak ze pelna paleta wszystkiego.
agnes208 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 16:24   #2187
Celebrinfea
Wtajemniczenie
 
Avatar Celebrinfea
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 783
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Domi ja w Zośce jestem

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
Celebrinfea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 16:39   #2188
Domi_00
Rozeznanie
 
Avatar Domi_00
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 853
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Celebrinfea, jak będziesz miała czas, siłę i chęci to napisz jak tam z opieką i w ogóle jak wrażenia, bo planowo chyba chciałaś gdzie indziej rodzić. Raz, że pytam z ciekawości, ale dwa - jeśli źle się Tobą zajmują to dam im popalić na początku lipca
Domi_00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 16:49   #2189
joanna2228
Wtajemniczenie
 
Avatar joanna2228
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 435
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Witam się dziewczyny
Mamaya oby Cię szybko wypuścili ...
Celebinfea ale dzielne z Was dziewczyny podziwiam Cię ucałuj Jagódkę
Kularek zdrówka kochana i wygrzej się pod kołderką


Co do zabierania dzieci do szpitala to lekarka powiedziała, że dzieci do 12 roku życia przenoszą jakieś bakterie dlatego ograniczają takie wizyty ogólnie nie jestem zwolenniczką takich wycieczek

Słodkie mamy współczuję wam i podziwiam, no ale czego się nie robi dla dzieci Szczerze ja nie wiem czy dałabym radę

Jeśli chodzi o cesarkę to kontrowersyjny temat , ja rodziłam sn i nigdy więcej. Nie będę się rozpisywać co i jak bo to bez sensu . Moim zdaniem każda kobieta powinna mieć wybór i tyle

Miłego dnia brzuchatki
__________________
LAURA
Czekam na Ciebie z utęsknieniem,
wśród tych miesięcy, dni i nocy
przyjdziesz na świat z wielkim krzykiem
by każdy poznał dzień narodzin.
Miłością tą największą
zrodzisz się w bólu swej matki,
by wynagrodzić Jej czekanie i życia niedostatki.
joanna2228 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-05-15, 17:49   #2190
dusia_tcv
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 785
Dot.: Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, częś

Kaszel mnie wykończy umieram jutro po antybiotyk bo się wykończę cały brzuch obolały jeszcze z małym nie mogę być widziałam go chwile na skype to jakiś koszmar
dusia_tcv jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-06-18 12:27:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:55.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.