Razem schudniemy 20kg! - część VIII

[Luzia]

Napisane przez thenerdqueen

Jak nie urok, to sraczka. Sprzątałam łazienkę i zauważyłam, że mi się woda z piecyka gazowego leje... tzn leje to za dużo powiedziane, bo nakapało dość konkretnie, w dodatku mam zaciek na ścianie w tamtym miejscu już też . Odciągnęłam pralkę (a to wyczyn w tej kubaturze ), umyłam tam podłogę, przywitałam się z trzema pająkami (przywitały się z moim kapciem). Piecyk ma niecałe 5 lat dopiero :/

Uwielbiam jak mi się psuje coś co nie brałam pod uwagę, że się tak szybko zepsuje
Btw. z moimi butami ostatnio osy się ciągle witają. Ja nie wiem, ale codziennie przynajmniej 2 mi wlatują do mieszkania, muszę je uśmiercić, bo koty za nimi latają jak głupie i boję się, że osy je ugryzą

[thenerdqueen]

też miałam problem z osami, na balkonie mi się wokół stolika kręciły i wydawało mi się, że chcą sobie gniazdo zrobić pod blatem, więc spsikałam WD40 od spodu i już ani jednej nie widziałam od tamtej pory

[Martuszka85]

Kotori

Mój jadłospis na dziś:
Śniadanie 1/2 szkl płatków owsianych + 1/2 szkl płatków orkiszowych+ łyżka otrębów owsianych, pszennych i żytnich + kilka rodzynek, orzechów i migdałów + 1 szkl maślanki naturalnej
Troche przesadzilas z kalorycznoscia. Szklanka platkow - 400 kcal, szklanka maslanki - 100 kcal. Jeszcze trzeba doliczyc wszystkie otreby, orzechy, migdaly, rodzynki. Toz to 700 kcal wyjdzie
Zdecydowanie na przyszlosc mniej platkow

2 śniadanie brzoskwinia + 2 łyżkami twarogu
Twarogu wiecej
Obiad kotlet mielony + 3 ziemniaki + 4 łyżki duszonej marchwi
Jeden kotlet mielony to za mala porja miesa na obiad. Lepiej 2 kotlety, mniej ziemnikow, no i duzo wiecej tej marchewki. Nie wydzielaj sobie jej lyzkami
Podwieczorek jajko gotowane + kromka chleba razowego + mały pomidor
spoko
Kolacja 2 tosty z szynką drobiową + plasterek żółtego sera + ok. 10 strąków fasolki szparagowej na parze

spoko, mozna do tosta pomidor dorzucic, super sie laczy


Szczurku to masz bron na osy . Juz po lecie, wiec nie mam z nimi klopotu, ale na przyszly rok sie zaopatrze
No w jadlospisie brak podejrzanych substancji plynnych, brawo

Smerfetka dalas czadu . Ja po winie tez sie zle czuje, dlatego wole piwo

Kasiula tylko Ty pedaluj, zebysmy wygrali Gazu gazu

[thenerdqueen]

Martuszka: no, ale tak serio, WD40 jest tak uniwersalnym środkiem, że masakra kiedyś właśnie wyczytałam że działa jako repelent i się rzeczywiście sprawdził

[Luzia]

Napisane przez thenerdqueen

martuszka: No, ale tak serio, wd40 jest tak uniwersalnym środkiem, że masakra kiedyś właśnie wyczytałam że działa jako repelent i się rzeczywiście sprawdził :d

:d

[Smerfetka899]

Dziewczyny a jak to jest z kawa? Pije rozpuszczalna z mlekiem, bez cukru. Czy mozna pic miedzy posiłkami? Bo dzis mnie tak ochota naszła i sie zastanawiałam właśnie.

Dzis trochę mało jadłam, ale to ten kacyk...
I: kawa, kromka z twarogiem i pomidorem
II: brzoskwinia
III: rybka pieczona i góra surówki z kiszonej kapusty
IV: jogurt grecki z malinami
V: 2 kanapki z szynka drobiowa, serem i warzywami

[eliza40]

nie mam dzisiaj za dużo czasu.
Wątek nadrobiłam.
Zaraz wsiadam na rower licznik naprawiony

[Martuszka85]

Smerfetka ja pije kawe rozpuszczalna miedzy posilkami. Tez pije z mlekiem (ale nieduzo, bo nie lubie mlecznej) i bez cukru.
No ze Ci sie brzoskwinia na kacu przetrawila .


Melduje 7km biegu. Zmierzylam dzis czas - 38 min 41 s.
To jest 10,85 km/h. Nie jest zle .
Wychodzi ok. 550 spalonych kcal

A i doszla dzis moja paczka z bluza i plecakiem Nike
Bluza jest mega! Teraz jest opieta, za kilka kilo bedzie jak znalazl
Kroj super wyszczupla. Kocham Nike

[Dotka90]

Błagam, nie mówcie mi o psuciu... TŻ wyłączył prąd, jak jechaliśmy na urlop, zepsuło się wszystko z zamrażarki Nawet sobie nie wyobrażacie tego smrodu

Szczurku, co chcesz o yerbie wiedzieć?

Haha, musiałam się zważyc po powrocie Mimo @ i najedzenia się (nie ważę sie nigdy popoludniu), ale ta pofolgowałam sobie na urlopie, że bałam się, że 80 zobaczę na wadze Ale nie ma źle

[thenerdqueen]

Dotka: pijesz jakieś smakowe? możesz jakąś polecić? i czy mi się wydaje i tylko trafiłam na jakąś taką partię, czy po zaparzeniu wali fajkami?

a rozmrożona lodówa... OOOOOO PAAAANIE

[eliza40]

żeby nie było to rowerek zaliczony
wygraliśmy

[K_A_S_I_U_L_A]

Eliza ja też dzisiaj pedałowałam Ale był zacięty bój, prawie sobie włosy powyrywałam i paznokcie zeżarłam

[Martuszka85]

Waga mi stoi jak zakleta . Nawet nie ma o 0,1 w dol

[kotori0212]

Martuszka może fakt przesadziłam wczoraj z tymi płatami ale sypałam na oko w sumie więc mogło być raczej mniej spokojnie waga w dół zleci na pewno.

Dotka współczuje i kto będzie sprzątał w tej zamrażarce?? Ty?

Eliza brawo za rowerek

Ja wczoraj nie napisałam rowerem przejechałam 33km

Dziś mój jadłospis lepszy będzie

Śniadanie :70g jaglanki + szkl mleka + brzoskwinia
2 śniadanie : szkl jogurtu pitnego + 1/4 grejpfruta
Obiad : 2 naleśniki z serem + banan
Podwieczorek Mozzarella + pomidor
Kolacja Jeszcze nie wiem, muszę coś kupić jakieś mięsko wtedy pomyśle

[eliza40]

Napisane przez Martuszka85

Waga mi stoi jak zakleta . Nawet nie ma o 0,1 w dol

moja nawet wzrosła od poniedziałku,a na prawdę się pilnuję

[thenerdqueen]

Kotori: to syp łyżkami, jedna to ok. 10g

[Dotka90]

Szczurku, ja piję głównie smakowe. Yerba ma taki dymny posmak, zwłaszcza Pajarito
Ja lubię CBSe Guarana, CBSe Silueta (owocowa), CBSe Naranja. Pajarito cytryna-mięta. Z niesmakowych bardzo dobra jest Cruz de Malta, widziałam ją też w smakowych wersjach i jest na liście do wypróbowania. Kompletnie nie zasmakowała mi CBSe Limon, kwaśna i niedobra.

Kotori, mąż sprzątał, ja mu pomogłam to powywalać i go zostawiłam z tym, bo ja rozpakowywałam walizki i plecak po urlopie + wstawiałam pranie

Martuszka, może typowy zastój? Ładnie Ci waga spadała ostatnio, więc nie zdziwiłby mnie zastój, bo zazwyczaj ładnie leci, aż organizm sie orientuje,że coś jest nie tak i próbuje przetrwać. Odpuści niedługo Ja miałam 2 zastoje i oba w czasie, gdy zaczęłam ćwiczyć, trwały 2-3 tygodnie, demotywujące max Ale potem ładnie ruszało



Ja dziś detoks, w końcu na śniadanie jaglanka

[thenerdqueen]

Dotka: oj to masz masę wypróbowaną, dzięki!

ja trzeci dzień jem rydze na śniadanie dziś zrobię jeszcze na obiad jakiś sos z rydzami i będzie spokój, ileż można to żryć.

[K_A_S_I_U_L_A]

Martuszka zaczęłaś biegać więc może to mięśnie? One więcej ważą niż tłuszczyk. A może zastój w jelitkach? Albo tak jak pisze Dotka dopadł Cię zastój Nie denerwuj się, waga w końcu ruszy i jeszcze okaże się że będziesz mieć najładniejszy spadek w tabelce w poniedziałek

Dotka nie dałabym rady sprzątać w tej zamrażalce. Mam odruch wymiotny na smród z zepsutego mięsa

Kotori zjedz więcej tego grejfruta. Jest świetny na diecie, pomaga w odchudzaniu

Eliza tylko spokojnie! Waga na pewno spadnie

[Kasjula85]

Hej Kobitki!
Witam Was po urlopie, ale niestety w humorze i formie kiepskiej. W drodze powrotnej wjechał w nas samochód , z mojej strony. Na całe szczęście mam złamaną TYLKO lewą rękę. Jestem już w domu i czuję się względnie , poza właśnie tą ręką w gipsie.
Co dalej z dietą i jak wagowo ciężko powiedzieć. Jakiegoś pecha ostatnio przyciągam.
NArazie deitowo planuję się trzymac jedna na ćwiczenia nie mam pomysłu. Jakaś zdołowana jestem ogólnie tym wszystkim.

[eliza40]

Jula to nie ciekawie.Dobrze,że tylko tak się skończyło.

[Smerfetka899]

Co tu tak cicho?

Podnieta dzis jestem, chyba pójdę zaraz sie myć i spac. Mały dał mi ostro popalić:/ moja waga dzis drgnela w zła stronę, mam nadzieje ze jutro będzie lepiej

U mnie dzis:
I: grahamka z krakowska, rzodkiewka, papryka i pomidor
II: jogurt grecki z malinami
III: 200g szaszłyka drobiowego
IV: owsianka, sok jednodniowy jabłkowy
V: 2 kromki z indykiem i pomidorem

[kotori0212]

Jula to miałaś przygody... Cieszę się, że się odezwałaś w końcu.

A ja dziś dziewczyny zgrzeszyłam zjadłam kolację, a później zobaczyłam ciasteczka domowe i nie mogłam się oprzeć :-( zjadłam 10.. Czuję, że przede mną kiepski tydzień będzie.. a co do ćwiczeń 20 km rowerek.. miałam biegać ale nie mam siły jakoś..
Jestem na siebie zła za ciastka...

[Martuszka85]

Odezwe sie jutro, jakos nie mam weny dzisiaj

[eliza40]

kotori spalisz te ciasteczka na rowerze

ja dziś robię wolne od rowerka

[K_A_S_I_U_L_A]

Jula szczęście w nieszczęściu że tylko takie obrażenia doznałaś. Mogło skończyć się dużo poważniej. Wracaj szybko do pełni sił

Eliza ty pewnie cieszysz się mężem bo odkąd przyjechał to prawie Ciebie nie ma na wątku.

Smerfetka tak to jest z maluchami. Wiem coś o tym
Dorzuciłabym coś do obiadu. Taki szaszłyk to stanowczo za mało

Kotori zasłużyłaś na za te ciasteczka Czasami bywają gorsze dni Jutro nie roztrząsaj dzisiejszego dnia tylko grzecznie wróć do diety

Martuszka jakiś gorszy dzień? Wracaj jutro z dobrym humorem. Jak chcesz to mogę Ciebie czymś rozśmieszyć

Dzisiaj grzecznie trzymałam się diety. Udało mi się wyskoczyć dzisiaj na siłownię chociaż wcale się na to nie zapowiadało. Musiałam dzisiaj jechać z malutką na szczepienie, ze starszą córą zrobić zdjęcie do legitymacji a w dodatku mąż mimo że miał wolne nie mógł zająć się małą bo pojechał do brata pomóc mu malować dach. Wrócił jednak przed 17 i mówi: jedź. No to szybciutko się zebrałam i pojechałam. Jestem zadowolona bo coraz lepiej mi idzie na siłowni.
No i dzisiaj mija mi 2 tygodnie bez słodyczy Jestem z siebie dumna

[eliza40]

KASIULA tak jakoś wychodzi dzisiaj jeszcze mnie nawiedziła teściowa

tak poza tym to dietę trzymam jest ok

[Kasjula85]

Dzięki za słowa pocieszenia. Złamanie niestety poważne, ręka w 3 miejscach, musieli operować na druty, ale czucie mam więc będzie dobrze. Macie rację, mogło być dużo gorzej.
Dietowo się trochę komplikuje, bo jeszcze nie opanowałam przygotowywania posiłków jedną ręką, a gips będzie jakieś 6-8 tygodni....
Ale się nie poddam! Muszę tylko poszukać inspiracji co mi wolno robić ruchowo w znaczeniu ćwiczeń, tak aby ta ręka nie przeszkadzała.
Ale powiem Wam że odkąd jestem na wątku to jestem tak zmotywowana! nie odpuszczę! Muszę się teraz zważyć z gipsem i to będzie moja waga startowa jakby, a jak mi go zdejmą to będę miała rekordowy spadek

[Luzia]

Napisane przez Kasjula85

Dzięki za słowa pocieszenia. Złamanie niestety poważne, ręka w 3 miejscach, musieli operować na druty, ale czucie mam więc będzie dobrze. Macie rację, mogło być dużo gorzej.
Dietowo się trochę komplikuje, bo jeszcze nie opanowałam przygotowywania posiłków jedną ręką, a gips będzie jakieś 6-8 tygodni....
Ale się nie poddam! Muszę tylko poszukać inspiracji co mi wolno robić ruchowo w znaczeniu ćwiczeń, tak aby ta ręka nie przeszkadzała.
Ale powiem Wam że odkąd jestem na wątku to jestem tak zmotywowana! nie odpuszczę! Muszę się teraz zważyć z gipsem i to będzie moja waga startowa jakby, a jak mi go zdejmą to będę miała rekordowy spadek

Dużo zdrowia!!

[K_A_S_I_U_L_A]

Szczurku ja się pytam gdzie jest Twój wczorajszy jadłospis Proszę mi go szybciutko napisać bo jak nie to Tylko uwzględnij w nim wszelkie napoje
I jeszcze proszę o napisanie dzisiejszego

Jula no to faktycznie poważne złamanie. Mam nadzieję że szybko wszystko się zagoi

Mój dzisiejszy planowany jadłospis:
I. bułka grahamka, ser camembert lekki z bazylią, masło, pomidor malinowy, herbata z cukrem
II. kiwi, jabłko
III. tortilla wieloziarnista, pierś z kurczaka, sałata lodowa, pomidor, ogórek, ketchup, sos czosnkowy
IV. budyń z malinami
V. mozzarella, pomidor malinowy, pół bułki grahamki