Łóżkowe "wpadki" - Strona 73 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-10-28, 21:10   #2161
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez Jeanne90 Pokaż wiadomość
Pani Ćma - wpadki z tej kategorii są naprawdę nieprzyjemne. Dlatego ja zawsze pamiętam, żeby zamknąć drzwi - nawet, jeśli wiem, że wszyscy śpią
ja tez mialam zamkniete. specjalnie sobie swieczek nie palimy, zeby nie pukali i mysleli ze spimy - dziewczyny jak widza, ze jest ciemno, to juz nie przychodza, a jak cos pilnego, to smsa wysla... a tu on nas tak zaskoczyl.
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-10-28, 21:17   #2162
Jeanne90
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanne90
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez pani ćma Pokaż wiadomość
ja tez mialam zamkniete. specjalnie sobie swieczek nie palimy, zeby nie pukali i mysleli ze spimy - dziewczyny jak widza, ze jest ciemno, to juz nie przychodza, a jak cos pilnego, to smsa wysla... a tu on nas tak zaskoczyl.
Miałam na myśli zamykanie drzwi na klucz Ehh ile ja czasu walczyłam żeby mi zamek w drzwiach zamontowali...
__________________
Jeanne90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-10, 09:10   #2163
aaaniaaa666
Raczkowanie
 
Avatar aaaniaaa666
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: znienacka
Wiadomości: 132
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Ostatnio właśnie tez miałam taką sytuację, że z moim TŻ byłam sama no i działo się co się działo. Niestety w trakcie tego oczywiście mamusia musiała zadzwonić a że mamusia zabrania mi takiego baraszkowania (niestety dowiedziała się o tym jakiś czas temu ) to musiałam chwilę zapanować nad swoim oddechem i sapaniem ;D później jeszcze 2 razy dzwoniła ale byłam na to przygotowana
__________________
Pani Ratownik

Przyszła dyplomowana kosmetyczka

Początkująca Włosomaniaczka...

Mój P.
aaaniaaa666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-28, 05:23   #2164
ElettroVoce
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z dala od tego umysłowego pustostanu.
Wiadomości: 459
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

po wypłakaniu ze śmiechu wszystkich łez przy czytaniu Waszych historii podzielę się swoją... w wakacje byliśmy z moim facetem w Anglii gdzie wynajmowaliśmy mały pokoik w domku jednorodzinnym, łącznie w domu mieszkało nas 7 osób i traf chciał że nasz pokój miał okno wychodzące na ogród a pod oknem daszek nad drzwiami kuchennymi... którejś nocy z moim kochaniem rozkręciliśmy całkiem gorącą akcję, ja na nim na jeźdźca, robi się coraz goręcej, powoli odpływam kiedy słyszę jakieś dziwne dźwięki za oknem, jakby ktoś się po rynnie wspinał, noc była gorąca więc okno na oścież otwarte, a pod oknem stało nasze łóżko... już byłam bardzo blisko więc się specjalnie nie przejęłam... i nagle BUM, jak z nieba spada na mnie, a raczej na nas nasz podpity współlokator, który zapomniał kluczy i widząc otwarte okno postanowił się wspiąć po rynnie na daszek a stamtąd do środka O.o nie dość że mnie obił spadając mi na głowę niemalże, to jeszcze całą trójką wylądowaliśmy na podlodze... mój facet ledwo wyciągnął kołdrę i mnie okrył ale byliśmy wszyscy w zbyt ciężkim szoku żeby coś wyksztusić ( poza tym ściany jak z papieru w domu, a wszyscy śpią i na rano do pracy...). nasz współlokator wstał i z gracją hustając się na boki podszedł do drzwi, ukłonił się i wybąkała coś w stylu "szpraszam chochani... wracajcie do roboty" po czym siarczyście beknął i zatoczył się do swojego pokoju
ElettroVoce jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-28, 13:32   #2165
Amani
Zakorzenienie
 
Avatar Amani
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez ElettroVoce Pokaż wiadomość
po wypłakaniu ze śmiechu wszystkich łez przy czytaniu Waszych historii podzielę się swoją... w wakacje byliśmy z moim facetem w Anglii gdzie wynajmowaliśmy mały pokoik w domku jednorodzinnym, łącznie w domu mieszkało nas 7 osób i traf chciał że nasz pokój miał okno wychodzące na ogród a pod oknem daszek nad drzwiami kuchennymi... którejś nocy z moim kochaniem rozkręciliśmy całkiem gorącą akcję, ja na nim na jeźdźca, robi się coraz goręcej, powoli odpływam kiedy słyszę jakieś dziwne dźwięki za oknem, jakby ktoś się po rynnie wspinał, noc była gorąca więc okno na oścież otwarte, a pod oknem stało nasze łóżko... już byłam bardzo blisko więc się specjalnie nie przejęłam... i nagle BUM, jak z nieba spada na mnie, a raczej na nas nasz podpity współlokator, który zapomniał kluczy i widząc otwarte okno postanowił się wspiąć po rynnie na daszek a stamtąd do środka O.o nie dość że mnie obił spadając mi na głowę niemalże, to jeszcze całą trójką wylądowaliśmy na podlodze... mój facet ledwo wyciągnął kołdrę i mnie okrył ale byliśmy wszyscy w zbyt ciężkim szoku żeby coś wyksztusić ( poza tym ściany jak z papieru w domu, a wszyscy śpią i na rano do pracy...). nasz współlokator wstał i z gracją hustając się na boki podszedł do drzwi, ukłonił się i wybąkała coś w stylu "szpraszam chochani... wracajcie do roboty" po czym siarczyście beknął i zatoczył się do swojego pokoju
mistrzost wo świata świetna historia
__________________
' DIET IS „DIE” WITH A „T” '
- Garfield -

-26kg

Amani jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-28, 19:42   #2166
haibane
Przyczajenie
 
Avatar haibane
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Ten wątek to zdecydowanie mój faworyt Ja też postanowiłam dołaczyć coś od siebie.

Z moim Kochaniem zazwyczaj kochamy się do końca we mnie i z zabezpieczeniem. Mamy jednak taki ryzykowny zwyczaj, że zaczynamy bez gumki a dopiero jak już wiemy, że on zaraz skończy to szybko ją zakładamy. Jednak ostatnio kiedy już prawie kończył okazało się, ze gumki się już skończyły i żeby nie przerywać powiedziałam żeby szybko skończył na moim brzuszku. Niestety zapomniałam o tym, że mój luby ma delikatnie mówiąc potężny wytrysk i strzelił mi prosto w oko (i we wszystko co było za mną przy okazji :P ). Najszmieszniejsze było to, że ja właśnie doszłam i zaczęłam jeczeć z rozkoczy a jak dostałam w oko to na przemian jeszcze jeczałam i się śmiałam (muszę przyznać, że przez dodatkowe skurcze mięśni było mi jeszcze przyjemniej ). Moje Kochanie też dostał strasznego ataku śmiechu i jednocześnie śmiejac się przepraszał mnie i chciał wycałować w ramach przeprosin i niechcący też unurał twarz w swojej spermie co jeszcze bardziej nas rozśmieszyło. Zanim nam przeszło i mogliśmy się doprowadzic do porządku to oboje już kleiliśmy się strasznie :P Njagorsze były moje włosy (bo w nie też trafiło) no i pozlepiane rzęsy :P

To może nie wpadka, ale dość zabawne.
Ja mam niestety skłonność do głośnego przeżywania rozkoszy i jak jesteśmy sami w domu to zupełnie się nie hamuje :P. No i ostanio mój luby mi powiedział, że miał zastanawiającą sytuację na klatce schodowej z sąsiadami. Kiedy się mijali w drzwiach kobitka spojżała na niego gniewnym wzrokiem odburkując dzień dobry za to facet otworzył mu drzwi kłaniając się a na twarzy miał "banana" od ucha do ucha . Zdaje się, że co nieco słyszeli
haibane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-28, 20:25   #2167
v-x-n
Wtajemniczenie
 
Avatar v-x-n
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Nowhere
Wiadomości: 2 486
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez ElettroVoce Pokaż wiadomość
po wypłakaniu ze śmiechu wszystkich łez przy czytaniu Waszych historii podzielę się swoją... w wakacje byliśmy z moim facetem w Anglii gdzie wynajmowaliśmy mały pokoik w domku jednorodzinnym, łącznie w domu mieszkało nas 7 osób i traf chciał że nasz pokój miał okno wychodzące na ogród a pod oknem daszek nad drzwiami kuchennymi... którejś nocy z moim kochaniem rozkręciliśmy całkiem gorącą akcję, ja na nim na jeźdźca, robi się coraz goręcej, powoli odpływam kiedy słyszę jakieś dziwne dźwięki za oknem, jakby ktoś się po rynnie wspinał, noc była gorąca więc okno na oścież otwarte, a pod oknem stało nasze łóżko... już byłam bardzo blisko więc się specjalnie nie przejęłam... i nagle BUM, jak z nieba spada na mnie, a raczej na nas nasz podpity współlokator, który zapomniał kluczy i widząc otwarte okno postanowił się wspiąć po rynnie na daszek a stamtąd do środka O.o nie dość że mnie obił spadając mi na głowę niemalże, to jeszcze całą trójką wylądowaliśmy na podlodze... mój facet ledwo wyciągnął kołdrę i mnie okrył ale byliśmy wszyscy w zbyt ciężkim szoku żeby coś wyksztusić ( poza tym ściany jak z papieru w domu, a wszyscy śpią i na rano do pracy...). nasz współlokator wstał i z gracją hustając się na boki podszedł do drzwi, ukłonił się i wybąkała coś w stylu "szpraszam chochani... wracajcie do roboty" po czym siarczyście beknął i zatoczył się do swojego pokoju
Leżę i ryczę! Normalnie.. chyba najlepsza wpadka ostatnich kilku stron

EDIT: Przypomniała mi się moja wpadka.
Więc to było chyba dzień przed zeszłoroczną Wielkanocą. Wiadomo, w sumie zimno jeszcze było, więc kocyk odpadał, Tż miał samochód w warsztacie, a bardzo nam się chciało.. Moi rodzice mają działkę, do działki są dwie pary kluczy - jedne wiszą w kuchni, a drugie ma babcia, bo jeździ każdego ranka na działkę. Myślę sobie: jest dość późno, nikt i tak nie zauważy, jak jedne klucze znikną Więc zabrałam babcine klucze (coby moja kradzież nie została zauważona, bo te drugie wiszą na widoku) i umówiłam się z Tżtem pod działką. Weszliśmy, od razu zabraliśmy się do rzeczy, mija jakieś 15minut, zachciało mi się na jeźdźca.. Więc bujam się na Tżcie, nagle patrzę w okno a tam.... mój ojciec!!! Otwiera bramkę od działki U nas PANIKA, nie wiedzieliśmy za co chwycić - ubierać się, składać łóżko, ustawiać meble?! Panika tym większa, że ojciec pewnie myśli, że ktoś gwizdnął klucze i się włamał.. Wiecie jak to jest, to było jakieś 30 sekund jak tata otworzył bramkę i już idzie w stronę altanki...
Sytuacja dramatyczna - Tż nie mógł znaleźć majtek, więc bohatersko wybiegłam z altanki, nie wiedząc nawet co powiem rodzicielowi... Wybiegam - ojciec jak mnie zobaczył to takie oczy zrobił jak talerzyki.. Ja w tym momencie, nie czekając aż się odezwie, normalnie gorączkowy monolog walnęłam, o tym, że przepraszam, ale nie mieliśmy gdzie, a tak nam brakuje intymności , że musielismy się trochę poprzytulać i niech nie mówi mamie, bo coś tam i coś tam A tata spojrzał na mnie i w śmiech, prawie się turla. Ja patrzę na niego w szoku, a on: Ale ja przyjechałem bukszpanu nazrywać
No tak. Bukszpanu, żeby przyozdobić wielkanocny stół... Zgon zaliczyłam po prostu. Gdybym nie wybiegła, w ogole by się nie zorientował
Już nie powiem jakie uśmiechy tatusiek posyłał mi w czasie obiadu jak ktoś z rodzinki komentował jaki mamy śliczny bukszpan. Tatuś odpowiadał: "Monika zrywała" I się szczerzył

Edytowane przez v-x-n
Czas edycji: 2008-11-28 o 21:17
v-x-n jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-11-28, 21:26   #2168
DagmaraRose2000
Perfumoholik z wyboru
 
Avatar DagmaraRose2000
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 784
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

v-x-n : D
Tatusia masz 1 klasa
__________________
Fragrantica
Lubimy Czytać

"Don't you know there ain't no devil, there's just God when he's drunk."
DagmaraRose2000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-28, 21:50   #2169
samanta00
Wtajemniczenie
 
Avatar samanta00
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Heaven And Hell.:)
Wiadomości: 2 746
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Nie wytrzymam. "Monika zrywała"
__________________
"Tam Gdzie Nie Ma Nic,Wszystko Się Zaczyna (...)"

"Nigdy Nie Jest Za Późno...Zacząć Tak Jak Chce Się Żyć..."
samanta00 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-11-29, 00:49   #2170
madmuazelle
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
Leżę i ryczę! Normalnie.. chyba najlepsza wpadka ostatnich kilku stron

EDIT: Przypomniała mi się moja wpadka.
Więc to było chyba dzień przed zeszłoroczną Wielkanocą. Wiadomo, w sumie zimno jeszcze było, więc kocyk odpadał, Tż miał samochód w warsztacie, a bardzo nam się chciało.. Moi rodzice mają działkę, do działki są dwie pary kluczy - jedne wiszą w kuchni, a drugie ma babcia, bo jeździ każdego ranka na działkę. Myślę sobie: jest dość późno, nikt i tak nie zauważy, jak jedne klucze znikną Więc zabrałam babcine klucze (coby moja kradzież nie została zauważona, bo te drugie wiszą na widoku) i umówiłam się z Tżtem pod działką. Weszliśmy, od razu zabraliśmy się do rzeczy, mija jakieś 15minut, zachciało mi się na jeźdźca.. Więc bujam się na Tżcie, nagle patrzę w okno a tam.... mój ojciec!!! Otwiera bramkę od działki U nas PANIKA, nie wiedzieliśmy za co chwycić - ubierać się, składać łóżko, ustawiać meble?! Panika tym większa, że ojciec pewnie myśli, że ktoś gwizdnął klucze i się włamał.. Wiecie jak to jest, to było jakieś 30 sekund jak tata otworzył bramkę i już idzie w stronę altanki...
Sytuacja dramatyczna - Tż nie mógł znaleźć majtek, więc bohatersko wybiegłam z altanki, nie wiedząc nawet co powiem rodzicielowi... Wybiegam - ojciec jak mnie zobaczył to takie oczy zrobił jak talerzyki.. Ja w tym momencie, nie czekając aż się odezwie, normalnie gorączkowy monolog walnęłam, o tym, że przepraszam, ale nie mieliśmy gdzie, a tak nam brakuje intymności , że musielismy się trochę poprzytulać i niech nie mówi mamie, bo coś tam i coś tam A tata spojrzał na mnie i w śmiech, prawie się turla. Ja patrzę na niego w szoku, a on: Ale ja przyjechałem bukszpanu nazrywać
No tak. Bukszpanu, żeby przyozdobić wielkanocny stół... Zgon zaliczyłam po prostu. Gdybym nie wybiegła, w ogole by się nie zorientował
Już nie powiem jakie uśmiechy tatusiek posyłał mi w czasie obiadu jak ktoś z rodzinki komentował jaki mamy śliczny bukszpan. Tatuś odpowiadał: "Monika zrywała" I się szczerzył
Świetna wpadka i spoko tato.
madmuazelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-31, 16:38   #2171
perelka20
Raczkowanie
 
Avatar perelka20
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 236
GG do perelka20
Juz przylapani na sexie?

Hej zakladam taki watek, zeby bylo smiesznie, bo chcialam opowiedziec moja historie a ona jest zabawna i chcialabym poczytac moze i wasze historie czy zdarzylo wam sie cos podobnego

Otoz szlam z mezem na spacer nad jeziorem i maz wpadl na genialny pomysl , ze zrobimy to w krzakach na szybkiego, nikogo wookol nie bylo, jak juz spodnie i majtki poszly w dol, to zauwazylam ze jakis gowniarz jedzie szybko na rowerze w nasza strone, a ja za spodnie i do gory, i wszytsko bylo by ok, gdyby nie to ze majtki mi spodnie zablokowaly, i stalam z golym tylkiem, maz zdazyl a mi tak glupio bylo ze szok, dzieciak chyba niestety cos widzial

wpisujcie wasze smieszne i byc moze niesmieszne historie
__________________
Kwiatek chce wody, motyl kwiatuszka, a ja od Ciebie tylko serduszka
perelka20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-31, 17:05   #2172
poziomkakj
Rozeznanie
 
Avatar poziomkakj
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 736
Dot.: Juz przylapani na sexie?

jest juz podobny watek, poszukaj w wyszukiwarce. O ile dobrze pamietam w tytul"jest cos w tym stylu: "wpadki" lozkowe

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...t=nasze+wpadki masz linka

Edytowane przez poziomkakj
Czas edycji: 2008-12-31 o 17:08
poziomkakj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-12-31, 17:24   #2173
perelka20
Raczkowanie
 
Avatar perelka20
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 236
GG do perelka20
Dot.: Juz przylapani na sexie?

wpadki nie znacza byc przylapanym
__________________
Kwiatek chce wody, motyl kwiatuszka, a ja od Ciebie tylko serduszka
perelka20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-01, 00:37   #2174
201701090917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 170
Dot.: Juz przylapani na sexie?

Tytuł przeczytałam jako "Juz PRZYPALANI na sexie" i zrobiłam takie oczy
201701090917 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-01, 09:46   #2175
poziomkakj
Rozeznanie
 
Avatar poziomkakj
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 736
Dot.: Juz przylapani na sexie?

Cytat:
Napisane przez perelka20 Pokaż wiadomość
wpadki nie znacza byc przylapanym
Sa tam tez opisane historie, gdzie pary zostaly przylapane przez kogos na seksie.
poziomkakj jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-01-01, 13:28   #2176
novakia
Zakorzenienie
 
Avatar novakia
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 9 660
Dot.: Juz przylapani na sexie?

Cytat:
Napisane przez perelka20 Pokaż wiadomość
wpadki nie znacza byc przylapanym
whatever tez kiedys zalozylam odrbeny watek o podobnym charakterze i nie wyszlo
__________________
"Jeśli nie masz dzieci, to tak, jakby część twojego serca nigdy nie czuła. Jakby została na zawsze odłączona..."Gillian Flynn – Ostre przedmioty
novakia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-01, 21:44   #2177
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Cytat:
Napisane przez perelka20 Pokaż wiadomość
Hej zakladam taki watek, zeby bylo smiesznie, bo chcialam opowiedziec moja historie a ona jest zabawna i chcialabym poczytac moze i wasze historie czy zdarzylo wam sie cos podobnego

Otoz szlam z mezem na spacer nad jeziorem i maz wpadl na genialny pomysl , ze zrobimy to w krzakach na szybkiego, nikogo wookol nie bylo, jak juz spodnie i majtki poszly w dol, to zauwazylam ze jakis gowniarz jedzie szybko na rowerze w nasza strone, a ja za spodnie i do gory, i wszytsko bylo by ok, gdyby nie to ze majtki mi spodnie zablokowaly, i stalam z golym tylkiem, maz zdazyl a mi tak glupio bylo ze szok, dzieciak chyba niestety cos widzial

wpisujcie wasze smieszne i byc moze niesmieszne historie
Perełko łączę wątki.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2009-01-01 o 21:45 Powód: Post pod postem.
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-06, 11:08   #2178
Kasiarzynek
Zadomowienie
 
Avatar Kasiarzynek
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 212
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

To może opiszę coś od siebie, chociaż to nie ja byłam "główną bohaterką" całego zdarzenia.

To było kilka lat temu na corocznym grillo-imprezo-ognisku, u mojego Lubego. Wszyscy siedzieli przy ognichu, pilnowali kiełbasek by się nie spaliły za nadto i piwa, by procenty nie uciekły. Impreza już trwała w najlepsze, więc towarzystwo nieco podchmielone nie bardzo kumało co i jak się dzieje.
Wtem przybiega młodszy brat lubego i oznajmia że (nazwijmy ich Jacek i Agatka [zbieżność imion przypadkowa] zamknęli się u mojego Lubego w pokoju i siedzą po ciemku. W tym momencie krew mnie zalała i pędem pobiegłam na górę do pokoju. Za mną pobiegł kolega z koleżanką, który po części chcieli zobaczyć jak się sprawy potoczą i po części żeby odwlec mnie od czynów, których ja czy oni mogliby potem żałować.
Niestety ich działania powstrzymujące mnie przed otwarciem drzwi do pokoju, z którego było słychać ("nie! nie wchodź!") na nic się nie zdały, bo weszłam tam, zapaliłam światło, a tam zakochana para w najlepsze się zabawia, zupełnie na golasa, na rozłożonym łóżku Lubego. Szkoda że jeszcze kołderki sobie nie wyjęli.
Może i wyszłam na jakąś straszną awanturnicę, zołzę, która nie rozumie potrzeb innych ludzi, ale nie zdenerwowałabym się tak, gdyby nie to, że ów "Jacek" mieszkał w domu obok - dokładnie 20 metrów dalej.
Kasiarzynek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-06, 18:43   #2179
Treissi
Raczkowanie
 
Avatar Treissi
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 296
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Znajomi zachowali się niestety nienajlepiej
__________________
Prawda jest najcenniejszą rzeczą jaką mamy, więc oszczędzajmy ją – Mark Twain

Grzeczne dziewczynki idą do raju,
Niegrzeczne mają raj na ziemi.
Treissi jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-06, 20:02   #2180
Madaaa
Zakorzenienie
 
Avatar Madaaa
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 11 803
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

A tam trzeba bylo im dac skonczyc jak juz zaczeli Pewnie im glupio bylo. Ja mimo wszytsko nie umialabym zrobic tak znajomym i wpasc do pokoju wiedzac ze cos tam sie dzieje.Jestem chyba bardziej tolerancyjna chyba niz ty. Znajomi moze nie powinni sie tak zachowac, ale ty tez nienajlepiej zrobilas.
Madaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-06, 20:13   #2181
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez Madaaa Pokaż wiadomość
A tam trzeba bylo im dac skonczyc jak juz zaczeli Pewnie im glupio bylo. Ja mimo wszytsko nie umialabym zrobic tak znajomym i wpasc do pokoju wiedzac ze cos tam sie dzieje.Jestem chyba bardziej tolerancyjna chyba niz ty. Znajomi moze nie powinni sie tak zachowac, ale ty tez nienajlepiej zrobilas.
dokladnie.
oni zachowali sie bezczelnie, ale ty rowniez, wpadajac im do pokoju, zapalajac swiatlo itd. ja bym dala im skonczyc, a pozniej bym sobie z nimi porozmawiala - na osobnosci, zdecydowanie, ale nie robiac z tego afery.
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-06, 20:47   #2182
pani_smith
Zakorzenienie
 
Avatar pani_smith
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

ja zostawiam czysty zestaw pościeli i karteczkę w takiej sytuacji
(zdarzyło mi się raz, że na imprezie ktoś zajął gościnny pokój u mnie w domu)
a na karteczce "proszę zmieńcie po sobie pościel, a tą z której korzystaliście zostawcie w koszu na brudną bieliznę w łazience"
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro)

wróciłam
pani_smith jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-06, 20:57   #2183
pani ćma
Zakorzenienie
 
Avatar pani ćma
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 180
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

pani_smith - ale to co innego. u ciebie ktos korzysta z pokoju goscinnego. natomiast u kasiarzynka chlopak mial 20m od domu, a mimo to wladowal sie do pokoju i łozka jej TŻta, samemu je sobie rozkladajac jak dla mnie to bezczelnosc.
__________________

Szczerość nie czyni dziewczyny najbardziej lubianą koleżanką.
Ale przynosi szacunek.
A kiedy dziewczyna nauczy się szacunku do siebie, zawsze jej się uda.


65,5 > 64 > 63 > 62 > 61 > 60 >
59 > 58 > 57> 56 > 52 ... > 49
pani ćma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-06, 21:54   #2184
szeeejk1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 16
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

zgadzam się z panią ćmą.. skoro byli na imprezie jej TŻta, powinni być troche bardziej wstrzemięźliwi;p zwłaszcza, ze po grillu tez można było to załatwić;D
szeeejk1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-06, 22:38   #2185
arrakis
Zakorzenienie
 
Avatar arrakis
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Jelenia Góra
Wiadomości: 14 725
GG do arrakis
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

ja w ogole nie jestem w stanie zrozumiec jak mozna wyjsc w trakcie imprezy zeby sex uprawiac gdzies po kryjomu.... przeciez kazdy jest chyba w stanie wytrzymac do konca imprezy...
__________________
...świat obrazów nie zna śmierci ani życia,
gdy nie materia tylko myśl jest ciałem...
arrakis jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 09:14   #2186
agusiajnw
Zakorzenienie
 
Avatar agusiajnw
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 634
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

no bardzo brzydko się zachowali ale faktycznie już można im było chociaż sie ubrać pozwolić
agusiajnw jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 10:01   #2187
pani_smith
Zakorzenienie
 
Avatar pani_smith
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 043
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez arrakis Pokaż wiadomość
ja w ogole nie jestem w stanie zrozumiec jak mozna wyjsc w trakcie imprezy zeby sex uprawiac gdzies po kryjomu.... przeciez kazdy jest chyba w stanie wytrzymac do konca imprezy...
to zupełnie inna kwestia. niestety życie pokazuje, że niektórzy mają libido królika i wytrzymać nie potrafią
__________________
Pożądanie zadowoli się każdą, byle jaką. Ale dusza pragnie tylko jednej - jedynej, wybranej. (H. Sakutaro)

wróciłam
pani_smith jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 15:07   #2188
karuska88
Raczkowanie
 
Avatar karuska88
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: tajne:)
Wiadomości: 246
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez pani ćma Pokaż wiadomość
pani_smith - ale to co innego. u ciebie ktos korzysta z pokoju goscinnego. natomiast u kasiarzynka chlopak mial 20m od domu, a mimo to wladowal sie do pokoju i łozka jej TŻta, samemu je sobie rozkladajac jak dla mnie to bezczelnosc.
zgadzam sie w 100% z pania cma ja sobie tego nie moge wyobrazic jak ktos sie pakuje do lozka mojego tz zeby trochew poswintuszyc fujjj
karuska88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 15:16   #2189
graza100
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 11
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez v-x-n Pokaż wiadomość
Leżę i ryczę! Normalnie.. chyba najlepsza wpadka ostatnich kilku stron

EDIT: Przypomniała mi się moja wpadka.
Więc to było chyba dzień przed zeszłoroczną Wielkanocą. Wiadomo, w sumie zimno jeszcze było, więc kocyk odpadał, Tż miał samochód w warsztacie, a bardzo nam się chciało.. Moi rodzice mają działkę, do działki są dwie pary kluczy - jedne wiszą w kuchni, a drugie ma babcia, bo jeździ każdego ranka na działkę. Myślę sobie: jest dość późno, nikt i tak nie zauważy, jak jedne klucze znikną Więc zabrałam babcine klucze (coby moja kradzież nie została zauważona, bo te drugie wiszą na widoku) i umówiłam się z Tżtem pod działką. Weszliśmy, od razu zabraliśmy się do rzeczy, mija jakieś 15minut, zachciało mi się na jeźdźca.. Więc bujam się na Tżcie, nagle patrzę w okno a tam.... mój ojciec!!! Otwiera bramkę od działki U nas PANIKA, nie wiedzieliśmy za co chwycić - ubierać się, składać łóżko, ustawiać meble?! Panika tym większa, że ojciec pewnie myśli, że ktoś gwizdnął klucze i się włamał.. Wiecie jak to jest, to było jakieś 30 sekund jak tata otworzył bramkę i już idzie w stronę altanki...
Sytuacja dramatyczna - Tż nie mógł znaleźć majtek, więc bohatersko wybiegłam z altanki, nie wiedząc nawet co powiem rodzicielowi... Wybiegam - ojciec jak mnie zobaczył to takie oczy zrobił jak talerzyki.. Ja w tym momencie, nie czekając aż się odezwie, normalnie gorączkowy monolog walnęłam, o tym, że przepraszam, ale nie mieliśmy gdzie, a tak nam brakuje intymności , że musielismy się trochę poprzytulać i niech nie mówi mamie, bo coś tam i coś tam A tata spojrzał na mnie i w śmiech, prawie się turla. Ja patrzę na niego w szoku, a on: Ale ja przyjechałem bukszpanu nazrywać
No tak. Bukszpanu, żeby przyozdobić wielkanocny stół... Zgon zaliczyłam po prostu. Gdybym nie wybiegła, w ogole by się nie zorientował
Już nie powiem jakie uśmiechy tatusiek posyłał mi w czasie obiadu jak ktoś z rodzinki komentował jaki mamy śliczny bukszpan. Tatuś odpowiadał: "Monika zrywała" I się szczerzył
Gratuluję Taty z poczuciem humoru
graza100 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-01-07, 16:54   #2190
Kasiarzynek
Zadomowienie
 
Avatar Kasiarzynek
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 212
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez karuska88 Pokaż wiadomość
Cytat:
Napisane przez pani ćma
pani_smith - ale to co innego. u ciebie ktos korzysta z pokoju goscinnego. natomiast u kasiarzynka chlopak mial 20m od domu, a mimo to wladowal sie do pokoju i łozka jej TŻta, samemu je sobie rozkladajac jak dla mnie to bezczelnosc.

zgadzam sie w 100% z pania cma ja sobie tego nie moge wyobrazic jak ktos sie pakuje do lozka mojego tz zeby trochew poswintuszyc fujjj
Dzięki za zrozumienie
Jestem przekonana, że "na trzeźwo", pewnie w życiu nigdy nikomu nie zrobiłabym nalotu, inaczej w ogóle bym całą tą sprawę załatwiła, ale % zdążyły zrobić już swoje...
Zupełnie inaczej też bym pewnie zareagowała, gdyby nie wiem...., zapytali się czy mogą skorzystać z jakiegoś pokoju, z którego bo coś tam..., a nie wymykali się po angielsku itd., i nie ładowali się do cudzego łóżka. Albo najlepiej popęd zostawić w domu, do którego nie mieli daleko.
Żeby to jakoś podsumować.. od pewnego czasu już nie są ze sobą.

pozdrawiam wszystkie Wizażanki
Kasiarzynek jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.