Maturzyści 2009 - cz. II :)

[nicRu]

ksh, dzięki ;* mnie tez jest kogoś trudno wymazać z pamięci, a raczej rolę w jakiej występował dla mnie kiedyś, ale... świat jest teatrem, aktorami ludzie, którzy kolejno schodzą ze sceny... tak duży okres czasu trudno jest nagle wyrwać sobie z głowy, szczególnie, gdy przypominają ci o tym inni .

Najwyżej zatracę się w naukę, teraz to mi to nie zaszkodzi

[ilo16na]

A ja mam dzis nauke-duzo nauki..i zeby mi sie tak chcialo jak mi sie nie chce

[paula007]

Napisane przez ksh

No, to ja miałam tak samo z geografią
Troszkę tam zaczęłam Ale na razie wybieram te tematy, które mnie interesują Kawałek geografii społeczno-ekonomicznej, czy jak to tam można nazwać, dzisiaj rano poczytałam sobie o wybrzeżach
Ale jak widzę te tematy o dziejach ziemi, o klimatach, to...

A, może sobie zrobię jakąś maturkę, tak na próbę

Ja robię po kolei. Na razie zrobiłam dział z książki o mapach i takie tam. W sumie nic trudnego - robiłam jakieś ćwiczenia ze skal itd. Jutro na pierwszej godzinie mam pierwsze fakultety z geo i tam większość osób będzie z klasy ekologicznej (rozszerzona geo) Mam nadzieję, że mnie o nic pytać nie będzie babka.

I widzę, że nie lubimy tych samych tematów. Mnie jeszcze te astronomiczne przerażają.

[zanetka007]

Napisane przez ilo16na

A ja mam dzis nauke-duzo nauki..i zeby mi sie tak chcialo jak mi sie nie chce

Ooo to to prawda.
Ja na szczęście na jutro nie mam nic takiego. Tylko później powtórzę sobie pol (pozytywizm + wstęp do młodej polski), a i muszę jakieś wiersze znaleźć i wydrukować.
Ja to dobrze. Wejdzie tu człowiek poczyta, napisze coś i mu się przypomni
A we wt na targi Jak ja lubię jeździć z moją klasą autobusami i pociągami. Oczywiście nie ze wszystkim jednostkami, ale większość przyprawia mnie o ból mięśni twarzy i brzucha

[nicRu]

Właśnie, mięśnie brzucha! muszę zacząć dziś robić brzuszki, żeby komuś coś udowodnić ;P
No i wziąć się za Nietzschego, matmę, ruski, dokończyć czytanie WOS-u ;[

[ksh]

Napisane przez nicRu

ksh, dzięki ;* mnie tez jest kogoś trudno wymazać z pamięci, a raczej rolę w jakiej występował dla mnie kiedyś, ale... świat jest teatrem, aktorami ludzie, którzy kolejno schodzą ze sceny... tak duży okres czasu trudno jest nagle wyrwać sobie z głowy, szczególnie, gdy przypominają ci o tym inni .

Najwyżej zatracę się w naukę, teraz to mi to nie zaszkodzi

przykre to
to jest najgorsze w studiach, że wszyscy rozjadą się do innych miast... i co wtedy

Napisane przez paula007

Ja robię po kolei. Na razie zrobiłam dział z książki o mapach i takie tam. W sumie nic trudnego - robiłam jakieś ćwiczenia ze skal itd. Jutro na pierwszej godzinie mam pierwsze fakultety z geo i tam większość osób będzie z klasy ekologicznej (rozszerzona geo) Mam nadzieję, że mnie o nic pytać nie będzie babka.

I widzę, że nie lubimy tych samych tematów. Mnie jeszcze te astronomiczne przerażają.

Będzie dobrze To, że geo mają rozszerzoną nie znaczy, że wszyscy ją umieją na blachę
Co do tematów astronomicznych, to mnie nawet pociągają, bo od małego dziadziu zawsze mi opowiadał o tym wszystkim i już jakoś tak mi zostało

(ale śmieszne słowo - dziadziu )


Jeeeeejku, jaki fajny dzień, wstałam o której chcę, siedzę sobie przed kompem i mam to uczucie, że nic nie muszę robić i nigdzie się śpieszyć
A w kuchni rośnie ciasto na racuchy

[zanetka007]

Napisane przez ksh

przykre to
to jest najgorsze w studiach, że wszyscy rozjadą się do innych miast... i co wtedy

Mnie też to smuci, że może nie dostaniemy się z kumpelami do jednego miasta i będzie trudno nawet z głupi mieszkaniem itp...
Chociaż z mojej klasy ogólnie mojego miasta większość idzie do Gdańska, Torunia Białegostoku, ale to Ci niespełnieni lekarze. Więc zawsze może znajdzie się jakaś bratnia dusza.

Dobra na razie zmykam; obejrzę powtórka 'Teraz albo nigdy', bo tydzień temu zasnęłam po nieprzespanej nocy. Później coś powtórze i będzie obiad

[paula007]

Wiecie co - może potem zmienię zdanie - ale na razie jakoś mnie nie smuci opuszczenie domu, znajomych itd. Ja tak lubię nowości, nowe miejsca, poznawanie nowych ludzi, że...
Moje dwie przyjaciółki zostają na studia w Opolu, to już pewne, ale szczerze mówiąc, jakoś mnie to nie przeraża. I oby nie zaczęło.

Napisane przez ksh

Będzie dobrze To, że geo mają rozszerzoną nie znaczy, że wszyscy ją umieją na blachę

Ale i tak ją pewnie umieją lepiej niż ja.

W ogóle w pierwszej klasie tak sobie olałam geo... Ale to przez babkę emerytkę, na której lekcji czytaliśmy podręcznik. Nawet jak mieliśmy sprawdzian to się nie uczyłam, bo "po co mi to, to takie nudne". A teraz widać, jak się poglądy zmieniają. W sumie z każdego innego przedmiotu miałabym konkretne podstawy. Jedynie geografia, którą zdaję... Jeszcze jedynie mogę liczyć na jakieś wiadomości z gimnazjum.

Napisane przez ksh

Co do tematów astronomicznych, to mnie nawet pociągają, bo od małego dziadziu zawsze mi opowiadał o tym wszystkim i już jakoś tak mi zostało

(ale śmieszne słowo - dziadziu )

To ten dziadziu od matematyki?

Napisane przez ksh

Jeeeeejku, jaki fajny dzień, wstałam o której chcę, siedzę sobie przed kompem i mam to uczucie, że nic nie muszę robić i nigdzie się śpieszyć
A w kuchni rośnie ciasto na racuchy

A zgadnij co ja wczoraj robiłam.
Tak, tak - rogaliki Ale prawie już ich nie ma

[beoneself]

Dzień dobry
Ja właściwie nic nie mam do zrobienia do szkoły, dlatego tak trudno jest mi się do czegokolwiek zmobilizować.

A Wy, widzę, szalejecie! Próbne matury, zadania, testy, listeningi...!



Dziewczyny - co na BARDZO silnie skurcze mięśni łydek?
Obudził mnie ten skurcz w środku nocy i normalnie myślałam, że się z bólu rozpłaczę

[paula007]

Napisane przez beoneself

Dziewczyny - co na BARDZO silnie skurcze mięśni łydek?
Obudził mnie ten skurcz w środku nocy i normalnie myślałam, że się z bólu rozpłaczę

Magnez?

[Aga2890]

Napisane przez paula007

Ja nie zdaję, ale szczerze mówiąc, vademecum do rozszerzonego polskiego Ci się bardzo nie przyda. Najlepiej zaopatrzyć się w jakieś dobre, krytyczne analizy i interpretacje poezji i samemu próbować się pobawić w takie analizy.

Napisane przez naana

Uff, skończyłam jeden wielki dział z matmy i stwierdzam, że nie jest źle, zajeło mi to raptem 3 dni. W takim tempie przerobię wszystko do listopada ;D a potem będe miała czas już tylko na rozwiązywanie arkuszy

Dalej nie wiem co z tematem na ustną buuu

Ja również nie mam tematu z ustnej xD Chyba nie wybiorę nic mi nie pasuje ehhh
Co do matmy to gratuluje! Też bym tak chciała się sprężyć

Napisane przez kasiunia0504

Hej

Ja od dzisiaj biore się za nauke!
2 tyg mineły więc koniec leniuchowania.

Może jakiś plan nauki sobie stworze ?

Może te kalendarze z operonu?

Napisane przez marynka42

Aga 2890 - potem chemia na politechnice ( ale boje sie matmy jak slysze o tych całkach itp to mnie zoladek boli ) albo na WAT w Warszawie - mam nadzieje ze tam juz nie jest matma na takim poziomie jak na polibudzie

a jak mam matme w szkole? masakra -> 3 rok i 3 nowy nauczyciel ale wszscy kieruja sie jedna zasada -> human wiec nie trzeba uczyc dokladnie i wystarczy zupelnie okrojony material grrr dlatego chce isc na ten kurs z matmy ;/

To tak jak u mnie, fakt nauczyciel ten sam 3 lata, ale w klasie krzyki, wrzaski i weź się czegoś naucz.... Ja chcę zapisać się na kurs z indexu a Ty?

Napisane przez paula007

Rozwalają mnie te misski.

Jedna była dobra - zapytali ją, na co przeznaczyłaby milion dolarów (wygrane). Była to chyba pierwsza misska, która nie wspomniała o celach charytatywnych, tylko przyznała, że podróż dookoła świata a za resztę ciuchy.

Widziałam to xD
Tak się uśmiałam Szczera była do bólu i tyle i na dodatek to ona wygrała? dobrze pamiętam? [bo już przysypiałam ]

Dzisiaj muszę powtórzyć parę zagadnień ze starożytności, z których będę miała spr powtórkowy. A za godzinę przyjeżdża na obiad Brat z żonką i bratanicą:P oraz Tż wpada

Do usłyszenia!

[ksh]

Napisane przez paula007

Wiecie co - może potem zmienię zdanie - ale na razie jakoś mnie nie smuci opuszczenie domu, znajomych itd. Ja tak lubię nowości, nowe miejsca, poznawanie nowych ludzi, że...
Moje dwie przyjaciółki zostają na studia w Opolu, to już pewne, ale szczerze mówiąc, jakoś mnie to nie przeraża. I oby nie zaczęło.

Ja też bardzo lubię, ale mimo wszystko... żal, że juz nie będzie tak, jak było. Zostawiłam w swojej szkołę kupę życia (2/3 ) i wspomnień, tutaj dorosłam i tutaj przeżywałam pierwsze miłości i najlepsze imprezy, więc już mi jest smutno, na samą myśl o końcu

Napisane przez paula007

To ten dziadziu od matematyki?

tak

Napisane przez paula007

A zgadnij co ja wczoraj robiłam.
Tak, tak - rogaliki Ale prawie już ich nie ma

ooo
i nas nie poczęstowałaś !!

Nie dostaniesz dzisiaj racucha ode mnie !

[organizm]

Cześć

Rany ale zimno się zrobiło.. Normalnie zima.. Ale ja lubię zimę
Tylko rękawiczki muszę sobie kupić, żeby mi rączki nie marzły

Ja się zaraz zabieram za naukę, no i muszę też Ludzi bezdomnych przeczytać.

Miłej niedzieli

[wszełka]

A ja mam cała blache karpatki podziele się z chęcia Chociaż jak tato wróci z delegacji to pewnie pół blachy zniknie w moment

Od wczoraj łykam lecytyne- wreszcie kupiłam Mam nadzieję że będą jakieś pozytywne skutki tego

Ja cieszę się z tego że za rok wyjadę na studia, poznam nowych ludzi, usamodzielnie się Bardzo mi się to podoba Szkoda tylko mi znajomych. Koleżanka idzie na studia do Warszawy a ja Wrocław- trochę daleko No nic

[invissible]

Heloł!

Napisane przez organizm

Rany ale zimno się zrobiło.. Normalnie zima.. Ale ja lubię zimę
Tylko rękawiczki muszę sobie kupić, żeby mi rączki nie marzły

U mnie to samo, jestem przerażona! Zawsze po wakacjach czekam na te śliczne wrześniowo-październikowe popołudnia, kiedy świeci słoneczko i można pójść na spacer do kolorowego parku, a tu Jeszcze w dodatku jestem organizmem bardzo ciepłolubnym - najlepiej mi leżeć na plaży w temp. 30 stopni... A tu taka pogoda... Jak nic, wyprowadzę się kiedyś do Australii, jak nic!

Napisane przez wszełka

A ja mam cała blache karpatki podziele się z chęcia Chociaż jak tato wróci z delegacji to pewnie pół blachy zniknie w moment

Ooo, karpatka! Uwielbiam!
W ogóle widzę, że oprócz nauki do matury, intensywnie pieczecie. Też lubię, ale u mnie pieczenie, to długi żmudny, proces, a potem ciasto znika w pół godziny. No, ale za tydzień robię rodzinną osiemnastkę, będzie torcik, to się poopycham trochę.

Na mnie dziś czeka historia - na bieżąco, na jutro już powtórzyłam, wiec moze zacznę przypominać sobie starożytność... No i pewnie jakiś teścik na koniec. Na szczęście jutro nie idę na wszystkie lekcje, to omija mnie "przyjemność" uczenia się na biolę i na kartkówkę z niemca. A teraz wracam do czytania "Ferdydurke", potem pewnie spacer z sierściuchem i do babci na obiad.

Miłej niedzieli.

[Renia90]

dzień dobry

Napisane przez nicRu

Mam głupie "myślenie", że jak się zakocham to zapomnę o poprzedniej miłości, naprawdę dużej A jak ktoś się we mnie zakochuje to zwykle jest to niewypał i lata tylko taki za mną aż mam ochotę zamknąć się w szafie, byleby nie słuchać kto i jak bardzo się mną fascynuje i dlaczego to właśnie ja jestem kobietą jego życia
No chyba, że zakochałby się pewna osoba, o której właśnie pomyślałam ;-)

skąd ja to znam

woczraj tak zabalowałam że wstałam dopiero 12:30 potem obiad, prysznic a zaraz bede sie szykować do Kościoła..
kurcze ale zimno dzisiaj brr.

[angelkaa]

Napisane przez wszełka

A ja mam cała blache karpatki podziele się z chęcia Chociaż jak tato wróci z delegacji to pewnie pół blachy zniknie w moment

Od wczoraj łykam lecytyne- wreszcie kupiłam Mam nadzieję że będą jakieś pozytywne skutki tego

Ja cieszę się z tego że za rok wyjadę na studia, poznam nowych ludzi, usamodzielnie się Bardzo mi się to podoba Szkoda tylko mi znajomych. Koleżanka idzie na studia do Warszawy a ja Wrocław- trochę daleko No nic

oo karpatka mniam! zaraz u ciebie bede heh ..
Wrocław mówisz ?to może sie spotkamy

[zanetka007]

z tym strachem i smutkiem to nie jest tak źle. Też lubię poznawać nowych ludzi, a najbardziej lubię sama poruszać się po obcym mieście; oglądać, szukać trochę adrenalinki. Można się kogoś spytać od drogę
W ogóle lubię nowe miejsca, ale zawsze fajnie jest jak się ma znajomą buzię przy boku. A z 2 kumpelami zżyłam się niesamowicie więc trochę szkoda.

Napisane przez beoneself

Dziewczyny - co na BARDZO silnie skurcze mięśni łydek?
Obudził mnie ten skurcz w środku nocy i normalnie myślałam, że się z bólu rozpłaczę

Napisane przez paula007

Magnez?

Tak, tak. Magnez to sprawdzona metoda - mój Brat kiedyś brał i pomoagało.

Napisane przez wszełka

Od wczoraj łykam lecytyne- wreszcie kupiłam Mam nadzieję że będą jakieś pozytywne skutki tego

Ja cieszę się z tego że za rok wyjadę na studia, poznam nowych ludzi, usamodzielnie się Bardzo mi się to podoba Szkoda tylko mi znajomych. Koleżanka idzie na studia do Warszawy a ja Wrocław- trochę daleko No nic

Dawaj tą karpatke!!!
A co do lecytyny to kiedy ją bierzecie rano czy wieczorem?
Bo ja biorę od pt i raz wziełam wieczorem później zapomniałam i dziś wzięłam z rana i jakoś tak się dziwnie czuje. I spać mi się chce. Więc chyba będę brała sobie wieczorem. Na opakowaniu nic nie pisze poza tym, że 1-2 tab na dobę.

[beoneself]

Ja biorę i rano, i wieczorem.
Choć chyba z oszczędności zacznę raz dziennie

[zanetka007]

Napisane przez beoneself

Ja biorę i rano, i wieczorem.
Choć chyba z oszczędności zacznę raz dziennie

No właśnie dlatego raz dziennie biorę hehe
Za 40tab zapłaciłam 12,50zł.

Wyczytałam, że trzeba ją brać PRZED posiłkiem.

[paula007]

Napisane przez zanetka007

No właśnie dlatego raz dziennie biorę hehe
Za 40tab zapłaciłam 12,50zł.

Wyczytałam, że trzeba ją brać PRZED posiłkiem.

Ja za 40 tab. dałam prawie 15 zł.

Aha, i czytałam, że w trakcie posiłku. Chociaż i tak brałam różnie, najczęściej w porze obiadowej, raz dziennie. Biorę od czwartku i czuje się mnie senna, ale to chyba przez łikend tylko.

[wszełka]

Jejku ja dziś już nigdzie nie wychodze- takie zimno zaraz zamarznę... Chociaż nie wieczorem jadę z mamą odwiedzić szczeniaka naszego przyszłego Jeszcze 3 tygodnie i będzie u mnie

Karpatka pyszna Zapraszam, zapraszam

Ja lecytynę biorę wieczorem przed kolacją Mam lecytyne forte więc raz dziennie starczy A za 37 kapsułek zapłaciłam coś koło 14- 15 zł

[sydunia]

jestem z siebie dumna. od rana zrobiłam test podstawowy powtórzeniowy z matmy z funkcji, czytanie z angielskiego i teraz jestem w trakcie rozprawki z ang ale to i tak wszystko dlatego, że muszę albo do szkoły, albo na swój ang

[grudniowa-szatynka]

Właśnie wstałam ale produkujecie, człowieka tylko pół dnia nie ma!

Co za impreza w głowie się kręciło nie tyle od alkoholu co od wywijania, te chłopy to tylko obracały i obracały ale przeżycie to zaliczam do pozytywnych, pierwsza wiejska impreza w moim życiu zaliczona do udanych

[nicRu]

Mam tak beznadziejny plan lekcji... Może nie tyle zły co..dziwny.

[kasiunia0504]

Napisane przez sydunia

jestem z siebie dumna. od rana zrobiłam test podstawowy powtórzeniowy z matmy z funkcji, czytanie z angielskiego i teraz jestem w trakcie rozprawki z ang ale to i tak wszystko dlatego, że muszę albo do szkoły, albo na swój ang

Chyba zacznę cię podziwiać, dziewczyno! Do szkoły czy nie to i tak dużo robisz!

Napisane przez grudniowa-szatynka

Co za impreza w głowie się kręciło nie tyle od alkoholu co od wywijania, te chłopy to tylko obracały i obracały ale przeżycie to zaliczam do pozytywnych, pierwsza wiejska impreza w moim życiu zaliczona do udanych

Zazdroszczę, dawno nie byłam na imprezie. Teraz to zazwyczaj jeżdze z przyjaciółką i pije

[nicRu]

ja przerobilam dzial z angielskiego (i tak jeszcze duzo musze wkuc ;p) i tyle moich osiągnieć xD

[ilo16na]

Tez jestem z siebie dumna.
Pokonalam lenia i zrobilam zadanie z anglika i nauczylam sie slowek.
Niestety len nie pozwala mi pouczyc sie niemieckiego(malo) i geografii(odwlekam tym ze to na piatek)

[sydunia]

Napisane przez kasiunia0504

Chyba zacznę cię podziwiać, dziewczyno! Do szkoły czy nie to i tak dużo robisz!



Zazdroszczę, dawno nie byłam na imprezie. Teraz to zazwyczaj jeżdze z przyjaciółką i pije

hmmm, ale w teście z matmy było tylko 12 zadań i to prościutkich a w razie co, to po punktacji z tyłu można się zorientować co zrobić poza tym na piątek mam do zrobienia 3 takie testy, w związku z czym wypadałoby nie zostawić ich wszystkich na czwartek wieczór


a z ang czytanie się szybko robi. a wypracowanie... hmmm po napisaniu kawałka wstępu zorientowałam się, że piszę nie na temat

[afri]

właśnie zabieram się za pisanie pracy typu maturalnego... analiza i interpretacja wybranego wiersza Appollinaire'a: Celowanie lub Prześliczna rudowłosa....

W życiu wiersz nie sprawiał mi tylu problemów. Patrząc na to co już przerabialiśmy to czuję, że jeśli dostanę wiersz z okresu dwudziestolecia miedzywojennego na maturze to chyba jej nie zdam...



Ok moze troche spanikowalam... wzielam sie z Przesliczna... ale te inne to masakra jakas