30+ ... zapraszam :)

[Bettix75]

Melkas, jeśli chodzi o mąki: to im wyższy typ, tym mniej oczyszczona (zawiera więcej glutenu).
Ta "Babuni" ma typ 650 i używana jest do wypieku pieczywa wyborowego (rogale, obwarzanki), domowego chleba, zasmażek.

Aguś, niech już to dziadostwo da Wam spokój
A z AW6 damy radę

Ilion, fajowo, że do nas dołączysz z ćwiczonkami Im większa grupa, tym większe wsparcie i motywacja. A jeśli chodzi o maszynkę, to ja już 2 latam używam, więc pierwszy zachwyt już za mną. Ale poczekaj, aż Melkas się rozkręci, hi hi... dopiero wtedy zobaczysz kto będzie bardziej kusił

Wiola, przepis na biszkopt od Ilion jest bardzo podobny do mojego, więc główka do góry i co jeszcze jedna próba?

Oglądałyście dzisiaj "Rozmowy w toku"? W programie były kobiety, które w szybkim czasie dużo schudły, co w efekcie odbiło się na ich figurze (pozostała obwisła skóra i rozstępy), która wyglądała gorzej niż niż wtedy gdy miały nadwagę. No jednym słowem MASAKRA!!!

[Wiolka525]

Ilion bardzo dziękuję za dokładną instrukcję biszkoptową Pewnie, że będzie kolejna próba, nie poddaję się tak szybko
Bettix oglądałam dziś "Rozmowy w toku", totalna masakra! Z drugiej strony jak można tak całkowicie zapomnieć o skórze podczas odchudzania? Niektóre z tych kobiet zupełnie pominęły ten aspekt. Postawiły na szybki i gwałtowny spadek wagi, skóra traci wówczas swoją elastyczność, naturalną jędrność. Niestety z wiekiem zdolność do regeneracji się zmniejsza...Dlatego ważne jest aby w porę się o nią zatroszczyć.
Drogie 30 podczas naszej walki o smuklejszą sylwetkę pamiętajmy także o nakarmieniu naszej skóry
Tak też uczyniłam Poćwiczyłam troszkę i po prysznicu nabalsamowałam ciałko kremem elancyl zapobiegającym rozstępom.
Teraz czas już zbierać sie na nockę. Miłego wieczorka Wam życzę.

[lenka07661]

Wpadam na chwilkę, czytam was, ale nie mam siły pisać. Byłam na aero i super sie poczułam, ale dieta jeszcze pozostawia dużo dozyczenia. Jednak w sobotę impreza, więc biorę się za siebie od poniedziałku. Niestety Agiko tańce się nie zapowiadają, raczej wiejski grill, ale w gronie przyjaciół, więc nie mogę sie doczekać. Buty już doszły, ale poczekają na inną okazję, pewnie wybiorę się w nich do pracy mając nadzieję, że moje nogi to wytrzymają, bo są wysokie, ale śliczne i w domu nawet wygodne

Słuchałam trochę Rozmów w toku. Rzeczywiście masakra z tą skórą, ale wiecie co, ja jestem chyba trochę nienormalna, bo też mi się czasem marzy takie szybkie schudnięcie, myślę o jakimś drastycznym ograniczeniu jedzenia itp. Ale spokojnie, tylko myślę, bo jednak lubię jedzonko

Wiolka zazdroszczę zakupów, ja wybieram się za tydzień na Dzień Glamour

[Bettix75]

Wiolu, ja dlatego chodzę na saunę, jacuzzi i funduję sobie hydromasaż, oprócz ćwiczeń. Niestety te kobiety nawet nie ćwiczyły, a ta z tymi środkami przeczyszczającymi po 1 posiłku dziennie w postaci: brzoskwini i 4 winogron normalnie ZMROZIŁA MNIE SWOJĄ GŁUPOTĄ

Dzisiaj wyszło u nas słoneczko (dzięki Wioluś ), więc pobiegaliśmy na polu:
dystans 8km
brzuszki 5x50 powtórzeń
I pokazałam mężowi jak wygląda 1 cykl AW6, stwierdził, że to PIKUŚ

Jutro ważenie... no chyba, że przekładamy do poniedziałku?
Ja myślę zważyć się w poniedziałek (1dn AW6), a potem dopiero po 3 tygodniach, bo podobno w ciągu pierwszych tygodni waga może skoczyć w górę, a nie chce się zrazić tak jak nasza Aneska.

Miłej nocki supertrzydziestki

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:03 ----------

Lenko, jak nigdy nikogo nie zlałam na wątku, tak Ciebie bym chyba zatukła, jakbyś zdecydowała się na taką drastyczną formę odchudzania Takie głupie pomysły omijaj Skarbie szerokim kołem Bo inaczej będziesz miała ze mną doczynienia

[melkas]

hej,
melduję siłka zaliczona: bieżnia=33min; s=3,6km; v=6,9km/h; -323kcal; nogi (wszystkie partie)=2x40; brzuch proste=2x50. Fajnie się zmęczyłam, mmm... A potem jeszcze 2h na zakupach, bo w lodówce tylko światło się ostało i... piwo!
Wiolka... Fajne zakupki, takie dla siebie, to na okoliczność "zajączka"! Ze mnie też antytalent do ciast, najlepiej mi wychodzą takie z paczki, hihihi. Ale z zielonym jabłuszkiem spróbuję, także Ty też się nie poddawaj! No i zobacz, jak nam może się nie udać, Wioluś... przy takim wsparciu! No way! O Dukanie również myślałam, ale szczęśliwie mi przeszło (dzięki Kobietom na tym wątku!), nie dałabym rady 7 dni tylko na mięsku, rybach i nabiale - NIE! Nie ma sensu brać się za coś, co z góry jest skazane na porażkę. A Tobie życzę dobrego wyboru i polecam SB - przyjemna dietka, a raczej sposób żywienia! Miłej i spokojnej pracy!
Ilion... Tak, dziś u mnie było piękne słoneczko, chociaż zimny wiatr, ale ogólnie przyjemna pogoda. Hm, rozumiem Cię doskonale, przy nawale pracy ciężko jest zachować zasady diety, ale może uda Ci się wrócić na 'plażę' - qrcze, tak pięknie Ci szło, trzymam kciuki za Twój powrót! O tak, maszynka do chleba to piękna sprawa - polecam!
Lenko... Przyłączam się do Bettix - będą bęcki za takie radykalne pomysły dotyczące diety...
Bettix, Ilion... Thx za info o mąkach! Zaczynam wariować, w sklepie wzięłam do ręki chyba wszystkie rodzaje mąki, ale znalazłam to co chciałam. Zrobiłam sobie przegląd mąk w biedronie i kauflandzie i kupiłam typ 2000 pszenna razowa. A "rozmów w toku" nie oglądałam, ale pewnie program był bardzo działający na wyobraźnię.
Mając powyższe na uwadze (na mnie podziałała moja wyobraźnia!) idę pod prysznic, smarowanko i lulu.

Jutro ważenie! Panie Zapominalskie - przypominam!

spokojnej nocy!

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Olunek... Oluś, łap buziaka - widzę Cię! Gdzie się podziewasz?

[agika11]

I ja znowu z ranka witam kawcią.
No właśnie Melkas widziałaś Olunka a wpisu niet. Wczoraj wieczorkiem się zastanawiałam co się z naszymi dziewczynkami dzieje, że znaku życia nie dają. Aneska, Olunek, SzatAnka, Gigosia, Serduszkowa .... Heh ho jesteście tam?
Będziesz ze mnie dumna "niebieski kwiat i kolce" Ananas zarówno w wersji świeżej jak i w zalewie unikać lub bardzo ograniczać. Surowy ma ig = 45, z puszki około 65. No mogłam nie pamiętać nadal no nie, Zdziwiłam się, bo z suszoną żurawiną to samo, a ja wcinam co drugi dzień. I nie zamierzam przestać. Ja do tych zaleceń owocowych jestem trochę luźna, bo nie wyobrażam sobie nie jeść arbuza latem, który jest zakazany. Cieszy mnie to co o SB napisałaś, bo moje zdanie takie samo, a już mi głupio było zachwalać. Więc Wiolu jeśli chcesz fajnie się odżywiać, to poczytaj o plaży, może to coś dla ciebie, jest to dieta wysokobiałkowa, ale z dużą ilością zieleniny. I chyba tym różni się od Dukana.
Ja nie oglądałam tych rozmów w toku. Ale z tego co piszecie to porażające. Pomimo ciąży i schudnięcia jestem w miarę zadowolona. Nadal mam pociążowy nadmiar skóry na brzusiu, ale widzę dużą poprawę pomimo utraty wagi. Mam nadzieję że A6W podziała. Lenko człowiek chciałby od razu , tu i teraz mieć o czym pomyśli. Też tak mam, ale z tym walczę (w wielu dziedzinach) Życie jednak uczy, że czasem lepiej nie. Nawet w diecie. Nie znam osoby,która szybko na jakiejś diecie ładnie schudła, a potem nie wróciło z nawiązką. Więc nie ma sensu jednak tylko praca i konsekwencja są nagradzane. No ale nie dziwię się, że takie pomysły nam do głów przychodzą. Dobrze, ze my 30 wiemy, że to nie ma sensu. I piękne zakupki, tak czułam, że się obkupiłaś
Lenko taki grill ze znajomymi to w okresie letnim mój ulubiony sposób spędzania czasu. Życzę udanej imprezki. A kiedy i gdzie jest Dzień Glamour?
Bettix to twój małż też do szósteczki dołączy? Ja tam się dziś rano zważyłam, ale w poniedziałek też mogę. Dzisiejszy wynik zadowalający 52,90 kg +0,2kg.
Melkas, Wiolka, Bettix dzięki za życzonka dla Adasia. Ucałuję go od was. Biedny szkrabik. Dostał zupkę w ramach rozszerzania diety po infekcji, taką podstawową po 4 msc i ją zwymiotował, więc nadal tylko mleko z kleikiem dostaje i już się nie powtórzyło. Poza tym okropnie cierpi bo 2 górne jedynki się przebijają od tygodnia i nie dają rady, ma tak spuchnięte dziąsła, że wyglądają jakby były z górną wargą złączone. I nawet moj wieczny śmieszek się mało uśmiecha No ale może być tylko lepiej.
Qurde dziewczyny tak pięknie ćwiczycie, a ja nie mogę się zmobilizować.
Ale poszalała wczoraj na ogrodzie z chaczką więc może trochę mi to zaliczycie?
Moje menu:
Śn: jajecznica 2 jajka , rzeżucha, 2 kromki razowca SB2
Lunch: pomarańcza SB2
Obiad: tosty z razowca, szynka ser z sałatą i kiełkami, SB2
Przekąska: kefir
Kolacja: ??? u mamy więc na pewno SB3 lub zakazane

Jak tam wasze malpiszonki dziś?

[Bettix75]

Nasz małpiszonek pokazał dziś:
Bettix: 61,30kg + 0,65
Misio: 94,90kg + 1,30

Melkas, zapewniam Cię, że każda z wczorajszych kobiet dała by DUŻO za taki brzuszek jaki masz na fotce w swoim profilu I może napiszę tak: do wczoraj nie podobał mi się mój własny brzuch, a po programie uważam, że jest niczego sobie
Chlebki na pszennej razowej są rewelacyjnie, a jakie zdrowe Bardzo polecam
Kasiu widzę, że złapałaś od nowa bakcyla na ćwiczonka Godne naśladowania

Aga, co Wy tutaj jakimś szyfrem się posługujecie "Niebieski kwiat i kolce" Nic nie kumam
Mój M jest super gościem i powiedział, że AW6 zaczyna razem z nami Chociaż trochę się martwię, bo on ma problemy z kręgosłupem i nie wiem czy to mu nie zaszkodzi. Niestety to już II stadium zwyrodnienia (rwa kulszowa), więc co jakiś czas chodzi na zabiegi, by troszkę zniwelować ból. Od prawie roku robi brzuszki, a to pozwoliło wzmocnić mięśnie i odciążyć kręgosłup, więc teraz jest duża poprawa. Hmm zobaczymy.
Agunia specjalnie dla Adasia przesyłam słodkiego buziaka a drugiego dla Ciebie
bo wiem co znaczy ząbkujący dzieciaczek

Miłego dnia Piękne

[agika11]

Bettix jak po świętach to wynik super
dzięki za buziaczki już mi lepiej

"Niebieski kwiat i kolce" to tekst osiołka ze Shreka. Melkas mi napisała na pamięć o sprawdzeniu danych o ananasie, bo od tygodnia zapominam
A wy znowu razem z Miśkiem będziecie się wspierać. Ja podchodzę do A6W niezbyt ambicjonalnie, będę robić do czasu jak dam radę, ale też szybko nie odpuszczę. A jak twój M będzie czuł dyskomfort to po prostu przerwie.

Jeszcze chciałam moim koleżankom z KBS pogratulować wytrwałości i samozaparcia Ja zapisuję to za udane doświadczenie, bo teraz wcale mnie do słodkiego nie ciągnie. I na pewno będę sobie narzucać terminy bez słodyczy, bo tylko na dobre mi to wyszło. 1x w tygodniu jem Dzięki za tą postną wyboistą drogę i gratulacje

[melkas]

dzień dobry - bo PIĄTEK!

właśnie kończę poranną kawkę i już jestem po śniadanku. Wczoraj ładnie lodówkę zaopatrzyłam: dzwonko łososia, mix owoce morza, sałata i fresko z pomidorkami. I wiecie co, zamieszałam puszkę tuńczyka i fresko jw (biedrona), ale pychota pasta wyszła, mniam! Jutro mam w planach "łososiowy" obiadek, a jaką surówkę do łososia dołożyć?
Agika... Aha, może już nas nie lubią? Kobietki, wracajcie do nas... Aga, dakuju za ananasa! I też tak uczynię i "się zluzuję", czasami sobie pozwolę na mały owocowy grzeszek i teraz właśnie jest to "czasami", bo właśnie siedzę i pojadam suszone figi (zakazane!).

Napisane przez agika11

Cieszy mnie to co o SB napisałaś, bo moje zdanie takie samo, a już mi głupio było zachwalać.

Właśnie powinnaś zachwalać, jesteś żywym przykładem na zasadność i pozytywny wpływ "plażowania" . Twoje (Ilion) rady, wymiana doświadczeń są dla mnie bardzo ważne, mobilizujące i otwierające oczy na wiele spraw. Inaczej myślę o jedzeniu, a jesteśmy tym czym jemy - więc o sobie również. Nie chcę, żeby to zabrzmiało jak mega słodzenie, po prostu tak myślę i na prawdę bardzo się cieszę, że trafiłam na wizaż i ten wątek. A wiesz, każdy wybiera dla siebie to, co uważa za dobre i słuszne, to jego decyzja - my tylko możemy podzielić się swoim doświadczeniem (moje jest takie malutkie, tyci...!). Wiolka, dawaj na plażę - jest super (jak to na plaży!)!
Aga, w trybie natychmiastowym proszę mi się wziąć za ćwiczonka - uwaga mobilizuję Cię. No ok, jak Adaśko się wykuruje (o f... i jeszcze ząbkowanie...), bo teraz na pewno nie masz do tego głowy.
Bettix...

Napisane przez Bettix75

Kasiu widzę, że złapałaś od nowa bakcyla na ćwiczonka Godne naśladowania

Hm, już se chciałam dziś siłkę odpuścić, a Ty tak mi na ambicję wsiadłaś. Ok, zrozumiałam...

Napisane przez Bettix75

Aga, co Wy tutaj jakimś szyfrem się posługujecie "Niebieski kwiat i kolce" Nic nie kumam

hahaha, taki tekścior ze Shreka - dla zapominalskich.

Napisane przez Bettix75

Nasz małpiszonek pokazał dziś:
Bettix: 61,30kg + 0,65
Misio: 94,90kg + 1,30

A skąd takie wyniki?! W ostatniej tabelce: Ty - 61,15 => +0,15; a Mich - 94,90 => +0. O co chodzi?

Moja waga po świętach 70,30kg, a dziś 69,60kg, także wracam na dobrą stronę mocy. I po malutku do przodu!

A pro pos ZAPOMINALSKICH - zapraszam do uzupełnienia tabelki: A_neska, Agata.za, Gigosia, Laudik, Lenka07661, Niutka1, Olunek, Wiolka525. "Niebieski kwiat i kolce, niebieski kwiat i kolce...".

menu: 12 dzień - II faza SB
8:30 - 1,5kr pszenno-żytni, fresko z pomidorami i bazylią, tuńczyk w sosie wł, 3pl pomidora, kawa z mlekiem 0,5%
9:30 - 2szt figi suszone
.... - 20 szt orzech laskowy, 4szt figi suszone, 2 x herbata czerwona
15:30 - 1,5kr pszenno-żytni, 1/2 pomidora, fresko z pomidorami i bazylią, tuńczyk w sosie wł, mała kawka z ml 0,5%
19:00 - kol.: herbata czerwona, 1,5kr pełnoziarnisty, 3pl pasztet wł roboty

[ilion77]

Melduje wagę,w poniedziałek tez się zważę. 79,5 I lecę do pracy.Może wpadnę o 24 jak wrócę.Pa

[Bettix75]

Napisane przez melkas;

A skąd takie wyniki?! W ostatniej tabelce: Ty - 61,15 => +0,15; a Mich - 94,90 => +0. O co chodzi?

Kasieńko pozwól, że zacytuję: "ja gudłaty durnowaty..." zamotałam się
W poprzedni piątek nie zmieniłam wagi w podpisie i myślałam, że było 61,30kg
W dzisiejszym poście napisałam wagę z poprzedniego tygodnia + nadwyżkę świąteczną, hi hi.
Ale już się poprawiam:
Bettix: 61,95kg (+,0,80)
Misio: 96,20kg (+1,30)
Bardzo proszę o zrozumienie i o skorygowanie tabelki
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że mogłam Cię zmotywować

Aga, mnie zadowala to co pokazała waga, bo jeszcze wczoraj wyjadłam z lodówki ostatek sałatki i plaków Dawniej po świętach było 3kg do przodu, a tu nie cały kg Od dzisiaj wracam na dobrą ścieżkę odżywiania.
A z AW6 mam zamiar zrobić pierwsze 21 dni wg planu, a potem powtarzać do końca 7 tygodnia ćwiczenia z dnia 21-szego. Zobaczymy czy dam radę

Teraz popijam zeloną herbatkę, zdrówko dziewczynki
Kurcze tak patrzę na te emoty i aż nabrałam smaka na piwo, a to rzadko mi się zdarza, pewnie przez tą ładną pogodę za oknem

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Ilion, miłej pracy Ty nasz PRACUSIU

[melkas]

Już poprawione...

Napisane przez Bettix75

Nawet nie wiesz jak się cieszę, że mogłam Cię zmotywować

- diablico TY...

pa!

[Delfinek73]

Witam Panie
Na tym watku jestem nowa wiec prosze o wyrozumialosc.Wiem ,ze nas wszystkie sprowadza tu jedno-w jakis magiczny sposob chec pozbycia sie tluszczykuMam 36 lat i jak do tej pory przy 3 dzieci nigdy nie mialam problemu z nadwaga.Nie wiem co jak gdzie i kiedy ale przybylo troszke kilogramow.Doszlo do wagi 60 kgNo zalamalam sie jak stojac przed lustrem wylewaly sie faldy ze spodni ktorych wogole nie moglam dopiac,ba ledwo wcisnelam na tylek!Moja waga nigdy nie przekraczala 50 kg.Czulam sie fit nic mi nie brakowalo wiec 10 kg wiecej powalilo mnie na kolana.Zaladek wbijal mi sie w kosci i brakowalo mi oddechu jak usiadlam na krzesle..porazka...
Stwierdzilam ,ze czas sie wziasc za siebie
Troszke udalo mi sie zrzucic tych zimowych zapasow ale nie spoczne do czasu az waga stanie na magicznym numerku , 50kg.A jak Wam idzie odchudzanie?

[niutka1]

U mnie bez niespodzianek: 65 kg

ale- moge juz wcisnąc się, a nawet całkiem swobodnie wejść w moje ulubione obcisłe dżinsy

tak więc nie wiem o co chodzi z tymi kilogramami

a dzis miałam sen, że zastanawiałam się czemu nie chudnę, poszłam do lekarza i okazało się, że jestem w 5 mscu ciązy ( pomimo miesiączek)


dietke dabrowskiej kontynuuję tak mniej więcej , no dziś zjadłam niestety rano drożdżówke, ale musicie mi wybaczyć, bo jechaliśmy w niespodziewanym 2 godzinnym korku rano, ja bez sniadania, bez kawy, bez niczego i akurat była w aucie małża drozdzówka więc ją dorwałam...

[melkas]

Delfinek... Witam i zapraszamy do nas! Hm, Kobietki jak wygląda nasze odchudzanie? Odpowiedź brzmi: raz lepiej, raz gorzej, ale w sumie na plus! To znaczy na minus w kg i cm! Powodzenia!

Napisane przez niutka1

ale- moge juz wcisnąc się, a nawet całkiem swobodnie wejść w moje ulubione obcisłe dżinsy tak więc nie wiem o co chodzi z tymi kilogramami

Niutka... Bravo, gratulacje! I jaki z tego wniosek => nie przejmować się małpą, ale zdrowo jeść i męczyć ciałko! Gratulacje jeszcze raz!A pro pos Twojego snu,to już chyba lekko schizą pachnie, co!
Bettix... Beti, właśnie przymierzam się do listy zakupów na jutro i w przepisie na chlebek jest 1,25 dkg drożdży czyli 12,5g - wolę się upewnić.

meldunek: siłka - brak! Wypełniałam macierzyński obowiązek i podnosiłam morale i wiarę w siebie mojego syncia. Rozumiecie, nie ma nic ważniejszego...
a teraz oglądamy TRANSFORMERS - fajne efekty specjalne, pa!

[SzatAnka71]

Agika jestem jestem tylko jakoś nie mam o czym pisać bo ani się nie odchudzam ani nie ćwiczę regularnieKtóraś (nie pamietam która-proszę o wybaczenieale napewno bardzo mądra kobieta)że odchudzanie zaczyna się w głowietylko że moja głowa mówi-JEDZczy są jakieś guziki które mogłabym ponaciskać zeby tak nie mowiła?pozatym nie mam czasu na przygotowywanie dla siebie innych posiłków niż dla Rodziny pozatym żadna ze mnie kucharka

A zna któraś coś bardzo bardzo dobrego(jakiś krem czy żel) na ujędrnienie brzucha?oprócz ćwiczeń oczywiście

[niutka1]

czy są jakieś guziki które mogłabym ponaciskać zeby tak nie mowiła?p

Szatanka, podobno hipnoza potrafi tak zdziałac...

[Bettix75]

Napisane przez melkas

Już poprawione...
- diablico TY...pa!

I tak Cię kocham
A jeśli chodzi o drożdże, to Twój tok myślenia jest poprawny W sklepach są kostki 10dkg, więc dzielisz tę kostkę na 8 równych kawałków.
A siłką się nie przejmuj ja też się dzisiaj nie popisałam Po pracy zrobiliśmy grilla, zjadłam 1 dużą kiełbaskę (20dkg) i do tego 4 kromki chleba tostowego z masełkiem czosnkowym, a na dodatek piwo z sokiem I z pełnym brzuszkiem o 17-tej udaliśmy się na popołudniową drzemkę, która trwała do 19,30 Potem kąpciu i TV, a bieganie przełożyliśmy na jutro.
No to się popisałam

Delfinku, witaj Bardziej wyrozumiałej ekipy, to chyba nie znajdziesz
Napisz nam swój wzrost, oraz aktualną wagę, to Melkas dopisze Cię do naszej tabelki.
Jaką formę walki wybrałaś?

Niutko, połączenie diety Dąbrowskiej z drożdżówką jest dość ciekawe, hi hi.
A jak tam Twoje ćwiczonka?

Szatanko, czyżbyś oglądała wczorajszy odcinek "Rozmów w toku"?
Dziewczyny polecają balsam z firmy Eveline np. Aktywne Serum Modelujące Brzuch i Pośladki A dlaczego oprócz ćwiczeń? Brzuszki naprawdę pomagają, odkąd zwiększyłam ilość na 250 znowu czuję fajnie napięty brzusio (100 powtórzeń już mnie nie męczyło). Zacznij od 20 i co tydzień zwiększaj o 10 powtórzeń, to naprawdę dużo czasu nie zabiera

[lenka07661]

Dziewczyny a ja nie mam humoru, nie poćwiczyłam dziś, zjadłam tonę niezdrowego jedzenia i w ogóle jakos mi źle i nic mi sie nie chce Dieta od niedzieli - w planach.

Agiko Dzień Glamour jest 17 kwietnia w całym kraju, w wybranych sklepach są zniżki 10 - 30% z kartą, która jest w kwietniowym numerze. Nawet to mnie nie cieszy

[Bettix75]

Lenuś, ja też dzisiaj miałam wrócić na dobrą drogę, lecz nie wyszło Ale to przecież nie koniec świata, aby robić sobie z tego powodu wyrzuty

A to tekst specjalnie dla Ciebie i Was drogie trzydziestki (właśnie dostałam to email'em), ale się uśmiałam :

"Tłumaczenie wywiadu niejakiego Dr Paulo Ubiratan ze szpitala w brazylijskim Porto Alegreon, którego udzielił on lokalnej telewizji i który od wielu miesięcy jest rozsyłany, powielany, komentowany i chwalony przez miliony mieszkańców Ameryki Łacińskiej:
- Doktorze, ćwiczenia aerobowe przedłużają życie, prawda?
- Ludzkie serce jest tak zaprogramowane, aby uderzyć określoną ilość razy.
Nie marnujmy więc tych uderzeń na ćwiczenia. Wszystko się przecież zużywa.
Twierdzenie, że sport to zdrowie jest tak samo trafne, jak sugestia że szybka jazda samochodem przedłuży jego sprawność. Chcesz żyć dłużej? Zrób sobie siestę!
- A co z mięsem? Czy rzeczywiście dla zdrowia należy jeść jak najwięcej owoców i warzyw?
- Zastanówmy się nad logistyką pokarmu. Co je krowa? Trawę i kukurydzę, prawda? To przecież rośliny. Zjedzenie befsztyka jest więc niczym więcej jak bardzo efektywnym wprowadzeniem warzyw do naszego organizmu. A że nasze trawienie wspomaga jedzenie produktów zbożowych, od czasu do czasu warto też posilić się drobiem.
- A czy należy ograniczyć spożycie alkoholu?
- W żadnym wypadku! Wino robi się przecież z owoców. Z kolei brandy, czy cognac to przedestylowane wino, co oznacza nic więcej jak to, że z wyjściowych owoców zabiera się więcej wody, aby człowiek mógł je jeszcze lepiej wykorzystać. To po prostu skondensowane owoce. Z kolei piwo to produkt zbożowy. Trzeba je pić!
- Jakie są korzyści z regularnych ćwiczeń fizycznych?
- Tak jak już mówiłem: nie marnujmy serca. Nie należy naprawiać czegoś, co nie jest zepsute. Skoro się dobrze czujesz, to po co sobie komplikować życie. 15 minut seksu dziennie jest więcej niż wystarczające do utrzymania formy.
- A co ze smażelinami? Ostatnio mówi się dużo o ich szkodliwości.
- Nie, jeśli używamy oleju roślinnego. Produkty pochodzenia roślinnego są podstawą zdrowego żywienia.
- No ale ćwiczenia pomagają na pewno w odchudzaniu?
- Z tym też trzeba uważać. Bowiem intensywnie ruszane mięśnie mają przecież tendencję do wzrostu. Zobaczmy na takie wieloryby. Żywią się tylko planktonem, piją tylko wodę, cały czas się ruszają i jakie są grube! Poza tym pamiętajmy: zając cały czas biega, skacze ale żyje maksymalnie 15 lat. Z kolei żółw nie skacze, nie biega, porusza się powolutku, nic nie robi i
żyje nawet 450 lat. Gdyby dużo chodzenia było zdrowe, to listonosze żyliby wiecznie!
- A co z czekoladą?
- Toż to kolejna roślina! Kakao jest wspaniałym pokarmem powodującym uczucie szczęśliwości. Jedzmy go jak najwięcej! I pamiętajmy. Życie nie powinno być podróżą do grobu w trakcie której tracimy czas na to, aby dotrzeć do niego cało i zdrowo, z atrakcyjnym, dobrze zachowanym ciałem. Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z piwem i chipsami w ręku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z okrzykiem: Było warto! Cóż to była za wspaniała podróż!"

Mam nadzieję, że chociaż trochę poprawiłam Ci humor

[SzatAnka71]

Niutka ale hipnoza u kogoś kogo się nie zna (a nawet kogo się zna)potrafi być niebezpieczna,nie wiem czy dałabym się wprowadzić w taki stan

Betti nie oglądałam ale dzięki Wam wiem o czym było.A to Eveline miałam i niewiele pomogło choć serum do biustu z tej firmy jest czystą rewelacjąa co do wywiadu to wcale się nie dziwie że Amerykanie tak chwalą ten tekst(Oni to dopiero się zdrowo odżywiają i widać to po gabarytach niektorych)pewnie pomniki będa temu lekarzowi stawiać jeszcze za życia

Lenka jutro też jest dzień i bedziesz miała dużo powodów do uśmiechu

[niutka1]

Niutko, połączenie diety Dąbrowskiej z drożdżówką jest dość ciekawe, hi hi.
A jak tam Twoje ćwiczonka?

dieta dietą, ale bez przesady, nie mogłam doprowadzic do omdlenia z głodu

Moje ćwiczonka średnio, ogólnie leniwiec jestem, uprawiam tylko agrafke czasami i wymachy nogami do tyłu ( trzymasz się ściany i wymachujesz wyprostowaną nogą jak nawyżej do tyłu) - to ponoc cwiczenie dobre na mięsnie ud i posladków.

o, prosze dziś agrafka uda x150
wymachy x 40

[ilion77]

LENKA,NIE PRZEJMUJ SIĘ TAK. Ja DZIŚ TEŻ NIE POĆWICZYŁAM, NA OBIAD ZJADŁAM WĄTRÓBKĘ Z CEBULĄ I JABŁKAMI( CAŁE SZCZĘŚCIE Z SURÓWKĄ TEZ) A DO TEGO WYPIŁASM OK 200ML WÓDKI( Z TĄD TA CZCIONKA) I SIĘ NIE PRZEJMUJĘ Jak mówiła Skarlet z " Przeminęło z Wiatrem" Pomyślę o tym jutro...
A teraz idę się kapać.
Betix jak widać nie samą pracą kobieta 30+ żyje , czyli JA

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

Widzę cię Niutek, łap buziaka

[niutka1]

helou Ilionku

[lenka07661]

Bettix, Szatanka, Ilion
Bettix ja dzisiaj na tej imrezie (na którą nie bardzo mam ochotę) zjem bardzo dużo warzyw i owoców Skoro takie zdrowe... No i chyba ostatnio przejęłam styl życia żółwia - jak się okazuje, bardzo dobrze, tylko żebym nie zaczęła wyglądać jak wieloryb
Ilion ja też uwielbiam Scartlett Ale pamiętasz, jak skończyła

[SzatAnka71]

Lenka jak nie ma się ochoty na impre to bedziesz się dobrze bawić

[melkas]

hej, SUPER 30+...

Co to za smutki na wątku, Lenuś, Ilion? Głowy do góry, zły nastrój jest tylko chwilowy i ślę Wam tonę buzioli, żeby szybko dobry humor wrócił! I bardzo dobrze, że odpuściłyście sobie przecież nie jesteśmy robotami... na dobry nastrój!

Rany, słyszałyście właśnie na TVN24 podali, że rozbił sie samolot prezydencki w Smoleńsku?! O, q.....

[niutka1]

dziewczyny, samolot, samolotem, info wagi panstwowej
ale uwaga, dla mnie ha ha co innego jest dis wazniejsze,
dziś stanęłam na wadze przed chwila i co zobaczyłam ....

moje upragnione 64 kg


buziole dla wszystkich
dziś nie bede zaglądac, bo bede zajeta, wpadłam tylko się pochwalic


o rany, dopiero teraz doczytałam, że zginęło byc może 87 osób, [*]

w tym nie znany jest stan prezydenta i jego zony

[lenka07661]

Jestem w szoku!!! Ale tragedia! Dieta, impreza, waga - jakie to nieważne w obliczu takiego wydarzenia. I nie chodzi tu nawet o wymiar polityczny, ale ludzki

[olunek]

witajcie.
miałam cos zupełnie innego napisac o diecie i w ogole ale to wszystko jest tak mało wazne w obliczu tej traedii . brakuje słow jedyne co mi przychodzi do głowy to modlitwa...