Mamusie listopadowo-grudniowe cz. 2 :)

[domi7ks]

Kropko Twoj Tz jest anglikiem?

[kachula27]

GISSH ciesze sie ze po wizycie jestes zadowolona

No i Domi fajnie,zawsze preteksdt na nowy ciuszkek jest

Gucia super ze juz jestes z tz

Paczka dasz rade,dwa dni mina szybko,ja czasami nawet 2 tygodnie bez tz jestem bo ma taka prace wiec dasz rade napewno kochana

No wlasnie caly dzien zadnych wiesci od Bravurki.kochana daj koniecznie znac bo sie martwimy

[elalank]

Cześć Mamusie

Gishh cieszę się, że Twoja wizyta udana! i dziwi mnie, ze u prywatnego te trzeba tyle czekać

U mnie troszkę gorzej, moja gin stwierdziła, ze mam cukrzycę ciążową nie miałam czasu poczytać czym to grozi i na czym polega, (bo byłam na 25-leciu ślubu u mojego chrzestnego). Tak więc cały dzień do , tylko płakałam po kątach i udawałam, że wszystko gra. Baaaardzo się martiwę. Nie dała mi leków na to, tylko kazała teraz 2 tyg być na diecie bezcukrowej i po 2 tyg na powtórne badanie na 75 glukozy po 2h.
Boję się, nie wiem zupełnie o co chodzi z tą cukrzycą Czy Wy możecie wiecie???????
i generalnie mam mało chodzić i jak najwięcej leżeć, dodatkowo podwójna dawka magnezu na twardniejący brzuch... dobrych wiadomości raczej dziś nie usłyszałam, dopiero jak się w gabinecie poryczałam to zaczęła mnie pocieszać, ale to już nic nie dało. zdenerwowałam sie i tyle...

Napisane przez moniam85

Mam na imię Monika,mam 24 lata. Jestem z Katowic, pracuje (obecnie na L4), studiuje zaocznie (mgr), jestem prawie od roku szcześliwą żoną. Nasza rocznica będzie 30.08.. Czy o czymś zapomniałam

witaj Monika!!! To mamy rocznice ślubu tego samego dnia!!!! i też 1-wszą!!!

Napisane przez martaN23

ja mam do was pytanie odnosnie wózków.podoba mi sie coneco toledo to chyba jedyny mój typ bo podoba mi się najbardziej a wy jakie macie typy?

mój to baby smile V-max! widziałam go dzisiaj na zywo!!! tzn zaczepiłam jakiegoś ojca, który spacerował z dzieckiem i się wypytałam czy jest zadowolony itp powiedział że nie ma sie czego doczepić. No i na żywo wyglądał super miał ten kolor turkusowo-szary- bardzo ładny!!!

dobranoc Mamusie

[kachula27]

Napisane przez elalank

Cześć Mamusie

Gishh cieszę się, że Twoja wizyta udana! i dziwi mnie, ze u prywatnego te trzeba tyle czekać

U mnie troszkę gorzej, moja gin stwierdziła, ze mam cukrzycę ciążową nie miałam czasu poczytać czym to grozi i na czym polega, (bo byłam na 25-leciu ślubu u mojego chrzestnego). Tak więc cały dzień do , tylko płakałam po kątach i udawałam, że wszystko gra. Baaaardzo się martiwę. Nie dała mi leków na to, tylko kazała teraz 2 tyg być na diecie bezcukrowej i po 2 tyg na powtórne badanie na 75 glukozy po 2h.
Boję się, nie wiem zupełnie o co chodzi z tą cukrzycą Czy Wy możecie wiecie???????
i generalnie mam mało chodzić i jak najwięcej leżeć, dodatkowo podwójna dawka magnezu na twardniejący brzuch... dobrych wiadomości raczej dziś nie usłyszałam, dopiero jak się w gabinecie poryczałam to zaczęła mnie pocieszać, ale to już nic nie dało. zdenerwowałam sie i tyle...




witaj Monika!!! To mamy rocznice ślubu tego samego dnia!!!! i też 1-wszą!!!



mój to baby smile V-max! widziałam go dzisiaj na zywo!!! tzn zaczepiłam jakiegoś ojca, który spacerował z dzieckiem i się wypytałam czy jest zadowolony itp powiedział że nie ma sie czego doczepić. No i na żywo wyglądał super miał ten kolor turkusowo-szary- bardzo ładny!!!

dobranoc Mamusie

Elu kochana nie zamartwiaj sie tak bardzo,zobaczysz jakie beda wyniki po tych dwoch tygodniach diety kochana,ja szczerze mowiac tez za duzo nie wiem na temat cukrzycy ciazowej ale wszystko bedzie napewno dobrze,teraz najwazniejsze sa te dwa tygodnie
A co do lezenia wiem ze to ciezko wytrzymac ale pomysl ze dla dobra dzidzi wszystko,wiec kochana badz dzielna a ten czas szybko zleci

A co do wozka v-maxa to kochana ja tez ostatnio go ogladalam na zywo u mnie w jednym, sklepie i powiem szczsrze ze tez mi sie spodobal tylko mialam dwie uwagi co do niego wiec zworc sobie tez na to uwage no chyba ze Tobie kochana nie bedzie to przeszkadzało
W spacerowce oparcie jest opuszczane,nie rozklada sie zupelnie na plasko i ma dziwny sposob opuszczania bo na taki zwykly pasek-troche mnie to zdziwilo no i jak dla mnie ciezko to sobie tak opuscic bo jedna reka juz tego nie zrobisdz i sama sprzedawczyni meczyla sie zeby to zrobic
No i drugie to wykonczenie gondoli (chodzi mi o "wysciółke" gondoli) jest przymocowane tylko na dwa rzepy i gumke i ta gumka caly czas spadala z tej gondoli i to by mnie strasznie denerwowalo jak gdzies bym jechala z dzieckiem a to by mi caly czas spadalo z gondoli i byla by taka "goła"
Troszke namieszlam z ta gondola moze tak akurat było tylko w tym wozku ,w innym moze ta wyscióła(wewnetrzne obicie gondoli) tak nie spadałą

[nedzia]

hej
carolans jak przeczytalam te historię ze służbą zdrowia to az mi sie krew zagotowała. Tymbardziej w dobie strajku pań pielegniarek które tylko podwyżek chcą a niektore wcale na nie nie zasługują
Domi dzięki za zmianę daty urodzinek. Jak napisalas ze juz za tydzien masz ślub to ja sobie uswiadomilam ze ja juz za trzy tygodnie tez bede mieć o matko, jak to zleciało...
moniam85 witaj w naszym gronie , ja tez jestem ze śląska
Ravennegratuluje trzeciego trymestru - to w takim razie mnie brakuje jeszcze dwa tygodnie aha proszę o przepis na pieguski
gishfantastyczna wiadomość, cieszę sie razem z tobą że wszystko się unormowało
BRAWURKO!!! gdzie jesteś ? daj nam jakiś znak, bo się martwimy
A czy ktoś coś wie co z Dudziakową????????? kiedy do nas zawita?

A ja dzis z humorkiem troche lepiej, tylko jak widać cosik spac nie mogę więc nadrabiam zaległości wizazowe. Ależ sie tu dzis rozpisałam...
Dzis spedzilam czas baaardzo aktywnie - robilam zaprawy do słoików. Mam nadzieje ze wszystkie się udały
ogólnie czuję sie dobrze, mały kopie i często daje o sobie znac. O wlasnie teraz tez, chyba was pozdrawia drogie mamusie

[kropka241]

Napisane przez domi7ks

Kropko Twoj Tz jest anglikiem?

w 3/4 anglik a w 1/4 szkot

Napisane przez elalank

U mnie troszkę gorzej, moja gin stwierdziła, ze mam cukrzycę ciążową nie miałam czasu poczytać czym to grozi i na czym polega, (bo byłam na 25-leciu ślubu u mojego chrzestnego). Tak więc cały dzień do , tylko płakałam po kątach i udawałam, że wszystko gra. Baaaardzo się martiwę. Nie dała mi leków na to, tylko kazała teraz 2 tyg być na diecie bezcukrowej i po 2 tyg na powtórne badanie na 75 glukozy po 2h.
Boję się, nie wiem zupełnie o co chodzi z tą cukrzycą Czy Wy możecie wiecie???????
i generalnie mam mało chodzić i jak najwięcej leżeć, dodatkowo podwójna dawka magnezu na twardniejący brzuch... dobrych wiadomości raczej dziś nie usłyszałam, dopiero jak się w gabinecie poryczałam to zaczęła mnie pocieszać, ale to już nic nie dało. zdenerwowałam sie i tyle...

oj wspolczuje
najwazniejsze teraz abys faktycznie tej diety przestrzegala to moze nawet obejdzie sie bez lekow..
bede mocno trzymala kciuki aby kolejne badanie wyszlo lepiej tymczasem ty sie wysypiaj i odpoczywaj duzo. to pomaga moj tato byl cukrzykiem wiec podpytam mamy o diete, co gotowala tacie i ci cos podpowiem

[kolanosia]

Hej mamuśki!
Próbowałam Was troszkę podgonić bo 2 dni minęły a ja znowu nie w temacie. Przeczytałam wszystko ale totanie mi sie miesza kto, gdzie i kiedy, będę wracać do tych stron.
Też dziś miałam wizytę, chodzę prywatnie i naczekałam się równiez jak głupia. Do tegoposzłam nal4 i mam trochę doła z tego powodu.Ostatni dzień w pracy nie jest fajny, czuję sie tak a niepotrzebna........Ale z drugiej strony było mi juz ciężko zwłaszcza zmiany do 22 i napięty brzuch i brak możliwościi rozprostowania go. Tak to sobie tłumaczę,ale jakoś mi smutno!
Myśłałam tez ze dowiem się na 100 procent kto mieszka w moim brzuszki, a tu lekarz taki zdecydowany, że lepiej nie mówićObstawił co prawda po długich namowach, ale nie wiem na ile mu wierzyć. Chyba umówię się jeszcze u kogo innego na 4d bo chcę już zacząć zakupy, a dalej niewiele wiem......Kilka dziewczyn trafiło, na pewno Pietrusia - ma być dziewczynka, ale nie wiem czy potwierdzi to za miesiąc.
Ela muszę troszkę poczytać o cukrzycy bo niewiele wiem tak na zawołanie. Na pewno dzieci moga urodzić się mniejsze, ty możesz miec kłopoty z nerkami i ogólnie większą masą ,ale co jeszcze Na pewno się nie denerwuj, najgorsze są przypadki nie zdiagnozowane .ty jesteś pod opieką i dadzą ci ewentualnie leki i będzie ok. <Muszisz też odżywiać się jak w zegarku co 2h i uważać na dietę. Będzie dobrze!
Padam ze zmęczenia, napiszę więcej jutro! Pa, Pa

[kachula27]

Nedzia z tego co pamietam to Dudziakowa miala wyjsc 20 ze szpiatal wiec jeszcze kilka dni

Kolanosia za miesiac napewno juz dowiesz sie kto mieszka w Twoim brzuszku

A swoja droga ,dziewczyny czy u nas na wateczku sa mamusie ktore nie chca znac plci dziecka i czekaja na niespodzianke?bo jakos takowych nie kojarze,wydaje mi sie ze raczej wszystkie sa ciekawe i chca znac plec

[gissh]

Dziękuję, Kochane Mamusie
No tak całkiem dobrze to ze mną (tzn. z moją szyjką) nie jest - bo to musiałby być raczej chyba cud żeby ona mi się z powrotem wydłużyła, zamknęła i stwardniała i nie mam co liczyć że tak będzie... Ale cieszę się z tego, ze nie jst gorzej - bo w takim stanie, jaki jest teraz mam szansę donosić dzidzię - a to jest w tej chwili najważniejsze

Elu, mi po badaniu obciążenia glukozą też wyszło, że mam cukrzycę ciążową i też się wtedy nieźle przestraszyłam... Ale jako że byłam wtedy w szpitalu postanowiono mi zrobić dla pewności takie dodatkowe badanie (przez jedną dobę co 3 godziny pobierano mi krew (w nocy też) i badano poziom cukru zeby sprawdzić, jak się podnosi i okazało się, że przy normalnym odżywianiu się wszystko jest w normie!) Ginka sama się dziwiła skąd był ten jednorazowy skok... Tak więc Kochana nie zamartwiaj się na zapas - być może za dwa tygodnie się okaże, że u Ciebie też był to tylko fałszywy alarm...
Oczywiście musisz trzymać dietę i unikać cukrów (ja mimo, ze niby wszystko jest ok też mam profilaktycznie takie zalecenie) a na pewno wszystko będzie dobrze. A nawet gdyby się okazało że jednak coś jest u Ciebie z tym cukrem nie tak to i tak będzie ok - przy prawidłowym odżywianiu się i pozostawaniu pod kontrolą lekarza nie jest to groźne ani dla dziecka, ani dla Ciebie... Tak więc głowa do góry! Trzymam kciuki

[gusiec]

Napisane przez kachula27

A swoja droga ,dziewczyny czy u nas na wateczku sa mamusie ktore nie chca znac plci dziecka i czekaja na niespodzianke?bo jakos takowych nie kojarze,wydaje mi sie ze raczej wszystkie sa ciekawe i chca znac plec

my z TZtem nie chcielismy znac plci i postanowilismy poczekac az do porodu. zaczelismy kupowac ubranka w nuetralnych kolorach nawet ale na ostatnim usg Dzidzia tak sie ustawila, ze wszystko bylo widac a lekarz powiedzial: "jesli chodzi o plec..." - i tu moglismy zaprotestowac, ze nie chcemy wiedziec ale oboje tylko wstrzymalismy oddech i zadne z nas sie nie odezwalo. a potem byly lzy i wielka radosc - chociaz moj Tata, ktory czekal na zewnatrz stwierdzil, ze pewnie tak samo bysmy sie cieszyli jakby sie okazalo, ze urodzi sie nam syn

[paczka22]

KACHULA27-Dziękuje ci za te słowa otuchy wiem ze zleci szybko a na obiad coś zrobie napewno Niemartw sie.


BRAVURKA-co sie z tobą dzieje daj jakiś znak odezwij sie kochanie )))).



Znów dziś noc była taka sobie niemogłam usnać,Wiktor kopał mocno,ale jakoś się przemęczyłam z tym,od 6 znów nieśpie wstałam zjadłam śniadanie,później napiłam się kawy 3w1,bo tylko taką pijam.i leżałam i czekałam aż nikolka wstanie. Czuję się dobrze,ale mocno skopanawszędzie kopie to maleństwo po żerbach w jajniki,jejku a jeszcze tyle czasu będzie tak robił12 tygodni jeszcze.Dziś będzie mi się dłużył dziń ale jakoś to zniose.




A co do glukozy we krwi to doktorowa przepisała mi 50g glukozy,kupiłam w aptece miałam wypić rano na czczo i iśc po godzinie czasu,poszłam i na drugi dzień dostałam wyniki że mam 84 mg glukozy we krwi.Doktorowa powiedziała że jest niski cukier ale dobrze że jest niski niż ma byc wysoki.Tą glukoze wypiłam z kwaskiem cytrynowym ale prawie wymiotowałam ja.Moja siostra ma cukrzyce i każe mi sie badać co pół roku,bo boi się że ja też będę miała cukrzyce.Jak zawsze przesadza, .

[Ravenne]

Napisane przez gissh

Hej Dziewczyny Wpadłam żeby się podzielić wrażeniami po dzisiejszej wizycie u gin (dziękuję za trzymanie kciuków )
No więc tak: generalnie wieści mam dobre. Gin mnie zbadała i powiedziała, że szyjka przestała się skracać, a nawet wygląda lepiej niż dwa tygodnie czy miesiąc temu Poza tym ustąpiły skurcze macicy a sama macica nie naciska już na szyjkę No i w ogóle moja sytuacja wygląda lepiej Oczywiście nadal muszę brać lekarstwa i dużo odpoczywać, ale cieszę się bardzo bo przynajmniej widzę, że to wszystko przynosi efekty... W ogóle ginka podniosła mnie dzisiaj tak jakoś na duchu... Powiedziała, że chyba najgorsze już za nami...
Naprawdę strasznie się cieszę

Gishh gratulacje! Trzymam kciuki za to, żeby było już tylko dobrze, aż do samego końca

Napisane przez elalank

U mnie troszkę gorzej, moja gin stwierdziła, ze mam cukrzycę ciążową nie miałam czasu poczytać czym to grozi i na czym polega, (bo byłam na 25-leciu ślubu u mojego chrzestnego). Tak więc cały dzień do , tylko płakałam po kątach i udawałam, że wszystko gra. Baaaardzo się martiwę. Nie dała mi leków na to, tylko kazała teraz 2 tyg być na diecie bezcukrowej i po 2 tyg na powtórne badanie na 75 glukozy po 2h.
Boję się, nie wiem zupełnie o co chodzi z tą cukrzycą Czy Wy możecie wiecie???????
i generalnie mam mało chodzić i jak najwięcej leżeć, dodatkowo podwójna dawka magnezu na twardniejący brzuch... dobrych wiadomości raczej dziś nie usłyszałam, dopiero jak się w gabinecie poryczałam to zaczęła mnie pocieszać, ale to już nic nie dało. zdenerwowałam sie i tyle...

Musisz teraz utrzymać dietę i myśleć pozytywnie, że za dwa tygodnie wyniki wyjdą dobrze

Napisane przez nedzia

hej
Ravennegratuluje trzeciego trymestru - to w takim razie mnie brakuje jeszcze dwa tygodnie aha proszę o przepis na pieguski

Przepis poniżej, ja daje tylko samą czekoladę, jak ciasteczka się ładnie zarumienią to są gotowe Aha i robię z podwójnej porcji bo jedna to o wiele za mało i nie robię kuleczek tylko takie placuszki formuje palcami, nie piekę też na papierze tylko smaruje blachę margaryną:

2 szkl maki pszennej
czubata łyżeczka proszku do pieczenia
1 i 1/3 kostki masła
cukier waniliowy
3/4 szkl cukru pudru
cukier waniliowy
1 jajko
szczypta soli
czekolada pokrojona w kostkę (wg uznania- ja daje całą tabliczkę)
orzechy, rodzynki

Masło ucieramy mikserem z cukrem i cukrem waniliowym na puszysta masę. Wbijamy jajko i chwilę miksujemy. Na koniec dodajemy mąkę i mieszamy łyżką. Wsypujemy dodatki. Lyżką nakładamy ciasto na blaszkę wyłożona papierem do pieczenia. Nie martwcie sie kształtem kuleczek bo w czasie pieczenia same formuja się w piekne placuszki. Pieczemy 12-15 min w temp 180 C.

[tarasia]

witam sobotnio!
na początek sms od Dudziakowej:
"Raczej 20 wychodzę ale jeszcze sie zobaczy u nas dobrze"

Carolans masakra, co się dzieje w naszych szpitalach...
jednak uważam, że powinnyśmy reagować na każde niepokojące nas objawy.

Napisane przez gissh

No więc tak: generalnie wieści mam dobre. Gin mnie zbadała i powiedziała, że szyjka przestała się skracać, a nawet wygląda lepiej niż dwa tygodnie czy miesiąc temu Poza tym ustąpiły skurcze macicy a sama macica nie naciska już na szyjkę No i w ogóle moja sytuacja wygląda lepiej Oczywiście nadal muszę brać lekarstwa i dużo odpoczywać, ale cieszę się bardzo bo przynajmniej widzę, że to wszystko przynosi efekty... W ogóle ginka podniosła mnie dzisiaj tak jakoś na duchu... Powiedziała, że chyba najgorsze już za nami...
Naprawdę strasznie się cieszę

bardzo się cieszę, że jest lepiej!

a my dzisiaj jedziemy na 2 dni do teściowej bo przy remoncie fachowcy spieprzyli odpływ w wannie i woda nie schodzi więc nie można się kąpać... takich teraz mamy fachowców - masakra!

[elalank]

witam Mamusie

Dziewczyny dziękuję za słowa otuchy!
Mam nadzieję, że będzie u mnie jak w przypadku Gissh-jednorazowy skok glukozy (tak się chcę oszukiwać przez te 2 tygodnie) Jakoś ciężko mi z tą myślą, że jest coś nie w porządku
musze poszukać teraz coś na temat diety

kachula - co do V-maxa, u mnie w mieście go nie ma niestety, żebym mogła sobie podotykac, pobujać może pojadę do innego miasta go obejrzeć

Napisane przez tarasia

witam sobotnio!
na początek sms od Dudziakowej:
"Raczej 20 wychodzę ale jeszcze sie zobaczy u nas dobrze"

fajnie, że u Dudziakowej wszystko w porządku!!

miłego dnia Wam życzę

[malina81]

Witam.
Ja kolejna noc miała fatalną- brzuch mi twardniał a do tego mały znowu imprezował Zwiększyłam sobie dawkę magnezu i mam nadzieje ze do wtorku wytrzymam (y).

Dudziaczku czekamy na ciebie

Tarasiu doskonale znam ten ból jesli chodzi o naszych fachowców- a przeraza mnie to tym bardziej ze na jesien zaczynamy budowę domu

[tarasia]

Napisane przez malina81

Witam.
Tarasiu doskonale znam ten ból jesli chodzi o naszych fachowców- a przeraza mnie to tym bardziej ze na jesien zaczynamy budowę domu

gratuluje i współczuję
ja się tylko obawiam, że moi fachowcy rozwalą mi od nowa podłogę w łazience i kolejny tydzień będę się kąpać u teściowej
najpierw nabroili a teraz rozkładają ręce...

[domi7ks]

Hej Mamusie

Tarasia współczuje słowo remont i roboty wywołują u mnie dreszcze

Elalank mam nadzieje, że okaże się wszystko w porządku. Moja jedna kolezanka z innego watku miała cukrzyce ciążową i na początku wydawało się to takie straszne, ale trzymała diete i wszytsko było ok drugiej koleżance też ywszło coś za wysoko i miała podobnie jak Ty, a okazało sie, że to fałszywy alarm.

My dziś o 20 idziemy z Tz na spotkanie z kolegami z jego pracy, tym razem parami. A tak mi sie nie chce

Jako, że moja mama z pracy przynosi duzo różnych leków to nie kupowałam magnezu, bo okazało sie, że ma tego multum. I sobie wziełam- jest to magnezin 200. Zawiera 52 mg jonów magnezowych, zaś asmag zawierał tylko 20 jonów wiec ten jest 2 i pół razy silniejszy

[elalank]

Domi - Ja kupiłam NeoMag forte - i w 1 tabl jest 100 mg jonów magnezu + 6mg wit B6 czyli jest podwójna dawka magnezu, a kosztuje niewiele!
Jak Ci się nie chce iść na spotkanie to znaczy, że będziesz się dobrze bawić

I mam nadzieję, że to jednak fałszywy alarm, bo mam niewiele ponad normę.
(poziom glukozy po 1 godzinie o wartości między 140 a 180 mg/dl jest wskazaniem do wykonania testu diagnostycznego - ja mam 145)
Jestem ciekawa, gdybym poszła na pobranie krwi 5 minut później co by wyszło
Wynik pow. 180 - wskazuje że ma się cukrzycę ciążową, więc jestem zła na moja gin, że mnie tak nastraszyła. ( miała wczoraj zły dzień, krzyczała na kuriera, który przywiózł jej paczkę, a ja wchodziłam zaraz po nim i może się na mnie chciała wyładować, przeważnie jest milsza - tak sobie jeszcze tłumaczę tą całą sytuację)

[kamilla123]

Witam!

Ale tu dzisiaj spokój Ja mam dzisiaj dzień na leniuchowanie Posprzątałam już wczoraj, na obiad idziemy do teściowej więc nie muszę wymyślać ani gotować.

gissh Super, że po wizycie wszystko w porządku. Poleżałaś, odpoczęłaś i są efekty

elalank No to witaj w klubie, też za 2 tygodnie muszę powtórzyć badanie glukozy tym razem 75g, bo pierwszy wynik miałam 142. Przez ten czas mam przestrzegać diety, a potem zobaczymy co dalej. Na razie jeszcze nie ma się czym przejmować, bo może być to fałszywy alarm. Zaharia chyba też musiała powtórzyć badanie i za drugim razem wszystko było w porządku. Tak więc musimy mysleć pozytywnie
W sumie to jeszcze za wczesnie żeby mówić o cukrzycy ciążowej. Lekarz powiedział, ze dopiero jak w drugim badaniu przekroczę normę to będę musiała pojechać do Poznania do poradni diabetologicznej (obyśmy się tam nie spotkały, tzn. nie w takich okolicznościach) Mam kilka artykułów o cukrzycy i diecie to zaraz coś Ci wypiszę.

A co do tych norm, o których przed chwilą pisałaś to one odnoszą się chyba do obciążenia 75g. Bo po 50g norma jest do 14opo godzinie, a nie pomiędzy 140 a 180. Przy 75g norma po godzinie jest do 180, a po dwóch do 140.

Tak więc Ela dieta, spokój i pozytywne myślenie i będzie dobrze.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Ela tu mam trochę info z M jak mama. Najpierw o diecie:

TAK: pieczywo z grubego przemiału i z dodatkiem otrębów, pieczywo chrupkie, ziemniaki, kasze, płatki owsiane i jęczmienne, ryz, makarony, warzywa (zwłaszcza ogórki, sałata, cykoria) chude mięsa (drób, ryby, chuda cielęcina) chude mleko i przetwory mleczne (mleko 0,5 %, jogurty, kefiry i twarogi naturalne bez dodatku owoców, chude sery bez śmietanki)

NIE: owoce bardzo słodkie (winogrona, banany, suszone daktyle i figi, rodzynki) słodkie syropy, napoje słodzone, słodzone jogurty i serki, ciastka, słodycze, cukier, czekolada, miód, dżemy, lody chałwa, tłuste mięsa i wędliny, smalec, podroby, mięso gęsi i kaczki, pełne mleko, tłuste twarogi, żółte sery, śmietana, majonez, frytki, placki ziemniaczane, racuchy, smażone kotlety i smażone ryby

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

A co do samej cukrzycy ciężarnych nie ma się wpływu na jej powstanie, ale całkowicie odpowiada się za jej przebieg. Leków na to się nie bierze, po prostu trzeba przestrzegać diety niskowęglowodanowej (w sporadycznych przypadkach trzeba robić zastrzyki z insuliny) Należy jeść 5-6 niezbyt obfitych posiłków dziennie o stałych porach: I i II śniadanie, obiad, podwieczorek, kolację oraz mały posiłek przed snem (jogurt lub kromka chleba). No i bardzo ważny jest też ruch, bo pomaga spalić zbędny cukier.

Poza tym mamy niewiele przekroczoną normę więc po takiej dwutygodniowej diecie drugie badanie na pewno wyjdzie dobrze O ile dobrze pamietam to jesteś teraz na urlopie więc nie zamartwiaj się na zapas tylko odpoczywaj, odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj

Mi najbardziej brakuje słodyczy... normalnie chyba niedługo batoniki będą mi się snic po nocach

[malina81]

Martwi mnie nieobecność Bravurki

[nedzia]

witajcie w ten słoneczny dzionek
ravenneślicznie dziekuje za przepis, chyba jeszcze dzis upiekę cos dobrego bo tak mi sie chce
tarasiudziekujemy za info od dudziaka, dobrze że już wraca, ciekawe co u niej?
elalanknapewno nastepne wyniki bedą dobre , nie może być inaczej
.....a Brawurki dalej nie ma ???????????

[gissh]

Kurcze, ja też już się zaczęłam martwić o Bravurkę i Patryczka...
Mam nadzieję że po prostu nie ma czasu usiąść do komputera, a może po prostu jest u Małego...

[paczka22]

witam was



już jest mi lepiej rozmawiałam z Grzeskiem na skaypie akurat jedli obiad ale pogadałam sobie z nimi moja siostra kupiła Wiktorowi 2 pary spodenek sa cudne .to widze ze coś już składaja dla malego siostrzńca i wnuczka to fajnie.szkoda że niemogłam z nimi jechac no cóż teraz dopiero z rodziną sie zobacze na żywo i pogadam jak urodzę albo jeszcze dlużej .no nic trudno..jutro grzesiek już wraca to fajnie chociaż niebede sie nudzic,zaraz klade nikole i ide do sklepu po cos slodkiego. .





BRAVURKA - odezwij sie kochana

[kachula27]

Witam weekendowo

Mnie tez martwi nieobecnosc Bravurki...........

[Anessa]

Witajcie dziewczeta!

Jestem z wami zawsze na bierzaco mimo ze z ukrycia i rowniez martwie sie o bravurke. Pamietam jak jeszcze przed cc podala swoj numer kom. moze umowcie sie miedzy soba, ktora z was do niej napisze (zeby jej nie "zasypac") i moze uda sie wam otrzymac odpowiedz?
Tak sobie pomyslalam, ze moze sie uda czego dowiedziec?

Pozdrawiam was serdecznie!

[elalank]

Napisane przez kamilla123

elalank No to witaj w klubie, też za 2 tygodnie muszę powtórzyć badanie glukozy tym razem 75g, bo pierwszy wynik miałam 142. Przez ten czas mam przestrzegać diety, a potem zobaczymy co dalej. Na razie jeszcze nie ma się czym przejmować, bo może być to fałszywy alarm. Zaharia chyba też musiała powtórzyć badanie i za drugim razem wszystko było w porządku. Tak więc musimy mysleć pozytywnie
W sumie to jeszcze za wczesnie żeby mówić o cukrzycy ciążowej. Lekarz powiedział, ze dopiero jak w drugim badaniu przekroczę normę to będę musiała pojechać do Poznania do poradni diabetologicznej (obyśmy się tam nie spotkały, tzn. nie w takich okolicznościach) Mam kilka artykułów o cukrzycy i diecie to zaraz coś Ci wypiszę.

A co do tych norm, o których przed chwilą pisałaś to one odnoszą się chyba do obciążenia 75g. Bo po 50g norma jest do 14opo godzinie, a nie pomiędzy 140 a 180. Przy 75g norma po godzinie jest do 180, a po dwóch do 140.

Tak więc Ela dieta, spokój i pozytywne myślenie i będzie dobrze.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Ela tu mam trochę info z M jak mama. Najpierw o diecie:

TAK: pieczywo z grubego przemiału i z dodatkiem otrębów, pieczywo chrupkie, ziemniaki, kasze, płatki owsiane i jęczmienne, ryz, makarony, warzywa (zwłaszcza ogórki, sałata, cykoria) chude mięsa (drób, ryby, chuda cielęcina) chude mleko i przetwory mleczne (mleko 0,5 %, jogurty, kefiry i twarogi naturalne bez dodatku owoców, chude sery bez śmietanki)

NIE: owoce bardzo słodkie (winogrona, banany, suszone daktyle i figi, rodzynki) słodkie syropy, napoje słodzone, słodzone jogurty i serki, ciastka, słodycze, cukier, czekolada, miód, dżemy, lody chałwa, tłuste mięsa i wędliny, smalec, podroby, mięso gęsi i kaczki, pełne mleko, tłuste twarogi, żółte sery, śmietana, majonez, frytki, placki ziemniaczane, racuchy, smażone kotlety i smażone ryby

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

A co do samej cukrzycy ciężarnych nie ma się wpływu na jej powstanie, ale całkowicie odpowiada się za jej przebieg. Leków na to się nie bierze, po prostu trzeba przestrzegać diety niskowęglowodanowej (w sporadycznych przypadkach trzeba robić zastrzyki z insuliny) Należy jeść 5-6 niezbyt obfitych posiłków dziennie o stałych porach: I i II śniadanie, obiad, podwieczorek, kolację oraz mały posiłek przed snem (jogurt lub kromka chleba). No i bardzo ważny jest też ruch, bo pomaga spalić zbędny cukier.

Poza tym mamy niewiele przekroczoną normę więc po takiej dwutygodniowej diecie drugie badanie na pewno wyjdzie dobrze O ile dobrze pamietam to jesteś teraz na urlopie więc nie zamartwiaj się na zapas tylko odpoczywaj, odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj

Mi najbardziej brakuje słodyczy... normalnie chyba niedługo batoniki będą mi się snic po nocach

dziękuję bardzo kamila za informacje i jadłospis (ups, zjadłam dziś kawałek sera żółtego) dobrze wiedzieć, że nie jestem sama w takiej sytuaji, choć oczywiście nie cieszę się, że Ciebie też to spotkało- i faktycznie lepiej zebyśmy się nie spotkały w poradni diabetologicznej. Lepiej możemy się umówić na kawę i ciacho - jak już wyniki będą ok!!!

Mi lekarka jak zobaczyła mój wynik powiedziała, że mam cukrzycę, bez wyjaśnienia i uspokojenia mnie, dlatego tak bardzo się zmartwiłam.
A o tych wynikach to wyczytałam, że fakt do 140 jest norma, ale własni eprzekroczenie 140 po 50 g po 1 h nie oznacza od razu cukrzycy, tylko badanie trzeba powtórzyć (stąd mój żal do lekarki, powinna mi to wytłumaczyć jak Twój lekarz Tobie)
I to badanie 75 g po 2 godzinach - jak jej się zapytałam nie bede miała pobieranej krwi po godzinie i i po kolejnej godzinie, tylko od razu po 2 h Ale pójdę do laboratorium, w którym byłam teraz, bo tam wyniki otrzymam jeszcze tego samego dnia (moja lekarka chciała żebym poszła do laboratorium z którym ma podpisaną umowe z NFZ, ale wtedy wyniki dopiero bede znać tydzień po badaniu, a w tym czasie to umrę z nerwów!)

i faktycznie dobrze pamiętasz że mam urlop! staram się już tak nie denerwować, ale wczorajszy dzień to był koszmar!

dla mnie batoniki nie są problemem, raczej owoce! jak się wyniki okażą dobre to kupuję 2 kg winogron!

dziękuję Ci jeszcze raz

[malina81]

Napisałam smsa do Bravurki.

[domi7ks]

Ja dziś zrobiłam obiadek z mała pomoca Tz, a raczej przeszkadzaniem teraz odpoczywam i maluje paznokcie przed wieczorną "imprezą". Stresuje mnie to wyjscie, bo nikogo nie znam, ale już pójdziemy, bo to pierwsze takie spotkanie, poza tym chcę wiedzieć, z kim mój Tz pracuje

Ciekawe jak tam Bravurka. Dziś swięto więc miejmy nadzieje, że świętuje i nie ma dostepu do komputera. Mam nadzieje, że się szybko odezwie

[malina81]

Sms od Barvurki:
"Z Patryczkiem jest coraz gorzej ale jeszcze sie nie poddał. Lekarze mówią ze nie ma szans. Licze na cud. Załamałam sie całkiem. Nie pisałam bo od czwartku jestem w szpitalu. Dziekuje wam i prosze o modlitwe za mojego synka."

[paczka22]

Pisałam do bravurki sms-a.



odpisala mi



Dziękuje za troske.Z Patryczkiem jest coraz gorzej ;(ale jeszcze sie niepoddał.Lekarze mówią ze niema szans.Licze na cud.Załamalam sie całkiem;( niepisałam bo od czwartku jestem w szpitalu.Dziękuje wam.Proszę o modlitwe za mojego synka.

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:51 ----------

Hej co tu taka cisza nagle nastała,ja leże w domu mam nadzieje że z Wiktorem wszystko dobrze .Bo kopie jak szalony dziś.Może czuje że taty niema w domu,bo Grzesiek jest w łodzi,i fajnie się bawi z moja siostrą i szwagremja z tego tam niejestem zadowolona bo mnie tam niema co z tego że pogadam z nia na skaypie.Ale jeśli niemogę sie ruszać z domu a zwłaszcza jechać pociągiem to rozumiem to to dla dobra Wiktora.
Jestem ciekawa czy przy tej ciąży też będą mi podawać krew po cc,aż sie boję.muszę wytrwać te 2 tygodnie w łóżku ;(później zrobie badania odbiorę wyniki i pojdę do gin.zobaczymy co wyniki nam pokażą tylko nie do szpitala bo niechcę.



BRAVURKA-trzymamy kciuki za dzidzie jesteśmy z toba pamiętaj kochana.