Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - zbiorczy cz.2

[Frutti]

Napisane przez andzia619

No jak narazie chcę trochę poleżeć na słoneczku. Mam nadzieję, że pogoda dopisze. Kurcze, jeżeli będzie paskudna pogoda to chyba bede musiała skorzystac z solarium, jakoś nie jestem ta opcją zachwycona.

bardzo odradzam solarium można nabawić się czerniaka w trybie natychmiastowym patrz moja ciocia...

[Ifwka]

Napisane przez zlosnica89

Dopiero co byłam u gina i powiedział,że najlepiej jest brać pół roku tabletki i zrobić 2 miesiące przerwy. Potem pół roku brać i znowu 2 miechy przerwy. Tak jest niby zdrowiej,bo w przyszłości mogą być problemy z zajściem w ciążę.
Zrobiłam w lutym przerwę od tabletek tak jak zalecał,ale osobiście nie jestem zadowolona. Po odstawieniu czekałam na okres 2 miesiące,jak się pojawił to obfity i trwał 7 dni (zazwyczaj trwał 5 dni max) bolał mnie strasznie brzuch i umierałam,co podczas brania tabletek się nie zdarzało.
Teraz po 4 miesiącach zamierzam wrócić do tabletek. Pojawiło mi się niezdecydowane plamienie - wg obliczeń powinien być to już okres,więc wzięłam pierwszą tabletkę z opakowania.
Chcę,żeby już wszystko wróciło do normy. Wolę brać,jest większy komfort.

Tak jak pisza dziewczyny powyżej Zmień LEkarza. Ja brałam tabletki 4 lata bez żadnych przerw, w grudniu odstawiłam, marzec-kwieceiń miałam już regularny okres, w majau zaszłam w ciążę.

[optymissstka]

Hej dziewczyny! Mam do Was pytanie... Zaczęłam brać pierwsze w życiu tabletki, pierwszy tydzień był super, ale od 8 dnia fatalnie się czuję. Mam bóle brzucha, biegunkę i ból głowy. Niestety do lekarza mogę się wybrać najwcześniej za tydzień, nie mam innej możliwości. Powinnam w tym momencie przerwać branie tych tabletek czy może jakoś się przemęczyć do wizyty u lekarza?

[domciatko]

Napisane przez optymissstka

Hej dziewczyny! Mam do Was pytanie... Zaczęłam brać pierwsze w życiu tabletki, pierwszy tydzień był super, ale od 8 dnia fatalnie się czuję. Mam bóle brzucha, biegunkę i ból głowy. Niestety do lekarza mogę się wybrać najwcześniej za tydzień, nie mam innej możliwości. Powinnam w tym momencie przerwać branie tych tabletek czy może jakoś się przemęczyć do wizyty u lekarza?

moim zdaniem nie przerywaj tabletek, obserwuj siebie i może poczekaj jeszcze chwile. no chyba, że już jest strasznie. takie i podobne objawy to naturalność. i niektóre dziewczyny tak maja, że muszą się do tabletek przyzwyczaić.
ja przez pierwsze 30 dni miałam plamienia i też się źle czułam, a później było super i tak przez 4 lata bez problemów.
obserwuj siebie, poczytaj ulotkę i jak nie przejdzie idź do lekarza.


---------- Dopisano o 07:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:01 ----------

i tak sobie myślę, że jak masz ostrą biegunkę to tabletki pewnie nie mają czasu się wchłonąć dobrze, więc zrezygnuj z seksu także.

[zlosnica89]

Napisane przez Ifwka

Tak jak pisza dziewczyny powyżej Zmień LEkarza..

Napisane przez Frutti

Zmień lekarza w trybie natychmiastowym

Byłam dziś u tego gina,zapytałam go,czy dobrze zrobiłam zaczynając opakowanie gdy miesiączka jest taka niezdecydowana,a on na to,że po co go pytam,skoro i tak już podjęłam decyzję i wzięłam Nakrzyczał na mnie,że skoro mam nieregularne miesiączki,to nie powinnam w ogóle brac tabletek i po skończeniu tego opakowania mam całkowicie zrezygnować z tabletek
A wszystko było dobrze,dopóki nie kazał mi robić tych przerw. Gdy mu kiedyś powiedziałam,że biorę tabletki od 3 lat bez przerwy,to z krzykiem kazał natychmiast odstawić na 2 miesiące.

Nie ogarniam tych lekarzy

[Chatul]

Napisane przez zlosnica89

Byłam dziś u tego gina,zapytałam go,czy dobrze zrobiłam zaczynając opakowanie gdy miesiączka jest taka niezdecydowana,a on na to,że po co go pytam,skoro i tak już podjęłam decyzję i wzięłam Nakrzyczał na mnie,że skoro mam nieregularne miesiączki,to nie powinnam w ogóle brac tabletek i po skończeniu tego opakowania mam całkowicie zrezygnować z tabletek
A wszystko było dobrze,dopóki nie kazał mi robić tych przerw. Gdy mu kiedyś powiedziałam,że biorę tabletki od 3 lat bez przerwy,to z krzykiem kazał natychmiast odstawić na 2 miesiące.

Nie ogarniam tych lekarzy

Zmień lekarza, serio. Ten to niezły konował

[karol_ina19]

Napisane przez optymissstka

Mam bóle brzucha, biegunkę i ból głowy.

Objawy te nie muszą być skutkami ubocznymi tabl. Może po prostu coś Ci zaszkodziło, o tej porze roku nie trudno o tego typu problemy.

Osobiście nie przerywałabym brania tabl, ale uważnie obserwował organizm. Jeżeli objawy nie miną do 3 dni, koniecznie idź do lekarza- nawet tego pierwszego kontaktu.

[Inna_Uk]

Witam
Chcialabym dołączyć do Waszego grona,i szczerze przyznam że mam nadzieję że troszkę mi pomóżcie
1 grudnia odstawilam tabletki anty po kilku latach zażywania ,ponieważ uznaliśmy z partnerem że postaramy się o dzidzie
Ogólnie przy tabletkach czułam się dobrze,waga trochę spadła,cera była super,tylko włosy wypadały i często płakałam:/
Martwię się trochę bo już trochę czasu minęło od odstawienia a dwóch kresek nadal nie ma
Ale bardziej martwić zaczyna mnie moja zmiana cyklu i @.Bo 2 cykle od odstawienia miałam 28dni jak przy tabletkach następne już trwały 34dni i były dość obfite,i trwały ok .7dni[przy tabletkach 3-4],4lipca popołudniu dostałam @,brzuch mnie bolał tylko w momencie kiedy dostałam,i zakończył się. 6popołudniu,był lekki,w ciągu dnia zuzylam zaledwie 2podpaski.
Czy któraś z Was miała podobnie?Czy to oznacza że mój organizm wraca do normy po tabletkach dopiero teraz?
Z góry dziękuje za odpowiedź
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli

[bajkowa]

To już 8 dzień czekania na okres .. Od 3-4 dni mam straszne mdłości które występują po południu w dużych odstepach czasowych, jednak nie wymiotuję . Boję się że to może być coś czego bym nie chciała ale nawet nie bylo takiej możliwości .. w tygodniu pojadę do ginekologa wszystko wyjaśnić

[Frutti]

Napisane przez bajkowa

To już 8 dzień czekania na okres .. Od 3-4 dni mam straszne mdłości które występują po południu w dużych odstepach czasowych, jednak nie wymiotuję . Boję się że to może być coś czego bym nie chciała ale nawet nie bylo takiej możliwości .. w tygodniu pojadę do ginekologa wszystko wyjaśnić

8 dni to ja bym nawet nie uznała za spóźnienie

[Joslyn]

Cześć Dziewczyny
Przez 2 lata brałam Yaz, jednak 3 miesiące temu odstawiłam tabletki.
W zasadzie nie miałam żadnych poważniejszych skutków ubocznych (jedynie zmalały mi piersi, ale ostatnio jakby znów troszkę urosły ).
Pierwszy okres po odstawieniu przyszedł do 20 dniach, drugi po 29, natomiast teraz jest 31 dzień bez okresu i nadal czekam.
W ciąży raczej nie jestem (zawsze używaliśmy z TŻ prezerwatyw, dwa czy trzy razy zaczęliśmy bez niej, jednak zawsze po chwili przerywaliśmy i ją zakładaliśmy, dlatego ryzyko jest raczej minimalne).
Czy to jest normalne? Moja ginekolog, kiedy odstawiałam tabletki, na moje pytanie odnośnie tego, czego mogę się spodziewać, powiedziała, że organizm do 3 miesięcy sam dojdzie do siebie i żebym się nie martwiła. Być może nie ma powodu, ale i tak się niepokoję, bo wolałabym, żeby okres się jednak pojawił )
Jak myślicie, powinnam iść do ginekologa, jeśli okres spóźni się jeszcze kilka dni? Czy nie ma o co robić paniki i przesadzam? )

[Chatul]

Napisane przez Joslyn

Cześć Dziewczyny
Przez 2 lata brałam Yaz, jednak 3 miesiące temu odstawiłam tabletki.
W zasadzie nie miałam żadnych poważniejszych skutków ubocznych (jedynie zmalały mi piersi, ale ostatnio jakby znów troszkę urosły ).
Pierwszy okres po odstawieniu przyszedł do 20 dniach, drugi po 29, natomiast teraz jest 31 dzień bez okresu i nadal czekam.
W ciąży raczej nie jestem (zawsze używaliśmy z TŻ prezerwatyw, dwa czy trzy razy zaczęliśmy bez niej, jednak zawsze po chwili przerywaliśmy i ją zakładaliśmy, dlatego ryzyko jest raczej minimalne).
Czy to jest normalne? Moja ginekolog, kiedy odstawiałam tabletki, na moje pytanie odnośnie tego, czego mogę się spodziewać, powiedziała, że organizm do 3 miesięcy sam dojdzie do siebie i żebym się nie martwiła. Być może nie ma powodu, ale i tak się niepokoję, bo wolałabym, żeby okres się jednak pojawił )
Jak myślicie, powinnam iść do ginekologa, jeśli okres spóźni się jeszcze kilka dni? Czy nie ma o co robić paniki i przesadzam? )

Na razie nie ma co panikować, organizm ma nie 3 miesiące, a 6 miesięcy na dojście do siebie. Kilkudniowe wydłużenie cyklu, to nie powód do zmartwień.

Za to zdecydowanie odradzam stosunek przerywany. Nie jest to dobra metoda zapobiegania ciąży

[Joslyn]

Ok, postaram się spokojnie poczekać.
W zasadzie nawet nie pomyślałam, że to stosunek przerywany (jakkolwiek to głupio brzmi teraz ) bo w końcu gumeczka na końcu była, głupia ze mnie baba -.-Masz rację, już nigdy więcej Dzięki za odpowiedź

[Cicici]

Ja bralam Yaz, Mercilon, Marvelon, Yasminelle i jakies jeszcze, odstawilam bo pojawily sie guzki w piersiach.

[Ifwka]

Napisane przez Inna_Uk

Witam
Chcialabym dołączyć do Waszego grona,i szczerze przyznam że mam nadzieję że troszkę mi pomóżcie
1 grudnia odstawilam tabletki anty po kilku latach zażywania ,ponieważ uznaliśmy z partnerem że postaramy się o dzidzie
Ogólnie przy tabletkach czułam się dobrze,waga trochę spadła,cera była super,tylko włosy wypadały i często płakałam:/
Martwię się trochę bo już trochę czasu minęło od odstawienia a dwóch kresek nadal nie ma
Ale bardziej martwić zaczyna mnie moja zmiana cyklu i @.Bo 2 cykle od odstawienia miałam 28dni jak przy tabletkach następne już trwały 34dni i były dość obfite,i trwały ok .7dni[przy tabletkach 3-4],4lipca popołudniu dostałam @,brzuch mnie bolał tylko w momencie kiedy dostałam,i zakończył się. 6popołudniu,był lekki,w ciągu dnia zuzylam zaledwie 2podpaski.
Czy któraś z Was miała podobnie?Czy to oznacza że mój organizm wraca do normy po tabletkach dopiero teraz?
Z góry dziękuje za odpowiedź
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli

Napisane przez Joslyn

Cześć Dziewczyny
Przez 2 lata brałam Yaz, jednak 3 miesiące temu odstawiłam tabletki.
W zasadzie nie miałam żadnych poważniejszych skutków ubocznych (jedynie zmalały mi piersi, ale ostatnio jakby znów troszkę urosły ).
Pierwszy okres po odstawieniu przyszedł do 20 dniach, drugi po 29, natomiast teraz jest 31 dzień bez okresu i nadal czekam.
W ciąży raczej nie jestem (zawsze używaliśmy z TŻ prezerwatyw, dwa czy trzy razy zaczęliśmy bez niej, jednak zawsze po chwili przerywaliśmy i ją zakładaliśmy, dlatego ryzyko jest raczej minimalne).
Czy to jest normalne? Moja ginekolog, kiedy odstawiałam tabletki, na moje pytanie odnośnie tego, czego mogę się spodziewać, powiedziała, że organizm do 3 miesięcy sam dojdzie do siebie i żebym się nie martwiła. Być może nie ma powodu, ale i tak się niepokoję, bo wolałabym, żeby okres się jednak pojawił )
Jak myślicie, powinnam iść do ginekologa, jeśli okres spóźni się jeszcze kilka dni? Czy nie ma o co robić paniki i przesadzam? )

Dziewczyny już pisałam na forum o tym, ja skończyłam brac tabsy w grudniu, pierwszy okres z odstawienia normalnie, drugi w terminie, a potem dwa miesiące nic. Potem dostałam mw kwietniu, po 30 dnaich w maju i w czerwcu już nie bo okazało się że jestem w ciąży. Także spokojnie, Lekarz powiedział że to i tak nieźle - 5 miesięcy po tabletkach

[Joslyn]

To znaczy, że mój organizm jeszcze się normuje i nie musi to oznaczać ciąży lub czegoś niepokojącego? )

[Inna_Uk]

Ifka dzięki wielkie za podtrzymanie na duchu I oczywiście ogromne gratulacje
Ja to już czasem. nie wiem co myśleć,bo ten czas staranek tak się ciągnie Zdaje sobie sprawę z tego że organizm musi dojść do siebie,jednak kilka ładnych lat bralam tabletki,ale powiedziałam sobie że już nigdy więcej!!!
Zapomnialam dopisać,a głównie to mnie skłoniło do napisania,bo jak ostatnie cykle miałam 34dniowe,tak ten był 30dniowy i @ trwał dokładnie dwa dni,a później już tylko plamienie,dlatego zaczęłam się zastanawiać co bo się stało,bo nie dość że wcześniej,to jeszcze 5dni krótszy,ale moze to znak że wszystko wraca do normy

[zlosnica89]

Ja brałam Cilest przez kilka lat i mój beznadziejny gin kazał mi zrobic przerwę 2-miesięczną. Dwie miesiączki rozpoczęły się w terminie i znowu zaczęłam brac tabletki Pół roku brałam i znowu gin kazał mi zrobic przerwę (tym razem postanowiłam zrobic dłuższą). Pierwszą miesiączkę po odstawieniu dostałam w terminie,ale następna pojawiła się dopiero dokładnie po 2 miesiącach. Umierałam wtedy z nerwów,nawet test ciążowy zrobiłam z paniki Kolejny cykl trwał 36 dni,czyli też dośc długo. Taki bałagan w organizmie po tym odstawieniu,że nigdy więcej!

[Marudda]

Napisane przez janinka291

Witam, czy miał ktos przypadek depresji po zażywaniu tabletek antykoncepcyjnych i po jakim czasie od odstawienia wszystko wrociło do normy?

Ciężko powiedzieć. To tabletki sprawiają, ze mamy zły humor i samopoczucie. Wydaje mi się ze po jakimś czasie same doprowadzamy się do depresji. Sa osoby na to podatne, a hormony nam tylko w tym pomagają. Ale to tylko moja teoria.

Jeśli chodzi o powrót do normy, to u mnie zaczęło się uspokajać jakoś po 2-3 tygodniach.

[Angel_00]

Tydzień po terminie dostałam pierwszy okres po odstawieniu plastrów... chwilowo z innych przyczyn do nich nie wrócę więc tak jak mówiłyście przerwa i tak będzie dłuższa niż miesiąc

[malinoweopium]

Ale mnie wystraszyłyście dziewczyny. Brałam qlaire 1,5 roku. Postanowiłam właśnie zrobić profilaktycznie przerwę, tak przez 3 miesiące. Tabletki znosiłam dobrze. Oczywiście spadło mi libido ale mój chłopak radził sobie z tym. Nie przytyłam, urosły mi trochę piersi ale w sumie przywykłam. Czasem miałam wahania nastrojów ale to również przez stres. Jednak pigułki mi bardzo pomogły jeśli chodzi o miesiączki. Wcześniej miałam długie (ok 7dniowe), bardzo obfite i bardzo bolesne miesiączki. A przy pigułkach czułam się jakby go nie było. Max 3dni, dużo mniejsze, no i bezbolesne. Wczoraj powinnam zacząć nowe opakowanie ale robię przerwę, więc nie zaczęłam. Masakrycznie się boję, że bardzo źle zniosę tą przerwe, jeszcze jak czytałam wasze posty.

[Frutti]

Napisane przez malinoweopium

Ale mnie wystraszyłyście dziewczyny. Brałam qlaire 1,5 roku. Postanowiłam właśnie zrobić profilaktycznie przerwę, tak przez 3 miesiące. Tabletki znosiłam dobrze. Oczywiście spadło mi libido ale mój chłopak radził sobie z tym. Nie przytyłam, urosły mi trochę piersi ale w sumie przywykłam. Czasem miałam wahania nastrojów ale to również przez stres. Jednak pigułki mi bardzo pomogły jeśli chodzi o miesiączki. Wcześniej miałam długie (ok 7dniowe), bardzo obfite i bardzo bolesne miesiączki. A przy pigułkach czułam się jakby go nie było. Max 3dni, dużo mniejsze, no i bezbolesne. Wczoraj powinnam zacząć nowe opakowanie ale robię przerwę, więc nie zaczęłam. Masakrycznie się boję, że bardzo źle zniosę tą przerwe, jeszcze jak czytałam wasze posty.

jeśli masz zamiar robić przerwe na 3 miesiace, to sobie daruj poza tym krótko bierzesz tabletki, po co to? bardziej namieszasz niz pomozesz.

[malinoweopium]

Hm, już sama nie wiem. A nawet jeśli to powinnam wczoraj zacząć nowej opakowanie. Dziś już apteka jest zamknięta. Najwcześniej jutro rano uda mi się kupić nowe opakowanie. Jeżeli jednak brałabym to ile powinnam się zabezpieczać prezerwatywą ? Całe opakowanie ? Bo w ulotce nie ma nic na ten temat...

[Frutti]

Napisane przez malinoweopium

Hm, już sama nie wiem. A nawet jeśli to powinnam wczoraj zacząć nowej opakowanie. Dziś już apteka jest zamknięta. Najwcześniej jutro rano uda mi się kupić nowe opakowanie. Jeżeli jednak brałabym to ile powinnam się zabezpieczać prezerwatywą ? Całe opakowanie ? Bo w ulotce nie ma nic na ten temat...

skoro będziesz miała 3 dniowe spóźnienie to ja dla pewności zabezpieczałabym się przez całe opakowanie w tym czasie owulacja już mogła zostać odblokowana.

[malinoweopium]

Też mi się tak wydaje. W sumie masz racje, nie wiem co mi z tą przerwą odbiło.

[domciatko]

mało tego, przy 3 dniowym spóźnieniu brania tabletek może wystąpić krwawienie w kolejnych dniach.
ja tak miałam.

i zgadzam się, że nie ma po co przerwy robić na 3 miesiące.
albo całkiem odstawić, albo minimum na pół roku

[malinoweopium]

Dzięki za uprzedzenie. w sumie na prawdę nie wiem skąd mi się taki pomysł wziął. Wyniki miałam w porządku, a i gin nic nie mówił. Za tydzień lub dwa i tak idę do niego, więc zobaczę co powie. Przed chwilą łyknęłam już pierwszą z opakowania.

[zlosnica89]

Ale mnie dobijacie z tym,że nie powinno się robić przerwy w braniu tabletek żebym to ja wcześniej wiedziała,że tylko problemy potem są... Jak zaczęłam brać w połowie cyklu 2 tygodnie temu ,tak ciągle mam plamienia i mdli mnie bardzo często. Już nie wspomnę,że tuż po zaczęciu tabletkowania ochota na seks drastycznie spadła Nie mogę się doczekać następnego opakowania,gdy wszystko się unormuje...

[domciatko]

Napisane przez zlosnica89

Ale mnie dobijacie z tym,że nie powinno się robić przerwy w braniu tabletek żebym to ja wcześniej wiedziała,że tylko problemy potem są... Jak zaczęłam brać w połowie cyklu 2 tygodnie temu ,tak ciągle mam plamienia i mdli mnie bardzo często. Już nie wspomnę,że tuż po zaczęciu tabletkowania ochota na seks drastycznie spadła Nie mogę się doczekać następnego opakowania,gdy wszystko się unormuje...

złośnica jak to w połowie cyklu???

pierwszą tabletkę zawsze bierze się w pierwszy dzień okresu. a nie w połowie cyklu. zawsze w pierwszy dzień cyklu. (no chyba, że są jakieś pigułki które się inaczej bierze????)
kto Ci tak doradził??

i nie martw się plamieniem.
u mnie cały pierwszy cykl plamienie występowało, przez całe 3 tygodnie, całe pierwsze opakowanie miałam lekkie plamienie. potem 7-dniowa przerwa, dostałam okres, ale już później było super. wszystko w normie, regularnie.

złośnica nie denerwuj się, minie zobaczysz.

ja od maja nie biorę pigułek bo staram się o dziecko, i puki co masakra, wszystko mam rozregulowane.
nigdy więcej pigułek.

[Cicici]

Brałam tabletki przez ponad dwa lata, prawie przy każdych były komplikacje, plamienia, bóle głowy itd. Teraz znowu zastanawiam się czy nie wrócić do tego, ale tkwi we mnie coś co nie pozwala mi sie przełamać. Najprawdopodobniej tabletki "uruchomiły" w moim organiźmie powstawanie guzków w piersiach. Zastanawia mnie to czy te wszystkie komplikacje to nie są poprostu sygnałami, które daje nam ciało, żeby jednak nie brać tych tabletek?