Nasze brzuszki coraz większe a Maleństwa coraz cięższe - Styczeń/Luty 2011 cz.III

[MARIKA.S]

make_up_istka dzięki za materiały Na pewno je wstawię na pierwszego posta
A brzuszek masz śliczny

weraa Twoje zabawy z brzuszkiem też za moment powędrują na pierwszą stronę

mika_am moja Mała w 28 tyg. ważyła 1276 g więc podobnie

hawea ja tam się w ogóle nie przejmuje jakimiś durnymi komentarzami odnośnie wybranego przez nas imienia
Ostatnio na Wszystkich Świętych przyjechała do nas 82-letnia ciocia. Bardzo zadbana i jeszcze pełna wigoru kobieta, i zapytała mnie czy nie boję się, że Sara będzie miała problemy w związku z tym imieniem, bo jest żydowskie.
Powiedziałam, ze teraz dzieci w szkole nawet nie wiedzą kim są Żydzi.....więc się o to w ogóle nie boję.
Ale najlepszy był w tym wszystkim mój teść, bo już kilka tygodni wcześniej wiedział jak chcemy dać Małej na imię i nic mu nie przeszkadzało. Podsłyszał jednak moją rozmowę z ciocią i na drugi dzień wyśmiał, że tak chcemy dać na imię i że on na pewno nie będzie do Małej mówił Sara tylko Ewa, bo to żydowskie imię i że mu się nie podoba.
Powiedziałam mu więc tylko, że jemu się nie musi podobać tylko mi i TŻ a jak nie bedzie do niej mówił po imieniu to niech nie myśli, że ją do niego przyprowadzę. Zapytałam też czy w takim razie Sara będzie mogła do niego mówić Zdzichu bo mi się jego imię Stanisław nie podoba
Skończył gadkę

muron co u Ciebie?? Bo się niepokoję Twoim postem.

Odnośnie wiaderek Tummy Tub, to sama zastanawiałam się nad tym rozwiązaniem, ale stwierdziłam, że nie będę wydawała tyle kasy. Jeśli będziemy chcieli spróbować, wsadzę Małą do zwykłego wiaderka i zobaczymy jak się jej będzie podobało
A wianienkę mam tą większą i właśnie zastanawiam się czy kupić do niej stojak......

[lilijka3]

no i stanęło na frytkach
Teraz znowu w łóżku poleżę i wygrzeję ten kaszel. A potem mam nadzieję, że się zmobilizuję i zrobię tę ogórkową , bo jutro pewnie nie będzie mi się chciało. Rosołek mam, tylko teraz dodać warzywa i podgotować.

hawea ja jestem w takiej sytuacji, że teściowa obiecuje i jak na razie nic...no ale nie zmuszam, za to moja babcia już zbiera kasę na basen, bo usłyszała gdzieś o basenie z zajęciami dla niemowlaków . Tak jak pisałam, młodnieje mi ta babcia, młodnieje

Co do brykania dzidziusia, to jest tak, że najbardziej aktywne jest w niedzielę, poniedziałek i wtorek, a resztę dni tak jakby odpoczywało. Ale się utarło. I odnoszą dziwne wrażenie jakby leżało w poprzek, a nie główką do góry. Hmmmmm no i czasem jednocześnie z 2 stron kopie.

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

MARIKA ale ludzie mają pomysły. Właśnie wczoraj dziadek opowiadał jak to było z imieniem dla mojego taty, otóż babcia i jej strona rodziny obstawiała na Bogdana, bo mówili, że będzie chłopiec, a dziadek na to, że skoro Bogdan dla syna to Bogumiła dla dziewczynki i koniec tematu. Oczywiście dziadek upierał się, że będzie córka. No i urodził się Bogdan, syn.
Identyczna sytuacja jest u mnie, wszyscy obstawiają na chłopaka, tylko dziadek na dziewczynkę i moja szefowa, ja to mam mieszane uczucia. I zobaczymy co będzie. I typów imion jest kilka: Magdalena, Alicja, Agata, Michał, Karol, Kacper, Jakub.

[agape]

Napisane przez lilijka3

Co do brykania dzidziusia, to jest tak, że najbardziej aktywne jest w niedzielę, poniedziałek i wtorek, a resztę dni tak jakby odpoczywało. Ale się utarło. I odnoszą dziwne wrażenie jakby leżało w poprzek, a nie główką do góry. Hmmmmm no i czasem jednocześnie z 2 stron kopie.

ja też mam wrażenie że ten mój to w poprzek leży i czasem też dostaje kopniaki z dwóch strony jakby nogami i rękami boksował a w nocy ten mój dzidziulek też ponoć jest bardzo aktywny bo mi mąż mówił że nieraz go czuje jak się do niego przytulam ale ja spie twardo jak kamień

[magdaka13]

Napisane przez e_rosa

spoko, spoko, generalnie chodziło mi o to że jak szukałam po sklepach i aptekach butelek, to jak by nie liczył to się nie opłacało, a takiego zestawu nie było nigdzie, sama babka w aptece powiedziała żebym sobie lepiej na allegro kupiła bo taniej nie znajde.



Kurcze ja miałam kupić dzidziusia, a w końcu kupiłam lovele - 1,5 za 15 bo już nie miałam siły iść do innego sklepu, mam nadzieje że się sprawdzi. Ja będe prała wszytko co się da, zastanawiam się nad praniem rożka i pokrowca z prześcieradła nawet, ale czy to już nie przesada??

Co do babydream, ja miałam na rozstępy taki różowy ale mi to śmierdzi, prawie cały został. A co do rzeczy dla dzieci, to ja postawiłam na pampersy przynajmiej na początek, cgysteczki kupiłam z cleanic, znajoma mówiła że była z nich zadowolona.

A kosmetyki to ja w zasadzie nic nie będę kupować, mam ten oilatum i sudocrem (ciocia która pracuje w szpitalu móiła że to wystarczy i nie kupować ani pudrów ani oliwek), jeszcze może kupie szampon z oilatum, choć podobno główkę też można w tym płynie myć.



z kąd ja to znam... , my zawsze na zakupy razem jezdzimy, mój tż wcale nie zwraca uwagi na ceny, ładuje do koszyka co mu się spodoba (jak dziecko) dlatego wole z nim jechać



co ty robisz o tej godzieni przed komp?? ja w tym czasie to już na pierwszą nocną wyprawę kiblową się wytaczam

No ja wlasnie tak mam w tym miesiacu - przynajmniej 2 razy w tyg. cierpie na dziwaczna bezsennosc..klade sie jak zwykle 22-23.00 spie 2h, budze sie, bo snia mi sie jakies koszmary a potem nie moge zasnac, wiec ide pogrzebac cos w Inecie albo ogladam cos w tv, robie sobie cos do jedzenia, mietole koty. Po 2h klade sie z powrotem i wstaje juz nie jak zwykle 6:30 tylko 7:45...i do pracy sie przygotowuje na 10:00.
Nie wiem co to jest-jakis rodzaj myslenicy i zamartwiania sie...jakos za bardzo przezywam to co sie w dzien dzieje....

[e_rosa]

Napisane przez magdaka13

No ja wlasnie tak mam w tym miesiacu - przynajmniej 2 razy w tyg. cierpie na dziwaczna bezsennosc..klade sie jak zwykle 22-23.00 spie 2h, budze sie, bo snia mi sie jakies koszmary a potem nie moge zasnac, wiec ide pogrzebac cos w Inecie albo ogladam cos w tv, robie sobie cos do jedzenia, mietole koty. Po 2h klade sie z powrotem i wstaje juz nie jak zwykle 6:30 tylko 7:45...i do pracy sie przygotowuje na 10:00.
Nie wiem co to jest-jakis rodzaj myslenicy i zamartwiania sie...jakos za bardzo przezywam to co sie w dzien dzieje....

kurcze ja też tak mam, dziś w nocy jak się obudziłma po 2 to zasnełam chyba po 4 dopiero, też mi się zdarza tak ze 2 razy w tygodiu. Najgorsze że tż warczał w nocy jak lokomotywa, a ja się mało nie popłakałm, może też zamiast się męczyć powinnam zacząć wstawać i położyć się jak mnie znowu wzmognie, tz przynajmiej nie będzie skopany

[muron]

Napisane przez lilijka3

muron a co się stało?? spokojnie, na pewno wszystko się wyjaśni
to jak będziesz w Pepco w katowicach to zapraszam na "kawę", rzut beretem
czyli jednak jesz masło?? bo ja tez ciekawa byłam

margaryna wcale nie jest zdrowa, powinno się niby łączyć. Ale dla mnie to syf.

To hemoridy tylko, ufff. Chrzaniona przypadłość ciążowa, co w stres wprowadza.Po prostu jakaś franca pękła, zobaczyłam krew na papierze i panika skąd ona????

Ale już wiem, że to nie tędy;-)


Marika, ale Sara to jest żydowskie imię, dokładnie hebrajskie. Starszym ludziom może się tak kojarzyć. A że historia była taka, a nie inna.... Mnie tam Estera bardzo się podobaAle mówienie innym imieniem? DZIWNE

Poza tym niech się nie przejmuje, bo teraz to niewygodnie mieć nie hebrajskie, a arabskie imię;-)

[s_a_j]

Napisane przez e_rosa

kurcze ja też tak mam, dziś w nocy jak się obudziłma po 2 to zasnełam chyba po 4 dopiero, też mi się zdarza tak ze 2 razy w tygodiu. Najgorsze że tż warczał w nocy jak lokomotywa, a ja się mało nie popłakałm, może też zamiast się męczyć powinnam zacząć wstawać i położyć się jak mnie znowu wzmognie, tz przynajmiej nie będzie skopany

Jasne, że lepiej wstać niż się męczyć Ja zawsze wstaję, wolę zrobić sobie herbatę, coś przeczytać, jak się zmęczę to w końcu zasnę z przyjemnością. Dla mnie leżenie w łózku kilkugodzinne bez snu, przewracanie się z boku na bok i tabuny myśli to koszmar.

[Louboutinka]

no muron wiecej nas nie strasz..ja juz myslalam ze moze rodzisz..

marika dobre z tym zdzichem... usmialam sie ale twój tesc ma pomysly..szacun

gabi współczuję i nie daj sie.. znam to zautopsji po mojej mamie jak jej matka zycie zatrowa bo chce byc w centrum uwagi..a moja mama jest juz przemeczona i ma zszargane nerwy.. a babcia ciagle chce wiecej uwagi.. wiec naprawdę wiecej asertywnosci musisz miec bo ci wejdzie na glowe..i wyprowadźcie sie jak szybko sie da.. moja mama ma mieszkanie obok babci i cale zycie przez to miala przechlapane..i robi za sluzacą.. dzieci oczywiście powinny pomagac rodzicom ale są granice..

wera szczere kondolencje


-------------
co do wanienek to caly dzien dzisiaj szukam czegos sensownego co pozniej tez sie przyda i nie bedzie zagracac.. moze ktoras z was lub z waszych znajomych ma wanienkę składaną flexi?? bo niewiem co o niej myslec..bo za anatomiczna nie jest i scianki strome..nie wiem jak sie w niej noworodka by kąpało..??

--------------
ostatnio nie pisalam tylko was czytalam bo bylam taka padnieta ze w klawiature niechcialo mi sie uderzac... szczyt lenistwa..
ale to przez to ze nie wysypialam sie od ok 2 tyg po ok 3 godz spania tylko i to sen przerywany i okropny bol glowy od zatok ktory pod dlugiego czasu mi towarzyszy się poglebil tak ze łzy same z oczu mi lecialy....
wczoraj juz niewytrzymalam i kupilam apap.. mam wyrzuty sumienia ze go wzielam (1 tabletkę) ale niby kobiety w ciazy moga go brac.. i jak nigdy apap mi nie pomagal tak wczoraj wieczorem zadzialal.. glowa przestala bolec.. i spalam jak susel..do 11 a teraz nadal leniuchuje w lozku ..nadrabiam bezsenne tygodnie w koncu czuje sie dobrze i zaczynam sie cieszysc ciązą oby to nie byl tylko jeden dzien taki

--------------
hawea idziesz na to spotkanie mam we wrocku? ja sie wkurzylam bo chyba wtedy mi jakis egzamin wyznaczyli.. i jak sie godziny pokryją to nie pójdę
niewiesz na ktora to jest?? w sumie nie mam od nich zaproszenia jeszcze to moze wogole nie jestem przewidziana na to spotkanko..

---------------
aha ostatnio na 4d dzidzia znowu pokazala tylko pisiorka...świntuch.. a buzke tylko troche i to dzieki temu ze lekarz ja wydobyl z ukrycia specjalnym szturchaniem..
i na sekundy pokazal dziubek wkoncu ale pempowina zaslonila oko i ma fotke jakby mial limo po okiem
zazdroszcze tym ktore macie ladna fotke buziaczka..

takze rozmawiajac z tym lekarzem powiedzial mi jakie sa plusy SN mimo ze czesto robi CC, i co mnie zdziwilo opowiedzial o dobrym wplywie naciecia robionego oczywiscie wtedy kiedy jest potrzeba..ale zdziwil mni tym ile "ochrona krocza" moze miec negatywnych skutków na przyszlosc dla kobiety..on wiele kobiet po SN pozniej leczy wiec chyba wie o czym mowi.. ale mi zamotal w glowie.. w poniedzialek mam wizyte u drugiego ginka wiec jego tez sie spytam o to samo..bede miec przynajmniej dwie fachowe opinie.. ciekawe czy rozne..???

[JeSuisUnPapillon]

macie już materacyki?


ja tak czytam o tych tanich z allegro to się boję trochę...że na niektórych pleśń wychodzi, że coś...

znalazłam taki
http://allegro.pl/materac-kpg-comfor...289570389.html

i juz sama nie wiem czy kupowac za 70zl czy ten brac...czy co


a jeszcze z meble vox taki mam do wyboru jak juz bede zamawiac lozeczko http://www.baby.vox.pl/produkty/pw/p...140x70_cm_lux/

albo z drewexa
http://sklep.kolorino.pl/szczegoly,d...ianka-lux,1284


aaaaaaa

[anka_bzzz]

Ok, najważniejsze przeczytałam.

Napisane przez e_rosa

dziewczyny czy któraś z was kupowała może piżami z firmy muzzy? jeśli tak to podzielcie się opinią, głównie chodzi mi o możliwości rozciągliwości tych piżamek, bo nie mam pojęcia jaki rozmiar kupić

Ja kupiłam na all jedną muzzy i jedną z cyklu tych mniej atrakcyjnych , ale ta muzzy jakaś sztywna jest i niemiła w dotyku. Zobaczymy jak będzie po wypraniu. Ale to dopiero z dziecięcymi ciuszkami. Nie jest zbytnio rozciągliwa, właśnie przez to, że sztywna. W cycach u mnie jest napięta. Ale dekolt nie jest jakiś wielgachny.
Grunt, że koszule już mam.

Napisane przez make_up_istka

(...)

anka_bzzz a propos ćwiczeń z piłką i podnoszenia rąk w górę. My w SR robimy za każdym razem ćwiczenia z podnoszeniem ich w górę (nie można jeśli ma się jakieś problemy) - oczywiście bez dźwigania niczego - ale wolno je robić tylko do takiej wysokości żeby brzuch nie ciągnął. Jak ciągnie choć trochę to znak, że podnosimy ręce za wysoko, a jak nie to wszystko jest OK.

O to mi chodziło, możemy podnosić ręce, ale pod kątem, nie do góry. Kobieta na tym filmiku prościutkie ręce do góry podnosiła. Poza tym, takie wymachy to dla nie-ciężarnych. Dla ciężarnych grunt to ćwiczyć dół.
A mi się wkładki laktacyjne TT strasznie drogie widziały. Kupiłam w Rossmannie J&J i Babydream.

Napisane przez Justine1988

Mam proszek! Słuchając waszych opini zdecydowałam się na "Dzidziusia". Zapłaciłam 14.99 zł za 1,9 kg, płynu nie znalazłam. A konieczny jest płyn do płukania czy sam proszek wystarczy?
(...)
A co do ciałka...kupiłam gazete "m jak mama" i tam była ulotka z Rossmana kosmetyków dla dzieci "babydream".(...) Co myślicie o tej firmie??wiecie coś o Niej??> Ja byłam zdecydowana na nivea baby ale sadze ze to babydream to cos bardzo podobnego a tańszego a i zapach jest identyczny.

Właśnie sama się zastanawiam nad płynem do płukania, kupuje któraś?

A co do Babydream to ja bardzo lubię. Używam szamponu, żelu pod prysznic, oliwki. Mam też któryś krem, ale jest dal mnie za gęsty i chyba będzie do stóp. U nas niestety nie ma serii dla ciężarnych. A chciałam wypróbować tę oliwkę na rozstępy. W Galerii Krakowskiej też jej nie widziałam. Ogólnie jednak nie wiem, co maleństwu podpasuje, więc pewnie pokupuję różnych firm i najwyżej sama będę zużywać, bo kosmetyki dla dzieci są ekstra. Np. krem J&J (taki w zielonym opakowaniu, 100ml) jest cudowny i pięknie pachnie.

Ja po wizycie wczoraj b. zadowolona. Wszystko jest w porządku, wyniki badań, mimo, że byłam załamana po ich odebraniu ginekolog oceniła jako dobre. 2.12 będę mieć USG to po 34 tc i już czuję rychłe rozwiązanie. Mam nadzieję, że dzieciaczek się nam pokaże w końcu. Ale teraz nie panikuję, anie nie czekam z wytęsknieniem na usg. Myślę, że ona wie, co robi, a badanie szyjki jest dla mnie priorytetem przy ćwiczeniach.

Życzę miłego popołudnia i smacznych posiłków. Ja dziś nie gotuję, idę sobie musli przegryźć.

Pozdrawiam ciepło.

[MARIKA.S]

muron całe szczęście to hemoroidy......bo już zaczynałam się martwić

A że Sara to hebrajskie imię to zdaje sobie z tego sprawę, w końcu tez biblijne
Estera też jest hebrajskie i jakoś nikt nie kojarzy jej z Żydówką

Lauoboutinka dobrze, że wróciłaś
No mój teść ma czasami takie wejścia.....jak się rodził szwagierki synek też się śmiał z jego imienia a ma najbardziej normalne na świecie
Teraz za to, to jego ukochany wnuczek i wcale nie mówi do niego Adam (może tylko imiona naszych prarodziców mu się podobają )

[madelinem]

Muron, jak dobrze, że to nic innego.

Napisane przez JeSuisUnPapillon

ja mam dużą wanienkę ale tak myślę sensownie że maluch jak już będzie dobrze siedział to będzie miał większą frajdę siedząc już w zwykłej wannie niż w wanience - np w takim foteliku http://allegro.pl/fotelik-do-kapieli...292890315.html albo nawet jak rodzic podtrzymuje by się nie kolibnęło do tyłu

też myślę nad dużą wanienką, koleżanka chce mi oddać po swoim synu, jeżeli znajdzie i na pewno będzie to duża. na szczęście mam miejsce na nią przewidziane.

te wiaderka mi się nie podobają, nie wiem, jak miałabym wykąpać w takim dziecko.

Gabishing współczuję sytuacji z mamą.

moja leży w poprzek, chyba, że się przekręciła. ruchy czuję z obu stron brzucha, czasami przez cały brzuch, jakby się przeciągała.
ostatnio na USG główkę miała z prawej strony najbardziej wypycha koło pępka i z lewej.

w nocy budzę się 1 czasami 2, ale o tych samych porach. a jak już opróżnię pęcherz, to czuję jak kopie. w ogóle ostatnio ciężko mi się zasypia. i długo śpię przez to.

[Louboutinka]

czytałyście?? aż się popłakałam..


http://dziecko.onet.pl/55153,0,8,smi...1,artykul.html

[make_up_istka]

MARIKA dziękuję cieszę się że materiały się przydadzą.

Muron moja teściowa na tym świństwie robi każde danie, bo twierdzi, ze na maśle nic nie jest tak dobre jak na margarynie... Mnie od razu mdli i boli żołądek. Już TŻowi zapowiedziałam, że po urodzeniu się Gabi będziemy gotować sami, bo ja tego gó*** karmiąc piersią jeść nie będę i Gabrysi też tego nie dam.

Aha, ktoś pisał o tym, że ma tylko Oilatum i Sudocrem. Nas ostatnio w SR bardzo przestrzegali przed tym, żeby nie smarować na co dzień pupy dziecka Sudocremem, a używać go tylko jak coś się zaczyna dziać. Na co dzień smarować kremem bez cynku, takim do twarzy i ciała dla dzieci.

Opowiadali nam też o tych wielorazowych pieluszkach i nawet TŻ podchwycił, ale zniechęca nas to że my ciągle gdzieś jeździmy, choćby do moich rodziców w tygodniu, więc nie wyobrażam sobie tych brudnych pieluch wozić w tę i z powrotem. Inaczej może jednak bym się zdecydowała i spróbowała.

Ja dziś kupiłam dwie koszule nocne - jedna typowo do karmienia, a druga po prostu teraz na ciążę, bo nie ma rozpinanego dekoltu i się zastanawiam co by tu zrobić żeby się nadała, bo jest bardzo ładna... Więcej chyba nie kupuję, bo mam jeszcze jedną w domu na ramiączkach z bardzo dużym dekoltem, to może być chyba do karmienia w szpitalu i później?

My wczoraj doszliśmy do wniosku, że na razie z mebelkami się wstrzymujemy z powodu nieszczęsnego ZUSu, bierzemy od mojej mamy moją starą komodę w szufladami i półkami, dokupiliśmy półki z przewijakiem i mamy kołyskę. Na razie wystarczy. Chyba też będzie ładnie Nowe mebelki kupimy może jak trzeba będzie małą z kołyski przenieść do łóżeczka to kupimy cały komplet. Póki co z zaoszczędzonych pieniędzy w końcu kupiłam dla siebie "higieniczną wyprawkę" (czekam na te podkłady Hartmanna, to powiem czy nie są złe), laktator TT z termoopakowaniem i ten drewniany przewijak

[gabishing]

dzięki Dziewczyny za ciepłe słowa bardzo mnie podbudowałyście może nawet nie będę miała wyrzutów sumienia

jeszcze raz dzięki

[agape]

Napisane przez anka_bzzz

Ja kupiłam na all jedną muzzy i jedną z cyklu tych mniej atrakcyjnych , ale ta muzzy jakaś sztywna jest i niemiła w dotyku. Zobaczymy jak będzie po wypraniu. Ale to dopiero z dziecięcymi ciuszkami. Nie jest zbytnio rozciągliwa, właśnie przez to, że sztywna. W cycach u mnie jest napięta. Ale dekolt nie jest jakiś wielgachny.
Grunt, że koszule już mam.

a ja się boję kupić koszule do spania mam dziwne wrażenie że jak kupie już koszule do szpitala to mnie odrazu tam wywiozą nie wiem skąd ten strach

[cytrynka3002]

Hej dziewczyny - melduję się po tygodniu nieobecności...u mnie wszystko okej, czuję się dobrze, brzuchol rośnie. Tylko czasu mam mało, żeby posiedzieć spokojnie na forum - mam nadzieję, że w weekend nadrobię Wasze posty.

Brzucholek zaczyna mi ciążyć - sapię, jak lokomotywa, jak dłużej, albo szybciej pochodzę. Buty mąż czasami pomaga mi ściągać. Poza tym coraz częściej myślę o porodzie, o tym, jak to będzie, jak Karolek już się urodzi, jak będzie wyglądał etc. - nie mogę się doczekać, ale z drugiej strony...boję się trochę tego, co nas czeka. To jak czekanie na niespodziankę pod choinką.


Przytulcie proszę ode mnie Wasze brzuszki, pozdrawiam Was cieplutko z zimnego Torunia.

[e_rosa]

Napisane przez anka_bzzz

Ok, najważniejsze przeczytałam.



Ja kupiłam na all jedną muzzy i jedną z cyklu tych mniej atrakcyjnych , ale ta muzzy jakaś sztywna jest i niemiła w dotyku. Zobaczymy jak będzie po wypraniu. Ale to dopiero z dziecięcymi ciuszkami. Nie jest zbytnio rozciągliwa, właśnie przez to, że sztywna. W cycach u mnie jest napięta. Ale dekolt nie jest jakiś wielgachny.
Grunt, że koszule już mam.
[/FONT]

A mogłabyś mi napisać który model kupiłaś?? i jak byś mi jeszcze napisała jaki roamiar i czy rozmiar podawany na alle zgadza się z rzeczywistością, ja właśnie oglądam te koszule i już głupia jestem bo nie wiem czy kupić S czy M, S będzie dopasowana (lubie takie, choć nie wiem czy będę lubić po porodzie) a M boje się że może być za szeroka w ramionach. Kurcze a chciałam kupuć na jednej aukcji odrazu 3 żeby z przesyłką taniej wyszło ale się teraz obawiam, że jak zły rozmiar będzie to kicha będzie. Ja się nad tą aukcją zastanawiam http://moda.allegro.pl/koszula-koper...296921515.html

[lilijka3]

muron to już nas nie strasz , ja też tylko masło, żadnej margaryny

siostra przyniosła mi te bodziaki za 3,99 z carrefoura i powiem Wam są śliczne i takie mięciutkie
wklejam zdjęcie mojego brzuszka i bodziaków

[_havana_]

Witam!
gabishing współczuję sytuacji. Mi też się wydaje, że Twoja mama po prostu chce trochę zwrócić Twoją uwagę na siebie bo jeszcze trochę jak urodzi się dziecko to już w ogóle nikt się ją nie będzie interesował. Bądź dobrej myśli bo może właśnie po narodzinach jej podejście się zmieni i dziecko będzie dla niej najważniejsze a nie jej choroba

weraa jak tam Twoja glukoza głodomorku?

Ja byłam dzisiaj na kontroli u lekarza. Wyniki mam dobre. Waga 8,5 kg do przodu. Torbiel stwierdziła, że jest "elastyczny" i w sumie nie powinien stanowić problemu przy porodzie SN. Będzie to kontrolować przy każdej wizycie. Jedna rzecz jest tylko niepokojąca. Powiedziała, że mam miękką ścianę macicy i mam na siebie uważać i dużo odpoczywać. Dostałam jedynie skierowanie jak zawsze na mocz, morfologie i anty ciała. Nic innego. żadnych leków.
Z tym torbielem chcę pójść jeszcze do innego lekarza, ale teraz niestety nie mam na to funduszy
A czy któraś z Was słyszała o miękkiej ścianie macicy? Czy to prawda, że grozi mi poród przedwczesny?

[mysiopez]

Hejo!
A ja włąsnie wróciłam od gina. nie mam grzyba jak podejrzewałam, ale podrażnienie.. i dlatego tak mnie wkurza. Mam sobie robić okłady (choc przyznał, że to trudne) i maść. Jak do pt się nie polepszy to mam znowu się z nim skontaktować.. (pomimo tego, że w nast czwartek mam wizytę..). Wogóle mój lekarz się zamotał. Wczoraj się z nim na dziś umówiłam. Wchpdzimy do gabinetu a on siada przy USG Ja ze śmiechem, że chętnie może mi kolejne zrobić, ale niech mnie najpierw zbada.. ale nie dał się naciagnąć na USG...

[JeSuisUnPapillon]

ja się boję wejść jutro na wagę u lekarza, bo jak zawsze była zrypka że za mało przytyłam tak coś czuję że będzie zrypka że za dużo przytyłam w 3tygodnie
za dużo jem...ale zawsze tak mam na przełomie listopada i grudnia;

Lilijko pięknie maluch rośnie coś mam wrażenie że to dziewczynka będzie;


W kwestii pieluszek wielorazowych -
mam 2 takie:
http://nosidla.com.pl/pl,product,359...tra,u1000.html
i 1 takie:
http://www.krainapieluszek.pl/index....product_id=143

+ 4 wkłady do tych pierwszych i 35 pieluch tetrowych
a i jeszcze mam 3 takie zapinane na agrafki frottowe no i planuję dokupić 2 o ile mi się uda tych pierwszych bo są fajne;

wiem że moja mama jak będzie z małym siedziała to będzie na pewno używała tylko tych wielorazowych rzeczy, bo ona nie chce by wnusiowi coś się z pupką stało a i chce jak najszybciej oduczać sikania w pieluchę, ja to pochwalam i sama tak będę robić o ile będę w domu z małym często,
teściowa i jej rodzina to na pewno nie dopilnują tego ... i im będę musiała "fundować jednorazowe pampery" bo oni są zbyt wygodni...sprzątać nie lubią.

[_havana_]

Napisane przez mysiopez

Hejo!
A ja włąsnie wróciłam od gina. nie mam grzyba jak podejrzewałam, ale podrażnienie.. i dlatego tak mnie wkurza. Mam sobie robić okłady (choc przyznał, że to trudne) i maść. Jak do pt się nie polepszy to mam znowu się z nim skontaktować.. (pomimo tego, że w nast czwartek mam wizytę..). Wogóle mój lekarz się zamotał. Wczoraj się z nim na dziś umówiłam. Wchpdzimy do gabinetu a on siada przy USG Ja ze śmiechem, że chętnie może mi kolejne zrobić, ale niech mnie najpierw zbada.. ale nie dał się naciagnąć na USG...

Kurczę prawie Ci się udało Mógł już w gratisie zrobić
A do okładów proponuje zatrudnić Tżta

Lilijka faktycznie śliczne te bodziaki! A brzuszek jeszcze nie za duży, ale na pewno jeszcze urośnie

[JeSuisUnPapillon]

w ogóle chapnęłam się na wypranie wszystkich pieluch ... i umęczyłam się jak wieprz z wieszaniem tego... cały strych zawalony

[cytrynka3002]

Fajnie masz z tym strychem - u mnie nawet balkon już odpada w taką pogodę - zostaje nasza sypialnia, albo przedpokój .

[anka_bzzz]

Napisane przez agape

a ja się boję kupić koszule do spania mam dziwne wrażenie że jak kupie już koszule do szpitala to mnie odrazu tam wywiozą nie wiem skąd ten strach

Ja bym się bardziej bała, że zacznę rodzić i nic nie mam. W T-shircie ciężko spać w szpitalu. Nie cierpię koszul nocnych, ble.

Napisane przez e_rosa

A mogłabyś mi napisać który model kupiłaś?? i jak byś mi jeszcze napisała jaki roamiar i czy rozmiar podawany na alle zgadza się z rzeczywistością, ja właśnie oglądam te koszule i już głupia jestem bo nie wiem czy kupić S czy M, S będzie dopasowana (lubie takie, choć nie wiem czy będę lubić po porodzie) a M boje się że może być za szeroka w ramionach. Kurcze a chciałam kupuć na jednej aukcji odrazu 3 żeby z przesyłką taniej wyszło ale się teraz obawiam, że jak zły rozmiar będzie to kicha będzie. Ja się nad tą aukcją zastanawiam http://moda.allegro.pl/koszula-koper...296921515.html

Ja miałam problem, bo niestety jestem większa i w biuście już coś koło 112 wychodzi. Jedyna z muzzy w moim rozmiarze była ta i tylko u tego sprzedawcy. Ja patrzę na podane wymiary, bo L-ka L-ce nierówna...
Osobiście kupiłam dwie u jednego sprzedawcy, ale dwie różne, żeby w razie czego zobaczyć różne fasony. Najwyżej ta "najmniej ciekawa" będzie na ten najgorszy okres i potem do kosza, trudno.
Ta, którą wkleiłaś dużo bardziej mi się podoba, ale mojego rozmiaru nie ma. I dość spory dekolt, nie wiem, czy stanik nie będzie wystawał.
Popatrz u innych sprzedawców na wymiary, zmierz swoją obecną koszulę albo ciuch, o takiej szerokości, jaką byś chciała i popatrz, który rozmiar jest jej bliższy. Lepiej mierzyć posiadane ciuchy niż siebie. Wtedy powinnaś trafić.

[cytrynka3002]

A ja mam zwykłe koszule do spania, tyle, że rozpinane na górze - ja nie lubię dekoltów w piżamach, więc odpadają jak dla mnie takie "typowo ciążowe". Zresztą koszule biorę tylko do szpitala - w domku wracam do swoich piżam na pewno .

[madelinem]

a ja kupiłam takie: http://moda.allegro.pl/koszulka-nocn...306746583.html

przeszłam wszystkie sklepy w okolicy i same nieciekawe były. takie workowate.
pasują mi też jako "później", bo mi obojętne w czym śpię. zawsze lubiliśmy bez niczego

teraz szukam szlafroka. też najlepiej przez neta, bo w okolicy nie ma nic.

[e_rosa]

Napisane przez anka_bzzz

Ja bym się bardziej bała, że zacznę rodzić i nic nie mam. W T-shircie ciężko spać w szpitalu. Nie cierpię koszul nocnych, ble.



Ja miałam problem, bo niestety jestem większa i w biuście już coś koło 112 wychodzi. Jedyna z muzzy w moim rozmiarze była ta i tylko u tego sprzedawcy. Ja patrzę na podane wymiary, bo L-ka L-ce nierówna...
Osobiście kupiłam dwie u jednego sprzedawcy, ale dwie różne, żeby w razie czego zobaczyć różne fasony. Najwyżej ta "najmniej ciekawa" będzie na ten najgorszy okres i potem do kosza, trudno.
Ta, którą wkleiłaś dużo bardziej mi się podoba, ale mojego rozmiaru nie ma. I dość spory dekolt, nie wiem, czy stanik nie będzie wystawał.
Popatrz u innych sprzedawców na wymiary, zmierz swoją obecną koszulę albo ciuch, o takiej szerokości, jaką byś chciała i popatrz, który rozmiar jest jej bliższy. Lepiej mierzyć posiadane ciuchy niż siebie. Wtedy powinnaś trafić.

Anka pytanie z innej beczki czy kremówkolandla (lokalizacja) to aby nie to słynne miejsce rozsławione przez Papieża??

[mysiopez]

Napisane przez anka_bzzz

Ja bym się bardziej bała, że zacznę rodzić i nic nie mam. W T-shircie ciężko spać w szpitalu. Nie cierpię koszul nocnych, ble.



Ja miałam problem, bo niestety jestem większa i w biuście już coś koło 112 wychodzi. Jedyna z muzzy w moim rozmiarze była ta i tylko u tego sprzedawcy. Ja patrzę na podane wymiary, bo L-ka L-ce nierówna...
Osobiście kupiłam dwie u jednego sprzedawcy, ale dwie różne, żeby w razie czego zobaczyć różne fasony. Najwyżej ta "najmniej ciekawa" będzie na ten najgorszy okres i potem do kosza, trudno.
Ta, którą wkleiłaś dużo bardziej mi się podoba, ale mojego rozmiaru nie ma. I dość spory dekolt, nie wiem, czy stanik nie będzie wystawał.
Popatrz u innych sprzedawców na wymiary, zmierz swoją obecną koszulę albo ciuch, o takiej szerokości, jaką byś chciała i popatrz, który rozmiar jest jej bliższy. Lepiej mierzyć posiadane ciuchy niż siebie. Wtedy powinnaś trafić.

Ja miałam na sobie Muzzy własnie w tym fasonie.. i masakra. Dekold skończył się na wysokości tak jak stanik i odkrywał wszystko!!! On pewnie i cały stanik by odkrył...

nerwa mam!!! Czekałam na meża i zasnełam z wrażenia. Przyjechadł z pracy o 16.45 a o 17 dostał alarm i wrócił do pracy!!! Pewnie sie okaze, ze to tylko cwiczebny, ale musi jechać na koniec miasta a w tych godzinach to zajmie mu to długo. I benzyna!!!! normalnie wku....!