Styczeń, Luty już za pasem, czas przywitać się z Bobasem - styczeń-luty 2011 cz.IV

[szizuho]

Napisane przez Stokrotka81

moge prosic o linka tego stanika bo śliczny jest , ile kosztowal??...

Nic z tego juz przeszperałam all i nic nie ma, są tej australijskiej firmy ale nie ma ani jednego do karmienia. Szkoda bo bardzo dobre wyroby oni mają.

[Justine1988]

Gociak58 oczywiście za Ciebie tez mocno 3mam kciuki. Informuj nas co sie dzieje bo sie martwimy. Bądź dobrej myśli. Oby wszystko pomyslnie sie ulozyło i by maluszek mimo swojej małej wagi okazał sie silny.

Dewi straszne wiesci.

jakie to szczescie, że my juz tak daleko w ciązy, przebrnelysmy i jest dobrze bez wiekszych komlikacji. ja mialam ale naszczescie tez jakos sobie poradzilam z tym...Jaki to dar i wielkie szczescie trzeba to doceniac. W takich chwilach mam ochote sama palnac siebie w łeb jak slysze swoje narzekanie, ze cos mnie boli kłuje, czy ze jestem mega gruba w ciązy a w dupie z tym..jestem w ciazy, jestem wielka ale i jestem baaaardzo szczesliwa, ze bede mama.

Ale dostaje dziś kopniaczki z mojej prawej strony pod żebra..dziwne uczucie ale fajne, nie boli

pIsałyście o porodach rodzinnych. Mój mąz ma być przy porodzie, oboje tego chcemy.ja tylko sie zastanawiam jak bedzie reagował. Ogolnie jest takim twardzielem, bardzo meskim ale jest tez wrazliwy...i mi sie wydaje ze my z mezem przy porodzie oboje bedziemy plakac ze szczescia. Takie emocje ten stres, po wszystkim puszcza mu nerwy i popłacze sieTo bedzie mam nadzieje piekne przezycie.Oby tylko wszystko było dobrze, boje sie komplikacji.
A co do tego jak bedzie pozniej na mnie patrzyl. Jak go znam uwazam ze nie zmieni to naszych relacji łózkowych. Ja mysle ze jak jest prawdziwa milosc to jak widok porodu moze mezczyzne odstraszyc od kobiety...kocha sie ja cała. A jeszcze jak bedzie widzial jak rodze jego dziecko, owoc naszej milosci to chyba umocni nasze wiezi. A ze widok okropny i obrzydliwy, mój maz jest na to przygotowany i mimo to nie widzi powodu dla ktorego mialoby go nie byc. Nie sadze by po takim doswiadczeniu mial patrzec na mnie z odraza czy jakos inaczej nieee nie on
Ok nadrabiam dalej.

[lilijka3]

czy wy też tak macie? Czuję głód i dosłownie cała się z tego powodu trzęsę hmmmm zastanawiające to jest

[kaskup]

Napisane przez lilijka3

czy wy też tak macie? Czuję głód i dosłownie cała się z tego powodu trzęsę hmmmm zastanawiające to jest

ja tak miałam jak cukier miałam bardzo niski..

[lilijka3]

ciasto na pizzę pięknie sobie rośnie, ahhhh nakręcam się już na ten smaczek

[Justine1988]

Napisane przez szizuho

I Justine ostatnio rzadko bywa a i havei nie ma od dłuższego czasu by ona gdzies po drodze się nie rozpakowała. Bo termin na luty ma.

Aha teraz misię przypomniałao że jej mąż wrócil do PL dlatego może jej nie ma nadrabia stracony na rozłące czas


Lilijko jeśli dla Ciebie to nnie problem to termin mi zmień na pierwszej stronie na 14 lutego i zamiast Michaliny wpisz córka bo obrady nadal trwają i najprawdopodobniej będzie Liwia. Dziękuję

Melduje sie

Mariko łożysko faktycznie nie prezentuje sie najciekawiej, inaczej to sobie wyobrazałam..blee:rolleye s:ale da sie przezyc, mama ndzieje ze maaz tez jakos zniesie ten widok.

[Stokrotka81]

u mnie tez dzis pizza, ale ze ja z tych leniwych, to u nas bede zamawiac

i ostatnio tez ciagle jestem glodna... ale ze ja z tych wiekszych, to na noc zapycham sie jablkami i pomaranczami... efekt... dziala przeczyszczajaco

moje dziecko meczy sie z zatwardzeniemi a ja odwrotnie... mogloby sie wyrownac, to oboje bylibysmy zadowoleni

[lilijka3]

o kurka znowu ten jazgot na flecie prostym za ścianą!!!!!!!!!!!!!!!!
przepraszam was, ale chyba pani od muzyki nie potrafiła dziecku wytłumaczyć, jak poprawnie wydobyć dźwięk. Chyba sięgnę po swój flet i zacznę sobie grać dla odmiany........ Ah uroki bycia belfrem od muzyki
Chociaż dzisiaj i tak jest lepiej niż ostatnio

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez Stokrotka81

u mnie tez dzis pizza, ale ze ja z tych leniwych, to u nas bede zamawiac

ja muszę wykorzystać te drożdże, które miałam w lodówce, bo szkoda wywalić, a taką zamówioną też bym nie pogardziła
Jednak ostatnio muszę się przyznać, że wyszła mi boska, jak z pizzerii

[Justine1988]

Napisane przez e_rosa

takie aniołeczki to ja sama odlewałam i malowałam, troche też udało mi się sprzedać

Justine ja juz wiem o co z tymi zdjęciami twoimi chodzi, na jednym tym co masz niby brzuch wysoko masz bluzeczkę z tyłu spuszczoną i wizualnie z brzuszka robi się piłeczka, na tym drugim masz bluzkę podniesioną do wysokości biustu i widac plecy dlatego wygląda to smuklej, myślę że to cała tajemica , też jak robiłam sobie fotki to zauwazyłam że zależnie jak własnie bluzkę podniose to mam albo piłeczkę albo smuklejszy. Tak że nie przejmuj się

Nie wiem juz sama co mam myślec. Ale to nie tylko kwestia tych zdjęc. Od kilku dni zaobserwowałam , że jest niżej i nawet mówiłam o tym meżowi ( ale on stwierdził, ze sie nie zna) mi sie wydawało ze jest nizej...bo widze chociazby po pepku, juz nie jest w centralnym miejscu mojego brzucha ale tak jakby nizej. Niewiem sama.Zapytam w poniedziałek lekarki czy moj brzuch wyglada na obnizony.

[anka_bzzz]

Napisane przez Stokrotka81

moge prosic o linka tego stanika bo śliczny jest , ile kosztowal??...

To była licytacja, pojedyncza sztuka... Dokładnie ta licytacja. Ja niestety szukam rozmiarem, nie firmą W moim rozmiarze na całym all karmników jest może z 10. Spróbuj może poszukać tej firmy na stronach bieliźniarskich.

[Justine1988]

Napisane przez _havana_

Moje stroiki wymagają niestety trochę wkładu i finansowego i czasowego. Wyglądają za to jak te z najlepszych kwiaciarni
Będę je przygotowywać w sobotę. Potem powklejam zdjęcia i zainteresowanym postaram wytłumaczyć jak je zrobić.
Niestety nie mogę znaleźć żadnych zdjęć z zeszłego roku

a gwiazdeczki z masy solnej wyglądają super!

Wera ja widzę, że z tym moim będę musiała porozmawiać jak on to sobie wyobraża bo wydaje mi się, że w żadnym stopniu nie jest świadomy co go czeka :P

Justine mi się wydaję, że brzuszek masz trochę niżej. Twoja ciąża chyba rozwija się trochę szybciej niż tradycyjnie i jestem prawie pewna, że urodzisz trochę szybciej. Tym bardziej, że dziewczynki podobno lubią wychodzić szybciej Przetrzymaj chociaż do stycznia

Kaskup, cytrynka, dewi
Chyba nie chodzi tu o zmiane pozycji dziecka, bo ostatnie usg mialam 29 listopada i juz wtedy ginka stwierdzila, że mała leży głowa w dół. A te zdjecia co Wam pokazałam dla porownania sa z 2.12 i z dziś.Takze juz po przekreceniu małej. Chyba ze jeszcze ma tyle miejsca, że sie przekreca co jakis czas..w sumie czuje ja wszedzie i na dole i na gorze i z boku
W poniedzialek razem z mezem idziemy na wizyte , bedzie usg, dowiem sie jak moja ciaza sie rozwija.Ile mala waży i czy faktycznie brzuch mam nizej.

Havea nastraszyłas mnie ale mi tez sie wydaje, ze moja ciąza rozwija sie jakoś szybciej. Rozmiar mojego brzuszka 116 cm, waga dziecka , była tez wieksza niz ogolna norma.Ale na badaniach lekarka stwierdza ze jest ok i terminu nie zmianiala, niekiedy nawet odejmowala tydzien od wieku ciazy, potem stwierdzila ze sie pomylila i teraz w sumie pokrywa mi sie termin z usg z terminem z miesiaczki. Wkarcie ciazy nadal mam 26 luty, a z przedostatniego usg juz byl 22 luty takze ..coraz blizej ale ona nie brala chyba tego pod uwage , podobno termin z 1 usg sie liczy bo potem kazde dziecko rozwija sie inaczej i wymiary maluszka iw aga nie jest miarodajna....: confused:nie wiem juz sama co myslec.Trzeba reszte zakupow robic. Zebym dotrwala do tego 36 tygodnia chociaz ...to jeszcze 6 tygodni...oby...

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Napisane przez weraa11

havana lepiej faktycznie pogadac bo ja widze, ze z nimi to nigdy nic nie wiadomo

Justine Ty sobie nawet tak nie zartuj, ze brzuch Ci sie obniza i ze zaraz urodzisz! Nie mozesz mnie samej zostawic tak na koniec
Ale tak ogolnie ja u siebie tez czasem widze ze mam brzuch inaczej ale tez wtedy czuje inny nacisk dziecka... Wiec moze faktycznie zmienilo swoje polozenie?
A nie walneli sie Tobie w ustalaniu terminu? Moze zaszlas w ciaze miesiac wczesniej, a mialas normalny okres? Moja kumpela tak miala... Troche sie taki okres roznil od innych, ale nie az tak bardzo.l..

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

A co do tego ze dzidzius nas slyszy juz w brzuchu i czy gadam do brzucha... Nie rozmawiam z brzuchem bo mi tak jakos glupio...chociaz czasem sie mi zdarzy... Za to mimo, ze nie mam talentu to czesto sobie spiewam i po chwili mi sie glupio zaczyna robic, ze nie mam totalnie glosu do spiewania i ona biedna musi tego sluchac
Przed chwila sobie spiewalam i zaczela skakac jak szalona mysicie ze sie jej spodobalo?

Nie sadzę, raczj nie mozliwe by w tak wczesnej ciazy az o miesiac sie pomylic.Zreszta ja z tego co pamietam chyba co miesiac robilam test wiec bym wiedziala chyba ze kwiecien sobie odpuscilam z testowaniem, nie pamietam.Okaze sie na tej wizycie. A ty werka nie panikuj, że sama zostaniesz. Z tego co pamietam to ty masz kilka terminow wiec do konca nie wiadomo..moze jeszcze nas zaskoczysz i tez na styczen przejdziesz, kto wieoczywiscie zartuje oby mała jak najdluzej w brzuszku zbierala sily do przyjacia na świat.

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Dobra zasiedziałam sie a trzeba obiadek robic. ja na dziś przewidziałam kasze gryczna z gulaszem i sosikiem i do tego korniszonek. Dawno nie jedlismy , zapychamy sie ziemniakami a kasza zdrowa. powinnam jeść w ciązy a tu 8 miesiac a ja 1 raz robie, zapomnialam o takim daniu.

Wczoraj jaki mialam dzien, normalnie wilczy apetyt.Cały czas byłam głodna to pewnie przez zupe na obiad, nie moglam sie nia najesc.A była dosc gesta jarzynowa, duzo warzyw, ziemniaczki,zapariowna smietanka...a jakos tak przeleciala i d****dobrze ze bylismy u babci, podkarmila mnie sledzikami i nachwile przeszlo ale na chwile

A dzis mam straaaszną ochotę na eklerajak tylko siostra wroci ze szkoły poprosze ja by skoczyła do cukierni... Brawo Justynka ponad 20 kg na plusie a i tak spelniam swoje zachcianki ciazowe i slodycze jem codziennie..buuuuuidiotka a co tam tylko 2 miesiace swobody kulinarnej zostaly

[Stokrotka81]

Napisane przez anka_bzzz

To była licytacja, pojedyncza sztuka... Dokładnie ta licytacja. Ja niestety szukam rozmiarem, nie firmą W moim rozmiarze na całym all karmników jest może z 10. Spróbuj może poszukać tej firmy na stronach bieliźniarskich.

coś mi sie wydaje ze my wymiarami jestesmy podobne i mam ten sam problem z zakupem

[lilijka3]

Napisane przez Justine1988

Nie sadzę, raczj nie mozliwe by w tak wczesnej ciazy az o miesiac sie pomylic.Zreszta ja z tego co pamietam chyba co miesiac robilam test wiec bym wiedziala chyba ze kwiecien sobie odpuscilam z testowaniem, nie pamietam.Okaze sie na tej wizycie. A ty werka nie panikuj, że sama zostaniesz. Z tego co pamietam to ty masz kilka terminow wiec do konca nie wiadomo..moze jeszcze nas zaskoczysz i tez na styczen przejdziesz, kto wieoczywiscie zartuje oby mała jak najdluzej w brzuszku zbierala sily do przyjacia na świat.

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Dobra zasiedziałam sie a trzeba obiadek robic. ja na dziś przewidziałam kasze gryczna z gulaszem i sosikiem i do tego korniszonek. Dawno nie jedlismy , zapychamy sie ziemniakami a kasza zdrowa. powinnam jeść w ciązy a tu 8 miesiac a ja 1 raz robie, zapomnialam o takim daniu.

Wczoraj jaki mialam dzien, normalnie wilczy apetyt.Cały czas byłam głodna to pewnie przez zupe na obiad, nie moglam sie nia najesc.A była dosc gesta jarzynowa, duzo warzyw, ziemniaczki,zapariowna smietanka...a jakos tak przeleciala i d****dobrze ze bylismy u babci, podkarmila mnie sledzikami i nachwile przeszlo ale na chwile

A dzis mam straaaszną ochotę na eklerajak tylko siostra wroci ze szkoły poprosze ja by skoczyła do cukierni... Brawo Justynka ponad 20 kg na plusie a i tak spelniam swoje zachcianki ciazowe i slodycze jem codziennie..buuuuuidiotka a co tam tylko 2 miesiace swobody kulinarnej zostaly

ja to czasem jak patrzę na mojego lekarza, jak siedzi z tym kółeczkiem w ręku i wertuje sobie to myślę: coś z terminem nie tak czy co?? Ale na razie trzymam się tego co jest

Jutro zrobię schab (a la rolada) ze śliwką Zobaczymy co z tego wyjdzie

[Koperco]

Justine ja mam termin na 2 dni przed Tobą i też jakoś mam przeczucie, że wcześniej urodze, tak ze 2tyg, nie wiem czemu. Dlatego w styczniu choćbym miała zęby w ścianę wbić to muszę skompletować wszystko już. Dobrze, że jakoś super dużo tego nie zostało, no ale zawsze jeszcze to nade mną "wisi". A Ty się nie stresuj, najpierw ja

[cytrynka3002]

Napisane przez Justine1988

Nie sadzę, raczj nie mozliwe by w tak wczesnej ciazy az o miesiac sie pomylic.Zreszta ja z tego co pamietam chyba co miesiac robilam test wiec bym wiedziala chyba ze kwiecien sobie odpuscilam z testowaniem, nie pamietam.Okaze sie na tej wizycie. A ty werka nie panikuj, że sama zostaniesz. Z tego co pamietam to ty masz kilka terminow wiec do konca nie wiadomo..moze jeszcze nas zaskoczysz i tez na styczen przejdziesz, kto wieoczywiscie zartuje oby mała jak najdluzej w brzuszku zbierala sily do przyjacia na świat.

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Dobra zasiedziałam sie a trzeba obiadek robic. ja na dziś przewidziałam kasze gryczna z gulaszem i sosikiem i do tego korniszonek. Dawno nie jedlismy , zapychamy sie ziemniakami a kasza zdrowa. powinnam jeść w ciązy a tu 8 miesiac a ja 1 raz robie, zapomnialam o takim daniu.

Wczoraj jaki mialam dzien, normalnie wilczy apetyt.Cały czas byłam głodna to pewnie przez zupe na obiad, nie moglam sie nia najesc.A była dosc gesta jarzynowa, duzo warzyw, ziemniaczki,zapariowna smietanka...a jakos tak przeleciala i d****dobrze ze bylismy u babci, podkarmila mnie sledzikami i nachwile przeszlo ale na chwile

A dzis mam straaaszną ochotę na eklerajak tylko siostra wroci ze szkoły poprosze ja by skoczyła do cukierni... Brawo Justynka ponad 20 kg na plusie a i tak spelniam swoje zachcianki ciazowe i slodycze jem codziennie..buuuuuidiotka a co tam tylko 2 miesiace swobody kulinarnej zostaly

Słuchaj nie ma co się aż tak sugerować się wynikami na usg...no bo zobacz sama: ja będąc na ostatnim usg w 32t4d ciąży pomiary Małego miałam takie, że wychodziły 34t6d lub 33t4d - a terminy porodu wyszły aż 3: 28, 22 i 15 stycznia...także widzisz sama, mi się nawet o 2 tygodnie by przesunął termin, wynika z tego usg...
Sądzę, że jako najbardziej prawdopodobną datę warto przyjąć termin, jak nam wyliczono na początku, według OM i ewentualnie przyjąć, że jest możliwość urodzenia 2 tygodnie przed lub po terminie.


Wy tak wymyślacie te obiadki, a ja idę na łatwiznę coraz większą - dziś robię pierogi z serem z paczki ze śmietanką, cynamonem i cukrem.

Ale jutro ugotuję porządny obiad - na pewno.

[Jessy_]

Witam!
Nie było mnie tutaj kilka dni a tu kolejny dzidziuś na świecie - GRATULACJE!!!

Ja porobiłam wreszcie prania a teraz jeszcze wielkie prasowanie - ale to i tak jak na mnie już wielki postęp
Chciałam wam jeszcze polecić bo ostatnio codziennie namiętnie oglądam na TLC program "ciąża z zaskoczenia"... Jest o godzinie 11.00. W każdym programie jest o dziewczynach które dowiadują się że są w ciąży w momencie kiedy np. zaczynają już rodzić Polecam... ja codziennie patrząc na mój brzuch nie mogę wyjść ze zdziwienia, że takie coś jest w ogóle możliwe...

[weraa11]

Napisane przez Justine1988

Nie sadzę, raczj nie mozliwe by w tak wczesnej ciazy az o miesiac sie pomylic.Zreszta ja z tego co pamietam chyba co miesiac robilam test wiec bym wiedziala chyba ze kwiecien sobie odpuscilam z testowaniem, nie pamietam.Okaze sie na tej wizycie. A ty werka nie panikuj, że sama zostaniesz. Z tego co pamietam to ty masz kilka terminow wiec do konca nie wiadomo..moze jeszcze nas zaskoczysz i tez na styczen przejdziesz, kto wieoczywiscie zartuje oby mała jak najdluzej w brzuszku zbierala sily do przyjacia na świat.


A dzis mam straaaszną ochotę na eklerajak tylko siostra wroci ze szkoły poprosze ja by skoczyła do cukierni... Brawo Justynka ponad 20 kg na plusie a i tak spelniam swoje zachcianki ciazowe i slodycze jem codziennie..buuuuuidiotka a co tam tylko 2 miesiace swobody kulinarnej zostaly

Jakby moja przyszla na swiat w 37tygodniu to bym sie nie obrazila ale moja dzidzia jest malutka, wiec moze organizm tez to wyczai i nie bedzie chcial jej wyrzucac...
A co do jedzenia, to sie nie przejmuj, jedz poki mozesz ja dzis bylam w biedronce i oczywiscie kupilam swoje ulubione chipsy...a mama do mnie 'jedz, jedz, bo potem pewnie wpadniesz w odchudzanie i jak bedziesz karmic dziecko to tego typu jedzenie odpada" ;D a zawsze byla przeciwniczka chipsow

Jutro albo w sobote bede miec wozek
jednak bedzie tako warrior
http://allegro.pl/nowosc-warrior-tak...366954826.html
kolor: czarno-zielony

[cytrynka3002]

Napisane przez weraa11

Jakby moja przyszla na swiat w 37tygodniu to bym sie nie obrazila ale moja dzidzia jest malutka, wiec moze organizm tez to wyczai i nie bedzie chcial jej wyrzucac...
A co do jedzenia, to sie nie przejmuj, jedz poki mozesz ja dzis bylam w biedronce i oczywiscie kupilam swoje ulubione chipsy...a mama do mnie 'jedz, jedz, bo potem pewnie wpadniesz w odchudzanie i jak bedziesz karmic dziecko to tego typu jedzenie odpada" ;D a zawsze byla przeciwniczka chipsow

Jutro albo w sobote bede miec wozek
jednak bedzie tako warrior
http://allegro.pl/nowosc-warrior-tak...366954826.html
kolor: czarno-zielony

Bardzo fajny ten wózek - wydaje się być funkcjonalny - mi się podoba.

[weraa11]

Napisane przez cytrynka3002

Bardzo fajny ten wózek - wydaje się być funkcjonalny - mi się podoba.

Ciesze sie ze sie podoba Genialnie sie nim jezdzi

[e_rosa]

Napisane przez weraa11

Jutro albo w sobote bede miec wozek
jednak bedzie tako warrior
http://allegro.pl/nowosc-warrior-tak...366954826.html
kolor: czarno-zielony

w tych wózkach jest jadna kicha, nie wiem czy w innych tez tak jest, te zaciski które przytrzymjują gondole, fotelki czy spacerówkę są plastikowe i to takie kichowato plastikowe, my mamy z tako tylko jumpera x, w zasadzie to są prawie takie same, jakieś minimalne różnce są między nimi. No i te przyciski mnie troszke załamały, ale mam nadzieję że się to nie pourywa za chwile, poza tym wózeczki sa całkiem ok.

[JeSuisUnPapillon]

ale piszą ale piszą!

ja zaraz się szykuję na SR,
dziś miałam męczącą przeprawę na uczelni...

wykułam na poprawkę sobie wszystko i babka coś powiedziała że widzi że nie wszyscy dobrze piszą (jak szła koło mnie) i mnie tknęło że pewnie ja też nie...i zmieniłam sobie pytanie na gorsze. Kurde! a dobrze pisałam!
ja jestem taka że nawet jak coś umiem to powątpiewam

ach!!!!!!!!!!!!!!!!

jeszcze kolezanki mi dały najcięższą pracę do zrobenia na zaliczenie w grupach....i mam robić to SAMA. Dlaczego? bo JA MAM CZAS a one mają imprezy itp...super, zarypiście takie koleżanki...


Wera pokazuj brzuszek! ocenimy czy rośnie

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

ja nie mogę się doczekać kiedy mój wózio rozpakuję i wypiorę tapicerkę i potem WRUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU M

[_havana_]

Napisane przez weraa11

A co do tego ze dzidzius nas slyszy juz w brzuchu i czy gadam do brzucha... Nie rozmawiam z brzuchem bo mi tak jakos glupio...chociaz czasem sie mi zdarzy... Za to mimo, ze nie mam talentu to czesto sobie spiewam i po chwili mi sie glupio zaczyna robic, ze nie mam totalnie glosu do spiewania i ona biedna musi tego sluchac
Przed chwila sobie spiewalam i zaczela skakac jak szalona mysicie ze sie jej spodobalo?

Pewnie chciała uciec! A tak na poważnie to jak chciałam być przedszkolanką to na zajęciach z muzyki mi wpajano "Śpiewać, Śpiewać, śpiewać!! " Nie ważne co, ale jak najwięcej dziecku śpiewać i poruszać się z nim rytmicznie. Człowiek podobno muzycznie kształtuje się tylko do 9tego roku życia i potem jak już się nie nauczy to nawet nie usłyszy że fałszuje.
Ale mamy tutaj i Panie przedszkolanki i Panią od muzyki i one na pewno by to ładnie wytłumaczyły

Justine mi się po prostu wydaję że niektóre maleństwa są wcześniej gotowe do wyjścia a niektóre muszą się jeszcze dogrzewać
Na moja Twoja córcia będzie należeć do tych którym się spieszy na świat, ale może się mylę

[Koperco]

ja się nie mogę doczekać kiedy będę mogła już z Młodym chodzić na spacery z wózkiem Ale jak tak patrzę, teraz w zimę, przynajmniej u mnie w Gdańsku, w tej chwili byłby horror-nic nie poodśnieżane, ogromne zaspy...

[muron]

ej dostałyście te sukienki fioletowe z allegro??



Ja na pewno NIGDY córce swojej nie zaśpiewam. To by pozostawiło uszczerbek na jej zdrowiu psychicznym. Po muzyce w podstawówce mam traumę.

[cytrynka3002]

Napisane przez szizuho

Dziewczyny poproszę Was o jakiś szybki, łatwy i dobry przepis na weekendowy obiad rodzinny dodam że mięsny

Pomożecie??

Wiesz co ja zwykle robię taki obiadek niedzielny: kurczaka (ale nie całego, tylko np. podudzia, które obsypuję ziołami, pieprzem, odrobiną soli i dodaję odrobinę oliwy) wkładam na godzinkę na średnią temp. do piekarnika. Po godzinie dodaję ziemniaczki umyte, w skórkach, pokrojone na ćwiartki i obsypane ziołami i papryką, piekę to około godziny razem w piekarniku (ziemniaczki muszą być miękkie , z chrupiącą skórką). Do tego robię sałatkę jakąś - różnie je wymyślam - np. sałata, pomidorki koktajlowe, kukurydza, kiełki różne + jakiś sosik lekki do tego (np. oliwa z cytryną i koperkiem).
Ale ja to raczej należę do leniwców, na forum są prawdziwe mistrzynie kulinarne, na pewno podpowiedzą jakiś fajny przepis.

Napisane przez JeSuisUnPapillon

ale piszą ale piszą!

ja zaraz się szykuję na SR,
dziś miałam męczącą przeprawę na uczelni...

wykułam na poprawkę sobie wszystko i babka coś powiedziała że widzi że nie wszyscy dobrze piszą (jak szła koło mnie) i mnie tknęło że pewnie ja też nie...i zmieniłam sobie pytanie na gorsze. Kurde! a dobrze pisałam!
ja jestem taka że nawet jak coś umiem to powątpiewam

ach!!!!!!!!!!!!!!!!

jeszcze kolezanki mi dały najcięższą pracę do zrobenia na zaliczenie w grupach....i mam robić to SAMA. Dlaczego? bo JA MAM CZAS a one mają imprezy itp...super, zarypiście takie koleżanki...


Wera pokazuj brzuszek! ocenimy czy rośnie

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

ja nie mogę się doczekać kiedy mój wózio rozpakuję i wypiorę tapicerkę i potem WRUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU M

Co do koła - warto wierzyć swoim przeczuciom. Ja też nie raz na egzaminie dobrze napisane pytanie przekreślałam, bo na końcu wszystko mi się mieszało i w efekcie źle pisałam.
A co do koleżanek - a co się mają przemęczać. W końcu zaraz karnawał, to chyba muszą poszaleć, co nie. A Ty przecież tak się nudzisz, masz masę czasu, więc tylko Ci pomogły i zorganizowały wolne.

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Napisane przez Koperco

ja się nie mogę doczekać kiedy będę mogła już z Młodym chodzić na spacery z wózkiem Ale jak tak patrzę, teraz w zimę, przynajmniej u mnie w Gdańsku, w tej chwili byłby horror-nic nie poodśnieżane, ogromne zaspy...

Ja też nie mogę się doczekać. Wyobrażam sobie wiosnę, duuużo słoneczka i ja z Małym idącą sobie przez park - ale będzie fajnie.

A ja lubię śpiewać Małemu, ale tylko, jak sama z nim jestem - tak przy innych się wstydzę trochę.

[anka_bzzz]

Napisane przez Stokrotka81

coś mi sie wydaje ze my wymiarami jestesmy podobne i mam ten sam problem z zakupem

Ciężko, ciężko. A już mi kilka upatrzonych sprzątnęli sprzed nosa i teraz poluję na okazje.

cytrynko to chyba Twój przepis na pierniczki był? Chyba havana pytała...

To mój przepis na pierniczki (zwykle robię 2 razy z tego przepisu):

550g mąki
2 łyżeczki sody
120g margaryny (Kasia)
300ml miodu (ja wolę naturalny, ale może być sztuczny)
przyprawa do pierników (ja nie lubię gotowych - zwykle sama ją przyrządzam - cynamon+imbir+trochę gałki)
2-3 łyżeczki kakao
1 jajko
100g cukru pudru

Ja rozpuszczam margarynę, na końcu dodaję do niej miód. Gdy przestygnie, dodaję do reszty składników i zagniatam ciasto. Mąki
jest tu orientacyjnie, ciasto nie może za bardzo się kleić. Dolicz też mąkę do wysypania stolnicy. Gotowe ciasto dzielę na części,
wałkuję, wycinam pierniczki i piekę porcjami około 10 min (7, gdy piekarnik jest już mocno nagrzany) w temp ok.180 stopni. Gotowe
pierniczki zdejmuję z blachy, żeby odpoczęły i trochę stwardniały (bo jak je wyjmujesz, to są miękkie, także się nie przestrasz,
po chwili twardnieją). Przechowuję je w kartoniku lub puszce dużej na ciastka.
Lukruję przed samymi świętami.

Napisane przez weraa11

Jutro albo w sobote bede miec wozek
jednak bedzie tako warrior
http://allegro.pl/nowosc-warrior-tak...366954826.html
kolor: czarno-zielony

Dobry wybór, będziemy mieć taki sam, tyle, że kolor inny.

[make_up_istka]

O rany, ale się rozpisałyście...

Ja nie wyobrażam sobie porodu bez TŻa... Wiem że bałabym się sto razy bardziej. Tak przynajmniej mam świadomość, że będzie przy mnie ktoś komu bezgranicznie ufam, kto wie czego oczekuję w czasie porodu (dużo rozmawialiśmy) i kto mi mimo wszystko w jakiś sposób pomoże. Nie krępuję się przed nim i nie boję się co sobie pomyśli. Sam stwierdził, że zanim się czegokolwiek więcej dowiedział o porodzie, myślał że to wygląda duuużo gorzej.
U nas w szpitalu podczas gdy kobieta rodzi łożysko i "doprowadzają ją do porządku" tata idzie z dzieckiem do kącika noworodka (pokój dalej) i jest przy badaniach by maluszek nie był sam

Trzymajcie dzisiaj kciuki też za mnie. Koło 18:00 mam wizytę

[_havana_]

anka_bzzz Och Kochana dziękuję że dla mnie znalazłaś i autorce przepisu też ślicznie dziękuję

[mysiopez]

usuneło mi się wszystko co napisałam........!!!!!!

byłam u lekarza rano. Zbadał mnie i wszystko jest okej, szyjka nie skrócona, tylko już uformowana.. cokolwiek to oznacza. Gorzej z małym. Ma brzuszek prawie 2 tyg mniejszy niż powinien mieć. Miałam mieć wizyte kolejną 6 stycznia a 5 KTG, a przez ten brzuszek bede musiała 28 mieć robione USG i KTG. Ogólnie mały wazy 2200 gram (34t+4d), więc za wielki nie jest. A ja jestem kłębkiem nerwów..

[olbka]

Wera, bardzo fajny ten wózek
ja na mój jeszcze sobie trochę poczekam, pewnie Mała szybciej się urodzi...
Ja to dopiero idę na łatwiznę z obiadami - dzisiaj barszcz czerwony z kartonu i pierogi z paczki. Ale co mi tam, mam teraz wymówkę, że nie wolno mi się przemęczać

Mysiopez, nie martw się. Jak ja we wt po tych wszystkich stresach związanych z pogrzebem weszłam do ginki, to ona do mnie... Oj, ale brzuch to ty masz za mały i w ogóle dziecko małe (a wagowo idealnie pasuje do tygodnia ciąży) ... Nie ma to jak uspokajający pacjentkę lekarz ;/