Zazdrośnice cz. 38

[Choji]

pomożecie? wysłałabym wam wieczorem zdjęcie mnie w sukience, jaką biżu mam do tego dobrać, fryzurę i mejkap? chodzi o imprezę grillową/urodzinową.

No i do Kawy bym miała prośbę żeby mi powiedziała jak mam się malować (kolory do mnie pasujące) i w jaki sposób (do kształtu oczu + okulary)

[justyna_dt]

Capri, wiem właśnie, mam to na uwadze, ale gdzie tu do związku

[najfajniejsza]

Napisane przez justyna_dt

Capri, wiem właśnie, mam to na uwadze, ale gdzie tu do związku

a znasz bliższą relację niż seks? w trakcie zazwyczaj jest się bardzo związanym z partnerem

Choji, ja nie pomogę, bo mnie nie będzie wieczorem youtube converter mam w domu zalinkowany, ale nie pamiętam adresu stronki.

[capriola_87]

Napisane przez justyna_dt

Capri, wiem właśnie, mam to na uwadze, ale gdzie tu do związku

Masz rację, z nimi to tylko seks

[Stefannia]

Napisane przez medeline

No dobra, wszystkie konkubinaty wyprowadzają się do mamy

muszę, naprawdę?

[najfajniejsza]

Napisane przez Stefannia

muszę, naprawdę?

ja się nigdzie nie ruszam zakładam partię KMNJP, czyli Konkubencka Miłość Nie Jest Patologią

[carmelova]

Właśnie napisałam kolejną stronę magisterki A Capri mnie opieprzyła

[justyna_dt]

Napisane przez najfajniejsza

a znasz bliższą relację niż seks? w trakcie zazwyczaj jest się bardzo związanym z partnerem

Choji, ja nie pomogę, bo mnie nie będzie wieczorem youtube converter mam w domu zalinkowany, ale nie pamiętam adresu stronki.

Się chyba nie zrozumiałyśmy albo ja nie rozumiem

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez carmelova

Właśnie napisałam kolejną stronę magisterki A Capri mnie opieprzyła

A co brzydkiego zrobiłaś?

[capriola_87]

Napisane przez carmelova

Właśnie napisałam kolejną stronę magisterki A Capri mnie opieprzyła

Ej nieprawda

Było tak:
Piszę z Carmi na fejsie i mówię jej o nowym odcinku PLL a ona że mam jej nie stresować bo jest w pracy. Ja na to że właśnie widzę i że chyba jest adminem facebooka na co ona że pisze mgr ja że jasne i potem ona że na nią krzyczę....

Nie krzyczę przecież

btw, KLUB

[najfajniejsza]

Napisane przez justyna_dt

Się chyba nie zrozumiałyśmy albo ja nie rozumiem

a nieważne

carmi, ja tam jestem z Ciebie dumna

[justyna_dt]

Napisane przez najfajniejsza

a nieważne

carmi, ja tam jestem z Ciebie dumna

Tzn. mi chodziło o to, że gdzie tam do związku, jak ja zamieniam z gościem dwie luźne wiadomości dziennie

[najfajniejsza]

Napisane przez justyna_dt

Tzn. mi chodziło o to, że gdzie tam do związku, jak ja zamieniam z gościem dwie luźne wiadomości dziennie

a mi o to, że powinnaś się z nim przespać, a seks to już związek

[justyna_dt]

Napisane przez najfajniejsza

a mi o to, że powinnaś się z nim przespać, a seks to już związek

Aaaaaa no tak, to ja ciemna masa spoko, mogę to zrobić, co mi szkodzi

[carmelova]

Dżastina strasznie mi się podoba Twój kapelusz z Chorwacji, on jest słomkowy? B. kupił sobie rok temu taki w HM, ale szary, a ja bym chciała właśnie taki naturalny kolor. Wiem, że damski powinien być z dużym rondem, ale takie mi przysłaniają świat

[justyna_dt]

Napisane przez carmelova

Dżastina strasznie mi się podoba Twój kapelusz z Chorwacji, on jest słomkowy? B. kupił sobie rok temu taki w HM, ale szary, a ja bym chciała właśnie taki naturalny kolor. Wiem, że damski powinien być z dużym rondem, ale takie mi przysłaniają świat

Nie jest słomkowy, jest z jakiegoś cięższego, grubszego materiału, ale bardzo fajny. Kupiłam go w Mohito bodajże to ten sam, co miałam na zdjęciu z Makowieckim, Anią Dąbrowską itd.

[Smerfetka_88]

Napisane przez Ilsa Lund

Med, dziwi mnie postawa Twojego faceta; nawet mając z Tobą dziecko nie wiedziałby czy chce być z Tobą do końca życia ? Spytaj go czy chce jeszcze poszaleć, mieć inną, czy liczy na to że jeszcze kogoś spotka. A może chce być kawalerem lub księdzem ? Bo jak nie to nie rozumiem co go powstrzymuje...

no i a propos dziecka pozdrowienia dla Gwizdaczka

Napisane przez justyna_dt

Mi się zdaje, że właśnie póki nie ma dziecka ani innych zobowiązań wie, że może sobie pozwolić na niezdecydowanie. Trochę to tragiczne, ale on chyba nie myśli o tym pod kątem wspaniałej przyszłości tylko raczej sytuacji bez powrotu taki typ, ale myślę, że póki sytuacja nie stanie na ostrzu noża, to tak właśnie będzie wyglądać...

Napisane przez peach_passion

med, rozumiem, że |Ci przykro, że tż tak powiedział, ale jakby mi się tż oświadczył jak bede w ciąży, to mógłby mnie cmoknąć w tyłek. w pozostałych kwestiach nie rozumiem Twojego jesteście ponad 7 lat razem więc miał czas na przemyslenia czy chce, czy nie. kurde albo w prawo albo w lewo. ja juz sie wkurzam, że jestesmy razem 4 lata i nic, a co dopiero 2 razy dłużej

Napisane przez aleksandrettaa

Med ja nie uważam by chodziło o zostawianie sobie furtki bo może pozna kogoś innego. Tu chodzi o lenistwo i niedojrzałość. On wie, że po ślubie z synka mamusi który jedzie do domu i czeka na niego obiad i zasadniczo musi pilnować tylko ocen na studiach stałby się głową rodziny. I choć kocha Cię i chce być z Tobą to odwleka to bo wygodniej jest. Podejrzewam, że tak jak tż Gwizdaka będzie potrzebować "kopa" by się ogarnąć i zadziałać.

Mój Tż też jest takim typem, bo mu dobrze u mamusi, bo przeciez jest nam wygodnie to po co to zmieniać - tak mi powtarza. Ostatnio jak mi naopowiadał, ze on niegotowy, że się boi, to sie wkurzyłam, powiedziałam ok, nie musisz się ze mną wiązac na stałe, ale wobec tego ja będę szukac kogoś kto będzie chciał ze mna się związać
Faceci sa mega wygodni i nie widzą potrzeby małżeństwa. Dla nich to jest koniec życia, choć tak naprawdę ślub niewiele zmienia oprócz wejścia w kolejny etap związku, zycia. Mój ciągle uważa, że po ślubie jak za magiczna różdżką zmienię się w zołze, wszystkiego mu zabronie etc. I on w to święcie wierzy.
Aleks ma racje, niektórzy potrzebuja kopa
Dobrym sposobem jest zadanie pytania Tż, czy kogos szuka, że nie chce się z Tobą wiązać, że uważasz że szuka furtki, innej. Trezba im czasem uświadomić, jak to wygląda z drugiej strony.
Na mojego podziałało, chyba

[carmelova]

Napisane przez justyna_dt

Nie jest słomkowy, jest z jakiegoś cięższego, grubszego materiału, ale bardzo fajny. Kupiłam go w Mohito bodajże to ten sam, co miałam na zdjęciu z Makowieckim, Anią Dąbrowską itd.

Acha, no to ja potrzebuję słomkowego na plażę, w Hammamecie będzie ok 37-38 C Nie wie któraś z Was, czy w HM są jeszcze w tym roku takie kapelusze?

[Ilsa Lund]

Napisane przez Smerfetka_88

Mój Tż też jest takim typem, bo mu dobrze u mamusi, bo przeciez jest nam wygodnie to po co to zmieniać - tak mi powtarza. Ostatnio jak mi naopowiadał, ze on niegotowy, że się boi, to sie wkurzyłam, powiedziałam ok, nie musisz się ze mną wiązac na stałe, ale wobec tego ja będę szukac kogoś kto będzie chciał ze mna się związać
Faceci sa mega wygodni i nie widzą potrzeby małżeństwa. Dla nich to jest koniec życia, choć tak naprawdę ślub niewiele zmienia oprócz wejścia w kolejny etap związku, zycia. Mój ciągle uważa, że po ślubie jak za magiczna różdżką zmienię się w zołze, wszystkiego mu zabronie etc. I on w to święcie wierzy.
Aleks ma racje, niektórzy potrzebuja kopa
Dobrym sposobem jest zadanie pytania Tż, czy kogos szuka, że nie chce się z Tobą wiązać, że uważasz że szuka furtki, innej. Trezba im czasem uświadomić, jak to wygląda z drugiej strony.
Na mojego podziałało, chyba

I faktycznie szukasz innego a on się oświadczył ?

[justyna_dt]

Napisane przez carmelova

Acha, no to ja potrzebuję słomkowego na plażę, w Hammamecie będzie ok 37-38 C Nie wie któraś z Was, czy w HM są jeszcze w tym roku takie kapelusze?

W H&M widziałam tylko te z dużym rondem. Tzn. wróć, są też z mniejszym, nawet kupiłam tam sobie czarny, ale nie widziałam słomkowych.

[peach_passion]

Napisane przez carmelova

Acha, no to ja potrzebuję słomkowego na plażę, w Hammamecie będzie ok 37-38 C Nie wie któraś z Was, czy w HM są jeszcze w tym roku takie kapelusze?

nie widziałam, ale pewnie są, a jak nie to na wszystkich bazarkach są takie kapelusze:P

Napisane przez Smerfetka_88

Mój Tż też jest takim typem, bo mu dobrze u mamusi, bo przeciez jest nam wygodnie to po co to zmieniać - tak mi powtarza. Ostatnio jak mi naopowiadał, ze on niegotowy, że się boi, to sie wkurzyłam, powiedziałam ok, nie musisz się ze mną wiązac na stałe, ale wobec tego ja będę szukac kogoś kto będzie chciał ze mna się związać
Faceci sa mega wygodni i nie widzą potrzeby małżeństwa. Dla nich to jest koniec życia, choć tak naprawdę ślub niewiele zmienia oprócz wejścia w kolejny etap związku, zycia. Mój ciągle uważa, że po ślubie jak za magiczna różdżką zmienię się w zołze, wszystkiego mu zabronie etc. I on w to święcie wierzy.
Aleks ma racje, niektórzy potrzebuja kopa
Dobrym sposobem jest zadanie pytania Tż, czy kogos szuka, że nie chce się z Tobą wiązać, że uważasz że szuka furtki, innej. Trezba im czasem uświadomić, jak to wygląda z drugiej strony.
Na mojego podziałało, chyba

to smutne, ale niestety czasem trzeba facetowi coś takiego powiedzieć żeby się obudził

[Smerfetka_88]

Napisane przez medeline

No dobra, wszystkie konkubinaty wyprowadzają się do mamy

Aleks, a co do dojrzałości to fakt. Czasem odnoszę wrażenie, że dużo zależy od tego, jak matka traktuje syna. Jeśli nadal jak dziecko - ciężko o to, by facet dojrzał, jakby na wiek teoretycznie przystało.

zgadzam się w 100%, mamusie robią wielką krzywde swoim synkom

Napisane przez Choji

Peach, od kiedy można do niej wstąpić? ja bym wstąpiła gdyby w programie partii było że po 3 latach związku najpóźniej facet jest zobowiązany do ślubu/zaręczyn, a w przeciwnym wypadku nie zawracaniem głowy dziewczyny ;D

Napisane przez Ilsa Lund

I faktycznie szukasz innego a on się oświadczył ?

Na razie nie szukam, dam mu jeszcze trochę czasu, zresztą mam pewne przeczucia

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez peach_passion

to smutne, ale niestety czasem trzeba facetowi coś takiego powiedzieć żeby się obudził

Strasznie sie czułam musząc z nim tak rozmawiac, ale kiedy on mi zaczął, że sie boi, że nie wie, ze kiedyś. Nie pamiętam co mi wtedy powiedział, ale poryczałam sie przez telefon i stwierdziłam, ze ok, jak nie chce to nie. I przez dwa dni mówiłam, jak mi przykro, że nie będę miec ślubu, dzieci, że moja mama nie będzie mieć wnuków. Starałam się z tym pogodzić i odpuściłam

[medeline]

Smerf, ale taki etap takiej rozmowy też już przeszłam I mu powiedziałam, że to wygląda tak, że za 2 lata mogę zostać sama bo on sobie znajdzie inną itd. I że ja nie mam zamiaru czekać wiecznie. Kiedyś o tym pisałam, jakieś kilka miesięcy wcześniej.

[peach_passion]

Napisane przez majasn

a co robisz w przyszłym tygodniu jeśli można spytać

umówiłam się na przyszły tydzień, ale jeszcze nie na konkretny dzień

Napisane przez Smerfetka_88

Na razie nie szukam, dam mu jeszcze trochę czasu, zresztą mam pewne przeczucia

jakie masz przeczucia? będzie przyklęk?

[Smerfetka_88]

Napisane przez medeline

Smerf, ale taki etap takiej rozmowy też już przeszłam I mu powiedziałam, że to wygląda tak, że za 2 lata mogę zostać sama bo on sobie znajdzie inną itd. I że ja nie mam zamiaru czekać wiecznie. Kiedyś o tym pisałam, jakieś kilka miesięcy wcześniej.

Kurcze, to cięzki orzech z tego Twojego Tż

Napisane przez peach_passion

umówiłam się na przyszły tydzień, ale jeszcze nie na konkretny dzień

jakie masz przeczucia? będzie przyklęk?

Tu nie będe o tym pisać-->klub

[medeline]

Smerf, a no ciężki, ale kochany

[antonina_bielska]

zaraz idę klub nadrobić - co za pała z tego kolesia od psycho, mam jeszcze jutro do niego przyjść, bo wg niego ze złych notatek korzystałam, nie wiem jak się na jutro tego nauczę, nie wiem czy w ogóle jest sens do niego iść, ale nie wiem, jakie konsekwencje by to mogło pociągnąć za sobą :|

Krzysiek przysyła mi śmiechowe mmsy, gadałam z nim na skype wczoraj chyba ze 3 godziny, lol

naj to ja wstępuję do Twojej partii, bo mi się podoba nazwa

[upadly_aniol00]

med ale dobrze pamiętam, że Twój już ma kupiony pierścionek tak ?

[Smerfetka_88]

Napisane przez medeline

Smerf, a no ciężki, ale kochany

skąd ja to znam

[medeline]

Napisane przez upadly_aniol00

med ale dobrze pamiętam, że Twój już ma kupiony pierścionek tak ?

I nawet miał przebłysk mi go dać, ale okazało się, że nie jest mnie pewny, że ja to ta jedyna

[capriola_87]

Napisane przez medeline

I nawet miał przebłysk mi go dać, ale okazało się, że nie jest mnie pewny, że ja to ta jedyna

Med...bez urazy ale ile tak można?! On sobie może mieć "furtke", nie byc pewnym po 7 latach i czekać na ta jedyną?! No bez przesady k***a m*ć!!! Ile masz na niego czekać? Dobra, jasne, można być długo w związku i nie być gotowym na ślub, ale na miłość boską, kupować pierścionek i trzymać go ponad 2 lata bo nie jest pewien czy jesteś tą jedyną??? Wybacz, dla mnie to jest chore, i ja bym takiego kolesia kopnęła w dupę!
Przecież Ty się męczysz dziewczyno! I co, będziesz tak czekać, aż nie daj Boże za kolejnych parę lat da ten pierścionek innej bo się okaże że nie byłaś "tą jedyną"? :/

Med, kochana, mam nadzieję, że się nie obrazisz, ale strasznie się wkurzyłam teraz:/ Dla mnie to jest niepojęte...