Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październikowe cz.

[nowa8686]

No juz chyba wszystko z ciuszków
Mi tez ciezko ogarnac te apteczne rzeczy.

No o szyjke musicie zapytac. Ja jutro zaczynam 26 tydz i moja szyjKa 38 mm.

[koral_owa]

dziękuję w imieniu malutkiej

Napisane przez kasiamagda23

O nie!! Miały sie już te szyjki nie skracać
Ja glukozę zrobię za 2 tygodnie przed wizytą

Kartofelek myśliciel

PS. Czy to hybryda na pazurku? BOSKA

tak to hybryda z odrostem a kolor rzeczywiście super, taki letni

Napisane przez justyna_090

Z początku jakoś mi leciał ten czas a teraz jakby staną ale aby przetwać lipiec i sierpien i we wrześniu już będzie nerwowka i odliczanie

koral_owa zazdroszcze zdjeć 3d mi gin ciągle daje jdno zdjęcie z 2d i przeważnie tak je zrobi że ni chu..a dziecka tam nie widze ale mam w planach wybranie się za miesiąc na badanie 3d i mam nadzieje ze będzie możliwość zgrania na płytkę bo tż ciągle mnie męczy że on też chce popatrzeć

I ta szyjka mnie zmartwiła, nie wiem czy są jakieś standardy długości ale jak dobrze rozczytałam w mojej książeczce to mam wpisane z ostatniej wizyty w 23tyg 2,7cm to sstrasznie mało w porównaniu z Tobą

Ja na szczęście dostaję zdjęcie co wizytę co do szyjki, to nie martw się na zapas, rzeczywiście Twoja nie jest długa ale czytałam, że niektóre kobiety po prostu mają taką "urodę" a wszystko jest ok. Na pewno Twój lekarz będzie kontrolował czy się nie skraca a na razie się nie przejmuj

[Dimaa]

Pytanie do dziewczyn, którym skracają się szyjki? Odczuwacie to jakoś? Macie jakieś skurcze czy bóle?

[Mojra87]

Napisane przez justyna_090

I ta szyjka mnie zmartwiła, nie wiem czy są jakieś standardy długości ale jak dobrze rozczytałam w mojej książeczce to mam wpisane z ostatniej wizyty w 23tyg 2,7cm to sstrasznie mało w porównaniu z Tobą

Jeśli Ci się szyjka nie skraca, to nie ma stresa
Ja właśnie ok 23 tygodnia poszłam na zwolnienie przez szyjkę - 29mm z nakazem oszczędzania się... Ale mnie się w szybkim tempie skracała ta szyjka

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez Dimaa

Pytanie do dziewczyn, którym skracają się szyjki? Odczuwacie to jakoś? Macie jakieś skurcze czy bóle?

Dima ja mam skurcze i twardnienia brzucha. Ponoć czasem odczuwa się kłucie w pochwie albo bóle podbrzusza. Chociaż szyjka może się skracać bezobjawowo...

[nocnyskowronek]

Chyba nie mam weny ani sił nic napisać, ale nadrobiłam wszystko i choć przywitam się z Wami

[line_87]

Dziewczyny, ja po egzaminie Wieki mi zajmie nadrabianie Was, ale to już jutro, bo w nocy spałam tylko 3 godziny i padam na pyszczek... Dostałam dzisiaj przesyłkę ze Smyka, bo nakupiłam Małemu trochę ciuszków na wyprzedaży Jutro obfocę i się pochwalę A tak w ogóle, to w ich sklepie internetowym jest jeszcze kilka dni -50% na ciuszki

Idę spać... mam nadzieję, że przyśni mi się coś przyjemnego, a nie jakaś amortyzacja tak jak dzisiaj

[ever_92]

Czesc
Ja juz w DK z powrotem, w niedz wieczorkiem wrocilam, od pn praca (pierwszy dzien). Bardzo mi sie podoba, ale musze uwazac na brzuszek, bo podopieczni maja nieskoordynowane odruchy i skurcze i np. Machaja rekoma... raz oberwalam, ale lekko.
W pracy duzo chodze, stoje, wiec brzuch nie "rwie" u gory. Ale jak w domu posiedze, to znowu.

Musze do Was napisac, bo mnie bardzo to meczy i smutno i przykro mi ;(
Moj facet powiedzial mi juz przed urlopem, i wczesniej tez, ze teraz widzi mnie inaczej (zaczelo sie tak od kiedy byl na pierwszym usg ze mna)... i brzuszek juz spory i mysli takze o dziecku i nie ma takiej potrzeby na seks... ze jestem w ciazy po prostu i widzi nas 2... jestem zalamana, uwazam ze mu sie teraz w ogole nie podobam- chociaz on zaprzecza, mowi ze mysli o nas 2, a nie tylko o mnie 1 jak kiedys...
Rozmawialam wiele razy z nim na ten temat... ja nie chce wiecznie zaczynac, ogolnie widze, ze to ja mam wiecej ochoty niz on, jak z reszta zawsze, tylko teraz jeszcze jest gorzej...
Poza tym w seksie odczuwam troche inaczej, niz zanim bylam w ciazy.
Dochodza inne czynniki, ktore sa bardzo wazne i zajmuja mu glowe, ale bardzo bardzo zle sie z tym czuje...
Nie chce czasami, zeby mnie tulil, ale mowie chyba ze zlosci, bo uwazam, ze sie zmusza do mnie, a ma wrecz wstret...
;( ;( ;(

[kasiamagda23]

Napisane przez ever_92

Musze do Was napisac, bo mnie bardzo to meczy i smutno i przykro mi ;(
Moj facet powiedzial mi juz przed urlopem, i wczesniej tez, ze teraz widzi mnie inaczej (zaczelo sie tak od kiedy byl na pierwszym usg ze mna)... i brzuszek juz spory i mysli takze o dziecku i nie ma takiej potrzeby na seks... ze jestem w ciazy po prostu i widzi nas 2... jestem zalamana, uwazam ze mu sie teraz w ogole nie podobam- chociaz on zaprzecza, mowi ze mysli o nas 2, a nie tylko o mnie 1 jak kiedys...
Rozmawialam wiele razy z nim na ten temat... ja nie chce wiecznie zaczynac, ogolnie widze, ze to ja mam wiecej ochoty niz on, jak z reszta zawsze, tylko teraz jeszcze jest gorzej...
Poza tym w seksie odczuwam troche inaczej, niz zanim bylam w ciazy.
Dochodza inne czynniki, ktore sa bardzo wazne i zajmuja mu glowe, ale bardzo bardzo zle sie z tym czuje...
Nie chce czasami, zeby mnie tulil, ale mowie chyba ze zlosci, bo uwazam, ze sie zmusza do mnie, a ma wrecz wstret...
;( ;( ;(

Hejo
Boziu kochana nie wiem co Ci napisać, to bardzo smutne co piszesz...
Pewno na takie zachowanie faceta zareagowałabym wybuchem płaczu i histerii...
Kurcze może się czegoś boi, ma jakieś obawy? Nie no musicie to sobie wyjaśnić, szczerze ze sobą porozmawiać, bo przez tą sytuację nie daj boże możecie się od siebie nieświadomie oddalać...
Ewentalnie może zabierz go ze sobą do lekarza jeszcze raz i niech on wyjaśni, jeśli oczywiście do seksu nie ma przeciwwskazań, że nic się dziecku nie stanie, a wasze ruchy podczas stosunku dziecko odczuwa jako kołysanie...

[wodaqua]

Cześć!
Witam się po dłuższej nieobecności!
Nadrobiłam już prawie szytstko, ufff
Wyjazd nad morze udał nam się pogodowo i atrakcjowo, ale córa dała nam tak popalić, że tylko czekaliśmy do powrotu do domu. Na szczęście w domu się uspokoiła, nie wiem, może jakiś skok rozwojowy, za dużo emocji, czy inny czort, ale miałam już jej serdecznie dość!

Trzymam kciuki za wszystkie problemowe ciąże, zaciskacjie dziewczyny nogi!! Jeszcze tylko troszkę

Witam nowe mamy! Co tak długo nie mogłyście się zdecydować żeby dołaczyć do tego zacnego grona?

Spinka, szkoda że trafiły Ci się takie samoluby, mogli nie obiecywać, nie odzywac się Ja rzeczy Zosi (też spadkowe) pożyczyłam najpierw jednej kuzynce, potem przekazałam drugiej i mam je już u siebie, nie zauważyłam, żeby jakoś szczególnie ucierpiały. Da się? Da się!

Odebrałam teraz chłopięce i unisexowe i chyba na dobre zacznę się pozbywać dziewczęcych, bo juz nie mam gdzie składować

Pranie - prałam w proszku Dzidziuś na półtora miesiąca przed narodzinami, wyprałam w nim wszystko maluszkowe + swoje pidżamy i staniki do karmienia. Używałam jakieś pół roku. Na początku nie odważyłabym się użyć zwykłego proszku. A! I jeszcze na początku podwójnie płukałam.

Hormony - jak dobrze wiedzieć, że nie tylko ja mam wahania nastroju, płacze i nerwy.

Wyprawka - jestem daaaaleko w tyle, przy drugim dziecku bardziej lajtowo podchodzę, choć czasami boję się, że obudzę się z ręką w nocniku.
Przypomniało mi się takie coś:
http://www.osesek.pl/wiadomosci-i-ci...na-wesolo.html


Możecie wrzucać przepisy również tutaj, uwielbiam takie sprawdzone, a nie mam dostępu do klubu

Katarina, jeśli szefowa ma zamiar poprosić Cię o pomoc, to ma niezły tupet!!!! Dobrze dziewczyny piszą, jesteś na zwolnieniu bo musisz, bo się źle czujesz, to nie żarty, jakieś widzimisię czy lenistwo, tym bardziej, że nie zostawiłaś szefowej z zaskoczenia.

Nadrabiam dalej...

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Napisane przez 123spinka

próbuje dziś ogarnąć temat rzeczy kosmetyczno- aptecznych
i porównuje ceny na gemini oraz na allegro
na innych wątkach najczęściej polecanym sprzedawca jest r_p77 (nie jest to żadna reklama )
i moje wnioski są takie : część taniej na allegro a część na gemini

Też u niego kupowałam, jeszcze u wasal83 i bettina27

Ever, on pewnie się boi, chyba naprawdę musiałby coś poczytac albo dr musiałby mu wyjaśnić. Albo w ogóle jego nowa rola go stresuje i tak to się objawia?

Polecicie coś - jakiś może spray na opuchnięte stopy?

Idę spać, bye!

[vilet784]

Napisane przez kasiamagda23

Hejo
Boziu kochana nie wiem co Ci napisać, to bardzo smutne co piszesz...
Pewno na takie zachowanie faceta zareagowałabym wybuchem płaczu i histerii...
Kurcze może się czegoś boi, ma jakieś obawy? Nie no musicie to sobie wyjaśnić, szczerze ze sobą porozmawiać, bo przez tą sytuację nie daj boże możecie się od siebie nieświadomie oddalać...
Ewentalnie może zabierz go ze sobą do lekarza jeszcze raz i niech on wyjaśni, jeśli oczywiście do seksu nie ma przeciwwskazań, że nic się dziecku nie stanie, a wasze ruchy podczas stosunku dziecko odczuwa jako kołysanie...

Dobrze gada
Może najpierw spróbuj pokazać mu jakiś artykuł w gazecie/internecie na temat bezpiecznego seksu w ciąży? Jak to nie pomoże to zabierz go do gina. Więcej nie potrafię doradzić, faceci są jacyś dziwni

[gargantuiczna]

Ever - trzymaj się, może rzeczywiście pokaż mu jakiś artykuł o seksie w ciąży. To bardzo przykre, że tak mówi. Przecież jesteś jego kobietą. Nie wiem, co więcej Ci powiedzieć, żeby jakoś pocieszyć. Żadne "postaraj się o tym nie myśleć" nie działają. Eh.

Tylko na chwilę wpadłam się przywitać i jadę na glukozę. Trzymajcie kciuki, pls.

[edytte]

Napisane przez 123spinka

nie będę się prosić nie chcą dać to nie - wiadomo ze bym oddała
mam gdzies taka "rodzinna pomoc"
wszyscy biadolą że my acy biedni bo wynajem bo to bo tamto ale nikt nie pomoże, moja mama jedynie nas obkopuje w ciuszki
może super luksusowo nie żyjemy ale nam starcza

Współczuję sytuacji i rozumiem, że może być Ci ciężko. Przechodziłam to w pierwszej. Teraz finansowo jest nam trochę lepiej i trochę rzeczy mam, ale szału nie ma.

Napisane przez Mixi89

Witam się upalnie w dzień wizyty.

Wczoraj wstawiłam pranie dzidzi ale przyszła burza i prąd wyłączyli i co prawda wyprało się w nocy i nawet mąż powiesił, ale idę zaraz wyprać jeszcze raz, bo prądu jednak kilka godzin nie było, ja piorę w płynie do płukania ariel, nie jest to specjalny dla dzieci, później zamierzam prać w nim lub w proszku zwykłym typy jakiegoś lepszego typu np wizir. Jak dziecko będzie miało uczulenie to dopiero kupię specjalny, ale nie mam zamiaru od początku go przyzwyczajać, może to dla niektórych mamusiek wyda się karalne, ale to jest moje zdanie.

Z tym proszkiem wcale nie przesadzasz ja tez prałam w zwykłym chyba Persil, dawałam mniej i było ok.

Napisane przez luna_moon

Witam,
Poczytuję Was od dawna i postanowiłam, że dołączę. W okolicach 19 X zostanę drugi raz mamą. Mam 6-letniego synka, a teraz wg. lekarza będzie córcia.
Poza nerwówką na początku ciąży - na dwóch wizytach mój ex-lekarz stwierdził puste jajo i chciał umawiać na łyżeczkowanie. Za radą pediatry syna pojechałam na konsultacje i tym sposobem zmieniłam lekarza i diagnostę USG.
Obecnie wszystko przebiega mniej więcej ok. Przytyłam jakieś 2,5 kg od początku. Anemii brak, inne wyniki w normie. Tylko migreny męczą prawie codziennie.

Witaj

Napisane przez koral_owa

hej mamusie
ale dawno się tutaj nie udzielałam postaram się poprawić
gratuluję wszystkich udanych wizyt, poznanych płci, rozpoczętych tygodni oraz III trymestru
za wszystkie potrzebujące oraz wizytujące
no i witam nowe mamusie

Ja dołączam niestety do klubu skracających się szyjek. Chociaż moja jeszcze jest ok, to niepokojące jest to, że w ciągu 5 tygodni skróciła się z 4,7cm do 3,15. Wizytę mam za 2 tyg. mam nadzieję, że nie skraca się nadal.
Jestem również po glukozie i wynik prawidłowy, napiszę tylko że jeśli możecie to wciskajcie cytrynę. Ja wcisnęłam połówkę i było całkiem znośnie

Wrzucam zdjęcie mojego kartofelka

i kciki za szyjkę oby się trzymała.

Napisane przez ever_92

Musze do Was napisac, bo mnie bardzo to meczy i smutno i przykro mi ;(
Moj facet powiedzial mi juz przed urlopem, i wczesniej tez, ze teraz widzi mnie inaczej (zaczelo sie tak od kiedy byl na pierwszym usg ze mna)... i brzuszek juz spory i mysli takze o dziecku i nie ma takiej potrzeby na seks... ze jestem w ciazy po prostu i widzi nas 2... jestem zalamana, uwazam ze mu sie teraz w ogole nie podobam- chociaz on zaprzecza, mowi ze mysli o nas 2, a nie tylko o mnie 1 jak kiedys...
Rozmawialam wiele razy z nim na ten temat... ja nie chce wiecznie zaczynac, ogolnie widze, ze to ja mam wiecej ochoty niz on, jak z reszta zawsze, tylko teraz jeszcze jest gorzej...
Poza tym w seksie odczuwam troche inaczej, niz zanim bylam w ciazy.
Dochodza inne czynniki, ktore sa bardzo wazne i zajmuja mu glowe, ale bardzo bardzo zle sie z tym czuje...
Nie chce czasami, zeby mnie tulil, ale mowie chyba ze zlosci, bo uwazam, ze sie zmusza do mnie, a ma wrecz wstret...
;( ;( ;(

Przestano tak mówić . Owszem się zmieniłaś , ale myślę że TŻ bardziej dba o Ciebie może się boi a Ty odbierasz to jak odbierasz. Dodatkowo hormony też robią swoje. Spokojnie po ciąży wszystko wróci do normy.

[OkoPani]

hej lasencje

Mixi, ja tez zamierzam na początku probowac ze zwykłym proszkiem

ever, to normalne, ze Tz widzi Cie inaczej! przecież jest inaczej! jak radza dziewczyny, podsunelabym artykul jakiś albo zaprowadzila do gin, żeby się może przekonal, ze seks nie szkodzi, bo to może być faktycznie powod, a nie ze jakas mniej atrakcyjna jesteś czy co...
my z Tz mielismy dluga przerwę od przytulanek, w sumie ani jedno ani drugie nie miało za bardzo ochoty, dopiero jak wrocilam się poprzytulalismy, i co chwile było czy tak a tak dobrze, bo boje się ze cie uciskam...

[klio69]

Napisane przez nowa8686

No juz chyba wszystko z ciuszków
Mi tez ciezko ogarnac te apteczne rzeczy.

No o szyjke musicie zapytac. Ja jutro zaczynam 26 tydz i moja szyjKa 38 mm.

Nowa idealna szyjka
Aż boję się kolejnej wizyty i długości mojej...

[ever_92]

Tyle co mu sie natlumaczylam... nie ma zadnych przeciwwskazan, on wie, ale tak ma i ciul, chyba tego nie zmienie...
Pierwsze nasze dziecko, wiec moze wydygany, i pytalam sie, czy fizycznie mu sie nie podobam juz czy co, ale on ze ciaza to normalne i teraz nie jestem tylko dla niego. Czasami mamy takie zgrzyty i inne podejscia, bo on jest sporo starszy, tak czesto uwazamy, i on mowi ze juz nie ma 20 lat i nie jest jak kiedys. No rola chyba bardzo sie przejal, robi nasz dom z rodzinka o 7 do 21 czasami, remont taki od podstaw, ale ja nie czuje tego, bo i tak musialo byc to zrobione, aj w ogole jakbym mu byla obojetna... tez nie mamy tyle czasu dla siebie, ja w pracy, on tez ma robote... tu juz nie ma o czym rozmawiac ile razy ten sam problem...
Teraz to nic nie mowie, bo taka oziebla jestem, ze az do wszystkiego zniechecam.

Ja zaraz wstaje i na wizyte jade do lekarza jade.

[klio69]

Napisane przez Dimaa

Pytanie do dziewczyn, którym skracają się szyjki? Odczuwacie to jakoś? Macie jakieś skurcze czy bóle?

Brak jakiegokolwiek odczuwania..niezwykle ważne odpoczywanie! o czym na każdej wizycie nieustanie, wręcz do znudzenia powtarza mi mój Gin.

[ever_92]

Faceci sa dziwni, faktycznie...

Ale podczas, tez czujecie wszystko troche inaczej? Ja juz tak gleboko jak kiedys nie chce, bo jakos inaczej to czuje, niezafajnie :/

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 07:49 ----------

Napisane przez klio69

Brak jakiegokolwiek odczuwania..niezwykle ważne odpoczywanie! o czym na każdej wizycie nieustanie, wręcz do znudzenia powtarza mi mój Gin.

A jak Wam gin mierzy ja?? U mnie calkiem inaczej wszystko wyglada, wiec pytam (badania, wizyty).
Skrocenie grozi przed wczesnym porodem?

[anasiia]

ever_92 moze sprobuj popatrzec nato z innej strony, ze on sie o ciebie martwi i troszczy. Oni tacy glupi nie sa, przeciez widza ze cialo sie zmieniai nasze odczucia tez, pozatym ja w tym widze troche szacunku do ciebie i do malenstwa. My tu jestesmy najwazniejsze ale przeciez im tez wszystko wywraca sie do gory nogami i trzeba ich troche zrozumiec porozmawiajcie szczerze i powiedz mu to co nam tu napisalas a napewno jakos sie dogadacie
Dodam jeszcze ze czytalam ze facetom w ciazy i po narodzinach zmieniaja sie tez hormony i maja mniejsza ochote, bo to czas dla malenstwa

http://allegro.pl/letni-cienki-kocyk...333893351.html

A teki kocyk zamowilam, zygzak cytrynowy ladny?

[OkoPani]

ever, trochę inaczej, jakas ciasniejsza się zrobiłam, na pewno mniej wygodnie jest...

qrcze laski, Wy już wszystkie mialyscie glukozę zrobiona... wyszla ktorejs za niski wynik? bo wlasnie zadzwonil do mnie dr i mowi ze mam za niski wynik (podawal mi to w liczbach ale tak się zestresowałam, ze nie pamiętam dokładnie, norma jest chyba 3,9 a ja mam 3,8 czy cos takiego)...

[gosiakk23]

Hejka
Wczoraj była u nas buurza zlało porządnie i dobrze, przynajmniej powietrze się zmieniło, ale za to prąd wyłączyli.. i nie było światła od 19 do 23 ...

Napisane przez nocnyskowronek

Chyba nie mam weny ani sił nic napisać, ale nadrobiłam wszystko i choć przywitam się z Wami

Witaj Skowroneczku

Napisane przez line_87

Dziewczyny, ja po egzaminie Wieki mi zajmie nadrabianie Was, ale to już jutro, bo w nocy spałam tylko 3 godziny i padam na pyszczek... Dostałam dzisiaj przesyłkę ze Smyka, bo nakupiłam Małemu trochę ciuszków na wyprzedaży Jutro obfocę i się pochwalę A tak w ogóle, to w ich sklepie internetowym jest jeszcze kilka dni -50% na ciuszki

Idę spać... mam nadzieję, że przyśni mi się coś przyjemnego, a nie jakaś amortyzacja tak jak dzisiaj

To super że egzamin już w tyle Obfoć dziś ciuszki i nam pokaż

Napisane przez ever_92

Czesc
Ja juz w DK z powrotem, w niedz wieczorkiem wrocilam, od pn praca (pierwszy dzien). Bardzo mi sie podoba, ale musze uwazac na brzuszek, bo podopieczni maja nieskoordynowane odruchy i skurcze i np. Machaja rekoma... raz oberwalam, ale lekko.
W pracy duzo chodze, stoje, wiec brzuch nie "rwie" u gory. Ale jak w domu posiedze, to znowu.

Musze do Was napisac, bo mnie bardzo to meczy i smutno i przykro mi ;(
Moj facet powiedzial mi juz przed urlopem, i wczesniej tez, ze teraz widzi mnie inaczej (zaczelo sie tak od kiedy byl na pierwszym usg ze mna)... i brzuszek juz spory i mysli takze o dziecku i nie ma takiej potrzeby na seks... ze jestem w ciazy po prostu i widzi nas 2... jestem zalamana, uwazam ze mu sie teraz w ogole nie podobam- chociaz on zaprzecza, mowi ze mysli o nas 2, a nie tylko o mnie 1 jak kiedys...
Rozmawialam wiele razy z nim na ten temat... ja nie chce wiecznie zaczynac, ogolnie widze, ze to ja mam wiecej ochoty niz on, jak z reszta zawsze, tylko teraz jeszcze jest gorzej...
Poza tym w seksie odczuwam troche inaczej, niz zanim bylam w ciazy.
Dochodza inne czynniki, ktore sa bardzo wazne i zajmuja mu glowe, ale bardzo bardzo zle sie z tym czuje...
Nie chce czasami, zeby mnie tulil, ale mowie chyba ze zlosci, bo uwazam, ze sie zmusza do mnie, a ma wrecz wstret...
;( ;( ;(

Wydaje mi się że On się po prostu boi, i żadne tłumaczenia a także rozmowy nie pomogą.. Mojego kuzyna żona mówiła , że jak była w ciąży to na etapie kiedy brzuch był widoczny to on miał opór jeśli chodzi o zbliżenia, obawiał się, że się coś stanie, że dziecko przecież się już rusza itd Także nie bierz tego aż tak bardzo do siebie, być może on przeżywa to tak samo bardzo jak Ty teraz.. i dla niego jest to stresująca sytuacja też..

[anasiia]

Normy sa wyzsze, zalezy czy podajesz w gramach czy molach. I czy na czczo czy po 1 h czy po 2 h. I czy mialas obciazenie 50 g czy 75g.
Wypilas wszystko? Nie spacerowalas i nie wysilalas sie po podaniu glukozy?

"Jeżeli w teście z 75 g glukozy wartość– na czczo lub po 2 godzinach – jest nieprawidłowa, należy rozpoznać cukrzycę ciążową i skierować chorą do diabetologa.

Czas wykonania badania Stężenie glukozy w osoczu
[mg/dl] [mmol/l]
na czczo ≥100 ≥5,6
120. minuta ≥140 ≥7,8
Jeżeliby zostało oznaczone stężenie glukozy również po 1 godzinie, to za wartość nieprawidłową uznaje się >180 mg/dl (10 mmol/l)."

[OkoPani]

anasia, nie mam pojęcia w czym to było, praqwie odjechałam ze strachu... co prawdo gość powiedział, ze nie ma się czym martwic bo jestem na dolnej granicy, no ale skoro tak to po co dzwonil...

polece później po wyniki a na 12 udało mi się ugrac jakas wizyte w LM, wiec zobaczymy co dr powie. ten przez telefon powiedział, ze mam nie unikac cukrow a przecież szamam węgle teraz w ciąży jak nigdy...

[anasiia]

Napisane przez OkoPani

anasia, nie mam pojęcia w czym to było, praqwie odjechałam ze strachu... co prawdo gość powiedział, ze nie ma się czym martwic bo jestem na dolnej granicy, no ale skoro tak to po co dzwonil...

polece później po wyniki a na 12 udało mi się ugrac jakas wizyte w LM, wiec zobaczymy co dr powie. ten przez telefon powiedział, ze mam nie unikac cukrow a przecież szamam węgle teraz w ciąży jak nigdy...

Nie martw sie! Za niskie cukry to ewentualnie bedziesz musiala wiecej jesc mysle ze smaki w ciazy masz wiec nie bedzie ci to przeszkadzac ja natomiast mam odwrotnie, bo mam cukrzyce i to dopiero jest problem. Nie stresuj sie tylko poczekaj na wizyte z lekarzem, to wyjasni ci co i jak

[CoffeeMonster]

Hej Wam

U nas jak wczoraj o 15 zaczęło padać, tak pada do tej pory Ale przynajmniej chwila wytchnienia i można oddychać swobodnie, mam nadzieję, że przejdzie do 16, bo mam SR i muszę z domu dupkę wychylić.

Moi rodzice mają przyjechać w poniedziałek na pare dni, będzie ciekawie, tato chce nam piwnice zrobić, kurcze ja bym chciała, żeby razem z TŻtem pomalowali ściany w naszej sypialni i przyszłym pokoju malutkiej, ale nie wiem czy zdążą.......no nic, może się uda tatę namówić, żeby wpadli jeszcze w sierpniu. Zobaczymy. Szkoda by było, bo mamy farby - zostały nam z malowania od stycznia - i po co mają się zmarnować. Wiadomo, że jak dziecko się pojawi, to nie ma mowy o malowaniu.

Rodzice mają mi przywieźć łóżeczko i kurcze, okazuje się, że ono jakieś przedpotopowe chyba, po cioci mojej dzieciakach (najstarsza lat 16 ) i trochę się obawiam o stan. Oględniemy i najwyżej kupimy nowe.

Napisane przez line_87

Dziewczyny, ja po egzaminie Wieki mi zajmie nadrabianie Was, ale to już jutro, bo w nocy spałam tylko 3 godziny i padam na pyszczek... Dostałam dzisiaj przesyłkę ze Smyka, bo nakupiłam Małemu trochę ciuszków na wyprzedaży Jutro obfocę i się pochwalę A tak w ogóle, to w ich sklepie internetowym jest jeszcze kilka dni -50% na ciuszki

Idę spać... mam nadzieję, że przyśni mi się coś przyjemnego, a nie jakaś amortyzacja tak jak dzisiaj

Brawo To już laba?

Napisane przez ever_92

Musze do Was napisac, bo mnie bardzo to meczy i smutno i przykro mi ;(
Moj facet powiedzial mi juz przed urlopem, i wczesniej tez, ze teraz widzi mnie inaczej (zaczelo sie tak od kiedy byl na pierwszym usg ze mna)... i brzuszek juz spory i mysli takze o dziecku i nie ma takiej potrzeby na seks... ze jestem w ciazy po prostu i widzi nas 2... jestem zalamana, uwazam ze mu sie teraz w ogole nie podobam- chociaz on zaprzecza, mowi ze mysli o nas 2, a nie tylko o mnie 1 jak kiedys...
Rozmawialam wiele razy z nim na ten temat... ja nie chce wiecznie zaczynac, ogolnie widze, ze to ja mam wiecej ochoty niz on, jak z reszta zawsze, tylko teraz jeszcze jest gorzej...
Poza tym w seksie odczuwam troche inaczej, niz zanim bylam w ciazy.
Dochodza inne czynniki, ktore sa bardzo wazne i zajmuja mu glowe, ale bardzo bardzo zle sie z tym czuje...
Nie chce czasami, zeby mnie tulil, ale mowie chyba ze zlosci, bo uwazam, ze sie zmusza do mnie, a ma wrecz wstret...
;( ;( ;(

Kurcze smutne to co piszesz! Mój czasami się ze mną drażni, wczoraj stwierdził, że wyglądam jak Kung Fu Panda (że taka duża i oczy podkrązone, i leże i sapie ) akurat leciała w tv, ale ogólnie to mu się podobam taka jak teraz, ogląda sobie brzuszek, ogląda sobie moje czarne sutki zadowolony, z przytulankami to różnie, bo ja albo śpię, albo zmęczona, on siedzi wieczorem, a ja już chrapam, potem on nie chce mnie budzić, więc albo rano albo w weekendy. Nie marudzi mi jakoś specjalnie, bo wie, że sytuacja jest inna. Ale faktycznie odczucia mi się zmieniły niedawno, i częsciej czuję dyskomfort niż przyjemność.... No ale dużo nie zostało to damy radę!
Może taki sposób Twojego TŻta na tą sytuację? Nie chce Ci zrobić krzywdy czy coś?

Napisane przez gargantuiczna

Ever - trzymaj się, może rzeczywiście pokaż mu jakiś artykuł o seksie w ciąży. To bardzo przykre, że tak mówi. Przecież jesteś jego kobietą. Nie wiem, co więcej Ci powiedzieć, żeby jakoś pocieszyć. Żadne "postaraj się o tym nie myśleć" nie działają. Eh.

Tylko na chwilę wpadłam się przywitać i jadę na glukozę. Trzymajcie kciuki, pls.

Powodzenia na glukozie!

Napisane przez OkoPani

anasia, nie mam pojęcia w czym to było, praqwie odjechałam ze strachu... co prawdo gość powiedział, ze nie ma się czym martwic bo jestem na dolnej granicy, no ale skoro tak to po co dzwonil...

polece później po wyniki a na 12 udało mi się ugrac jakas wizyte w LM, wiec zobaczymy co dr powie. ten przez telefon powiedział, ze mam nie unikac cukrow a przecież szamam węgle teraz w ciąży jak nigdy...

Hej, jak taka mała granica, to myślę, że nie masz się czym martwić, zaufaj lekarzowi. Najwyżej Ci każe powtórzyć badanie



Ahahahah coś do poczytania

http://www.osesek.pl/wiadomosci-i-ci...na-wesolo.html

[siuska]

Hej dziewczyny,

Skończyłam nadrabiać !! Od 66 strony !! Mam nadzieję, że więcej tak się nie ,,zapuszczę'', ale to dlatego że zaczęłam wakacje, pojechaliśmy do rodziców i odpoczynek był intensywny.

U mnie wszystko raczej ok. Pochwalę się, że koleżanka pożyczyła mi DETEKTOR TĘTNA PŁODU i mogę w każdej chwili posłuchać sobie serduszka maluszka

Wizytę mam dopiero 30 lipca i dopiero zobaczę małego, pierwszy raz od ponad 2 miesięcy, bo ostatnio widzieliśmy synka na 3d/4d.

Nie będę odpisywać na wiadomości, bo strasznie dużo tego Ale ruszyła mnie historia SPINKI, aż mnie się przykro zrobiło. Ja bym ryczała jak głupia ze złości i tego jak zostałam potraktowana. Okropność. Oglądałam tez filmiki dodane przez Lilotkę i trochę mnie uspokoił filmik o ,,nacięciu krocza'', bo jakoś łagodnie opisali, że niby nie boli, że się goi 2-3 tygodnie. Można przeżyć, ale jak będzie to nie wiem. A Nowa to mnie szokuje za każdym razem co dodaje foty. To przecież niemożliwe ile Ty tego masz Tyle kupiliście, a jeszcze TYLE dostaliście!! Wow.

Dziś przyjeżdżają moi rodzice i zabierają mnie do Opola do siebie. Będę prawie 3 tygodnie. Niestety, mąż zostaje w Krakowie Pracuje, dojdzie dopiero 24 lipca. Nie pamiętam kiedy ostatni raz się na tak długo rozstaliśmy. Jakoś trzeba będzie to znieść.

A i w sobotę dowiedziałam się, że moja szynszyla odeszła Miałam ją od 5 klasy podstawówki. Odeszła ponad 2 tygodnie temu, ale przed obroną rodzice i mąż chcieli oszczędzić stresu i dowiedziałam się dopiero po obronie. Straszne to było. Tyle lat, ale od 3 lat kiedy mieszkamy w Krakowie nie miałam jej przy sobie, bo została w Opolu u rodziców. Biedniejszy jest jeszcze samiec, który został. Odeszła jego partnerka, bałam się że zejdzie zaraz po niej, bo kiedyś jak je rozdzieliłam na jakiś czas to z tęsknoty przestał jeść, ale na szczęście je i żyje sobie sam spokojnie. Ciekawe jak to odczuwa takie zwierzątko, odeszła jego ,,dziewczyna''. Przykre, ale trzeba żyć.

A i gratulacje wszystkich wizyt, nowych tygodni, trymestrów I dobrego dnia życzę !

[OkoPani]

dziekuje dziewczyny za pocieszenie zobaczymy co dr powie, może faktycznie nie ma co się stresować...

gargantuiczna, kciuki za glukozę

siuska, przykro mi z powodu zwierzaka :< i zazdroszczę detektora

[kasiamagda23]

Napisane przez ever_92

Faceci sa dziwni, faktycznie...

Ale podczas, tez czujecie wszystko troche inaczej? Ja juz tak gleboko jak kiedys nie chce, bo jakos inaczej to czuje, niezafajnie :/

Ja owszem inaczej odczuwam bardziej intensywnie, wszystkie pozycje mi odpowiadają, najbardziej boczna z oczywistych względów, jedynie od tyłu nie mogę znieść głębszej penetracji bo mam wrażenie że eksploduję Ogólne, że się wyraże jestem szybciej gotowa i bardziej mokra mąż, też "narzeka" ze przez to nie jest w stanie długo wytrzymać i wiadomo u mnie sex, na +
aaa i najlepiej jakbym chodziła non stop naga
ale może to wynika też z tego, że widzimy się przez te delegacje tylko w weekendy

Napisane przez anasiia

http://allegro.pl/letni-cienki-kocyk...333893351.html

A teki kocyk zamowilam, zygzak cytrynowy ladny?

Świetny, też czaję się na kocyk minky i cały zestaw do łóżeczka

Napisane przez OkoPani

ever, trochę inaczej, jakas ciasniejsza się zrobiłam, na pewno mniej wygodnie jest...

qrcze laski, Wy już wszystkie mialyscie glukozę zrobiona... wyszla ktorejs za niski wynik? bo wlasnie zadzwonil do mnie dr i mowi ze mam za niski wynik (podawal mi to w liczbach ale tak się zestresowałam, ze nie pamiętam dokładnie, norma jest chyba 3,9 a ja mam 3,8 czy cos takiego)...

ja jeszcze nie miałam, łoooo zgrozo

Napisane przez siuska

Hej dziewczyny,

Skończyłam nadrabiać !! Od 66 strony !! Mam nadzieję, że więcej tak się nie ,,zapuszczę'', ale to dlatego że zaczęłam wakacje, pojechaliśmy do rodziców i odpoczynek był intensywny.

U mnie wszystko raczej ok. Pochwalę się, że koleżanka pożyczyła mi DETEKTOR TĘTNA PŁODU i mogę w każdej chwili posłuchać sobie serduszka maluszka

Hej siuska no to pięknie, dobrze ze przebrnełaś przez te posty
zazdroszczę detektora!!!!! Wpadnij do mnie też chce posłuchać


PRZYSZŁA PRZESYŁKA Z DZIECIOWYMI PIERDOŁAMI!!

[ever_92]

Tez bede musiala Was nadrabiac, bo pisze "dorywczo". Bylam u lekarza, i kazal mi w mojej pracy bardzo uwazac (osrodek dla niepelnosprawnych), powiedzial, ze jak bede miec pulsacyjne? - skurcze, to musze przestac.
Teraz pytanie do Was, ja zadnych skurczy nie mialam, to moja pierwsza ciaza i lekarz mowil, ze to nie musi wcale bolec, to jak ja to odczuje, ze to jest to?? Zebym wiedziala kiedy przestac...
Mowil ze podobne przy miesiaczce skurcze???
Wiem, ze pisalyscie o nich czasami.
Jak to jest? Jak je odczuwalyscie???
Ja nie wiem jak je odroznic, a boje sie, zeby nic sie nie stalo

I dziekuje za odpowiedzi, mam wielkiego dola juz 4. dzien ciagle...

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

A moja waga przed ciaza wynosila 57,5 kg a dzis 67,4 :O

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

2 tyg przed moim wyjazdem nie bylo NIC (bo wkurzona bylam, ze zawsze ja zaczynam), potem 2 tyg w Pl sama bylam, teraz w sumie piaty tydzien po moim powrocie nadal nic z przytulanek... takze super...

[nowa8686]

Kurde zebym nie zapomniala co komu miałam napisać.

Ever nie przejmuj sie tak. Kazdt facet podchodzi chyba do tego inaczej. U mnie to ja ja jestem na nie

Siuska no duzooo mamy hihi. A zwierzatko przykro...

Anasia super kocyk jak dojdzie daj znac czy fajny materiał.

Okopani mi naczczo cukry wyszly ponizej normy a te po 1 g i po 2 g tez niskie ale w normie. Gin pow. Ze niskie ale lepsze niskie niz wysokie. Nie wiem czemu mam takie niskie.

A i witam sie w 26 tygodniu

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Kasiamagda co Ci przyszlo

[ever_92]

Nowa witaj,
To w takim razie ja witam sie dzis w 25 tygidniu