Scent Bar IV

[Paulinka_S]

Napisane przez Sabbath

Też mam nadzieję, że Rumunia przegra z Holandią.

a ja bym chciała zobaczyć mecz Rumunia-Holandia ale niestety nie mam plsatu sport i musze oglądać wlochy-francja

[madziczka]

Napisane przez Sabbath

Kurczę, Madziu, przepraszam Cię...
Jako absolutny zieleninowy barbarzyńca nie przyjrzałam się dokładnie. Widziałam zielenie, jasne i ciemne. Nie przyszło mi do łba, że to nie takie zielenie...

Wybacz...

Sabbaciku kochany - za co ty mnie przepraszasz? Za szczerą chęć pomocy? Nie wygłupiaj się W końcu, seledynki i oliwki to też zielony, tylko ja mam "zachcianki"

[yoona]

Napisane przez Paulinka_S

a podobny do tatusia?

oby

Napisane przez Sabbath

No więc ja tak nie potrafię.
Nie jestem w stanie oddzielić atrakcyjności człowieka od jego intelektu i charakteru. Najbardziej seksownym organem jest dla mnie mózg.
Pewnie dlatego nigdy nie zachwycał mnie żaden aktor. Ale już rola (czyli postać filmowa, której charakter znam) owszem.


..

tez tak niepotrafie pod warunkiem że znam tego kogoś osobiscie. a jak nie znam, to mi to w sumie zwisa. nie mam z nim kontaktu, to niech sobie mowi co chce. ja tylko lubie popatrzec


jeszcze za trzymanie kciuków nie dziękuję, co by nie zapeszyć

[Favkes]

Napisane przez Sabbath

Nie jestem w stanie oddzielić atrakcyjności człowieka od jego intelektu i charakteru. Najbardziej seksownym organem jest dla mnie mózg.
Pewnie dlatego nigdy nie zachwycał mnie żaden aktor. Ale już rola (czyli postać filmowa, której charakter znam) owszem.

\
Mam podobnie, a dodatkowo w kwestii atrakcyjności nie odróżniam kobiet od mężczyzn ( mimo, że jestem jak najbardziej hetero ) .
Wiadomo, ze to co przyjemne dla oka nie jest mi obojętne. Ale to co niewidoczne jest najważniejsze.

Wśród moich znajomych mam co najmniej trzy kobiety ( do niedawna były tylko dwie ), ale tylko jednego faceta, którzy są dla mnie atrakcyjni pod każdym względem. No. właśnie, czemu kobiet jest więcej

Napisane przez Sabbath

Dodam jeszcze, że rękawy tej długości zawsze grożą zanurzeniem się w kiblu...

no to teraz powiem : oł szit

Napisane przez Sabbath

[taka taka]

Dziewczyny, tak źle piszecie o Borucu, a ja kiedyś widziałam zupełnie przypadkiem w tv program Spełniamy marzenia, czy jakoś tak, o spełnianiu marzeń chorych dzieci
w ramach jednego z marzeń, Boruc przyjechał do ciężko chorego chłopca, który marzył o spotkaniu sławnego piłkarza
wzruszyło mnie, że znalazł czas na taką wizytę, pamiętam, że ujął mnie swoim serdecznym i naturalnym zachowaniem w stosunku do chłopca
przyjechał wtedy specjalnie, żeby odwiedzić chorego chłopca
chyba nie ma ludzi tylko i wyłącznie złych, albo dobrych

dla jasności, Boruc nie podoba mi się jako mężczyzna


mnie się zawsze podobał lalusiowaty Luis Figo


dobre mecze dzisiaj, kibicuję Holandii i ... Francji

[Aragonte]

Napisane przez Sabbath

Anuschko, mnie też zupełnie nie kręci osobiście. Zbyt pyzaty i za wielki ma zadek. Ale ja lubię ostre rysy i wąskie biodra. Nie mówiąc już o długich włosach...

Mrrrrrrrrrrrrrrrr... wyobraziłam sobie Szkoda, że nie ma takowego gdzieś w pobliżu, ech...
Sabbath, mam wrażenie, że spodobaliby Ci się (wizualnie) niektórzy bohaterowie mej tfurczości - ale czy łyknęłabyś styl całości, to już nie wiem.

Napisane przez Sabbath

Nie jestem w stanie oddzielić atrakcyjności człowieka od jego intelektu i charakteru. Najbardziej seksownym organem jest dla mnie mózg.
Pewnie dlatego nigdy nie zachwycał mnie żaden aktor. Ale już rola (czyli postać filmowa, której charakter znam) owszem.

Też tak mam Aktora mogę trochę lubić, ale nie padam plackiem. Aha, jestem w stanie stracić dla niego całą sympatię, jeśli zaprezentuje poglądy, które wydadzą mi się dyskwalifikujące.

Napisane przez Favkes

\
Mam podobnie, a dodatkowo w kwestii atrakcyjności nie odróżniam kobiet od mężczyzn ( mimo, że jestem jak najbardziej hetero ).

Favkes, ja też z przyjemnością patrzę na kobiety Piękno to piękno, jak dla mnie nie ma płci i tyle

Aha, Sabbath - suknia Bene Gesserit jest genialna i naturalnie pięknie w niej wyglądasz
Ech, jak ja dawno nie miałam na sobie czegoś w takim stylu...

[asia_102]

Napisane przez dzika truskawa

Naprawdę piłka jest dla Was aż tak ważna?

TAK

Napisane przez dzika truskawa

Nawet mi o tym nie mów...



Proszę mnie nie torturować

ja mam chyba płodne dni, bo mi same świństwa w głowie

Napisane przez yoona

nie oddam

no to pożycz chociaż...

Napisane przez yoona

musicie koniecznie trzymac jutro za mnie kciuki, bez tgo sie nie obejdzie. mam jeden z dwoch najtrudniejszych egzaminow na studiach ( drugi w przyszlym tyg.) i niewiele na niego umiem, a co wiecej jakos nie mam weny zeby sie naumiec. licze wiec na łut szczescia i Wasze kciuki.
myla mi sie afazje z aprakcjami, apraksje z amuzjami i chyba wykorkuje zaraz

Napisane przez Margot45

Byłam w Inglocie. Nr 39 to rzeczywiście b. ładna czerń, ale mnie czerń jakoś nie kusi, czekoladowy brąz mi wystarcza. Zieleni w przyzwoitym (znaczy takim, jakbym ja chciała ) odcieniu niet, jest ta oliwkowa i jakieś seledynki. No nic, bedę szukać dalej.

Napisane przez madziczka

Margot - ja też byłam dziś w Inglocie- same oliwki i seledynki właśnie, a ja pragnę czystej zieleni

kurde, ja byłam w inglocie, wymieniałam cienie w mojej paletce Freedom i miałam wrażenie, że same zielenie były

Napisane przez madziczka

Co do błyszczyków - widziałam dziś holograficzne z Inglota. Fajny bajer I do tego mają konsystencję, którą lubię - gęste i ciut się chyba kleją ( tak, ja lubię takie). Następnym razem się skuszę

przy okazji kupowania cieni do freedomki zauważyłam wspomniany błyszczyk i uznałam, że 28 pln nie zrobi wielkiej różnicy i go nabyłam fajny jest


edit: Madziczka, Ty zmień ten av, bo ja nie mogę normalnie

[madziczka]

Nie zmienię - sama mam nie wiem co, bo płodnych dni to przy pigułkach się nie ma? Więc ja nie wiem, co mi jest

[Zuziunia]

Truskawciu czy ja wysłałam Lutki jeśli nie to obiecuję, że już wyślę.

Brzuch mnie boli i czuje sie taka senna

[Anuschka]

Napisane przez madziczka

Nie zmienię - sama mam nie wiem co, bo płodnych dni to przy pigułkach się nie ma? Więc ja nie wiem, co mi jest

Może Twój farmaceuta Cię oszukuje, Madziczko

[Sabbath]

Napisane przez Paulinka_S

a ja bym chciała zobaczyć mecz Rumunia-Holandia ale niestety nie mam plsatu sport i musze oglądać wlochy-francja

Ja też będę oglądać najpierw Francja - Włochy, bo bardziej niż na wygranej Holandii zależy mi na przegranej Italców.

Napisane przez madziczka

Sabbaciku kochany - za co ty mnie przepraszasz? Za szczerą chęć pomocy? Nie wygłupiaj się W końcu, seledynki i oliwki to też zielony, tylko ja mam "zachcianki"

Bo napisałam, że są. I naprawdę tak mi się wydawało.
W każdym razie gdybyś chciała, żebym odpokutowała stawiając Ci kawę jestem chętna do pokuty.
W sumie... Mogę Cię jeszcze raz wprowadzić w błąd, jesli mogę liczyć na tak miłą karę.

Napisane przez yoona

tez tak niepotrafie pod warunkiem że znam tego kogoś osobiscie. a jak nie znam, to mi to w sumie zwisa. nie mam z nim kontaktu, to niech sobie mowi co chce. ja tylko lubie popatrzec

Rozumiem.

Napisane przez yoona

eszcze za trzymanie kciuków nie dziękuję, co by nie zapeszyć

Nie dziękuję, nie dziękuj.

Napisane przez Favkes

\
Mam podobnie, a dodatkowo w kwestii atrakcyjności nie odróżniam kobiet od mężczyzn ( mimo, że jestem jak najbardziej hetero ) .
Wiadomo, ze to co przyjemne dla oka nie jest mi obojętne. Ale to co niewidoczne jest najważniejsze.

Wśród moich znajomych mam co najmniej trzy kobiety ( do niedawna były tylko dwie ), ale tylko jednego faceta, którzy są dla mnie atrakcyjni pod każdym względem. No. właśnie, czemu kobiet jest więcej

Tak, ja też doceniam atrakcyjność kobiet. Nie tylko fizyczną, ale i intelektualną.
I charakterologiczną też.

Napisane przez taka taka

Dziewczyny, tak źle piszecie o Borucu, a ja kiedyś widziałam zupełnie przypadkiem w tv program Spełniamy marzenia, czy jakoś tak, o spełnianiu marzeń chorych dzieci
w ramach jednego z marzeń, Boruc przyjechał do ciężko chorego chłopca, który marzył o spotkaniu sławnego piłkarza
wzruszyło mnie, że znalazł czas na taką wizytę, pamiętam, że ujął mnie swoim serdecznym i naturalnym zachowaniem w stosunku do chłopca
przyjechał wtedy specjalnie, żeby odwiedzić chorego chłopca
chyba nie ma ludzi tylko i wyłącznie złych, albo dobrych

W takich programach występowały i Doda, i Mandaryna i kogo tylko zechcą.
Nie widzę niczego wyjątkowego w spotkaniu się z chorym dzieckiem - medialnie dobrze robi, a i szczególnych przymiotów ducha nie wymaga, bo to łatwy etycznie gest.
Nie żebym nie ceniła działalności takich fundacji. Doceniam, bo to dla dziecka przeżycie. Ale nie podziwiam szczególnie ludzi, którzy lansują się w ten sposób. Robi to nawet przywódca Komunistycznej Partii Chin.

Napisane przez taka taka

mnie się zawsze podobał lalusiowaty Luis Figo

O ja wypraszam sobie... Figo nie jest lalusiowaty!
I podoba mi się nadal, bo nadal żyje. Podoba mi się jako mężczyzna i jako rozważny, honorowy sportowiec potrafiący na boisku myśleć o drużynie, nie o sobie i potrafiący traktować z szacunkiem i sympatią swoich przeciwników na boisku - nawet takich, z którymi przegrywał. Klasa.

[taka taka]

Napisane przez Sabbath

Ja też będę oglądać najpierw Francja - Włochy, bo bardziej niż na wygranej Holandii zależy mi na przegranej Italców.

mnie też

Napisane przez Sabbath

W takich programach występowały i Doda, i Mandaryna i kogo tylko zechcą.
Nie widzę niczego wyjątkowego w spotkaniu się z chorym dzieckiem - medialnie dobrze robi, a i szczególnych przymiotów ducha nie wymaga, bo to łatwy etycznie gest.
Nie żebym nie ceniła działalności takich fundacji. Doceniam, bo to dla dziecka przeżycie. Ale nie podziwiam szczególnie ludzi, którzy lansują się w ten sposób. Robi to nawet przywódca Komunistycznej Partii Chin.

wiedziałam ... nawet miałam napisać coś, żeby uprzedzić podobną uwagę
oczywiście mogę się mylić, ale pamiętam z tego programu fajnego, serdecznego CZŁOWIEKA, nie gwiazdę, która się lansuje
myślę, że jemu taki lans w polskiej telewizji jest niepotrzebny, ja bym go z Dodą, czy z Mandaryną nie porównywała

Napisane przez Sabbath

O ja wypraszam sobie... Figo nie jest lalusiowaty!
I podoba mi się nadal, bo nadal żyje. Podoba mi się jako mężczyzna i jako rozważny, honorowy sportowiec potrafiący na boisku myśleć o drużynie, nie o sobie i potrafiący traktować z szacunkiem i sympatią swoich przeciwników na boisku - nawet takich, z którymi przegrywał. Klasa.

fryzurę miał zawsze lalusiowatą, ale cóż, nikt nie jest doskonały

ta forma: miał, był, podobał ... bo go dawno nie widziałam



Yoono, trzymam kciuki

[madziczka]

Napisane przez Anuschka

Może Twój farmaceuta Cię oszukuje, Madziczko

A to skubaniec jeden


A tak na poważnie - należę do nieszcześciar, którym po pigułach libido nie wymarło. Nieszczęściar - bo jak się nie ma TŻ-ta, tudzież kandydata na jednonocne Ciacho, to życie potrafi być baaaaaaaaardzo ciężkie


Sabbath - a ja ci wiszę piwko Ty wiesz, za co

Asiu_102 - ty się strzeż, bo jestem w trakcie poszukiwań zdjęć półnagiego (conajmniej) Adama Levine'a do mojego avu

Yoono - trzymam kciuki aż do zatrzymania krążenia

[gryx82]

Napisane przez yoona

musicie koniecznie trzymac jutro za mnie kciuki, bez tego sie nie obejdzie. mam jeden z dwoch najtrudniejszych egzaminow na studiach

Się robi

[Paulinka_S]

wiecie co... chyba zasne przy tym meczu za chwile...
niezle sie dzieje;/ czerwona kartka, karny...

[Anuschka]

Napisane przez madziczka

A tak na poważnie - należę do nieszcześciar, którym po pigułach libido nie wymarło. Nieszczęściar - bo jak się nie ma TŻ-ta, tudzież kandydata na jednonocne Ciacho, to życie potrafi być baaaaaaaaardzo ciężkie

I dobrze - libido być musi ! Ciacho będzie i TŻ też, albo 2 w 1 Na pewno.

Okazało się, że mój osobisty mąż jest za Italią w dzisiejszym meczu
Wymyślam jakąś dotkliwą karę. Póki co, dostał moje lniane spodnie do prasowania

[Favkes]

Muszę normalnie na piechotę, bo jak chcę cytować to mi Data error wyskakuję. Żesz w dzioba

Taka, mnie się zawsze podobał i podoba Luis Figo - jest atrakcyjny wizualnie. I na boisku facet z charakterem i animuszem. Mój Ciachulec do tej pory się ze mnie śmieje, ze jak Figo wchodził na murawę to ja się śliniłam Chociaż to oczywiście zdecydowane nadużycie
A z naszej reprezentacji, najbardziej w moim typie jest sam Leo Benhacker ...

Aragonte - Dokładnie. Mnie chodzi też o piękno wewnętrzne. O zawartość czaszki i klatki piersiowej, że się tak wyrażę.

Sabbaciku - co do atrakcyjności kobiet to my się zdaje zgadzamy Rozmawiałyśmy o tym A piękno wewnętrzne jest priorytetem.

Tak jak moja Matka mawiała kiedyś, ze mój mąż ma tylko bogate wnętrze i nic poza tym - mnie to odpowiadało i odpowiada nadal. Gdyby bez kasy dało się żyć, to wystarczyło by mi tylko to co ma w głowie i w sercu. Za to Go kocham

Swoją drogą, ciekawa jestem czy można zakochać się w kimś zupełnie pozacieleśnie. Kochać jego towarzystwo, chcieć z nim być, rozmawiać. Ale nie w sensie seksualnym Mnie się wydaje, ze tak ... tylko nie wiem czy to się nie nazywa przyjaźń. Chociaż może wykraczać poza pewne ramy przyjaźni .... o matko ale namieszałam ... wreszcie wyszła na wierzch moja pokręcona istota

Tym razem kibicuję Francji

[asia_102]

Napisane przez madziczka

Nie zmienię - sama mam nie wiem co, bo płodnych dni to przy pigułkach się nie ma? Więc ja nie wiem, co mi jest

zdrowa kobita z Ciebie i tyle

Napisane przez Anuschka

Może Twój farmaceuta Cię oszukuje, Madziczko

Napisane przez Sabbath

Ja też będę oglądać najpierw Francja - Włochy, bo bardziej niż na wygranej Holandii zależy mi na przegranej Italców.

musicie z Taką jakieś czary odprawić, bo na razie Italia vincera

Napisane przez madziczka

A tak na poważnie - należę do nieszcześciar, którym po pigułach libido nie wymarło. Nieszczęściar - bo jak się nie ma TŻ-ta, tudzież kandydata na jednonocne Ciacho, to życie potrafi być baaaaaaaaardzo ciężkie

wstyd przyznać, ale czasami to mi się tęskni za czasami, kiedy człowiek nie był zaoobrączkowany...

Napisane przez madziczka

Asiu_102 - ty się strzeż, bo jestem w trakcie poszukiwań zdjęć półnagiego (conajmniej) Adama Levine'a do mojego avu

chcesz mnie mnie dobić niech będzie półnagi, ale niech się tak patrzy jak teraz... żeby wiesz, ciary były

[Margot45]

Napisane przez madziczka

A tak na poważnie - należę do nieszcześciar, którym po pigułach libido nie wymarło. Nieszczęściar - bo jak się nie ma TŻ-ta, tudzież kandydata na jednonocne Ciacho, to życie potrafi być baaaaaaaaardzo ciężkie

Madziczko, a zaśpiewać Ci? Do poduszki - "nie jesteś sama"

Dobra, nie będe, bo wszystkich z Baru wypłosze

Napisane przez Anuschka

Okazało się, że mój osobisty mąż jest za Italią w dzisiejszym meczu
Wymyślam jakąś dotkliwą karę. Póki co, dostał moje lniane spodnie do prasowania

Okrutna Kobieta z Ciebie, Anuschko

[Aragonte]

Napisane przez Favkes

Aragonte - Dokładnie. Mnie chodzi też o piękno wewnętrzne. O zawartość czaszki i klatki piersiowej, że się tak wyrażę.

O to też, jasne tzn. to piękne wewnętrzne - lub jego brak - rzutuje na to, jak odbieram ludzi, których znam. Ale poprzednio chodziło mi zasadniczo o ludzi obcych, na których czasem zdarza mi się ukradkiem gapić

Napisane przez Margot45

Madziczko, a zaśpiewać Ci? Do poduszki - "nie jesteś sama"
Dobra, nie będe, bo wszystkich z Baru wypłosze

Obie możemy to śpiewać

[madziczka]

Napisane przez Favkes

Swoją drogą, ciekawa jestem czy można zakochać się w kimś zupełnie pozacieleśnie. Kochać jego towarzystwo, chcieć z nim być, rozmawiać. Ale nie w sensie seksualnym Mnie się wydaje, ze tak ... tylko nie wiem czy to się nie nazywa przyjaźń. Chociaż może wykraczać poza pewne ramy przyjaźni .... o matko ale namieszałam ... wreszcie wyszła na wierzch moja pokręcona istota

Favkes - też się nad tym nieraz zastanawiałam. Osobiście- chyba bym tak na dłuższą metę nie dała rady Owszem, wiem, że pożądanie i seks to nie wszystko, a tylko część składowa - ale dla mnie chyba jednak ważna. I utwierdziło mnie w tym jedno zdarzenie, napiszę priva, jeśli chcesz


Margot, Aragonte - no to śpiewamy - w grupie raźniej

[Favkes]

Napisane przez Aragonte

O to też, jasne tzn. to piękne wewnętrzne - lub jego brak - rzutuje na to, jak odbieram ludzi, których znam. Ale poprzednio chodziło mi zasadniczo o ludzi obcych, na których czasem zdarza mi się ukradkiem gapić

Czyli zawiesić oko ... Mnie też. Ale niezmiernie rzadko. I ... co dziwne - częściej jest to piękna kobieta niż facet .

[asia_102]

Napisane przez Favkes

Swoją drogą, ciekawa jestem czy można zakochać się w kimś zupełnie pozacieleśnie. Kochać jego towarzystwo, chcieć z nim być, rozmawiać. Ale nie w sensie seksualnym Mnie się wydaje, ze tak ... tylko nie wiem czy to się nie nazywa przyjaźń. Chociaż może wykraczać poza pewne ramy przyjaźni .... o matko ale namieszałam ... wreszcie wyszła na wierzch moja pokręcona istota

można tylko wtedy trzeba mieć kochanka

[Favkes]

Napisane przez madziczka

Favkes - też się nad tym nieraz zastanawiałam. Osobiście- chyba bym tak na dłuższą metę nie dała rady Owszem, wiem, że pożądanie i seks to nie wszystko, a tylko część składowa - ale dla mnie chyba jednak ważna. I utwierdziło mnie w tym jedno zdarzenie, napiszę priva, jeśli chcesz

pisz. koniecznie

Napisane przez asia_102

można tylko wtedy trzeba mieć kochanka

Ale mnie chodzi o kobietę. Czyli opcja bez pożądania seksualnego - no w moim przypadku przynajmniej. Coś bardziej niż przyjaźń a mniej niż miłość .... możliwe ?

Oczywiście poza zwykłym związkiem z mężczyzną. Gdzieś z boku. Zupełnie na innej płaszczyźnie.

[hecate]

Napisane przez Favkes

Swoją drogą, ciekawa jestem czy można zakochać się w kimś zupełnie pozacieleśnie. Kochać jego towarzystwo, chcieć z nim być, rozmawiać. Ale nie w sensie seksualnym Mnie się wydaje, ze tak ... tylko nie wiem czy to się nie nazywa przyjaźń. Chociaż może wykraczać poza pewne ramy przyjaźni .... o matko ale namieszałam ... wreszcie wyszła na wierzch moja pokręcona istota

i

Obawiam sie, ze ja bym nie mogla. Nie tworze wybitnie mocnych wiezi z kobietami a to moglaby byc jedyna mozliwosc takiego 'zakochania' w czyjejs duszy. Z facetami tworze ciasniejsze wiezi ale w 90% ocieram sie o fizycznosc.
Bardzo wazna jest dla mnie cielesnosc. Uniesienia i namietnosci i wlasnie to powoduje w moim zyciu, ze przewaznie jestem przynajmniej po kolana w gownie. Czasem glebiej.
Martwi mnie to, ze nie do konca potrafie docenic 'wnetrze' i gonie czesto tylko cielesnosc. martwi mnie, ze skoncze sama jaka wiekowa babcia bez nikogo u boku, bo z nikim nie wytrzymam proby czasu.
Od partnera oczekuje wiezi ale i namietnosci. Sama cielesnosc bez odpowiedniej osobowosci idzie po jakms czasie na odstrzal, niestety tak samo jest z 'wnetrzem', ktore juz nie powoduje przyspieszonego tetna.

Umre sama, z kotem sie zestarzeje.

[mskladaczek]

Napisane przez vesenka

umarłam...leżę i kwiczę...
nie wiedziałam, wmawiano mi,że do wygojenia najlepiej założyć właśnie silikonowe, bo nie uczula...
a z tą opuchlizną to fakt, tylko w kontekście ucha wydaje się ona mało przydatna...
.

Silikon jest ok, bardzo rzaaaadko uczula.
To co uczula w wyrobach medycznych ( rekawice itd) oraz gumkach to lateks

Napisane przez Anuschka

Ja mam np. dziwny gust i mnie się Slaven Bilić podoba (pozostając w klimatach piłkarskich). No wprost niesamowicie działa na mnie i na moją wyobraźnię .

Anuschko! Jaki dziwny gust
Mnie tez sie Slaven cholerrrrnie podoba!
I jak zadziornie w garniaku wyglada. Mrrr



Yoonek, trzymam kciuki! Dasz rade

[asia_102]

Napisane przez Favkes

Ale mnie chodzi o kobietę. Czyli opcja bez pożądania seksualnego - no w moim przypadku przynajmniej. Coś bardziej niż przyjaźń a mniej niż miłość .... możliwe ?

Oczywiście poza zwykłym związkiem z mężczyzną. Gdzieś z boku. Zupełnie na innej płaszczyźnie.

Nie wiem... ja sobie nie wyobrażam tego. Nie ufam kobietom, może dlatego, że sama sobie nie ufam do końca.

Napisane przez hecate

Obawiam sie, ze ja bym nie mogla. Nie tworze wybitnie mocnych wiezi z kobietami a to moglaby byc jedyna mozliwosc takiego 'zakochania' w czyjejs duszy. Z facetami tworze ciasniejsze wiezi ale w 90% ocieram sie o fizycznosc.
Bardzo wazna jest dla mnie cielesnosc. Uniesienia i namietnosci i wlasnie to powoduje w moim zyciu, ze przewaznie jestem przynajmniej po kolana w gownie. Czasem glebiej.
Martwi mnie to, ze nie do konca potrafie docenic 'wnetrze' i gonie czesto tylko cielesnosc. martwi mnie, ze skoncze sama jaka wiekowa babcia bez nikogo u boku, bo z nikim nie wytrzymam proby czasu.
Od partnera oczekuje wiezi ale i namietnosci. Sama cielesnosc bez odpowiedniej osobowosci idzie po jakms czasie na odstrzal, niestety tak samo jest z 'wnetrzem', ktore juz nie powoduje przyspieszonego tetna.

Umre sama, z kotem sie zestarzeje.

skąd ja to znam ... a raczej znałam, teraz już się bronię, ale i tak wdepnę czasem... tylko wycieram od razu , żeby nie śmierdziało

a ja uważam, że lepiej się starzeć z kotem niż z niewłaściwym facetem i myśleć wciąż, co by było gdyby

[hecate]

Napisane przez asia_102

skąd ja to znam ... a raczej znałam, teraz już się bronię, ale i tak wdepnę czasem... tylko wycieram od razu , żeby nie śmierdziało

a ja uważam, że lepiej się starzeć z kotem niż z niewłaściwym facetem i myśleć wciąż, co by było gdyby

W sumie masz racje... niewlasciwy facet. Ciekawa jestem czy jest dla mnie ktos 'wlasciwy', nie tylko na te chwile teraz. Ot jak kolezanki - po latach wciaz sie za facetami swoimi sraja - lub tak tylko to przedstawiaja. Nie wiem.

A co wycierania, ja sie poki porzadnie nie unurzam to nie czuje satysfakcji ja tak brne, brne. Ale i z 'uczuc' potrafie sie nagle otrzasnac. To nie jest tak, ze fazami. Jest max, potem cos tam sie psuje, i pewnego dnia sie budze i wlasnie ocieram but. Nie ma zlituj.

I niektorzy sie potem dziwia ze wczoraj powiedzieliby skacz a ja pytalabym jak wysoko a dzis mam w dupie.

[SpanishMyszka]

Napisane przez Sabbath

Ja też będę oglądać najpierw Francja - Włochy, bo bardziej niż na wygranej Holandii zależy mi na przegranej Italców.

Napisane przez taka taka

mnie też

Hurrraaa !!!
Italia
Ale się cieszę, a było tak gorąco...

[yoona]

o tak kobiety to wredne małpy.


juz sie nie ucze. stwierdzilam ze pieprze to, i tak nie potrafie odroznic afazji dynamicznej od apraksji dynamicznej, nie mowiac o tym co je powoduje