![]() |
#2251 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Tak Agaciok,byłem .Z D. to była kompletnie "obca " osoba.
Tutaj znamy się dłużej. Serio to jest jakiś Matrix. W moim życiu 2 razy odmowilem. Potem przez 13 lat pauza. Czuję się jak uczeń... Nie było żadnych sprzecznych sygnałów :-/ wszystko po staremu...:-/ Ehh... Jak zapyta czemu wyłoże kawę na ławę.Ciąg dalszy "detoksu" oraz ze jest i będzie tylko koleżanką... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 201711031014 Czas edycji: 2017-09-30 o 19:38 |
![]() ![]() |
![]() |
#2252 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 147
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
U mnie dziś smętnie.
Nie wychyliłam nosa z mieszkania ![]() Wiem, że jest gorzej bo jest cisza. Wczoraj było lżej bo się odezwał, dziś znów jest trochę gorzej ![]() ![]() Ech wzięło mnie coś na wspominki... |
![]() ![]() |
![]() |
#2253 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 107
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
![]() Ja gadałam z poprzednim eksem jakiś miesiąc po zerwaniu z obecnym. Zerwałam z nim na początku tego roku. Bardzo mnie podczas tej rozmowy w sierpniu zszokowało to, że on nadal chciał ze mną mieć coś wspólnego ![]() warriorka87 szkoda było Twoich nerwów na takie rozmowy, ale przynajmniej już nie będziesz się okłamywać i trwać w fałszywej nadziei na jego powrót. Ściskam i wysyłam dobre winko ![]() Próbowałam zagłuszyć samotność poznawaniem ludzi przez gumtree, ale to taka sama lipa jak portale randkowe ![]() W zeszły piątek byłam w twierdzy Modlin, polecam tym z Warszawy i okolic(i nie tylko) wybrać się tam, póki nie zaczną rewitalizować tego wspaniałego miejsca. Bardzo przyjemny i męczący spacer, trafiłam na super pogodę ![]() Dziś w ramach wspominania wszystkiego co się wiąże z eksem myślałam o samych początkach. Jak teraz dziwnie myśleć, o nadziejach na przyszłość, które wtedy miałam... Te wszystkie chwile, kiedy byłam tak szczęśliwa, że nawet nie przeszkadzała mi ch***wa praca i pogięta rodzina... Teraz jest mi po prostu prawie cały czas ch***wo, ale przynajmniej już nie mam cały czas czerwonych oczu. Nie radzę sobie z samotnością i brak mi motywacji by się gdziekolwiek ruszyć. Z kolegą się widuję oczywiście, ale terapii/grupy wsparcia/psychologa to nie zastąpi... I taki mały offtop jeszcze będzie. Smutne jest też to, że bardzo bliska mi osoba z rodziny właśnie wsadziła partnera do złotej klatki, on zaczyna się dusić. Sądząc po tym gdzie ja miałam spostrzeżenia na temat mojego związku, ona niestety też ma je w d**ie. Niefortunnie się składa, bo jak tak dalej pójdzie to on ją rzuci... Żałuję, że nie ma argumentów by przemówić jej do rozumu. Ona widzi ten związek w o wiele lepszej kondycji niż jest naprawdę. Ja też swój związek upiększałam i usprawiedliwiałam eksa, gdy był po prostu leniwym i wygodnym :/ Szkoda, że zda sobie sprawę dopiero po kłótni i/lub po rozstaniu. Ona chyba boi się, że jak się pokłóci z nim to on zerwie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2254 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
![]() ![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
A co do insta - on jest w nowym związku, ma do tego prawo, ma prawo być szczesliwy i obwieszczać to szczeście światu. A jeżeli Ty nie chcesz tego oglądac, to nie wchodź na jego profil. Czym innym jest wiedzieć, że eks jest w zwiazku, a czym innym zobaczyć ten związek na własne oczy. Wiesz, że to Cię boli, więc przestan sie tym katować. Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Ale z innej beczki - ciekawi mnie, czemu opisując tę dziewczynę, odniosłeś się tylko do jej wyglądu, a nic o charakterze ![]() Cytat:
![]() |
||||||
![]() ![]() |
![]() |
#2255 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 147
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
![]() Dzięki za "winko" ![]() ![]() Ja z kolei z potrzeby rozmowy weszłam dwa razy na czata ![]() ![]() Naiwnie weszłam bo poznałam tak kiedyś kolegę, z którym mam kontakt przez sms. Wspieramy się czasem, jednak odkąd zaczął nowy związek, kontakt się zmniejszył. Też mi strasznie samotnie ![]() Jakbym czytała własne myśli... ![]() Mocno przytulam ![]() A chodzisz na terapię? może warto? Ja pomimo że wiem, że to wszystko się stało, to nie dowierzam. Nic na to nie wskazywało. Dwa tyg. temu wszystko było cudownie. Byłam taka szczęśliwa... ![]() Jak pomyślę, że będąc teraz na piwku może poznać inną, uśmiechać się do niej i rozbawiać ją to na nowo pęka mi serce. Czuję się brzydka i nic nie warta skoro mnie nie chciał... ---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ---------- Wiecie jaka myśl jeszcze mnie dobija? Mieliśmy spędzić sylwestra ze znajomymi exa. Bardzo ich polubiłam. Teraz wszsytko wskazuje na to, że sylwester spędzę sama lub co najwyżej z rodziną.. także słabawo ![]() Kumpel mówił, że razem się schlejemy i tyle, ale on sam jeszcze się "leczy" i nie chcę chyba takiej energii...jeszcze będziemy oboje beczeć a po co nam to. Także takie mam za☠☠☠iste plany sylwestrowe... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2256 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
O jeny, warriorka, to ja nie wiedziałam, że ludzie już mają plany sylwestrowe! Przecież jeszcze 3 miesiące! Tym to się nie martw
![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2257 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Dlaczego do wyglądu?
Bo widzę 'paskudną' sprawę.Jeszcze rok temu dostrzegałem atrakcyjne dziewczyny. Tzn.Były atrakcyjne.Teraz nie.Nie oglądałem się ale dostrzegałem.Nic.Zero reakcji. Totalna bezpłciowość w moich oczach. A co do charakteru - wesoła, czasem uszczypliwa, dobry człowiek.Taka pełna życia. Podobne ironiczne poczucie humoru.Zero chamstwa.Kiedyś ja ją wsparłem po paskudnym rozstaniu.Ostatnio ona trochę mnie. Anyway, zrobię to tak jak ostatnio.Szczerze i w otwarte karty. sweet_witch, czemu nabijasz się z uczuciowości poprzedniego exa? Takie odniosłem wrażenie. Edytowane przez 201711031014 Czas edycji: 2017-09-30 o 21:15 |
![]() ![]() |
![]() |
#2258 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 147
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
kalor, bo z osobami, z którymi zwykle spędzałam sylwestra kontakt się mocno schłodził.
Już w zeszłym roku miałam z tym problem, ale wtedy spotykałam się z jednym facetem, więc spędziłam sylwka z nim i jego znajomymi. To już był etap, gdy czuliśmy oboje że nic z tego nie będzie, ale już planów nie zmienialiśmy. Niezbyt przyjemnie wspominam tę noc. Męczyliśmy się oboje. W tym roku wiem na co się nastawić. Patrzę po prostu na to realnie ![]() Mam koleżanki, ale spotykamy się same, bez facetów. One albo spędzają sylwka z bliskimi albo śmigają na tzw. "zabawy sylwestrowe", także bez pary odpadam ![]() Włączam sobie film, by zająć czymś głowę. Widzieliście film Ona (Her)? Padło na niego bo podobno dobry. |
![]() ![]() |
![]() |
#2259 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 401
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Mili- dokładnie tak. Miałam przez dosłownie parę dni kontakt i można powiedzieć, że poznałam już chyba całą prawdę- bolesną prawdę.
Mimo tego, że to nadal boli, to wydaje się nieco odległe. Trochę jakbym myślała o bliskiej osobie, której to się przydarzyło, a nie o mnie samej. Ten rok zdecydowanie jest jednym z gorszych w moim życiu. Widziałam też wśród znajomych dużo chorych akcji i uznałam, że czas zacząć bardziej kochać siebie. Odpukać! Ale nigdy nikogo nie skrzywdziłam, jestem fair i dobrze mi z tym. Tyle czasu brałam winę na siebie, a niczemu nie byłam winna. A jak Ty się trzymasz? ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
#2260 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 107
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
Najlepsze co w tym roku zrobiłam to właśnie rzucenie poprzedniego eksa. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2261 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
Skoro zerwanie było najlepszym co zrobiłaś? Nie odpowiadaj mnie tylko sobie. |
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#2262 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 485
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Dobry wieczór Kochani
![]() Pisze z telefonu, wiec ciężko cytować. Warriorka do sylwestrana WSZYSTKO może się wydarzyć. Pirx najlepiej jak najprościej. Ale bez przesadne szczerości. BTW dziś, jak kalor, odkryłam, że kręcą mnie jeszcze inni faceci. Choć w sumie nie sądzę, żebym przy bliższym spotkaniu do czegoś dopuściła. Milagros mądra z Ciebie babka. Lipnylogin, rok się jeszcze nie skończył. Może końcówka Cię pozytywnie zaskoczy. Sweet_witch nie Ty jedna masz powalone rodzinę. ...witam w klubie ![]() Elsabel masz kaca? Odnośnie eksow do żadnego nic nie czuje w sensie miłości. Ani sentymentu. Męża nie widziałam 2 lata. I dobrze. Z tym eksem pomiędzy mężem a eksem ![]() ![]() Miałam ciężki dzień. Można napisać telenowelę zw mną w roli głównej.... Nie wierzę, że to się dzieje. |
![]() ![]() |
![]() |
#2263 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 147
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
![]() Ja się łapię na tym, że wciąż zerkam czy był online. Potem sobie wyobrażam co teraz robi... Wiem, chore. I wściekam się potwornie na siebie o to, ale nie potrafię tego powstrzymać. Na razie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2264 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 485
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Y
Cytat:
Dziś miałam trochę kryzys. Eks miał mój komputer w naprawie, ustaliliśmy, że odbiorę go od jego mamy, zeby sie nie spotykac. Dziś byłam w pracy, ale były nudy, wiec myślę - wyskoczę na chwile i odbiorę. I co? U jego mamy on, żona, szwagier... Ja w środku tego. Jakiś kosmos. Sytuacja na maksa niezręczna. Wyłączyłam myślenie, chce tylko zabrać kompa i wyjść. Zrobiło się zamieszanie. Ja się spieszę, bo zaraz zemdleje albo zwymiotuję. Razem z eks em próbujemy niezdarnie rozłaczyć komputer. Jemu też się ręce trzęsą. Nie wiem jak kable chwycić, wiec mowie "Chciałabym żeby było dobrze dla ciebie" a on odpala "Akurat Ty wiesz to najlepiej". Przy żonie, mamie i szwagrze. Rozryczalam się dopiero w aucie. Brawo ja. Edytowane przez 201710231141 Czas edycji: 2017-09-30 o 23:37 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2265 | ||
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
Ale w sumie wcześniej zachował się jeszcze gorzej, więc trudno się czegoś lepszego spodziewać. ---------- Dopisano o 00:48 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ---------- Cytat:
Wydaje mi się, ze sama przedłużasz agonię, zerkasz, piszesz do niego, wygarniasz mu. Wiem, ze trudno się powstrzymać, ale nic dobrego z tego nie masz.
__________________
![]() Edytowane przez kalor Czas edycji: 2017-09-30 o 23:52 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2266 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 147
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
O cholera...faktycznie na maxa niezręcznie. Ale dałaś radę, wytrzymałaś i nie pokazałaś przy nich emocji.brawo
![]() Powinnaś już całkowicie urwać kontakt. Jeśli ex jeszcze coś ma Twojego to może poproś kogoś z bliskich/przyjaciół by odebrał za Ciebie? Mi kiedyś tak pomogła przyjaciółka. Inaczej będziesz cały czas sypać sól na swe rany. Ale przecież wiesz o tym bo mądra z Ciebie babk ![]() Nie myśl już o tej sytuacji. Było minęło. Nie rozpamiwtuj. Wiem ze to trudno bo mam tak samo ale tylko my możemy sobie pomóc. |
![]() ![]() |
![]() |
#2267 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
a tak poważnie: Palant,przez duże P. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2268 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
Absolutnie nie mów jej " nie pociągasz mnie jako kobieta" bo to brzmi jakbyś jej mówił "nie jesteś seksowna", "masz nie taki tyłek/cycki jak trzeba" czyli 1000% do kompleksów jakiekolwiek kobieta może mieć. A jak chcesz podstępem to gra stara jak świat czyli "to nie Ty, to ja... to ja nie jestem gotowy na związki, ja nie jestem tym na kogo zasługujesz itp. ". Jak jest inteligentna to i taką zagrywkę zrozumie. ---------- Dopisano o 01:24 ---------- Poprzedni post napisano o 01:20 ---------- Cytat:
![]()
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2269 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 147
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2270 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 485
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
Generalniemi to pomaga ![]() ---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 06:19 ---------- A i jeszcze odkryłam, że całe to moje rozpamietywanie sytuacji to taka próba przedłużenia związku. Jeszcze coś się dzieje, jeszcze są emocje, jeszcze nie koniec. A właśnie, że koniec. O! |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2271 |
Catleesi Morza Kocimiętki
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 978
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Przyjmiecie mnie tutaj?
![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
#2272 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 943
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
![]() Zapraszamy. Spanish_girl , nasz Rodzynek ma racje Sytuacja jak ze skeczow Monty Pythona. Tym bardziej jesli oni wiedza ,ze jestes jego byla. Mam nadzieje ,ze ten komputer to ostatnia rzecz jaka Cie z nim laczyla i juz nigdy wiecej sie do niego nie odezwiesz. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2273 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 4 161
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Melduję, że jakoś przeżyłam wczorajszą domówkę w towarzystwie samych par. Momentami było nawet zabawnie. ![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2274 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 485
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Hej niepa
![]() Tak. To było nasze ostatnie spotkanie. Co ciekawe dzwoniła potem do mnie jego mama, przeprosić, że mnie nie uprzedziła wpuszczając, ale myślała ze tak się umówiliśmy ( ![]() Dzięki za wsparcie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2275 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Natomiast Ty zaplacilas cenę oraz ponosisz skutki.
Nie daj się już wciągnąć w rozgrywki między nimi. Zero kontaktu i innych spraw związanych z nimi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
#2276 |
Catleesi Morza Kocimiętki
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 978
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Michała poznałam przypadkiem, żadne z nas się nie szukało. Po dwóch miesiącach zostaliśmy parą. Jedyne co mi na początku wadziło to fakt, że jest 2.5 roku młodszy. Bardzo szybko zaproponował wspólne mieszkanie, bo i tak cały czas spędzaliśmy razem. I tak sobie byliśmy od listopada, spędzałam święta u niego, i aż do lipca było wszystko pięknie. Potem wyjechał do swojego rodzinnego miasta na praktyki. I codziennie się widywalismy na kamerkach, rozmawialiśmy sobie godzinami i daliśmy o kontakt. W ostatnim tygodniu jego praktyk przyjechałam do niego na tydzień. I ostatniego dnia powiedział mi, że nie zamieszka ze mną - a ja się dosłownie tydzień przed wyjazdem przeprowadziłam do mieszkania babci, babcia do mojego pokoju, no całą rodziną się zaangażowaliśmy, żebyśmy mogli razem mieszkać. Trochę załamał mi się świat, było mi smutno, bo cały czas słyszałam że tak, chcę z tobą mieszkać i takie duperele. Potem się okazało, że mamusia mu zabroniła. Powiedziała że odetnie go od kasy jak ze mną zamieszka. Więc mamy już sierpień, on nie szukał pracy, siedział u rodziców, przyjeżdżał coraz rzadziej, bo jak to potem powiedział "przytlaczalo go to, że jestem smutna". A ja się starałam na 110% za każdym razem kiedy przyjeżdżał. Mieszkanie na błysk, pyszny obiad, deser, seks, no wszystko. Tylko miałam ten smutek w oczach. W sierpniu złapałam go jak pomaga koleżance szukać mieszkania. Zrobiłam jedną awanturę, drugą, potem dałam ostatnią szansę, bo pisał z nią bardzo dużo, nawet przy mnie. I po tej ostatniej kłótni się uspokoił, kontakt był nienaganny, oboje się staraliśmy, wreszcie było super. I nagle jednego dnia usuwa związek z fb. Dzwonię i pytam czemu, a on że to wszystko go przerasta, potrzebuje czasu do namysłu i że jak nie chce czekać to w takim razie lepsze będzie rozstanie. Wyjechałam do Bydgoszczy do mojego przyszywanego brata i tam mi płakałam całą noc, potem wróciłam. Spotkaliśmy się chyba we wtorek po rozstaniu (telefon był w piątek), bo przyjeżdżał mieszkanie załatwić. Okazało się, że dla niego to nie było rozstanie ! A ja w tej desperacji i potworny bólu po prostu zrobiłam sobie krzywdę. I on dostał piany, zaczął się na mnie drzeć ze jestem niebezpieczna dla siebie, że mam iść się leczyć, że może go czymś zaraziłam (myślałam że uderzę go w twarz za to). I mówił że mnie nie zostawi, bo prosiłam go o to, nie byłam wtedy na tyle silna żeby przejść przez to sama. Odwiozłam go na pociąg i na peronie powiedział mi że to rozstanie. Poczułam taką pustkę, że nie pamiętam kiedy wypaliłam pół paczki papierosów. Usunęłam wszystkie zdjęcia, smsy, messengera, żebym nie wracała do tego. Potem długo pisaliśmy że ja nie chcę tego kończyć i dajmy temu szansę, ale pisał bardzo niejasne wiadomości. Wytrzymywal z reguły jeden dzień bez kontaktu ze mną. Postanowiłam, że wyjadę do Chorwacji, sama. I jak tam byłam, bardzo się nasz kontakt odnowił, dzień w dzień pisał, raz nawet gadaliśmy przez kamerkę. Ale. Bo jakieś ale oczywiście musi być. Połapał się, że wywaliłam go ze znajomych na fb. I ochłodzenie relacji. Potem jak wróciłam, to pytania jak się czuję i tak dalej, ale odpowiadałam oschle. W tamtych rozmowach przewijały się różne zdrobnienia, które tylko on używał i tylko w czasie związku. W końcu się spotkaliśmy ma żywo, we wtorek, zeszły. I rozmowa, mimo że chciałam żeby była naturalna, nie była, bo cały czas wylazila ze mnie złość za rozstanie. Spędziliśmy razem kilka godzin, po których stwierdziliśmy że nie ma sensu tego reanimować, bo jesteśmy zupełnie innymi ludźmi. Napisałam mu potem wiadomość, że szkoda, bo można było to przepracowac. I zaczął do mnie w nocy pisać, że może wpadnie do mnie nazajutrz, bo było dużo emocji i na spokojnie trzeba pogadać. I tydzień temu wpadł do mnie, zjedliśmy śniadanie i zaczął mnie całować. Spędziliśmy razem 5 godzin, zachowując się jak para, a on na sam koniec powiedział mi, że nie chce palić mostów, że czuje blokadę że wszystkie złe emocje wrócą. I mieliśmy kontakt bardzo fajny aż do poniedziałku. W międzyczasie wysyłał mi buziaczki, pisał bardzo jednoznacznie, a w poniedziałek zapytałam go czy ma już współlokatora. Ma. Tę dziewczynę której pomagał szukać mieszkania.... Mama mnie nakręciła tekstami typu on to planował, bla bla i to mu wyrzygałam. Odpisał mi, że wcale tego nie planował, ale ja swoje wiem lepiej i nie traktuje mnie jak opcje, że niedługo tu wraca (jakby to miało cokolwiek zmienić). A na sam koniec ze potrzebuje być teraz sam ze sobą. Czyli od miesiąca robi mi bałagan w głowie, ja schudłam 7 kg i nie mogę jeść, skończyłam u psychologa i biorę leki na depresję. Nie mam sil na nic. Nawet płakać już nie mam sił. Napisałam mu w czwartek, że jego przyciąganie i odpychanie na zmianę jest dla mnie za trudne i że jeżeli chcę być zgodna sama ze sobą, to muszę to skończyć. Że zachowajmy sobie piękne wspomnienia i że dziękuję mu za wszystko. Pisał, że on też myślał, żeby to zakończyć, że również mi dziękuje, że non stop o mnie myśli i myślał, że dla niego to jest też trudne. Potem nagle 8 godzin później kolejna wiadomość typu "uwierz mi że też nie jest mi łatwo, mam serce". O północy telefon. Nie odebrałam, miałam go zignorowanego na fb i nie dostawałam powiadomień. Wczoraj zabrał rzeczy. I teksty typu "czytałem wszystkie Twoje listy ostatnio", "mam nadzieję, że to nie jest urwanie kontaktu.. czy jest?", "pamiętaj, że zawsze możesz się odezwać, wyjść gdzieś ze mną jak będziesz miała ochotę", "jestem już tutaj w gdańsku". Jeszcze był na tyle bezczelny żeby mnie pocałować na sam koniec
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2277 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 880
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Niepa.Wiem że sucho i może beznamietnie .
- Kolezanka współlokatorka to nie przypadek.Nie daj się nabrać. -kontakt z Tobą i to zwodzenie że nie rozstanie/rozstanie .Ze niby on ma serce to tylko makaron na uszy psycho-misia.Nieświadome/świadome -nie istotne.Nie chciał Ciebie z ręki wypuścić.Jakby z kolezanka nie wyszło. -Tak,on to planował tylko był "pogubiony"(ironia).T o mentalny i emocjonalny dzieciak. -jego awanturę o niby Twoje reakcję traktuj tylko jak przerzucenie na Ciebie jego własnego stanu umysłowego. -To jest kolejny niedowartosciowany człowiek,który bawi się innymi. Manipulant. Blokada na FB ,telefon,mail. Nie bierz jego zaangażowania na poważnie.To był teatrzyk dziecka. I żadnych ale to żadnych emocjonalnych wiadomości i odpowiedzi.Nie ma go, umarł. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 201711031014 Czas edycji: 2017-10-01 o 10:18 |
![]() ![]() |
![]() |
#2278 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 485
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Cytat:
Niepa, odetnij kontakt, to toksyk. Ile on ma lat? 18? Kiedyś przeczytasz swój post i mu podziękujesz, że Cię zostawił. Na razie jesteś planem B. Edytowane przez 201710231141 Czas edycji: 2017-10-01 o 10:25 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2279 |
Catleesi Morza Kocimiętki
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 978
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
Ja się z nim nie kontaktuję w ogóle. 21 lat. Człowiekowi się czasem nie chce wierzyć, że tak szczerze kochał, planował, chciał być szczęśliwy, a kończy jako opcja zapasowa... No nic, trzeba iść dalej, dobrze że nie ma tu ani jednej jego rzeczy. Nawet pojedyncze skarpetki mu oddałam. Jestem tylko ciekawa, czy moja następczyni też będzie tak tolerancyjna wobec jego bałaganiarstwa, próżności i wybuchowego charakteru.
|
![]() ![]() |
![]() |
#2280 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 485
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXVIII
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:15.