Planujemy zajść w ciążę w 2008 roku część II

[ewccik]

Olivka
któregoś dnia dziewczyny pisały, że jak się cieszysz z czyjegoś szczęścia to do Ciebie wróci ze zdwojona siłą, czytałaś to ? Patrz bo u Ciebie są szanse na spełnienie .
Trzymaj się kochana

[kasia03222]

Oliwka Asieńka, na Was też przyjdzie czas, jeszcze jest nas tu trochę, też niedługo będziemy mieć taki test, nie smutkajcie sie Pozdrawiam Was serdecznie, buziaki dziewczyny


Żanka gratulację Dbaj o siebie i o maleństwo

[jowisz]

dopiero zobaczyłam fotkę testu, mój był równie wyraźny
i rozwiewając twoje wątpliwości - dwa razy w miesiącu wystarczy u mnie było podobnie, tyle że było to tylko dwa razy w ciągu jednego dnia, w całym miesiącu po weselu psióły załapałam zapalenie płuc i tak wyszło ja się ciąży nie spodziewałam i test robiłam dopiero ze 3 dni po spodziewanym okresie, ale w tym czasie przyjmowałam antybiotyk i inne leki, a mimo wszystko pasożytek dzielnie to zniósł
tak więc głowa do góry !

[olivka_7]

Ja już nie wierzę że przyjdzie moja kolej , wierzyłam przez prawie 9 miesięcy nic to nie dało.
A z każdym miesiącem jest mi ciężej i trudniej, wiele osób zauważyło że się zmieniłam, zawsze byłam strasznie rozgadana wesoła i chętnie chodziłam na imprezy- nie jakoś mocno zakrapiane- a teraz na imprezy chodzę ale się nie udzielam siedzę cicho ciągle zamyślona.

[asienka240]

ja dodatkowo wczoraj strasznie pokłóciłam sie z moim... nie wiem jak to będzie...
nachodzi na mnie dodatkowo ta sprawa... i jeszcze dwie kolezanki zaciążyły chodzą i się cieszą... w sumie się nie dziwie... i tak opowiadaja opowiadaja... a ja sie jeszcze bardziej podłąmuje

[kasia03222]

Oliwka, nie myśl tyle proszę Cię ja wierzę że w tym miesiącu albo następnym będzie nasza kolej Tylko troszkę wyluzuj a mała kruszynka przyjdzie do Ciebie! Będzie dobrze maleńka, popatrz co masz napisane pod swoimi postami i tego się czymaj, nie trać wiary, będziesz cudowną mama. Buziaki Oliwka

[kasia03222]

Asieńka Wszystko się ułoży, kurde dziewczyny nie załamujcie się będzie dobrze, jeszcze trochę i będziecie szczęsliwymi mamusiami

[olivka_7]

ja się z moim mężem też wczoraj pokłóciłam i dziś rano też, niby przed chwilą dzwonił i normalnie ze mną rozmawiał, ale i tak mnie chandra tłucze
Jestem wściekła na samą siebie że tak reaguje na II kreseczki, ale to silniejsze ode mnie. Naprawdę serce mi pęka

[asienka240]

OLIWKA masz tyle dobrze ze twój z toba rozmawiał... moj mimo jego przewinienia nie odzywa sie, nie daje znac... ma mnie totalnie w dupie (

[olivka_7]

Napisane przez kasia03222

Oliwka, nie myśl tyle proszę Cię ja wierzę że w tym miesiącu albo następnym będzie nasza kolej Tylko troszkę wyluzuj a mała kruszynka przyjdzie do Ciebie! Będzie dobrze maleńka, popatrz co masz napisane pod swoimi postami i tego się czymaj, nie trać wiary, będziesz cudowną mama. Buziaki Oliwka

Najgorsze że przestaje wierzyć w to że wiara działa cuda

[olivka_7]

Napisane przez asienka240

OLIWKA masz tyle dobrze ze twój z toba rozmawiał... moj mimo jego przewinienia nie odzywa sie, nie daje znac... ma mnie totalnie w dupie (

Akurat dziś zadzwoniła, ale zazwyczaj jak się kłócimy to ja muszę pierwsza rękę wyciągnąć, nieważne czyja wina.

[asienka240]

a jeszcze bardziej dziewczyny dobja mnie to... ze w moim otoczeniu wiekszość dziewczyn ktore zachodza w ciaze to dziewczyny ktore same tego nie chca...

jak to jest? ze te osoby ktore tak sie staraja, tak tego pragna... nie moga ??

[Aliszcze]

Zanka, gratulacje jak się cieszę kto teraz zajmie się naszą listą?
Dbaj o siebie mamusiu i wpadaj tu czasem do nas, albo lepiej nie- to my przeniesiemy się już wkrótce na wątek mamusiowy
Dziewczyny, widzę, że sposób : "prawie bez seksu" jest bardzo skuteczny na zafasolkowanie ciekawe, co na to mój mąż powie, bo on twierdzi coś odwrotnego

Olivko kochana nie musisz się tłumaczyć nam z tego, ze jest Ci przykro, jak widzisz, że inne zachodzą w ciąże. Myślę, że każda na tym wątku też odczuwa smutek czy przygnębienie. Nie dziwię Ci się, że jesteś zniechęcona po 9 miesiącach starań..... ale teraz Ci się uda!! Przyznaję, że Tobie bardzo gorąco kibicuję, bo jak Ty zafasolkujesz po clo i pregnylu to jest dla mnie światełko w tunelu bo jedziemy na tym samym wózku, że tak się wyrażę Także nie poddawaj się, kup test ciążowy i czekaj na brak @

[olivka_7]

Napisane przez Aliszcze

Zanka, gratulacje jak się cieszę kto teraz zajmie się naszą listą?
Dbaj o siebie mamusiu i wpadaj tu czasem do nas, albo lepiej nie- to my przeniesiemy się już wkrótce na wątek mamusiowy
Dziewczyny, widzę, że sposób : "prawie bez seksu" jest bardzo skuteczny na zafasolkowanie ciekawe, co na to mój mąż powie, bo on twierdzi coś odwrotnego

Olivko kochana nie musisz się tłumaczyć nam z tego, ze jest Ci przykro, jak widzisz, że inne zachodzą w ciąże. Myślę, że każda na tym wątku też odczuwa smutek czy przygnębienie. Nie dziwię Ci się, że jesteś zniechęcona po 9 miesiącach starań..... ale teraz Ci się uda!! Przyznaję, że Tobie bardzo gorąco kibicuję, bo jak Ty zafasolkujesz po clo i pregnylu to jest dla mnie światełko w tunelu bo jedziemy na tym samym wózku, że tak się wyrażę Także nie poddawaj się, kup test ciążowy i czekaj na brak @

test mam w domu, w tamtym miesiącu kupiłam podwójny więc jeden został ale nie jestem pewna czy będę mieć okazję go wykorzystać.
No w naszym przypadku też nie wchodzi w rachubę tylko parę razy w miesiącu

Przyznam szczerze że wiązałam z tym cyklem duże nadzieje ze względu na clo i pregnyl i na słowa ginekologa że wszystko dobrze wygląda. Ale teraz myślę że jednak nic z tego pokłuwa mnie lewy jajnik co jakiś czas ale nie bardzo mocno, tak trochę i wygląda to bardziej na ból po owulacyjny niż na ciążę.

[Zuziunia]

Napisane przez zanka205

Napisane przez zanka205

oj jak dobrze, ze chociaż Ty się pojawiłaś. Martwię sie teraz, nie umiem się cieszyć, cholera jaka ja głupia jestem

w obecnej chwili jestem w ciąży więc wysyłam fluidki dla każdej z Was kochane
:mag ia:: magia:

mam nadzieję, że pomogą Wam zajść w ciążę w tym lub kolejnym cyklu innej opcji nie ma

Napisane przez zanka205

obudziłam sie już o 4 rano, ledwo co doczekałam do 5.30. Brzuch mnie bolał zupełnie jak na @ więc byłam pewna że poprostu spóźnił się dzień. Sprawdziłam czy przyszedl ale jeszcze go nie było, no to stwierdziłam: robię jak TŻ pójdzie do pracy. Ale jak poszłam sprawdzić czy już jest i zapomniało mi się i się wysikałam hehe, ale często sikam to za 30 min znowu musiałam iśc siku. TŻ wyszedl do pracy a ja myk do łazienki, a potem do pokoju. Jak robiłam test cała sie trzęsłam. I po chwili wyszła druga kreska, to lapię za telefon i dzwonie do TŻ. Na szczęście jeszcze na przystanku był. I mówię: (a że dziadek w domu nie chciałam zeby sie kapnąl o co chodzi) misiu, jest. A on co? ja no wiesz? on: okres? ja: nie. On: druga kreseczka? a ja NO. Za chwilke zdjecie testu zrobiłam i wysłałam mu. Odpisał: uważaj na siebie mamusiu hehe aż sie wzruszyłam

Jej ale Ci zazdroszczę

Strasznie się cieszę, normalnie aż się wzruszyłam.

Tak tak dbaj o siebie mamusiu


Fluidki zabieram ile się da.

[madziwnia]

Zanka JA TAM SIE CIESZE TWOIM SZCęSCIEM, odchodze do tego tak , jesli ja zafasolkuję to inne staraczki z listy tez będa gartulowac i (mam nadzieje) szczerze sie cieszyć.I że na każda z nas jest pora coby watek nie umarł...

Napisane przez olivka_7

Wiecie co ja chyba na jakiś czas zniknę z wątku Strasznie się cieszę że kolejnym osobom się udaje ale jednocześnie mnie to bardzo dobija że ja jestem najdłużej starającą się i nic Możecie o mnie źle myśleć ale każda taka wiadomość o kolejnych dwóch kreseczkach strasznie mnie cieszy a z drugiej strony uderza prosto w serce
Chce mi się wyć pokłóciłam się z mężem i nic mi się nie chce.Chyba mi hormony przed @ wariują.

Napisane przez olivka_7

Z jednej strony się cieszę a z drugiej strony łzy same mi ciekną że los jest niesprawiedliwy bo co ja takiego zrobiłam że kolejnym osobom się udaje a mi nie TO JEST NIESPRAWIEDLIWE!!! ja już tak długo czekam

Napisane przez olivka_7

Akurat dziś zadzwoniła, ale zazwyczaj jak się kłócimy to ja muszę pierwsza rękę wyciągnąć, nieważne czyja wina.

Olivka!!! Nic w przyrodzie nie dzieję sie na darmo, widocznie taki plan dla nas ułozyło życie i musimy poczekać a bedzie nam to wynagrodzone, z pewnościa Olivko szybciej spadniesz z górnej listy niż ja bo moje problemy dopiero sie zaczynaja i dopiero sie o nich dowiedziam. Jestem z Tobą i u mnie tez jest duże parwdopodobieństwo ze kiedys moge miec bliźniaki ponad 60 %, więc bardzo sie uciesze jak tobie sie to tez uda i bedziesz podwójnie szczęśliwa!!!

Jeśli chodzi o TŻ.... czyt. niżej...

Napisane przez asienka240

ja dodatkowo wczoraj strasznie pokłóciłam sie z moim... nie wiem jak to będzie...
nachodzi na mnie dodatkowo ta sprawa... i jeszcze dwie kolezanki zaciążyły chodzą i się cieszą... w sumie się nie dziwie... i tak opowiadaja opowiadaja... a ja sie jeszcze bardziej podłąmuje

Wiecie co ja zrobiłam, bo tez miałąm mały problem z mężem i zawsze ręke musiałąm pierwesza wystawiac a z jego strony zero rozmów na temat kłótni tylko najchętniej by zapominał o całym dniu w łózku podczas sexu a tak łatwo u mnie nie ma.... więc:
mieslismy w marcu ciche dni całe 4 tyg. prawie zero rozmów wyslałąm że nie wytrzyma i pierwszy pogada ale nie to ja tez nie i na koniec tych 20 kilku dni wyjechałąm od czwartku do poniedziałku do kolezanki aż do Poznania TŻ wiedział ale jak on sie zmienił po powrocie moim to całą jego rodzina jest w szoku. Uświadomił sobie co mógłby starcic, i jakim był egoista i spytał tylko tuląc mnie za co ja go przez te dwa lata kochałam!!! Opłaca sie czasami coś zrobic niespodziewanego i ;okazać dzieweczyny że my tez mamy uczucia!!!
A teraz jestem drugi raz zakochana... w tym samym mężczyźnie w moim mężu

[Mischoko]

Napisane przez olivka_7

Gratulacje

Wiecie co ja chyba na jakiś czas zniknę z wątku Strasznie się cieszę że kolejnym osobom się udaje ale jednocześnie mnie to bardzo dobija że ja jestem najdłużej starającą się i nic Możecie o mnie źle myśleć ale każda taka wiadomość o kolejnych dwóch kreseczkach strasznie mnie cieszy a z drugiej strony uderza prosto w serce
Chce mi się wyć pokłóciłam się z mężem i nic mi się nie chce.Chyba mi hormony przed @ wariują.

Olivka wiem co czujesz. Wczoraj moja kolezanka urodzila syna a dzis sie dowiedzialam w drodze do pracy ze druga jest w ciazy. No maskara. Ciesze sie z ich szczescia ale jak teraz jeszcze przeczytalam to co od wczoraj wpisalyscie na forum to normalnie zanim to napisalam to juz bylam dwa razy w kibelku sie wyryczec. Nawet mnie szef pyta czy mam alergie bo takie czerwone oczy.

Dziewczyny ja Wam naprawde szczerze gratuluje i ciesze sie Waszym szczesciem. Tylko ja tez chce..... I smutno mi ze to nie ja.... :c ry:

[asienka240]

Napisane przez madziwnia

Wiecie co ja zrobiłam, bo tez miałąm mały problem z mężem i zawsze ręke musiałąm pierwesza wystawiac a z jego strony zero rozmów na temat kłótni tylko najchętniej by zapominał o całym dniu w łózku podczas sexu a tak łatwo u mnie nie ma.... więc:
mieslismy w marcu ciche dni całe 4 tyg. prawie zero rozmów wyslałąm że nie wytrzyma i pierwszy pogada ale nie to ja tez nie i na koniec tych 20 kilku dni wyjechałąm od czwartku do poniedziałku do kolezanki aż do Poznania TŻ wiedział ale jak on sie zmienił po powrocie moim to całą jego rodzina jest w szoku. Uświadomił sobie co mógłby starcic, i jakim był egoista i spytał tylko tuląc mnie za co ja go przez te dwa lata kochałam!!! Opłaca sie czasami coś zrobic niespodziewanego i ;okazać dzieweczyny że my tez mamy uczucia!!!
A teraz jestem drugi raz zakochana... w tym samym mężczyźnie w moim mężu

ehh ja z moim to mam ciężko... chyba go przyzwyczaiłam do tego ze bez wzgledu na to czyja wina to ja go przepraszam... on nawet już nie reaguje na to że ja płacze...

[alkamor]

zanka jak przeczytałam i zobaczyłam zdjęcie to nie mogłam uwierzyć własnym oczom....to co?? będziemy już 3 na wątku marcowo - kwietniowym?? bo u mnie tez będzie marzec Ja około 11:30 idę po wyniki badań. Tak w ogóle to mnie też brzuszek pobolewa ale w pracy największy problem to mam z plecami, bo bolą mnie strasznie.Tak mnie krzyż napier.....,że lepiej nie mówić.U mnie można by rzec, że dwa testy trudno żeby się pomyliły ale ja też się ciągle boję, że @ dostanę

olivka kochanie wiem co czujesz.A właściwie chyba powinnam napisać domyślam się bo jednak ja nie musiałam tyle czekać ale nawet wcześniej mi się płakać chciało jak któraś mówiła, że ma dwie kreseczki. Ale za to jak pomyślę ile się biedaku wyczekałaś na fasolkę to już sobie wyobrażam jak już będzie dzidzia jak będzie miała dobrze.Oczko w głowie mamusi na 100% Nie chcę się powtarzać, że na Ciebie też przyjdzie czas bo pewnie już Cię wkurzają takie teksty ale.....Zresztą moja droga....@ jeszcze nie dostałaś a biorąc pod uwagę twoje pęcherzyki(dodajmy skromnie, że 2) jest duża szansa, że się udało...!! My w to wierzymy więc i Ty musisz!!!

Swoją drogą jednak się moje drogie potwierdziło, że nie o ilość staranek chodzi!!!Myślę, że ja i zanka jesteśmy tego potwierdzeniem choć ja muszę przyznać nie do końca wierzę w to, że jestem w ciąży.Mam nadzieję, że beta będzie duuuża i w końcu bez dwóch zdań uwierzę!

[alkamor]

Napisane przez olivka_7

test mam w domu, w tamtym miesiącu kupiłam podwójny więc jeden został ale nie jestem pewna czy będę mieć okazję go wykorzystać.
No w naszym przypadku też nie wchodzi w rachubę tylko parę razy w miesiącu

Przyznam szczerze że wiązałam z tym cyklem duże nadzieje ze względu na clo i pregnyl i na słowa ginekologa że wszystko dobrze wygląda. Ale teraz myślę że jednak nic z tego pokłuwa mnie lewy jajnik co jakiś czas ale nie bardzo mocno, tak trochę i wygląda to bardziej na ból po owulacyjny niż na ciążę.

hej ale mnie też jajnik pokłuwał i zresztą pokłuwa nadal!!

[asienka240]

co tak tutaj cichutko?? nikt nic nie pisze

[asienka240]

ALKAMOR a boli cie cały czas czy co jakiś czas na jakiś czas przestaje??

[olivka_7]

Ja byłam w banku ale nic nie załatwiłam bo mają awarię systemu i bank zamknięty
Nie wierzę w te kłucia jajnika już w nic nie wierzę teraz już mnie nie kłuje odzywa się tylko co jakiś czas. Myślę że to przed @ i ten nastrój pewnie też. Wiem że miałam dwa pęcherzyki,ale nawet się nie łudzę bo wiem że @ przyjdzie do mnie i to niedługo.

[madziwnia]

Ide dzis na 12.45 na kolejny monitoring zobaczymy ... ale taaak sie stresuje co on mi powie ze az mi niedobrze i wymiotowac mi sie chce z nerwów... obym mu sie tam nie popłakała

[asienka240]

Napisane przez olivka_7

Ja byłam w banku ale nic nie załatwiłam bo mają awarię systemu i bank zamknięty
Nie wierzę w te kłucia jajnika już w nic nie wierzę teraz już mnie nie kłuje odzywa się tylko co jakiś czas. Myślę że to przed @ i ten nastrój pewnie też. Wiem że miałam dwa pęcherzyki,ale nawet się nie łudzę bo wiem że @ przyjdzie do mnie i to niedługo.

Ale bolało cie wczesniej całyc zas i teraz przstało i pobolewa co jakis czas tylko??

[blondynkapoznan]

Zanka
mega gratulacje

Olivka
cos mi sie wydaje ze bedziesz nastepna



ja pewnie za pare tyg zostane sama na tym watku

[madziwnia]

Napisane przez olivka_7

Ja byłam w banku ale nic nie załatwiłam bo mają awarię systemu i bank zamknięty
Nie wierzę w te kłucia jajnika już w nic nie wierzę teraz już mnie nie kłuje odzywa się tylko co jakiś czas. Myślę że to przed @ i ten nastrój pewnie też. Wiem że miałam dwa pęcherzyki,ale nawet się nie łudzę bo wiem że @ przyjdzie do mnie i to niedługo.

Olivka!!! Jak ja bym cie za takie myslenie... hihi fajnie sie pisze komus nie??? dobra jestem a sama co wypisuje i co w tej głowie mojej sie tworza za czarne mysli...

[asienka240]

Blondynka ja zostane z toba;P

[olivka_7]

Napisane przez madziwnia

Olivka!!! Jak ja bym cie za takie myslenie... hihi fajnie sie pisze komus nie??? dobra jestem a sama co wypisuje i co w tej głowie mojej sie tworza za czarne mysli...

Ale taka ochrzanka od kogoś jest potrzebna, już mi dziewczyny trochę lepiej ale czarne myśli wciąż krążą nie wiem dlaczego

Asieńka mnie jajnik tak właśnie po owu coś tam pobolewał ale niedużo a teraz to tak trochę co jakiś czas tylko. od godziny np nic. No i kłuje mnie lewy a zgodnie z monitoringiem to w prawym były pęcherzyki przodujące

[alkamor]

Nie cały czas tylko co jakiś czas...ale oczywiście nie jakoś bardzo tylko takie lekkie kłucie.No i podbrzusze też mnie boli

Napisane przez olivka_7

Ja byłam w banku ale nic nie załatwiłam bo mają awarię systemu i bank zamknięty
Nie wierzę w te kłucia jajnika już w nic nie wierzę teraz już mnie nie kłuje odzywa się tylko co jakiś czas. Myślę że to przed @ i ten nastrój pewnie też. Wiem że miałam dwa pęcherzyki,ale nawet się nie łudzę bo wiem że @ przyjdzie do mnie i to niedługo.

Olivka nie smutaj się!!Chyba powinnaś znać słynne powiedzenie, że póki @ nie przyszła to jest nadzieja??A u Ciebie nie ma na razie i tego się trzymajmy. Ja również nie miałam naprawdę żADNEJ nadziei, tylko jeszcze pretensje do męża. a tu się okazało, że jednak....A naprawdę nie sądziłam, że to będzie w tak "kruchym" miesiącu (mam na myśli staranka)