Drożdże - wątek dla pijaczek tego pysznego sposobu na piękne włosy cz. II

[caskada]

Napisane przez sylvia_doll

dziewczyny, a czy zdajecie sobie sprawę, że drożdże są niesamowicie niekorzystne dla naszego układu pokarmowego? obciążają go... przerwałąm kurację mimo braku konkretnych efektów ubocznych właśnie po doinformowaniu się... dla włosów wszystko - ale najpierw najpierw musiałabym usłyszeć osobę, która po 2 tygodniach (dajmy na to dwóch, a co!) zauważyła różnicę w strukturze rosnących włosków

a moglabys to jasniej opowiedziec "dlaczego obciazaja"? tutaj wiele osob pije juz dlugi czas i jakos skarg nie bylo
ale zawsze jest dobrze wiedziec wiecej..

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Ja nie uwierzę, póki się nie dowiem konkretnej przyczyny z wiarygodnego źródła

Piję.. hm, już nie pamiętam 2-3 miesiące z krótkimi przerwami i nie mam jakichś dolegliwości żołądkowych.
A drożdże wcale nie mają na celu zmieniania struktury włosa. Ja pijam je ze względu na skład bogaty w witaminy B

[agison]

myślę że kolezanka miała na myśli surowe, niesparzone drożdże

poza tym ciekawy pomysł z tymi dwoma tygodniami jak wiadomo kazdą "suplementację" nalezy kontynuować co najmniej miesiąc, a nawet dłużej, żeby było widać efekty ... tak szybko to chyba tylko po dopalaczach

a strukture włosa to ma szansę zmienić chyba tylko trwała albo prostowanie keratynowe ... ja się na takich zabiegach nie znam, bo ich nie wykonuje, ale zmiana struktury włosa to nie taka prosta sprawa

także pijemy dziewczynki, bez obaw

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Ot, to właśnie miałam na myśli. Jednak wolę łagodniej wygłaszać moje poglądy

[agison]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2386959 4]

Ot, to właśnie miałam na myśli. Jednak wolę łagodniej wygłaszać moje poglądy [/QUOTE]oj. A tak się starałam być miła
znowu w życiu mi nie wyszło

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Haha

[sylvia_doll]

tiaa... chodziło mi o słabo rozpuszczone we wrzątku. ogólnie nadmiar wit B wyklucza jakąś inną i to prawda na 100% że drożdże są ciężkostrawne, znajdę info i wrzucę

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

W ciężkostrawność jestem bardziej skłonna uwierzyć, choć u siebie problemów gastrycznych nie spostrzegłam

[sylvia_doll]

są ciężkostrawne, tylko nie mam czasu szukać właściwego artykułu..
a o witaminkach już odczytałam: źle wyparzone słabo wygotowane wypłukują niektóre mikroelementy witaminki

[agison]

nie tyle wypłukują ... one się nimi po prostu żywią pobierają sqadniki z naszego układu pokarmowego, dopóki nie zostaną strawione. Ale my je odpowiednio przygotowujemy przed wypiciem, także nie musimy się tego lękać
ja właśnie piję mega porcję ostało mi się pół kostki więc ciachnę całość, bo szkoda mi wyrzucać te wspanialości
no to siup

[sylvia_doll]

drożdże przegotowując zabijamy drożdżowe bakterie? bo drożdże piekarskie to .. grzyby normalnie?
się mi nie śmiać pindzie!

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Hm.. ?

Tak, wystarczy, że zalejesz wrzątkiem i będziesz parzyć przez kilka minut. Dobrze przyrządzone drożdże nie powinny przyprawiać organizmu o takie rewelacje.


A na wątek przyszłam, aby przypomnieć sobie Twojego pamiętnego posta, agison
Do drożdży jednak nie mam serca..

[agison]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2392972 8]Hm.. ?[/QUOTE]też wpadłam w lekką konsternacje [1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2392972 8]
A na wątek przyszłam, aby przypomnieć sobie Twojego pamiętnego posta, agison
Do drożdży jednak nie mam serca..[/QUOTE]jak to nie masz serca? dziewczyno opanuj się, bo na rozmowę Cię wezmę, jakem agison ... a wtedy marny Twój los
a tak serio to co się dzieje?

[sylvia_doll]

wrrr. zdumiona jestem faktem że pijemy grzyby.. pijecie*.
tyle.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez agison

jak to nie masz serca? dziewczyno opanuj się, bo na rozmowę Cię wezmę, jakem agison ... a wtedy marny Twój los
a tak serio to co się dzieje?

A tak serio, to mimo że smak drożdżowej paciai już mi tak nie przeszkadza, to coś mnie odpycha od tego. W każdym razie wczoraj jeszcze się przemogłam, dzisiaj w południe kolejna próba

Napisane przez sylvia_doll

wrrr. zdumiona jestem faktem że pijemy grzyby.. pijecie*.
tyle.

A inne drożdże to niby nie grzyby?
Dziwne rzeczy ludzie robią, akurat to nie należy nawet do ścisłej 10 najdziwniejszych rzeczy jakie w życiu robiłam

[sylvia_doll]

u mnie obstawiłabym picie drożdży na miejscu dwudziestym , na oczko

[kejtigda]

Witajcie dziewczyny, ja od dziś dołączyłam do pijaczek drożdży

Zalałam wrzątkiem, dodałam mleka i jak dla mnie są całkiem smaczne, ale jak dałam bratu do spróbowania bo myślał że to cos pysznego to prawie zwymiotował Mam nadzieję że przyniesie to jakieś efekty bo łączę to z pokrzywą, radicalem i waxem

[Wenila]

na pewno przyniesie, ale efektów nie bedzie widać tak od razu, trzeba cierpliwości

[agison]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2394255 1]A tak serio, to mimo że smak drożdżowej paciai już mi tak nie przeszkadza, to coś mnie odpycha od tego. W każdym razie wczoraj jeszcze się przemogłam, dzisiaj w południe kolejna próba [/QUOTE]i jak próba?
tatty, może Twój organizm jest już nasycony witaminami z grupy B i woła o przerwę powaga ... ja wychodzę z założenia że ciało samo nam podpowiada czy czegoś potrzebujemy czy nie może zrób tydzień przerwy i zobacz czy po tygodniu znów zaczną Ci smakować

witam nowe pijaczki

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Próby obie wyszły. Do wczoraj bez większych oporów.

Też już myślałam, że to subtelne sygnały przesycenia. Chyba jednak zrobię kolejną przerwę, ale z duszą na ramieniu, bo martwię się jednak o witaminę B1 przy piciu skrzypu.. A z ziół przy takich osiągach tak łatwo nie zrezygnuję

Witam nowe pijaczki, życzę zapału przy piciu tej ambrozji

Wesołych świąt!

[pamelal]

Po przeczytaniu części wątku przekonałam się do drożdży i... właśnie piję swoją pierwszą miksturę !
Prawdę mówiąc, nawet bardzo mi smakuje Zawsze lubiłam jeść drożdże na surowo, lecz nie należy to do najzdrowszych przyjemności więc praktykę zaprzestałam.
Drożdżowy napój zrobiłam z :
ok.1/5 - 1/4 kostki,
1/3 szklanki ciepłego mleka sojowego,
1/4 szklanki gorącej wody
pół łyżeczki miodu.
Mikstura się udała i nic nie pływa na powierzchni Próbowałam też pić drożdże normalnie i nie było żadnych sensacji, ale doszłam do wniosku, że zacznę stopniowo : od najsłodszej wersji, powoli idąc w stronę 'pierwotnej'. Jutro próbuję więc bez miodu

Mam nadzieję, że będą widoczne efekty, dodatkowo popijam pokrzywę.

[kejtigda]

Ja żałuję że lata żyłam w niewiedzy i myślałam że dbam o włosy bo wciskam w nie tonę chemii, na szczęście odkryłam ten dział

Już po masce z waxu czuje że są inne, mam nadzieję że za parę miesięcy ich nie poznam

Mi drożdże całkiem smakują, tylko boli mnie żołądek i nie wiem czy to przez to że przerwałam dietę i poszalałam dzis i wczoraj pierwszy raz od października jedząc jakieś ziemniaki itp czy to przez to, od jutra już dieta to się przekonam ale i tak nie zrezygnuje

[Smerfetkaa]

Jestem dziś zmuszona wypić drożdże z wodą, tak mi kompletnie nie smakują, wolę z mlekiem....

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez pamelal

Drożdżowy napój zrobiłam z :
ok.1/5 - 1/4 kostki,
1/3 szklanki ciepłego mleka sojowego,
1/4 szklanki gorącej wody
pół łyżeczki miodu.

Mleka się uczepię - bo raczej sojowego gotować się nie powinno, nie? A drożdże z kolei wrzątkiem trzeba zalać.. więc mleko bym odpuściła

Napisane przez Smerfetkaa

Jestem dziś zmuszona wypić drożdże z wodą, tak mi kompletnie nie smakują, wolę z mlekiem....

Przeżyjesz, każda z nas to przeszła

[Smerfetkaa]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2398143 2]Mleka się uczepię - bo raczej sojowego gotować się nie powinno, nie? A drożdże z kolei wrzątkiem trzeba zalać.. więc mleko bym odpuściła Przeżyjesz, każda z nas to przeszła [/QUOTE]

też przeszłam przez to nie raz, bo piję już 3,5 miesiaca
zdecydowanie z mlekiem lepsze jak dla mnie

w ogóle drożdże to dobra sprawa, mają tyle wit. B, że szybciej goją się zajady

[pamelal]

Tatty nie gotuję, tylko lekko podgrzewam, nie chcę żeby było zimne jak wlewam do zaparzonych drożdży
Mam nadzieję, że za kilka dni i tak będę piła bez dodatków.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Ale i tak jak wlewasz do wrzącej drożdżowej paciai, to może Ci się zważyć.
Spróbuj może mleka orzechowego, jeśli chciałabyś się bawić w jego robienie, te chyba lepiej by się nadawało do wrzątku. Moim zdaniem takie migdałowe na przykład jest o niebo lepsze niż sojowe

[pamelal]

Tatty zawsze czekam aż moja drożdżowa mikstura ostygnie, ale może masz rację, poeksperymentuję z różnymi mlekami

[kejtigda]

Ja parzę drożdżę, rozpuszczam je, stoją kilka minut, dolewam ciepłego mleka i pije, nic się nie waży i mi nawet smakuje

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Tak, tak, mowa jednak była o mleku sojowym. Te jest nieco inne