Maturzystki 2008 jednak nie balują na studiach cz. X

[ViLLeMkA]

zawalilam dyczkotest ; (
i mam nastepne niezaliczone wyklady... z informatyki..
SWIETNIE!

najlepiej niech mnie wywala przez infe.. ;/

[lele]

a ja i tak do tegop potrzebuje neta.. bo muze sprawdzac bledy.. ehh ale jakos idzie. chociaz lepiej mi idzie nauka jak jest Tz

[HulaGirl]

i tyle w tym temacie

[zetka89]

niby cały dzień coś robie naukowego (tzn od 14;P)
ale chyba więcej czasu i tak w necie spędzam.
i w sumie tak myślę, że nic się jeszcze dzisiaj nie nauczyłam.
tylko pozoruje tutaj jakąś nauke w tym moim pokoju

[ViLLeMkA]

Zetka, mam podobnie ; )
pewnie wyjdzie ze bede czytac to cala noc.
nie chce nastepnej poprawki..
znacyz hsitorie zalicze ; )
ale ta infa

[lele]

ja tez mam podobnie..
w sumie na jutro czuje sie pewnie

ale na ustny w poneidzialek raczje sie nie wyrobie..

[Nija_]

Mam neta, mam neta, mam neta

Komp działa

Chłopak mojej koleżanki jest genialny



Nadrobię, tylko zainstaluję sobie jakiś program antywirusowy, bo już nie chciałam biedaka męczyć Od 15.30 do teraz

[DsC]

... a więc tak, po pierwsze nienawidzę baby z ekonomii - bezczelnej szma.. nie dokończę ... nie rozumiem takiego zachowania... chce żebyśmy wobec niej byli w porządku, a sama traktuje nas jak jakichś idiotów! Mówi jedno, robi drugie! Jutro niby poprawa kolokwium, więc cierpliwie czekamy na wyniki od 2-3 tygodni! i co? i gówno. Wyników jak nie było, tak nie ma. A dziś na 100% miały być! I nigdzie jutro nie jadę, bo pewnie nie raczy ruszyć tłustej dupy i przyjechać, a poza tym szkoda paliwa nie znam bardziej dwulicowego i obłudnego człowieka. Ćwiczenia - przyjemna, sympatyczna babeczka... nikomu nic nie zawiniła, a gdy przychodzi do oddania kolokwium, wstępuje w nią chyba jakiś szatan. Albo ma rozdwojenie jaźni, albo jest po prostu nienormalna...!
Traktuje nas jak mrówki - zapier*alać ile możecie a i tak efektów nie dostaniecie!
Mści się za jedną osobę, olewa nas, nie przyjeżdża jak się umawia, wyżywa się, ściemnia, że jest chora - że niby ma grypę jelitową, to wtf? co ona robi w szkole? :|


nie mogę, po prostu nie mogę... bo CH... mnie strzela .. mam ochotę jej napluć na twarz! To nie jest człowiek, to jakiś wybryk natury ...





zdenerwowałam się, wybaczcie, musiałam się wygadać, gdzieś to napisać, uwiecznić, wyżyć się... co za okropny dzień!...


a tak w skrócie piszemy na nią skargę

[lele]

DsC skoro tak jest to piszcie. niektorzy mowia, z eskargi mala daja, ale zawsze daja i zawsze sa pewnym dokumentem.. wspolczuje
Nija ale mialam zasmieconego kompa!

[zetka89]

dziewczyny!
ja dopiero teraz zdałam sobie sprawę jak cudownie, że jest sesja
wyobrażacie sobie co by było gdyby jej nie było

pewnie leżałabym teraz i czytała jakieś książki, albo byłabym w domu i się leniła, albo spotykałabym się ze znajomymi itp
przecież to by było straszne!!
takie beznadziejne zajęcia...
naprawdę, jak cudownie, że jest sesja !

[DsC]

Napisane przez zetka89

dziewczyny!
ja dopiero teraz zdałam sobie sprawę jak cudownie, że jest sesja
wyobrażacie sobie co by było gdyby jej nie było

pewnie leżałabym teraz i czytała jakieś książki, albo byłabym w domu i się leniła, albo spotykałabym się ze znajomymi itp
przecież to by było straszne!!
takie beznadziejne zajęcia...
naprawdę, jak cudownie, że jest sesja !

taa.. racja ...
chciałabym żeby trwała wiecznie...

[ViLLeMkA]

Napisane przez zetka89

dziewczyny!
ja dopiero teraz zdałam sobie sprawę jak cudownie, że jest sesja
wyobrażacie sobie co by było gdyby jej nie było

pewnie leżałabym teraz i czytała jakieś książki, albo byłabym w domu i się leniła, albo spotykałabym się ze znajomymi itp
przecież to by było straszne!!
takie beznadziejne zajęcia...
naprawdę, jak cudownie, że jest sesja !

no ja pewnie bylabym z M i "ogladala jakis film".
coz za straszna wizja
jak dobrze, ze sesja mnie od tego zbawila

[HulaGirl]

ja bym pewnie chodziła na jakieś impezy, do kina, na zakupy...
czytałabym masę ciekawych książek i mogła wysypiac się w weekendy do południa...
często bym się spotykała z P....


uffff ale na szczęscie od czego jest sesja

[Nija_]

Jeszcze nie nadrobiłam Napiszę tylko, że jednak zdaję geografię

Jak nie miałam neta siedziałam cały czas nad historią i szlag mnie trafiał. Po raz setny czytałam tematy ze starożytności, czytałam, uczyłam się, starałam się zapamiętać i nic. NIC, NIC NIC. Średniowiecze podobnie. Nie nadaję się do tego. Jak można uczyć się 5 godzin, myśleć, że zapamiętało się dany materiał a parę godzin po zamknięciu książki NIC nie umieć odtworzyć?

Jutro jadę zmienić deklarację i po vademecum i testy do księgarni. I póki jestem bezrobotna - będę się cały czas uczyć.

[DsC]

Nija, ja za Tobą nie nadążam. Jesteś doskonałym przykładem tego, że kobieta zmienną jest ...

[lele]

a ja jetsem na gorze w meiszkaniu, sama
i slysze jak sasiad baki puszcza
mam piwo, neich ono mi pomoze przetrwac te noc..


a gdyby nie bylo sesji, to swiat bylby taki szary, nudny


Nija a wyrobisz sie z gegra?
moim zdaniem rpzyczyna twki w zlym sposobie uczenia

[Mariolcia =P]

lele mi zawsze po piwie chce sie spac

ide spac dziewczyny, ja nie umiem tyle co Wy siedziec
jutro trzymajcie kciuki od 10 a potem jade do domku na weekend

[marta6704]

Napisane przez zetka89

dziewczyny!
ja dopiero teraz zdałam sobie sprawę jak cudownie, że jest sesja
wyobrażacie sobie co by było gdyby jej nie było

pewnie leżałabym teraz i czytała jakieś książki, albo byłabym w domu i się leniła, albo spotykałabym się ze znajomymi itp
przecież to by było straszne!!
takie beznadziejne zajęcia...
naprawdę, jak cudownie, że jest sesja !

<- na początku miałam taką mine jak to przeczytałam.
Sesja jest najlepszym okresem w życiu każdego studenta, wtedy student dokonuje rzeczy niemożliwych dla innych ludzi, śpi po 2, 3 godziny, pije hektolitry kawy i potrafi napisać mega trudny egzamin, czy inni ludzie potrafiliby funkcjonować przez dłuższy czas tak jak studenci?
To jest niemożliwe, dlatego sesja jest doskonałym eksperymentem do badania ludzkiej wytrzymałości nie tylko fizycznej jak i psychicznej

Zapewne bym siedziała teraz w domu i oglądała z młodszym bratem Madagaskar zaśmiewając sie jak debilka, po czym mama goniłaby mnie spać...
A tak dzięki sesji nie mam czasu na nude, odpoczywam czytając super interesującą historie administracji, moją fascynacją staje się samorząd terytorialny Litwy Środkowej

Napisane przez lele

a ja jetsem na gorze w meiszkaniu, sama
i slysze jak sasiad baki puszcza
mam piwo, neich ono mi pomoze przetrwac te noc..


a gdyby nie bylo sesji, to swiat bylby taki szary, nudny

Ehh suszy mnie, bym sobie piwo z soczkiem wypiła, korzennym mniam
A ja nie lubie zostawać sama na stancji, jest jakoś dziwnie... strasznooo... w domu czuje się zupełnie inaczej bedąc sama.

Przerobiłam właśnie samorząd terytorialny Litwy, jeszcze tylko sądownictwo, przejrzenie 300 stronnicowego podręcznika od historii i nauczenie się owych notatek co je mam jeszcze napisac
Egzamin 11:00 -> jeszcze zdąrze się nauczyć

[e_myszka]

haha mam tak samo jak Zetka. Od 14 siedzię nad geografią bo przeceż studenci GP nie mają weekendu, za to mają sobotnią poprawę zaliczenia u dra G. :/

Jutro egzamin z matmy - nie umiem nic.
Poprawa z informatyki - podobnie ;/

nie wyrabiam.

[Nija_]

Nadrobiłam, ale nie cytowałam Widzę, że tylko zetka o mnie pamiętała

Napisane przez lele

Nija a wyrobisz sie z gegra?
moim zdaniem rpzyczyna twki w zlym sposobie uczenia

Wyrobię się Tzn. mam nadzieję. Wiem, że osoby z mojej szkoły, które zdawały geografię zaczęły się uczyć dość późno i miały dobre wyniki (dobre to dla mnie >60%, a taki wynik by mnie satysfakcjonował).

Gdyby na historii nie było wypracowania za 40% wszystkich punktów możliwych do zdobycia - zdawałabym historię. Ale nie mogę się pogodzić z tym, że będę się uczyć jak głupia parę godzin dziennie, a dostanę temat, który nie przyśniłby mi się w najbardziej koszmarnym śnie

Wkurza mnie historia

Geografia górą! I wreszcie nauczę się porządnie mapy, bo wstyd się przyznać, ale mam problem z określeniem gdzie dokładnie leżą np. Irak czy Afganistan.

[ViLLeMkA]

a ja dzisiaj chyba nie bede spac

[zetka89]

taaaaaak! nie śpijmy dzisiaj!!
tylko trzeba przetrwać krytyczną godzinę!
u mnie chyba powoli mija

już mam 1.5h opóźnienia - taki czas temu miałam zabrać się za matme.
ale jeszcze z godzina przybędzie bo nadal tkwię w zadaniach z mikro a chociaż coś muszę z tego zrobić.
także pewnie najwcześniej o 1 zabiorę się za matme!
i wtedy z 3h


Nija ja życzę powodzenia! bo ja to bym nie dała rady, nie wyobrażałabym sobie uczyć się całej gegry na mature, z której już nic nie pamiętam;P kiedyś to coś umiałam, a teraz to już prawie zero ;x

[Nija_]

Napisane przez zetka89

Nija ja życzę powodzenia! bo ja to bym nie dała rady, nie wyobrażałabym sobie uczyć się całej gegry na mature, z której już nic nie pamiętam;P kiedyś to coś umiałam, a teraz to już prawie zero ;x

A ja mniej niż zero

Ale motywacja działa cuda. Chcę być studentką MSG i będę

[pretty_girl19892]

Napisane przez e_myszka

haha mam tak samo jak Zetka. Od 14 siedzię nad geografią bo przeceż studenci GP nie mają weekendu, za to mają sobotnią poprawę zaliczenia u dra G. :/

A z gegry to juz ostateczny termin czy jeszcze jakis inny bedzie?
Napewno sobie poradzisz


Mi zostalo juz "tylko" 6 pytan ale taaaaaaak mi sie nie chce ze masakra

Ide spac niedlugo, pewnie przed 1 juz odpadne, nie potrafie tak jak Wy



Nija geografii sie przyjemnie uczy, przynajmniej dla mnie. Przez 3 lata liceum po prostu NIC nie robilismy na lekcjach, od grudnia chyba przysiadlam tak na powaznie do nauki geografii i jakos udalo mi sie napisac na prawie 80 %, takze da rade z historii natomiast jestem pewna ze nie napisalabym na wiecej niz 50 %, nawet tyle pewnie bym nie miala
No i z gegry czytalam (po prostu czytalam, nic nie wkuwalam z niego) podrecznik, a nastepnie juz staralam sie czytac to samo ale w vademecum i juz tak wiecej zapamietywac, powiazywac, kojarzyc. Wiec jakies podreczniki tez bym Ci polecala, ale moze masz jakas znajoma rok mlodsza i od niej jakies ksiazki mozna zawsze pozyczyc a nie kupowac

[ViLLeMkA]

ja pije wlasnie kawke
jeeeeeee

no to mam jakies 9h nauki!
potem ide na egzamin, potem spotkac sie z przyjaciolka
i moge isc spac

[lele]

Napisane przez Mariolcia =P

lele mi zawsze po piwie chce sie spac

no wlasnie przyjmuje dwie opcje/ pierwsza to taka, ze zasne raz dwa, a druga ze bede miala moc ndo nauki bo juz chyba tylko to mi moze pomoc

A tak dzięki sesji nie mam czasu na nude, odpoczywam czytając super interesującą historie administracji, moją fascynacją staje się samorząd terytorialny Litwy Środkowej....

Przerobiłam właśnie samorząd terytorialny Litwy, jeszcze tylko sądownictwo, przejrzenie 300 stronnicowego podręcznika od historii i nauczenie się owych notatek co je mam jeszcze napisac
Egzamin 11:00 -> jeszcze zdąrze się nauczyć[/quote]tak, jest abrdzo fascynujacy? a ten podzial na rasy z nazwami niemieckimi jakimi kategoryzowano ludzi podczas 20lecia.. mryrtrtyryryry
niestety nie podziele sie zToba moja wiedza.. bo ona jest zerowa hahahahahha

Napisane przez Nija_

Wkurza mnie historia

w sumie nic do stracenia nie masz.. ja tez mam ciagle zal do histy..

Napisane przez zetka89

...

już mam 1.5h opóźnienia

ja to tez mam z 1.5 opoznienia, ale miesiaca a nie godziny :P

[e_myszka]

Pretty prawdopodobnie termin ostetczny ajak nie to bedzie takie lazenie do niego przez ten tydzien bo jesli nie zalicze to w pt o egzaminie mogę pomarzyć .

ide czytać matmą na jutrzejszy egzamin.

[zetka89]

Napisane przez lele

ja to tez mam z 1.5 opoznienia, ale miesiaca a nie godziny :P

jejku, jeszcze tylko 9stron zadań i koniec... z mikro na dziś oczywiście;P

i matmaaaa

myszka a z czego masz z tej matmy egzamin

[HulaGirl]

Napisane przez Nija_

Wyrobię się Tzn. mam nadzieję. Wiem, że osoby z mojej szkoły, które zdawały geografię zaczęły się uczyć dość późno i miały dobre wyniki (dobre to dla mnie >60%, a taki wynik by mnie satysfakcjonował).

Geografia górą! I wreszcie nauczę się porządnie mapy, bo wstyd się przyznać, ale mam problem z określeniem gdzie dokładnie leżą np. Irak czy Afganistan.

ja się mapy nie uczyłam wogóle
tak jak pretty powiedziała ja też tego nie wkuwałam na pamięć, po prostu czytałam vademecum kilka razy i już;] nawet teatów nie robiłam;]

[okrucha]

pierwsza sesja ;( okazuje sie ze filozofia nie jest latwym i przyjemnym kierunkiem