Mamusie MARCOWO-KWIETNIOWE 2010 r. CZ II

[Gmyrelka]

Darusia jasne że mi się data porodu zmienia (ostatnio nawet na 26 marca), ale lekarz powiedział że bliżej końca mi powie czego się spodziewać, bo tak na każdej wizycie musiałby mi podawać inny termin i bym zgłupieć mogła
Pop powiem Ci że mnie też jej propozycja na łopatki rozłożyła Hanek nie rozumie że lepiej dla dzidziusia jak posiedzi do końca, bo w końcu Oliwcia ma się dobrze Zresztą mówi że płakać jej się chce jak widzi że mnie brzuch boli i chciałabym już brata na świecie

Madziwnia teksty rozbrajające Myślałam o kupnie tej książki, ale w końcu tyle innych mam. Liczę że na urodzinki dostanę "co nieco o rozwoju dziecka" Masz moja droga jeszcze jakiś sprawdzony przepis na dobry obiadek?? Bo u mnie pomysły się wyczerpały ...

megi-megi ja mieszkam i pracuje w Wawie, ale tak mnie przerażała wizja porodu tu (może dlatego że moja Hania jak się poparzyła to jeździłyśmy od szpitala do szpitala) że postanowiłam rodzić w rodzinnych Kielcach (tam gdzie córę) tak więc nie pomogę. A Ty też w wawie??

Biedny Baobabek Zjadłaś chociaż 3 śniadania, ja swojego dzisiaj przegłodziłam i aż brzuszek mam mniejszy Ile masz kg na plusie?? Bo ja już dobiłam gdzieś do 7...

[Baobabek]

Napisane przez Gmyrelka

Darusia jasne że mi się data porodu zmienia (ostatnio nawet na 26 marca), ale lekarz powiedział że bliżej końca mi powie czego się spodziewać, bo tak na każdej wizycie musiałby mi podawać inny termin i bym zgłupieć mogła
Pop powiem Ci że mnie też jej propozycja na łopatki rozłożyła Hanek nie rozumie że lepiej dla dzidziusia jak posiedzi do końca, bo w końcu Oliwcia ma się dobrze Zresztą mówi że płakać jej się chce jak widzi że mnie brzuch boli i chciałabym już brata na świecie

Madziwnia teksty rozbrajające Myślałam o kupnie tej książki, ale w końcu tyle innych mam. Liczę że na urodzinki dostanę "co nieco o rozwoju dziecka" Masz moja droga jeszcze jakiś sprawdzony przepis na dobry obiadek?? Bo u mnie pomysły się wyczerpały ...

megi-megi ja mieszkam i pracuje w Wawie, ale tak mnie przerażała wizja porodu tu (może dlatego że moja Hania jak się poparzyła to jeździłyśmy od szpitala do szpitala) że postanowiłam rodzić w rodzinnych Kielcach (tam gdzie córę) tak więc nie pomogę. A Ty też w wawie??

Biedny Baobabek Zjadłaś chociaż 3 śniadania, ja swojego dzisiaj przegłodziłam i aż brzuszek mam mniejszy Ile masz kg na plusie?? Bo ja już dobiłam gdzieś do 7...

Narazie mam 6 kilo od początku ciąży ale ja jestem mała - 158cm i dobrze by było jakbym nie przekroczyła 9-10 kilo na całą ciążę. Teraz ważę 65 kilo (zaczynałam od 58/59). U mnie cycki dużo ważą Wiesz ja też się zastanawiam nad kielcami teraz, po pobycie w pińczowskim szpitalu, gdzie trudno było lekarza spotkać...ale nie wiem...Jutro jak się nie wkręcę do mojego gina na wizytę to chyba zmienię lekarza...ja też chcę wiedzieć już ile mój waży i jaki długi...ale ja ciągle panikuję, że mam za mały brzuch - mam 96 cm w najszerszym miejscu i mi się wydaje że kubuś mały będzie...

[ania p]

Napisane przez Baobabek

Zrobiła też wczoraj małe zakupy na all - kupiłam sobie podkłady poporodowe i majtki jednorazowe - aż się boję jak to będzie wyglądało No i jeden cycnik z canpola do karmienia i 2 body z długim całe rozpinane i 2 śpioszki w tych samych kolorach - wszystko u jednego gościa

A jakie te gacie kupiłaś ? Bo ja poprzednio jakies canpola nabyłam i je wywaliłam od razu powiedziałam że nie będę ceraty na d.. nosiła i sobie swoje nosiłam ku protestom wszystkich w szpitalu .. ale powiedziałam pani grzecznie że nie będzie decydowała o tym co ja mam mieć na tyłku . Bo tam wogóle zalecali żeby nie mieć nic szczególnie po normalnym porodzie .

Napisane przez megi-megi

Cześć Dziewczynki
Myślę już nieco o szpitalu do porodu, więc mam pytanie do warszawianek - gdzie będziecie rodzić? Albo gdzie porodówki mają dobrą opinię? Czytam o szpitalach i co najmniej czuję się pogubiona.
Zabieram swój wielgaśny brzuch na śniadanie (ważę już chyba tonę) :/

Ja poprzednio miałam CC na inflanckiej szpital jest średni ale jak się przyjedzie do porodu to przynajmniej nikgo nie odsyłają , potem miałam same jedynkę bo te normalne są małe i tragiczne . Jeśli załatwie sobie CC to będę na bródnowskim u mojej lekarki , a jesli nie to będę rodziła na inflanckiej ale tylko i wyłacznie z prywatną położną .
A TY masz coś na celowniku ?

[Gmyrelka]

Napisane przez Baobabek

Narazie mam 6 kilo od początku ciąży ale ja jestem mała - 158cm i dobrze by było jakbym nie przekroczyła 9-10 kilo na całą ciążę. Teraz ważę 65 kilo (zaczynałam od 58/59). U mnie cycki dużo ważą Wiesz ja też się zastanawiam nad kielcami teraz, po pobycie w pińczowskim szpitalu, gdzie trudno było lekarza spotkać...ale nie wiem...Jutro jak się nie wkręcę do mojego gina na wizytę to chyba zmienię lekarza...ja też chcę wiedzieć już ile mój waży i jaki długi...ale ja ciągle panikuję, że mam za mały brzuch - mam 96 cm w najszerszym miejscu i mi się wydaje że kubuś mały będzie...

Ja mała nie jestem (170cm) i mam na liczniku 64kg... (drugi raz w życiu przekroczyłam 60kg (pierwszy raz był z Hanką ) Nie martw się Baobabku!! Zobacz ile moje dziecie waży a ja w najszerszym miejscu brzucha mam 88cm!! Chodź do Kielc Kochana, będziemy sobie razem leżały Szpital gin-położniczy na prostej jest bardzo chwalony i ja poród Hankowy 6 lat temu bardzo dobrze wspominam także polecam Jak urodzisz pierwsza to wpadnę do Was mam 200m od domu Teraz jeszcze koleżanka ma mi załatwić położną z tego szpitala która przyjedzie na cały mój poród rzecz jasna za jakąś opłatą

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez ania p

Bo tam wogóle zalecali żeby nie mieć nic szczególnie po normalnym porodzie .

Ja po SN nie nosiłam nic i na drugi dzień już normalnie siedzieć mogłam także coś w tym jest Powietrze sprawia że wszystko ładnie i sprawnie się goi, ale po cesarce to po co miałabym nic nie nosić
Aniu czyli będzie dla Szymka para w postaci Oli Ale fajnie!!

[Baobabek]

Napisane przez ania p

A jakie te gacie kupiłaś ? Bo ja poprzednio jakies canpola nabyłam i je wywaliłam od razu powiedziałam że nie będę ceraty na d.. nosiła i sobie swoje nosiłam ku protestom wszystkich w szpitalu .. ale powiedziałam pani grzecznie że nie będzie decydowała o tym co ja mam mieć na tyłku . Bo tam wogóle zalecali żeby nie mieć nic szczególnie po normalnym porodzie .

ja kupiłam takie: http://www.allegro.pl/item872159913_...zt_roz_xl.html, ale nie wiem czy nie będą za duże, bo normalnie mam rozmiar M no ale jak mi dupsko się poszerzy Jak będą tak jak mówisz z ceraty to też je wywalę.
Gmyrelka moja siostra rodziła na Kościuszki i była bardzo zadowolona, a na prostej to nie bardzo wiem gdzie ten szpital się znajduje

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez Gmyrelka

Ja po SN nie nosiłam nic i na drugi dzień już normalnie siedzieć mogłam także coś w tym jest Powietrze sprawia że wszystko ładnie i sprawnie się goi, ale po cesarce to po co miałabym nic nie nosić
Aniu czyli będzie dla Szymka para w postaci Oli Ale fajnie!!

ale jak to tak z gołym tyłkiem??no ale przecież tam się leje chyba...jak ty chodziłaś??

[Gmyrelka]

A widzisz, więc nie jeden szpital w CK jest fajny Prosta jest koło ulicy Wojska Polskiego, w sumie niedaleko Kościuszki. Zaletą prostej jest to że to typowo ginekologiczno-położniczy szpital i nikogo prócz matek rodzących, karmiących, na potologii czy też innych nie ma Pielęgniarki są super - ja nie umiałam karmić, Hania ssać to przychodziły co chwilę i mi pokazywały jak dziecko dostawiać - dzięki temu karmiłam 5,5m-ca, a jak nie miałam siły to dzwoniłam po nie, przychodziły i mi dziecko przewijały, przebierały itp Pytały czy małą zabrać żebym mogłam pospać (akurat nie korzystałam z tej uprzejmości ) Może mi się tak trafiło, ale nie sądzę - prze tyle dni mieć tyle farta

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------


[/QUOTE]ale jak to tak z gołym tyłkiem??no ale przecież tam się leje chyba...jak ty chodziłaś??[/QUOTE]

Miałam tylko wsadzoną taką bardzo dużą podpaskę, która sama mi się trzymała nawet podczas chodzenia. A jak leżałam to doradzali żeby rozchylać nogi i dopuszczać powietrze i jak widać mi to dużo dało

[Darusiaaaa]

a ja mam 14kg do przodu wiec w ogole... wszystko mi w brzuch idzie , do 20 to dobije na bank nie ma innej opcji...... zwlaszcza ze 27 marca jeszcze jeszcze bo 3 miechy.

[Baobabek]

Napisane przez Gmyrelka

A widzisz, więc nie jeden szpital w CK jest fajny Prosta jest koło ulicy Wojska Polskiego, w sumie niedaleko Kościuszki. Zaletą prostej jest to że to typowo ginekologiczno-położniczy szpital i nikogo prócz matek rodzących, karmiących, na potologii czy też innych nie ma Pielęgniarki są super - ja nie umiałam karmić, Hania ssać to przychodziły co chwilę i mi pokazywały jak dziecko dostawiać - dzięki temu karmiłam 5,5m-ca, a jak nie miałam siły to dzwoniłam po nie, przychodziły i mi dziecko przewijały, przebierały itp Pytały czy małą zabrać żebym mogłam pospać (akurat nie korzystałam z tej uprzejmości ) Może mi się tak trafiło, ale nie sądzę - prze tyle dni mieć tyle farta

a przyjmują tam tak " z ulicy"?? ja nawet nie wiem czy z takim skierowaniem do szpitala od gina to można sobie iść gdzie się chce??

[Gmyrelka]

Napisane przez Baobabek

a przyjmują tam tak " z ulicy"?? ja nawet nie wiem czy z takim skierowaniem do szpitala od gina to można sobie iść gdzie się chce??

Baobabku myślę, że jak najbardziej ale jeśli chcesz mogę podpytać o szczegóły swojego gina na najbliższej wizycie (18 stycznia)

[Baobabek]

Napisane przez Gmyrelka

Baobabku myślę, że jak najbardziej ale jeśli chcesz mogę podpytać o szczegóły swojego gina na najbliższej wizycie (18 stycznia)

pewnie, pewnie, jakbyś mogła
ehhh zaraz muszę iść na obiad i znowu znosić fochy mojego teścia, nie wiem czy wam wspominałam, ale się nie odzywa ani do mnie ani do tż, bo zrobił awanturę, że jakim prawem szukamy mieszkania do wynajęcia...

[Darusiaaaa]

trzeba bylo powiedziec ze wieczne zycie pod dyktando niestety stalo sie zbyt nudne i irytujace

[ania p]

Napisane przez Gmyrelka

Ja po SN nie nosiłam nic i na drugi dzień już normalnie siedzieć mogłam także coś w tym jest Powietrze sprawia że wszystko ładnie i sprawnie się goi, ale po cesarce to po co miałabym nic nie nosić
Aniu czyli będzie dla Szymka para w postaci Oli Ale fajnie!!

O ile Oli nic juz tam nie wyrośnie ttffuuu ttffuuu zawsze chciałam miec parkę może marzenia się spełniają

Napisane przez Baobabek

ale jak to tak z gołym tyłkiem??no ale przecież tam się leje chyba...jak ty chodziłaś??

Ano a gołym wielka podpaska i drobisz jak gejsza

Napisane przez Baobabek

a przyjmują tam tak " z ulicy"?? ja nawet nie wiem czy z takim skierowaniem do szpitala od gina to można sobie iść gdzie się chce??

Jak sa miejsca to wszędzie przyjmą nie ma rejonizacji

Napisane przez Baobabek

pewnie, pewnie, jakbyś mogła
ehhh zaraz muszę iść na obiad i znowu znosić fochy mojego teścia, nie wiem czy wam wspominałam, ale się nie odzywa ani do mnie ani do tż, bo zrobił awanturę, że jakim prawem szukamy mieszkania do wynajęcia...

A takim prawem że nie chcecie z nim mieszkac jeszcze do kolesia nie dotarło ?

[la_wenda]

Witam w Nowym Roku!
Dziewczyny też tak macie, że waga rano pokazuje o ok. 2 kg mniej niż wiczorem? Ja mam 170 cm wzrostu, rano waże 64 a wieczorem prawie 66 kg, zawsze mam zgryz którą wagę mam podać lekarzowi na wizycie.
Termin mam obecnie na 5 kwietnia, właśnie sprawdziłam w kalendarzu że to poniedziałek wielkanocny. Chyba byłoby fajnie gdyby się udało wcześniej żeby na Święta być już w domciu.
Ja też jak rodziłam 6 lat temu to 'drobiłam' z tą podpaską a jak leżałam to 'wietrzyłam' i rzeczywiście szybko się goiło. I jeszcze do mycia to zalecali mydło 'Szary Jeleń', paskudnie wygląda i pachnie ale ma zbawienne działanie na takie rany.
Gmyrelka też będzie u mnie taka różnica między dziećmi 6 lat, a jak Toja Hania reaguje na temat rodzeństwa? Cieszy się? Moja Michalina na początku unikała wogóle rozmów na ten temat, dopiero teraz chyba się oswoiła i z brzuszkiem i z myślą, że siedzi tam jej braciszek. Ale nie jestem do końca przekonana czy ona się cieszy i trochę mnie to martwi.
Madziwnia u nas w domu też ostatnio era Scrabble. Gramy z moją mamą i tżem i junior wtedy fika na całego. Jeszcze się pochwalę, że udało mi się ułożyć wyraz za 140 puktów!!! Rozłożyłam towarzystwo na łopatki. Wogóle to mi zarzucają, że mam 'podwójna inteligencję'

[Gmyrelka]

Lawenda też tak mam z tą wagą - w końcu wieczorem jesteś po całodniowym jedzonku, więc prawdziwa waga Twojego ciała to ta z rana Ważymy zatem identycznie
Co do Hani to jest przeszczęśliwa, ale Ona od dawna marzyła o rodzeństwie i bardzo nas o nie prosiła Także ciągle mówi "kiedy On się urodzi?", "Czy naprawdę nie może już?" i takie tam Staram się Ją uświadamiać że będziemy mieć dla Niej mniej czasu itp ale Jej to najwyraźniej nie przeszkadza. Nie mniej jednak myślę że zazdrość się pojawi jak odkryje ile maluchowi uwagi trzeba w rzeczywistości poświęcić bo teraz to sobie pewnie sprawy nie zdaje do końca Za to po USG diagnozującym płeć małego był niezły szloch w domu, bo przed moim wyjściem do gina powiedziała "wróć z siostrą", a tu (nie)stety sisiorek Ale po paru dniach sama mądrze stwierdziła, że jakby była siostra to też byłaby zawiedziona więc doszła do błyskotliwego wniosku że idealne dla niej rozwiązania to parka w moim brzuchu, no ale niestety Po czym dodała, że na szczęście jestem młoda, więc jeszcze zdążę Jej siostrę na świat wydać heheheheh
A u Was koniec na parce?? Mi się zawsze marzyła trójka, ale jak to będzie się okaże

Aha, no i co to za słowo ułożyłaś?? <szok> W końcu co dwie głowy to nie jedna

[Darusiaaaa]

Napisane przez la_wenda

Witam w Nowym Roku!
Dziewczyny też tak macie, że waga rano pokazuje o ok. 2 kg mniej niż wiczorem? Ja mam 170 cm wzrostu, rano waże 64 a wieczorem prawie 66 kg, zawsze mam zgryz którą wagę mam podać lekarzowi na wizycie.
Termin mam obecnie na 5 kwietnia, właśnie sprawdziłam w kalendarzu że to poniedziałek wielkanocny. Chyba byłoby fajnie gdyby się udało wcześniej żeby na Święta być już w domciu.
Ja też jak rodziłam 6 lat temu to 'drobiłam' z tą podpaską a jak leżałam to 'wietrzyłam' i rzeczywiście szybko się goiło. I jeszcze do mycia to zalecali mydło 'Szary Jeleń', paskudnie wygląda i pachnie ale ma zbawienne działanie na takie rany.
Gmyrelka też będzie u mnie taka różnica między dziećmi 6 lat, a jak Toja Hania reaguje na temat rodzeństwa? Cieszy się? Moja Michalina na początku unikała wogóle rozmów na ten temat, dopiero teraz chyba się oswoiła i z brzuszkiem i z myślą, że siedzi tam jej braciszek. Ale nie jestem do końca przekonana czy ona się cieszy i trochę mnie to martwi.
Madziwnia u nas w domu też ostatnio era Scrabble. Gramy z moją mamą i tżem i junior wtedy fika na całego. Jeszcze się pochwalę, że udało mi się ułożyć wyraz za 140 puktów!!! Rozłożyłam towarzystwo na łopatki. Wogóle to mi zarzucają, że mam 'podwójna inteligencję'

jesli masz problem z wagą, waż sie u lekarza, ja na każdej wizycie waze sie u gina, a wieczorem masz 2kg wiecej bo jesz w ciagu dnia a po nocy zoladek pusty.

[madziwnia]

no kochana a powiedz mi jaki to był wyraz i gdzie umiejscowiony hiihihih z ciekawości bo może y żle liczymy... to nasze pocztaki...

Gmyrelka NA OBIADEK.. mozesz zrobic tez pierś z kurczaka maczana w ciescie takim naleśnikowym tylko robisz gestsze przyprawione troszke i piers tez przyprawiasz wedle gustu. i smazysz pierś jest soczysta!!!

a robiłas to?;
Składniki:
1 podwójna pierś z kurczaka
5-6 pieczarek
1 cebulka
majonez
ok. 15-20 dag sera żółtego
sól
pieprz

Jak przyrządzić?
Piersi doprawić do smaku jak kto lubi. Rozbć je na kotlety. Na blaszce do pieczenia rozłożyć folię aluminiową i ułożyć na niej kotlety (surowe!). Na patelni podsmażyć pokrojone w kostkę pieczarki i cebulkę, doprawić do smaku solą i pieprzem; tak przygotowane wyłożyć na kotlety. Teraz na każdy kotlet wykładamy majonez (ok. 1 łyżka na kotlet, zależy od wielkości piersi)i posypujemy grubą warstwą serka żółtego. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 20 min. w temp. 180-190 stopni. Smacznego!


wogóle łatwe i pyszne przepisy kilka juz sprawdziłam ale ten jest the best http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=55068

[la_wenda]

Gmyrelka super, że Wasza córa tak czeka na rodzeństwo. Nasza od dawna pytana o to czy chciałaby mieć braciszka albo siostrzyczkę odpowiadała, że nie. Zawsze na pierwszym miejscu były zwierzaki. A jak się okazało, że jestem w ciąży stwierdziła, że wolałaby węża. Dlatego bardzo mnie cieszą takie malutkie postępy jak to, że np zapytana o to ile nas siedzi w samochodzie odpowiada zawsze o jeden więcej. A na pytanie dlaczego, mówi, że przecież jeszcze braciszek w brzuszku. Od niedawna przychodzi rano do nas do sypialni i przytulając się do mnie pyta czy braciszek jeszcze śpi. Nadal jednak jej zdanie na temat małych dzieci jest takie, że się ślinią i psują zabawki. Boję się jak to będzie jak już się urodzi.
A ten mój super wyraz to było 'intrygom' w czyli intrygi w narzędniku (w sensie tym intrygom oczywiście od liczby mnogiej). Ułożone na dwóch potrójnych premiach słownych do tego premia 50 punktów za wyłożenie wszystkich liter. Proste ale nie sądzę żeby udało się powtórzyć.

[ania p]

Napisane przez la_wenda

Witam w Nowym Roku!
Dziewczyny też tak macie, że waga rano pokazuje o ok. 2 kg mniej niż wiczorem? Ja mam 170 cm wzrostu, rano waże 64 a wieczorem prawie 66 kg, zawsze mam zgryz którą wagę mam podać lekarzowi na wizycie.

Ja się zawsze waże u ginki w buciorach i całej reszcie więc potem mam kompleksy ze ja gruba
Ja to się boje co bedzie bo mój szkrab jeszcze mało kumaty a tu nie będzie mamy na zawołanie i wytłumacz dziecku które bedzie miało rok i 7 miechów dlaczego tak jest No ale jakoś musze dać radę nie ma innego wyjścia poprostu

[ilkia24]

witajcie dziewczeta w nowym roku!
troche was zaniedbalam, ale mialam meza w domku i z nim spedzalam najwiecej czasu, a do tego miedzy swietami a sylwestrem wymyslilam mezowi maly remoncik, malowanie i takie tam male przemeblowanie, biedak musial sam wszystko zrobic, kochany jest
ja tez jestem niska 158 cm a mam na plusie 9kg ech zaczynalam od 53kg, tylko tym sie pocieszm ze mi bardziej idzie w brzuch niz w biodra.
ciesze sie ze wszystko wporzadku u naszej Oliwki i jej mamusi, oby tak dalej, niech malenka rosnie
pozdrowionka

[tylkooliwka]

witam kochaniutkie
no wlasnie z ta wagą nie wiem jak mowic,kazdy mi sie pyta ile przytylam a ja nie wiem jak powiedziec bo tak:cały czas wazylam 55 kg a teraz 62 ale na poczatku ciąży schudlam 5kg czyli start byl z 50 czy 55,przytylam 7 czy 12 kg? nie wiem jak na to patrzec a teraz sie mierzylam to w brzuszku mam juz 96 cm.

dzisiaj jestem happy,bo wreszcie zaczelismy na dobre zakupy i tak juz stoi w pokoiku łóżeczko i komoda,lampka,pościel i takie tam pierdułki,rzeczywiscie dopiero teraz do człowieka dociera "o będzie dzidziuś"dokladnie tak jak pisała Izumi
czytalam nasza liste co trzeba kupic i masakra,tyyyle tego jest,kilka rzeczy napewno odpuszczę,ale juz zaczelam sie zastanawiac co trzeba wziac do szpitala znaczy chodzi mi o ciuszki(bo nigdy nie wiadomo kiedy sie w szpitalu wyląduje) i tak do konca to nie wiem,czy jakies kaftaniki i śpioszki,czy body i spioszki a jesli tak to po ile i jaki rozmiar 100 pytan do jak mozecie cos na ten temat podpowiedziec to bardzo proszę.

a tak mi sie przypomniało,była tu z nami asienka,która miala ślub i chyba po tym slubie juz sie nie pojawila,intrygujące prawda?

PoP rzeczywiscie Częstochowa to zagłębie wózków,rzeczywiscie jak pojedziesz to mozna troche taniej kupic i napewno bedzie większy wybór,bo np w Łodzi jest bardzo mało wózków polskich producentów a wiem,ze ich jest mnóstwo,tutaj jest głównie coneco,chicco,xlander i w niektorych sklepach adbor,a gdzie reszta??aro,tako,wychamet ,krasnal,bebetto,firkon itd chętnie bym otworzyla taki sklep tylko z wózkami ale tutaj wyjadają te supermarkety a jeszcze ma sie otworzyc ten Port łódzki i kolejny jakis buduja jeszcze jeden,wiec nie ma szans na przebicie

[madziwnia]

Witam!!!
Ja uciekam zaraz na pobranie krwi.. dzis mam zrobic glukoze pićku picku 50 g, powtórka toxo, morfologia i mocz...

A ten wyraz ze SCRABBLE to mozna jesli mASZ DOBRE LITERKI.. hihi

Ta Asia co slub miała Pamiętam.. ale po nicku nie pamietam któa.. jak któas zapamietałą dajcie cynk jakos sie skontaktujemy z nia...

[Baobabek]

Napisane przez madziwnia

Witam!!!
Ja uciekam zaraz na pobranie krwi.. dzis mam zrobic glukoze pićku picku 50 g, powtórka toxo, morfologia i mocz...

a ja właśnie wróciłam z laboratorium też byłam krwi upuścić i siuchy zanieść no właśnie jak to jest z tymi sikami, nie wiem jak wy, ale ja np. dzisiaj wstawałam 2 razy w nocy siku i ostatnie sikanie było o 3.30 nad ranem. Później "łapałam" siki o 6.30 do pojemnika i takie zawiozłam...więc nie są to siki "z nocy" no i nie wiem czy taki wynik jest wiarygodny, w sumie nic nie jadłam i nie piłam od popołudnia wczorajszego, ale nie wiem czy to ma akurat tu jakieś znaczenie...Ehhh a ja czekam do 15ej dzisiaj, odbiorę wyniki i jadę się wepchnąć w jakiś sposób na wizytę oby mi się udało....

[asienka240]

Napisane przez la_wenda

Witam w Nowym Roku!
Dziewczyny też tak macie, że waga rano pokazuje o ok. 2 kg mniej niż wiczorem? Ja mam 170 cm wzrostu, rano waże 64 a wieczorem prawie 66 kg, zawsze mam zgryz którą wagę mam podać lekarzowi na wizycie.
Termin mam obecnie na 5 kwietnia, właśnie sprawdziłam w kalendarzu że to poniedziałek wielkanocny. Chyba byłoby fajnie gdyby się udało wcześniej żeby na Święta być już w domciu.
Ja też jak rodziłam 6 lat temu to 'drobiłam' z tą podpaską a jak leżałam to 'wietrzyłam' i rzeczywiście szybko się goiło. I jeszcze do mycia to zalecali mydło 'Szary Jeleń', paskudnie wygląda i pachnie ale ma zbawienne działanie na takie rany.
Gmyrelka też będzie u mnie taka różnica między dziećmi 6 lat, a jak Toja Hania reaguje na temat rodzeństwa? Cieszy się? Moja Michalina na początku unikała wogóle rozmów na ten temat, dopiero teraz chyba się oswoiła i z brzuszkiem i z myślą, że siedzi tam jej braciszek. Ale nie jestem do końca przekonana czy ona się cieszy i trochę mnie to martwi.
Madziwnia u nas w domu też ostatnio era Scrabble. Gramy z moją mamą i tżem i junior wtedy fika na całego. Jeszcze się pochwalę, że udało mi się ułożyć wyraz za 140 puktów!!! Rozłożyłam towarzystwo na łopatki. Wogóle to mi zarzucają, że mam 'podwójna inteligencję'

Kochana...
Podawaj poranna wage bo tylko ta jest prawidłowa
wazyc powinnysmy się rano, przed sniadaniem ale najlepiej po wyproznieniu
Wieczorem waga jest wieksza bo mamy mimo wszystko pełne jelita i dodatkowo zoladek

[Darusiaaaa]

ja musze jechac do gin, specjalnie wczesniej wstalam bo myslalam ze od 8 przyjmuje ale przyjmuje od 10 jeszcze dokladnie nie wiem gdzie bo chodze do niej do gabinetu ktory ma obok domku a tu jest jakas przychodnia.. wiem ulice wiec znajde
a musze isc bo wprowadzilam ja w blad mam zwolnienie wypisane od 5 a powinnam od dzis miec i ide zeby przeprawila i postawila obok parafke i pieczątke. Chyba sie tak da nie?

[ita83]

witam wszystkie brzuchatki i Ciebie POP tez - bo chyba tylko Ty sie rozpakowalas (chyba ze cos mi umklo)
Moj maluch dalej szaleje w brzuchu az milo.....
Przynajmniej wiem ze wszystko u niego w porzadku.....
Nio i wczoraj mu kupilam ciuszki na wyprzedazy w Nexcie
Maz to mnie chce z chalpy wyrzucic hihihihi
Caly czas mowi zebym sie wstrzymala - ale jak tu sie powstrzymac jak to wszystko takie kochane i cacane i w ogole naj naj
Nio nic za tydzien kolejna wizyta w szpitalu - ale pewnie bez USG - bo tu robia cale jedno na ciaze

Nio i zostao juz tylko 3 miesiace do terminu - az wierzyc sie nie chce

[ania p]

Napisane przez tylkooliwka

czytalam nasza liste co trzeba kupic i masakra,tyyyle tego jest,kilka rzeczy napewno odpuszczę,ale juz zaczelam sie zastanawiac co trzeba wziac do szpitala znaczy chodzi mi o ciuszki(bo nigdy nie wiadomo kiedy sie w szpitalu wyląduje) i tak do konca to nie wiem,czy jakies kaftaniki i śpioszki,czy body i spioszki a jesli tak to po ile i jaki rozmiar 100 pytan do jak mozecie cos na ten temat podpowiedziec to bardzo proszę.

Bierzesz to co dla ciebie jest wygodne i Tobie pasuje . Ja miałam pajace na ramionkach zapinane , body z długim , półśpiochy i normalne pajace , trzy kaftaniki miałam też w szpitalu . Ciuszków miałam sporo bo jak mama mało doświadczona to wystarczy źle dopiać pieluche i dziecie obsikane , może ulac czy coś . W domu tez sobie przygotuj żeby np. mąz dowiózł ale takie już przygotowane zapakowane komplety np. w reklamówkę bo chłop jak mu powiesz że ma wziąść body i pajaca na bank nie kapnie się o co Ci kaman A dziecko zawsze może mieć żółtaczke czy coś w tym stylu i trzeba będzie zostać . Ja na trzy dni pobytu miałam mniej wiecej 6 kompletów i ze trzy bodziaki na zmiane jeszcze ale kazdy oczywiście pakuje jak uważa . Ja wole miec za dużo niż za mało a przeciez w zębach tego nie nosze.

Napisane przez Baobabek

a ja właśnie wróciłam z laboratorium też byłam krwi upuścić i siuchy zanieść no właśnie jak to jest z tymi sikami, nie wiem jak wy, ale ja np. dzisiaj wstawałam 2 razy w nocy siku i ostatnie sikanie było o 3.30 nad ranem. Później "łapałam" siki o 6.30 do pojemnika i takie zawiozłam...więc nie są to siki "z nocy" no i nie wiem czy taki wynik jest wiarygodny, w sumie nic nie jadłam i nie piłam od popołudnia wczorajszego, ale nie wiem czy to ma akurat tu jakieś znaczenie...Ehhh a ja czekam do 15ej dzisiaj, odbiorę wyniki i jadę się wepchnąć w jakiś sposób na wizytę oby mi się udało....

Szczerze ja jade do przychodni biore pudełko ide do klopa i sikam do niego jestem już po śniadaniu i siku w domu i zawsze wychodzi jak potrzeba to samo z krwią u mnie nie ma wymogu żeby byc na głodniaka do zwykłego badania No chyba że to glukoza ale to wiadomo co innego ,


Miłego dnia
\n]p

[ASIULEK_23]

Hej dziewczynki

Co tu takie pustki?? Jak sobie przypomnę początki naszego forum to aż zawsze bałam się zajrzeć po dłuższej przerwie, tyle było nadrabiania, a ostatnio jakoś się załamuje... chyba nas już dopada lenistwo Albo po prostu juz wiele rzeczy wiemy a na początku to była masa pytań dotyczących ciąży. Teraz już jesteśmy wyedukowane

Ja wreszcie zaczynam zakupy. Obiecałam sobie, ze od nowego roku się zabieram. Czas wielki Bo poza wózkiem nie mam praktycznie nic.
Z tym, że na sylwestra dowiedziałam się, ze mam żadnych ciuszków nie kupować bo koleżanka która ma teraz półroczna córeczkę uszykowała dla mnie masę ciuszków. Stwierdziła, ze nic nie bedę musiała dokupować, wiec na razie się wstrzymam. Czas na łóżeczko, pościele, butelki itd itp... Juz się nie mogę doczekać. Dziś robię listę i do dzieła

darusia- a Ginka nie wpisuje w karcie u siebie terminu na jaki wypisała zwolnienie?? Moja zawsze wpisuje wiec nie ma problemu z pomyłkami.

baobabek- ja tez mam zawsze z tym problem. Więc jak się budzę w nocy na siku to na siłe próbuje zasnąć jeśli jest za wcześnie. Ale jak się obudzę np. kolo 5 to idę i już wtedy napełniam

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Mi moja położna mowi, że mają być to ranne siuśki. Nawet mnie pouczała za pierwszym razem Że jak wstanę to mam iść się podmyć, dopiero potem siusiac i to ma być środkowy mocz. Czyli najpierw sikam do kibelka, zaciskam, a potem do pudełeczka

[tylkooliwka]

dzięki Ania za info tylko te półśpiochy to chyba jednak niekoniecznie,bo przeciez ma pępuszek owinięty,nie będą uciskac na brzuszku?postaram sie kupic kilka kompletow,podobno sa tez takie gotowe wyprawki,ze jest tam czapeczka i inne potrzebne rzeczy na poczatek?

Baobabek,nic sie nie przejmuj,moga byc jaknajbardziej takie siki,tylko najlepiej zrobic tak jak Asiulek pisze,zeby najpierw sie umyc i dopiero sikac i przepuscic troszkę pierwszego moczu.

Asiulek ja tez planuje juz na dobre wszystko pokupowac,wlasnie ciekawa jestem czy na usg a mam w srode,czy mi dr powie cos blizej na temat terminu porodu,czy powinnam urodzic raczej w terminie czy szykuje sie szybciej i czy potrafi juz okreslic mniej wiecej jak moze byc waga urodzeniowa,chociaz na to chyba za wczesnie

[ASIULEK_23]

Ja zrobiłam sobie listę wszystkiego co trzeba kupić i posprawdzałam mniej więcej ceny na allegro i się przeraziłam. Tak się zastanawiam jak sobie dają rade osoby które nie pracują. Albo zarabiają po 1200 zł. Ja gdybyśmy wcześniej nie odkładali pieniędzy nie wyobrażam sobie teraz tego. A nie zarabiamy we dwoje najmniej. Przecież wózek i łóżeczko już same to wielki wydatek a gdzie reszta- kosmetyki i ciuszki. Już nie wspomnę później o szczepionkach... To wszystko mnie przeraża...

[ania p]

tylkooliwka - nie uciskaja , tym bardziej że większośc jest na górze luźna trzeba zwracac uwagę na to . najbardziej mogą uciskac pieluchy ale te się wywija tak żeby nie zakrywały pępka albo wycina kawałek . jakaś firma chyba nawet miała takie już wyciete chyba bella .. nie pamiętam . Czapeczki to dla mnie dziwna sprawa bo zawsze nawet na szkole rodzenia nam gadali że sie dziecku zakłada ale po kapieli na 10 min .. I jakoś nie do końca rozumiem mamy trzymajace swoje dziecko cały czas w czapie . Nie wiem czemu to ma słuzyć ale może się nie znam Tak więc ja miałam dwie . Zamiast niedrapek zakładałam skarpetki bo niedrapki spadały a skarpetki się dobrze trzymały . Na skaroety tez trzeba uważać żeby miały luźne ściagacze bo ja dostałam z***ke od pediatry za za ciasne skarpetki i mi je obciachała nozyczkami ten cały ściagacz . no ale miała baba racje


Asiulek - jak ludzie musza to dają sobie rade bo co innego mogą zrobić . Nie szczepią płatnymi szczepionkami , przy karmieniu cycem zyski duże bo mleko i butelki kosztują . Sa tacy co butelki w garze wygotują itp. Zamiast kosmetyków aptecznych kąpia w krochmalu itp. Chociaż wiadomo jest kupa dupsów co nam zycie ułatwiają . Zresztą co tu mówić kasa jest potrzebna bo przy maluszku głupie przeziębienie to w aptece się zostawia 60zł .. Bo a to syropek , kropelki , woda morska na katarek , frida za 25zł itp. Nurofen taki w płynie kosztuje prawie 15zł. rozgrzewajaca maśc do smarowania 15 .. długo by wymieniac
A jeszcze gorzej jak się komu trafi maluch z AZS ( atopowe zapalenie skóry ) a sporo maluszków to ma nawet przejściowo , wtedy kosmetyki apteczne serie typu Olilatum za ok 60 zł , balsam za drugie tyle , krem do buzi za kolejne 40zł.. tom sie wygadałam - SORKI .. HE HE

mały śpi ja się musze brac za sprzatanie ale mi sie nie chce ..