|
|
#2251 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 637
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Posczytuje Was dziewczyny choć trochę czasu mi brak ostatnio. Mam nadzieję, że to tylko taki pierwszy tydzień, bo wracam późno, na nic nie mam siły, czasu.
Fajnie, że dbasz Pumas o zdrowe jedzenie, ja tez jakbym mogła sobie pozwolić na to to bym tak robiła, bo wszedzie jes tyle chemii i świństw, że na ile można powinno się ograniczać.
__________________
www.pustamiska.pl - tylko kliknięcie i pomagasz |
|
|
|
|
#2252 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Kala, napisz jak u Ciebie w pracy poza tym, ze jestes zmeczona i pozno wracasz
![]() Odkad mam zepsute auto (moze dzisiaj juz bedzie gotowe), to jestem uzalezniona od auta tżta, no wiec jeszcze nie poszlam do pracy. |
|
|
|
|
#2253 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
__________________
|
|
|
|
|
#2254 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 693
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Coś strasznie dietetyczny ten chlebek... ale będę miała chwilę to spróbuję...
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||
|
|
|
|
#2255 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Wampirka, na smacznym tez dałam przepis na chlebuś, nawet nie najgorszy
tylko, że ja zapomniałam wsypać ziarek
|
|
|
|
|
#2256 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Uwielbiam takie chwile:
wracam do ciepłego domku, wita mnie pies (pod warunkiem, ze nie zjadl kolejnych butow), przebieram sie, zapalam swieczki, klade sie do lozka z ciepłym kakao albo cappuccino i relaksuje przy crema cafe. Nikt mi nie przeszkadza, nic nie musze robic, wszystko przeciez moze zaczekac (np. cały zlew garów). Wychodzi na to, że przez prawie półroczne bezrobocie polubiłam swoje towarzystwo ;-) |
|
|
|
|
#2257 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#2258 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 693
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Hmmm, ja to nawet teraz nie pozwalam sobie na taki relax... Wcześneij jak pracowałam, to po pracy cały dzień gotowałam, sprzątałam, a potem po nocach próbowałam choć trochę nauczyć się języka (kosztem nie spania) a teraz jak cały dzień jestem w domu to nadrabiam wszystko na co nie miałam czasu, czyli uczę się anglika na kilka różnych sposobów, czytam infora (teraz jeszcze dostałam świetne artykuły o księgowości od jednej z Wizażanek
a niby nie jest tego tak dużo... Jeszcze mam ochotę coś sobie zorganizować, ale już się nie wyrobię...
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||
|
|
|
|
#2259 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Wampirka, no to na relax tez sobie powinnas pozwolic
Ale fajnie, ze nie gnijesz w lozku do 12, tylko wstajesz wczesnie, by sie uczyc. Podziwiam Ja po pracy to zwykle krece sie po domu albo gdzies ide, ogolnie nie robie nic pozytecznego. Dzis bede ubierac choinke np. hehe |
|
|
|
|
#2260 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 693
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Staram się Pumas
![]() W poprzednim okresie bezrobocia tak leżałam do 12, potem przez cały dzień ugotowałam obiad, trochę zajęłam się domem i byłam taaaaaaaaak zmęczona z przepracowania Ale takie zachowanie się strasznie obciąża psychikę i potem byłam wiecznie przemęczona, nie miałam na nic siły, życie traciło sens itd... Nigdy więcej
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||
|
|
|
|
#2261 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 637
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Pumas to wcześnie ubierasz tą choinkę ale fajnie w sumie
![]() Właśnie zjadłam, trochę odżyłam i piszę :P Odnoście pracy, to podoba mi się sama praca, firma wydaje się ok, ludzie też w miarę. Pracuję w duużym pokoju gdzie w sumie są 3 zespoły, głównie dziewczyny. Jest jedna trochę wyoutowana i właśnie obok niej siedzę i z racji tego głównie z nią rozmawiałam, i są pozostałe 4, wydają się spoko ale są na tyle zgrane ze sobą, że same chodzą na obiady, kawę, nie zapraszają mnie więc nie wpraszam się przecież, tylko tak głupio bo z nimi można by pogadać normalnie.A tak chodzę sama coś zjeść, i z racj tego że do mnie specjalnie nikt się nie odzywa to ja też jak idę na kawę nie pytam czy ktoś idzie. Z drugiej strony to dopiero 4 dni więc może jeszcze jakoś to będzie... Niezbyt mogę siedzieć w necie w pracy bo tak mam monitor, że niepowołane osoby mogłyby to widzieć, więc jak nic nie ma to trochę się nudzę. W przyszlym tygodniu, czy za 2, już nie pamiętam, jest wigilia firmowa. Idę, żeby się choć trochę zintegrować ale nie wiem jak to będzie, wejdę i co, do kogo niby podejdę, z kim usiądę... Głupio trochę Nie wiem jak to ma być, jak mam się zachowywać ogólnie. Strasznie liczę, że jutro będę miała kasę za staż, mam takie ciśnienie na zakupy, muszę kupić prezent mamie, TŻ i prawdopodobnie sobie spodnie bo chodzę jak... W sumie nie mam za bardzo w czym, i teraz jak poszłam do pracy to trochę rzuciło mi się to w oczy i głupio się czuję. W ogole w jakieś kompleksy popadłam,co idę do łazienki to stwierdzam, że wyglądam beznadziejnie.
__________________
www.pustamiska.pl - tylko kliknięcie i pomagasz |
|
|
|
|
#2262 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 693
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Kala, to chyba każdy tak ma, że jak wraca z długiego bezrobocia to potem nie ma się w co ubrać
Ja to przechodziłam pół roku temu... Najgorsze było to, że przez cały miesiąc nie miałam w czym chodzić, miałam też pieniędzy, a wydatki tylko się mnożyły jak nigdy! Jak się siedzi w domu to w zasadzie nie ma się takich potrzeb, żeby ciągle kupować sobie coś nowego, bo i tak się chodzi po domowemu i się nic takiego nie zużywa... A na pierwszą wypłątę to wydałam chyba z 300 zł na zestaw z allegro z "ubraniami do pracy", oj, jak mi one się wtedy przydały...No i idź na tą wigilię, po niej na pewno nawiążesz z kimś kontakt i będzie już ok
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||
|
|
|
|
#2263 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Kurde ja też bym nie miała w czym iść do pracy. Choć ostatnio kupiłam sobie na rozmowy 2 koszule z długim rękawem i spodnie eleganckie. No ale to za mało. Z poprzedniego sezonu gdy pracowałam to mam same swetry bo nie musiałam chodzić elegancko skoro wszyscy tam w dżinsach i swetrach chodzili to ja też.
__________________
|
|
|
|
|
#2264 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 90
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
W styczniu jak poszłam na staż to też ze 400 stówy poleciało a i tak czułam się ubogo
teraz znowu by trzeba było podreperować garderobe jakby się jakaś praca trafiła
|
|
|
|
|
#2265 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 11 379
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
To i ja się dołączam do braku ubrań. Też jakbym poszła do pracy to nie miałabym co na siebie założyć
|
|
|
|
|
#2266 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
No to i ja sie dołączam do braku szmat typowo "pracowniczych". Same dziwadła w szafie, moze ze 2 koszule z długim, reszta jakas dziwna. Nie no, powinnam zadbac o elegancka czesc garderoby, bo w zadnej pracy nie musialam sie tak stroic, wrecz przeciwnie, pełen luz, bluza, trampki, getry, takie tam.
Kala, kazdy ma takie same obawy na poczatku, ale jesli juz na wstepie sie wyalienujesz, to pozniej bedzie coraz gorzej i naprawde nikt nie bedzie z Toba rozmawiał !!!!!!!! Dlatego moja rada jest taka, bys proponowala komus wyjscie na kawe, obiad, chociaz spytala, a nuz pojda i poznacie sie lepiej do czasu tej wigilii. Z doswiadczenia wiem, ze leiej nie trzymac sie z takimi alienami, bo jest sie tak samo postrzeganym i rownie wyoutowanym, a tego chyba bys nie chciala. Jak ja przyszłam do ex firmy i weszlam do biura, w ktorym bylo pewnie ponad 20 osob, 40 par oczu na mnie zwroconych, to tak mi bylo wstyd, ale moj szef oprowadzil mnie po całej firmie, czyli podałam reke ponad 300 osobom, powiedzial kim jestem, w jakim dziale, za co bede odpowiedzialna itp. wiec atmosfera sie rozluznila. A potem to sama musialam o to zadbac. Nie było lekko, bo jak kazdy skupia sie na swojej pracy, to nie ma ochoty na spoufalanie sie z "nową". Ale luz w gaciach i usmiech dzialaja cuda I jak po 2 tyg. jechalam na weekend integracyjny, to mialam takie obawy jak Ty przed wigilia. Ale wszystkie znikneły i mimo, ze wstydziłam się troche i martwilam, ze nikt ze mna nie bedzie gadał, to bylo super czadowo, bardzo sie zgralismy Powodzenia Kala, na pewno się otworzysz, musisz tego chciec ![]() A co do choinki - tak, juz zaczelam, bo to troche potrwa.... nie dlatego, ze jest duza, ale dlatego, ze moj facet ma takie tempo - musi dokupic łancuch i lampki - takze moze na wigilie bedzie
|
|
|
|
|
#2267 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 586
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Ja mam trochę dziwnych rzeczy w szafie. Są też eleganckie, ale głównie "paniusiowato-retro", masę mam z poprzedniej pracy, z widocznym logo czy coś - nie wypada tak epatować.
Jak bym miała zacząć pracę w miejscu z biurowym dress-codem to musiałabym iść na zakupy. W ogóle byłam dziś na fajnym fotoreportażu. Jeden koleś opowiadał o wyjeździe do Afganistanu, drugi o swojej podróży na Alaskę i Islandię. Ta ostatnia wygląda jak Mars dla mnie Uwielbiam takie pokazy, czuję wtedy, że świat jest wielki i szeroki i naprawdę jest w nim milion rzeczy do zrobienia, jeśli tylko się chce. Jutro będzie pokaz z Syberii i z Indonezji, oczywiście chcę iść też
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
|
|
|
|
#2268 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 122
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#2269 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Dzień dobry
![]() Byłam u lekarza, gardło zdrowe mam tylko wylazło mi paskudztwo jakieś, nazwała to nadżerką innymi słowy afta mi wylazła, ale w gardle? Często miała na policzku czy dziąśle, ale w garde to nie i musze psikać sobie aerozolem, przynajmniej jest dobry w smaku
|
|
|
|
|
#2270 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 693
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
o tym samym pomyślałam
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||
|
|
|
|
#2271 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Gwiazdka, to skoro masz na szyjce macicy, to zrob cos z tym a nie chwal sie w internecie hehe
Rzygłabym majac psikac sobie cos do gardła, bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeJuz mysle, w co by sie tu ubrac na jutrzejsza impreze, co by moja psiapsiola mogla mnie troche poobgadywac :P |
|
|
|
|
#2272 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 586
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Pumas, pokaż szafę, pomozemy!!
))
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
|
|
|
|
#2273 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Myślę o takiej kiecce, co to mnie jeszcze w niej nie widziała, mowiłam wam ostatnio, że se kupiłam. Czarno biała w jakies maziaje, zamek z przodu, obcisła w biuscie, na grubszych ramiaczkach, bombkowata na dole. Calkiem spoko, pod to jakas bluzka z dlugim rekawe lub jakis sweterek zeby zarzucic. Szpila, getry i jazda!
|
|
|
|
|
#2274 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ---------- :d |
|
|
|
|
|
#2275 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Nie obraz sie Gwiazdka, ale ten Twoj gin jakies brednie gada. Jak mozna czekac do "po ciąży" by usunac cos, co jest niezdrowe dla organizmu? Slyszalam juz takie opinie, ale ja sie z nimi nie zgadzam i na szczescie moja gin tez. Jak cos jest nie tak, to im szybciej dzialamy, tym wieksze szanse na powodzenie
|
|
|
|
|
#2276 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 122
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Pumas zgadzam się. Jeżeli kobieta nie rodziła, to nadżerkę powinno się wymrażać. Przecież potem gdy jest ciąża i nadżerka (bez względu na wielkość), mogą by komplikację. Radzę iść do innego ginekologa. Właśnie nie dawno moja koleżanka upierała się, że nadżerki nie wolno przed ciążą usuwać, a to są brednie. Nie dała sobie kompletnie wytłumaczyć, że się myli.
|
|
|
|
|
#2277 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 544
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Ja miałam kilka spódnic takich "eleganckich" ale już się porozciągały z biegiem czasu itp, bo to były takie jeszcze z gimnazjum
![]() W poprzedniej pracy nie ubierałam się elegancko, bo to była agencja reklamowa, więc ubieralam się tak, jak miałam ochotę się ubrać. Natomiast jak dostałam tę pracę w Warszawie, to poszłam na zakupy, właśnie ubraniowe, żeby mieć w czym chodzić. (nie miałam tez za dużo pieniędzy na to). Kupiłam wtedy 2 ołówkowe spódnice w Camaieu, ten sam fason ale 2 inne kolory, 1 beżową a 2 granatową. Kupiłam też ciemnoniebieską koszulę i czarne spodnie w kant w Zarze (które się okazało, że przy chodzeniu się brzydko rozłażą w kolanach i w dupie, i wyglądałam jakbym narobiła w majtki więc teraz je noszę wyłącznie pod płaszcz np. jak jadę na siłownię).Wtedy "na stanie" do chodzenia miałam w sumie 3 koszule (2 kupiłam jak byłam w Poznaniu na majówkę a 1 kupiłam troszkę później własnie na rozmowy) + ta kupiona. A będąc już w Wawie dokupilam kilka koszul. W sumie łącznie 4, ale za grosze tak naprawdę, najdroższa kosztowała 79zł ![]() Kupiłam tutaj też spódnicę w zarze, ktora jest przepiękna, i świetnie leży. ołówkowa. uwielbiam ją. I póki co nie cierpię na brak ciuchów do pracy Mixuję sobie zestawy.
__________________
You can see in my eyes that no one is my chain.. .supergirls just fly.
|
|
|
|
|
#2278 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Lepiej dmuchać na zimne, a nie zastanawiać się w ciąży, czy wszystko będzie ok. Nadżerka jest dość powszechna wśród kobiet w każdym wieku, więc trzeba z nią walczyć i nie doprowadzić do poważniejszych powikłań.
Znowu zjadłam frytki. Powoli staje sie to moim nawykiem: wracam z pracy kolo 13, wrzucam frytki, klade sie do lozka, nazeram sie i puchne :P |
|
|
|
|
#2279 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Cytat:
Człowiek nasłucha się różnych opinii i wiesz jak to jest, a moja kariera z ginami sie dopiero co zaczęła, bo dopiero 2 lata temu poszłam pierwszy raz |
|
|
|
|
|
#2280 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 424
|
Dot.: Co u nas, czyli ploty, ploteczki :)
Cytat:
Tę spodniczke z zary ze skórą widziałam kiedyś, naprawde ładna Teraz poluje na jakies eleganckie szmaty, ale ciezko mi idzie
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Praca i biznes
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:10.












Ale takie zachowanie się strasznie obciąża psychikę i potem byłam wiecznie przemęczona, nie miałam na nic siły, życie traciło sens itd... Nigdy więcej
Nie wiem jak to ma być, jak mam się zachowywać ogólnie. 



Uwielbiam takie pokazy, czuję wtedy, że świat jest wielki i szeroki i naprawdę jest w nim milion rzeczy do zrobienia, jeśli tylko się chce. Jutro będzie pokaz z Syberii i z Indonezji, oczywiście chcę iść też 

Teraz poluje na jakies eleganckie szmaty, ale ciezko mi idzie 
