Rozstanie z facetem - część 11 :(

[Paulinkus]

Napisane przez gabrysia7777

zgadzam się... ja zdjęć z wyjazdów, ze studniówki itd nie wyrzuciłam, jestem tam na nich ja więc po co mam się pozbywać ? to też moje chwile uwiecznione na fotografii...

Zgadzam się z Tobą. Na tych zdjęciach jestem również ja nie będę ich wyrzucać tylko dlatego, że nie jesteśmy już razem. Rozumiem, że każda z nas ma inne podejście do tych spraw, ale ja tych zdjęć nie wyrzucę. Nie oglądam ich wieczorami i nie płaczę w poduszkę, leżą schowane jak na razie w pudle z rzeczami, może za jakiś czas będę miała ochotę je obejrzeć.

[Ofelia 20]

Napisane przez paulinka_22

przypomniałam sobie,jak ostatnio napluł mi w twarz i nazwał "pi......***aną...." i od razu przeszła mi ochota na pisanie

O Boże kobieto! powinnaś skakać z radości, że już nie jestes z takim palantem! Wyobrażasz sobie życie z takim facetem? Jakbś miała mieć z nim dzieci, nigdy nie wiadomo co by wam mógł zrobić!

Na pewno potkasz kogoś o wiele wiele lepszego i nie myśl o tym, że masz 27 lata, przecież to piekny wiek, jesteś młoda jeszcze wszystko przed Tobą

Ja bym na Twoim miejscu pomyslała o jakimś psychologu... jesteś uzależniona psychicznie od swojego "kata". Facet Cię bił i traktował jak szmate a Ty za nim tęsknisz i płaczesz.

[wadera4]

Napisane przez krolowazimy

Why? No co Ty. Tam się odchudzamy Tu gadamy.

ehe jasne

[gabrysia7777]

Napisane przez Paulinkus

Zgadzam się z Tobą. Na tych zdjęciach jestem również ja nie będę ich wyrzucać tylko dlatego, że nie jesteśmy już razem. Rozumiem, że każda z nas ma inne podejście do tych spraw, ale ja tych zdjęć nie wyrzucę. Nie oglądam ich wieczorami i nie płaczę w poduszkę, leżą schowane jak na razie w pudle z rzeczami, może za jakiś czas będę miała ochotę je obejrzeć.

Też schowałam te zdjęcia, foldery na kompie ukryłam. Mam nadzieje że kiedyś zajrze tam czy np obejrze wspólne jakies wesela, studniówki itd iiiiii nic nie będzie :P pozostaną może tylko dobre wspomnienia ;D może wtedy już będzie ktoś inny ? czytałam ostatnio w gazecie że najgorszy sposób na poradzenie sobie z rozstaniem jest znalezienie sobie nowego chłopaka ;] no nie wiem... zawsze myślałam że jest odwrotnie, że jak kimś się zajmiemy to damy radę zapomnieć...

[Ofelia 20]

Napisane przez Paulinkus

Zgadzam się z Tobą. Na tych zdjęciach jestem również ja nie będę ich wyrzucać tylko dlatego, że nie jesteśmy już razem. Rozumiem, że każda z nas ma inne podejście do tych spraw, ale ja tych zdjęć nie wyrzucę. Nie oglądam ich wieczorami i nie płaczę w poduszkę, leżą schowane jak na razie w pudle z rzeczami, może za jakiś czas będę miała ochotę je obejrzeć.

Ja też niczego nie wyrzuciłam archiwum jest całe, smsy wykasuje jak po prostu bede czyscić skrzynke. Mam od niego wszystkie prezenty i wszystkie zdjecia. Nie ogladam ich, kiedys może sobie powspominam nawet jakoś tak nie potrzebuje takiego "oczyszczenia" i tak z nim czasami gadam i pewnie nie raz sie jeszcze spotkamy. Ale razem nie bedziemy to też wiem nawet go nie chce, bo to niedojrzały dzieciak a ja potrzebuje prawdziwego mężczyzny!

[martusiax]

No właśnie ^^

[yellowbird]

Może pojadę dziś na chłopów!

Życzcie powodzenia I miłego wieczoru!

[martusiax]

Napisane przez wadera4

ehe jasne

No co ty...Tutaj was nie opuszczę

[natali410]

ehh tak wiem, że głupio postąpiłam. Sama też mam do siebie żal, że napisałam. Przynajmniej mu powiedziałam, że niby się o niego martwię, ale to jak mnie wczoraj potraktował nie było w porządku i, że bardzo zabolało. Definitywnie kończę tę znajomość. Teraz będę starała się zapomnieć.

[gabrysia7777]

Napisane przez Ofelia 20

Ja też niczego nie wyrzuciłam archiwum jest całe, smsy wykasuje jak po prostu bede czyscić skrzynke. Mam od niego wszystkie prezenty i wszystkie zdjecia. Nie ogladam ich, kiedys może sobie powspominam nawet jakoś tak nie potrzebuje takiego "oczyszczenia" i tak z nim czasami gadam i pewnie nie raz sie jeszcze spotkamy. Ale razem nie bedziemy to też wiem nawet go nie chce, bo to niedojrzały dzieciak a ja potrzebuje prawdziwego mężczyzny!

i ja myśle tak samo nie ma powrotu do dzieciaczków... z jakiej racji mamy bawić się w nianie ?

[krolowazimy]

Napisane przez wadera4

ehe jasne

Optymistka

[paulinka_22]

Napisane przez Ofelia 20

O Boże kobieto! powinnaś skakać z radości, że już nie jestes z takim palantem! Wyobrażasz sobie życie z takim facetem? Jakbś miała mieć z nim dzieci, nigdy nie wiadomo co by wam mógł zrobić!

Na pewno potkasz kogoś o wiele wiele lepszego i nie myśl o tym, że masz 27 lata, przecież to piekny wiek, jesteś młoda jeszcze wszystko przed Tobą

Ja bym na Twoim miejscu pomyslała o jakimś psychologu... jesteś uzależniona psychicznie od swojego "kata". Facet Cię bił i traktował jak szmate a Ty za nim tęsknisz i płaczesz.

jestem w trakcie psychoterapii,to wlasnie dzieki pani psycholog podjelam decyzje o całkowitym odcięciu się od tego świra

[monilkaa]

Napisane przez martusiax

No co ty...Tutaj was nie opuszczę

i ja też nie Tam się tylko będziemy odchudzać

[gabrysia7777]

paulinka_22 przeczytałam sobie Twoje wątki... jejku współczuję Ci bardzo... naprawdę...i to się tak mówi " jak w ogóle pozwoliłam się tak traktować" ale taka prawda że człowiek jest zaślepiony... mnie tez mój chłopak kilka razy powtarzał żebym sobie znalazła lepszego a ja jak głupia się go trzymałam zamiast rzeczywiście zerwać i mieć go gdzieś...
Jeszcze takie zachowanie jak on miał że Ci pluł w twarz Matko Boska !! skąd się takie chamstwo bierze dziewczyny ?

Nie ma za kim tęsknić !!!!!! bardzo dobrze że się tak stało i że się odcięłaś od niego... bo co by było po ślubie ? Jestem pewna że znajdziesz kogoś wartościowego... zasługujesz na to !!!!

[mrytka]

Hej dziewczyny wróciłam z gór
Miałam wrócić jutro, ale w końcu cały weekend się zwalił
jeszcze gorzej nie mam do wszystkiego siły niż przedtem
ale tam nie ważne, mam nadzieje, że humor mi się poprawi niedługo

[martusiax]

Napisane przez mrytka

Hej dziewczyny wróciłam z gór
Miałam wrócić jutro, ale w końcu cały weekend się zwalił
jeszcze gorzej nie mam do wszystkiego siły niż przedtem
ale tam nie ważne, mam nadzieje, że humor mi się poprawi niedługo

Poprawi się jak tylko uzgodnimy dokładny termin spotkania

[mrytka]

Napisane przez martusiax

Poprawi się jak tylko uzgodnimy dokładny termin spotkania

o no właśnie wtedy to na pewno

[Ofelia 20]

Napisane przez wadera4

to się tu teraz puuuuuusto zrobi

pa pa

Ja się na pewno nigdzie nie wybieram jakbym miała się odchudzać to by nic ze mnie nie zostało chyba, że znacie dietę pogrubiającą, tak z 4 kilo mogłabym mieć wiecej.

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Napisane przez paulinka_22

jestem w trakcie psychoterapii,to wlasnie dzieki pani psycholog podjelam decyzje o całkowitym odcięciu się od tego świra

No to dobrze, że chodzisz i podjełaś taką decyzje wyjdzie Ci to tylko na dobre. Teraz na pewno jest Ci strasznie cięzko, ale z każdym tygodniem, miesiącem będzie coraz lepiej trzymamy kciuki za Ciebie

[gabrysia7777]

Napisane przez Ofelia 20

Ja się na pewno nigdzie nie wybieram jakbym miała się odchudzać to by nic ze mnie nie zostało chyba, że znacie dietę pogrubiającą, tak z 4 kilo mogłabym mieć wiecej.

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------



No to dobrze, że chodzisz i podjełaś taką decyzje wyjdzie Ci to tylko na dobre. Teraz na pewno jest Ci strasznie cięzko, ale z każdym tygodniem, miesiącem będzie coraz lepiej trzymamy kciuki za Ciebie

no to tak jak ja... musze nabrać 5kg bo schudłam... moja mama się za mnie wzięła pilnuje przy obiedzie itd

[martusiax]

Hahahah...Boże dziewczyny jak ja nie lubię jak facet się tak długo nie odzywa! xP To już 2 dzień i zaczynam się zastanawiać czy wogóle się odezwie;p
Chociaż podobno oni czasami tak maja i potrafią po spotkaniu nie dzwonić mimo że im się podobało. Co z nimi jest?;p

[gabrysia7777]

Napisane przez martusiax

Hahahah...Boże dziewczyny jak ja nie lubię jak facet się tak długo nie odzywa! xP To już 2 dzień i zaczynam się zastanawiać czy wogóle się odezwie;p
Chociaż podobno oni czasami tak maja i potrafią po spotkaniu nie dzwonić mimo że im się podobało. Co z nimi jest?;p

mój pierwszy związek tak się zaczynał :P on po spotkaniach nic nie pisał, nic się nie odzywał, ale ja robiłam to samo... pamiętam że np nie odzywał się tydzień a po tygodniu znowu pisaliśmy, spotkalismy się i znowu tydzień ciszy

[martusiax]

A mnie to cholernie irytują takie podchody! Wolę mieć wszystko czarno na białym xD
Ale.....Plus taki że o byłym nie myślę a o tym aż za dużo

[Anemone]

Kończę z tym wątkiem
Nie jestem już sama.

[Paulinkus]

Napisane przez Ofelia 20

Ja też niczego nie wyrzuciłam archiwum jest całe, smsy wykasuje jak po prostu bede czyscić skrzynke. Mam od niego wszystkie prezenty i wszystkie zdjecia. Nie ogladam ich, kiedys może sobie powspominam nawet jakoś tak nie potrzebuje takiego "oczyszczenia" i tak z nim czasami gadam i pewnie nie raz sie jeszcze spotkamy. Ale razem nie bedziemy to też wiem nawet go nie chce, bo to niedojrzały dzieciak a ja potrzebuje prawdziwego mężczyzny!

Widzę, że mało że rozstałyśmy się ze swoimi eks z podobnych powodów to mamy podobne podejście do rozstania i podobne podejście co do zachowania wobec eks. Ja też nie potrzebuję żadnego oczyszczenia czy czegoś takiego gdybym wyrzuciła te zdjęcia to wyrzuciłabym równocześnie kawałek swojego życia. Czasami rozmawiamy z eks ale wiem, że nie ma powrotu tak jak ty potrzebuje prawdziwego faceta, za matkę nie będę robić. Czuję, że się dobrze rozumiemy

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:58 ----------

Napisane przez Anemone

Kończę z tym wątkiem
Nie jestem już sama.

Jeżeli wróciłaś do swojego eks to współczuję, szczerze. Nie wiem jak można być tak zaślepionym

[Anemone]

Napisane przez Paulinkus

Jeżeli wróciłaś do swojego eks to współczuję, szczerze. Nie wiem jak można być tak zaślepionym

Teraz wszystko się wyjaśniło.

[krolowazimy]

Napisane przez Paulinkus

Widzę, że mało że rozstałyśmy się ze swoimi eks z podobnych powodów to mamy podobne podejście do rozstania i podobne podejście co do zachowania wobec eks. Ja też nie potrzebuję żadnego oczyszczenia czy czegoś takiego gdybym wyrzuciła te zdjęcia to wyrzuciłabym równocześnie kawałek swojego życia. Czasami rozmawiamy z eks ale wiem, że nie ma powrotu tak jak ty potrzebuje prawdziwego faceta, za matkę nie będę robić. Czuję, że się dobrze rozumiemy

Ja ze swoim nie porozmawiam już, ale zdjęcia mam. Oglądam i nie mogę się nadziwić, jak z ładnej dziewczyny zamieniałam się w strzęp człowieka

Co do prawdziwego faceta zgodzę się. Naprawdę mam dość robienia za wodza związkowego. Od synków mamy będę uciekać, gdzie pieprz rośnie.

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Napisane przez martusiax

Hahahah...Boże dziewczyny jak ja nie lubię jak facet się tak długo nie odzywa! xP To już 2 dzień i zaczynam się zastanawiać czy wogóle się odezwie;p
Chociaż podobno oni czasami tak maja i potrafią po spotkaniu nie dzwonić mimo że im się podobało. Co z nimi jest?;p

Niestety tak to z nimi jest

[marg0lcia]

Napisane przez Anemone

Teraz wszystko się wyjaśniło.

Hahaha. Przepraszam, ale ja też tak mówiłam

[Ofelia 20]

Napisane przez martusiax

A mnie to cholernie irytują takie podchody! Wolę mieć wszystko czarno na białym xD
Ale.....Plus taki że o byłym nie myślę a o tym aż za dużo

Mnie też to czasami wkurza takie "gierki", no ale niestety, takie życie, wszystko jest skomplikowane

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Napisane przez Paulinkus

Widzę, że mało że rozstałyśmy się ze swoimi eks z podobnych powodów to mamy podobne podejście do rozstania i podobne podejście co do zachowania wobec eks. Ja też nie potrzebuję żadnego oczyszczenia czy czegoś takiego gdybym wyrzuciła te zdjęcia to wyrzuciłabym równocześnie kawałek swojego życia. Czasami rozmawiamy z eks ale wiem, że nie ma powrotu tak jak ty potrzebuje prawdziwego faceta, za matkę nie będę robić. Czuję, że się dobrze rozumiemy

Tylko gdzie Ci faceci są jak mam doła to mam wrażenie, że bardzo długo bede sama... . Ja miałam czasami wrażenie, że mój były mnie po prostu nie kocha, nie byłam na pierwszym miejscu praktycznie nigdy, zawsze to co rodzice od niego chcieli było najważniejsze, nie umiał tego rozdzielić i jakoś racjonalnie zagospodarować czas, żeby wszyscy byli szczęsliwi i zadowoleni. Strasznie to przykre....

[juniorka89]

Ile wy produkujecie:P
Nie miałam czasu przez weekend żeby nawet napisać więc nadrabiam zaległości bo widzę,że ciekawie sie zaczęło dziać
Nie pamietam kiedy ostatnio taki weekend spędziłam ale było za***iaszczo
Co do faceta...Nadal nie wiem:P
w pt.ogólnie impreza była u mnie,o 2 nad ranem podbił mój ex bo chciał kase pożyczyć...
Nie skomentuje jego miny jak zobaczył,że 2 facetów u mnie jest
zna obydwóch ale sam fakt,że jeden kumpel stał bez koszulki a drugi za chwilę wyszedł z wc dał niesamowity efekt
Jeszcze mi brawo bili za chamskie podejście do exa
Ja to jednak potrafię być wredna

[virginia]

Qrczę, ciężko tu się wbić (w wątek) .

Byłam dziś u rodziców, był też mój brat. Był płacz, itd. wszyscy mi mówią, że nie można zakończyć 6-cio letniego małżeństwa w miesiąc, że nie mogę tak szybko decydować się na rozwód, bo są różne sytuacje, ludzie się zdradzają, potem sobie wybaczają itd., itd. Chwilami miałam wrażenie jakbym mówiła do ściany, przecież wiedzą co się dzieje, jak oni to sobie wyobrażają dalej? Ile ja mam jeszcze czekać, i na co?
Jedyna konstruktywna propozycja jaka padła, to żeby pójść pogadać o tym z psychologiem. I może pójdę, ale co mi ten psycholog powie? Jedno dziś sobie uświadomiłam: nikt mi nie powie 'rozwiedź się z nim', nikt za mnie decyzji nie podejmie. W środę moja mama ma jeszcze rozmawiać z taką naszą dobrą duszą ciocią, która nieraz ratowała nas z różnych opresji, ale co ona pomoże?...
Jestem właściwie pewna, że zrobiłam błąd wychodząc za niego a teraz nie wiem jak się z tego wyplątać...