Matki,żony,nimfomanki teraz koleżanki-mężatkowe ploty cz.2

[arnama]

[QUOTE=Corvette;28300712]Witam Koleżanki



Ech, ale Ci dobrze. Mi się wydaje że w sklepie nie byłam od wieków! Fajnie że znalazłaś co chciałaś



No to życzę powodzenia. Wiadomo, to inwestycja na wiele lat. Nie wiem jak Ty, ale ja z przyjemnością jeździłam oglądać.



Mój też lubi. Szczególnie gdy wybieram i przymierzam sukienki na Sylwestra ale ja nie lubię, bo jak już wspomniałam, kudły mi się elektryzują Grrrrr...



Do dzisiaj tak jest. U nas np Chińczycy lub Pakistanie, mieszkają na kupie (dosłownie). Pomęczą się przez parę, ale później każdemu zostaje trochę pieniędzy i kupują swoje własne.



Nie lubię pizza (przejadła mi się) ale Twoja wygląda bardzo apetycznie
Co to jest kurkuma? Zioło czy jakiś barwnik ?



He, he..słodki ten Dropsik, jak....dropsik. Przypomina trochę sąsiada obok. (kopa włosów)

Napisane przez Telka10

Ja zrobiłam sernik na zimno z jagodami oczywiście się tymi jagodami uciapałam
QUOTE]

Smacznie brzmi....ja nie mam apetytu na nic. Jest taka spiekota, chyba gorzej niż w piekle



To dobrze że u Ciebie wszyszko w porządku.
Wzajemnie


Też bym chętnie zobaczyła

Arnama- i co? Kupiłaś te pędzle?
Karinio chyba na inny kontynent "uciekła"?
Eve- No to pięknie posypało! A u nas gorąc i słońce.



Wczoraj było jednak plus 58C. Nie było czym dychać. Nie potrzebuję drzemek, ale jak się położyłam po kolacji na kanapie to obudziłam się koło 10-siątej wieczorem. Dzisiaj "tylko" plus 34


A w ogóle to miałam kijowy dzień. Pożarłam się z babką. Sprowokowała mnie tak, że święty by nie wytrzymał. Wystarczy pobyć z nią pół godziny a czuję się tak, jak by wszystkie soki ze mnie wycisnęła. Zawiozłam na zakupy, a ona znowu "stare trupy" wyciągła z szafy. Ech...dobrze że mieszka w innej miejscowości bo chyba do tej pory już bym za kratkami siedziała

Dobranoc kobietki

Tyle na plusie to chyba w słońcu w jakiej Ty części tej Kanady mieszkasz
Nie kupiłam pędzli, upatrzone są, to będzie zakup na następny miesiąc, a może jeszcze następny

Motylku ten prosiaczek jest śliczny a mogę Cię jeszcze prosić o takie "robocze" zdjęcie Twojego Pieska takie nie z awatara

My wczoraj zaliczyliśmy wizytę u mojej babci, potem zakupy, a wieczorem się troszkę zdenerwowałam na Niego
Wzięłam sie za prasowanie, ale że On chciał oglądać "Harrego Pottera" no to robiłam to przed TV Ale w między czasie pranie trzeba było wstawić, wyjąć, psu ugotować jedzonko, zanieść i kilka innych "drobnych rzeczy", no jak to "babska robota", a On oglądał ten film i w pewnym momencie zaczęło mnie wkurzać że On leży i ogląda, a ja mam swoją robotę i jeszcze muszę się od niej odrywać co chwila i rzuciłam małego focha potem dotarło do mnie że zachowuję się jak moja mama... kiedy Ona robi, a wszyscy siedzą i Nikt się nie domyśli by jej pomóc

Teraz znów w pracy powiem Wam ze taka padnięta jestem że już rano nie reaguję na budzik od czwartku tak mam, jak dzwoni to naciskam by dzwonił za 5 min i tak co 5 min przez pół h, nie patrzę która jest godzina, tylko na oślep wyłączam a potem nagle patrzę a tu już jest np 10 min po czasie w którym powinnam wstać ale dzisiaj sie wyśpię nie ma co

[motylek1007]

Napisane przez Telka10

Ja zrobiłam sernik na zimno z jagodami

juz mam ochote

Napisane przez arnama

Motylku ten prosiaczek jest śliczny a mogę Cię jeszcze prosić o takie "robocze" zdjęcie Twojego Pieska takie nie z awatara

w załączeniu kilka fot.

Chłopaki w nocy byli spokojni, dzis od rana tez. Zaraz jade na zakupy, pomyje klatki i sprobuje je połączyc

[arnama]

A jeszcze co zakupów... mój czasem kręci nosem, ale jeździ ze mną Wczoraj jakoś wyjątkowo się ucieszył On nie lubi ciuchów kupować... najchętniej to by chciał żebym ja mu kupowała- często tak robię, ale spodnie np to już musi mierzyć natomiast sukienki też pomaga mi wybierać, zazwyczaj zwróci uwagę na coś, czego ja bym nie wzięła do ręki a kiedy mierzę okazuje się że fajnie w tym wyglądam

Ale wczoraj widziałam na wystawie pewnego sklepu, obok supermarketu świetną kiecę dopasowana, obcisła, z drapowaniami z przodu i miała 1 rękawek, a właściwie jak by taką falbankę zrobiona z cienkiego i zwiewnego materiału w ogóle fajne są tam ciuchy (sądząc po wystawie) i są też jakieś BUTY muszę sie tam wybrać w najbliższym czasie może ustrzelę tam coś na wesele ta kieca była w kolorze kawy z mlekiem... mnie się marzy coś bardziej kolorowego: czerwień lub chaberek, no ale wiadomo, nie zawsze kupuję to, co sobie umyśliłam

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Napisane przez motylek1007

juz mam ochote



w załączeniu kilka fot.

Chłopaki w nocy byli spokojni, dzis od rana tez. Zaraz jade na zakupy, pomyje klatki i sprobuje je połączyc

Superowy a jak ma na imię

[motylek1007]

Domingo Romigares - po domowemu Domiś

zbieram sie na zakupy, u nas kolejny dzien pada, pompy chodzą, piwnice zalane heh

[arnama]

Napisane przez motylek1007

Domingo Romigares - po domowemu Domiś

zbieram sie na zakupy, u nas kolejny dzien pada, pompy chodzą, piwnice zalane heh

Fajnie
A u nas na szczęście dziś słonko wyszło, ale i tak masakra z tą pogodą żeby w lipcu tak zimno było
Dzisiaj sąsiadka ma weselicho, przynieśli nam wczoraj ciasto
Dobrze że pogoda im się udała, ale pewnie nerwówkę mieli, jak widzieli ostatnie dni

[motylek1007]

to faktycznie mieli nerwowke, mam nadzieję ze pozniej sie wypogodzi i u mnie.
Jade po pellet żeby tylko byl

[arnama]

Napisane przez motylek1007

to faktycznie mieli nerwowke, mam nadzieję ze pozniej sie wypogodzi i u mnie.
Jade po pellet żeby tylko byl

A co to takiego?

[arnama]

[arnama]

[kwiatuszekk88]

Witam
Widzę, że tutaj znowu pustki. U mnie dzisiaj wyszło słonko, ale mimo to nie ma zbyt ciepło. Mąż w pracy, Bartuś śpi ja już zrobiłam obiadek, bo muszę korzystać z drzemki synusia. Mieszkanko posprzątałam wczoraj więc dzisiaj nie będziemy nic robić. Jedziemy popołudniu do teściowej na weekend, bo teść i bracia męża pojechali w góry pewne sprawy pozałatwiać, a ona z wnuczką musiała zostać więc będziemy im dotrzymywać towarzystwa. Poza tym Bartuś będzie miał kuzynkę do zabawy

arnama bardzo ładne bucki, ale ja na takiej szpili czy koturnie to bym się zabiła. Mam płaskostopie i nie mogę nosić zbyt wysokich obcasów, bo stopy mnie bolą.

[Ariena]

Corvette kurkuma to przyprawa, tak jak cynamon czy szafran.

Od rana kłótnia z mężem.

[evelineau]

Napisane przez motylek1007

kwiatuszek, u mnie czyns byl malutki, pozniej zrobili generealny remont bloku i podnieśli, ale uważam, ze nie jest zle

pokazuje Dropsa na razie tylko moj pies go kocha i siedzi przy klatce jak zaczarowany

sliczna swinka kusi mnie na nia ale po ostatniej sie boje , wybralam najslabsza i zdechla, juz po przyniesieniu do domu nie chodzila

[QUOTE=Corvette;28300712]Witam Koleżanki



Ech, ale Ci dobrze. Mi się wydaje że w sklepie nie byłam od wieków! Fajnie że znalazłaś co chciałaś



No to życzę powodzenia. Wiadomo, to inwestycja na wiele lat. Nie wiem jak Ty, ale ja z przyjemnością jeździłam oglądać.



Mój też lubi. Szczególnie gdy wybieram i przymierzam sukienki na Sylwestra ale ja nie lubię, bo jak już wspomniałam, kudły mi się elektryzują Grrrrr...



Do dzisiaj tak jest. U nas np Chińczycy lub Pakistanie, mieszkają na kupie (dosłownie). Pomęczą się przez parę, ale później każdemu zostaje trochę pieniędzy i kupują swoje własne.



Nie lubię pizza (przejadła mi się) ale Twoja wygląda bardzo apetycznie
Co to jest kurkuma? Zioło czy jakiś barwnik ?



He, he..słodki ten Dropsik, jak....dropsik. Przypomina trochę sąsiada obok. (kopa włosów)

Napisane przez Telka10

Ja zrobiłam sernik na zimno z jagodami oczywiście się tymi jagodami uciapałam
QUOTE]

Smacznie brzmi....ja nie mam apetytu na nic. Jest taka spiekota, chyba gorzej niż w piekle



To dobrze że u Ciebie wszyszko w porządku.
Wzajemnie


Też bym chętnie zobaczyła

Arnama- i co? Kupiłaś te pędzle?
Karinio chyba na inny kontynent "uciekła"?
Eve- No to pięknie posypało! A u nas gorąc i słońce.



Wczoraj było jednak plus 58C. Nie było czym dychać. Nie potrzebuję drzemek, ale jak się położyłam po kolacji na kanapie to obudziłam się koło 10-siątej wieczorem. Dzisiaj "tylko" plus 34


A w ogóle to miałam kijowy dzień. Pożarłam się z babką. Sprowokowała mnie tak, że święty by nie wytrzymał. Wystarczy pobyć z nią pół godziny a czuję się tak, jak by wszystkie soki ze mnie wycisnęła. Zawiozłam na zakupy, a ona znowu "stare trupy" wyciągła z szafy. Ech...dobrze że mieszka w innej miejscowości bo chyba do tej pory już bym za kratkami siedziała

Dobranoc kobietki

oj mi sie tej zimy wloski elektryzowaly dlatego czesalam je szczotka jonowa teraz juz sa spokojne
o rany padlabym na takim upale

Napisane przez arnama

A jeszcze co zakupów... mój czasem kręci nosem, ale jeździ ze mną Wczoraj jakoś wyjątkowo się ucieszył On nie lubi ciuchów kupować... najchętniej to by chciał żebym ja mu kupowała- często tak robię, ale spodnie np to już musi mierzyć natomiast sukienki też pomaga mi wybierać, zazwyczaj zwróci uwagę na coś, czego ja bym nie wzięła do ręki a kiedy mierzę okazuje się że fajnie w tym wyglądam

Ale wczoraj widziałam na wystawie pewnego sklepu, obok supermarketu świetną kiecę dopasowana, obcisła, z drapowaniami z przodu i miała 1 rękawek, a właściwie jak by taką falbankę zrobiona z cienkiego i zwiewnego materiału w ogóle fajne są tam ciuchy (sądząc po wystawie) i są też jakieś BUTY muszę sie tam wybrać w najbliższym czasie może ustrzelę tam coś na wesele ta kieca była w kolorze kawy z mlekiem... mnie się marzy coś bardziej kolorowego: czerwień lub chaberek, no ale wiadomo, nie zawsze kupuję to, co sobie umyśliłam

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------


Superowy a jak ma na imię

ja mojemu kupuje ciuchy i spodnie tez, znam wymiary
tez mam ostatnio ochote na czerwona sukienke jak narazie to mam choc czerwone pazurki

tesciowa i szwagier maja imieniny , maz chce od razu podlubac przy auku wiec jak pojade to musialabym u nich siedziec do pozna ;(

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez Ariena

Corvette kurkuma to przyprawa, tak jak cynamon czy szafran.

Od rana kłótnia z mężem.

co sie stalo?

[Ariena]

Napisane przez evelineau

co sie stalo?

Nie będę tu pisać, szkoda że nie należę do klubu to bym napisała tam
Smutno mi, mam nadzieję że mi przejdzie bo wieczorem spotykamy się ze znajomymi, a za godzinę jedziemy do szwagierki męża na urodziny - nie chcę, ale nie będę robić focha.

[Telka10]

Witajcie!!
U mnie sobota wygląda bardzo sobotnio sprzątam, gotuję tylko jakoś rozpędu nie mam i się ociągam zamiast skończyć raz dwa
Motylku Domiś śliczny!
Ariena

Sernika pół już nie ma...dobry wyszedł

[arnama]

Witajcie ponownie
Ja już po pracy, zakupach i drzemce
Mój mąż się na mnie obraził za wczoraj no ale że był w domu to wysprzątał cały została mi łazienka i umycie podłóg
Ale zaczęłam robić słodkie oczka do Niego i żartobliwie Go podszczypywać i udawał obrażonego, ale oczka już mu się śmiały Pojechał do swojej babci
A ja miałam sen erotyczny już baaaardzo dawno nic takiego mi się nie śniło facet był blondynem miał długie włosy i zgarnęłam go z ulicy, poszliśmy do jakiegoś opuszczonego domu, gdzie.... przyłapała nas najpierw moja babcia, ale jak jej wyjaśniłam jaka to wielka miłość między nami () to powiedziała, żebym dalej budowała nowy związek. A potem przyłapała nas babcia męża, ale nic nie komentowała, a ja doszłam do wniosku że Ona słabo widzi to się jej wmówi, że to była koleżanka
Ale bym poszła na imprezę dzisiaj

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

[QUOTE=evelineau;28305343]sliczna swinka kusi mnie na nia ale po ostatniej sie boje , wybralam najslabsza i zdechla, juz po przyniesieniu do domu nie chodzila

Napisane przez Corvette

Witam Koleżanki



Ech, ale Ci dobrze. Mi się wydaje że w sklepie nie byłam od wieków! Fajnie że znalazłaś co chciałaś



No to życzę powodzenia. Wiadomo, to inwestycja na wiele lat. Nie wiem jak Ty, ale ja z przyjemnością jeździłam oglądać.



Mój też lubi. Szczególnie gdy wybieram i przymierzam sukienki na Sylwestra ale ja nie lubię, bo jak już wspomniałam, kudły mi się elektryzują Grrrrr...



Do dzisiaj tak jest. U nas np Chińczycy lub Pakistanie, mieszkają na kupie (dosłownie). Pomęczą się przez parę, ale później każdemu zostaje trochę pieniędzy i kupują swoje własne.



Nie lubię pizza (przejadła mi się) ale Twoja wygląda bardzo apetycznie
Co to jest kurkuma? Zioło czy jakiś barwnik ?



He, he..słodki ten Dropsik, jak....dropsik. Przypomina trochę sąsiada obok. (kopa włosów)


oj mi sie tej zimy wloski elektryzowaly dlatego czesalam je szczotka jonowa teraz juz sa spokojne
o rany padlabym na takim upale
ja mojemu kupuje ciuchy i spodnie tez, znam wymiary
tez mam ostatnio ochote na czerwona sukienke jak narazie to mam choc czerwone pazurki

tesciowa i szwagier maja imieniny , maz chce od razu podlubac przy auku wiec jak pojade to musialabym u nich siedziec do pozna ;(

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

co sie stalo?

Mój mąż ma dość krótkie i masywne nóżki, więc wolę nie ryzykować bo nie zawsze spodnie są dla Niego po prostu wygodne

Szkoda tej Twojej świnki pewnie musiałaś to mocno przeżyć

A ja muszę sobie machnąć jakieś pazurki może coś z pękaczem

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Napisane przez Telka10

Witajcie!!
U mnie sobota wygląda bardzo sobotnio sprzątam, gotuję tylko jakoś rozpędu nie mam i się ociągam zamiast skończyć raz dwa
Motylku Domiś śliczny!
Ariena

Sernika pół już nie ma...dobry wyszedł

Mniam zjadła bym taki serniczek mnie tym razem nie wyszedł za mało posłodziłam.... ale ratuje Go dorobiona bita śmietana

[Telka10]

Ale mi to sprzątanie nie idzie...jeszcze nie skończyłam

[arnama]

Napisane przez Telka10

Ale mi to sprzątanie nie idzie...jeszcze nie skończyłam

Ja sie zabrać nie mogę dobrze że mąż zrobił resztę
Ale za to chyba załatwiłam nam "bibkę" wystarczyły dwa eski do kol. z podstawówki jakiś festyn jest nie opodal nas ja i festyn, ale co tam, raz sie żyje nie chce mi sie dziś w domu siedzieć mam nadzieję że mąż wyrazi ochotę na pójście

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

A ja mam chyba nowy problem bo..... za gardło mnie ścisnęło ze wzruszenia jak widziałam jak moja sąsiadka wychodzi z domu, orkiestra gra.... ech wspomnienia się odezwały nawet teraz jak o tym myślę to mi się miękko na sercu robi Nigdy nie miałam mokrych oczu do takich sytuacji
Jak tak dalej pójdzie to całe wesele kumpla przepłaczę

[olenkalejdi]

Napisane przez arnama

Ja sie zabrać nie mogę dobrze że mąż zrobił resztę
Ale za to chyba załatwiłam nam "bibkę" wystarczyły dwa eski do kol. z podstawówki jakiś festyn jest nie opodal nas ja i festyn, ale co tam, raz sie żyje nie chce mi sie dziś w domu siedzieć mam nadzieję że mąż wyrazi ochotę na pójście

Cześć

Wiecie co mi się wczoraj stało? Przeskoczyło mi coś w kolanie i nie moge się za bardzo ruszać. Dziś i tak to juz jest dużo lepeij, ale mam zakaz chodzenia i robienia czegokolwiek w domu. Mój mąż wszystko robi i biega i usługuje mi. Ja jednak troszkę zlekceważyłam ten zakazik i zaczęłam trochę sprzatać by mu pomóc - zły był bardzo, martwi się o mnie. Kochany. Jest lepiej z nogą, bo na noc założyłam na to kolano świńską skórę i obwiązaliśmy ją. Tłuszcz pomógł, i chopc mogę wstać i przejść. Wczoraj była tragedia. Udało się mi wygrać aukcje i kupiłam tą sukienkę o której prosiłam was byście trzymały kciuki. Dziękuję. Nie wiem czy będę w niej wyglądała dobrze czy nie ale jeśli nie to odeślę po prostu. Wypatrzyłam juz też buciki na bardzo wysokim obcasie i się zakochałam w nich. O dziwo na pierwszy rzut wydają się być wygodne.Ten najbliższy miesiąc pod względęm wydatków będzie dosyć masakryczny.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Napisane przez arnama

Ja sie zabrać nie mogę dobrze że mąż zrobił resztę
Ale za to chyba załatwiłam nam "bibkę" wystarczyły dwa eski do kol. z podstawówki jakiś festyn jest nie opodal nas ja i festyn, ale co tam, raz sie żyje nie chce mi sie dziś w domu siedzieć mam nadzieję że mąż wyrazi ochotę na pójście

---------- Dopisano o 18:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

A ja mam chyba nowy problem bo..... za gardło mnie ścisnęło ze wzruszenia jak widziałam jak moja sąsiadka wychodzi z domu, orkiestra gra.... ech wspomnienia się odezwały nawet teraz jak o tym myślę to mi się miękko na sercu robi Nigdy nie miałam mokrych oczu do takich sytuacji
Jak tak dalej pójdzie to całe wesele kumpla przepłaczę

Powspominać jest cudnie ja co sobota mam takie wspomnienia jak słyszę gwizd przejędżających aut, nieopodal mamy kościół.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------

Napisane przez Telka10

Ale mi to sprzątanie nie idzie...jeszcze nie skończyłam

To daj sobie spokój, sprzatanie nie zając nie ucieknie.

[arnama]

Napisane przez olenkalejdi

Cześć

Wiecie co mi się wczoraj stało? Przeskoczyło mi coś w kolanie i nie moge się za bardzo ruszać. Dziś i tak to juz jest dużo lepeij, ale mam zakaz chodzenia i robienia czegokolwiek w domu. Mój mąż wszystko robi i biega i usługuje mi. Ja jednak troszkę zlekceważyłam ten zakazik i zaczęłam trochę sprzatać by mu pomóc - zły był bardzo, martwi się o mnie. Kochany. Jest lepiej z nogą, bo na noc założyłam na to kolano świńską skórę i obwiązaliśmy ją. Tłuszcz pomógł, i chopc mogę wstać i przejść. Wczoraj była tragedia. Udało się mi wygrać aukcje i kupiłam tą sukienkę o której prosiłam was byście trzymały kciuki. Dziękuję. Nie wiem czy będę w niej wyglądała dobrze czy nie ale jeśli nie to odeślę po prostu. Wypatrzyłam juz też buciki na bardzo wysokim obcasie i się zakochałam w nich. O dziwo na pierwszy rzut wydają się być wygodne.Ten najbliższy miesiąc pod względęm wydatków będzie dosyć masakryczny.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------



Powspominać jest cudnie ja co sobota mam takie wspomnienia jak słyszę gwizd przejędżających aut, nieopodal mamy kościół.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:11 ----------



To daj sobie spokój, sprzatanie nie zając nie ucieknie.

O jej mam nadzieję że to nic poważnego Dobrze że mężuś umie się Tobą zająć i Ci pomóc
Co do butów.... to ja się już nie wypowiadam kupowała bym na tony
Gratulacje z powodu sukienki Oby Ci dobrze służyła wstaw fotę jak Ci przyjdzie
Co do wydatków... u nas też będzie masakra... wesele (ciuchy na wesele) + wczasy... huh, ale trudno, jakoś to będzie, najwyżej do pracy będę pomykać autobusem
Ja juz łazienkę umyłam, jeszcze podłogi i pościel muszę rodzicom przebrać, bo jeszcze jest ta, pod którą znajomi spali
też zawsze to powtarzam hihi

[motylek1007]

Napisane przez Telka10

Ale mi to sprzątanie nie idzie...jeszcze nie skończyłam

e tam, ja dzis tylko klatki wysprzątalam

Napisane przez olenkalejdi

Cześć

Wiecie co mi się wczoraj stało? Przeskoczyło mi coś w kolanie i nie moge się za bardzo ruszać. Dziś i tak to juz jest dużo lepeij, ale mam zakaz chodzenia i robienia czegokolwiek w domu. Mój mąż wszystko robi i biega i usługuje mi. Ja jednak troszkę zlekceważyłam ten zakazik i zaczęłam trochę sprzatać by mu pomóc - zły był bardzo, martwi się o mnie. Kochany.

kochany mężus

[olenkalejdi]

Napisane przez arnama

O jej mam nadzieję że to nic poważnego Dobrze że mężuś umie się Tobą zająć i Ci pomóc
Co do butów.... to ja się już nie wypowiadam kupowała bym na tony
Gratulacje z powodu sukienki Oby Ci dobrze służyła wstaw fotę jak Ci przyjdzie
Co do wydatków... u nas też będzie masakra... wesele (ciuchy na wesele) + wczasy... huh, ale trudno, jakoś to będzie, najwyżej do pracy będę pomykać autobusem
Ja juz łazienkę umyłam, jeszcze podłogi i pościel muszę rodzicom przebrać, bo jeszcze jest ta, pod którą znajomi spali
też zawsze to powtarzam hihi

Też mam nadzieje, że nic poważniejszego i tak stan już jest poważny bo mam chndromolację rzepki stawowej między 3 a 4 stopniem. To już jest poważne. Nigdy nie pozwólcie sobie na utycie, dbajcie o siebie dziewczyny bo właśnie potem są takie problemy jak mam ja.
A co do sukienki to wstawię jeśli będę dobrze w niej wyglądać.
Ogólnie to umiem się dobrze ubrać, modnie i fajnie jak na mój rozmiar. Uwielbiam dodatki i sztuczną biżuterię. Ciągle farbuję włosy by mieć świeży ładny kolor.

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez motylek1007

e tam, ja dzis tylko klatki wysprzątalam


kochany mężus

Kochany ale własnie się z nim pokłóciłam. Jest z deka napięta sytuacja. Poszło o sprzątanie w moim stanie. Ponieważ jemu sie z tym nie spieszyło a godzina okropnie późna to wziełam się sama do robot, on spał i się obudził i się zaczęło. Bywa.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Anrama a ty nie na festynie?

[arnama]

Napisane przez olenkalejdi

Też mam nadzieje, że nic poważniejszego i tak stan już jest poważny bo mam chndromolację rzepki stawowej między 3 a 4 stopniem. To już jest poważne. Nigdy nie pozwólcie sobie na utycie, dbajcie o siebie dziewczyny bo właśnie potem są takie problemy jak mam ja.
A co do sukienki to wstawię jeśli będę dobrze w niej wyglądać.
Ogólnie to umiem się dobrze ubrać, modnie i fajnie jak na mój rozmiar. Uwielbiam dodatki i sztuczną biżuterię. Ciągle farbuję włosy by mieć świeży ładny kolor.

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------



Kochany ale własnie się z nim pokłóciłam. Jest z deka napięta sytuacja. Poszło o sprzątanie w moim stanie. Ponieważ jemu sie z tym nie spieszyło a godzina okropnie późna to wziełam się sama do robot, on spał i się obudził i się zaczęło. Bywa.

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Anrama a ty nie na festynie?

Właśniecała moja rodzina ma tendencję do tycia i ze strony mamy (bardziej chorobowo) jak i ze strony taty (bardziej lubią sobie pojeść) dla tego ja, wolę dmuchać na zimne i jak już 10 kg przybyło to przyszedł czas na dietę.... bo jak się zapędzę w kozi róg to nie łatwo mi będzie zrzucić wiele osób mi mówiło "A po co Ci to" itp ale ja wiem swoje, nie mogę się doprowadzić do zbytniego utycia. Takie 65kg daję sobie max na dzień dzisiejszy, a ja już dochodziłam do 64 Jak już mówiłam najlepiej czuję się w tych 54 kg, DO 53 kg i tak chcę doprowadzić... na dzień dzisiejszy jest 57 kg więc jestem już za połową

Festynu nie było, ale skończyliśmy u koleżanki na ławeczce Przed chwilą wróciłam znów kilka piwek poszło i 3 kawałki pizzy kurde jak zaczęłam grzeszyć to końca nie widać od pon do p jest OK ale w weekend.... to już drugi kiedy pozwalam sobie na alkohol i inne jedzenie
Rodzice wrócili w wczasów o 21:00 przywieźli rozmaite rybki wędzone... póki co spróbowałam maślany- przepyszna i halibuta- tez całkiem dobry jutro się obeżrę resztą pozostal rekin, cos jeszcze i jeszcze inna której mama nazwy nie pamięta

[eff8]

Witam się

Napisane przez Ariena

A do czego potrzebne tyle pasków?

a no do noszenia mam kilka takich strojów do których dobrze by wyglądały właśnie takie paski
a coś ostatnio mi się zaczęły podobać więc chce kupić.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Napisane przez motylek1007

pokazuje Dropsa na razie tylko moj pies go kocha i siedzi przy klatce jak zaczarowany

o jaki blondynek super świniaczek tylko te czerwone oczka

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez Telka10

Kupiłam też butki na wesele obcas max 5 cm i czuję się w nich stabilne; mają skórę w środku co cieszy mnie najbardziej przy takiej wysokości myślę że będzie ok, bo poprzednie butki też takie były.

o to no super że kupiłaś już butki

a ja wczoraj zakupiłam sobie strój kąpielowy
także mogę już jechać na wczasy

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez n_i_x_i_e

hej żoneczki, sorry ze tak rzadko pisze, ale nie zapominam!! czasem poczytam co u Was slychac.. u mnie wszystko ok, dzieci zdrowe, częściej siedzimy u rodziców w ogrodzie, więcej ćwiczę, Jeszcze sie odezwę. pozdrowionka i serdeczne uściski

cześć fajnie, że się odezwałaś i że u Ciebie wszystko dobrze..
no to czekamy

---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Napisane przez Corvette

Wczoraj było jednak plus 58C. Nie było czym dychać. Nie potrzebuję drzemek, ale jak się położyłam po kolacji na kanapie to obudziłam się koło 10-siątej wieczorem. Dzisiaj "tylko" plus 34


A w ogóle to miałam kijowy dzień. Pożarłam się z babką. Sprowokowała mnie tak, że święty by nie wytrzymał. Wystarczy pobyć z nią pół godziny a czuję się tak, jak by wszystkie soki ze mnie wycisnęła. Zawiozłam na zakupy, a ona znowu "stare trupy" wyciągła z szafy. Ech...dobrze że mieszka w innej miejscowości bo chyba do tej pory już bym za kratkami siedziała

o rany jak Ty wytrzymujesz w takiej temperaturze??

ehh no to współczuje..

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Napisane przez arnama

Ale wczoraj widziałam na wystawie pewnego sklepu, obok supermarketu świetną kiecę dopasowana, obcisła, z drapowaniami z przodu i miała 1 rękawek, a właściwie jak by taką falbankę zrobiona z cienkiego i zwiewnego materiału w ogóle fajne są tam ciuchy (sądząc po wystawie) i są też jakieś BUTY muszę sie tam wybrać w najbliższym czasie może ustrzelę tam coś na wesele ta kieca była w kolorze kawy z mlekiem... mnie się marzy coś bardziej kolorowego: czerwień lub chaberek, no ale wiadomo, nie zawsze kupuję to, co sobie umyśliłam

może warto ją zmierzyć i będzie fajnie wyglądać
ja też ostatnio miałam ochotę na czerwoną sukienkę, w sumie nadal mam
niestety ciężko jest kupić to co się chce

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

Napisane przez motylek1007

Domingo Romigares - po domowemu Domiś

słodki a śpicie z nim w swoim łóżku ??

[eff8]

Napisane przez evelineau

oj mi sie tej zimy wloski elektryzowaly dlatego czesalam je szczotka jonowa teraz juz sa spokojne
o rany padlabym na takim upale
ja mojemu kupuje ciuchy i spodnie tez, znam wymiary
tez mam ostatnio ochote na czerwona sukienke jak narazie to mam choc czerwone pazurki

pierwszy raz słyszę o jonowej szczotce gdzie taką można kupić??
to tak jak ja

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez olenkalejdi

Cześć

Wiecie co mi się wczoraj stało? Przeskoczyło mi coś w kolanie i nie moge się za bardzo ruszać. Dziś i tak to juz jest dużo lepeij, ale mam zakaz chodzenia i robienia czegokolwiek w domu. Mój mąż wszystko robi i biega i usługuje mi. Ja jednak troszkę zlekceważyłam ten zakazik i zaczęłam trochę sprzatać by mu pomóc - zły był bardzo, martwi się o mnie. Kochany. Jest lepiej z nogą, bo na noc założyłam na to kolano świńską skórę i obwiązaliśmy ją. Tłuszcz pomógł, i chopc mogę wstać i przejść. Wczoraj była tragedia. Udało się mi wygrać aukcje i kupiłam tą sukienkę o której prosiłam was byście trzymały kciuki. Dziękuję. Nie wiem czy będę w niej wyglądała dobrze czy nie ale jeśli nie to odeślę po prostu. Wypatrzyłam juz też buciki na bardzo wysokim obcasie i się zakochałam w nich. O dziwo na pierwszy rzut wydają się być wygodne.Ten najbliższy miesiąc pod względęm wydatków będzie dosyć masakryczny.

i jak tam kolano??
Mężuś kochany i taki opiekuńczy

mam nadzieję że sukienka będzie idealna

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez arnama

Co do butów.... to ja się już nie wypowiadam kupowała bym na tony
Gratulacje z powodu sukienki Oby Ci dobrze służyła wstaw fotę jak Ci przyjdzie
Co do wydatków... u nas też będzie masakra... wesele (ciuchy na wesele) + wczasy... huh, ale trudno, jakoś to będzie, najwyżej do pracy będę pomykać autobusem

co do tych butów co tu wkleiłaś, te pierwsze na koturnie w ogóle mi się nie podobają, ale za to te drugie gdzie Ty je wynalazłaś??

a no u Nas też w następnym miesiącu wczasy, jeszcze nigdy nie musiałam pakować tyle osób jak sobie pomyślę o tym to mi się słabo robi

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez olenkalejdi

Kochany ale własnie się z nim pokłóciłam. Jest z deka napięta sytuacja. Poszło o sprzątanie w moim stanie. Ponieważ jemu sie z tym nie spieszyło a godzina okropnie późna to wziełam się sama do robot, on spał i się obudził i się zaczęło. Bywa.

mam nadzieję że już pogodzeni?? Bo z tego co widzę mąż się tylko martwił o Ciebie i dlatego nie chciał żebyś sprzątała

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez arnama

Jak już mówiłam najlepiej czuję się w tych 54 kg, DO 53 kg i tak chcę doprowadzić... na dzień dzisiejszy jest 57 kg więc jestem już za połową

ja właśnie też tylko jak to zrobić

[Telka10]

Dałam sobie wczoraj spokój ze sprzątaniem i poszłam na miasto z koleżankami z pracy Wypad był super co ciekawe z bólem głowy nie wstałam dziś ja ale mój mąż i się okazało, że jak mnie nie było to On z kumplami imprezował i wypili prawie całą malinówkę

Napisane przez olenkalejdi

Wiecie co mi się wczoraj stało? Przeskoczyło mi coś w kolanie i nie moge się za bardzo ruszać. Dziś i tak to juz jest dużo lepeij, ale mam zakaz chodzenia i robienia czegokolwiek w domu. Mój mąż wszystko robi i biega i usługuje mi. Ja jednak troszkę zlekceważyłam ten zakazik i zaczęłam trochę sprzatać by mu pomóc - zły był bardzo, martwi się o mnie. Kochany. Jest lepiej z nogą, bo na noc założyłam na to kolano świńską skórę i obwiązaliśmy ją. Tłuszcz pomógł, i chopc mogę wstać i przejść. Wczoraj była tragedia. Udało się mi wygrać aukcje i kupiłam tą sukienkę o której prosiłam was byście trzymały kciuki. Dziękuję. Nie wiem czy będę w niej wyglądała dobrze czy nie ale jeśli nie to odeślę po prostu. Wypatrzyłam juz też buciki na bardzo wysokim obcasie i się zakochałam w nich. O dziwo na pierwszy rzut wydają się być wygodne.Ten najbliższy miesiąc pod względęm wydatków będzie dosyć masakryczny.

Nie lekceważ tego kolana - idź koniecznie do lekarza. Być może brakuje płynu albo rzepka się przesunęła. Lepiej to skontrolować i od razu leczyć!

Napisane przez eff8

pierwszy raz słyszę o jonowej szczotce gdzie taką można kupić??

Podłączam się pod pytanie

[motylek1007]

Napisane przez eff8

słodki a śpicie z nim w swoim łóżku ??

śpimy, śpimy

jonowa suszarka to taki bajer, dzis juz bardziej popularna, mam taką w domu. Podobno zamyka łuski wlosa i wygladza

[Ariena]

Byliśmy wczoraj na spotkanku ze znajomymi w Katowicach, oni z Warszawy przyjechali, ja robiłam za kierowcę. Wróciliśmy o 1 w nocy i dziś trochę nieprzytomna jestem.

Napisane przez arnama

A ja mam chyba nowy problem bo..... za gardło mnie ścisnęło ze wzruszenia jak widziałam jak moja sąsiadka wychodzi z domu, orkiestra gra.... ech wspomnienia się odezwały nawet teraz jak o tym myślę to mi się miękko na sercu robi Nigdy nie miałam mokrych oczu do takich sytuacji

Ja też tak teraz mam choć wcześniej śluby mnie nie wzruszały.

Napisane przez olenkalejdi

Wiecie co mi się wczoraj stało? Przeskoczyło mi coś w kolanie i nie moge się za bardzo ruszać.

Też bym radziła iść do lekarza.

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

A wiecie co ja dziś zrobiłam w nocy? Padniecie. Mamy nad łóżkiem takie duże zdjęcie z sesji plenerowej ślubnej wywołane na ścianie i powieszone w antyramie w formie obrazu. Obudziłam się w nocy klęcząc przed tą ścianą i miałam ten obraz w rękach. Nie wiem po co, normalnie lunatyk ze mnie, nie umiałam go powiesić bo ciemno, noc i nie wiem jak go ściągnęłam. Rano dopiero zawiesiłam, mąż się dziwił czemu obrazu nie ma na ścianie tylko jest oparty na podłodze.

[Telka10]

Napisane przez Ariena

A wiecie co ja dziś zrobiłam w nocy? Padniecie. Mamy nad łóżkiem takie duże zdjęcie z sesji plenerowej ślubnej wywołane na ścianie i powieszone w antyramie w formie obrazu. Obudziłam się w nocy klęcząc przed tą ścianą i miałam ten obraz w rękach. Nie wiem po co, normalnie lunatyk ze mnie, nie umiałam go powiesić bo ciemno, noc i nie wiem jak go ściągnęłam. Rano dopiero zawiesiłam, mąż się dziwił czemu obrazu nie ma na ścianie tylko jest oparty na podłodze.

[evelineau]

Napisane przez Ariena

Nie będę tu pisać, szkoda że nie należę do klubu to bym napisała tam
Smutno mi, mam nadzieję że mi przejdzie bo wieczorem spotykamy się ze znajomymi, a za godzinę jedziemy do szwagierki męża na urodziny - nie chcę, ale nie będę robić focha.

mam nadzieje, ze dzis juz lepiej

Napisane przez arnama

Witajcie ponownie
Ja już po pracy, zakupach i drzemce
Mój mąż się na mnie obraził za wczoraj no ale że był w domu to wysprzątał cały została mi łazienka i umycie podłóg
Ale zaczęłam robić słodkie oczka do Niego i żartobliwie Go podszczypywać i udawał obrażonego, ale oczka już mu się śmiały Pojechał do swojej babci
A ja miałam sen erotyczny już baaaardzo dawno nic takiego mi się nie śniło facet był blondynem miał długie włosy i zgarnęłam go z ulicy, poszliśmy do jakiegoś opuszczonego domu, gdzie.... przyłapała nas najpierw moja babcia, ale jak jej wyjaśniłam jaka to wielka miłość między nami ) to powiedziała, żebym dalej budowała nowy związek. A potem przyłapała nas babcia męża, ale nic nie komentowała, a ja doszłam do wniosku że Ona słabo widzi to się jej wmówi, że to była koleżanka
Ale bym poszła na imprezę dzisiaj

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------



Mój mąż ma dość krótkie i masywne nóżki, więc wolę nie ryzykować bo nie zawsze spodnie są dla Niego po prostu wygodne

Szkoda tej Twojej świnki pewnie musiałaś to mocno przeżyć

A ja muszę sobie machnąć jakieś pazurki może coś z pękaczem

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

no bardzo poplakalam sie wtedy i boje sie swinke kupic choc kusi mnie jakies malenstwo
co za sen
a mi na tym tle gorzej od tabl wczoraj zapomnialam i dzis mi lepiej

Napisane przez olenkalejdi

Cześć

Wiecie co mi się wczoraj stało? Przeskoczyło mi coś w kolanie i nie moge się za bardzo ruszać. Dziś i tak to juz jest dużo lepeij, ale mam zakaz chodzenia i robienia czegokolwiek w domu. Mój mąż wszystko robi i biega i usługuje mi. Ja jednak troszkę zlekceważyłam ten zakazik i zaczęłam trochę sprzatać by mu pomóc - zły był bardzo, martwi się o mnie. Kochany. Jest lepiej z nogą, bo na noc założyłam na to kolano świńską skórę i obwiązaliśmy ją. Tłuszcz pomógł, i chopc mogę wstać i przejść. Wczoraj była tragedia. Udało się mi wygrać aukcje i kupiłam tą sukienkę o której prosiłam was byście trzymały kciuki. Dziękuję. Nie wiem czy będę w niej wyglądała dobrze czy nie ale jeśli nie to odeślę po prostu. Wypatrzyłam juz też buciki na bardzo wysokim obcasie i się zakochałam w nich. O dziwo na pierwszy rzut wydają się być wygodne.Ten najbliższy miesiąc pod względęm wydatków będzie dosyć masakryczny.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

wspolczuje iwiesz co mi kiedys tez cos przeszkoczylo w sklepie i nie moglam chodzic i kiedys to samo jak cwiczylam nie wiem co to bylo ale nie moglam zgiac nogi w kolanie

Napisane przez eff8

pierwszy raz słyszę o jonowej szczotce gdzie taką można kupić??
to tak jak ja

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

na int na all jej nie widzialam http://esentia.pl/Panasonic_Beauty_C...sow_p30285.htm

wrocilam z ryb wstalam na nie o 4 rano zmoklam, ubrudzilam sie ale mamy karpia nie bylo tak zle a wczoraj wrocilam pozno do domu i zapomnialam tabl wziasc bo wrocilam przemarznieta i padlam znowu bede musiala organizm przyzwyczajać ;(

[arnama]

Witajcie dziewczynki

Telka piękne buty
Motylku suszarka jonowa, czy prostownica to co innego niż szczotka
Eff może pójdę w poniedziałek przymierzyć tę sukienkę i spojrzę co jeszcze ciekawego maja, jakie ceny itp a te buty są z Zarry ale nie wiem w której takie znaleźć, ale są mega sexy moim zdaniem
My dzisiaj doleżeliśmy do 12 potem oglądaliśmy 4 część Pottera, zaraz zbieramy się do kościoła i do babci potem na kawkę tak że niedzielne lenistwo pełną gębą
Cos ostatnio nie mam weny do pisania
Buziole