Apetyt mamy bez miary, naszym Brzuszkom dogadzamy! marcowo-kwietniowe mamuśki 2012

[anagat]

Napisane przez ewelajna25

Mała, brzmii, jakbyś tylko na to czekała hahahha No szkoda, że nie mam polskiej tv, bo też jestem ciekawa porodu, i mojemu chciałabym pokazać. Ostanio czytaliśmy sobie chyba z 2 h relacje dziewczyn z porodu z takiej stronki, do której któraś z was podała linka, i Tż jest teraz "gotowy na wszystko"

Ewelajna, na youtube wpisz sobie natural birth.. chyba trzeba założyć konto, ale jest mnóstwo poródów..
Albo home birth, water birth.. co tam chcesz..

Ja oglądałam przed ciążą domowe porody i ta idea mnie zachwyca
Teraz porodów mam za dużo w robocie, więc już nei oglądam.

A poza tym, to gadałam z ginką z Cork.. I oni tam mają tak samo jak u Ciebie w Limeric-skan w 13 tyg i 31 tyg..
Więc ja już sama nie wiem , jak ma to wyglądać.

[kubusewa]

Pytanie za jakieś 100 punktów - zwłaszcza do usadzonych w łóżku dziewczynek..: czy macie mrowienie kręgosłupa ???
NIe wiem co się dzieje, ale ostatnio coś się dzieje .. na odcinku od łopatek do karku mrowieje mi kręgosłup.. a przynajmniej jego okolica. Niby nic poważnego, ale coś mnei to martwi. NIe siedzę nonstop w jednej pozycji.. często wstaję (jak nie z leżenia, to z siedzenia) ... OK prawda jest taka, że mało ćwiczę.... ale w zasadzie wczoraj fasolka dała mi wczoraj do wiwatu rozwiewając moje wszelkie wyrzuty sumienia. JEstem rozwalona bo powygłupiałam się troszkę z TZ .. podejrzewam, że nadwyrężyłam te mięśnie których bym normalnie użyła na ćwiczeniach...strach... Normalnie płakac mi się chce chętnie bym poćwiczyła, ale teraz to normalnie boję się ruszyć.. bo zaraz się okaże, że krwawienia skurcze
buuuuuu i

[rybka13]

Napisane przez desia888

Kazda z lini lotniczych ma swoje wlasne reguly dotyczace ciezarnych. Planujac lot nalezy sie tego na wlasna reke dowiedziec, z reguly jest wszytsko ladnie opisane na ich stronach internetowych.
Dziewczyny,jestescie wszystkie takie ladne i brzuszki ciazowe sliczne
Czytam Was, jestem ale jakos nie mam weny do pisania, chyba mam juz glowe w chmurach troche (tzn mysle o podrozy i planuje)
Acha i umowilam sie do mojego ´doktorka 3.11 w czwartek. Mam nadzieje ze dowiem sie juz plci

Już wszystko wiem Latać mogę do 34tc, po 28tyg tylko z zaświadczeniem lekarskim
Mała ja nie wiem czy chce to oglądać...

[ewelajna25]

Napisane przez anagat

Ewelajna, na youtube wpisz sobie natural birth.. chyba trzeba założyć konto, ale jest mnóstwo poródów..
Albo home birth, water birth.. co tam chcesz..

Ja oglądałam przed ciążą domowe porody i ta idea mnie zachwyca
Teraz porodów mam za dużo w robocie, więc już nei oglądam.

A poza tym, to gadałam z ginką z Cork.. I oni tam mają tak samo jak u Ciebie w Limeric-skan w 13 tyg i 31 tyg..
Więc ja już sama nie wiem , jak ma to wyglądać.

mam już konto na youtubie, więc to wystarczy? Zaraz sprawdzę, akurat Tż z pracy zaraz wróci, więc się załapie hehe

No widzisz, ja czytałam ostanio nawet na irlandzkich forach, jak kobiety narzekają na to, że w całym kraju w róznych szpitalach bardzo róznie kwestia skanów wygląda, w jednych robią, w innych nie robią, i kobiety chodzą prywatnie. Nawet dzwoniłam do przychodni irl specjalizującej się w usg, ale przeraziły mnie koszta-za anomaly skan ządają 250e!!!! Dlatego umówiłam się do polskiej przychodni, gdzie oprócz tego jest normalne badanie, chcę, żeby pobrali mi wymaz itp No i tu mam pytanie, ile powinien trwać ten skan połówkowy? W polskiej przychodni zapowiedzieli, że ok 10-15 min, a w irl 30 min. Nie chcę oszczędzać na dokładności i rzetelności badania, więc ciągle się wacham...Te z was które mają już połówkowe za sobą, ile takie badanie powinno trwać, żeby można byc pewnym wiarygodności?

[anagat]

Napisane przez kubusewa

Pytanie za jakieś 100 punktów - zwłaszcza do usadzonych w łóżku dziewczynek..: czy macie mrowienie kręgosłupa ???
NIe wiem co się dzieje, ale ostatnio coś się dzieje .. na odcinku od łopatek do karku mrowieje mi kręgosłup.. a przynajmniej jego okolica. Niby nic poważnego, ale coś mnei to martwi. NIe siedzę nonstop w jednej pozycji.. często wstaję (jak nie z leżenia, to z siedzenia) ... OK prawda jest taka, że mało ćwiczę.... ale w zasadzie wczoraj fasolka dała mi wczoraj do wiwatu rozwiewając moje wszelkie wyrzuty sumienia. JEstem rozwalona bo powygłupiałam się troszkę z TZ .. podejrzewam, że nadwyrężyłam te mięśnie których bym normalnie użyła na ćwiczeniach...strach... Normalnie płakac mi się chce chętnie bym poćwiczyła, ale teraz to normalnie boję się ruszyć.. bo zaraz się okaże, że krwawienia skurcze
buuuuuu i

Kubusewa, ćwicz nie tak normalnie, tylko rób ćwiczenia (to się chyba izotoniczne nazywa). Leżysz sobie i napinasz poszczególne mięśnie.. łydki, zgięcie kolan, udo, tak samo z plecami i rękami.
Takie mrowienie może być od nieruszania się.

Może Agulka Ci będzie umiała wyjaśnić o co mi chodzi, bo jej pacjenci pewnie też muszą tak ćwiczyć? A wstać nie mogą..
Tylko że to powinno być po kilkadzisiąt powtórzeń.. rób sobie może serie 3x20 na każdy mięsień.

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

Napisane przez ewelajna25

mam już konto na youtubie, więc to wystarczy? Zaraz sprawdzę, akurat Tż z pracy zaraz wróci, więc się załapie hehe

No widzisz, ja czytałam ostanio nawet na irlandzkich forach, jak kobiety narzekają na to, że w całym kraju w róznych szpitalach bardzo róznie kwestia skanów wygląda, w jednych robią, w innych nie robią, i kobiety chodzą prywatnie. Nawet dzwoniłam do przychodni irl specjalizującej się w usg, ale przeraziły mnie koszta-za anomaly skan ządają 250e!!!! Dlatego umówiłam się do polskiej przychodni, gdzie oprócz tego jest normalne badanie, chcę, żeby pobrali mi wymaz itp No i tu mam pytanie, ile powinien trwać ten skan połówkowy? W polskiej przychodni zapowiedzieli, że ok 10-15 min, a w irl 30 min. Nie chcę oszczędzać na dokładności i rzetelności badania, więc ciągle się wacham...Te z was które mają już połówkowe za sobą, ile takie badanie powinno trwać, żeby można byc pewnym wiarygodności?

Tak to wystarczy Ja oglądam

Ewelajna, to zależy przede wszystkim od doświadczenia osoby robiącej skan. W ire to są techniczki ultrasonografistki, one są naprawdę dobre, bo tego się uczyły podczas studiów i tylko to robią. No i na pewno odpowiednio ułożone dzieciątko pomaga.
Myślę ze dobra osoba w 10 min jest w stanie zrobić RZETELNY skan, a dla słabej i 30 minut to będzie mało

[emigra]

Napisane przez kubusewa

Pytanie za jakieś 100 punktów - zwłaszcza do usadzonych w łóżku dziewczynek..: czy macie mrowienie kręgosłupa ???
NIe wiem co się dzieje, ale ostatnio coś się dzieje .. na odcinku od łopatek do karku mrowieje mi kręgosłup.. a przynajmniej jego okolica. Niby nic poważnego, ale coś mnei to martwi. NIe siedzę nonstop w jednej pozycji.. często wstaję (jak nie z leżenia, to z siedzenia) ... OK prawda jest taka, że mało ćwiczę.... ale w zasadzie wczoraj fasolka dała mi wczoraj do wiwatu rozwiewając moje wszelkie wyrzuty sumienia. JEstem rozwalona bo powygłupiałam się troszkę z TZ .. podejrzewam, że nadwyrężyłam te mięśnie których bym normalnie użyła na ćwiczeniach...strach... Normalnie płakac mi się chce chętnie bym poćwiczyła, ale teraz to normalnie boję się ruszyć.. bo zaraz się okaże, że krwawienia skurcze
buuuuuu i

Ja tak miewam jak dluzej siedze oparta plecami o cos. Po zmianie pozycji mija.



Mam stan podgoraczkowy to mi sie beknie dzisiejszy spacer ... strasznie wietrznie bylo przez caly dzien a ja poubierana, a jak ze sklepu do sklepu to wiadomo jak to bywa.... shit :/

[Madziara 26]

Ewelajna u mnie i mama i teściowa gadają żebym nic nie kupowała jeszcze przykro mi przez takie gadanie
agabi gratulujesynka

[joanaros]

Napisane przez desia888

Acha i umowilam sie do mojego ´doktorka 3.11 w czwartek. Mam nadzieje ze dowiem sie juz plci

desia ja też mam wtedy wizytę Mam nadzieję, że potwierdzi płeć z poprzedniego USG

[anagat]

Agabi, gratuluję siusiorka


Emigra, pod kołderkę siup!
Tu u mnie różne wirusy panują teraz, ciągle mam pacjentów, których nie mogę dopuścić do operacji, bo to wymioty, bo gorączka, bo kaszel

Mam nadzieję,że ja dam radę, bo z zapaleniem płuc też musiałabym zap...ać jak rosyjski konik..

[ewelajna25]

Obejżałam z 3 porody na youtubie i się poryczałam ze wzruszenia...coś mi chyba chormony szaleją, bo wcześniej skłonna do wzruszeń nie za bardzo byłam Ciekawe, jak mój Tż zareaguje, może zrezygnuje z uczestnictwa w porodzie hehe

[anagat]

Napisane przez ewelajna25

Obejżałam z 3 porody na youtubie i się poryczałam ze wzruszenia...coś mi chyba chormony szaleją, bo wcześniej skłonna do wzruszeń nie za bardzo byłam Ciekawe, jak mój Tż zareaguje, może zrezygnuje z uczestnictwa w porodzie hehe

Mój absolutnie nie chciał oglądać. A ja ryczałam na nich już przed ciążą Moje hormony zawsze rozszalane były..

Jeny nie chce mi zacząć się uczyć!!!

[ivonka7]

Agabi gratuluje synka!

Byłam u internisty z infekcją- więc na katar: woda morska lub sól fizjologiczna do przepłukiwania nosa. Na gardło można tantum verde.
A tak ogólnie to można wszystko co naturalne: herbatka z lipy, czosnek, sok malinowy -kiedy wspomniałam o opowieściach że niektóre z tych rzeczy są niezalecane to przypomniała tylko że ciąża to stan fizjologiczny Więc zaraz wskakuje pod ciepły kocyk.

Wrzuciłam fotki brzuszka -robione trochę na szybko, ale dobre i to
Pozdrawiam!

[agabi]

dzięki dziewczyny
rybka-bardzo sie cieszę, że to chłopczyk a mój mąż 10 razy bardziej

karolca- poproszę o niebieski kolorek

mała- mnie nie badał mój gin tak ginekologicznie, na fotelu ani razu odkąd jestem w ciąży. też się martwilam o to i zastanawiałam czy tak być powinno. no i rozmawiałam ze znajomą położną-powiedziala, że im mniej ingerencji tym lepiej. może na usg też można dobrze szyjkę ocenić

[anagat]

Napisane przez ivonka7

Agabi gratuluje synka!

Byłam u internisty z infekcją- więc na katar: woda morska lub sól fizjologiczna do przepłukiwania nosa. Na gardło można tantum verde.
A tak ogólnie to można wszystko co naturalne: herbatka z lipy, czosnek, sok malinowy -kiedy wspomniałam o opowieściach że niektóre z tych rzeczy są niezalecane to przypomniała tylko że ciąża to stan fizjologiczny Więc zaraz wskakuje pod ciepły kocyk.

Wrzuciłam fotki brzuszka -robione trochę na szybko, ale dobre i to
Pozdrawiam!

Bidulka.. spróbuj może ten mój sposób z czosnkiem w nosie..
A gardło super się płucze ( i znacznie taniej niż tantum verde) wodą ulenioną.. Ja rozwadniam w proporcji 1 :10 (malutko wody utlenionej)..
Polecił mi ktoś, jak w LO byłam i od tego czasu stosuję jak mam potrzebę. Działa świetnie.

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Napisane przez agabi

mała- mnie nie badał mój gin tak ginekologicznie, na fotelu ani razu odkąd jestem w ciąży. też się martwilam o to i zastanawiałam czy tak być powinno. no i rozmawiałam ze znajomą położną-powiedziala, że im mniej ingerencji tym lepiej. może na usg też można dobrze szyjkę ocenić

Właśnie chciałam napisać. Szyjkę szczególnie na naszym etapie ciąży można ocenić świetnie w USG. I naprawdę jeśli się nic nie dzieje , to nie potrzeba ingerencji.
Ja też nei miałam żadnego badania gin od czerwca.

[emigra]

Napisane przez agabi

ja już po wizycie. a raczej po wizytach.kardiolog założył mi holtera.tak wiec monitorowana przez 24 godz jestem .jutro się okaże co z moim sercem... no i byłam u gin na usg. wszystko z Maluszkiem dobrze to chłopczyk na razie moje problemy z sercem nie odbiły się na synku.oby tak dalej

gratuluje synka no i trzymam kciuki zeby badanai wyszly ok

Napisane przez Mała!

Ja też nie wiem czy mi się "nie stawia", nie twardnieje...nie wiem jak to rozpoznać, ale tak samo jak mam wzdęcie lub chce mi się siku...to czuję takie dziwne coś jakby "czuję macicę" tam w środku...i brzyszek też czuję, że twardnieje na dole...ale czy to to to nie wiem...



Za te słowa b. dziękuję... i wzajemnie oczywiście
Mam do Ciebie kochana pytanie apropo tematu "twardniencia" j.w. Czasami mam tak jak napisałam wyżej...i nie wiem czy to normalne...ostatnio się depilowałam tam na kucaka...pod prysznicem i jak wstałam...to czułąm dziwnie podbrusze...i lekko stwardniało ale na chwilkę...Nie wiem jak to rozpoznać, więc prosze cię opisz to swoimi słowami tak dla mnie...
coś chciałam jeszcze zapytać i mi wyleciało z głowy...

Dziewczyny nie wiem jak mam jutro mojego lekarza poprosić, żeby mnie zbadał tak ginekologicznie, bo on mnie jeszcze nie badał USG zawsze robi ale nie bada..?? a chcę wiedzieć czy z szyjka ok? Was badaja normalnie??

Ja zauwazylam ze jak zbyt szybko wstane - ostatnio np kolega podwozil mnie i meza do naszego auta i szybko wysiadlam z auta i myslalam ze zejde - tak mnie zlapalo ze wyprostowac sie nie moglam, a maz az sie bialy zrobil ze strachu .... mialam tak wczesniej wlasnie jak gwaltownie wstalam ze macica sie tak skurczyla ... po kilku sec przeszlo na szczescie


a co do badania, to mnie moj gin na kazdej wizycie najpierw bada ginekologicznie a potem robi usg (tez na samolocie i w sumie to mnie krepuje bo z rozlozonymi nogami i muszla na wierzchu leze a on mi po brzuchu jezdzi glowica, stojac miedzy moimi nogami )

Napisane przez anagat

Emigra, pod kołderkę siup!
Tu u mnie różne wirusy panują teraz, ciągle mam pacjentów, których nie mogę dopuścić do operacji, bo to wymioty, bo gorączka, bo kaszel

Leze pod kocykiem ... mam herbatke z cytrynka, zaraz maz bedzie musial zrobic nastepna

a Ty jakbys byla chora to nie mozesz isc na zwolnienie?

Napisane przez ewelajna25

Obejżałam z 3 porody na youtubie i się poryczałam ze wzruszenia...coś mi chyba chormony szaleją, bo wcześniej skłonna do wzruszeń nie za bardzo byłam Ciekawe, jak mój Tż zareaguje, może zrezygnuje z uczestnictwa w porodzie hehe

Ja tez sie wzruszam ogladajac porody.... kiedys bylo to dla mnie drastyczne, balam sie ale odkad zaczelam myslec o macierzynstwie to mam inne podejscie. Nawet uwazam ze porod jest piekny... pomijajac krwawe momenty, bolesne skurcze, itp ale moment jak klada kobiecie dziecko na klatke piersiowa wyciska ze mnie lzy.... a jeszcze jak tatus jest przy porodzie i najczesciej jak pokazuja jak ci mezczyzni glaszcza kobiete po twarzy, mowia do nich czule, wspieraja, sa tez tacy przejeci ... cos niesamowitego. Moj maz ma zapowiedziane, ze chce zeby byl ze mna podczas pierwszej czesci porodu - czyli jak sie zacznie i bede lezec ze skurczami itp - ale nie musi byc przy mnie podczas drugiej fazy porodu, chociaz i tak mysle ze to wyjdzie w praniu mamy tutaj taki program o klinice polozniczej gdzie w kazdym odcinku pokazuja porod i sn i cc i chcialam mezowi pokazac- bo tam pokazuja to naprawde w taki sposob ze nic tylko rodzic ale nie chcial, wiec go nie zmuszam, choc nie ukrywam ze chcialabym zeby wiedzial co nas czeka

[rybka13]

No właśnie ja też bez żadnego badania ginekologicznego, w uk chyba wcale nie robią. A jak sprawdzają szyjkę? Ja ostatnie usg mam 2 listopada (w uk), a co dalej skąd będą wiedzieć czy wszystko w porządku... Martwi mnie to trochę. Wiecie ja chyba na kiepską przychodnię trafiłam, bo mną się wcale nie interesują, moja znajoma ma ciągle jakieś wizyty, dostała jakieś materiały, ulotki, ostatnio list z zaproszeniem na szczepienie przeciw grypie. A ja spotkanie z położną co dwa miesiące i tylko się pytają czy wszystko dobrze, odhaczają w książce i Do widzenia...

[Aguśkaa83]

Napisane przez anagat

Kubusewa, ćwicz nie tak normalnie, tylko rób ćwiczenia (to się chyba izotoniczne nazywa). Leżysz sobie i napinasz poszczególne mięśnie.. łydki, zgięcie kolan, udo, tak samo z plecami i rękami.
Takie mrowienie może być od nieruszania się.

Może Agulka Ci będzie umiała wyjaśnić o co mi chodzi, bo jej pacjenci pewnie też muszą tak ćwiczyć? A wstać nie mogą..
Tylko że to powinno być po kilkadzisiąt powtórzeń.. rób sobie może serie 3x20 na każdy mięsień.

Kubusewa tez mysle ze te mrowienia sa od ciaglej tej samej pozycji, mysle ze gdyby zmienila pozycje to by jej to ustapilo. Ale ze nie moze to kazde rozciaganie miesni przykregoslupowych bedzie dobre.
Ja dokladnie jej nie powiem jakie cwiczenia, bo u nas rehabilitanci cwicza z pacjentami, my nie mamy na to czasu, jedynie co to znam cwiczenia na kregoslup szyjny i ledzwiowy...mysle ze najlepiej jakby doradzila sie lekarza lub rehabilitanta i zeby dostala zestaw cwiczen ktore moze robic w pozycji lezacej.
Ja jedynie co moge doradzic, to to co anagat, czyli jakies proste rozciagania, delikatne wymachiwania rekoma i inne cwiczenia ktore moze wykonac w lozku. Moze na necie sa jakies cwiczenia ktore mozna w pozycji lezacej wykonywac na kregoslup piersiowy?

[evvcia_]

Napisane przez agabi

ja już po wizycie. a raczej po wizytach.kardiolog założył mi holtera.tak wiec monitorowana przez 24 godz jestem .jutro się okaże co z moim sercem... no i byłam u gin na usg. wszystko z Maluszkiem dobrze to chłopczyk na razie moje problemy z sercem nie odbiły się na synku.oby tak dalej

Gratulacje Super że chłopczyk pokazał, że jest facetem zdrówka

Napisane przez Zia_

Jeszcze wam napisze apropos wczesnych zakupow. Mysle ze po polowkowym mozna smialo ruszac nawet z duzymi zakupami. Wczoraj mi kumpela opowiedziala ze jak byla na porodowce to przywiezli dziewczyne z blizniakami, w 7 miesiacu. Urodzily sie przedwczesnie a rodzice NIC jeszcze dla nich nie mieli. Ojciec dzieci w amoku latal do sklepow zeby kupic najpotrzebniejsze rzeczy, ciagle sie klocil z zona/dziewczyna o te zakupy, mnostwo niepotrzebnych nerwow

Wg mnie po 20 tc można już spokojnie kompletować wyprawkę, tym bardziej jeśli wszystko przebiega dobrze lepiej wcześniej niż później "obudzić się z ręką w nocniku" Ja jak tylko dowiem się płci zaczynam wózek, nosidełko i łóżeczko u znajomych już zaklepane

[koniakonia]

Hej Dziewczyny,

wszystkim choruszkom życzę zdrowia, ja mam dzisiaj jakiś kiepski dzień,
łepetyna mnie napiernicza



Wszystkie Wiosenne Mamy super Babeczki, Brzuszki piękne
Gratuluję udanych wizyt.
Mnie gin bada co wizytę, bada szyjkę głównie , bo czasem coś mnie tak pobolewa, za to usg "normalnego" nie mam na każdej wizycie (zagląda na chwilę płeć sprawdzić , ale to na chwilkę ), więc trudno by chyba było zmiany w szyjce zauważyć.Posiewy też mam zlecane co wizytę , bo pilnujemy tego paciorkowca cholernego

Agabi gratuluję Chłopczyka

Ja idę sama na usg w środę , bo TŻ jedzie w delegacje , a specjalnie wizytę przełożyłam na później.Mam nadzieję,że Dziecko się ustawi odpowiednio, bo chciałabym usg 3D/4 D zrobić , z Niną się nie udało bo była buzią do mnie zwrócona , więc zobaczymy.Zjem coś słodkiego przed to pewnie będzie fikać.

[anagat]

Emigra, ja tu w ciągu 3.5 roku wariackiej pracy wzięłam dokładnie 4 dni wolne..

Dwa lata temu 2 dni- śr i czw..(dyżur we wtorek i piątek), bo mam przewlekłe zapalenie zatok i akurat wtedy miałam zaostrzenie..Nie mogłam go doleczyć .. Przez 3 miesiące łaziłam z okropnie zatkanym nosem , straszliwymi bólami głowy i zatok, aż w końcu przeszło mi na oskrzela i po prostu wypluwałam sobie płuca. A że robiłam wtedy staż na gineksach i musiałam asystować do cesarek, to kaszlałam jak nienormalna( to były ataki kaszlu totalnie niezależne od mojej woli).
W końcu wzięłam 2 dni wolnego , poleżałam weekend i środek tygodnia przez 2 tygodnie brałam 2 różne antybiotyki (które oczywiście sama sobie przepisałam), no i przeszło

A w tym roku wzięłam kolejne dwa, bo dostałam skurczu mięśnia kapturowego. I w skrócie- nie mogłam się ruszać, wyłam z bólu przy jakimkolwiek ruchu, Zaczęło się we wtorek po pracy, nagle. W środę pojechałam (kolega mnie zawiózł) do szpitala do kliniki leczenia bólu, dostałam serię zastrzyków w szyję i plecy, i już w piątek byłam znowu w pracy. Jeszcze bolało, ale już ruszać się mogłam.

Przeziębienie, kaszel, nawet temperatura, to w moim chorym środowisku, żadne usprawiedliwienie..
Uhhh ale mam już tego dość

[Furczak]

ja tu normalnie nie nadążam za Wami pomimo ze często zaglądam i podczytuje to nie ogarniam wszystkiego z tą wyprawką to racja! poza tym nie bedziemy z wielkimi brzuchami mialy biegac po sklepach i szukac wszystkiego dla maluszka. Zwłaszcza ze sie mozna wczesniej rozejrzec po promocjach ostatnio tez nie wutrzymałam i kupiłam maluszkowi taki zestaw
http://allegro.pl/babaluno-farm-wypr...854252772.html w uniwersalnym kolorze bo nie wiemy jaka plec byl w sklepie taki sam zestaw ale w super rozowym kolorze i pomimo ze ja cały czas mam wrazenie ze to bedzie dziewczynka to się nie skusiłam i dodam jeszcze ze kupilam rozmiar 50. a wypada jak polskie prawie 62.

[anagat]

Napisane przez Furczak

ja tu normalnie nie nadążam za Wami pomimo ze często zaglądam i podczytuje to nie ogarniam wszystkiego z tą wyprawką to racja! poza tym nie bedziemy z wielkimi brzuchami mialy biegac po sklepach i szukac wszystkiego dla maluszka. Zwłaszcza ze sie mozna wczesniej rozejrzec po promocjach ostatnio tez nie wutrzymałam i kupiłam maluszkowi taki zestaw
http://allegro.pl/babaluno-farm-wypr...854252772.html w uniwersalnym kolorze bo nie wiemy jaka plec byl w sklepie taki sam zestaw ale w super rozowym kolorze i pomimo ze ja cały czas mam wrazenie ze to bedzie dziewczynka to się nie skusiłam i dodam jeszcze ze kupilam rozmiar 50. a wypada jak polskie prawie 62.

Zgadzam się, a taka kolorystyka jaką tu pokazujesz, mi pasuje najbardziej.
Nawet jak będę znała płeć, to kupuję wszystko w kremikach , bielach, beżach i brązach.
Różowego nie lubię, a niebieski też zauważyłam,że omijam..

Moja mama już podobno ma zebraną bardzo pokaźną wyprawkę.. A co najlepsze podobno już wyprane i wyprasowane wszystko jest

[koniakonia]

Napisane przez Furczak

ja tu normalnie nie nadążam za Wami pomimo ze często zaglądam i podczytuje to nie ogarniam wszystkiego z tą wyprawką to racja! poza tym nie bedziemy z wielkimi brzuchami mialy biegac po sklepach i szukac wszystkiego dla maluszka. Zwłaszcza ze sie mozna wczesniej rozejrzec po promocjach ostatnio tez nie wutrzymałam i kupiłam maluszkowi taki zestaw
http://allegro.pl/babaluno-farm-wypr...854252772.html w uniwersalnym kolorze bo nie wiemy jaka plec byl w sklepie taki sam zestaw ale w super rozowym kolorze i pomimo ze ja cały czas mam wrazenie ze to bedzie dziewczynka to się nie skusiłam i dodam jeszcze ze kupilam rozmiar 50. a wypada jak polskie prawie 62.

super zestaw
ja jeszcze się wstrzymam do środy z szaleństwem zakupowym, mam jeansy jedne malusie z nowych rzeczy, a tak to muszę poczekać czy szalejemy mocno , bo Chłopak , czy mniej bo Dziewczynka , na bank coś kupię Małej nowego nigdzie tyle kasy nie umiem wydac jak w działach dzieciaczkowych

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Napisane przez anagat

Zgadzam się, a taka kolorystyka jaką tu pokazujesz, mi pasuje najbardziej.
Nawet jak będę znała płeć, to kupuję wszystko w kremikach , bielach, beżach i brązach.
Różowego nie lubię, a niebieski też zauważyłam,że omijam..

Moja mama już podobno ma zebraną bardzo pokaźną wyprawkę.. A co najlepsze podobno już wyprane i wyprasowane wszystko jest

a Ci od odziezy i butów dziecięcych to cwaniaczki nie? bo o ile w tych malusich ciuszkach są jeszcze unisexy ( szczególnie w tych tańszych rzeczach jak bodziaki , pajace) to już np kurtki, buty są już nastawione typowo na daną płeć, żeby kupować dwa razy kurtki niebieskie to czołg albo kopara naklejone np., buty grantowe i przywalone serduszko różowe

mało jest zielonych ciuszków, czerwonych moim zdaniem

[kubusewa]

Napisane przez Aguśkaa83

Kubusewa tez mysle ze te mrowienia sa od ciaglej tej samej pozycji, mysle ze gdyby zmienila pozycje to by jej to ustapilo. Ale ze nie moze to kazde rozciaganie miesni przykregoslupowych bedzie dobre.
Ja dokladnie jej nie powiem jakie cwiczenia, bo u nas rehabilitanci cwicza z pacjentami, my nie mamy na to czasu, jedynie co to znam cwiczenia na kregoslup szyjny i ledzwiowy...mysle ze najlepiej jakby doradzila sie lekarza lub rehabilitanta i zeby dostala zestaw cwiczen ktore moze robic w pozycji lezacej.
Ja jedynie co moge doradzic, to to co anagat, czyli jakies proste rozciagania, delikatne wymachiwania rekoma i inne cwiczenia ktore moze wykonac w lozku. Moze na necie sa jakies cwiczenia ktore mozna w pozycji lezacej wykonywac na kregoslup piersiowy?

Dziewczynki aż tak przykuta do łóżka nie jestem.. poruszam się jak normalny człowiek po domu i generalnie jak trzeba to pojadę nawet na trasie kielce -wawa-kielce ale no właśnie.. musiałam prosić TZ o częste postoje bo mi po prostu po pewnym czasie było niewygodnie. W zasadzie to było tak, że czasem wręcz kładłam się na tylnej kanapie a w domu .. Ładuję pralkę (już nie rozładuję, nie wieszam prania), zmywam mopem podłogi, sprzątam kuwetę, czasem rozpakowuję zmywarkę (nie mogę zapakować bo często mnie pryz tym straszliwe mdli - to dość dziwne bo przy kuwecie aż tak mnie nie rzuca ), nie odkurzam, ale gotuję.. za to posprzątanie po obiedzie .. łooooj wolę odpoczywać po najedzeniu się
Także generalnie nie jestem jakaś specjalnei przykuta do łóżka. Nie mam jednakowoż pojęcia jakie ćwiczenia mogę wykonywać bo na prawdę no bez przesady - wczoraj gilgotaliśmy się i w ogóle takie tam małżeńskie przekomarzanki... a dziś koszmar wstaję i czuję jak mnie ciągnie od lewej strony (a ja mam dzidziusia w prawej części - za przegrodą) o kasłaniu czy kichaniu to w ogóle nie ma mowy bo zaraz się boję, że ojejku zaciągnęło się coś a jak się urwie (niby bez przesad no nie?? co mi się tam urwie) a co jeśli okaże się, że faktycznie będę musiała faktycznie zostać na pół roku w łóżku grrrrrrrrrrrrrrrrrrr jestem zła na siebie, że tak się o siebie trzęsę ale no chyba trzebaby .. skoro jest się odpowiedzialnym za to małe zafasolkowanie.. ech :mdeje:

[Furczak]

szczerze mówiąc to ja często od lat byłam klientem sklepów dziecięcych i faktycznie nie ma większych uniwersalnych rzeczy zawsze jakis mały szczegół wskazuje za preferowaną płeć właściciela- nosiciela danej rzeczy. a ja uwielbiam brązy i beże i musze uważac zeby nie przesadzic z tym kolorem w wyprawce zeby nam się dziecko w pokoju nie zgubilo bo tez mamy w brązie ściany i meble

[anagat]

Kubusewa delikatne spokojne ćwiczonka.. Napinanie mięśni w seriach. To na pewno nie zaszkodzi. Absolutnie nic na siłę

Patrz, my tu z Ciebie obłożnie chorą robimy, a ty nawet zmywarkę rozładowujesz

A co do kurteczek i butków, to w ogóle jeszcze nie patrzyłam

Wiecie jak się u mnie w pracy Irlandki gorszą, że ja chcę poznać płeć dziecka????

[emigra]

Napisane przez anagat

Wiecie jak się u mnie w pracy Irlandki gorszą, że ja chcę poznać płeć dziecka????

a dlaczego?

[anagat]

Napisane przez Furczak

szczerze mówiąc to ja często od lat byłam klientem sklepów dziecięcych i faktycznie nie ma większych uniwersalnych rzeczy zawsze jakis mały szczegół wskazuje za preferowaną płeć właściciela- nosiciela danej rzeczy. a ja uwielbiam brązy i beże i musze uważac zeby nie przesadzic z tym kolorem w wyprawce zeby nam się dziecko w pokoju nie zgubilo bo tez mamy w brązie ściany i meble

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Napisane przez emigra

a dlaczego?

No kochana, to jest pytanie

Pewnie dlatego, że u nich 99% nie wie, jak wie, to nawet nie mówi mężowi.
One tu takie kaczki dziwaczki są.
Aaaa no i każda mi mówi...

And where will be the surprize????????????????? ???
A dla mnie kurde surprize to mam w brzuchu.. i jak będzie zosia, albo pan XY to też będzie niespodzianka..

[Mravka]

no to ładne mam zaleglosci weekend bez czytania i już jestem w tyle..niezłe tempo naprawde
Szukanie rzeczy do wykonczenia to naprawde czasochlonne zadanie...ale sukces- bo wybralismy choc podloge .

Widze,ze temat wyprawek na czasie..no coz ja tez jestem zdania,ze spokojnie mozna zaczac dzialac po połowkowym, bo potem ciezko uciagnac finansowo tak sporo zakupow. wiadomo wózek swoje kosztuje, a wszystkie drobiazgi tez do tanich nie naleza. Dolaczam się do zwolenniczek zakupów bezowo-kremowo-brązowych uwielbiam takie kolory i są uniwersalne.
Przykre jak slyszy sie od rodziny (tutaj mam na mysli tesciowa ewelajny) zeby nie kupowac wczesniej niz...Kurcze tak naprawde takie zabobony sa nikomu do niczego nie potrzebne i wprowadzaja niepotrzebnie niefajna atmosfere. Od razu dobijaja cala radosc z tym zwiazana;/.
agabi gratuluje syncia mam nadzieje,ze za 2 tyg tez bede sie mogła zakolorowac na niebiesko i podejrzany siusiak z ostatniego usg nie zmaterializowal sie

ja wlasnie jestem na etapie poszukiwania osoby na swoje miejsce. Okazuje się jednak, ze to nie taka prosta sprawa;/. Nie chciałabym kogos kto za chwile ucieknie z krzykiem ,ale tez wiem,ze szef sie przyzwyczail i i tak na poczatku moze byc opornie.

przepraszam,ale pewnie dzis nie uda mi sie Was nadrobić, bo padam na twarz. Poniedzialki to nie za fajne dni , ale słowo harcerza, ze sie poprawie.

a ponizej moje ostatnie-pierwsze zakupy jedyne rzeczy,ktore poki co nabyłam

[rybka13]

Napisane przez anagat

Kubusewa delikatne spokojne ćwiczonka.. Napinanie mięśni w seriach. To na pewno nie zaszkodzi. Absolutnie nic na siłę

Patrz, my tu z Ciebie obłożnie chorą robimy, a ty nawet zmywarkę rozładowujesz

A co do kurteczek i butków, to w ogóle jeszcze nie patrzyłam

Wiecie jak się u mnie w pracy Irlandki gorszą, że ja chcę poznać płeć dziecka????

To Ty nie podtrzymasz tradycji?? o Ty niedobra...
W Anglii to chyba jednak normalne...