|
|
#2251 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
![]() Własnie sobie pomyslalam ze moze nie powinnam spędzac czasu z tym chłopakiem?
__________________
Synek: 28.08.2015 ! Edytowane przez asia1010 Czas edycji: 2012-07-09 o 13:12 |
|
|
|
|
#2252 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
wiesz co ja bym zrobiła tak raz definitywnie rozmówiła się z ex powiedziała że nie życzysz sobie telefonów bo z nim skończyłaś i nie wrócisz nigdy .
A temu chłopakowi nie rób złudzeń jeśli coś zaczynasz czuć to nie oddzwaniaj do ex nie odpisuj nie myśl nie odbieraj telefonu - dasz rade! A temu chłopakowi z którym się spotykasz najważniejsze - nie rób złudzeń mów co czujesz i jak nie obiecuj czegoś czego nie jesteś pewna / czego nie czujesz na 100 %.. bo pomyśl jak ktoś by tobie dawał złudzenia i sygnały że lubi że jest zainteresowany rozwijaniem znajomości a kiedy się zaangażujesz mówi no nie dzięki , jednak nie . To Ty musisz podjąć decyzję.
|
|
|
|
#2253 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
Bezczelny ch.uj. Za jaja bym go powiesiła. Nie masz czego żałować, zachowałaś się godnie i przyzwoicie. On wszystko spieprzył. Dobrze, że to tak się zakończyło. Życzę Ci powodzenia, abyś wytrwała w swojej decyzji i była szczęśliwa |
|
|
|
|
#2254 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
__________________
Synek: 28.08.2015 ! |
|
|
|
|
#2255 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
I pewnie znów to zrobisz
|
|
|
|
|
#2256 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 308
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
taa moj tez mowil " kocham cie nad zycie ,chce zebys byla moja zona,ale nie wiem czy jestesmy w stanie byc ze soba.. bla bla bla " Teraz mnie to smieszy,ale wtedy myslalam wtf ??? |
|
|
|
|
#2257 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Bardziej pomaga mi jak czytam "dasz radę" i to że ktos we mnie wierzy a nie "i pewnie znów to zrobisz"
__________________
Synek: 28.08.2015 ! |
|
|
|
#2258 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
dokładnie no to są jakieś jaja jak oni mogą być obłudni ale wiem że nie wszyscy są tacy są tylko takie "chłystki"
dla mnie to proste nie wiem równa się koniec - jak można kochać i nie wiedzieć? nie pojęte ja dopiero pierwszy dzień jestem po rozstaniu ale myślę trzeźwo bo taka jestem i kieruje się rozumem a tak naprawdę myślę że wygoda go przy mnie trzymała wyprasowane ugotowane łóżeczko zaścielone a w nim dziewczyna dziękująca misiowi bo chociaż wrócił do domu wszystko kupione bo miś musi mieć wszystko ło boże człowiek głuuupi że aż przykro zapomniało mi się chyba na ten czas kto za kim ma biegać Ale znów jestem króliczkiem tylko muszę znaleźć łosia który za mną pobiega a przed nim będzie nie lada wyzwanie bo teraz tak łatwo żadnemu ze mną nie pójdzie ooo nie! |
|
|
|
#2259 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 308
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
Ze mna nigdy nie szlo latwo i ten ex ktorego opisalam w twoim watku musial sie niezle za mna nabiegac. A dumny byl jak paw,ze niby mnie zdobyl. Caly czas powtarzal " zobacz kochanie, udalo mi sie" Taa udalo. Prawda jest taka,ze to nie mezczyzna zdobywa kobiete, to kobieta wybiera sobie mezczyzne ktorego do siebie dopusci. Ja juz nie chce takiego zdobywacza, pragne inteligentnego, ogarnietego,mezczyzny. Dzis sie spotykam,ale bez zobowiazan. Ubiore sie ladnie i milo spedze czas
|
|
|
|
|
#2260 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
znaczy ze mną też tylko chodzi mi że teraz będę po tej zdradzie już inna ostrożniejsza mniej ufna ,tak tak tu masz rację facet biega ale to kobieta decyduje czy chce czy nie chce masz rację ja narazie muszę ogarnąć swoje życie poukładać sobie wszystko czeka mnie dużo zmian ale głowa do góry myślę że z czasem znajdzie się ktoś kto przekona mnie na tyle abym chciała wejść w poważną relację
|
|
|
|
#2261 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 308
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
ja tez jestem bardzo ostrozna
|
|
|
|
|
#2262 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pokoju brata
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
A mój ex nie może sie pogodzić że to koniec... Prosi, błaga, mówi że zrobi wszystko, że znajdzie mieszkanie dla nas, mi pracę podobno juz znalazł od sierpnia, że chce wszystko naprawic, że sie zmieni( rzuci palenie. picie), a ja cóż- definitywnie stanowcze nie. Ale on na koniec rozmowy naszej telefonicznej powiedział : "że nie dla niego" w sensie koniec naszego związku. Mówi że kocha i że nie poradzi sobie beze mnie.
__________________
Kochaj albo Rzuć! I forgot that all might see So many beautiful things... Zapraszam do wymiany:--> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=380461 kosmetyki : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=380683 |
|
|
|
#2263 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
szantażuje Cię psychicznie musisz trwać w tym wiesz tonący brzytwy się chwyta .. a jak ciebie nie było to sobie jakoś radził ?
samo to że próbuje wzbudzić litość jest już okropnym zachowaniem. |
|
|
|
#2264 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 347
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
A do mnie dziś dotarło, że nie chcę żeby mnie dotykał, jego nie chcę
po co mi gośc który w lipcu zeszłego roku zmienia na FB status ze jest w związku a w sierpniu zeszłego roku spotyka się ze mną, uprawia seks, nie zazdroszczę tej kobiecie, zapewne byłam podobnie oszukiwana i zwodzona, widze teraz te falszywa uprzejmosc, gladkie klamstwa obliczone na efekt, ja mu nie ufam nareszcie!!!!!!!!!! i nie mam ochoty sie przytulic ani nic takiego... ufff... to zwyczajny płaski gnojek, to ja go otoczyłam aurą niedostępnosci, tajemniczosci a tak naprawde to nieciekawy czlowiek, juz nawet nie facet ale człowiek... i niech Bóg ma w opiecę każdą kolejną, która na niego trafi... ale to nie moja sprawa... już jestem sama ale trudno... moze jeszcze kiedys... moze ktos... ![]() I mówi to kobieta przed 40, jesteście takie młode, szkoda czasu na miernotę!!!!! lepiej byc sama szczesliwa niz z kims i sie dreczyc a zaufania sie nie odbuduje latwo... skoro raz zostawil to moze zrobic to znów... czyny mówią za nich nie słowa!!! Edytowane przez hittherock Czas edycji: 2012-07-09 o 14:33 |
|
|
|
#2265 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pokoju brata
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
to prawda, próbuje wziąć mnie na litość, ale nic z tego. osmiesza się tylko takimi tekstami. jestem zdania że miał czas i niejedną szansę aby w naszym zwiazku było dobrze, a nie teraz prosic o szansę, czarowac mnie że znalazł mieszkanie, prace i w ogóle nagle spokorniał i nagle dało sie załatwić to, na co długo, cierpliwie czekalam. ale za późno...
__________________
Kochaj albo Rzuć! I forgot that all might see So many beautiful things... Zapraszam do wymiany:--> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=380461 kosmetyki : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=380683 |
|
|
|
#2266 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
) masz racjr ja mam dopiero !! 25 lat świat przede mną do tego zaczynam kariere wymarzony zawód dlatego jeszcze studiuje :P sotałam się na praktyki do wymarzonej firmy na budowę!! nie warto być z kimś kto oszukuje kłamie i zdradza szkoda życie bez względu na to ile ma się lat !---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ---------- Cytat:
|
||
|
|
|
#2267 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 481
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Przez ostatnie dni miałam dziwne wydarzenia...
po rozstaniu z byłym, po jego wszystkich kłamstwach, zdradzie, doszłam do wniosku że to lepiej zakończyć... on mieszka obok, codziennie widywałam go z coraz to nowa małolatą. jednak ostatnio znalazł sobie normalną, spokojną dziewczynę. zabolało mnie, że on tak szybko ułozył sobie życie, napisałam do tej dziewczyny, ostrzegłam ją że on jest zwykłym kłamcą. dziewczyna najpierw mi uwierzyła, ale oczywiscie on z płaczem wszystkiego się wypierał... i koniec końców uznała, że chce zostawić sprawę tak jak jest, że jest z nim szczęśliwa, podziękowała mi za wiadomośc, powiedziała, że mu ufa. przedwczoraj miałam otwarte okno i słyszałam, jsk mój były rozmawia z jakimś chłopakiem na mój temat... o dziwo nie mówił nic złego, powiedział, że popełnił wielki bład zdradzając mnie, i że nie potrafiłam mu wybaczyć. dzis rano ten kumpel mnie zaczepił, i zaczął mi grozić, że połamie mi nogi, jesli jeszcze raz napiszę do jego siostry (bo jak się okazało, to był brat tej dziewczyny) i teraz mam w głowie taki mętlik... z jednej strony, nie mogę pojąc tej całej patologii, siostra mojego byłego uprawiająca seks z jego kumplami, on zdradzający mnie z jej koleżankami, teraz związał się z siostrą swojego kumpla, który wie o zdradach... a mimo to ta dziewczyna jest inna niż oni wszyscy. i skoro mój były przyznał przed bratem tej dziewczyny, że mnie zdradzał... to naszło mnie takie dziwne uczucie, i znów się zastanawiam, czy on się dla niej zmieni. podjęłam decyzję o wyprowadzce, bo dłużej nie mogę patrzeć na ten cały cyrk, ale teraz, gdy jestem juz spakowana i jutro rano wyjeżdżam, zaczęłam nagle zadawać sobie pytanie "czy to musiało się tak skończyć? a gdybym wybaczyła mu tą zdradę? z rozmowy z kumplem wynikało że on chciał się zmienić. Z jednej strony związek z niedojrzałym facetem nie miał szans, poza tym ja i tak musiałabym się wyprowadzić z Pomorza, bo tu z ojcem alkoholikiem nie da się zyć. mój ex... no cóż, jego środowisko, jego rodzeństwo było mocno patologiczne, pamiętam jak mówił, że chciałby się wyprowadzić. i jakos cholernie mnie to boli, moze gdybyśmy zamieszkali razem, to byłaby jedyna szansa na to by nam się udało? dziwne, do wczoraj byłam pewna, że z tym dupkiem nie miałabym życia, a dziś, gdy widze że wkońcu zamiast latać za 14 latkami związał się z normalną, 21-letnia dziewczyna, gdy słyszałam, jak z kumplami rozmawiał że zdrada to był straszny błąd... czuję jakiś straszny żal, czuję jakbym to ja była winna pisząc do tej dziewczyny i ostrzegając ja ![]() po prostu czuję się tak, jakbym stała wśród tłumu i głośno krzyczała, i nikt by mnie słyszał. przez kilka miesięcy cierpiałam, codziennie bolał mnie jego widok, a on... tak szybko ułozył sobie życie, i to nie z jakąś hot 15-nastką a z normalna dziewczyną.
__________________
Zapuszczam włosy! cel-do talii ![]() Stoję jeszcze w progu zatrzaśniętych drzwi słyszę jeszcze słowa nieistotne już... Edytowane przez BlackSabbath Czas edycji: 2012-07-09 o 17:43 Powód: literówki |
|
|
|
#2268 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Podjęłaś dobrą decyzję naprawdę.. nie cofaj się ludzie nie zmieniają się w tak krótkim czasie bo to tak nie działa zmiany z reguły muszą być długofalowe ... wymagają czasu skąd wiesz ze specjalnie nie mówił tego tak abyś słyszała ??
Pamiętaj jak najdalej od patologii raz zdradził to zdradzi kolejny. |
|
|
|
#2269 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3 787
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
__________________
|
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#2270 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 481
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
nie, tego nie mógł widziec , naprawdę...
zreszta ja juz się nie cofnę, tylko... dziwi mnie jedno, dlaczego ten dres który mi dziś groził, że napisałam do jego siostry, miał jakiś żal... przeciez on wiedział dobrze, że mój chłopak mnie zdradzał. i tak myslę o tej dziewczynie, ona nie jest typem jakiejś wulgarnej "dzi***i" i nie zachowuje się tak jak oni wszyscy, ale skoro jest siostra najlepszego kumpla tego drania to przecież o wszystkim wie... ja wiem, że zdrada w środowisku mojego byłego jest czymś normalnym, ale przecież nie dla tej dziewczyny, a on jak sam mówił, tez nigdy więcej nie popełni tego błędu... no cóż, wracam do rodzinnego domu, zacznę od terapii dla DDA, bo to również odbiło się na mojej psychice.
__________________
Zapuszczam włosy! cel-do talii ![]() Stoję jeszcze w progu zatrzaśniętych drzwi słyszę jeszcze słowa nieistotne już... |
|
|
|
#2271 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
uczuć - złość wściekłość żal pretensje po co na co to było ? Edytowane przez mogg Czas edycji: 2012-07-09 o 18:28 |
|
|
|
|
#2272 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 481
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Ja po tej jego rozmowie z kumplem, którą usłyszałam, obudziłam się dziś w niezłym nastroju...
pomyslałam, że moze warto mu wybaczyć, wybaczyć sobie... bo te nagatywne mysli niszczą mnie. Ale po tym co dziś usłyszałam... teraz mam jakiś żal do samej siebie, i wrażenie, że ja byłam dla niego tylko "materiałem do nauki", skrzywdził mnie, popełnił błąd, i na mojej osobie nauczył się, że zdrada nie popłaca... i kilkanaście dni po rozstaniu postanowił ułozyć sobie zycie na nowo, juz nie z kolejna małolata jakie miał zawsze do tej pory, a z normalna dziewczyną. to ja czuję się jak furiatka, która chciała im przeszkodzić.
__________________
Zapuszczam włosy! cel-do talii ![]() Stoję jeszcze w progu zatrzaśniętych drzwi słyszę jeszcze słowa nieistotne już... |
|
|
|
#2273 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
a myślisz że mi łatwo ... jest mi przykro że uciekł do niej bo mieliśmy problemy a jednocześnie mówił mi że mnie kocha ... że ona zasługiwała na prawdę ale ja już nie że po 3.5 roku nie potrafił potraktować mnie tak jak powinien prawdziwy facet zamknąć rozdział ze mną i rozpocząć nowy z nią. Jak można całować i tęsknić za inną a swojej partnerce mówić że ją się kocha i chce z nią być chce się być jej mężem po co to mydlenie oczu po co te wielkie słowa które padały od niego po co ? Po co mi to robił ? nie potrafię zrozumieć i boli to że on jest szczęśliwy z nią ze mnie się wszyscy śmieją bo nagadał o mnie głupot do ludzi a ja się męczę z całą tą sytuacją.
|
|
|
|
#2274 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
BlackSabbath, czy Ty ciągle przeżywasz swojego eksa?
__________________
|
|
|
|
#2275 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
a jeszcze dzisiaj niestety będę go widziała :/ bo wpadnie na chwile do domu... chyba z nim porozmawiam jeszcze bo potrzebuje jeszcze kilku odpowiedzi . Bo mieszkamy razem ale dopóki ja jestem nie wyobażam sobie spać z nim w jednym łóżku ... ale z drugiej strony czy ta rozmowa ma sens ? nie chce niz zmieniać chce usłyszeć kilka odpowiedzi dla siebie.
|
|
|
|
#2276 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 481
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
__________________
Zapuszczam włosy! cel-do talii ![]() Stoję jeszcze w progu zatrzaśniętych drzwi słyszę jeszcze słowa nieistotne już... |
|
|
|
#2277 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Kochana, daj spokój. Odetnij się od tego środowiska (z tego, co zrozumiałam jakaś patologia, każdy kogoś zdradza i z kimś się bzyka). Bardzo dobrze robisz, że wyjeżdzasz. Najwyższy czas zapomnieć o tym patafianie.
__________________
|
|
|
|
#2278 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 481
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
w każdym razie to koniec, ta miłość była wyjatkowa, bo to wszystko działo się w przełomowym dla mnie czasie, smierc Mamy, przeprowadzka na drugi koniec Polski, dopiero poznawałam swojego ojca... On był na poczatku tylko wakacyjnym zauroczeniem, nie sądziłam że kiedys zamieszkamy obok siebie, wręcz wydawało mi się to pięknym, nierealnym marzeniem. Dziś zabrałam ostatnie dokumenty, pakuję ostatnie rzeczy, jutro rano wyjeżdżam. Tego ostatniego roku nie zapomnę nigdy, tyle się wydarzyło, tu chciałam zacząc wszystko od nowa razem z nim. A teraz muszę wyjechać z Pomorza, żal mi opuszczać to piękne miasto i wracać do mojej małej mieściny, ale z drugiej strony czuję jakąś ulgę choć przyznaję że czuję także strach... musiałam wyjechać z mojego miasteczka, bo dom wymagał remontu i nadal wymaga, będę mieszkać w ruinie... nawet nie ma możliwości, bym mogła kogoś zaprosić do domu, dopiero będe szukac pracy, więc jeszcze bardzo duzo czasu minie, zanim stanę na nogi, nie wyobrażam sobie, żebym mogła w przyszłości z kimś jeszcze być. Tutaj u ojca miałam normalne warunki, mój eks był pierwszą osobą, którą mogłam zaprosic do domu, to z nim straciłam dziewictwo, to jemu zwierzałam się z problemów, a on mi ze swoich. Po raz pierwszy nie czułam wstydu. Nie wiem co będzie dalej, wrócę do swojego miasteczka, odrazu pierwszego dnia zacznę szukac pracy, musze żyć w tym zrujnowanym mieszkaniu, bo wynajęcie czegos innego nie wchodzi w grę z powodów prawnych. Będzie strasznie ciężko, bo dopiero teraz zacznie się całkowicie samodzielne życie, nie mam rodziny (jedynaczka, dziadkowie, wujkowie nie żyja)... Tutaj życie wydawało mi się piękne, pomyslcie same... wakacyjne zauroczenie w innym mieście, potem powrót do szarej rzeczywistości, a potem przeprowadzka do tego miasta, ponowne spotkanie z Waszą wakacyjna miłością, zamieszkujecie obok siebie, tworzycie związek, macie nowe możliwości, plany, pierwsza powazna miłość, pierwszy seks, niedaleko nad morze, wspólne spacery... brzmi jak bajka prawda? żyłam w takiej bajce, dopóki wszystko się nie zmieniło. Potem życie w tym "wymarzonym miejscu zamieszkania" stało się coraz trudniejsze, od 3 miesięcy słyszę tylko awantury, krzyki pijanego ojca, codziennie widuję byłego. Dłużej nie wytrzymam, i wiem że przeprowadzka to najlepsza decyzja. Przede mną bardzo długa droga, zacznę od szukania pracy i terapii dla DDA, bo posiadam te wszystkie cechy- ciągłe poczucie, że skoro sama miałam skrzywione dzieciństwo, to nie zasługuję na dobrego człowieka z normalnego środowiska, ciągłe poczucie odpowiedzialności nawet za sprawy, na które nie mam wpływu. Musze ratować siebie, wiem, że powrót do pustego, rodzinnego domu będzie bardzo trudny, wiem że przede mna wiele przepłakanych nocy, wspomnień- bo przeciez nigdy nie zapomnę, że mieszkałam na Pomorzu, że przezyłam tam swoja wielka miłość, nie zapomne pierwszego razu, nie zapomnę tez zdrady. Ale to wszystko będzie juz nie tu, a 700 kilometrów dalej. Najważniejszy jest spokój. Ale się rozgadałam... większośc z tego co napisałam, powinna znaleźć się na innych wątkach, ale jeśli ktos przeczytał do końca, to dziękuję. Ja juz się z Wami żegnam, na ten wątek nie będę zaglądać, bo to teraz zbyt bolesne. Może zajrzę tu za rok, dwa i z usmiechem przyznam, że już się wyleczyłam z tej miłości. (i nie omieszkam pochwalić się swoimi mega długimi włosami na włosowym :P ) Dziękuję "sheneedslove", "suddenly" i innym dziewczynom, które mnie czytały i udzielały się ![]() gdyby kiedyś ktoś chciał napisać, oto mój e-mail allhopeisgone@vp.pl dziękuję
__________________
Zapuszczam włosy! cel-do talii ![]() Stoję jeszcze w progu zatrzaśniętych drzwi słyszę jeszcze słowa nieistotne już... Edytowane przez BlackSabbath Czas edycji: 2012-07-09 o 20:27 Powód: dopisanie |
|
|
|
|
#2279 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Moj "nowy kolega" nie zadzwonił dziś , ja również nie odezwalam sie do niego. Pewnie taki uparty jak i ja
Co do ex to pisał dziś cały dzień, że przyjedzie, zebym sie odezwala itd, po moim milczeniu napisał że widzi ze nie chce z nim rozmawiac wiec pisze ostatniego smsa i życzy mi szcześcia i tyle ufff
__________________
Synek: 28.08.2015 ! |
|
|
|
#2280 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 084
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:48.






















