Raczkujemy i siadamy, swoje mamy zadziwiamy! III-IV 2012

[gosia261282]

Napisane przez karolca

Gosia, u mnie Ewelina już "przychodzi" aby dać jej coś z talerza No i musi dostać, bo inaczej jest krzyk, płacz... wszystko. A ta odrobinka na pewno jej nie zaszkodzi. Zanim ona zje ziarenko ziemniaczka to ja mam pół obiadu za sobą

Fajnie
Ja ogolnie sole tylko odrobinke,sol nie jest zdrowa,wiec staram sie to ograniczac,wiec tez mysle,ze ta odrobina co dostanie ode mnie nie zaszkodzi,no i wszystkiego mu nie daje,ale warzywko to czesto dostanie ode mnie,ostatnio makaronik mu dalam,ale takie malutkie kawaleczki do dziubka.Musze zobaczyc za jakims drobnym typu gwiazdeczki,bo podchodzi mu.

Napisane przez aalegna

u nas to samo jak przyjde sobie z jedzeniem do pokoju gdzie Seba pełza po podłodze to ten hop siup jest przy mojej nodze, otwiera buzie, szturcha ręką moją nogę i pokrzykuje więc też musze coś dać, czasem pomaga tylko oblizanie łyżki mega zasmakował mu jogurt jagodowy i pomidorowa bo nie chciał odejść odemnie a jak spróbował kisielu to sobie poszedł z powrotem do zabawek

Eryk jeszcze nie przypelznie do mnie,na razie przemieszcza sie w kolko,wiec nie wychodzi za mate,dookola krazy.Ale jak cos jem to patrzy na mnie i krzyczy.

Napisane przez koniakonia

Nikki a jak rozpoznałaś ,że zepsute to żarełko? bo te słoiczki ze szpiniakiem, brokułem czy dynią lubia przyczadzić troszkę Słoików juz trochę w życiu widziałam i jadłam , ale jeszcze mi się zepsuty nie trafił, jak sloik "pyknie' to raczej nie powinien być zepsuty.

No ja tez wlasnie bylam zaskoczona.Dynia smierdzi i niedobra w smaku,ale zepsuta nie byla.A pamietam jak kiedys kupilam zepsuty jogurt i Wiki jadla go i mowi,ze nie smakuje,a ja do niej chcialas to jedz itd,no a on popsuty byl.Ale mialam wyrzuty sumienia.

Napisane przez koniakonia

A Dziewczyny mam pytanie o kukurydzę? Skąd bierzecie dla dzieci? taką konserwową można? widziałyście gdzieś mrożoną może?

W Pl jakos mrozonej nie kupowalam,a tutaj jest mrozona.A w kolbie nie mozna kupic,zeby nie byla konserwowa?

[koniakonia]

Napisane przez MoniaHan

chodzilo mi o kasze kukurydziana bo chce gotowac owsianke dla Hani a wg Pieciu Przemian dla niemowlat nie gotuje sie owsianki na poczatku z samych platkow owsianych tylko sa propocje kasza kukurydziana/ platki owsiane, ale w tym kraju strasznie trudno dostac kasze kukurydziana, znalazlam odpowiednik angielski (corn grip, ale obsluga tesco nigdy nie slyszala o czyms takim), ale w tesco on-line jest i zamowilam w polskim sklepie tez.
w uk mrozona kukurydza w kazdym supermakecie, tutaj sporo sie tego je.

aha, takie buty ja z owsinką dla Kai będę mieć kłopot , bo ona mi po kaszkach wymiotuje , a szkoda, bo to fajne śniadania są

właśnie czytam przepisy do Natkulec, pewnie skorzystam ,ale widzę,że dodają tak jak ja czasem kukrumę i imbir do owsianki ...tą owsianką to zaraził mnie kolega z pracy ( mój najlepszy kolega lat 56 ) '

ja za kukurydzą dopiero się rozglądam, ale jeszcze tak osobno w pakach jak inne warzywka nie widziałam , ale na mojej wiosce moga wszystkiego nie mieć poślemy tż na polowanie do dużego miasta

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez gosia261282

Fajnie
Ja ogolnie sole tylko odrobinke,sol nie jest zdrowa,wiec staram sie to ograniczac,wiec tez mysle,ze ta odrobina co dostanie ode mnie nie zaszkodzi,no i wszystkiego mu nie daje,ale warzywko to czesto dostanie ode mnie,ostatnio makaronik mu dalam,ale takie malutkie kawaleczki do dziubka.Musze zobaczyc za jakims drobnym typu gwiazdeczki,bo podchodzi mu.





Eryk jeszcze nie przypelznie do mnie,na razie przemieszcza sie w kolko,wiec nie wychodzi za mate,dookola krazy.Ale jak cos jem to patrzy na mnie i krzyczy.





No ja tez wlasnie bylam zaskoczona.Dynia smierdzi i niedobra w smaku,ale zepsuta nie byla.A pamietam jak kiedys kupilam zepsuty jogurt i Wiki jadla go i mowi,ze nie smakuje,a ja do niej chcialas to jedz itd,no a on popsuty byl.Ale mialam wyrzuty sumienia.





W Pl jakos mrozonej nie kupowalam,a tutaj jest mrozona.A w kolbie nie mozna kupic,zeby nie byla konserwowa?

No można w kolbie, ale chciałam taki zapas do lodówy zrobić ,żeby co jakiś czas dodawać do zupki, a tak to kolbę trzeba zużyć szybko w miarę i by miała pod rząd takie same obiady.....a wekować nie będę raczej...

ps. ale mogę wydziubać z kolby ...hmmm się zobaczy

[nowaken]

Napisane przez koniakonia

U nas ok, dzisiaj pogoda do d..y wiec grzejemy tyłki w domku, tż mial jechać w delegacje , ale jednak jedzie w środę.


Życzę Wam dobrego dnia , ja mam jakiś dobry humorek , powiem Wam,że od kiedy wpierniczam na śniadanie owsiankę jestem jakaś pogodniejsza

A ja byłam na spacerku ale muszę się zaopatrzyć w rękawiczki Kukurydzy mrożonej nie widziałam nigdzie

[MoniaHan]

Napisane przez koniakonia

aha, takie buty ja z owsinką dla Kai będę mieć kłopot , bo ona mi po kaszkach wymiotuje , a szkoda, bo to fajne śniadania są

właśnie czytam przepisy do Natkulec, pewnie skorzystam ,ale widzę,że dodają tak jak ja czasem kukrumę i imbir do owsianki ...tą owsianką to zaraził mnie kolega z pracy ( mój najlepszy kolega lat 56 ) '

ja za kukurydzą dopiero się rozglądam, ale jeszcze tak osobno w pakach jak inne warzywka nie widziałam , ale na mojej wiosce moga wszystkiego nie mieć poślemy tż na polowanie do dużego miasta

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------



No można w kolbie, ale chciałam taki zapas do lodówy zrobić ,żeby co jakiś czas dodawać do zupki, a tak to kolbę trzeba zużyć szybko w miarę i by miała pod rząd takie same obiady.....a wekować nie będę raczej...

tak w tych przepisach jest duzo przypraw jest i sol do smaku i miod.
a dlaczego nie chcesz wekowac potraw?
ja tez mam przewaznie starszych kolegow i kolezanki, kiedys (to byla moja pierwsza praca) mialam kolezanke z pracy ktora juz wlasciwie odchodzila na emeryture....super sie dogadywalysmy

wrzucilam na maila zdjecia z Hani Chrztu.

[koniakonia]

Napisane przez MoniaHan

tak w tych przepisach jest duzo przypraw jest i sol do smaku i miod.
a dlaczego nie chcesz wekowac potraw?
ja tez mam przewaznie starszych kolegow i kolezanki, kiedys (to byla moja pierwsza praca) mialam kolezanke z pracy ktora juz wlasciwie odchodzila na emeryture....super sie dogadywalysmy

wrzucilam na maila zdjecia z Hani Chrztu.

a no nie wiem , jakoś tak chyba potrzeby nie mam , bo jednak w domu siedzę, to mogę na bieżąco póki co robić te obiadki na dwa dni...a teraz już tyle na dworze nie będziemy siedzieć , wieczory długie ....ale się nie zarzekam , ja ogólnie nic nie zaprawiam , więc to by była jakaś przygoda dla mnie ....
Ja mam dwóch panow w zespole , no gorzej ,że w razie zwolnień to ja lecę, ale nic to... trudno...za to z panem kolegą to kleimy bazę jak należy ma takie zajawki jak ja , ten sam znak zodiaku ...to wszystko tłumaczy najbardziej to za nim tęsknię z tej całej brygady...i właśnie mi zaświtał pomysł ,żeby ich nawiedzić

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez nowaken

A ja byłam na spacerku ale muszę się zaopatrzyć w rękawiczki Kukurydzy mrożonej nie widziałam nigdzie

chmury idą u nas jedna za drugą, ale nie wiem czy nie przelecimy się gdzieś w chuście...mam chęć na krem przeciwzmarszczkowy

[Nikii89]

Poszłam do Oskara aby pospał dłużej niż 40 min i zasnęłam z nim
No ale jak podejrzewałam - uspałam go o 11.40 a o 12.20 już pobudka a że leżałam koło niego to przytuliłam i pospaliśmy do 13.10

czas na obiadek teraz

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez MoniaHan

tak w tych przepisach jest duzo przypraw jest i sol do smaku i miod.
a dlaczego nie chcesz wekowac potraw?
ja tez mam przewaznie starszych kolegow i kolezanki, kiedys (to byla moja pierwsza praca) mialam kolezanke z pracy ktora juz wlasciwie odchodzila na emeryture....super sie dogadywalysmy

wrzucilam na maila zdjecia z Hani Chrztu.

super zdjecia Monia co to za kosciol ze "babka" chrztu udziela? jakie wyznanie?

[koniakonia]

Monia super zdjęcia się powtórzę, ale lubię te Wasze foty, takie są naturalne,życiowe. No i zazdraszczam ogrodu i okolicy . A Hania ma usteczka Tatusia jak nic . Świetna z Was Rodzina .

[Cytrynka_Wawa]

zrobilam dzis mlodemu ziemniaczka z kurczakiem i koperkiem wlasnie sie studzi zobaczymy co moj syn na moje gotowanie

[nowaken]

Ania zasnęła na macie

[MoniaHan]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

super zdjecia Monia co
to za kosciol ze "babka" chrztu udziela? jakie wyznanie?

to ''The Church of England'', anglikanski czyli, kiedys tez byl katolicki, wiec wiele rzeczy jest podobnych jak w rzymsko-katolickim, roznice: nie ma zwierzchnictwa Watykanu i Papieza, glowa kosciola jest Krolowa. nie ma sakramentu pierwszej komuni sw, biezmowania. jest spowiedz powszechna podczas mszy, nie ma spowiedzi w konfesjonale, Matka Boska jest jako Matka Jezusa, nie ma do Niej modlitw.
Modlitwa ''Ojcze Nasz'' jest wlasciwie taka sama. no i nie ma celibatu, wiecej rzeczy nam odpowiada nam w tym kosciele dlatego ochrzcilismy w nim Hanie.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Napisane przez koniakonia

Monia super zdjęcia się powtórzę, ale lubię te Wasze foty, takie są naturalne,życiowe. No i zazdraszczam ogrodu i okolicy . A Hania ma usteczka Tatusia jak nic . Świetna z Was Rodzina .

Dziekuje za mile slowa

[gosia261282]

Monia tez obejrzalam zdjecia,super!A juz dawno mialam ci pisac: jaki ty masz piekny usmiech!Hania slicznotka,w tym kapelusiku fajowo wyglada

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez MoniaHan

to ''The Church of England'', anglikanski czyli, kiedys tez byl katolicki, wiec wiele rzeczy jest podobnych jak w rzymsko-katolickim, roznice: nie ma zwierzchnictwa Watykanu i Papieza, glowa kosciola jest Krolowa. nie ma sakramentu pierwszej komuni sw, biezmowania. jest spowiedz powszechna podczas mszy, nie ma spowiedzi w konfesjonale, Matka Boska jest jako Matka Jezusa, nie ma do Niej modlitw.
Modlitwa ''Ojcze Nasz'' jest wlasciwie taka sama. no i nie ma celibatu, wiecej rzeczy nam odpowiada nam w tym kosciele dlatego ochrzcilismy w nim Hanie.

To Hania jako ochrzczona w tym kosciele jest osoba tego wyznania,anglikanskiego?J ak to wyglada?Z tego co piszesz to mi by tez to bardziej odpowiadalo,w szczegolnosci,ze nie ma spowiedzi w konfesjonale,bo ja do spowiedzi nie chodze.

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez MoniaHan

to ''The Church of England'', anglikanski czyli, kiedys tez byl katolicki, wiec wiele rzeczy jest podobnych jak w rzymsko-katolickim, roznice: nie ma zwierzchnictwa Watykanu i Papieza, glowa kosciola jest Krolowa. nie ma sakramentu pierwszej komuni sw, biezmowania. jest spowiedz powszechna podczas mszy, nie ma spowiedzi w konfesjonale, Matka Boska jest jako Matka Jezusa, nie ma do Niej modlitw.
Modlitwa ''Ojcze Nasz'' jest wlasciwie taka sama. no i nie ma celibatu, wiecej rzeczy nam odpowiada nam w tym kosciele dlatego ochrzcilismy w nim Hanie.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------



Dziekuje za mile slowa

dzieki za odpowiedz

my mamy piersza chrupke kukurydziana za soba

[nowaken]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

dzieki za odpowiedz

my mamy piersza chrupke kukurydziana za soba

I co smakowała chrupka?

[MoniaHan]

tak Hania jest anglikanskiego wyznania,my z tz katolicy,ale chodzimy do anglikanskiego,tz kompletnie niepraktykujacy byl a tutaj mnie sam wyciaga do kosciola.jako ze slubu nie mamy w katolickim moglby byc problem z chrztem,tutaj zero problemu,zadnych dokumentow ani my ani chrzestni nie musieli dostarczac.nawet mojemu tacie sceptykowi sie podobalo.z ciekawosci jednak przejde sie do rzymsko katolickiego tutaj I sobie porownam
A jeszcze co mi sie spodobalo to to ze tutaj co miesiac otrzymujemy taka relugijna gazeteke z ciekawostkami parafialnymi z okolicznych wiosek,I sa wiadomosci o tym co sie dzieje w kosciele anglikanskim,metodystow,r zymsko katolickim.

Gosia proponuje sie przejsc do anglikanskiego I wtedy zobaczysz czy Ci odpowiada czy nie.
Ja piekny usmiech?dziekujeale mi sie nie podoba

[gkatarzynka]

Napisane przez Nikii89

tak sprawdzałam, był szczelny jak naciskałam na wieczko to nie pykał a jak otwierałam to pyknął dopiero.

U mnie też pępowina się trzyma .. choc jest trochę lepiej bo jeszcze z 2 miesiące temu jak jechałam sama na zakupy a TŻ zostawał z małym to ciągle się zastanawiałam co tam w domu słychać i musiałam choc raz zadzwonić zapytać się czy wszystko OK. A jak ostatnio byłam na zakupach to nawet nie pomyślałam o małym (egoistka ze mnie :P) , bo wiedziałam że TŻ jest z nim



Poznałam po tym że jak otwarłam to był przyschnięty i z boku już pleśń łapała... no ale zamknięty szczelnie bo pyknął przy otwieraniu.


Oskar ma drzemkę za 15min idę położyć się koło niego aby jak tradycyjnie po 40min się obudził to może zobaczy matkę i jeszcze pójdzie spać może uda mi się tak przedłużyć jego drzemki jak gkatarzynka pisała.

Mieliśmy jechać dziś do kontroli ale lekarka jest rano a TŻ w pracy więc jedziemy jutro popołudniu.

a dziś TŻ jedzie tak z grubsza zobaczyć domek jaki znalazł wczoraj do kupienia chce zobaczyć ja wygląda.

Napisane przez Nikii89

Poszłam do Oskara aby pospał dłużej niż 40 min i zasnęłam z nim
No ale jak podejrzewałam - uspałam go o 11.40 a o 12.20 już pobudka a że leżałam koło niego to przytuliłam i pospaliśmy do 13.10

czas na obiadek teraz

Hehe.... to ja dziś też zasnęłam z Hanią, bo jakaś taka zmęczona byłam dziś - chyba ciśnienie niskie... No i spałyśmy od 11.30 do 13.10 Hania chyba nie miała pobudki, albo zobaczyła matkę śpiącą i stwierdziła, że da mi pospać

Napisane przez gosia261282

Monia tez obejrzalam zdjecia,super!A juz dawno mialam ci pisac: jaki ty masz piekny usmiech!Hania slicznotka,w tym kapelusiku fajowo wyglada

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------



To Hania jako ochrzczona w tym kosciele jest osoba tego wyznania,anglikanskiego?J ak to wyglada?Z tego co piszesz to mi by tez to bardziej odpowiadalo,w szczegolnosci,ze nie ma spowiedzi w konfesjonale,bo ja do spowiedzi nie chodze.

Z tym to chyba najwięcej osób ma problem... ja też... strasznie to stresujące jest...
A z tego co wiem, to chrzest obowiącuje taki sam wszystkie wyznania chrześcijańskie i jest ważny też w rzymsko-katolickim. Przy zmianie wyznania nie chrzci się drugi raz. Szczerze mówiąc ja też mam wrażenie, że anglikański jest taki bardziej życiowy i chyba dostosowany do współczesności. Rzymsko-katolicki jednak jest duzo bardziej konserwatywny.
Monia, zdjęcia cuuudowne. No i Hanulka jest cuuudna

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez nowaken

I co smakowała chrupka?

jak zawsze sie krzywil na cos nowego ale wylał na nia tone sliny i dala sie zjesc smakowala

Napisane przez MoniaHan

tak Hania jest anglikanskiego wyznania,my z tz katolicy,ale chodzimy do anglikanskiego,tz kompletnie niepraktykujacy byl a tutaj mnie sam wyciaga do kosciola.jako ze slubu nie mamy w katolickim moglby byc problem z chrztem,tutaj zero problemu,zadnych dokumentow ani my ani chrzestni nie musieli dostarczac.nawet mojemu tacie sceptykowi sie podobalo.z ciekawosci jednak przejde sie do rzymsko katolickiego tutaj I sobie porownam
A jeszcze co mi sie spodobalo to to ze tutaj co miesiac otrzymujemy taka relugijna gazeteke z ciekawostkami parafialnymi z okolicznych wiosek,I sa wiadomosci o tym co sie dzieje w kosciele anglikanskim,metodystow,r zymsko katolickim.

Gosia proponuje sie przejsc do anglikanskiego I wtedy zobaczysz czy Ci odpowiada czy nie.
Ja piekny usmiech?dziekujeale mi sie nie podoba

to fajne podejscie tego kosciola podoba mi sie

[MoniaHan]

Gkatarzynka wlasnie mialam pisac,ze to wlasnie od Ciebie dowiedzialam sie ze chrzest w anglikanskim uznawany jest w rzymsko katolickim.

[joanaros]

dzień dobry
U nas katarek minął (mam nadzieję że na dobre) i wyszedł ząbek
Mała dziś rano tak mi dała czadu przy ubieraniu na spacer, że byłam spocona jak mysz A ona płakała histerycznie

[karolca]

Napisane przez joanaros

dzień dobry
U nas katarek minął (mam nadzieję że na dobre) i wyszedł ząbek

[gosia261282]

Napisane przez gkatarzynka

Hehe.... to ja dziś też zasnęłam z Hanią, bo jakaś taka zmęczona byłam dziś - chyba ciśnienie niskie... No i spałyśmy od 11.30 do 13.10 Hania chyba nie miała pobudki, albo zobaczyła matkę śpiącą i stwierdziła, że da mi pospać

Z tym to chyba najwięcej osób ma problem... ja też... strasznie to stresujące jest...
A z tego co wiem, to chrzest obowiącuje taki sam wszystkie wyznania chrześcijańskie i jest ważny też w rzymsko-katolickim. Przy zmianie wyznania nie chrzci się drugi raz. Szczerze mówiąc ja też mam wrażenie, że anglikański jest taki bardziej życiowy i chyba dostosowany do współczesności. Rzymsko-katolicki jednak jest duzo bardziej konserwatywny.
Monia, zdjęcia cuuudowne. No i Hanulka jest cuuudna

A wlasnie,moze ty bedziesz wiedziala: dlaczego ksieza i siostry zakonne nie moga miec dzieci?Przeciez Bog chyba dzieci kocha,to czemu nie wszyscy moga je miec

Napisane przez joanaros

dzień dobry
U nas katarek minął (mam nadzieję że na dobre) i wyszedł ząbek
Mała dziś rano tak mi dała czadu przy ubieraniu na spacer, że byłam spocona jak mysz A ona płakała histerycznie

Gratulacje zabka
Super,ze nie ma juz katarku.

[gkatarzynka]

Gosia, ja w te tematy jakoś tak mocno nie wchodziłam nigdy, no bo też nie kończyłam teologii... ale to chyba przede wszystkim chodzi o ten celibat, no i to , że niby mając rodzinę nie ma się tyle czasu dla innych ludzi... pewnie coś w tym jest, choć nie wiem czy tak do końca o to chodzi... To chyba tak jak przy małżeństwie ślubuje się Mężowi/Żonie, tak ksiądz ślubuje Bogu.

Ja to się nieraz przejechałam na księżach... i czasem tak sobie myślę, że może gdyby mieli rodziny, to jakoś tak lepiej by rozumieli swoich wiernych... Ostatnio musiałam zgłosić w wydziale katechetycznym, że skończył mi się macierzyński i wracam na katechezę, to ile było problemów, że wracam dopiero w październiku a nie we wrześniu, że dzieci nie miały zajęć... a ja mówię, że dzieci w przedszkolu przeżyją beze mnie ale moje dziecko beze mnie sobie nie da rady.... no to mi siostra powiedziała, że bezczelna jestem. Więc skończyło się na tym, że powiedziałam, że Oni mi łaski nie robią i niech sobie szukają kogoś innego, kto im będzie przychodził za marne pieniądze do przedszkola.... no i wtedy spokorniała trochę, ale ja się grzecznie pożegnałam i wyszłam... No i niedługo potem telefon od mojego proboszcza, żebym Go nie wystawiała i że On już teraz będzie wszystkie formalności z kurią załatwiał a ja żebym się nie wygłupiała i wzięła tą katechezę...

[koniakonia]

Napisane przez gkatarzynka

Gosia, ja w te tematy jakoś tak mocno nie wchodziłam nigdy, no bo też nie kończyłam teologii... ale to chyba przede wszystkim chodzi o ten celibat, no i to , że niby mając rodzinę nie ma się tyle czasu dla innych ludzi... pewnie coś w tym jest, choć nie wiem czy tak do końca o to chodzi... To chyba tak jak przy małżeństwie ślubuje się Mężowi/Żonie, tak ksiądz ślubuje Bogu.

Ja to się nieraz przejechałam na księżach... i czasem tak sobie myślę, że może gdyby mieli rodziny, to jakoś tak lepiej by rozumieli swoich wiernych... Ostatnio musiałam zgłosić w wydziale katechetycznym, że skończył mi się macierzyński i wracam na katechezę, to ile było problemów, że wracam dopiero w październiku a nie we wrześniu, że dzieci nie miały zajęć... a ja mówię, że dzieci w przedszkolu przeżyją beze mnie ale moje dziecko beze mnie sobie nie da rady.... no to mi siostra powiedziała, że bezczelna jestem. Więc skończyło się na tym, że powiedziałam, że Oni mi łaski nie robią i niech sobie szukają kogoś innego, kto im będzie przychodził za marne pieniądze do przedszkola.... no i wtedy spokorniała trochę, ale ja się grzecznie pożegnałam i wyszłam... No i niedługo potem telefon od mojego proboszcza, żebym Go nie wystawiała i że On już teraz będzie wszystkie formalności z kurią załatwiał a ja żebym się nie wygłupiała i wzięła tą katechezę...

tak właśnie jest wyjaśniana funkcja celibatu, że księża nie powinni być obciążeni sprawami własnej rodziny ...ksiądz powinien byc zawsze gotowy do posługi kapłańskiej ...tak pamiętam z jakiś rekolekcji albo katechezy

udało nam się wyjść na dobrą godzinkę, obskoczyłam pocztę, rossmanna ( mam krem na zmary buhahahah) i biedronę, kto planuję dziecko następne to polecam dostawkę, jedziemy tym jak burza

[gkatarzynka]

Hania śpi od 18.30. Dobrze, że zdążyłam Ją wykąpać
Normalnie nie wiem co się z Nią dzieje... wstała dziś o 8.45, potem szaleństwa i jedzenie, drzemka od 11.30 do 13.10, potem jedzenie, zabawa, jedzenie, marudzenie i zasnęła o 16.15, spała do 17.15... o 18 zaczęła strasznie ziewać, trzeć oczka i marudzić niesamowicie więc na szybko przygotowałam kąpiel, potem nakarmiłam i nie śpiącą odłożyłam do łóżeczka... po czym poszłam wlać wody do nawilżacza powietrza... jak wróciłam Hania już spała... Cieszę się niesamowicie, ale coś mi tu śmierdzi- pewnie jutro nie będzie spała wcale
Poza tym muszę pochwalić Hankę, bo sie w końcu wzięła za siebie i dziś przyjęła pozycję na czworaka -tzn wyprostowane ręce, podniesiony brzuszek i na kolankach się trzymała chwilkę... tylko moje brawa Ją wybiły z rytmu i się "rozjechała". Miała przy tym tak niesamowity ubaw, że zapomniała, że to mogło trochę zaboleć....próbowała drugi raz, ale już Jej nie wyszło i strasznie się rozżaliła i rozpłakała... mimo to jestem z Niej dumna, choć wiem, że to tak przypadkiem się Jej udało...
Dobra, idę trochę kuchnię ogarnąć, bo Mąż zaraz z pracy wróci, a tam sodoma i gomora...

Konia, dzięki za potwierdzenie... ja też tak to właśnie zapamiętałam... poza tym ostatnio w tematach religijnych jestem głównie w przedszkolu więc naukowo się nie rozwijam w tę stronę... no i jak już mówiłam skończyłam trochę inne studia, bo nauki o rodzinie - wprawdzie na wydziale teologii (i dlatego mogę uczyć religii w przedszkolu i podstawówce a wyżej już nie mam uprawnień) ale to nie to samo co teologia, którą skończył mój Mąż kochany...ale to ja w katechezie pracuję,.... cóż, takie życie

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Dzieweczki, powiedzcie mi, czy ja mogę do zupki Hankowej dodać pora troszkę? No i nie wiem co z buraczkiem czerwonym...
Brakuje mi pomysłów na gotowanie... a nie chcę dawać Jej tylko gotowych słoiczków skoro mam swoje warzywka...

[Zia_]

Napisane przez gkatarzynka

Poza tym muszę pochwalić Hankę, bo sie w końcu wzięła za siebie i dziś przyjęła pozycję na czworaka -tzn wyprostowane ręce, podniesiony brzuszek i na kolankach się trzymała chwilkę... tylko moje brawa Ją wybiły z rytmu i się "rozjechała". Miała przy tym tak niesamowity ubaw, że zapomniała, że to mogło trochę zaboleć....próbowała drugi raz, ale już Jej nie wyszło i strasznie się rozżaliła i rozpłakała... mimo to jestem z Niej dumna, choć wiem, że to tak przypadkiem się Jej udało...
Dobra, idę trochę kuchnię ogarnąć, bo Mąż zaraz z pracy wróci, a tam sodoma i gomora...

Jestem pewna ze to nie bylo przypadkiem. Moja od tygodnia-dwoch ostro cwiczy bujanie na czterech, tak jak Ewelinka na filmiku pare tyg temu. Zobaczysz, za dwa tygodnie bedzie co chwile wskakiwac na 'cztery lapy' Ania jeszcze nie wpadla na to zeby ruszyc na czterech do przodu ale bujanie odchodzi non-stop, a mama siedzi i patrzy w zachwycie
A odnosnie warzyw to ja bym dodala oba.
Dobranoc, Ania spika a 'Czas honoru' czeka

[Roksape]

Zazdroszcze wam tych bujania na brzuszkach. Moja Basia ciągle jest na zgiętych rączkach, jeszcze nie udało się jej wyprostować, strasznie ciężko jej to idzie ehh...

Za to dzisiaj w wannie robiła ługi-bugi brzuszkiem tak na boczek wyginała, nie wiem co to miało być ale bardzo zabawnie to wyglądało.

Z przyjemnych rzeczy to dzisiaj Basia skończyła 7 miesięcy a z nie- przyjemnych to mamy cyckowy kryzys. Mała nie chce w dzień cyca. To znaczy jeść by się chciało, ale jak ją przystawiam to wygina mi się niesamowicie i odpycha i nie daje rady, poddaje się ehh... Dzisiaj karmiałam ze 2 razy od rana, piersi bolą, odciągałam nadmiar ale i tak pełno mleka, w nocy było lepiej ale co tam jak ona na wpół przytomnie jadła.
Smutno mi strasznie i będę walczyć, mam nadzieję, że podołam i młodej się odmieni...

[gosia261282]

Napisane przez koniakonia

tak właśnie jest wyjaśniana funkcja celibatu, że księża nie powinni być obciążeni sprawami własnej rodziny ...ksiądz powinien byc zawsze gotowy do posługi kapłańskiej ...tak pamiętam z jakiś rekolekcji albo katechezy

udało nam się wyjść na dobrą godzinkę, obskoczyłam pocztę, rossmanna ( mam krem na zmary buhahahah) i biedronę, kto planuję dziecko następne to polecam dostawkę, jedziemy tym jak burza

Ale ten ich wymuszony "celibat" to moim zdaniem nic dobrego.Gdzie indziej np pastor moze i sluzyc Bogu i miec rodzine.Ale dzieki za wyjasnienie.

O dostawce to juz mam w myslach w planie przyszlosciowym

[Jolkaaa]

dzisiaj Was nadrobie o ile mi się uda.

A u Nas fatalnie TŻ od czwartku chory z dnia na dzień było coraz gorzej, ale już mu przechodzi pomału, ale za to od wczoraj wzięło mnie i jest coraz gorzej
Boję się, że Michałek się zarazi

W weekend byliśmy u teściów więc nie miałam zbytnio jak pisać.

Zamówiłam dziś Michałkowi pieska szczeniaczka FP i warsztacik FP

Czy Wasze dzieci też w nocy budzą się po kilka razy 4-5-6 itp ?
Ja po prostu już nie wyrabiam z tym wszystkim Michałek co zaśnie budzi się, nie ma nocy by nie budził się kilka razy ja nie wiem co mu jest

Dziś też już się zaczyna ledwo co zasnął i się obudził teraz znowu zasnął ciekawe na jak długo

TŻ ma dziś nockę

[gosia261282]

Napisane przez Roksape

Zazdroszcze wam tych bujania na brzuszkach. Moja Basia ciągle jest na zgiętych rączkach, jeszcze nie udało się jej wyprostować, strasznie ciężko jej to idzie ehh...

Za to dzisiaj w wannie robiła ługi-bugi brzuszkiem tak na boczek wyginała, nie wiem co to miało być ale bardzo zabawnie to wyglądało.

Z przyjemnych rzeczy to dzisiaj Basia skończyła 7 miesięcy a z nie- przyjemnych to mamy cyckowy kryzys. Mała nie chce w dzień cyca. To znaczy jeść by się chciało, ale jak ją przystawiam to wygina mi się niesamowicie i odpycha i nie daje rady, poddaje się ehh... Dzisiaj karmiałam ze 2 razy od rana, piersi bolą, odciągałam nadmiar ale i tak pełno mleka, w nocy było lepiej ale co tam jak ona na wpół przytomnie jadła.
Smutno mi strasznie i będę walczyć, mam nadzieję, że podołam i młodej się odmieni...

Trzymam kciuki,zeby Basi sie odmienilo z jedzeniem!A do kiedy chcesz karmic,dlugo?
za 7 miesiecy.
Nie martw sie i na Basie przyjdzie czas,ze zacznie sie przemieszczac.Erykowi tez sie nie spieszy zbytnio.Moja Wiki tez pozno zaczela,za to jak zaczela to na calego,nie chodzila,a biegala

[Jolkaaa]

A na i od jakiegoś czasu Michałek mówi BA-BA a nawet i MA-MA ale te baba chyba dlatego że często do Niego mówie BABA BU nie wiem czemu

Napisane przez cottonpuma

słuchaj specjalistów, bierz układanko-drewnianki. a najlepiej-idz z bejbe do ikea i przetestujcie zobaczysz co przyciąga uwagę.

jakie drewnianki ? od kiedy można używać?

do ikei nie pójdę bo u Nas w mieście niestety nie ma

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

Napisane przez gosia261282

Dziewczyny jak radzicie sobie z obcinaniem paznokci dzieciaczkom?
Ja juz mam dosc na dzis,a obcielam tylko od jednej reki.Pobita,poszczypana,E ryk wrzeszczacy,upocony.A tak szybko rosna,zeco 5 dni obcinamy

U Nas pazurki obcina TŻ i świetnie sobie z tym radzi
Ja nie obcinałam ani razu

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

dziewczyny a powiedzcie mi kiedy dziecku można dać jakieś jogurty typu danio itp.

Napisane przez natkulec

ja kupiłam używanego na allegro i wygląda jak nowy, czyściutki i wszystko działa, zapłaciłam ok 60zł

ja miałam kupić nowego, ale znalazłam używanego w idealnym stanie po 1 dziecku i dość krótko używanego za 40zł + od tego samego sprzedającego warsztacik za 40zł razem z wysyłką wsio mnie wyszło 90zł

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez Nikii89

Jolka za 6 miesięcy

dziękujemy