|
|||||||
| Notka |
|
| Służby mundurowe Służby mundurowe to forum, na którym dyskutujemy o pracy, szkołach i możliwości zatrudnienia w policji, straży granicznej, wojsku. Podziel się wiedzą. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2251 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 345
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
No bez jaj dają im nie potrzebne 1 dzień wolnego zamiast pracować z 2 tyg i potem zjechać na 4 dni ;/ ja już nie mam sił do tego wszystkiego
|
|
|
|
#2252 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 068
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Adaptacja to dopiero preludium. Mój Tż non stop ma jakieś zmiany i dodatkowe służby bo "starzy" wciąż kładą L4. A wiadomo - kogoś do pracy za nich wysłać muszą. Wczoraj np. był na dodatkowej 12, na której pracował godzin 14 i nikt mu za to nie zapłaci.
__________________
My road. My life. My dream. |
|
|
|
#2253 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 46
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Cytat:
Cytat:
Co do jedzenia na szkółce - Dzisiaj mi mówił, że jedzenie jest w porządku i że porcje dla niego są wystarczające więc wszystko jak na razie jest ok
|
||
|
|
|
#2254 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 345
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Cytat:
więc w pracy jest ok adaptacja dla mnie porażka---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ---------- [QUOTE=MonikaArt;40955214]No masz racje - Twój też rozumiem był w Sieradzu? I jak wspomina tą szkołę? Jeśli chodzi o adaptację to strasznie Ci współczuję - mój będzie miał w Łodzi adaptację, więc będzie na miejscu Tak był w Sieradzu i w każdy weekend wracał jak wspomina szkołe mówi że spoko dużo się nauczyli np jak ma do czynienia z tymi co na szkółce byli w Katowicach to powiedział że oni nic nie potafia zrobić i gó*no ich tam uczą czyli chyba szkółka w Katowicach jest do dupy. A tak to szkoła mu się chyba podobała nawet nie wnikam w to, wiem tylko że dużo go nauczyli tam i nie ma żadnych problemów w pracy bo wszystko ogarnia
|
|
|
|
|
#2255 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 312
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Patisonku nie strasz mnie adaptacją...
Bardzo Ci współczuje i mam nadzieję, że to się zaraz wynormuje. Ogarną jakiś grafik i będzie mial konkretne wolne. Edytowane przez Longlife Czas edycji: 2013-07-16 o 01:50 |
|
|
|
#2256 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 345
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
No my właśnie z Częstochowy jesteśmy i ma bardzo daleko nie opłaca się w ogóle przyjeżdżać na 1 dzień :/
|
|
|
|
#2257 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 46
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Cytat:
Bardzo mnie to cieszy
|
|
|
|
|
#2258 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 312
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
ja nie rozumiem sensu robienia innym pod gorke. Kazdy potrzebuje wolne, a wiadomo najlepsze pod rząd. Ja rozumiem, że níe da rady zjeżdzać co tydzień, ale choć co dwa na te 2-3 dni. Przecież to nie musi byc weekend zawsze... To takie po złości wszystko, kazdy kiedys zaczynal i tez chcial odpoczac i spotkac sie z najblizszymi. Policjanci tez maja rodziny, zony, dzieci, dziewczyny Ci z tego szczebla wyzej co sie tym zajmuja nie widzą tego? Chore to...
|
|
|
|
#2259 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Cześć
Jestem tu nowa i muszę przyznać, że bardzo żałuję, że trafiłam tu dopiero dziś. Chciałabym się z Wami czymś podzielić, bo każda z Was na swój sposób przeżyła coś podczas tej całej szkoły. Z zaciekawieniem od samego rana czytam wasze posty i muszę przyznać, że bardzo tęsknie za tymi czasami, kiedy i ja odliczałam dni do piątku, w czwartek robiłam generalne sprzątanie mieszkania a od samego rana w piątek przygotowywałam obiad, robiłam sałatki, piekłam ciasto, żeby tylko móc jak najmilej spędzić te dwa dni z ukochanym i móc zapewnić mu chociaż kilka przyjemnych i spokojnych chwil, w oderwaniu od tego wszystkiego czego doświadcza na szkole. TŻ jest na szkole w Katowicach, przez pierwsze 2 miesiące – pomimo rozłąki, tęsknoty i zalewania się łzami w niedziele, kiedy zamykał za sobą drzwi – było cudowne. Wracał do domu, kiedy tylko mógł. Wiedziałam, że mnie potrzebuje, pierwsze co robił, kiedy wracał to mocno się we mnie wtulał, mówił, że już nie ma siły. Potrzebował bliskości i wsparcia (zresztą przed szkołą też tak było). Po 3 miesiącach coś pękło. Kiedy okazało się, że coraz częściej trzeba będzie na szkole zostawać w weekend (wyrabianie plusowych godzin, służba) TŻ zaczął się oddalać. Powolutku zmniejszał kontakt, mówił, że musi się teraz zająć szkołą, przestał mówić co się tam dzieje, zostały tylko suche informacje typu „zaliczyłem TO, jak u Ciebie?”. Kiedy był już w domu widziałam ogromną zmianę zachowania. Począwszy od przekleństw na każdym kroku, przez niechęć do spotkań ze znajomymi „stąd”, aż po totalną zmianę stosunku do mnie. Nie obchodzi go nic, co dotyczy życia tutaj, jest jedynie szkoła. Słucham czasami kim to on nie będzie, jacy ludzie tam są wspaniali. A przecież na początku mówił, że wszystkie sprośne żarty i poniżanie jest tam na poziomie co najmniej żałosnym. Towarzystwo okazało się być tak genialne, że już nie opłaca się przyjeżdżać do domu na weekendy. Bo idą na piwo. Bo idą na imprezę. Bo jadą gdzieś grupowo. Martwię się bardzo, bo to był naprawdę cudowny człowiek. Miał swoje zasady, których wydawałoby się nic nie złamie. Mieliśmy plany, marzenia, po części zaczęliśmy je realizować. Teraz liczy się tylko szkoła, tylko tamci ludzi, jakby kompletnie nie zdawał sobie sprawy, że ta szkoła się kiedyś skończy. Zazdroszczę Wam dziewczyny, że wasi mężczyźni nie pozwolili zrobić sobie prania mózgu. Oddałabym wszystko, żebym i ja mogła się tym cieszyć. PS przepraszam Was, że tak od razu zarzucam was swoim problemem. Próbowałam rozmawiać o tym ze znajomymi, ale choć bardzo by chcieli - nie rozumieją tej sytuacji, nie mają pojęcia jak w ogóle wygląda cała szkoła policyjna... |
|
|
|
#2260 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 345
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Noo dokładnie bo gdyby nie dawali im tych pojedynczych dni miedzy czasie to wypada co równe 2 tygodnie że zjadą na te 4 dni a tu lipa
|
|
|
|
#2261 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 2 927
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Patison, to normalne. że grafik się zmienia jak w kalejdoskopie. Jakie kolwiek święta, przemarsze, manifestacje to jest w ich obowiązku zabezpieczać. Zawsze tak było jest i zapewne będzie. Co więcej te 12 dni wolnego + godziny nadliczbowe odbierze dopiero będąc w macierzystej jednostce. Poza tym chodzenie z buta, warta przy ambsadach i zabezpieczenia meczy, mafiestacji, przemarszów, itp. to norma.
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#2262 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 312
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
IKESA witaj u nas, ja Cię rozumiem
A gdzie Twój jest na szkole? I jak już długo no i ile macie lat? ---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ---------- Cytat:
Edytowane przez Longlife Czas edycji: 2013-07-16 o 01:50 |
|
|
|
|
#2263 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 345
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Ty to jesteś takie "mądre jajo" rozum wie jak jest, ale serce tęskni. Nie ma się co dziwić dziewczynie. Mamy wspierać, a nie tłumaczyć jak dziecku, przecież Ona to wie, ale co z tego? Ta wiedza jej coś pomoże? Przestanie tęsknić? A może nagle odechce się jej spotykania z chłopakiem bo on ma misję do spełnienia? Chce Go wiedziec i to normalne a to forum jest po to, aby mogła wylewać swoje żale i mówic, że to chore, że nie ma możliwości przyjechać do domu na dłuzej. Bo Policjant na adaptacji to tez czlowiek i ma rodzine, ktora chce odwiedzać.[/QUOTE]
Dziękuje że mnie rozumiecie ale naprawdę sądziłam że adaptacja bedzie ok bo miałam świadomość że TŻ minimum co 2 tyg bd zjeżdzał ale chociaż na 3 dni a tu wyszło wykorzystują ich póki co. Może coś się jeszcze zmieni ale 2 dni urlopu już i tak ma stracone bo dawali mu między czasie pojedynczo eh... wystarczy czekać albo do 4 lipca albo że w końcu zjedzie. Wiem jedno na pewno nie będę się nastawiać że przyjedzie bo robię sobie nadzieję a później gucio z tego. Mam nadzieję dziewczyny że jak wasi TŻ pojadą na adaptacje to coś się zmieni i będą zjeżdzać chociaż co 2 tyg ale na 3-4 dni
|
|
|
|
#2264 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 312
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Patison Ciebie rozumiem. Tych w Policji nie. Tu dosłownie pasuje tekst z "Medalionów": "Ludzie ludziom zgotowali ten los"... Nosz k... Mi się to w głowie nie mieści jak tak można. Większe imprezy są planowane dużo wcześniej. Każdy chce mieć wolne to trzeba grafik ustalić co to jest za problem? Najwidoczniej pracuje tam taka "inteligencja" że trudno im na to wpaść. Mój Nrzeczony miał tak w poprzedniej pracy, o wolnym dowiadywałam się 5 minut przed zakonczeniem pracy, że jutro nie ma przychodzić. Nic nie szło zaplanować, a mówił stwórzmy grafik a będzie nam się lepiej żyć to nie. Nawet do lekarza był problem się umówić.
W ogóle jak masz na imię, przez ten Twoj nock wmowiłam sobie, że Patrycja ?
|
|
|
|
#2265 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 345
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Cytat:
Tak mam na imię Patrycja :P noo u nas jak TŻ pracuje to normalnie ma grafik ustalany i wiadomo czasami coś wyskoczy ale później własnie ma wolne albo jakąs inna zmianę i nie jest źle a szczerze to już nawet mi się gadać o tej adaptacji nie chce ;P już zaczyna po mnie to spływać widocznie tak musi być
|
|
|
|
|
#2266 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Longlife, dziękuję za odpowiedź. Ja już sama nie wiem co mam myśleć. Przeprowadziliśmy w weekend poważną rozmowę, balansujemy na krawędzi rozstania. Jak jest tutaj, w domu to płacze, mówi, że nie wie dlaczego tak się zachowuje, że oddałby wszystko, żeby było jak dawniej, że nie da się tym wszystkim tam nie przesiąknąć. Ustaliliśmy, że przeczekamy do końca tej szkoły i zobaczymy co dalej. Ale te wszelkie oznaki uczuć, delikatności jakie ma tutaj znikają za bramą szkoły. Jak jest tam, to albo się nie odzywa albo traktuje mnie jakbym wyrządziła mu jakąś okropną krzywdę w życiu. Pytałam o kobietę, powiedział, że nie chodzi o nikogo innego, że nie wie dlaczego tak się zachowuje. Wiem, że pewnie każdemu, kto to czyta nasuwa się myśl "przecież żaden facet Ci nie powie, że Cię zdradza", ale ja wiem, że gdyby był ktoś, to po prostu by mi to powiedział i skończylibyśmy "znajomość". Chociaż teraz...nie wiem, mam mętlik w głowie. A na szkole jest w Katowicach, zostały mu 2 miesiące.
|
|
|
|
#2267 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 2 927
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Cytat:
|
|
|
|
|
#2268 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 345
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Ikesa przekichane że twój TŻ tak się zmienił ale w sumie poczekajcie aż skończy szkółkę i co bedzie dalej szkoda tylko że ludzie mają a na niego taki zły wpływ :/
|
|
|
|
#2269 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Cytat:
---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ---------- Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam. Pociesza mnie to co czytam tutaj, jak widać na przykładzie waszych facetów - są w tej instytucji odpowiedzialni i poważnie podchodzący do swojego zawodu ludzie. |
|
|
|
|
#2270 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 802
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
...
__________________
Miłość w kolorze czerni 05.06.2014 Oliwcia mój Aniołeczek 08.04.2016 ![]() 1cs Edytowane przez erk Czas edycji: 2013-08-11 o 21:22 |
|
|
|
#2271 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Cytat:
|
|
|
|
|
#2272 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 802
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
...
__________________
Miłość w kolorze czerni 05.06.2014 Oliwcia mój Aniołeczek 08.04.2016 ![]() 1cs Edytowane przez erk Czas edycji: 2013-08-11 o 21:22 |
|
|
|
#2273 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Eh, o niczym innym nie marzę
W Katowicach też krążą plotki, że Warszawa albo Legionowo. Nie wiem na ile temu ufać, czy to rzeczywiście jakiś informacje z góry, czy dlatego, że Ci, którzy zakończyli szkolenie podstawowe w maju zostali skierowani do W-wy. W każdym razie w obecnej sytuacji dobija mnie to jeszcze bardziej. Gdybym wiedziała, że problemem na tej szkole nie będzie jedynie tęsknota i natłok obowiązków zrobiłabym wszystko, żeby tam nie poszedł...---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ---------- erk, a u Was ta W-wa to też jeszcze nic pewnego, prawda? |
|
|
|
#2274 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 802
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Kobietki - co nas nie zabije to nas wzmocni (albo zdołuje ale nie zabije!)
Przetrwamy
__________________
Miłość w kolorze czerni 05.06.2014 Oliwcia mój Aniołeczek 08.04.2016 ![]() 1cs Edytowane przez erk Czas edycji: 2013-08-11 o 21:22 |
|
|
|
#2275 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 16 718
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
mój w Słupsku jest i na pewno bedzie miał w Piasecznie adaptacje juz im powiedzieli dawno.
|
|
|
|
#2276 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 46
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Kurcze jak czytam to co piszecie to zaczynam się martwić
rzeczywiście tyle czasu spędzi z zupełnie obcymi osobami, że nie wiadomo co mu do głowy strzeli...Ikesa strasznie Ci współczuję...mam nadzieję jednak (skoro rozmawiacie), że się opamięta i po szkole będzie ok...a jak nie będzie no to szkoda tylko, że tyle musiałaś męczyć się i na niego czekać, a on coś takiego odwala...:/ |
|
|
|
#2277 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
MonikaArt, nie chciałam wprowadzać Cię swoim postem w zaniepokojenie. Z tego co czytam, to mój przypadek jest raczej odosobniony, większość facetów spokojnie daje sobie radę i pozostaje sobą. Twój mężczyzna na pewno sobie poradzi i nie da sobie zrobić prania mózgu. W każdym razie trzymam za Was kciuki. Z nami nie wiem co będzie, czas pokaże, na nic już raczej nie mam wpływu. Największą udręką dla mnie w chwili obecnej jest walka z myślami, które podpowiadają, żeby po prostu spakować walizki i zwiać. Boje się tylko, że kiedyś będę żałowała, że nie wytrwałam do końca...
|
|
|
|
#2278 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 312
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Kornelciaczek
spokojnie, bo własnie problem tkwi w tym, że Ty nie jesteś po tej stronie co my, Ty byłaś tam, przeżyłas to, a my jestesmy tylko/aż kobietami Policjantów, wiec chyba nas nie rozumiesz, my rozumiemy Policje jako instytucję, ale chcemy też miec dla siebie swoich mężczyzn. Możemy się dzielić, ale nie chcemy by ich nam odebrano. Jestesmy dumne, że tam pracują, ale chcemy miec normalne, zaplanowane życie a jak nam źle to się zalimy, ale mimo wszystko kumamy. Trzeba marudzić, zeby zylo sie lżej stąd to forum i tyle osob na nim. To taka spowiedz. Dziewczyny wysluchaja pociesza i wiesz, że ktos Cie rozumie i ma podobna sytuacje. My po prostu tesknimy. Ikesa jesli Go kochasz i Ci jeszcze zalezy daj Wam szanse. Skoro On rozmawia, chce z Tobą byc to moze to chwilowe? Może zaplanujcie sobie jeden weekend sam na sam w oddali od domu. Moze sie tylko oddalenie chwilowe. Skoro macie siłe walczyc zrobcie. Dajcie sobie jakiś czas, żebys wlasnie kiedys nie zalowala ze nie zrobilas wszystkiego. |
|
|
|
#2279 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 38 117
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Long ja jestem po tej samej stronie co Wy jak to nazwałaś
ale od razu byłam świadoma tego, że to jest służba- niestety mój mąż ma grafik, a dzisiaj już np ma inne godziny pracy niż miał mieć trzeba się przyzwyczaić, ważne żeby nasi TZ byli zadowoleni ![]() ja mojemu powiedziałam, że na czas porodu ma być ze mną więc mam tylko to wymaganie co do czasu pracy
__________________
Edytowane przez kaska87 Czas edycji: 2013-05-24 o 09:25 |
|
|
|
#2280 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Kobiety Policjantów/przyszłych Policjantów część III
Longlife, zależy mi jak nigdy na niczym. Ze wszystkich sił postaram się wytrwać do końca tej szkoły. Najgorsze tylko jest to, że kiedy on jest tutaj, ze mną to widzę jak bardzo go to wszystko boli, jak sam nie wie co się z nim dzieje. Sam mówi "poczekajmy do końca szkoły", trzyma mnie za rękę i płacze. Ale kiedy tylko przekracza bramy tej szkoły to wszystko przestaje mieć znaczenie. Wszystko co zostawił tutaj - tam nie ma żadnego znaczenia. On nie potrafi funkcjonować w tym normalnym świecie. Męczy się tu. Mam nadzieję, że to minie, bo przecież niedługo już nie będzie w tamtej rzeczywistości. Przynajmniej nie tak bardzo, nie 24h przez 7 dni w tygodniu...
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Służby mundurowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:17.






jak wspomina szkołe mówi że spoko dużo się nauczyli np jak ma do czynienia z tymi co na szkółce byli w Katowicach to powiedział że oni nic nie potafia zrobić i gó*no ich tam uczą czyli chyba szkółka w Katowicach jest do dupy. A tak to szkoła mu się chyba podobała nawet nie wnikam w to, wiem tylko że dużo go nauczyli tam i nie ma żadnych problemów w pracy bo wszystko ogarnia 










Ze spokojnego, potulnego człowieka zrobił się agresywny, kłótliwy, olewczy. Bardzo mnie to dziwi, choć wiem, że towarzystwo robi swoje. Eh, też czekam aż skończy tą szkołę. Adaptacja mnie przeraża po tym co przeczytałam, no ale wszystko jest do przejścia ponoć...
spokojnie, bo własnie problem tkwi w tym, że Ty nie jesteś po tej stronie co my, Ty byłaś tam, przeżyłas to, a my jestesmy tylko/aż kobietami Policjantów, wiec chyba nas nie rozumiesz, my rozumiemy Policje jako instytucję, ale chcemy też miec dla siebie swoich mężczyzn. Możemy się dzielić, ale nie chcemy by ich nam odebrano. Jestesmy dumne, że tam pracują, ale chcemy miec normalne, zaplanowane życie a jak nam źle to się zalimy, ale mimo wszystko kumamy. Trzeba marudzić, zeby zylo sie lżej stąd to forum i tyle osob na nim. To taka spowiedz. Dziewczyny wysluchaja pociesza i wiesz, że ktos Cie rozumie i ma podobna sytuacje. My po prostu tesknimy. 
