Niemcy :)

[mloda71]

To już DZIŚ !!
Ciapulinka i Majka nie zapomnijcie aparatów, popstrykamy trochę
Majek wysyłam ci pw.

[ciapulinka]

juz jade do was czekac tylko na mnie jak sie spoznie majka ja mam nowy numer handy wiec jak cos to zadzwonie do zobaczenia!!!

[Gusia1]

Dziewczynki, przepraszam... wybaczcie!:pl iz::pli z:
Zupelnie wylecialo mi z glowy , ze mamy tutaj ten cholerny karnawal . Nie moglam sie przebic przez miasto do stacji . Jak juz dotarlam, porzuciwszy taksowke w srodku ogromnego korku i po dwukilometrowym biegu, pociag dawno juz odjechal......... .

[ciapulinka]

Napisane przez mloda71

To już DZIŚ !!
Ciapulinka i Majka nie zapomnijcie aparatów, popstrykamy trochę
Majek wysyłam ci pw.

aparat wzielam i se popstrykalam

[mloda71]

Napisane przez Gusia1

Dziewczynki, przepraszam... wybaczcie!:pl iz::pli z:
Zupelnie wylecialo mi z glowy , ze mamy tutaj ten cholerny karnawal . Nie moglam sie przebic przez miasto do stacji . Jak juz dotarlam, porzuciwszy taksowke w srodku ogromnego korku i po dwukilometrowym biegu, pociag dawno juz odjechal......... .

To widzę, ze nie jestem jedyna która wizazowe spotkanie przegapiła. Mi pociąg nie przyjechał, a komórkę zostawiłam w wuppertalu (wczoraj tam imprezowałam ) i nie miałam sie jak z wami skontaktować.
Moze mała powtórka
To mi pozostaje tylko zdjęcia od ciapulinki pooglądać
I jak było?

[201608040942]

Bylo fajnie. Usmialam sie ... a dzis czuje sie tak jak bym se wczoraj niezla pogazowala. Kurcze moze mi cos do tej milchkaffe dolali...

[Nikka1221]

Pozdrawiam cale NRW zgromadzone na Wizazu!!!

[*majka*]

Odpozdrawiam Witamy na emigrantkach

Ehhh,dziewczyny zalujcie,ze Was nie bylo na spotkaniu

[ciapulinka]

hej

a jak mialo byc??? wiadomo ze super!!!! bo ja bylam no monia napewno ci cos majka dolala jak w toilette bylysmy majka przyznaj sie

majka dzis sie postaram spelnic prosbe

[rumiana Kaśka]

Dziewczyny! Zwracam się z prośbą maleńką do speców od niemieckiego...
Więc sprawa wygląda następująco: muszę przetłumaczyć na polski nazwy przedmiotów, które tutaj miałam w zeszłym semestrze, jako studentka wymienna (Poznań- Regensburg) i drapię się po głowie od godziny, same niesamowite historie mi tu z tego powychodziły... mam problem jak nie wiem co...
No bo jak przetłumaczyć np. "Umgang mit Muslimen"? "Schreibkompetenzen in Studium und Beruf"?, "Internationale Entwicklungen und Soziale Arbeit"? Tak żeby było sensownie i ładnie?
Już sama nie wiem, rozumiem każde słowo, ale jak je tak oddzielnie tłumaczyć to wychodzi z tego: Obchodzenie się z Muzułmanami (jak z puszką piwa jakąś), Kompetencja pisarska w nauce/ na studiach i w pracy (bosz... okropnie to brzmi, kompetencja na studiach...) i międzykulturowy rozwój w pracy socjalnej...
ja Cię kręcę... macie jakieś pomysły? Ja bym była w siódmym niebie, bo nie jestem żadnym tłumaczem, tyle wysiłku włożyłam w to, żeby zapomnieć polski na pół roku a teraz proszę bardzo, obydwoma posługuję się źle.

Pomożecie mi...? Nieśmiało pytam...

[izabela1982]

[eternalvoyageur]

Gdzie sa wszyscy ???

Bo ja mam jeszcze jedno pytanie: jak sie nazywa po niemiecku glinka (taka na maseczki) ?

[kaska222]

Napisane przez eternalvoyageur

Gdzie sa wszyscy ???

Bo ja mam jeszcze jedno pytanie: jak sie nazywa po niemiecku glinka (taka na maseczki) ?

Lehm maske

[melisanka]

TO i ja sie dopisuje do waszego tematu choc widze zastoj dlugi
A pare pytan do was, ktoras juz rodzila w Niemczek z ubezpieczeniem prywatnym?

[eternalvoyageur]

Kaska dzienki !

melisanka ja rodzilam bez zadnego.

[melisanka]

Enternal no wlasnie ja sie zastanawiam jak tu to wszytko wyglada, bo z opowiadan slyszalam ze troche inne podejscie do rodzacej jest, i ze raczej nacinania krocza sienie praktykuje chyba ze w ostatecznosci tylko...
Jak to bylo u Ciebie?
pozdrawiam cieplutko

[Mijalea]

Ja tez sie przylacze,
wlasnie Eternal, napisz jak to jest z porodem itp. jestes doswiadczona
I jak to rodzilas bez ubezp? Ile to kosztowalo

Ja bede rodzic z prywatnym ubezpi.

[eternalvoyageur]

Ja rodzilam w domu
Z doswiadczona polozna oczywiscie (a nawet dwoma), ktore wybralam i lubilam.

Poprostu poinformowalam sie, i dowiedzialam sie ze o ile jest sie zdrowym, i ciazy jest bez problemow, to jest bezpieczniej, lagondiej i naturalniej rodzic w domu.

To jest troche inne podejscie, takie ze to kobieta rodzi, a polozne pomagaja, a nie ze lekarz "rodzi".

Poprostu jak czulam bole, to zadzwonilam do poloznej. Kazala mi wejsc do wanny z woda, i przyjechala do nas. Mialam ulubiona muzyke, no i TZ. Moglam rodzic jak chcialam, jesc jesli bylam glodna, pic, itp. Polozne radzily mi jakie pozycje mam przyjac, nadzorowaly nad biciem serca dziecka. A ze porod mialam "jak z podrecznika", wiec wszystko bylo gladko. Na koncu mialam tylko 2 metry do lozka. Przez caly czas i tez po poroszie mialam cisze, spokoj, zadnych obcych ludzi, niepotrzebnej krzataniny, pelna prywatnosc... Oczywiscie gdyby pojawily sie komplikacje to by mnie zawieziono do szpitala, ale ja mialam ciaze bezproblemowa i bylam pewna ze i porod taki bedzie. No i po poroszie bylam w domu, bylo jedzenie domowe, TZ tez mial wygodnie. Nie mialam problemu z dojazdem do domu. To bylo wspniale, poniewaz przez 3 dni nie moglam sama wstac z lozka, wiec jazda taksowka by mnie wykonczyla...

Aha, zrezygnowalam z znieczulenia, bo kiedy sie jest znieczulonym to sie jest sparalizowanym ponizej pasa, przez co nie mozna pomoc dziecku, wiec dziecko musi robic cala prace ! Do tego nie mozna sie samemu zalatwic wiec do tego podobno sa jakies maszyny... brrrr

Kosztowalo mni to 1000 z czyms, w tym wizyty przedporodowe, a potem wizyty poloznych poporodowe. Bardzo mi pomogly, nauczyly jak prawidlowo karmic, i zajac sie dzidzia.

Polozne maja podjescie bardziej naturalne.Na lezaca jest rodzic bardzo trudno, (bo grawitacja nie pomaga), wiec ucza innych pozycji. Uzywaja metody typu masaze, akupunktura.
W szpitalu czesto lekarze zalecaja cesarskie ciecie, bo im sie nie chce dluzej czekac, bo maja innych pacjetow, a tutaj polozne maja czas tylko dla rodzacej.

Wogole polecam bardzo kursy przedporodowe z poloznymi ! One daja wiele cennych informacji, zarazem opieki nad soba podczas ciazy, jak i przygotowanie do samego porodu. Przygotowuja Cie tez co Cie czeka w szpitalu, i dzieki temu mozesz zrobic wlasciwy wybor.
Np. radzily by w szpitalu prosic o slabe znieczulenie, tak by sie nie bylo kompletnie sparalizowanym. I radzily by nawet jak pod wplywem znieczulenia sie nie czuje bolu, to oddychac razem z kurczami, bo to pomaga dziecku.

I mozna taka polozna z kursu wziasc z soba do szpitala by asystowala przy porodzie. Polecam to goraco, poniewaz w szpitalne polozne pracuja na zmiany, wiec nie dosc ze nie mozna sobie wybrac poloznej, to jeszcze mozliwe jesz ze w polowie porodu polozne sie zmienia.
A wiele osob potwierdza ze jesli sie nie lubi kogos kolo siebie podczas porodu, to wtedy Ci to bardzo irytuje i przeszkadza. Do tego dochodzi nagosc, itp... a wiec dobrze jest miec kolo siebie lubiana i znana polozna, przed ktora sie mniej krepujesz.

Te kursy wogole sa fajne, zwlaszcza takie z partnerami. Naucza TZ jak Cie masowac i Ci pomagac podczas ciazy, i jak Ci ulzyc podczas porodu.

A nacuecia sie rzeczywiscie raczej nie praktykuje. Na kursach ucza jak masowac by to miejsce sie bardziej rozluznilo, no i na koncu kaza przeszach pchac jak glowka dziecka wychodzi.
Niestety ja pchalam, i to mocno, wiec sie troche rozerwalo, ale polozna zszyla.

[melisanka]

Wiesz co,kesli u mnie wyjdzie ze Ciaza bez problemowa bedzie to moze tez sie na to zdecyduje.
Po takim porodzie w domu dziecko zostaje od razu przy tobie?
Tak samo chcialam sie dowiedziec co by bylo gdyby dzidzius byl okrecony pepowina badz mial inne problemy, wtedy natychmiastowo wioza go do szpitala?

JA dowiedzialam sie od swojego TZ ze majac prywatne ubezpieczenie wtedy w szpitalu dostaje sama pokoj, bez innych i ordynatora do dyspozycji... ale i tak mysle ze w domu jest calkowicie inaczej i lepiej... tylko ja jak zawsze musze sie bac o to "ale" ze w razie czego (tfu tfu) nie zdaze do szpitala. Panikara jestem i juz

[Rank]

Ja rodzilam identycznie jak Etermal, mysle o domowych poloznych tylko ze w domu porodowym(2km ode mnie), bez zbednych lekarzy latajacych kolo mnie. Zupelna cisza, tylko polozna i moj TZ, nawet mama zostala w domu. W nocy zaczely mi sie skurcze wiec zadzwonilismy do poloznej i w ciagu pol godziny wszystko bylo juz dla mnie przygotowane. Rodzilam na boku, nie na plecach bo zle sie czulam. Noge pomogl mi trzymac TZ, bardzo wazne jest wtedy wsparcie. Rano moja polozna miala koniec dyzuru ale zostala do konca razem z nowa polozna, ktora dyzur wlasnie zaczynala. Po porodzie mialam wlasny pokoj z maluszkiem. Zostalam tam na 3 dni, dostawalam rowniez domowe jedzenie(na gorze mieszkala moja polozna wiec gotowala i dla mnie). Rodzilam bez znieczulenia, wszystko droga naturalna, jedynie mogly mi dac czopki ale nie chcialam ich. Porod przebiegl szybko, dzidzia zdrowa, nie musieli mnie rozcinac, jedynie bylam lekko naderwana ale nie oplacalo sie nawet zszywac i tak po 8 tygodniach juz wszystko sie prawie zagoilo.
Co do gimnastyki(placila za mnie kasa chorych) to mily jest dla obojga masaz motylkowy(Schmeterlingmas sage), ale to kwestia gustu. Polozna uczy jak oddychac, musialam ja nasladowac, mimo ze sie smialam jak ona jeczy to rzeczywiscie pozniej bylo tak samo ze mna podczas porodu. Odpowiadala na wszystkie nasze pytania, rozmawialysmy o mitach dotyczacych pielegnowania dziecka itd

[eternalvoyageur]

Przepraszam ze odbiegam od tematu: jak sie nazywa cera naczynkowa po niemiecku ?

[Mijalea]

Napisane przez eternalvoyageur

Przepraszam ze odbiegam od tematu: jak sie nazywa cera naczynkowa po niemiecku ?

znalazlam na jednym z kremow do tej cery tylko wyrazenie Hautrötungen, wiec moze to to.

A tu cos wiecej o cerze naczynkowej w Niemczech

http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=142169

[karenina19]

Mam pytanko - czy ktos wie ile kosztuje aparat ortodontyczny w niemczech? Chce sobie zalozyc i nie wiem gdzie lepiej? Chyba ubezpieczenie prywatne tez go nie pokrywa..?

[eternalvoyageur]

Macie tu:

cala prawda o jezyku niemieckim

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/...9zyk_niemiecki

Teraz wiem czemu tak ciezko z nim idzie.

[ciapulinka]

hej dziewczynki
jak ja dawno nie bylam majka ja wiem obiecalam i jeszcze nie spelnilam nie zabijaj mnie jakos tak wyszlo a gdzie wy sie podziewacie??
buzka

[Wyrak]

Napisane przez rumiana Kaśka

Dziewczyny! Zwracam się z prośbą maleńką do speców od niemieckiego...
Więc sprawa wygląda następująco: muszę przetłumaczyć na polski nazwy przedmiotów, które tutaj miałam w zeszłym semestrze, jako studentka wymienna (Poznań- Regensburg) i drapię się po głowie od godziny, same niesamowite historie mi tu z tego powychodziły... mam problem jak nie wiem co...
No bo jak przetłumaczyć np. "Umgang mit Muslimen"? "Schreibkompetenzen in Studium und Beruf"?, "Internationale Entwicklungen und Soziale Arbeit"? Tak żeby było sensownie i ładnie?
Już sama nie wiem, rozumiem każde słowo, ale jak je tak oddzielnie tłumaczyć to wychodzi z tego: Obchodzenie się z Muzułmanami (jak z puszką piwa jakąś), Kompetencja pisarska w nauce/ na studiach i w pracy (bosz... okropnie to brzmi, kompetencja na studiach...) i międzykulturowy rozwój w pracy socjalnej...
ja Cię kręcę... macie jakieś pomysły? Ja bym była w siódmym niebie, bo nie jestem żadnym tłumaczem, tyle wysiłku włożyłam w to, żeby zapomnieć polski na pół roku a teraz proszę bardzo, obydwoma posługuję się źle.

Pomożecie mi...? Nieśmiało pytam...

Przetłumacz tak jak masz napisane w poście, przecież ma chyba oddać sens nazwy niemieckiej? Przy czym jak jest to und w ostatnim, to raczej rozwój i praca a nie rozwój w pracy? Tylko na Umgang bym poszukał jakiegoś synonimu, bo to obchodzenie się dziwnie brzmi, oraz Schreibkompetenzen jako umiejętności pisarskie na studiach i w zawodzie.

[Wyrak]

Napisane przez karenina19

Mam pytanko - czy ktos wie ile kosztuje aparat ortodontyczny w niemczech? Chce sobie zalozyc i nie wiem gdzie lepiej? Chyba ubezpieczenie prywatne tez go nie pokrywa..?

Zapytaj się w kasie chorych w której jesteś ubezpieczona, nie zdziwiłbym się, gdyby było bardzo tanio

[eternalvoyageur]

Moj TZ powieddzial ze przepisy sie ciagle zmieniaja, wiec czeba zapytac. Kiedys wszystko bylo pokryte ubezpieczeniem, ale z roku na rok coraz mniej...

[melisanka]

Napisane przez eternalvoyageur

Macie tu:

cala prawda o jezyku niemieckim

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/...9zyk_niemiecki

Teraz wiem czemu tak ciezko z nim idzie.

Nie moge padlam i wstac nie moge. No boskie to
Szczegolnie to: Ich habe gesehen die kleine prosiątki po polu gelaufen

[eternalvoyageur]

A widzieliscie wersje almgielska tego samego ?
http://uncyclopedia.org/wiki/German_language

Mnie polozylo:

Verdammtes Schwein! (Fur-damm-tess Shvine) - Good day! (not to be confused with "Guten Tag!", which in fact is Polish.)

Oraz:

How to recognize German language

If a German says "good morning," it sounds like he is threatening to invade Poland. If by saying "good morning" he does in fact mean he is threatening to invade Poland, it's definitely German. Never fall for a soft spoken German. It is against their nature and they are probably planning to invade Poland.

A tu niemiecka:
http://de.uncyclopedia.org/wiki/Deutsche_Sprache

A tu Mark Twain na temat niemieckiego:
http://www.crossmyt.com/hc/linghebr/awfgrmlg.html