Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

[nafiyqa]

Napisane przez hje

Dlatego u nas wszelkie porządki świąteczne zaczynamy 2 tyg. przed świętami. A teraz i tak okien nie myjemy, bo pogoda taka ujowa, że bez sensu

Ile?
Przeciez zdazy sie jeszcze ubrudzic


Ja nie rozumiem calej tej spinki okoloswiatecznej (nie nawiazuje do Ciebie hje, tylko tak mnie naszlo).
Dzis na targu ludzie biegali jak szaleni, kolejki na kilometry, ja sie pytam po co? Po to by siedziec przy stole przez 2 dni z pelnymi brzuchami, a potem tydzien po jeszcze dojadac?
Kumam jakby to byl PRL, gdzie na codzien nie ma w sklepach tylu fajnych rzeczy.
A tak????

Ja nie sprzatam (tyle co na codzien, żadne mycie okien :P), z gotowaniem bede pomagac t., sama zrobie tylko ciasta, salatke i tyle

A nie, przepraszam, kupilam zajaca w czekoladzie - i tyle ze świąt bede miec


U nas dzis nocka bez uu - co nie znaczy, ze bez pobudek
Po 23 TZ wrocil z pracy, pogadalismy, zaczal robic sobie kolacje i nagle slyszymy z lozeczka "dede dede" - Kubie sie tak ubzduralo i od kilku dni wola tak na TZ (to jest to, o czym pisalam w k. - pogadac nie mozna, bo mlodziez sie budzi)
I bylo po spaniu

Pobawilismy sie troszke, w koncu po polnocy Kubus zaczal sie do nas przytulac, pokladac, az w koncu usnal sam. Obudzil sie jeszcze kolo 3, ale wystarczylo poglaskanie i dokimalismy do 7

[laurka23]

Napisane przez misiaeel

ja mam jeden pokój wysprzątany na glanc. a no i przedpokój. z resztą się nie wyrobię

i załamałam się. mieliśmy gdzieś pojechać w majówkę a w pracy Tż powiedzieli, że ma nawet nie liczyć na wolne

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;46073716]
Tran Mollers - nie wiem, jak naturalny bo chyba jestes pierwszą znaną mimamą, która dla dziecka taki wybrała :d te smakowe to i barwniki, i aromaty sztuczne. Dawałam Agatce i znów muszę zacząć tran doppelhertz na odporność, w kapsułkach, 15zł za 200 sztuk, na 3mce starcza.[/QUOTE]

Zostałam obdarowana, ale skład ma ok. Ja mam mollers baby naturalny skład:
olej z wątroby dorsza (naturalne źr. wit a i d) octan DL-alfa-tokoferylu (wit e) mieszanka tokoferoli (przeciwutleniacz) i finito

[pstryczek84]

Hejka!
bylam rano u fryzjera a wacajac wstapilam do klepu z zamiarem kupna jakiegos prezentu dla meza na urodziny no i kupilam.... sobie bluzke a Kubie traktor
dziekuje dziewczyny za wszystkie mile slowa ale bez przesady, pewnie zrobilybyscie na moim miejscu to samo
mlody dopiero niedawno zasnal, przespi najlepsiejsza pogode
maz dostal wpracy talony 500zl do oszoloma i tak myslelismy co by za ie kupic bo w sumie nic tak naprawde takiego wiekszego nam nie potrzeba akurat, no moze zamrazarke ale u nas jest tylko za ponad 1000 a jeszcze nawet nie wiem czy by sie zmiescila bo to juz taka raczej sporawa a nie chcac wydac tych bonow na ☠☠☠☠☠☠☠y to kupujemy zawsze cos takiego "widocznego", wiekszego... no i w tym roku padlo na Kube, a jakze Kupilismy mu zjezdzalnie do ogrodu, domek i piaskownice.
zjezzalnia dzis rozstawiona, szal jest, domek musi poczekac na cieplejsze dni a piaskownica na sciecie trawy bo by nie bylo jej widac w tej trawie

Napisane przez ania13.03

Ifwka ja Ci moge polecic takie osmiorniczki http://allegro.pl/tomy-osmiorniczki-...124383781.html
Jak sie u nas przy Gabi problem z kapaniem zaczal to kupilam i pomogly

a u nas bez szalu zaluje ze kupilam... fajna byla taka swiecaca gwizadka-fontanna, ale sie zepsula

Napisane przez kunegunda.bis

dajesz zupe taka jak dla doroslych? chodzi mi czy z wywarem?! czy tylko jedzenie stale z zypy wyjmujesz?

tak, z wywarem gotuje mieso z warzywami a potem robie z tego "rozne" zupki

Napisane przez Aga8484

Wesołych Świąt Wam wszystkim życzę, smacznego jajka, rodzinnej atmosfery, pomocnych tztow i grzecznych dzieci

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Cytujac moje dzieci - Meri Krismes

Napisane przez misiaeel

i załamałam się. mieliśmy gdzieś pojechać w majówkę a w pracy Tż powiedzieli, że ma nawet nie liczyć na wolne

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Laurko, możliwe, wcale nie mówię, że nie.
Natomiast potem jeszcze trzeba patrzeć na skład ilościowy tych DHA i tak dalej ale to już nie pamiętam tego :/

Dziewczyny łóżko to wyłącznie moja zasługa sama wybierałam (babcia fundowała), ono piętrowe jest ogólnie ale mamy rozłożone, i wczoraj sama przestawiałam

[pstryczek84]

Napisane przez insolito

Wróciliśmy już.okropny lekarz był,wkurzył mnie.osłuchał piotrka,powiedział,że czysto w płucach kazał zbijać gorączkę paracetamolem iibum, ewentualnie okłady robić

kupiliśmy termometri wyszło,żePiotrek ma 39.5

coś się przestawiło i spacjami nie działa

doczytalam ze juz lepiej

Napisane przez hope01

Hej
7:30 wstał, także nie jest źle. Na polu nie pada, to moze udamy się na spacer
Pobudka na jedzenie przed 5.
I dowody zbrodni załączam

jaki duzy juz!

Napisane przez hje

Mnie nie, ja też się kąpię często 40 minut. I to pod prysznicem

Kuwa, laski, Pola mi dzisiaj pierwszy raz z wanny wyszła
Tzn. wyciągnęła jedną nóżkę, hops przez "ściankę" i tak siadła okrakiem Podałam jej ręce, hops drugą nogę zdjęła i poleciała na chałupę

juz pomijajac Kube i takie tam to i tak o 40 minutach to moge pomarzyc. ja po max 10 mam juz zimna wode
o matko, ale aparatka!

Napisane przez ninagg

Właśnie miałam to samo napisać

A tak w ogóle to Witam się !
Mnie ostatnio trochę mało, bo Ola jest absorbująca a doba za krótka. A do tego mamy mnóstwo problemów. I weny brak na pisanie.
Ola ostatnio to mały tajfun, wszędzie jej pełno. Biega szaleje i nic nie uważa, więc mam kolorowo.

co jest?

Napisane przez blogerka

pstryczku

Tak, bo nikt z moich znajomych nie ma małych dzieci, albo są to osoby bezdzietne, albo takie których dzieci mają po kilka/naście (bliżej nastu) lat i ten temat ich nie dotyczy. Więc w zasadzie nie mam żadnej wiedzy, skąd mam wiedzieć jak dziecko ma jeść? Nie mam kogo zapytać, a sama nie wiem.
Dwa, że Borys naprawdę dużo nie waży (9.400 - dziecko 15 miesięczne - to troche mało wg mnie).
i trzecia kwestia, dopiero kiedy wprowadziłam mu regularne posiłki (to jest o tych samych porach mniej wiecej, regularne drzemki i zasypianie - to da się z nim jakoś żyć). Jak wie, że dzień ma dobrze znany mu "schemat" jest spokojniejszy, lubi kidy wszytsko jest przewidywalne, czuje się bezpieczniej). To przekłąda się na jego humor, zachowanie. Itd.
Ktoś z boku powie, że mam dziwny wkręt, że "przeżywam" i tak mówią, ale chce dla mojego dziecka jak najlepiej a nie mam skąd tej wiedzy czerpać, moja matka i teściowa wychowały dzieci milion lat temu i ich metody mi nie odpowiadają.
No i mam świra na punkcie zdrowego odżwiania mojego dziecka. Nie eko Ale zdrowego, bo sama tak staram się jeść.
No i

rozumiem i podziwiam bo ja bym nie miala sily na takie cos... a co do wagi to moj przeciez tez szczypior, juz widocznie tacy juz beda

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;46074783]Laurko, możliwe, wcale nie mówię, że nie.
Natomiast potem jeszcze trzeba patrzeć na skład ilościowy tych DHA i tak dalej ale to już nie pamiętam tego :/

Dziewczyny łóżko to wyłącznie moja zasługa sama wybierałam (babcia fundowała), ono piętrowe jest ogólnie ale mamy rozłożone, i wczoraj sama przestawiałam [/QUOTE]

pamietam fote jak jeszcze pietrowe bylo
jejku, ja bym sie bala ze mi Kuba spadnie w nocy z tego lozka, mimo tej barierki ja go chyba przerzuce na takie lozko na mala komunie, bedzie akurat prezent

[nafiyqa]

Ifwka, dzieki za odp w sprawie szczawiowej
Zastanawialam sie wlasnie czy ten szpinak najpierw podsmazyc.

[pstryczek84]

Slyszalyscie o tym polrocznym dziecku, dziewczynce spod Nowego Sącza ktore prawdopodobnie zostalo zaglodzone na smierc!?

[ania13.03]

Napisane przez pstryczek84

Hejka!
bylam rano u fryzjera a wacajac wstapilam do klepu z zamiarem kupna jakiegos prezentu dla meza na urodziny no i kupilam.... sobie bluzke a Kubie traktor
dziekuje dziewczyny za wszystkie mile slowa ale bez przesady, pewnie zrobilybyscie na moim miejscu to samo
mlody dopiero niedawno zasnal, przespi najlepsiejsza pogode
maz dostal wpracy talony 500zl do oszoloma i tak myslelismy co by za ie kupic bo w sumie nic tak naprawde takiego wiekszego nam nie potrzeba akurat, no moze zamrazarke ale u nas jest tylko za ponad 1000 a jeszcze nawet nie wiem czy by sie zmiescila bo to juz taka raczej sporawa a nie chcac wydac tych bonow na ☠☠☠☠☠☠☠y to kupujemy zawsze cos takiego "widocznego", wiekszego... no i w tym roku padlo na Kube, a jakze Kupilismy mu zjezdzalnie do ogrodu, domek i piaskownice.
zjezzalnia dzis rozstawiona, szal jest, domek musi poczekac na cieplejsze dni a piaskownica na sciecie trawy bo by nie bylo jej widac w tej trawie



a u nas bez szalu zaluje ze kupilam... fajna byla taka swiecaca gwizadka-fontanna, ale sie zepsula

O widzisz, to u nas tak bylo ze slynna Sophie Do dzisiaj zaluje, ze kupilam

tak, z wywarem gotuje mieso z warzywami a potem robie z tego "rozne" zupki



Cytujac moje dzieci - Meri Krismes

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;46073716]hmmmm... nie wiem? fotka tak - jakość fuj, ale wczoraj tel. już po ciemku robiłam:

jeśli jest płacz przy jedzeniu (a kaszel jest i te chorobowe duperele katar, ew. temp.) i niechęć do jedzenia - to można przypuszczać, że boli. Ale tantum możesz i bez bólu psikać, on leczniczy. 2 psiki 3 razy dziennie.





2rż, i odradzam kupowanie na pałę, to mierzyć trzeba.




u nas najlepszym sposobem na kąpiel jest kąpanie ze starszą siostrą co tam się dzieje!




tak :d oboje przeziębieni, nie mamy mocy




ehhh




ja idę do teściów ale będę piekła nam ciasto orzechowo-jabłkowe, wieki nie jadłam!

Tran Mollers - nie wiem, jak naturalny bo chyba jestes pierwszą znaną mimamą, która dla dziecka taki wybrała :d te smakowe to i barwniki, i aromaty sztuczne. Dawałam Agatce i znów muszę zacząć tran doppelhertz na odporność, w kapsułkach, 15zł za 200 sztuk, na 3mce starcza.[/QUOTE]

U nas tez ale u Ifwki... mysle, ze raczej by to nie przeszlo

pstryczku ja juz nie moge takich rzeczy czytac Nosz ku*wa ile mozna... ciagle cos i cos Ja nie wiem co sie dzieje z tym swiatem

[treselle0]

Napisane przez misiaeel

no niestety:/ katar i kaszel, ale bez gorączki

długo juz? co bierzecie? jaki katar i kasze?

mojej sie katarek zageszcza i biedna ciezko ma oddychac, a ze usypia przy cycku to tragdia, płacz na spanie i niemoc spania Juz ten cieknacy był fajniejszy...

Napisane przez kunegunda.bis

dajesz zupe taka jak dla doroslych? chodzi mi czy z wywarem?! czy tylko jedzenie stale z zypy wyjmujesz?

u nas wyglada to tak:
6-7-160-210mlmm
9-10-190mlmm (jesli usnie na drzemke w tych godzinach to po dostaje posilek)
ok 13 - obiadek - np wczoraj byl losos, ziemniak, cukinia na parze - niestety cukinia byla bleeee lub no klopsiki z indyka z zmieniakami ikapusta kiszona
owoc/wafel ryzowy/chrupek/chrupojadek
15-16-180mlmm
18.30-19 - 180-210mlmm

a czemu nie dajesz sniadan/kolacji takich normalnych?

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

pisałyscie o szczepieniu mmr, u Nas po nim była goraczka do ponad 39st. i to trwało prawie 2 tyg., biegunkowa kupka zabarwiona krwią i wysypka

---------- Dopisano o 16:23 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Napisane przez nancykenator

dziewczyny, muszę sie wyżalić
chodzi o tż :/ jak on mnie wkurza
dzisiejsza noc znowu do bani, Kuba przez jakąś godzinę nie mógł spać, marudził, płakał a nie chciał uu. Podobnie jak przy usypianiu. A tż co? Jak zwykle spał i nic nie słyszał. Jak go obudziłam, żeby na chwilę do nas przyszedł, to rano był obrażony, że go obudziłam
ja wiem, że to ja zwykle usypiam Kubę, ja się nim zajmuję w nocy, bo beze mnie nie uśnie ale kurczę, jakby chociaż przyszedł sprawdzić, co się dzieje a on nic :/ moj spi z Nami a tez czesto nie rejestruje placzu Oli
miał wczoraj rozliczać pity, z tej okazji nie pozmywał garków bo miał do tego zasiąść zaraz po wykąpaniu Kuby i co? Oglądał na allegro miniatury samochodów pity dalej nie rozliczone
a najbardziej mnie wkurza to, że on w ogóle nie reaguje na zachowanie Kuby, jak płacze to on go nie weźmie na ręce, nie odwróci Jego uwagi, nawet nie pomyśli, żeby mu pieluchę zmienić albo nakarmić.
Wpienia mnie to, że jestem sama z Kubą cały czas a on jak wraca to siada do kompa i najchętniej to już by spał albo oglądal all :/ moj tez, ale teraz czesto daje mu chwile na obiad/kompa/bieganie a pozniej mowie zajmij sie Ola bo ja ide sie kapac/zrobic zadanie itp
Nie mam już siły a z nim nawet nie mam kiedy pogadać bo wiecznie śpi albo siedzi przy kompie. Ja rozumiem, że może być zmęczony, że go głowa boli ale czy mnie przypadkiem tez nie należy się chwila odpoczynku? Jestem z Kubą 24h/dobę, właściwie to Kuba stał się częścią mnie, bo wszystko robimy razem, codziennie uczę się bycia cierpliwą i rozumiejącą a tż co? rozumiem Cie, u mnie niestety zlosc na tz przechodzila na ole (nie bilam, nie krzyczałam, ale czułam zlosc)
Jak Kuba ubrudzi się przy jedzeniu to robi takie miny jakby nastąpił koniec świata :/ bo "on patrzy przez pryzmat siebie jak on je tak i Kuba powinien". No sorry nie powinien być w ogóle brudny, tego to mamusia go nauczyła, bo ona wiecznie z chusteczką lata, bo Kubusiowi ślinka pociekła, bo Kubuś ma kaszkę na brodzie. Od razu mówię, że dbam o Kubę, jest czysty, ma czyste ubranko ale to jeszcze dziecko, czy Wasze dzieci się w ogóle nie brudzą? Jak wracamy z placu zabaw to tż się denerwuje, że Kuba piach przynosi. To co mam go trzymac z dala od piasku :/ moj miał to samo, nie mogl przebolec, ze wszystko po jedzeniu jest takie brudne i nie dosc, ze trzeba nakarmic to jeszcze przebrac, umyc
to się wyżaliłam, przepraszam za elaborat :/



marsi spokojnego i zdrowego wyjazdu i wesołych Świąt

na szczescie moj zdaje sobie sprawe z tego jaki jest i stara sie zmienic, bo tata jest naprwde swietnym Moze gdybym umiala rozmwiac to szybciej bymy pewne kwestie rozwiazywali, ale ja to foch, nerwy i sie nie odzywam Ale ostatnio jest juz naprawde dobrze
Mam nadzieje, ze u Was tez tak bedzie

[misiaeel]

byłśmy na kontroli. osłuchowo czysto, ale powiedziała, że skoro w nocy kaszle to źle i żeby podać antybiotyk i się głowię dać czy nie dać? przepisała też syrop hedelix. sama nie wiem:/
ale w sumie Ona nie to, że tak całą noc kaszle tylko tak ze 2h p zaśnięciu kilka razy kaszlnie i tyle.
aha no i gardło ma podobno bardzo czewrwone

tress do tej pory podawałam lipomal, calcium i neosine. a no i tantum verde na gardło

[BlackSanctum]

Zabijcie mnie.

Kupiłam sobie buty. Znowu. Kolejne. 81. para. Albo i więcej...

Ale są takie pięęęęękne.

Na swoje usprawiedliwienie powiem, że siostra mnie namówiła.

Nawijko, ja mam podobne podejście, w ogóle mnie nie "jarają" te święta, robię dwa ciasta, mój TŻ sałatkę, sprzątam łazienkę i tyle w zasadzie... No i paczki dla dzieci robimy, ale tę tradycję wprowadziła moja siostra, bo po stronie jej męża tak jest...

[Kija80]

Napisane przez misiaeel

byłśmy na kontroli. osłuchowo czysto, ale powiedziała, że skoro w nocy kaszle to źle i żeby podać antybiotyk i się głowię dać czy nie dać? przepisała też syrop hedelix. sama nie wiem:/
ale w sumie Ona nie to, że tak całą noc kaszle tylko tak ze 2h p zaśnięciu kilka razy kaszlnie i tyle.
aha no i gardło ma podobno bardzo czewrwone

tress do tej pory podawałam lipomal, calcium i neosine. a no i tantum verde na gardło

Hedelix to właśnie syrop z bluszczu, odpowiednik Prospanu. Z tym antybiolem to chyba trochę na wyrost ale idą święta a przed świętami wszystkim dają antybiotyki żeby nie chorowali w święta bo wtedy i tak całodobówki obłożone Jak dała tani to może na wszelki wypadek wykup żeby w razie czego nie latać po nocy po aptekach

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Ten Hedelix jest wykrztuśny z tego co pamiętam

[misiaeel]

Napisane przez Kija80

Hedelix to właśnie syrop z bluszczu, odpowiednik Prospanu. Z tym antybiolem to chyba trochę na wyrost ale idą święta a przed świętami wszystkim dają antybiotyki żeby nie chorowali w święta bo wtedy i tak całodobówki obłożone Jak dała tani to może na wszelki wypadek wykup żeby w razie czego nie latać po nocy po aptekach

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:52 ----------

Ten Hedelix jest wykrztuśny z tego co pamiętam

czyli dobry ten syrop?
już wykupiłam, całe 7zł;p ale nie podam dzisiaj jeszcze

[Kija80]

Napisane przez misiaeel

czyli dobry ten syrop?
już wykupiłam, całe 7zł;p ale nie podam dzisiaj jeszcze

Może być, kilkukrotnie dawałam młodemu bo lekarka bardzo polecała (dawno, zapomniałam już że takie coś było). U Grzesia z wykrztuśnych rzeczy najlepiej działa wg mnie Mucosolvan ale te bluszczowe syropy polecali mi w aptece więc może i są dobre

[Debrah]

Hej, czytam, akle weny jakoś brak.

Nie zdziwię Was jak napiszę, że serek Tutti.. nie smakował.

[Ultra81]

Hej

Młoda już śpi! O 18:00 przyniosła mi poduszeczkę i zaczęła śpiewać "aaaa". Jak zapytałam, czy idziemy się kąpać i spać, powiedziała "taa" I faktycznie, w wannie na szybciocha (jak zwykle ostatnio), kp, trochę pokotłowała się po łóżku i zasnęła. Kochana moja Mycha!

My dziś sporo na dworze, w zasadzie tylko w porach "okołoposiłkowych" byłyśmy w domu. Lubię tak

Napisane przez hope01

Mi Dawid tak z brodzika ucieka. A od poniedziałku praktykował wchodzenie na krzesło w kuchni i dzis juz siedział przy stole na krześle i sobie papusiał Krzesełko odwożę na strych. Ciotka mi może z Ikei przywiezie to krzesełko Antilope.

O jaaaa, dużego masz synka już! I do Ciebie bardzo podobny

Napisane przez hje

Kuwa, laski, Pola mi dzisiaj pierwszy raz z wanny wyszła
Tzn. wyciągnęła jedną nóżkę, hops przez "ściankę" i tak siadła okrakiem Podałam jej ręce, hops drugą nogę zdjęła i poleciała na chałupę

Moja też się przymierza. Zresztą nie ma rzeczy, na które nie próbowałaby się wspinać. Do "zdobycia" został praktycznie tylko stół w pokoju z aneksem i blaty kuchenne.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;46070245]
Dziewczyn spały super Dorka ok. 2 i 4 zamarudziła, bo chyba smoczek wypadł, tata poszedł dać i pierwszy raz od ponad roku spaliśmy razem [/QUOTE]

Super, że nocka udana.

Napisane przez Aga8484

Wesołych Świąt Wam wszystkim życzę, smacznego jajka, rodzinnej atmosfery, pomocnych tztow i grzecznych dzieci

Wzajemnie! Może być też grzecznych tztów i pomocnych dzieci

Napisane przez misiaeel

i załamałam się. mieliśmy gdzieś pojechać w majówkę a w pracy Tż powiedzieli, że ma nawet nie liczyć na wolne

Ojej, przykro bardzo

Napisane przez ewulkaaa

apropo porządków świątecznych - ja mam je w nosie umyłam okna, w szafach staram się mieć zawsze posprzątane, umyję łazienkę i inne rzeczy tak jak zwykle w sobotę i nie mam zamirau się spinać, to ma być miły czas a nie obóz pracy z takiego założenia wyszłam, i powiem wam, od razu lżej się żyje

Pjona! Podpisuję się pod każdym słowem. Poza oknami - ja umyłam tylko dwa. Jeszcze 3 mi zostały, ale rozważam olanie tematu

A, i jeszcze:

Lady - wyglądasz FANTASTYCZNIE!

Silver - brakuje tu Ciebie

Insolito - mam nadzieję, że z Piotrusiem już dziś lepiej

Pstryczku - przeczytałam Twoją relację i płakać mi się chciało. Dobry z Ciebie Pstryczek. I cieszę się bardzo, że wizyta taka udana!

Miłego wieczoru!

[Delicjanka]

Moja też już spiąca:P wlasnie nalewam wody do wanny i idziem sie kąpać;;] a później sobie odpoczne;p

Pstryniu, super akcja z tymi paczkami! jesteś wielka! i tu nie chodzi ani o wzrost ani o wage

[neti1]

Heja...zaraz Was nadrabiam.miałam sprzątać, a na razie tylko szafki ogarniete i dziś dywany upralismy bo taka pogoda że zaraz suche były...a reszta syf-do tego Antonio zaczyna chodzić i jest Armagedon!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[hje]

Napisane przez nafiyqa

Ile?
Przeciez zdazy sie jeszcze ubrudzic

Wiem, wiem U nas dwa, czaaasem trzy razy w roku (na święta oba i czasem w wakacje) robimy generalne porządki, żeby zwyczajnie chałupa nie zarosła brudem I to nie chodzi o to, żeby było wszystko czyściutkie do świąt, bo by nikt chyba nie mógł tu mieszkać , tylko żeby po prostu wszystko odświeżyć, żeby przejaśniało.
Wiadomo, co sobotę jest ścieranie kurzy, podlewanie kwiatków, wycieranie parapetów, w łazience myje się wannę, wc i umywalkę i całą zabudowę; inne takie "pomniejsze" i mycie podłóg.
A jak te generalne, to różna kolejność, ale te 2 tyg. wcześniej trzeba zacząć i jest tak: mycie boazerii na korytarzu (w tym pawlacz) i na ganku, mycie wszystkich drzwi (oprócz piwnicy), czyszczenie fug na podłogach (czyli łazienka, korytarz, ganek, kuchnia, saaalon), wycieranie krzeseł i stołów w salonie i w kuchni, sprzątanie i mycie wszystkich szafek, szuflad, półek w kuchni i w salonie (czyli wywalamy wszystkie książki, bibeloty itp., ściągamy półki i każdą osobno i całe "obudowy" szaf też), sprzątanie w spiżarce, odkurzanie/mycie foteli/kanap/łóżek, mycie całej łazienki, łącznie z płytkami na ścianach itp., wycieranie wszystkich żyrandoli, rozmrażanie i mycie lodówki (to tak co 2 miesiące) mycie okien ze zmianą firan i zasłon (ale teraz akurat nie, bo i tak były w lutym, a teraz brzydka pogoda jest), mycie wszelkich kontaktów, włączników, itp., te wszystkie duperele z szafek też albo się myje, albo na sucho czyści, książki też. A tak raz do roku zazwyczaj jeszcze listwy przy podłogach wszystkie czyścimy.
Ja w pokoju przy generalce: robię porządki w szafach, myję je wszystkie, stół, fotele i łóżko odkurzam i dywan wytrzepuję (te 3 co sobotę też), albo tylko "odświeżam", albo piorę wszystkie miśki.... No i nie wiem, nie pamiętam więcej
Aha, poszewki na kołdrach zmieniamy co 3 tyg.

Napisane przez pstryczek84

juz pomijajac Kube i takie tam to i tak o 40 minutach to moge pomarzyc. ja po max 10 mam juz zimna wode
o matko, ale aparatka!

Aaaa, to jak się kąpię późno i już woda wystygnie, to nawet 5 minut mi nie schodzi

[Ultra81]

Napisane przez Debrah

Hej, czytam, akle weny jakoś brak.

Nie zdziwię Was jak napiszę, że serek Tutti.. nie smakował.

No przykro mi bardzo Nie mam pojęcia, co mądrego napisać.

Napisane przez neti1

Heja...zaraz Was nadrabiam.miałam sprzątać, a na razie tylko szafki ogarniete i dziś dywany upralismy bo taka pogoda że zaraz suche były...a reszta syf-do tego Antonio zaczyna chodzić i jest Armagedon!

Brawa za chodzenie!

Hje - od samego czytania, ile robisz i co robisz, poczułam się zmęczona

Lecę oglądać American Hustle

[misiaeel]

Napisane przez Debrah

Hej, czytam, akle weny jakoś brak.

Nie zdziwię Was jak napiszę, że serek Tutti.. nie smakował.

Napisane przez Ultra81

Hej

Młoda już śpi! O 18:00 przyniosła mi poduszeczkę i zaczęła śpiewać "aaaa". Jak zapytałam, czy idziemy się kąpać i spać, powiedziała "taa" I faktycznie, w wannie na szybciocha (jak zwykle ostatnio), kp, trochę pokotłowała się po łóżku i zasnęła. Kochana moja Mycha!

My dziś sporo na dworze, w zasadzie tylko w porach "okołoposiłkowych" byłyśmy w domu. Lubię tak



O jaaaa, dużego masz synka już! I do Ciebie bardzo podobny



Moja też się przymierza. Zresztą nie ma rzeczy, na które nie próbowałaby się wspinać. Do "zdobycia" został praktycznie tylko stół w pokoju z aneksem i blaty kuchenne.



Super, że nocka udana.



Wzajemnie! Może być też grzecznych tztów i pomocnych dzieci



Ojej, przykro bardzo



Pjona! Podpisuję się pod każdym słowem. Poza oknami - ja umyłam tylko dwa. Jeszcze 3 mi zostały, ale rozważam olanie tematu

A, i jeszcze:

Lady - wyglądasz FANTASTYCZNIE!

Silver - brakuje tu Ciebie

Insolito - mam nadzieję, że z Piotrusiem już dziś lepiej

Pstryczku - przeczytałam Twoją relację i płakać mi się chciało. Dobry z Ciebie Pstryczek. I cieszę się bardzo, że wizyta taka udana!

Miłego wieczoru!

Hanna śpi już od pół godziny;p Poleciała do łazienki wsypała swoje kaczki do wanny

Napisane przez neti1

Heja...zaraz Was nadrabiam.miałam sprzątać, a na razie tylko szafki ogarniete i dziś dywany upralismy bo taka pogoda że zaraz suche były...a reszta syf-do tego Antonio zaczyna chodzić i jest Armagedon!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

super, że się rozkręca z chodzeniem

Napisane przez hje

Wiem, wiem U nas dwa, czaaasem trzy razy w roku (na święta oba i czasem w wakacje) robimy generalne porządki, żeby zwyczajnie chałupa nie zarosła brudem I to nie chodzi o to, żeby było wszystko czyściutkie do świąt, bo by nikt chyba nie mógł tu mieszkać , tylko żeby po prostu wszystko odświeżyć, żeby przejaśniało.
Wiadomo, co sobotę jest ścieranie kurzy, podlewanie kwiatków, wycieranie parapetów, w łazience myje się wannę, wc i umywalkę i całą zabudowę; inne takie "pomniejsze" i mycie podłóg.
A jak te generalne, to różna kolejność, ale te 2 tyg. wcześniej trzeba zacząć i jest tak: mycie boazerii na korytarzu (w tym pawlacz) i na ganku, mycie wszystkich drzwi (oprócz piwnicy), czyszczenie fug na podłogach (czyli łazienka, korytarz, ganek, kuchnia, saaalon), wycieranie krzeseł i stołów w salonie i w kuchni, sprzątanie i mycie wszystkich szafek, szuflad, półek w kuchni i w salonie (czyli wywalamy wszystkie książki, bibeloty itp., ściągamy półki i każdą osobno i całe "obudowy" szaf też), sprzątanie w spiżarce, odkurzanie/mycie foteli/kanap/łóżek, mycie całej łazienki, łącznie z płytkami na ścianach itp., wycieranie wszystkich żyrandoli, rozmrażanie i mycie lodówki (to tak co 2 miesiące) mycie okien ze zmianą firan i zasłon (ale teraz akurat nie, bo i tak były w lutym, a teraz brzydka pogoda jest), mycie wszelkich kontaktów, włączników, itp., te wszystkie duperele z szafek też albo się myje, albo na sucho czyści, książki też. A tak raz do roku zazwyczaj jeszcze listwy przy podłogach wszystkie czyścimy.
Ja w pokoju przy generalce: robię porządki w szafach, myję je wszystkie, stół, fotele i łóżko odkurzam i dywan wytrzepuję (te 3 co sobotę też), albo tylko "odświeżam", albo piorę wszystkie miśki.... No i nie wiem, nie pamiętam więcej
Aha, poszewki na kołdrach zmieniamy co 3 tyg.


Aaaa, to jak się kąpię późno i już woda wystygnie, to nawet 5 minut mi nie schodzi

u nas mniej więcej tak samo wygląda to sprzątanie

[laurka23]

Ja też w tym roku sprzątanie trochę po macoszemu potraktowałam, nie spinałam się, wiadomo czysto jest, ale w sumie to samo robię co tydzień

Michał mi dziś wywalił się z jeździka na płytki na przedpokoju. Walnął twarzyczką, przygryzł obie wargi, krew się lała strumieniem, z nosa też
Tak strasznie płakał Na szczęście dość szybko się uspokoił i już się bawił. Teraz śpi a ja się denerwuję, czy czasem jakiegoś wstrząsu mózgu nie ma

Poza tym mąż mnie wk..wił i teściowa. No dzwoniła znów baba. Mąż w końcu odebrał i potem mi mówi że o Michałka pytała. No i co z tego, 3 miesiące miała w du.pie. Potem się okazało że chce żeby mąż do niej przyjechał z Miśkiem bo ma dla niego szyneczkę No jasne, nie widział ich 3 miechy, nie pamięta bo jak, zabierze go od mamy z którą większość doby spędza do jakby nie było obcego na dzień dzisiejszy domu do ludzi których ie pamięta a będą go chcieli na ręce brać i trajkotać. Ten się obraził jak powiedziałam mu żeby zapomniał że Miś tam pojedzie. Jakaś inna jestem? Powiedzcie co byście zrobiły?

[blogerka]

Napisane przez Ifwka

Blogerko wagą się nie przejmuj jeżli lekarz nie mówi że coś nei tak to może poprostu taki drobny będzie i tyle. Co do dziecka na "godziny" to u mnie jest tak samo i tez uważam że daje to dziecku poczucie stabilizajci, że głodne nie będzi ebo będzie jeść o tej samej godzinie, itp. I też nie cierpię jak ktoś mi taki schemat dnia rozwala.
Pozostaje Ci radzić się nas

insolito - super, że gorączka opanowana.

[nafiyqa]

Napisane przez BlackSanctum

Zabijcie mnie.

Kupiłam sobie buty. Znowu. Kolejne. 81. para. Albo i więcej...

Ale są takie pięęęęękne.

Na swoje usprawiedliwienie powiem, że siostra mnie namówiła.

Nawijko, ja mam podobne podejście, w ogóle mnie nie "jarają" te święta, robię dwa ciasta, mój TŻ sałatkę, sprzątam łazienkę i tyle w zasadzie... No i paczki dla dzieci robimy, ale tę tradycję wprowadziła moja siostra, bo po stronie jej męża tak jest...

No to piatka

A z ciekawosci - we wszystkich butach chodzisz?
Bo ja mam z 20 par, a chodze moze w 4 :P

Napisane przez Ultra81

My dziś sporo na dworze, w zasadzie tylko w porach "okołoposiłkowych" byłyśmy w domu. Lubię tak

Ja tez tak lubie, ale nie zawsze wychodzi, bo kiedys jednak trzeba te posilki przygotowywac

Napisane przez hje

Wiem, wiem U nas dwa, czaaasem trzy razy w roku (na święta oba i czasem w wakacje) robimy generalne porządki, żeby zwyczajnie chałupa nie zarosła brudem I to nie chodzi o to, żeby było wszystko czyściutkie do świąt, bo by nikt chyba nie mógł tu mieszkać , tylko żeby po prostu wszystko odświeżyć, żeby przejaśniało.
Wiadomo, co sobotę jest ścieranie kurzy, podlewanie kwiatków, wycieranie parapetów, w łazience myje się wannę, wc i umywalkę i całą zabudowę; inne takie "pomniejsze" i mycie podłóg.
A jak te generalne, to różna kolejność, ale te 2 tyg. wcześniej trzeba zacząć i jest tak: mycie boazerii na korytarzu (w tym pawlacz) i na ganku, mycie wszystkich drzwi (oprócz piwnicy), czyszczenie fug na podłogach (czyli łazienka, korytarz, ganek, kuchnia, saaalon), wycieranie krzeseł i stołów w salonie i w kuchni, sprzątanie i mycie wszystkich szafek, szuflad, półek w kuchni i w salonie (czyli wywalamy wszystkie książki, bibeloty itp., ściągamy półki i każdą osobno i całe "obudowy" szaf też), sprzątanie w spiżarce, odkurzanie/mycie foteli/kanap/łóżek, mycie całej łazienki, łącznie z płytkami na ścianach itp., wycieranie wszystkich żyrandoli, rozmrażanie i mycie lodówki (to tak co 2 miesiące) mycie okien ze zmianą firan i zasłon (ale teraz akurat nie, bo i tak były w lutym, a teraz brzydka pogoda jest), mycie wszelkich kontaktów, włączników, itp., te wszystkie duperele z szafek też albo się myje, albo na sucho czyści, książki też. A tak raz do roku zazwyczaj jeszcze listwy przy podłogach wszystkie czyścimy.
Ja w pokoju przy generalce: robię porządki w szafach, myję je wszystkie, stół, fotele i łóżko odkurzam i dywan wytrzepuję (te 3 co sobotę też), albo tylko "odświeżam", albo piorę wszystkie miśki.... No i nie wiem, nie pamiętam więcej
Aha, poszewki na kołdrach zmieniamy co 3 tyg.

Nie na moje nerwy czytanie o tych wszystkich czynnosciach, ale dotrwalam do konca
Wiem jedno - nie chce nigdy miec domu


Kuba spi, znow zasnal sam po kilkuminutowym kotłowaniu sie po lozku
Zaliczylismy dzis dluuugi pobyt na placu zabaw.
Moje dziecie niezbyt lubi sie hustac Za to siedzenie w piachu i sypanie nim po sobie uwielbia
TZ by zawalu dostal jakby zobaczyl jaki byl brudny

Aha - i znow posądzono mnie, ze dziewczynke w wozku wożę

[ewulkaaa]

pokłóciłam się z TŻem, powiedziałam kilka gorzkich słów prawdy, kilka ze złośliwości wrodzonej, chłop się przejął i pojechał na zakupy przedświąteczne
tylko ja się pytam, czemu ja chaję (haję?) muszę zrobić żeby on cokolwiek zrozumiał?
przecież mogłoby być miło

[blogerka]

Napisane przez pstryczek84

rozumiem i podziwiam bo ja bym nie miala sily na takie cos... a co do wagi to moj przeciez tez szczypior, juz widocznie tacy juz beda [COLOR="Silver"]

Pstryczku, Powiem Ci, że mi się też dużo lepiej żyje w zorganizowanym otoczeniu . Naprawdę jest super jak mamy z Borysem, poukładany cały dzień. Zwłaszcza te posiłki no i później z reguły wyjścia z domu, bo w domu z dzieckiem to można oszaleć Zwłaszcza, ze te karmienie "obiadkami" naprawdę mnie męczyt, bo jak dziecko nie chce za cholerę nawet buzi otworzyć, to co to za przyjemność?
Jak jeszcze niedawno z talerzy nam wyjadał to naprawdę było super!

[ewulkaaa]

Napisane przez hje

Wiem, wiem U nas dwa, czaaasem trzy razy w roku (na święta oba i czasem w wakacje) robimy generalne porządki, żeby zwyczajnie chałupa nie zarosła brudem I to nie chodzi o to, żeby było wszystko czyściutkie do świąt, bo by nikt chyba nie mógł tu mieszkać , tylko żeby po prostu wszystko odświeżyć, żeby przejaśniało.
Wiadomo, co sobotę jest ścieranie kurzy, podlewanie kwiatków, wycieranie parapetów, w łazience myje się wannę, wc i umywalkę i całą zabudowę; inne takie "pomniejsze" i mycie podłóg.
A jak te generalne, to różna kolejność, ale te 2 tyg. wcześniej trzeba zacząć i jest tak: mycie boazerii na korytarzu (w tym pawlacz) i na ganku, mycie wszystkich drzwi (oprócz piwnicy), czyszczenie fug na podłogach (czyli łazienka, korytarz, ganek, kuchnia, saaalon), wycieranie krzeseł i stołów w salonie i w kuchni, sprzątanie i mycie wszystkich szafek, szuflad, półek w kuchni i w salonie (czyli wywalamy wszystkie książki, bibeloty itp., ściągamy półki i każdą osobno i całe "obudowy" szaf też), sprzątanie w spiżarce, odkurzanie/mycie foteli/kanap/łóżek, mycie całej łazienki, łącznie z płytkami na ścianach itp., wycieranie wszystkich żyrandoli, rozmrażanie i mycie lodówki (to tak co 2 miesiące) mycie okien ze zmianą firan i zasłon (ale teraz akurat nie, bo i tak były w lutym, a teraz brzydka pogoda jest), mycie wszelkich kontaktów, włączników, itp., te wszystkie duperele z szafek też albo się myje, albo na sucho czyści, książki też. A tak raz do roku zazwyczaj jeszcze listwy przy podłogach wszystkie czyścimy.
Ja w pokoju przy generalce: robię porządki w szafach, myję je wszystkie, stół, fotele i łóżko odkurzam i dywan wytrzepuję (te 3 co sobotę też), albo tylko "odświeżam", albo piorę wszystkie miśki.... No i nie wiem, nie pamiętam więcej
Aha, poszewki na kołdrach zmieniamy co 3 tyg.


Aaaa, to jak się kąpię późno i już woda wystygnie, to nawet 5 minut mi nie schodzi

ło matko z córką i tobie się to chce???
mi się nie chce czasem dokładnie prysznica umyć

[Kija80]

Kocham moją pracę ale jutro mam na 6 A jakby się komuś przyszło do głowy przykładowo zabić w nocy to i o trzeciej mogą za mną dzwonić... Jak żyć panie premierze, jak żyć???
(Oczywiście jako urodzona optymistka zakładam że już wszyscy poszli do spowiedzi i będą grzeczni )

[ewulkaaa]

Napisane przez Kija80

Kocham moją pracę ale jutro mam na 6 A jakby się komuś przyszło do głowy przykładowo zabić w nocy to i o trzeciej mogą za mną dzwonić... Jak żyć panie premierze, jak żyć???
(Oczywiście jako urodzona optymistka zakładam że już wszyscy poszli do spowiedzi i będą grzeczni )

nie mogłabym mieć takiej pracy i wcale nie chodzi o godziny

[nafiyqa]

laurko, pamietam, jakie akcje wyczyniala Twoja t. (np. chrzciny), ale ja bym mimo wszystko puscila dziecko z mężem do niej.
Wg MNIE (to tylko moje zdanie, wiec sie nie gniewaj) Ty nie musisz miec super kontaktow z nia, ale dziecko to inna sprawa. Moze jej sie odmieni i jednak podola roli babci? Szkoda dziecka pozbawiac kontaktu...
Jest jaka jest, ale to rodzina TZ... A maz co na to? Rozumiem, ze chce jechac?
Ok, dla Michałka miejsce pewnie obce, bo dlugo tam nie byl, ale nie musi od razu jechac na pol dnia, moze malymi kroczkami?