Koty - część XI

[201604301932]

Napisane przez Malla

Czyli maluszki niejadki... Orijen ładnie pachnie, chrupki są podłużne, ale kociaki w tym wieku powinny sobie poradzić z przegryzieniem (gryzą czy połykają?).
Zawsze możesz dosypywać do karmy parę chrupek Royala, on tak przyciąga koty, że mało który nie da się skusić.

Moim podeszła karma Canagan, podobna do Orijena, ale 55 zł za 1,5 kg (kupuję na wystawach, bo jest jeszcze taniej).
http://canagan.shop.pl/pl/c/KOT/64
Ta firma posiada też pełnowartościowe filetówki, ale nie każdego rodzaju.

Mięso najlepiej podawać surowe, gotowane tylko jak ma problem z brzuszkiem (jest mało wartościowe). Ludzie często mrożą na parę dni, aby wybić zarazki, ale podobno nic to nie daje w nieprzemysłowych zamrażarkach prócz spokoju sumienia.

Z mokrych polecam Grau, dobry stosunek składu do ceny, a w zooplusie są często promocje na wielopaki.

Ale większość filetówek Cosmy jest niepełnowartościowa.

Malla - gryzą i już jedzą całkiem sporo. Po prostu nie chcę, aby na Purinie jechały dalej. Ona była dobra na ten problematyczny okres, bo ma małe chrupki i służyła bardziej jako dodatek do indyka i karmy od weterynarza. Teraz chcę podnieść jakość ich żywienia, bo zdrowie mają dużo lepsze.

Dzięki - na razię kupię parę różnych dobrej jakości karm i puszek. Mam nadzieję, że trafię na dobrą karmę dla maluszków.

[Kretka666]

Napisane przez Sylwia1900r

Od jakiego wieku można podać małemu kotkowi surowe mięso?
1,5 miesiąca w tej chwili ma, i gryzł już suchą karmę dla juniorków, i pił wodę, jadł miękkie saszetki, ale nie wiem od jakiego wieku surowizna???

Odkąd przestają cycać mleko - koty od razu jedzą mięso

[Malla]

Jadę za 2 tygodnie robić zdjęcia 2-tygodniowym devoniątkom

[iwona1110]

Napisane przez Malla

Jadę za 2 tygodnie robić zdjęcia 2-tygodniowym devoniątkom

Nadworny fotograf

[Kusum]

Napisane przez Malla

Jadę za 2 tygodnie robić zdjęcia 2-tygodniowym devoniątkom

Czekam na fotki ufolków

[YouSmellLikeLove]

Witam, nazywam się Monika, czy mogłabym dołączyć do tego wątku. Jestem straszną fanką sierściuszków i sama takiego mam

[Malla]

Bez zdjęcia kota nie przyjmujemy

[YouSmellLikeLove]

proszę

[eibhlin87]

Napisane przez Sylwia1900r

Od jakiego wieku można podać małemu kotkowi surowe mięso?
1,5 miesiąca w tej chwili ma, i gryzł już suchą karmę dla juniorków, i pił wodę, jadł miękkie saszetki, ale nie wiem od jakiego wieku surowizna???

Moje dostawały gdzieś od 8 tygodnia po troszkę, teraz mają 3 miesiące i jedzą wyłącznie surowe. Tyle, że moje wcinały i wcinają wszystko co dostają. Mamy je od 6tygodnia i od razu radziły sobie z chrupkami lekko namoczonymi, teraz to nawet skrzydełko z kośćmi zeżarły
Co do mrożenia to ja nie wierzę w zabijanie w temp. -20 (w sensie jakieś pasożyty, bakterie, wirusy), wet pytała mnie ostatnio czy mrożę mięso i mówiła tylko o zarażeniu pierwotniakiem toxo

[Kretka666]

Mrożenie w domowych warunkach nie wybija pasożytów, dokładnie. Mrożę, bo inaczej się nie da przechować 10 kg mieszanki

[ania p]

Napisane przez Nimfa20

Hej, nie wiem czy wiecie o pomocy dla schroniska w Korabiewicach:

https://www.facebook.com/Schronisko....type=1&theater

zachęcam bo sama bywam
Viva część kocią też posiada , ale akurat nie w Korabkach
jestem wolo od 3 lat

Napisane przez Kocurasek

Co stosujecie swoich kotów na pchły i kleszcze? Dostałam od weta controline, ale wyczytałam teraz, że u kotów nie można tego stosować :/

Fripex spray skuteczny i wychodzi taniej niż np. krople . Kup opakowanie 250ml i psikaj raz na 3-4 tyg
Moje kleszczA NIgdy nie miały i własnie tym wytępiłam pchły .
Do nabycia u wetów

Napisane przez YouSmellLikeLove

proszę

Do zobaczenia za dwa tyg

[201608251020]

Dobra, to będzie pytanie z kategorii głupich: czy kocie siuśki pachną amoniakiem i czy to normalne?

[Iryska75]

Witam. To moje śliczności, ur.25maja

[201608251020]

TX2 przyszedł wczoraj z rozlanym żelem chłodzącym całe pudełko zalane niebieską mazią Ale to chyba nie pierwsza ich sytuacja, bo dziś jak dzwoniłam, to z miejsca pan powiedział że mam go nie odsyłać, tylko po prostu nie płacić za to.

[Kusum]

Napisane przez YouSmellLikeLove

proszę

Napisane przez paollino

TX2 przyszedł wczoraj z rozlanym żelem chłodzącym całe pudełko zalane niebieską mazią Ale to chyba nie pierwsza ich sytuacja, bo dziś jak dzwoniłam, to z miejsca pan powiedział że mam go nie odsyłać, tylko po prostu nie płacić za to.

Co to jest?

[201608251020]

Napisane przez Kusum

Co to jest?

Automat do karmy

[Sylwia1900r]

Napisane przez paollino

Dobra, to będzie pytanie z kategorii głupich: czy kocie siuśki pachną amoniakiem i czy to normalne?

Śmierdzą paskudnie, mocno i średnio długo, w wietrzną pogodę szybciej znikają, codziennie rano ino świt koło mojego auta niegarażowanego przechodzi kocur sąsiadów i sika z przodu na tablicę rejestracyjną i ta przednią kratkę, potem z tyłu na zderzak, i jak otwieram rano bagażnik by wsadzić torebkę i jechać do pracy, czuję smród.
Tej wiosny rano miałam mokrą przednią szybę, uruchomiłam zwykły nadmuch i nadmuchało mi czegoś dziwnego, otwierałam okna, z początku nie wiedziałam co to, potem się domyśliłam.
Teraz nawet widzę z okna, kocur biegnie o 6:00 rano i sika na krzaki, barierki i auta.
Jak przejadę kilka kilometrów to już nic nie czuć.

[Malla]

Bo to niekastrowany kocur.

[withi_as]

Napisane przez zakonna

Ja moim kotom sucha karmę zalewa wodą. Muszą wypić zeby w ogóle do chrupki dotrzeć wiec piją.

I jedzą taką mokrą, napęczniałą od wody karmę?

[201608251020]

Napisane przez Sylwia1900r

Śmierdzą paskudnie, mocno i średnio długo, w wietrzną pogodę szybciej znikają, codziennie rano ino świt koło mojego auta niegarażowanego przechodzi kocur sąsiadów i sika z przodu na tablicę rejestracyjną i ta przednią kratkę, potem z tyłu na zderzak, i jak otwieram rano bagażnik by wsadzić torebkę i jechać do pracy, czuję smród.
Tej wiosny rano miałam mokrą przednią szybę, uruchomiłam zwykły nadmuch i nadmuchało mi czegoś dziwnego, otwierałam okna, z początku nie wiedziałam co to, potem się domyśliłam.
Teraz nawet widzę z okna, kocur biegnie o 6:00 rano i sika na krzaki, barierki i auta.
Jak przejadę kilka kilometrów to już nic nie czuć.

Ale to niekastrowany, a ja mówię o tych z kuwety, od sterylizowanej kotki.

[zakonna]

Withi jedzą jedzą. Nie mają wyjścia. Ja bym chętnie je karmiła mięsem albo mokra ale sama wybredne, że nie ma opcji.

[Malla]

Lepiej jeść tak niż wcale...

Trzymajcie kciuki za nie mojego devonka, który zjadł nić i jest po trudnej operacji...

[Kusum]

Napisane przez Malla

Lepiej jeść tak niż wcale...

Trzymajcie kciuki za nie mojego devonka, który zjadł nić i jest po trudnej operacji...

Bacardi?

[zakonna]

Bosze. Malla. Jaka nić? ??? Mój ragdoll miał operacje żołądka rok temu. Trzymam kciuki

[Malla]

Nie moja wariatka, ale zamiłowanie do spaghetti to widocznie rodzinna przypadłość...

Nić podziurawiła jelita, zaraz wkradło się zapalenie otrzewnej i trzustki.

[201604301932]

Hej,

niestety bardzo prawdopodobne (kwestie finansowe) jest to, że będę mogła zatrzymać tylko jednego kotka. Drugiego mam, gdzie oddać w dobre ręce, tylko się zastanawiam, czy 10 tygodniowy kotek może zostać sam na ok 9 h? Jak przygotować mieszkanie, żeby się nie nudził? Może polecicie jakieś zabawki? Z bólem myślę o oddaniu jednego, niestety koszta weterynarza w tym miesięcu mocno nadwyrężyły mój budżet, koszta utrzymania też są większe niż zakładałam...

[Malla]

Jakie koszty jesteś w stanie zapewnić zdrowemu zwierzyńcowi miesięcznie?

[201604301932]

Hmm.. powiedzmy, żę przewiduję jakieś 100 zł miesięcznie na bieżące potrzeby (karma, żwirek). Chciałabym kupować większe opakowania, jak już dojdę do tego, która dobra karma im smakuje - na razie kupiłam 400 gr próbki. Niestety w przypadku kolejnych chorób mogę mieć problem z leczeniem obydwu jednocześnie. Już w tym miesiącu musiałam zapłacić prawie 300 zł, a jeszcze dojdą koszta kolejnych szczepień i prawdopodobnie odrobaczania.

Wiem, że zwierzę to wydatki i liczę się z tym, jednak spłacam kredyt i w przypadku kolejnych problemów zdrowotnych mogę mieć środków na dwa koty, niestety.

[withi_as]

Napisane przez zakonna

Withi jedzą jedzą. Nie mają wyjścia. Ja bym chętnie je karmiła mięsem albo mokra ale sama wybredne, że nie ma opcji.

Jestem w pozytywnym szoku - właśnie namoczyłam mu suche chrupki i wcinał jak szalony

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Napisane przez Malla

Lepiej jeść tak niż wcale...

Trzymajcie kciuki za nie mojego devonka, który zjadł nić i jest po trudnej operacji...

Trzymamy

[Malla]

W przypadku zdrowych kotów (a w końcu je przecież wyleczysz, chorego i tak nie oddasz, bo nikt nie weźmie) spokojnie można osiągnąć taki pułap finansowy miesięcznie Odkąd mam 2, moje wydatki wcale znacząco nie wzrosły, jedzą to samo i robią do tego samego żwirku.