Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :) - Strona 76 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-01-07, 11:37   #2251
Ambiwalentna29
Wtajemniczenie
 
Avatar Ambiwalentna29
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 205
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Cytat:
Napisane przez Jess922 Pokaż wiadomość
Trzymajcie dzisiaj kciuki za Alana, zeby nic mu tam w tym serduszku nie wyszlo rosi:

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka


i czekam na dobre wieści
__________________
moi chłopcy...:
Ambiwalentna29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 11:38   #2252
majka242007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Cytat:
Napisane przez Ambiwalentna29 Pokaż wiadomość
i czekam na dobre wieści
A co u was?
majka242007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 11:48   #2253
Kitsi
Zadomowienie
 
Avatar Kitsi
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 129
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Cytat:
Napisane przez majka242007 Pokaż wiadomość
On chyba ma apetyt bo np sloiczki łyżeczką wcina normalnie. Gorzej z butelka właśnie. Chyba go boli ale no nie wiem. Opuchniete nic nie ma.







Co mu nad głową dynda? Gdzie?
U nas dzis to samo! Dałam paracetamol i spi! Nie chce butli a słoiczek prawie cały pewnie zeby idą wszystko pcha do dzioba i ja wyczuwam troche opuchnięte dziąsła tak jakby trójki miały być

A, po wczorajszej dyni dzis była dynia z jabkiem,jeszcze lepiej mu smakowała!


Jess napewno wszystko bedzie dobrze, ja tez bardzo sie martwiłam a wyszły fizjologiczne strunki
__________________
synuś mamusi <3

Edytowane przez Kitsi
Czas edycji: 2016-01-07 o 11:50
Kitsi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 11:49   #2254
niziolek86
Raczkowanie
 
Avatar niziolek86
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: SG
Wiadomości: 488
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Cytat:
Napisane przez sandeo Pokaż wiadomość
No to ja nie wiem co to za kaprys


Dziewczyny znalazłam śpiworek idealny musze tylko poszukać na necie gdzie jest dostępny

http://m.scandinavianbaby.pl/product...-Devotion.html

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Boże wyciągnęłam wlasnie pranie a tam głośnik od niani elektronicznej! Ja prdl!!!!!!!!!
Ech :/ może uda się go jeszcze uratować?

Cytat:
Napisane przez Jess922 Pokaż wiadomość
Trzymajcie dzisiaj kciuki za Alana, zeby nic mu tam w tym serduszku nie wyszlo rosi:

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka
Mocno trzymam

Cytat:
Napisane przez Kasiaaaa23 Pokaż wiadomość
Dziewczyny my już po szczepieniu, Iguś zniósł to dzielnie , teraz sobie śpi..
Waży 7 kg mierzy 71 cm

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------



Wszystko będzie dobrze! Trzymam kciuki
Slicznie rośnie! Oby dobrze zniósł szczepienie.

Cytat:
Napisane przez majka242007 Pokaż wiadomość
On chyba ma apetyt bo np sloiczki łyżeczką wcina normalnie. Gorzej z butelka właśnie. Chyba go boli ale no nie wiem. Opuchniete nic nie ma.







Co mu nad głową dynda? Gdzie?
Oby szybko przeszło

Dziewczyny ale sie najadłam strachu przed chwilą! Mam w domu piec na węgiel i piec gazowy, oczywiscie jak jestem sama z małym to nie napalam w piecu węglem bo mi to sto lat zajmuje i muszę latać co chwilę do piwinicy, więc chciałam odpalić gazówkę, i coś się spsuło, piec nie chciał odpalić, momentalnie poczułam gaz i czujnik czadu i gazu się włączył
Dobrze że akurat z TZ przez tel gadałam, wyłączyłam to dziadostwo, wywietrzyłam łazienkę i jakoś musimy przetrzymać z małym az Tz wróci z pracy i nagrzeje
niziolek86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 11:52   #2255
majka242007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Cytat:
Napisane przez Kitsi Pokaż wiadomość
U nas dzis to samo! Dałam paracetamol i spi! Nie chce butli a słoiczek prawie cały pewnie zeby idą wszystko pcha do dzioba i ja wyczuwam troche opuchnięte dziąsła tak jakby trójki miały być

A, po wczorajszej dyni dzis była dynia z jabkiem,jeszcze lepiej mu smakowała!


Jess napewno wszystko bedzie dobrze, ja tez bardzo sie martwiłam a wyszły fizjologiczne strunki
Teraz mu masowalam i jak by dwojka u gory juz białe dziaslo jest a jedynki u gory normalne ale twarde.
majka242007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 11:56   #2256
Mirabelka_90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1 693
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

My wlasnie na dworku. Maly usnal a ja sie nudze. Nigdzie nie ide dalej bo tak wieje ze masakra. Jak dobrze ze ogrodek mamy i za domem tak nir wieje. I kwiatki mi wychodza. Irysy i cos jeszcze. Juz liscie na 10 cm.
Poza tym od rana sprzatamy z malym. I pranie, pranie i jeszcce raz pranie. Az mi sie juz nie chce;d
Mirabelka_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 11:57   #2257
Ambiwalentna29
Wtajemniczenie
 
Avatar Ambiwalentna29
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 205
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

majkamiło,że pytasz a ogólnie to u nas.. tak,że aż brak słow
kończy mi się antybiotyk a poprawa dopiero się zaczyna chodzę w chuście na szyi.. z byle jak związanymi włosami, w obszernych ciuchach,(żeby szybko bluzkę podciągnać)bez makijazu aż mój mąż do mnie,że mu przypominam laskę z serialu "singielka" nawet nie wiem skąd zna ten serial bo nie oglądamy
w dodatki dostalam wczoraj migrenę i tak się bujam.. bo jedynę co mogę wziąć to apap a" tym to ja się mogę porzucać jedynie"
Młodszy synalek tak dał wczoraj w dzień popalic,że fiu fiu.. ciągle chcial byc na raczkach no ale tatus tak go nauczył ( swoją drogą jak mój mąż jest w domu to młodsyz jest taki marudny i wymusza noszenie czyzby czuł,że jego ma ustawionego?! Na noc zasnał ladnie ale tak mi dał w nocy popalić,że nie wiem jak sie nazywam karmiłam go chyba 4 razy.. pod sobą, na sobie nic nie odpowidało!! nawet masaż brzuszka nie pomógl bo bąków był brak także zyć nie umierac
nie wiem czy antybiotyk nie wpływa na jego brzuszek.. poza tym ma alergie na bokach brzucha- nie wiem czy proszek czy żel to tyle kochana nie żałujesz,że zapytalaś czytając te narzekania
__________________
moi chłopcy...:

Edytowane przez Ambiwalentna29
Czas edycji: 2016-01-07 o 12:00
Ambiwalentna29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 12:01   #2258
majka242007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Cytat:
Napisane przez Ambiwalentna29 Pokaż wiadomość
miło,że pytasz a ogólnie to u nas.. tak,że aż brak słow
kończy mi się antybiotyk a poprawa dopiero się zaczyna chodzę w chuście na szyi.. z byle jak związanymi włosami, w obszernych ciuchach,(żeby szybko bluzkę podciągnać)bez makijazu aż mój mąż do mnie,że mu przypominam laskę z serialu "singielka" nawet nie wiem skąd zna ten serial bo nie oglądamy
w dodatki dostalam wczoraj migrenę i tak się bujam.. bo jedynę co mogę wziąć to apap a" tym to ja się mogę porzucać jedynie"
Młodszy synalek tak dał wczoraj w dzień popalic,że fiu fiu.. ciągle chcial byc na raczkach no ale tatus tak go nauczył ( swoją drogą jak mój mąż jest w domu to młodsyz jest taki marudny i wymusza noszenie czyzby czuł,że jego ma ustawionego?! Na noc zasnał ladnie ale tak mi dał w nocy popalić,że nie wiem jak sie nazywam karmiłam go chyba 4 razy.. pod sobą, na sobie nic nie odpowidało!! nawet masaż brzuszka nie pomógl bo bąków był brak także zyć nie umierac
nie wiem czy antybiotyk nie wpływa na jego brzuszek.. poza tym ma alergie na bokach brzucha- nie wiem czy proszek czy żel to tyle kochana nie żałujesz,że zapytalaś czytając te narzekania
Jeny to nieźle. Jeszcze troszkę i będzie dobrze, zobaczysz. A wcześniej byly juz takie wysypki na brzuszku?

Zaraz wam wrzuce bardzo fajny tekst do mamy tylko wleze na lapka. Wczoraj znalazlam na fb.
majka242007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 12:02   #2259
magdowe
Zadomowienie
 
Avatar magdowe
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 011
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Jess kciuki za Alankw na pewno będzie dobrze!

Ambiwalentna zdrówka i cierpliwości
magdowe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 12:05   #2260
majka242007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Mamusiu! Bardzo chciałbym, abyś na prawdę mogła to przeczytać. Abym na prawdę, mógł wytłumaczyć Ci wszystko. Wszystko, co się działo ze mną, przez pierwszy rok mojego życia, a nawet wcześniej.... abyś Ty mogła mnie lepiej zrozumieć, wtedy było by Ci łatwiej. Było by nam łatwiej Mamo. Ale nie mogę tego zrobić, nie mam jeszcze zdolności werbalnych, nie umiem pisać listów, ani nawet SMS-ów. Nigdy tego nie przeczytasz. Nigdy tego nie powiem. Bo wtedy gdy będę umiał już się z Tobą komunikować, zdążę zapomnieć co chciałem Ci powiedzieć. Co chciałem Ci powiedzieć Mamo, gdy się urodziłem, gdy opiekowałaś się mną, razem z Tatą przez pierwszy rok mojego życia. Dlatego wysyłam tą wiadomość do Twojego serca Mamo. Żebyś mogła to poczuć i zrozumieć. Mamo. Żebym mógł Ci podziękować. Gdy tylko pojawiłem się na tym świecie, jeszcze nie wiedziałem co będzie, ale czułem, że jest ktoś lub coś, kto na mnie czeka. Wtedy pod Twoim sercem Mamo, czułem że jesteś i że mimo tego, że się boisz, to już mnie kochasz, chociaż nawet jeszcze o tym nie wiesz... Pewnie w to nie uwierzysz, ale ja czułem i słyszałem bardzo wiele, będąc wtulony w Ciebie w Twoim brzuchu. Lubiłem to miejsce, czułem się bezpiecznie. Nie chciałem nigdy go opuszczać, myślałem, że tak już będzie na zawsze, że tak wygląda życie. Dźwięk bicia Twego serca, Twój głos Mamo... Chciałem tak trwać... Jednak czułem, że jesteś już zmęczona, rosłem... Było mi ciasno... Słyszałem Twój krzyk Mamo. Bałem się... Myślałem że umieram... Że już nigdy nie usłyszę Twojego serca , głosu... Tak bardzo mnie bolało... Czy to już koniec?
Zimno, jasno, hałas... Tak to pamiętam. Krzyczałem. Moje ciało mnie bolało... Wszystko pulsowało, tętniło... Chciałem wrócić tam gdzie bylem. Z powrotem... Potem czyjeś ręce położyły mnie na Twoim sercu. Czułem je... Wszystko odpłynęło, już się nie bałem, nie musiałem krzyczeć. Wiedziałem, że mnie nie opuścisz Mamo.
Wszystko co się działo było bardzo dziwne i szybkie. Nie umiałem sobie z tym poradzić. Wiedziałem tylko tyle, że jesteś Ty Mamo i że przy Tobie jest mi lepiej. Poznałem w końcu głos, który tak bardzo mnie intrygował, gdy mieszkałem w Twoim brzuchu. Ten głos to mój Tata. Jego ciepłe, silne ręce... Gdy mnie kołysały do snu czułem się bardzo spokojny... Przy Was czułem się bezpiecznie...
Na początku nie widziałem zbyt wiele. Gdy zbliżałaś swoją twarz do mojej, czułem Twój zapach i widziałem zarys Twojej głowy. Jednak rozpoznawałem Cię nawet w nocy, poruszałaś się charakterystycznie, brałaś na ręce zawsze w taki sam sposób, nigdy się nie myliłem. Z czasem wzrok się wyostrzał, wszystko stawało się takie namacalne. Widziałem emocje na Twojej twarzy i uczyłem się je odwzajemniać. Pokazywałaś mi wiele rzeczy, mówiłaś do mnie. Te wszystkie słowa, choć nie raz było to zwyczajne opisywanie codziennych czynności, były dla mnie niczym najpiękniejsze baśnie. Mogłem słuchać Twojego głosu bez końca...
Mamo, myślisz że nic z tego nie wiem, że nie pamiętam. Ale mylisz się. Słyszałem jak płakałaś. Słyszałem nie raz. Czułem Twój ból i smutek. Słyszałem jak mnie przepraszasz, że nie jesteś taka jak powinnaś być... Ale Mamo... Nie wiem jaka powinnaś być... Dla mnie byłaś najlepsza. Tuliłaś mnie, karmiłaś, byłaś delikatna i czuła. Ale i stanowcza. Pokazałaś mi świat. Pokazałaś mi, co to jest dzień i noc, i chociaż nie chciałem tego pojąć, byłaś cierpliwa. Wiem, że nie raz czułaś się bezradna. Że byłaś zdezorientowana moim płaczem. Że zrobiłaś już wszystko. Byłem najedzony, czysty, było mi ciepło, a ja nadal płakałem... Przepraszam za to, ale tylko tak potrafiłem zwrócić Twoją uwagę. Czasem płakałem, bo po prostu chciałem Ciebie, chciałem się pokołysać w Twoich ramionach, poprzytulać... A czasem płakałem bo sobie nie radziłem. Nie radziłem sobie Mamo. Z tym co się ze mną działo. Było tyle nowych rzeczy, nowych twarzy...
Nie wiedziałem, co znaczy ten ból w brzuchu i dlaczego pojawia się zawsze po jedzeniu, nie rozumiałem że masując mi brzuszek, pomagasz mi... Nie wiedziałem o tym że, żeby było mi ciepło, Ty musisz mnie ubrać i dlatego ciągniesz moje rączki i nóżki, wiem, że robisz to delikatnie, ale dla mnie liczyło się to, że ciągniesz. Nie rozumiałem, że musisz przebierać brudną pieluchę, po to żeby mi było wygodniej, wiedziałem tylko tyle, że wtedy mnie odkrywasz i jest mi zimno, i że nie mogę się wtedy odwracać na brzuch bo się złościsz, a ja po prostu lubię się odwracać, nie mogłem tego pojąć. Że czegoś nie wolno, że coś robisz po coś, dla mnie liczyło się tylko to, że w danym momencie czuję się źle i dążyłem do zmiany swojego położenia, żeby poczuć się lepiej...
Tyle rzeczy się wydarzyło, tyle się nauczyłem... Wiem, że jeszcze długa droga przede mną, przed nami...Jeszcze wiele nie rozumiem. Ale Mamo pamiętaj... Ja nie robię czegoś na złość Tobie... Ja po prostu nie rozumiem co jest dobre i jak się powinno zachowywać... to wszystko musisz mi dopiero pokazać, nauczyć mnie... Nie rozumiem wszystkich słów których używasz, zakazy i nakazy które mówisz przelatują przez moją głowę i w niej nie zostają. Mamo, pokaż mi, nie mów, co jest prawidłowym zachowaniem, wtedy łatwiej mi to zapamiętać... Gdy bijesz brawo i cieszysz się z czegoś co zrobiłem, wiem, że to było dobre i będę to powtarzał. Gdy złościsz się, krzyczysz, że się ubrudziłem, wywaliłem wszystko z szuflady, lub zrobiłem coś innego, złego według dorosłych, ja nie rozumiem... Bo jeszcze nie wiem, że takie zachowanie jest złe, lub jeszcze nie potrafię, zwyczajnie, fizycznie, zrobić czegoś lepiej... Mamo, pokaż mi życie, pokaż, nie wyrecytuj... Ja podążę za Tobą, za każdym Twoim gestem, będę Twoją wierną kalką...
Mamo, dziękuję Ci za to, że się starasz być dla mnie najlepsza, że dla mnie jesteś cierpliwa i łagodna, choć czasem wielokrotnie robię coś, co Cię wyprowadza z równowagi... Choć wkrótce zapomnę, wszystko co przeżyliśmy podczas mojego niemowlęctwa, to wiem, że całe to dobro zostanie w nas... To co mi dałaś w tym czasie, zostanie we mnie, w mojej podświadomości już na zawsze...
Kocham Cię Mamo...

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Miłego czytania
majka242007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 12:07   #2261
moniska139
Zadomowienie
 
Avatar moniska139
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 943
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Cytat:
Napisane przez Jess922 Pokaż wiadomość
Trzymajcie dzisiaj kciuki za Alana, zeby nic mu tam w tym serduszku nie wyszlo rosi:

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka
Kciuki zaciśnięte
Cytat:
Napisane przez Kasiaaaa23 Pokaż wiadomość
Dziewczyny my już po szczepieniu, Iguś zniósł to dzielnie , teraz sobie śpi..
Waży 7 kg mierzy 71 cm

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------



Wszystko będzie dobrze! Trzymam kciuki
Duży kawaler i do tego dzielny
Cytat:
Napisane przez majka242007 Pokaż wiadomość
On chyba ma apetyt bo np sloiczki łyżeczką wcina normalnie. Gorzej z butelka właśnie. Chyba go boli ale no nie wiem. Opuchniete nic nie ma.



Co mu nad głową dynda? Gdzie?
Może na mleko się obraził?
Cytat:
Napisane przez niziolek86 Pokaż wiadomość
Ech :/ może uda się go jeszcze uratować?


Mocno trzymam


Slicznie rośnie! Oby dobrze zniósł szczepienie.



Oby szybko przeszło

Dziewczyny ale sie najadłam strachu przed chwilą! Mam w domu piec na węgiel i piec gazowy, oczywiscie jak jestem sama z małym to nie napalam w piecu węglem bo mi to sto lat zajmuje i muszę latać co chwilę do piwinicy, więc chciałam odpalić gazówkę, i coś się spsuło, piec nie chciał odpalić, momentalnie poczułam gaz i czujnik czadu i gazu się włączył
Dobrze że akurat z TZ przez tel gadałam, wyłączyłam to dziadostwo, wywietrzyłam łazienkę i jakoś musimy przetrzymać z małym az Tz wróci z pracy i nagrzeje
O matko! Dobrze ze ten czujnik macie. Źle by się to mogło skończyć
Zrobiłam trochę porządku i od razu przyjemniej. Łazienka wypucowana, Filipa pokój odgruzowany, odkurzone, 2 suszarki prania poskladane i kolejne 2 powieszone. Robie ok 10 pran tygodniowo. Tylko ja tyle piore?
moniska139 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 12:09   #2262
majka242007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Cytat:
Napisane przez moniska139 Pokaż wiadomość
Kciuki zaciśnięte

Duży kawaler i do tego dzielny

Może na mleko się obraził?

O matko! Dobrze ze ten czujnik macie. Źle by się to mogło skończyć
Zrobiłam trochę porządku i od razu przyjemniej. Łazienka wypucowana, Filipa pokój odgruzowany, odkurzone, 2 suszarki prania poskladane i kolejne 2 powieszone. Robie ok 10 pran tygodniowo. Tylko ja tyle piore?
A to możliwe zeby obraził sie na mleko?
Ja tez tyle piore :-/
majka242007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 12:15   #2263
moniska139
Zadomowienie
 
Avatar moniska139
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 943
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Cytat:
Napisane przez majka242007 Pokaż wiadomość
A to możliwe zeby obraził sie na mleko?
Ja tez tyle piore :-/
Zaczął jeść słoiczki, tyle nowych smaków poznaje. A mleko zawsze takie samo. Tak sobie gdybam.
moniska139 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 12:16   #2264
Ambiwalentna29
Wtajemniczenie
 
Avatar Ambiwalentna29
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 205
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

majka no własnie wczesniej nie miał..ostatnio wypralam ciuszku w persilu hipoalergicznym ale cos za ładnie pachniały i myslę,że to albo i nie. Byłam akurat u lekraza na szczepieniu i tak gdybałysmy bo jeszcze pare dni wczesniej zjadłam parę manadrynek! Jednak wysypka została..(mimo odstawieni)a) chyba sie wkurze jak będzie to alergia na mleko, bo ostatnio zjadłam jogurt i kupa była zielona! dopiero po takim czasei by wyszła hmm. musze obserwowac, z aduzo rzeczy sie skumulowało

p.s whisky z colą, lodem i cytryną hehe pić whisky trzeba się nauczyć bo tez nienawidziłam


Majka ja bym Adasiowi nie wciskała mleka.. Moj Boria jak wychodziły mu zęby nie jadł prawie nic i tez byłam załamana. Po paru dniach jak zaczął odrabiać to masakra, jadł po dwa słoiczki dziennie Chociaż raz to juz miałam mega stracha bo dosyć ,że mało jadł to jeszcze biegunka doszła na zęby ale to juz były dalsze ząbki
__________________
moi chłopcy...:

Edytowane przez Ambiwalentna29
Czas edycji: 2016-01-07 o 12:21
Ambiwalentna29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 12:27   #2265
MsLullaby
Zakorzenienie
 
Avatar MsLullaby
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 6 573
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Cytat:
Napisane przez Jess922 Pokaż wiadomość
Trzymajcie dzisiaj kciuki za Alana, zeby nic mu tam w tym serduszku nie wyszlo rosi:

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka
Mocne kciuki!
Cytat:
Napisane przez majka242007 Pokaż wiadomość
Mamusiu! Bardzo chciałbym, abyś na prawdę mogła to przeczytać. Abym na prawdę, mógł wytłumaczyć Ci wszystko. Wszystko, co się działo ze mną, przez pierwszy rok mojego życia, a nawet wcześniej.... abyś Ty mogła mnie lepiej zrozumieć, wtedy było by Ci łatwiej. Było by nam łatwiej Mamo. Ale nie mogę tego zrobić, nie mam jeszcze zdolności werbalnych, nie umiem pisać listów, ani nawet SMS-ów. Nigdy tego nie przeczytasz. Nigdy tego nie powiem. Bo wtedy gdy będę umiał już się z Tobą komunikować, zdążę zapomnieć co chciałem Ci powiedzieć. Co chciałem Ci powiedzieć Mamo, gdy się urodziłem, gdy opiekowałaś się mną, razem z Tatą przez pierwszy rok mojego życia. Dlatego wysyłam tą wiadomość do Twojego serca Mamo. Żebyś mogła to poczuć i zrozumieć. Mamo. Żebym mógł Ci podziękować. Gdy tylko pojawiłem się na tym świecie, jeszcze nie wiedziałem co będzie, ale czułem, że jest ktoś lub coś, kto na mnie czeka. Wtedy pod Twoim sercem Mamo, czułem że jesteś i że mimo tego, że się boisz, to już mnie kochasz, chociaż nawet jeszcze o tym nie wiesz... Pewnie w to nie uwierzysz, ale ja czułem i słyszałem bardzo wiele, będąc wtulony w Ciebie w Twoim brzuchu. Lubiłem to miejsce, czułem się bezpiecznie. Nie chciałem nigdy go opuszczać, myślałem, że tak już będzie na zawsze, że tak wygląda życie. Dźwięk bicia Twego serca, Twój głos Mamo... Chciałem tak trwać... Jednak czułem, że jesteś już zmęczona, rosłem... Było mi ciasno... Słyszałem Twój krzyk Mamo. Bałem się... Myślałem że umieram... Że już nigdy nie usłyszę Twojego serca , głosu... Tak bardzo mnie bolało... Czy to już koniec?
Zimno, jasno, hałas... Tak to pamiętam. Krzyczałem. Moje ciało mnie bolało... Wszystko pulsowało, tętniło... Chciałem wrócić tam gdzie bylem. Z powrotem... Potem czyjeś ręce położyły mnie na Twoim sercu. Czułem je... Wszystko odpłynęło, już się nie bałem, nie musiałem krzyczeć. Wiedziałem, że mnie nie opuścisz Mamo.
Wszystko co się działo było bardzo dziwne i szybkie. Nie umiałem sobie z tym poradzić. Wiedziałem tylko tyle, że jesteś Ty Mamo i że przy Tobie jest mi lepiej. Poznałem w końcu głos, który tak bardzo mnie intrygował, gdy mieszkałem w Twoim brzuchu. Ten głos to mój Tata. Jego ciepłe, silne ręce... Gdy mnie kołysały do snu czułem się bardzo spokojny... Przy Was czułem się bezpiecznie...
Na początku nie widziałem zbyt wiele. Gdy zbliżałaś swoją twarz do mojej, czułem Twój zapach i widziałem zarys Twojej głowy. Jednak rozpoznawałem Cię nawet w nocy, poruszałaś się charakterystycznie, brałaś na ręce zawsze w taki sam sposób, nigdy się nie myliłem. Z czasem wzrok się wyostrzał, wszystko stawało się takie namacalne. Widziałem emocje na Twojej twarzy i uczyłem się je odwzajemniać. Pokazywałaś mi wiele rzeczy, mówiłaś do mnie. Te wszystkie słowa, choć nie raz było to zwyczajne opisywanie codziennych czynności, były dla mnie niczym najpiękniejsze baśnie. Mogłem słuchać Twojego głosu bez końca...
Mamo, myślisz że nic z tego nie wiem, że nie pamiętam. Ale mylisz się. Słyszałem jak płakałaś. Słyszałem nie raz. Czułem Twój ból i smutek. Słyszałem jak mnie przepraszasz, że nie jesteś taka jak powinnaś być... Ale Mamo... Nie wiem jaka powinnaś być... Dla mnie byłaś najlepsza. Tuliłaś mnie, karmiłaś, byłaś delikatna i czuła. Ale i stanowcza. Pokazałaś mi świat. Pokazałaś mi, co to jest dzień i noc, i chociaż nie chciałem tego pojąć, byłaś cierpliwa. Wiem, że nie raz czułaś się bezradna. Że byłaś zdezorientowana moim płaczem. Że zrobiłaś już wszystko. Byłem najedzony, czysty, było mi ciepło, a ja nadal płakałem... Przepraszam za to, ale tylko tak potrafiłem zwrócić Twoją uwagę. Czasem płakałem, bo po prostu chciałem Ciebie, chciałem się pokołysać w Twoich ramionach, poprzytulać... A czasem płakałem bo sobie nie radziłem. Nie radziłem sobie Mamo. Z tym co się ze mną działo. Było tyle nowych rzeczy, nowych twarzy...
Nie wiedziałem, co znaczy ten ból w brzuchu i dlaczego pojawia się zawsze po jedzeniu, nie rozumiałem że masując mi brzuszek, pomagasz mi... Nie wiedziałem o tym że, żeby było mi ciepło, Ty musisz mnie ubrać i dlatego ciągniesz moje rączki i nóżki, wiem, że robisz to delikatnie, ale dla mnie liczyło się to, że ciągniesz. Nie rozumiałem, że musisz przebierać brudną pieluchę, po to żeby mi było wygodniej, wiedziałem tylko tyle, że wtedy mnie odkrywasz i jest mi zimno, i że nie mogę się wtedy odwracać na brzuch bo się złościsz, a ja po prostu lubię się odwracać, nie mogłem tego pojąć. Że czegoś nie wolno, że coś robisz po coś, dla mnie liczyło się tylko to, że w danym momencie czuję się źle i dążyłem do zmiany swojego położenia, żeby poczuć się lepiej...
Tyle rzeczy się wydarzyło, tyle się nauczyłem... Wiem, że jeszcze długa droga przede mną, przed nami...Jeszcze wiele nie rozumiem. Ale Mamo pamiętaj... Ja nie robię czegoś na złość Tobie... Ja po prostu nie rozumiem co jest dobre i jak się powinno zachowywać... to wszystko musisz mi dopiero pokazać, nauczyć mnie... Nie rozumiem wszystkich słów których używasz, zakazy i nakazy które mówisz przelatują przez moją głowę i w niej nie zostają. Mamo, pokaż mi, nie mów, co jest prawidłowym zachowaniem, wtedy łatwiej mi to zapamiętać... Gdy bijesz brawo i cieszysz się z czegoś co zrobiłem, wiem, że to było dobre i będę to powtarzał. Gdy złościsz się, krzyczysz, że się ubrudziłem, wywaliłem wszystko z szuflady, lub zrobiłem coś innego, złego według dorosłych, ja nie rozumiem... Bo jeszcze nie wiem, że takie zachowanie jest złe, lub jeszcze nie potrafię, zwyczajnie, fizycznie, zrobić czegoś lepiej... Mamo, pokaż mi życie, pokaż, nie wyrecytuj... Ja podążę za Tobą, za każdym Twoim gestem, będę Twoją wierną kalką...
Mamo, dziękuję Ci za to, że się starasz być dla mnie najlepsza, że dla mnie jesteś cierpliwa i łagodna, choć czasem wielokrotnie robię coś, co Cię wyprowadza z równowagi... Choć wkrótce zapomnę, wszystko co przeżyliśmy podczas mojego niemowlęctwa, to wiem, że całe to dobro zostanie w nas... To co mi dałaś w tym czasie, zostanie we mnie, w mojej podświadomości już na zawsze...
Kocham Cię Mamo...

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Miłego czytania
__________________
Bartuś
9.09.2013

Adrianek
30.07.2015
MsLullaby jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-01-07, 12:33   #2266
Kitsi
Zadomowienie
 
Avatar Kitsi
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 129
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Cytat:
Napisane przez moniska139 Pokaż wiadomość
Kciuki zaciśnięte

Duży kawaler i do tego dzielny

Może na mleko się obraził?

O matko! Dobrze ze ten czujnik macie. Źle by się to mogło skończyć
Zrobiłam trochę porządku i od razu przyjemniej. Łazienka wypucowana, Filipa pokój odgruzowany, odkurzone, 2 suszarki prania poskladane i kolejne 2 powieszone. Robie ok 10 pran tygodniowo. Tylko ja tyle piore?

Ja tyle nie piorę tygodniowo to pewnie dwie pralki, ale ja mało rzeczy używam, chodzę w koszulkach na ramiączka, Jaśka rzeczy tez mało zajmują w pralce, najwiecej ciuchow męża
__________________
synuś mamusi <3
Kitsi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 12:36   #2267
Kasiaaaa23
Rozeznanie
 
Avatar Kasiaaaa23
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 561
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Cytat:
Napisane przez majka242007 Pokaż wiadomość
Mamusiu! Bardzo chciałbym, abyś na prawdę mogła to przeczytać. Abym na prawdę, mógł wytłumaczyć Ci wszystko. Wszystko, co się działo ze mną, przez pierwszy rok mojego życia, a nawet wcześniej.... abyś Ty mogła mnie lepiej zrozumieć, wtedy było by Ci łatwiej. Było by nam łatwiej Mamo. Ale nie mogę tego zrobić, nie mam jeszcze zdolności werbalnych, nie umiem pisać listów, ani nawet SMS-ów. Nigdy tego nie przeczytasz. Nigdy tego nie powiem. Bo wtedy gdy będę umiał już się z Tobą komunikować, zdążę zapomnieć co chciałem Ci powiedzieć. Co chciałem Ci powiedzieć Mamo, gdy się urodziłem, gdy opiekowałaś się mną, razem z Tatą przez pierwszy rok mojego życia. Dlatego wysyłam tą wiadomość do Twojego serca Mamo. Żebyś mogła to poczuć i zrozumieć. Mamo. Żebym mógł Ci podziękować. Gdy tylko pojawiłem się na tym świecie, jeszcze nie wiedziałem co będzie, ale czułem, że jest ktoś lub coś, kto na mnie czeka. Wtedy pod Twoim sercem Mamo, czułem że jesteś i że mimo tego, że się boisz, to już mnie kochasz, chociaż nawet jeszcze o tym nie wiesz... Pewnie w to nie uwierzysz, ale ja czułem i słyszałem bardzo wiele, będąc wtulony w Ciebie w Twoim brzuchu. Lubiłem to miejsce, czułem się bezpiecznie. Nie chciałem nigdy go opuszczać, myślałem, że tak już będzie na zawsze, że tak wygląda życie. Dźwięk bicia Twego serca, Twój głos Mamo... Chciałem tak trwać... Jednak czułem, że jesteś już zmęczona, rosłem... Było mi ciasno... Słyszałem Twój krzyk Mamo. Bałem się... Myślałem że umieram... Że już nigdy nie usłyszę Twojego serca , głosu... Tak bardzo mnie bolało... Czy to już koniec?
Zimno, jasno, hałas... Tak to pamiętam. Krzyczałem. Moje ciało mnie bolało... Wszystko pulsowało, tętniło... Chciałem wrócić tam gdzie bylem. Z powrotem... Potem czyjeś ręce położyły mnie na Twoim sercu. Czułem je... Wszystko odpłynęło, już się nie bałem, nie musiałem krzyczeć. Wiedziałem, że mnie nie opuścisz Mamo.
Wszystko co się działo było bardzo dziwne i szybkie. Nie umiałem sobie z tym poradzić. Wiedziałem tylko tyle, że jesteś Ty Mamo i że przy Tobie jest mi lepiej. Poznałem w końcu głos, który tak bardzo mnie intrygował, gdy mieszkałem w Twoim brzuchu. Ten głos to mój Tata. Jego ciepłe, silne ręce... Gdy mnie kołysały do snu czułem się bardzo spokojny... Przy Was czułem się bezpiecznie...
Na początku nie widziałem zbyt wiele. Gdy zbliżałaś swoją twarz do mojej, czułem Twój zapach i widziałem zarys Twojej głowy. Jednak rozpoznawałem Cię nawet w nocy, poruszałaś się charakterystycznie, brałaś na ręce zawsze w taki sam sposób, nigdy się nie myliłem. Z czasem wzrok się wyostrzał, wszystko stawało się takie namacalne. Widziałem emocje na Twojej twarzy i uczyłem się je odwzajemniać. Pokazywałaś mi wiele rzeczy, mówiłaś do mnie. Te wszystkie słowa, choć nie raz było to zwyczajne opisywanie codziennych czynności, były dla mnie niczym najpiękniejsze baśnie. Mogłem słuchać Twojego głosu bez końca...
Mamo, myślisz że nic z tego nie wiem, że nie pamiętam. Ale mylisz się. Słyszałem jak płakałaś. Słyszałem nie raz. Czułem Twój ból i smutek. Słyszałem jak mnie przepraszasz, że nie jesteś taka jak powinnaś być... Ale Mamo... Nie wiem jaka powinnaś być... Dla mnie byłaś najlepsza. Tuliłaś mnie, karmiłaś, byłaś delikatna i czuła. Ale i stanowcza. Pokazałaś mi świat. Pokazałaś mi, co to jest dzień i noc, i chociaż nie chciałem tego pojąć, byłaś cierpliwa. Wiem, że nie raz czułaś się bezradna. Że byłaś zdezorientowana moim płaczem. Że zrobiłaś już wszystko. Byłem najedzony, czysty, było mi ciepło, a ja nadal płakałem... Przepraszam za to, ale tylko tak potrafiłem zwrócić Twoją uwagę. Czasem płakałem, bo po prostu chciałem Ciebie, chciałem się pokołysać w Twoich ramionach, poprzytulać... A czasem płakałem bo sobie nie radziłem. Nie radziłem sobie Mamo. Z tym co się ze mną działo. Było tyle nowych rzeczy, nowych twarzy...
Nie wiedziałem, co znaczy ten ból w brzuchu i dlaczego pojawia się zawsze po jedzeniu, nie rozumiałem że masując mi brzuszek, pomagasz mi... Nie wiedziałem o tym że, żeby było mi ciepło, Ty musisz mnie ubrać i dlatego ciągniesz moje rączki i nóżki, wiem, że robisz to delikatnie, ale dla mnie liczyło się to, że ciągniesz. Nie rozumiałem, że musisz przebierać brudną pieluchę, po to żeby mi było wygodniej, wiedziałem tylko tyle, że wtedy mnie odkrywasz i jest mi zimno, i że nie mogę się wtedy odwracać na brzuch bo się złościsz, a ja po prostu lubię się odwracać, nie mogłem tego pojąć. Że czegoś nie wolno, że coś robisz po coś, dla mnie liczyło się tylko to, że w danym momencie czuję się źle i dążyłem do zmiany swojego położenia, żeby poczuć się lepiej...
Tyle rzeczy się wydarzyło, tyle się nauczyłem... Wiem, że jeszcze długa droga przede mną, przed nami...Jeszcze wiele nie rozumiem. Ale Mamo pamiętaj... Ja nie robię czegoś na złość Tobie... Ja po prostu nie rozumiem co jest dobre i jak się powinno zachowywać... to wszystko musisz mi dopiero pokazać, nauczyć mnie... Nie rozumiem wszystkich słów których używasz, zakazy i nakazy które mówisz przelatują przez moją głowę i w niej nie zostają. Mamo, pokaż mi, nie mów, co jest prawidłowym zachowaniem, wtedy łatwiej mi to zapamiętać... Gdy bijesz brawo i cieszysz się z czegoś co zrobiłem, wiem, że to było dobre i będę to powtarzał. Gdy złościsz się, krzyczysz, że się ubrudziłem, wywaliłem wszystko z szuflady, lub zrobiłem coś innego, złego według dorosłych, ja nie rozumiem... Bo jeszcze nie wiem, że takie zachowanie jest złe, lub jeszcze nie potrafię, zwyczajnie, fizycznie, zrobić czegoś lepiej... Mamo, pokaż mi życie, pokaż, nie wyrecytuj... Ja podążę za Tobą, za każdym Twoim gestem, będę Twoją wierną kalką...
Mamo, dziękuję Ci za to, że się starasz być dla mnie najlepsza, że dla mnie jesteś cierpliwa i łagodna, choć czasem wielokrotnie robię coś, co Cię wyprowadza z równowagi... Choć wkrótce zapomnę, wszystko co przeżyliśmy podczas mojego niemowlęctwa, to wiem, że całe to dobro zostanie w nas... To co mi dałaś w tym czasie, zostanie we mnie, w mojej podświadomości już na zawsze...
Kocham Cię Mamo...

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Miłego czytania
Kurcze dziewczyny, jak to czytałam, to aż łezka się w oku zakręciła

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Cytat:
Napisane przez moniska139 Pokaż wiadomość
Kciuki zaciśnięte

Duży kawaler i do tego dzielny

Może na mleko się obraził?

O matko! Dobrze ze ten czujnik macie. Źle by się to mogło skończyć
Zrobiłam trochę porządku i od razu przyjemniej. Łazienka wypucowana, Filipa pokój odgruzowany, odkurzone, 2 suszarki prania poskladane i kolejne 2 powieszone. Robie ok 10 pran tygodniowo. Tylko ja tyle piore?
Ja też tyle piorę uprać to spoko , ale najgorsze to prasowanie jest tej sterty, ogólnie zawsze lubiłam prasować ale teraz jak wszystko robię na szybko to średnio mi się to podoba


Igor śpi już trzecią godzinę, chyba to szczepienie go tak zmogło, byle tylko gorączki nie było
Kasiaaaa23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 12:37   #2268
Ambiwalentna29
Wtajemniczenie
 
Avatar Ambiwalentna29
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 205
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

też się wzruszyłam i pomyśleć,że pozniej jedyną wymówką dla której odwiedzi mamę to będą przysłowiowe "schabowe" ponieaż jego żona nie będzie gotowała
__________________
moi chłopcy...:
Ambiwalentna29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 12:42   #2269
magdowe
Zadomowienie
 
Avatar magdowe
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 011
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Ja mojego Tymusia żadnej nie oddam !
magdowe jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-01-07, 12:45   #2270
vea7
Zakorzenienie
 
Avatar vea7
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wroclove
Wiadomości: 4 546
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Cytat:
Napisane przez roxana_lu Pokaż wiadomość
Trzymam kciuki jess

vea wlasnie mi zepsułas zabawę bo ja dopiero 100 stron przeczytałam 4 cześć millenium
Spoko, tam nie ma szofera
Albo ja taka mądra jestem, albo za przewidywalnie pisze... no i nie to pióro co Laresen... Swoja drogą jestem ciekawa, bo podobno ta książka była już mocno zaawansowana zanim zmarł - na ile jest to "jego", a na ile nowego autora - tzn. czy są tu fragmenty napisane przez niego, czy nowy wziął tylko historię i na nowo napisał.

Cytat:
Napisane przez majka242007 Pokaż wiadomość
On chyba ma apetyt bo np sloiczki łyżeczką wcina normalnie. Gorzej z butelka właśnie. Chyba go boli ale no nie wiem. Opuchniete nic nie ma.

Co mu nad głową dynda? Gdzie?
Na zdjęciu na macie

Cytat:
Napisane przez Ambiwalentna29 Pokaż wiadomość
majkamiło,że pytasz a ogólnie to u nas.. tak,że aż brak słow
kończy mi się antybiotyk a poprawa dopiero się zaczyna chodzę w chuście na szyi.. z byle jak związanymi włosami, w obszernych ciuchach,(żeby szybko bluzkę podciągnać)bez makijazu aż mój mąż do mnie,że mu przypominam laskę z serialu "singielka" nawet nie wiem skąd zna ten serial bo nie oglądamy
w dodatki dostalam wczoraj migrenę i tak się bujam.. bo jedynę co mogę wziąć to apap a" tym to ja się mogę porzucać jedynie"
Młodszy synalek tak dał wczoraj w dzień popalic,że fiu fiu.. ciągle chcial byc na raczkach no ale tatus tak go nauczył ( swoją drogą jak mój mąż jest w domu to młodsyz jest taki marudny i wymusza noszenie czyzby czuł,że jego ma ustawionego?! Na noc zasnał ladnie ale tak mi dał w nocy popalić,że nie wiem jak sie nazywam karmiłam go chyba 4 razy.. pod sobą, na sobie nic nie odpowidało!! nawet masaż brzuszka nie pomógl bo bąków był brak także zyć nie umierac
nie wiem czy antybiotyk nie wpływa na jego brzuszek.. poza tym ma alergie na bokach brzucha- nie wiem czy proszek czy żel to tyle kochana nie żałujesz,że zapytalaś czytając te narzekania
Abmi łooo...hoho... siły i zdrowia albo zdrowia i siły życzę
__________________
Żyję, myślą żegluję...

WYMIENIĘ

2012... liczenie poszło w koperczaki

vea7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 12:46   #2271
Ambiwalentna29
Wtajemniczenie
 
Avatar Ambiwalentna29
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 205
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

magdowesam odejdzie mnie zostawi dwóch Ty to masz córcię, która zawsze bliżej domu jakos...
__________________
moi chłopcy...:

Edytowane przez Ambiwalentna29
Czas edycji: 2016-01-07 o 12:53
Ambiwalentna29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 12:46   #2272
Mirabelka_90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1 693
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Ja mam dziennie minimum jedno pranie. Racsej dwa albo i trzy;d
Dziewczyny jak podgrzewacie sloiczki przed podaniem?
Mirabelka_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 12:49   #2273
Ambiwalentna29
Wtajemniczenie
 
Avatar Ambiwalentna29
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 2 205
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

vea, magdowe dzięki migrena i tak jest lżejsza gdy karmię.. ja sie boje co będzie jak odstawie od piersi antybiotk dalszą częsć załatwi koleżanka- także chyba będę życ. Jedyne co mnie mratwi to mnie zachowanie Tymka.. w dzień dzisiaj aniołek- może czeka aż tatus wroci z pracy
__________________
moi chłopcy...:

Edytowane przez Ambiwalentna29
Czas edycji: 2016-01-07 o 12:52
Ambiwalentna29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 12:50   #2274
Kitsi
Zadomowienie
 
Avatar Kitsi
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 129
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Cytat:
Napisane przez Mirabelka_90 Pokaż wiadomość
Ja mam dziennie minimum jedno pranie. Racsej dwa albo i trzy;d
Dziewczyny jak podgrzewacie sloiczki przed podaniem?
Ja podgrzewam w mikrofalówce, na 15sek,zamieszam i gotowe
__________________
synuś mamusi <3
Kitsi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 12:53   #2275
majka242007
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 857
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Cytat:
Napisane przez vea7 Pokaż wiadomość
Spoko, tam nie ma szofera
Albo ja taka mądra jestem, albo za przewidywalnie pisze... no i nie to pióro co Laresen... Swoja drogą jestem ciekawa, bo podobno ta książka była już mocno zaawansowana zanim zmarł - na ile jest to "jego", a na ile nowego autora - tzn. czy są tu fragmenty napisane przez niego, czy nowy wziął tylko historię i na nowo napisał.



Na zdjęciu na macie



Abmi łooo...hoho... siły i zdrowia albo zdrowia i siły życzę
Aaaa haha no ale to doczytalas ze to udziwnienia mojego tz co by dziecku,, dobrze zrobic,, ;-)
majka242007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 13:08   #2276
mms_22
Zakorzenienie
 
Avatar mms_22
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 3 920
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Majka - piękne to

Cytat:
Napisane przez moniska139 Pokaż wiadomość
Robie ok 10 pran tygodniowo. Tylko ja tyle piore?
ja też tak piorę... jedno pranie moje (co tydzien mam pełną pralkę, bo przebieram się czasem 3x dziennie), dwa prania męża (jedno ciuchów normalnych, drugie tych z siłowni, których np nie można płukać w płynie), a reszta prań Igusia z tym, że w pralce piorę tylko pieluchy, kocyki i spodnie, bo bodziaki i koszulki nadal piorę ręcznie



widzę, że nie tylko Iguś ostatnio nie chce jeść... dzisiaj w ogóle mało jadł... wstał o 7 i do 14 zdjadł 2x tak konkretnie i 2x pociumkał tylko... i jak na Niego, to jest niewiele... mogłyby te zęby już wyjść i byłby spokój...
__________________

Igorek

mms_22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 13:39   #2277
ladybird1395
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar ladybird1395
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 662
GG do ladybird1395
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Cytat:
Napisane przez Mirabelka_90 Pokaż wiadomość
Ja mam dziennie minimum jedno pranie. Racsej dwa albo i trzy;d
Dziewczyny jak podgrzewacie sloiczki przed podaniem?
W kąpieli wodnej tak z 3 minuty na oko, co chwilę mieszając.
ladybird1395 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-01-07, 13:41   #2278
Mirabelka_90
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 1 693
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Cytat:
Napisane przez ladybird1395 Pokaż wiadomość
W kąpieli wodnej tak z 3 minuty na oko, co chwilę mieszając.
Dzieki





Cytat:
Napisane przez Kitsi Pokaż wiadomość
Ja podgrzewam w mikrofalówce, na 15sek,zamieszam i gotowe
Dzieki
Mirabelka_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 14:54   #2279
Kasiaaaa23
Rozeznanie
 
Avatar Kasiaaaa23
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 561
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Cytat:
Napisane przez Ambiwalentna29 Pokaż wiadomość
też się wzruszyłam i pomyśleć,że pozniej jedyną wymówką dla której odwiedzi mamę to będą przysłowiowe "schabowe" ponieaż jego żona nie będzie gotowała
Dlatego "chwilo trwaj" Ciekawe jakimi my będziemy teściowymi

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Cytat:
Napisane przez Mirabelka_90 Pokaż wiadomość
Ja mam dziennie minimum jedno pranie. Racsej dwa albo i trzy;d
Dziewczyny jak podgrzewacie sloiczki przed podaniem?
Włączam podgrzewacz, ustawiam na 40 stopni, mam taki pojemniczek do niego , odmierzam odpowiednią ilość i grzeje, zajmuje mi to jakieś 7 minut. Czasem jak mam wrzątek w czajniku to wlewam do miseczki i tak podgrzewam w kąpieli wodnej, co chwilę mieszając

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Cytat:
Napisane przez mms_22 Pokaż wiadomość
Majka - piękne to



ja też tak piorę... jedno pranie moje (co tydzien mam pełną pralkę, bo przebieram się czasem 3x dziennie), dwa prania męża (jedno ciuchów normalnych, drugie tych z siłowni, których np nie można płukać w płynie), a reszta prań Igusia z tym, że w pralce piorę tylko pieluchy, kocyki i spodnie, bo bodziaki i koszulki nadal piorę ręcznie



widzę, że nie tylko Iguś ostatnio nie chce jeść... dzisiaj w ogóle mało jadł... wstał o 7 i do 14 zdjadł 2x tak konkretnie i 2x pociumkał tylko... i jak na Niego, to jest niewiele... mogłyby te zęby już wyjść i byłby spokój...
Czemu bodziaki i koszulki pierzesz ręcznie?? Pewnie pisałaś gdzieś ale przeoczyłam

Edytowane przez Kasiaaaa23
Czas edycji: 2016-01-07 o 14:55
Kasiaaaa23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-01-07, 15:09   #2280
natalia1011
Zadomowienie
 
Avatar natalia1011
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 083
Dot.: Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

Dzień dobry dziewczyny
JA mega pro kp powoli mam tego dość, ciągle mam cycocholika na cyckach, myślę o tym aby powoli wprowadzać warzywka i kaszkę... bo zanim się do tego przyzwyczai tak, żeby to był normalny posiłek to jeszcze mi powisi na cycku. Myślałam, że jak minie skok to będzie lepiej, a Dawid teraz nauczył się krzyczeć (dosłownie się drze, chce być tylko w pozycji siedzącej albo w pionie, jak się go położy to jest taki krzyk, że masakra!


Cytat:
Napisane przez Kitsi Pokaż wiadomość
Dzien dobry!
Wstaliśmy o 7:30 Jasiek nie chce zjesc butli na śniadanie wzielam go do nas jakos koło 5

Czytałam ze w 21tyg dzieciom zwiększa sie zapotrzebowanie na jedzenie i dlatego moze cześciej budzić sie w nocy na cyca, u mnie sie zgadza, ciągnie jak szalony




O matko!
mój jutro kończy 19 w 21 ma jeszcze więcej wisieć na cycku

Cytat:
Napisane przez majka242007 Pokaż wiadomość
Mamusiu! Bardzo chciałbym, abyś na prawdę mogła to przeczytać. Abym na prawdę, mógł wytłumaczyć Ci wszystko. Wszystko, co się działo ze mną, przez pierwszy rok mojego życia, a nawet wcześniej.... abyś Ty mogła mnie lepiej zrozumieć, wtedy było by Ci łatwiej. Było by nam łatwiej Mamo. Ale nie mogę tego zrobić, nie mam jeszcze zdolności werbalnych, nie umiem pisać listów, ani nawet SMS-ów. Nigdy tego nie przeczytasz. Nigdy tego nie powiem. Bo wtedy gdy będę umiał już się z Tobą komunikować, zdążę zapomnieć co chciałem Ci powiedzieć. Co chciałem Ci powiedzieć Mamo, gdy się urodziłem, gdy opiekowałaś się mną, razem z Tatą przez pierwszy rok mojego życia. Dlatego wysyłam tą wiadomość do Twojego serca Mamo. Żebyś mogła to poczuć i zrozumieć. Mamo. Żebym mógł Ci podziękować. Gdy tylko pojawiłem się na tym świecie, jeszcze nie wiedziałem co będzie, ale czułem, że jest ktoś lub coś, kto na mnie czeka. Wtedy pod Twoim sercem Mamo, czułem że jesteś i że mimo tego, że się boisz, to już mnie kochasz, chociaż nawet jeszcze o tym nie wiesz... Pewnie w to nie uwierzysz, ale ja czułem i słyszałem bardzo wiele, będąc wtulony w Ciebie w Twoim brzuchu. Lubiłem to miejsce, czułem się bezpiecznie. Nie chciałem nigdy go opuszczać, myślałem, że tak już będzie na zawsze, że tak wygląda życie. Dźwięk bicia Twego serca, Twój głos Mamo... Chciałem tak trwać... Jednak czułem, że jesteś już zmęczona, rosłem... Było mi ciasno... Słyszałem Twój krzyk Mamo. Bałem się... Myślałem że umieram... Że już nigdy nie usłyszę Twojego serca , głosu... Tak bardzo mnie bolało... Czy to już koniec?
Zimno, jasno, hałas... Tak to pamiętam. Krzyczałem. Moje ciało mnie bolało... Wszystko pulsowało, tętniło... Chciałem wrócić tam gdzie bylem. Z powrotem... Potem czyjeś ręce położyły mnie na Twoim sercu. Czułem je... Wszystko odpłynęło, już się nie bałem, nie musiałem krzyczeć. Wiedziałem, że mnie nie opuścisz Mamo.
Wszystko co się działo było bardzo dziwne i szybkie. Nie umiałem sobie z tym poradzić. Wiedziałem tylko tyle, że jesteś Ty Mamo i że przy Tobie jest mi lepiej. Poznałem w końcu głos, który tak bardzo mnie intrygował, gdy mieszkałem w Twoim brzuchu. Ten głos to mój Tata. Jego ciepłe, silne ręce... Gdy mnie kołysały do snu czułem się bardzo spokojny... Przy Was czułem się bezpiecznie...
Na początku nie widziałem zbyt wiele. Gdy zbliżałaś swoją twarz do mojej, czułem Twój zapach i widziałem zarys Twojej głowy. Jednak rozpoznawałem Cię nawet w nocy, poruszałaś się charakterystycznie, brałaś na ręce zawsze w taki sam sposób, nigdy się nie myliłem. Z czasem wzrok się wyostrzał, wszystko stawało się takie namacalne. Widziałem emocje na Twojej twarzy i uczyłem się je odwzajemniać. Pokazywałaś mi wiele rzeczy, mówiłaś do mnie. Te wszystkie słowa, choć nie raz było to zwyczajne opisywanie codziennych czynności, były dla mnie niczym najpiękniejsze baśnie. Mogłem słuchać Twojego głosu bez końca...
Mamo, myślisz że nic z tego nie wiem, że nie pamiętam. Ale mylisz się. Słyszałem jak płakałaś. Słyszałem nie raz. Czułem Twój ból i smutek. Słyszałem jak mnie przepraszasz, że nie jesteś taka jak powinnaś być... Ale Mamo... Nie wiem jaka powinnaś być... Dla mnie byłaś najlepsza. Tuliłaś mnie, karmiłaś, byłaś delikatna i czuła. Ale i stanowcza. Pokazałaś mi świat. Pokazałaś mi, co to jest dzień i noc, i chociaż nie chciałem tego pojąć, byłaś cierpliwa. Wiem, że nie raz czułaś się bezradna. Że byłaś zdezorientowana moim płaczem. Że zrobiłaś już wszystko. Byłem najedzony, czysty, było mi ciepło, a ja nadal płakałem... Przepraszam za to, ale tylko tak potrafiłem zwrócić Twoją uwagę. Czasem płakałem, bo po prostu chciałem Ciebie, chciałem się pokołysać w Twoich ramionach, poprzytulać... A czasem płakałem bo sobie nie radziłem. Nie radziłem sobie Mamo. Z tym co się ze mną działo. Było tyle nowych rzeczy, nowych twarzy...
Nie wiedziałem, co znaczy ten ból w brzuchu i dlaczego pojawia się zawsze po jedzeniu, nie rozumiałem że masując mi brzuszek, pomagasz mi... Nie wiedziałem o tym że, żeby było mi ciepło, Ty musisz mnie ubrać i dlatego ciągniesz moje rączki i nóżki, wiem, że robisz to delikatnie, ale dla mnie liczyło się to, że ciągniesz. Nie rozumiałem, że musisz przebierać brudną pieluchę, po to żeby mi było wygodniej, wiedziałem tylko tyle, że wtedy mnie odkrywasz i jest mi zimno, i że nie mogę się wtedy odwracać na brzuch bo się złościsz, a ja po prostu lubię się odwracać, nie mogłem tego pojąć. Że czegoś nie wolno, że coś robisz po coś, dla mnie liczyło się tylko to, że w danym momencie czuję się źle i dążyłem do zmiany swojego położenia, żeby poczuć się lepiej...
Tyle rzeczy się wydarzyło, tyle się nauczyłem... Wiem, że jeszcze długa droga przede mną, przed nami...Jeszcze wiele nie rozumiem. Ale Mamo pamiętaj... Ja nie robię czegoś na złość Tobie... Ja po prostu nie rozumiem co jest dobre i jak się powinno zachowywać... to wszystko musisz mi dopiero pokazać, nauczyć mnie... Nie rozumiem wszystkich słów których używasz, zakazy i nakazy które mówisz przelatują przez moją głowę i w niej nie zostają. Mamo, pokaż mi, nie mów, co jest prawidłowym zachowaniem, wtedy łatwiej mi to zapamiętać... Gdy bijesz brawo i cieszysz się z czegoś co zrobiłem, wiem, że to było dobre i będę to powtarzał. Gdy złościsz się, krzyczysz, że się ubrudziłem, wywaliłem wszystko z szuflady, lub zrobiłem coś innego, złego według dorosłych, ja nie rozumiem... Bo jeszcze nie wiem, że takie zachowanie jest złe, lub jeszcze nie potrafię, zwyczajnie, fizycznie, zrobić czegoś lepiej... Mamo, pokaż mi życie, pokaż, nie wyrecytuj... Ja podążę za Tobą, za każdym Twoim gestem, będę Twoją wierną kalką...
Mamo, dziękuję Ci za to, że się starasz być dla mnie najlepsza, że dla mnie jesteś cierpliwa i łagodna, choć czasem wielokrotnie robię coś, co Cię wyprowadza z równowagi... Choć wkrótce zapomnę, wszystko co przeżyliśmy podczas mojego niemowlęctwa, to wiem, że całe to dobro zostanie w nas... To co mi dałaś w tym czasie, zostanie we mnie, w mojej podświadomości już na zawsze...
Kocham Cię Mamo...

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Miłego czytania

czytałam już tą "spowiedź niemowlaka", za każdym razem jak się "wkurzam" na Dawida to sobie o niej przypominam i się uspokajam. Ryczałam jak pierwszy raz ją czytałam.

Jess daj znać jak tam u małego.

Co do łączenia mleka, to ja czytałam, że można jeśli są w tej samej temperaturze, czyli jak masz jedne w lodówce, i ściągasz kolejne, to musisz najpierw potrzymać je w lodówce, żeby miało taką samą temperaturę jak to pierwsze i można połączyć.
__________________
razem od 01.03.2008 r.

zaręczyny 14.07.2011 r.

ślub 30.08.2014 r.


"uparcie i skrycie, och życie kocham cie nad życie!"

http://s1.suwaczek.com/20140830580113.png
natalia1011 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-21 17:26:38


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.