Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.10

[corka_rosy]

Napisane przez Moderna

mialam ok 3,5kg wisni i 7kg czeresni - z wisni wyszlo 1,2kg konfitury, z czeresni mam juz 1,2kg w sloikach, i smaze kolejne, i pewnie tez wyjdzie ok 1,5kg

U mnie wczoraj na tapecie ogórki kiszone, konfitura z wiśni i kompoty porzeczkowo-agrestowe

Napisane przez klementyna1

Ja słyszałam teorie, ze do 4rż w ogle nie powinno się przestawiać kredki....

dobrze wiedzieć.

Napisane przez Sorceresss

Wzbudzam przynajmniej litość

O jaka biedna Sorce, bidulka!!! Tak się męczy!


Jak dziś? Lepiej?

Napisane przez Sorceresss

No i zapomniałam odpisać o takie jak poniżej

Piękne!
No po prostu idealnie w mój gust, wracam co chwilę do tych zdjęć.

Napisane przez Moderna

ciekawa jestem czy dalabym rade teraz karmic niemowle, bo to calkiem inna bajka niz przy starszaku

A Ty karmisz Marcela? Często? Jak to jest z takim dużym dzieckiem?

Też wolę apartamenty, z dzieckiem jest o wiele wygodniej niż w hotelu

Napisane przez Demeter

Swoją drogą nie wiedziałam, że to będzie tak cholernie trudne. Dwójka dzieci, ogarnięcie domu i praca. Nie dajemy rady. Ciągle tylko dzieci, dzieci i dzieci. K szaleje, Z go naśladuje. Nie mamy sił W sumie dlatego też mniej się udzielam bo nie chce smęcić czy się żalić.

Żal się ile wlezie!

Napisane przez kwiatuszekkk21

A chyba sie jeszcze nie chwalilam, ze K i Z będą mieli w październiku nową siostrzyczke 0 tz bratowa rodzi. K dalej rodzynek w tym babincu

Czytam, że nie jesteś w ciąży, a nagle, że jestes w ciąży

Skarżcie się na swoje dzieci i liczcie na klątwę wizażu - jak ostatni raz skarżyłam się na Wo, to jeszcze tego samego dnia się naprawił.

W ogóle to zauważylam, że jak ja albo TŻ jesteśmy sami w domu z Wo, to jest super, jest spokojny, umie zająć się sobą kiedy trzeba, nie ma kłótni itd. Ale w weekendy/popołudniami jak jesteśmy wszyscy razem, często dostaje jakiegoś kociokwiku - chyba z nadmiaru szczęścia

Oliwka, udanego wypoczynku!

Despa, jak tam Oli?

[BYou]

Oliwka udanego wypoczynku należy Wam się!!!!

Sorce ale będziesz mieć pięknie
Zoś też tak mnie bada;/

CR, u nas podobnie, jak jesteśmy całą rodziną to Zoś bryka nie są to uciążliwe akcje ale kiedy ja coś zabronię to leci do taty i pyta czy może

Klementyna, Zoś ma przyjaciółkę i Ona czasem ma takie zachowania jak Michelinek. Kolejnego dnia jest znów miłość taki czas po prostu.

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

CR za przetwory. Ja w tym tygodniu będę robić ogórki, potem buraczki.

Moderna za wiśnie też

[Moderna]

Alez wczoraj bylo goraco - nie tylko upal na zewnatrz ale i przed telewizorem
ufff Portugalia dala rade!

Napisane przez klementyna1

dzis 40minut wył bo zarzadał pić, ja powiedziałam, ze dam jak poprosi i 40 minut wył" chce mi się pic, daj pić, woooody! A ja mu poewtarzałam, ze czkam na prosze...skapitulował po ponad 30minutach.... a potem aniołek

Moderna a jak karmienie MArcela? po przegapiłam wątek? kiedy odstawiłas?( czy dalej kp?)

My po weselu, wybawiłam sie po wczeczasy! Chłopcy wydelegowane na dwór a ja biore się m za cd prasowania i pakowania...

klementyna, moze masz zbyt wysokie oczekiwania wzgledem dziecka - czy w tym momencie wazne bylo dla Ciebie to slowo prosze, by przezywac przez tyle czasu meki?

M. jeszcze pije mleko z piersi do snu, czasami rano.
W internecie wrze, gdy matka karmi dluzej niz rok, wiec co ja sie bede rozpisywac

Napisane przez Sorceresss

heheh, mnie się dużo lepiej karmiło noworodka. Teraz Zosia sie rozgląda, rozprasza, wzbija pazurki, ugniata... :

hehe.. pamietam dobrze to ugniatanie, albo rozciaganie piersi na dlugosc

Napisane przez Sorceresss

ale Filip potrafi celowo robić coś czego zabroniłam. Proszę, żeby przestał a on patrzy na mnie i robi dalej

ja jak sie spiesze do domu np. z zakupami i mowie M. zeby szybciej szedl to on wtedy specjalnie robi takie mini kroczki
ale zamiast sie wkurzac to zamieniam sytuacje w zabawe i docieramy jakos do domu

Napisane przez Demeter

W sumie dlatego też mniej się udzielam bo nie chce smęcić czy się żalić.]

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez kwiatuszekkk21

Z dobrych rzeczy- wyjaśniła sie sprawa mojej ciąży

juz myslalam, ze jednak bedzie trojka

Napisane przez Sorceresss

no Kwiatku, dwa razy mi serce szybciej zabiło - myślałam, że będzie trzecie "Dziecię Kwiatu"

Kończę powoli wakacje u mamy. Dzisiaj jedziemy do obiecanego Zoo do Chorzowa - ciekawe czy dinozaury wyglądają tak samo jak je zapamiętałam (a byłam tam jakieś 25 lat temu :P).

hehe.. ja tez

udanej wyprawy!

Napisane przez corka_rosy

U mnie wczoraj na tapecie ogórki kiszone, konfitura z wiśni i kompoty porzeczkowo-agrestowe

Jak to jest z takim dużym dzieckiem?

Też wolę apartamenty, z dzieckiem jest o wiele wygodniej niż w hotelu

W ogóle to zauważylam, że jak ja albo TŻ jesteśmy sami w domu z Wo, to jest super, jest spokojny, umie zająć się sobą kiedy trzeba, nie ma kłótni itd

jak myslicie, takie ogroki male gladkie nadaja sie do kiszenia?

z duzym dzieckiem sie nie czuje w ogole, ze sie jeszcze karmi, bo tylko do snu, karmienie trwa max. 5 minut i dziecie spi

zwlaszcza kuchnia jest na plus

hehe.. u nas mamy z M. juz pewien rytm dnia, jest latwiej, M. jak wieczorem jestesmy sami wczesniej zasypia, jak jest tata to jeszcze dlugo ponad swoje sily bawi sie z tatusiem

Napisane przez BYou

CR, u nas podobnie, jak jesteśmy całą rodziną to Zoś bryka nie są to uciążliwe akcje ale kiedy ja coś zabronię to leci do taty i pyta czy może

Klementyna, Zoś ma przyjaciółkę i Ona czasem ma takie zachowania jak Michelinek. Kolejnego dnia jest znów miłość taki czas po prostu.

to i u nas tez podobnie, w koncu taty nie ma 24 godzin na dobe

wspierac relacje, nie karac, pokazywac alternatywne zachowania, ktore sa dopuszczalne, by dziecko wiedzialo jak sie moze zachowywac, jak moze zwrocic na siebie uwage, czy zachecic drugie dziecko do zabawy

[corka_rosy]

Moderna, szacun, że karmisz tak długo.

A z ogórkami nie pomoge, robię w tym roku dopiero pierwszy raz - kupiłam od rolnika jakie miał - a nie wszystkie się nadają?

[klementyna1]

Napisane przez Sorceresss

no Kwiatku, dwa razy mi serce szybciej zabiło - myślałam, że będzie trzecie "Dziecię Kwiatu"

Kończę powoli wakacje u mamy. Dzisiaj jedziemy do obiecanego Zoo do Chorzowa - ciekawe czy dinozaury wyglądają tak samo jak je zapamiętałam (a byłam tam jakieś 25 lat temu :P).

Mi też, mi też....już widziałam 3 kwiatuszki

moderna bardziej zauwazylam, za zaczyna wymuszac płaczem, chciałam na przetrzymanie go wziąć, żeby po prostu zobaczył, że czym głosniej nie oznacza- szybciej to dostane- bo u nas osttanio tak funkcjonowało, ale na razie wczoraj i dzis jest ok-sama rozkosz W domu sajgon- wielkie pakowanie!Jrszce tylko nocna podróz przed nami i morze!

[Moderna]

Napisane przez corka_rosy

A z ogórkami nie pomoge, robię w tym roku dopiero pierwszy raz - kupiłam od rolnika jakie miał - a nie wszystkie się nadają?

no wlasnie nie wiem, ktore sie nadaja, ja mam takie malutkie przekaskowe, jak saltkowe tylko w malym formacie - do sloja by pasowaly, ale nie wiem jak smakowo..

z jakiego przepisu robisz?
Ja lubie bez octu, tylko takie typowo kwaszone

Napisane przez klementyna1

W domu sajgon- wielkie pakowanie!Jrszce tylko nocna podróz przed nami i morze!

gdzie gdzie jedziecie??

[corka_rosy]

Moderna, mam przepis od mamy. Do słoika dałam ze 3-4 ząbki czosnku, koper, chrzan i po listku porzeczki i wiśni. Zalałam bardzo ciepłą wodą z solą - 1 kopiasta łyżka soli na litr wody. A teraz czekam na efekty

[Moderna]

Napisane przez corka_rosy

Moderna, mam przepis od mamy. Do słoika dałam ze 3-4 ząbki czosnku, koper, chrzan i po listku porzeczki i wiśni. Zalałam bardzo ciepłą wodą z solą - 1 kopiasta łyżka soli na litr wody. A teraz czekam na efekty

i to sie tylko zakreca i odstwia? czy pasteryzuje?

Bo chcialabym, by takie ogorki wytrzymaly chociaz kilka miesiecy

edit. mam tyle ogorkow, ze chyba sprobuje jeden sloik zrobic, ciekawe czy takie ogoreczki sie na to nadaja

[corka_rosy]

Tylko się zakręca, bez pasteryzowania.

[klementyna1]

Napisane przez Moderna

no wlasnie nie wiem, ktore sie nadaja, ja mam takie malutkie przekaskowe, jak saltkowe tylko w malym formacie - do sloja by pasowaly, ale nie wiem jak smakowo..

z jakiego przepisu robisz?
Ja lubie bez octu, tylko takie typowo kwaszone

gdzie gdzie jedziecie??

http://iza.nocowanie.pl/ o tu

[anika_s]

Hejka Kochane
Czytam na szybkiego, co u Was ale jakoś nie mam siły się do tego odnieść jakiś spadek formy witalnej

Duchota dziś u nas masakryczna nie ma czym oddychać.

Pochwalę się-na urodziny od tż dostałam maszynę do szycia poszewkę na jaśka już uszyłam - taka zdolniacha ze mnie.

Czy Wasze dzieci też mają tak poobijane nogi jak O?

My na urlop dopiero od 23 sierpnia jedziemy - do Szklarskiej Poręby .

Dla wyjeżdżających na urlop i tych w trakcie życzę spokojnego wypoczynku
A dla tych co już wrociły - miłych wspomnień i dużo sił na co dzień

[despa]

Napisane przez BYou

CR za przetwory. Ja w tym tygodniu będę robić ogórki, potem buraczki.

Moderna za wiśnie też

Buraczki jak robisz?

Córko, wciąż nie tracę nadziei na odzyskanie przez nią mądrości, może mniej buntu ciut- a impulsem bylo kupienie sukienki na wesele. Bo wcześniej każdy argument był niby przeciw- zobaczyła fotkę i stwierdziła, ze musi coś z sobą zrobić ;-(

Emila mnie molestuje piosenka Stachurskiego o Ośle Stefanie, słyszałyście? Wymiękam.

Moderna szacun za karmienie.
Ogóreczki się nadadzą

[BYou]

Sorce, widziałam że wyprawa udana?

Moderna tak robię czasem jak widzę, że obie mają siebie dość to robimy separację
Ogórki powinny się nadać. Ja malosolnych nie nadążam robić. Na zimę robię z curry.

Demeter marudz ile chcesz

Kwiatuszku to bracia mają plusa

Despa buraczki z papryką.

[oliwka__]

despa ja na dzień dziecka kupiłam anieli w biedronce płytę z piosenkami i tam jest osioł Stefan robi furore wszyscy znają juz na pamięć

Klementyna

Co do wakacji one bardziej dla dziecka choć nie mowię ze ja psychicznie ńie odpoczywam bo odpoczywam niesamowicie mimo wszystko ale stres jest i już boje się powrotu bo ponad cyrki się dzieją w piątek cały dzień do wc letalam. ze stresu bo wiadomo braku pensji pojawia się jak bumerang chyba tak długo nie pociągnę nie mam czasu się uczyć do tej nieszczęsnej aplikacji nawet jakbym miała czas to znowu skąd tyle kasy już nawet na tych wakacjach zaciskam pasa z tego wszystkiego ...
Jeszcze Anielka chce mieć siostrę wiecie ja nie chce żeby ona była jedynaczka jednak ciąża kolejna mnie przeraża w obecnej sytuacji...

[BYou]

Anika chwal się maszynerią za jaska
Zoś ma poobijane, jak ja i moja Sis w Jej wieku

Oliwka mam nadzieję, że co złe to za Wami

[oliwka__]

Moderna tak pogoda jest a jak jej nie ma to i tak mamy co robić dlatego tez wybieram Kołobrzeg z tego względu bo jest co tu robić w razie niepogody wczoraj i dziś cały czas plażing wcześniej w kratkę ale to na latarnie to na molo to do portu jachtowego czy rybackiego, skanseny ( stare statki wojskowe, sprzęty wojskowe czaiłam się na przejażdżkę czołgiem ale cena zaporowa on ale jeśli oglądanie za darmo to przejażdżka kosztuje choc takie czołgi to pewnie tyle pała ze nic dziwnego ze przejażdżka tyle kosztuje). Byliśmy na wystawie żywych i nie tylko zwierzatek tropikalńych skorpiony, pająki, itp. Pan miał tyle rodzajow motyli i tak ślicznie opowiadał ze warto pójść i zobaczyć w porównaniu do innych atrakcji taniocha 7 zł osoba dorosła 5 dziecko do 3 lat za darmo oczywiście Aniela wszędzie za darmo bo przecież jeszcze 3 lat nie ma : torba: Brat zabrał nas na wystawę myszek maja ponad 500 myszy umieszczonych w scenerii baśni generalńie smród ale piękny i cena biletów mnie nie dziwi z tego względu bo maja co robić tam ci co zajmują się tymi myszkami.

Co do noclegu my drugi raz jesteśmy u takiej pani na kwaterach prywatnych bo ciotka sprzedała swój pensojonat. W tym roku mamy pokój 5-6 osobowy z wielkim tarasem brat z rodzina dojeżdża na weekend bo pod opieka mam jego syna była moja mama w sumie po podzieleniu wychodzi nam na osobę 40 zł choć płacimy za pokój a panią w sumie nie interesuje ile nas jest tylko do opłat klimatycznych.
Mamy aneks kuchenny duża lodówkę łazienkę tak wiec narzekać nie ma na co najlepszy jest taras bo wielkości pokoju raj dla dzieciaków
To się rozpisałam

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

BYou a ja tak sobie myślałam ze może jednego dnia na wakacjach byśmy się przejechały do was w odwiedziny a co jeśli oczywiście nie macie nic przeciwko

[anika_s]

Napisane przez despa

Emila mnie molestuje piosenka Stachurskiego o Ośle Stefanie, słyszałyście? Wymiękam.

a jakże , Osioł Stefan wymiata

[corka_rosy]

Napisane przez despa

B
Emila mnie molestuje piosenka Stachurskiego o Ośle Stefanie, słyszałyście? Wymiękam.

Nie słyszałam, ale tytuł bardzo mi się podoba

Napisane przez oliwka__

Aniela wszędzie za darmo bo przecież jeszcze 3 lat nie ma : torba:

Wo też tak
Odpoczywajcie, należy Wam się!

[Moderna]

Napisane przez oliwka__

Aniela wszędzie za darmo bo przecież jeszcze 3 lat nie ma : torba:


Co do noclegu my drugi raz jesteśmy u takiej pani na kwaterach prywatnych bo ciotka sprzedała swój pensojonat. W tym roku mamy pokój 5-6 osobowy z wielkim tarasem brat z rodzina dojeżdża na weekend bo pod opieka mam jego syna była moja mama w sumie po podzieleniu wychodzi nam na osobę 40 zł choć płacimy za pokój a panią w sumie nie interesuje ile nas jest tylko do opłat klimatycznych.
Mamy aneks kuchenny duża lodówkę łazienkę tak wiec narzekać nie ma na co najlepszy jest taras bo wielkości pokoju raj dla dzieciaków

nikt nie sprawdza dokumentow dziecka?

o to fajna kwatere macie

Napisane przez BYou

Ogórki powinny się nadać. Ja malosolnych nie nadążam robić.

hehe.. i dajecie rade pozniej to przejesc?

Napisane przez despa

Emila mnie molestuje piosenka Stachurskiego o Ośle Stefanie, słyszałyście? Wymiękam.

Moderna szacun za karmienie.
Ogóreczki się nadadzą

nie slyszalam, bede musiala wygooglowac

licze na odstawienie jeszcze w tym roku

to bede probowac, bo mamy multum ogoreczkow

Napisane przez anika_s

Czy Wasze dzieci też mają tak poobijane nogi jak O?

Dla wyjeżdżających na urlop i tych w trakcie życzę spokojnego wypoczynku

ojjj tak, bardzo poobijane

fajnie, ze zaczelas z maszyna do szycia - mnie korci, ale ja sie boje, ze sobie palce poprzyszywam

dziekuje Wam rowniez udanych wakacji !

Napisane przez klementyna1

http://iza.nocowanie.pl/ o tu

ooo koniec swiata, szkoda

jestescie juz nad morzem?

Napisane przez corka_rosy

Tylko się zakręca, bez pasteryzowania.

dziekuje

[Sorceresss]

Napisane przez BYou

Ja w tym tygodniu będę robić ogórki, potem buraczki.

ooo raju! na obiad dzisiaj muszę mieć buraczki!!!

Napisane przez Moderna

W internecie wrze, gdy matka karmi dluzej niz rok, wiec co ja sie bede rozpisywac

ee, chyba nie jest tak do końca. Jedyną osobą, która była zaskoczona (cyt:"ale to się takie duże chodzące dziecko karmi???"), że chcę kp do roku conajmniej był nie kto inny jak ojciec mego dziecka
Odnoszę wrażenie, że mamy kp dłużej niż rok, na siłę chcą być ofiarami prześladowań Oczywiście nie odbieraj tego osobiście, bo jak widzisz każda Ci pisze "SZACUN"
Nikt nic nie mówi, nie pisze złośliwie, może się i dziwi ale przecież wie, że nic złego dziecku nie robisz, większość nawet podziwia w jakimś stopniu - a mamy kp i tak muszą z cycem wychodzić na przód jak to społeczeństwo je dyskryminuje czy się naśmiewa, krytykuje. Z niczym takim się nie spotykam, ale za to ciągle słyszę od mam kp jak to im źle. Oprawców nigdy w akcji nie widziałam
Ostatnio była u hafiji na fb yskusja o chyba brazylijce, która w parlamencie podczas przemówienia karmiła dziecko. Oczywiście część mamusie z tzw"laktacyjnym zapaleniem mózgu" ((żeby nie było sama przed ślubem chorowałam na WELONIKOWE ZAPALENIE MÓZGU, istnieje też PIELUSZKOWE ZAPALENIE MÓZGU) próbowały zakrzyczeć dyskryminacją i brakiem toleracji te, które uważały, że nie zawsze jest miejsce i czas, żeby dziecko karmić piersią i epatować gołą, wielką, mleczną piersią

Napisane przez Moderna

ja jak sie spiesze do domu np. z zakupami i mowie M. zeby szybciej szedl to on wtedy specjalnie robi takie mini kroczki
ale zamiast sie wkurzac to zamieniam sytuacje w zabawe i docieramy jakos do domu

a co jeśli zabawa nie pomaga? a co jeśli naprawdę się spieszy (bo siku, bo Zocha jeść, bo Zocha z kupą, bo ktoś na nas czeka, bo gdzieś jesteśmy umówieni, a harmonogram dnia jest ułożony na styk?
Dziecko też musi szanować nas i nasze prośby. Nawet nie tyle dziecko co drugi człowiek a że jest przy okazji dzieckiem...

Napisane przez Moderna

jak myslicie, takie ogroki male gladkie nadaja sie do kiszenia?

a może jakaś sałatka? Ja uwielbiam klasyczną szwedzką, ale tż nie lubi i tylko kisimy. Tż to nawet z octu nie lubi

Napisane przez anika_s

Pochwalę się-na urodziny od tż dostałam maszynę do szycia poszewkę na jaśka już uszyłam - taka zdolniacha ze mnie.

Pożyczysz męża w marcu? Może i mnie taki fajny prezent wymyśli
Jaka poszewka? z zameczkiem? Kupuj materiał i szyj dla Oliwii! Wciągniesz się

Napisane przez despa

Emila mnie molestuje piosenka Stachurskiego o Ośle Stefanie, słyszałyście? Wymiękam.

współczuję. Znam i jakoś mnie irytuje

U nas ostatnio na tapecie "Zebro marchewka" z Agi Magi.

Fi ma swoje płyty i słucha namiętnie hitów. Dostał od mojej mamy książkę z płytą z piosenkami pokazywankami. świetna jest. zresztą jest polecana też dla nauczycieli w przedszkolach, są nutki, opisy jak dzieciaki tańczą, pokazują. Poleca Magdalena Różdżka

Napisane przez BYou

Sorce, widziałam że wyprawa udana?
.

a dej spokój... nogi mnie od łażenia bolą... ale było super

Napisane przez oliwka__

brat zabrał nas na wystawę myszek maja ponad 500 myszy umieszczonych w scenerii baśni generalńie smród ale piękny i cena biletów mnie nie dziwi z tego względu bo maja co robić tam ci co zajmują się tymi myszkami.

buahaha
no i piękny smród

Napisane przez Moderna

fajnie, ze zaczelas z maszyna do szycia - mnie korci, ale ja sie boje, ze sobie palce poprzyszywam
:

to sobie kupisz prujkę i paluchy porozdzielasz

Ja dzisiaj moją nową lidlowską uruchamiam Wczoraj ją odebrałam od taty, ale prawie cały dzień poza domem więc nie było jak testować.

[kwiatuszekkk21]

Hej

Spokojnie dziewczyny, jestem w ciąży ale spożywczej i to głównie popołudniami

Ależ Wy robicie duzo przetworow. Mi sie tak okropnie nic nie chce. Dostałam od t. torbe fasoli szparagowej i chyba po prostu zamroze, bo przy ostatniej mamusiowatosci i cyckowaniu Z. ledwie zdazam robić obiad

Oliwka udanego wypoczynku Klementyna Wam tez
My ruszamy w czwartek

Sorce aleś to mądrze napisała. Mogę się pod to podpiąć. Pod tematem kp i dziecięcym czasem nie mozna sie dopasować do dziecka, bo jak np Z zanosi sie od płaczu w foteliku a K. nie chce wsiadac to na prawdę szlag może trafic

Co do kp to ja tam sie czuję dobrze. Nikt mnie nie pietnuje i nie dyskryminuje Jedynie od sąsiadów jakiś czas temu usłyszałam "to jeszcze karmisz?" ale nawet mnie to nie dotknelo ani nic. Jednak hafija to nie moja bajka a akcje typu "karmiące cyce na ulice" i obnoszenie się z kp uważam za trochę "nie teges"

Co idzie na pierwszy rzut pod maszynę?
dla Ciebie i Zosi za zastąpienie cycka jedzonkiem. Jajo dajesz?

Anika szyj, szyj praktyka czyni mistrza

Byou Roszpunka tez wcina malosolne?

Moje dzieci to ogorkowe potworki. W tamtym tygodniu w przedszkolu mieli dzień owoców i każdy miał coś tam przynieść. Karolowi pani kazala przyniesc ogorki bo to najlepiej mu idzie tz z rana nazbieral reklamowke, zawiezli i skończyło sie na tym, ze wszystkie dzieci zajadaly sie ogórkami a z owoców zrobiły tylko szaszłyki ale nie jadly

[corka_rosy]

Napisane przez Sorceresss

Ostatnio była u hafiji na fb yskusja o chyba brazylijce, która w parlamencie podczas przemówienia karmiła dziecko.

Widziałam to zdjęcie. Karmienie w miejscach publicznych ok, ale nie zawsze i nie wszędzie (mogła tą pierś zasłonić jakąś lekką chustą, od razu byłoby inaczej).
Wooow, masz nową maszynę, teraz to będziesz szaleć! Daj znac, jak się sprawuje. Ja mam pożyczonego dość nowego łucznika, ale też myślę o własnej.

Jaka to sałatka szwedzka?

Napisane przez BYou

Ja malosolnych nie nadążam robić.

Odlej troszkę wody ze starych małosolnych do świeżych, szybciej się zrobią

Napisane przez anika_s

H
Pochwalę się-na urodziny od tż dostałam maszynę do szycia poszewkę na jaśka już uszyłam - taka zdolniacha ze mnie.

Napisane przez kwiatuszekkk21

tz z rana nazbieral reklamowke, zawiezli i skończyło sie na tym, ze wszystkie dzieci zajadaly sie ogórkami a z owoców zrobiły tylko szaszłyki ale nie jadly

Moja T. ostatnio wpadła na pomysł, żeby dać Wo pomidora z miodem <facepalm> i od tamtej pory Wo nie chce już jeść pomidorów bez miodu, a z miodem zakazłam dawać. Szkoda.

Sorce, tą maszynę zlidla wyhaczyłas na promocji? Po ile?

[BYou]

CR dzięki za radę
Ja lubię najbardziej ogórki na drugi dzień. Moi znów jak są już konkretnie ukiszone
Teściowa ma fantazję.

Kwiatuszku, Ona wszystko zje

Oliwka super by było tylko żebyśmy się zgraly terminowo bo teraz będę mieć siostrę, potem jedziemy do moich a potem morze
Fajnie że tak aktywnie spędzacie czas masz fotki z domku myszek?

[corka_rosy]

Wo dostał się do przedszkola! Wywalczyliśmy!!!

[Sorceresss]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Co idzie na pierwszy rzut pod maszynę?
dla Ciebie i Zosi za zastąpienie cycka jedzonkiem. Jajo dajesz?

nie umiem nią szyć... jakaś masakra Specjalnie mamę z dziećmi na dwór wypchnęłam na koniec (jutro wracam), a mi nijak nie idzie... człek się do topornej 30 letniej bestii przyzwyczaił i teraz trochę tekniki i się gubię

Napisane przez corka_rosy

Jaka to sałatka szwedzka?

ogórek w plasterki , ciut marchewki, zalewa z octem.

Napisane przez corka_rosy

Sorce, tą maszynę zlidla wyhaczyłas na promocji? Po ile?

300zł
Byłam w lidlu 8:04 (Zosia postanowiła jeść o 5 min dłużej niż założyłam) i tylko widziałam jak ludzie pod pachami noszą... Moja euforia (będę mieć maszynę!!!) z sekundy na sekundę topniała (kur.. nie będę mieć maszyny!!!) I wtedy zadzwonił mój tato, że wywalczył. Ostatnią. Będąc na wyjeździe W Bydgoszczy :P:P:P Podobno też była walka, ale ciut więcej kultury.
--------------------

Po wczorajszym Zoo (największa atrakcja wyprawy to dinożarły i kurtyny wodne [jako jedyna mama pozwalałam Fi zmoczyć się do suchej nitki] oraz ich osprzęt) Filipek miał wieczorne rozkminy:
-A czemu te smoki (nazwa rozbocza dinozaurów) były sztuczne?
-Bo prawdziwe wyginęły.
-I gdzie teraz są?
-Głęboko pod ziemią i co jakiś czas archeolodzy je odkopują.
-A czemu głęboko?
-Bo wyginęły bardzo bardzo dawno temu.
-Jak dawno?
-No bardzo bardzo...
- I co jeszcze wykopują?
-Kości, stare narzędzia, odbite roślinki w kamieniach...
I tu widzę jak każda synapsa w mózgu Filipa pracuje na 200% i mówi:
-I jeszcze stare żarówki wykopują, pourywane gniazdka, krótkie przewody... i inne stare rzeczy... i szuflady bez domykaczy...

Z moją mamą ledwo nie padłyśmy ze śmiechu

[pani22ka]

Napisane przez corka_rosy

Wo dostał się do przedszkola! Wywalczyliśmy!!!

szacun! przeszliście matrix
: jupi:

Napisane przez Sorceresss

-I jeszcze stare żarówki wykopują, pourywane gniazdka, krótkie przewody... i inne stare rzeczy... i szuflady bez domykaczy...

jest zajefajny

Sorce:

Odnoszę wrażenie, że mamy kp dłużej niż rok, na siłę chcą być ofiarami prześladowań (...) Oprawców nigdy w akcji nie widziałam

hehe. nie czuję się ofiarą prześladowań, ale uwagi i komentarze są.
Ty i Kwiatek wciąż karmicie w granicy tolerancji. choć Kwiatek już zmierza ku smudze cienia
mam na to totalnie wywalone, ale jak od ludzi po medycynie systematycznie słyszę bzdurne komentarze (ostatnio pani profesor w klinice: "robi to pani wyłącznie dla własnej przyjemności" - średnio na miejscu uwaga), to mi się flaki wywalają. Hafija to też nie moja bajka, ale jednak bliżej mi do niej niż do "nie stać pani na mleko dla dziecka"?

[anika_s]

Napisane przez BYou

Anika chwal się maszynerią

a taka

[anika_s]

Napisane przez Moderna

fajnie, ze zaczelas z maszyna do szycia - mnie korci, ale ja sie boje, ze sobie palce poprzyszywam

eee tam

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Napisane przez corka_rosy

Wo dostał się do przedszkola! Wywalczyliśmy!!!

super

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez Sorceresss

Pożyczysz męża w marcu? Może i mnie taki fajny prezent wymyśli
Jaka poszewka? z zameczkiem? Kupuj materiał i szyj dla Oliwii! Wciągniesz się

a bierz jak ma Ci sprawić przyjemność...

a co do szycia - Kochana o co Ty mnie posądzasz pierwszy raz maszynę obsługiwałam - oczywiście że poszeweczka na zakładkę

Teraz to tutoriale oglądam jak co?, czym to się je
Chcę coś prostego na początku żeby się nie zrazić (podpowiesz coś?)

Najchętniej to bym na jakiś kurs poszła , ale jak zwykle czasu brak

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Napisane przez kwiatuszekkk21

Anika szyj, szyj praktyka czyni mistrza

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Napisane przez Sorceresss

I tu widzę jak każda synapsa w mózgu Filipa pracuje na 200% i mówi:
-I jeszcze stare żarówki wykopują, pourywane gniazdka, krótkie przewody... i inne stare rzeczy... i szuflady bez domykaczy...

Z moją mamą ledwo nie padłyśmy ze śmiechu

dobry jest!

---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Napisane przez corka_rosy

Moja T. ostatnio wpadła na pomysł, żeby dać Wo pomidora z miodem <facepalm> i od tamtej pory Wo nie chce już jeść pomidorów bez miodu, a z miodem zakazłam dawać. Szkoda.

ale że jak to się je???

[despa]

Napisane przez corka_rosy

Wo dostał się do przedszkola! Wywalczyliśmy!!!

czad!!!!!

Napisane przez Sorceresss

Po wczorajszym Zoo (największa atrakcja wyprawy to dinożarły i kurtyny wodne [jako jedyna mama pozwalałam Fi zmoczyć się do suchej nitki] oraz ich osprzęt) Filipek miał wieczorne rozkminy:
-A czemu te smoki (nazwa rozbocza dinozaurów) były sztuczne?
-Bo prawdziwe wyginęły.
-I gdzie teraz są?
-Głęboko pod ziemią i co jakiś czas archeolodzy je odkopują.
-A czemu głęboko?
-Bo wyginęły bardzo bardzo dawno temu.
-Jak dawno?
-No bardzo bardzo...
- I co jeszcze wykopują?
-Kości, stare narzędzia, odbite roślinki w kamieniach...
I tu widzę jak każda synapsa w mózgu Filipa pracuje na 200% i mówi:
-I jeszcze stare żarówki wykopują, pourywane gniazdka, krótkie przewody... i inne stare rzeczy... i szuflady bez domykaczy...

Z moją mamą ledwo nie padłyśmy ze śmiechu

a Ty się martwisz ze kredke żle trzyma, a chłopak zokminy archeologiczne w małym palcu ma.

BYou poproszę o przepis na te buraczki

[Sorceresss]

Napisane przez corka_rosy

Wo dostał się do przedszkola! Wywalczyliśmy!!!

jupi ja jeeeej! jupi ja joooo!!! (śpiewane na melodię Ghost Rider in the sky)

Napisane przez anika_s

a taka

wooow! nawet zmiana prędkości szycia
zaklepuję męża!

Napisane przez anika_s

Teraz to tutoriale oglądam jak co?, czym to się je
Chcę coś prostego na początku żeby się nie zrazić (podpowiesz coś?)

mam gazetki z wykrojami dla dzieci (Burdę i Ottobre). Burda tania, ale ottobre się ceni... mogę Ci podesłać - odrysujesz sobie wykroje które Cię interesują i prześlesz z powrotem
No i blogi, vblogi

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez pani22ka

nie czuję się ofiarą prześladowań,

bo nie jesteś z bajki Hafiji (słowo bajka skojarzyło mi się znów z tymi myszkami w baśniowych sceneriach Oliwki)

Napisane przez pani22ka

mam na to totalnie wywalone

i właśnie o to chodzi... o totalnie wywalenie... i własną przyjemność

Napisane przez pani22ka

"nie stać pani na mleko dla dziecka"

pomna milionów, które wydawałam na mm Filipa odpowiedź brzmi: NIE, NIE STAĆ MNIE
-----------------------
powiedzcie, że dobrze myślę:
rozdrażnienie +problemy ze snem+ temperatura 37.5-38 +rzadsze kupy + chyba bardziej "namiętne" wciskanie sobie w buzię czegokolwiek = zęby ???
przy założeniu, że Zoś ma te 7 mcy...

A, Panika a jak u Was? Czekasz dalej?

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Kwiatuszku, bo zapomniałam Ci odpisać o jaju Zoś nie jadła jeszcze. Mamy za sobą jakieś słoje obiadowe, słoje ze słynnym glutenem, owoce słojowane i świeże i kaszę owsianą z owocami jej daję (na wodzie bo nie umiem odciągnąć mleka, nie chcę dawać mm, a przy ilości posiłków mlecznych zakładam, że chyba tragedii nie będzie).