Od Płodzianki do Mlekopijcy - Nasze Słodkie Letnie Wyjce 2008'

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez asiula_n

Dziewczyny jak myslicie, czy gdyby maly miał uczulenie na cos co jem (krostki na buźce, niektóre z ropnym srodkiem) to bolalby go brzuszek, miałby problemy z wypróznianiem itp?

nie koniecznie czasem alergia objawia sie tylko w jeden sposób a czasem na kilka

[wersta]

Asiula a to na pewno nie potówki?

Anisiu dziś dzień ćwiczeń ja citkę polatałam na chodziażu swoim może faceci coś Ci kupią?

[wersta]

mam dziś kryzys laktacyjny i właśnie się zastanawiam czy walczyć, czy wreszcie odpuścić? a jak walczyć to co herbatka hippowa wystarczy?

[asiula_n]

Napisane przez wersta

mam dziś kryzys laktacyjny i właśnie się zastanawiam czy walczyć, czy wreszcie odpuścić? a jak walczyć to co herbatka hippowa wystarczy?

Na pewno pomoże ale najlepsze i tak częste przystawianie dzieciaczka do piersi.

[wersta]

Napisane przez asiula_n

Na pewno pomoże ale najlepsze i tak częste przystawianie dzieciaczka do piersi.

no właśnie wiem, ale ryczy jak obdzierana ze skóry dzisiaj

[Judi21_84]

kochane mam pytanie do dziewczyn które mają butelki TT, powiedzcie jak trzymacie dzieciakom butlę-tym otworkiem do góry czy do dołu...??? bo się zastanawiam czy to wszystko jedno..?
jakiego koloru są śpiki które wyciągacie dzieciom z nosa...?? Bo Tymek ma żółto zielone... wiem że do nosa wciąga mleko podczas jedzenia, kataru nie ma tylko czemu to jest żółto zielone a nie białe...

powiem wam ze powoli wymiekam...normalnie tymus z aniolka zmienil sie w diabelka....co chwile płacze, jest marudny a do zaniesienia sie potrzeba mu dosłownie sekundy... wczoraj wieczorem lezał na łózku, przyciagalam mu nozki do brzuszka bo go bolał, lezal zadowolony, ogladal pokój, zaczełam zmieniac mu pieluszke i w momencie zapinania body zerkam na niego a on nie dycha bo sie zaniosl...nawet nie wiemm kiedy co i jak... za tydzien wraca nasza pediatra z wakacji, idziemy sie szczepic to pogadam z nia co ona na to zanoszenie sie..

[leleth]

Napisane przez Judi21_84

jakiego koloru są śpiki które wyciągacie dzieciom z nosa...?? Bo Tymek ma żółto zielone... wiem że do nosa wciąga mleko podczas jedzenia, kataru nie ma tylko czemu to jest żółto zielone a nie białe...

ja nie jestem ekspertem ale kiedys pewna nauczycielka w przedszkolu powiedziala mi ze jak wydzielina z nosa jest zielonkawa to raczej infekcja...... ale tu chodzilo o pewnego trzylatka...moze z noworodkami jest inaczej.....

a my wrocilismy od pediatry... maly wyhodowal nowa skorke w miejscach prawie wszystkich ubytkow !!!! .... ale niestety pojawilo sie jakies nowe zapalenie na nozce...ale na szczescie lekarka juz je troche opanowala... i zapisala mi wiecej pewnej masci podobno pod koniec tygodnia juz nie bedzie po tym calym okropienstwie sladu.....

zdumiewa mnie fakt jaki maly jest silny... tzn ze nie poddal sie bakteriom i innym syfom mimo, ze atakowaly tyle czesci jego cialka... a on nawet goraczki nie dostal
i zaraz wkleje zdjecia moich samcow... musze sobie dorobic dziewczynke bo samce sa w przewadze

[dorbar]

Witajcie Kobietki.

A ja mam pytanko czy Wasze Maluchy zawsze bekają pojedzeniu? Bo moja Ala robi to rzadko. W szpitalu mi położna powiedziała, że jak się karmi piersią to niby żadko się odbija i ze niby kłaść po karminiue na boku. Ale Mała wczoraj miała straszną kolke, płakała biedna, brzusezk ją strasznie musiał boleć.
I czy robicie odparzoną sisie? Moją Mała ma strasznie odpoarzoną. Linomag jej nie pomaga, teraz prubuje zasypką.


Ala jest boska. Dzisija znowu mnie osikała i osrała

[jowisz]

Napisane przez rusalka

Cestia jakie cudeńko
ja to bym chciala zeby Lena polubiła smoczek ale ona niestety niee

też o tym marzę dla Igi każdy smok jest FUJ. krzywi się i patrzy na mnie z politowaniem

Napisane przez Sosnowa

MaladT, ja myślę, że to może być (choc nie jestem oczywiscie pewna) marudność pospolita. Łucja też czasem na to cierpi

chyba każda z nas to zna

Napisane przez wersta

znalazłam taką, ma brązowe gałki, więc powinna pasować, a nie chcę całej ciemnej, bo zbyt smutno się zrobi. co sądzicie? http://www.babyvip.pl/index.php?prod...t&prod_id=1326 będzie ok do ciemnych mebli, co?
mi bardzo się podoba

ślyczna.
a jak huśtawka? Iga była zapatrzona w karuzelę i wolała być kołysaną w przód/tył, na boki nie

Napisane przez Judi21_84

jakiego koloru są śpiki które wyciągacie dzieciom z nosa...?? Bo Tymek ma żółto zielone... wiem że do nosa wciąga mleko podczas jedzenia, kataru nie ma tylko czemu to jest żółto zielone a nie białe...

u nas są zupełnie białe.


młoda śpi, odpukać. mąż też przysypia bo dziś była pobudka koło 5tej. on wyszedł do pracy a my se kimnęłyśmy do 9.40

[Judi21_84]

zupełnie białe.. czyli jednak cos jest nie tak... ale lekarka go osłuchiwała i wszytsko było ok, a ja jakos zapomniałam powiedzieć o kolorze tyk śpików

bo już zaczynam myśleć co jemu jest że tak płacze... po prostu jest nie spokojny, płacze przez sen, albo budzi się z megaaaaaaaaa płaczem. ręce opadają

[maladT]

Dorbarku posmaruj Ali pupę sudokremem na Wiki działa

[jowisz]

dzieńdoberek.
Jola nie zamartwiaj się, może to nic takiego

[jowisz]

no gdzie są wszystkie śpicie czy co
u nas była pobudka przed 6stą. do 7.30 młoda była aktywna i zaczęła marudzić ze zmęczenia. przytuliłam i siup do łóżeczka, śpi już godzinę.

sama też powinnam była się położyć ale wolałam się do porządku doprowadzić dziś w nocy po karmieniu nie mogłam usnąć, tak się rozbudziłam i się przewracałam z boku na bok od 3 do 4tej

[Kasiulka22]

Judi kochana nie martw się, a przynajmniej staraj się nie martwić. Czytałaś Tracy Hogg? Ona tam dzieli dzieci na 5 typów i ja myślę, że Tymuś jest jak najbardziej zdrowy, a to jego płakanie wynika z temperamentu. Moja Ola też ma zielonkawe szpiki. Biało-zielonkowe zależy kiedy jaki wyleci, też była osłuchiwana i wszystko jest w porządku. Jak już mówimy o smarkach to ja całe życie takie mam nio a chyba zdrowa jestem, tak mi się przynajmniej zdaje

Olcia też dziś pobudkę zarządziła o 5:30, więc mama się zeskrobała i dała jedzonko potem jeszcze poleżałam godzinkę bo Oli się przykomarzyło.

Wczoraj za to jak usnęła nam na spacerze, to ledwo ją do kąpieli obudziłam, wrzaskulowanie było, potem flasia i sen do rana- oczywiście z przerwami na flaszkę, byłam w szoku. Na spacer wyjechaliśmy o 17, do urzedu skarbowego bo załatwiamy teraz te wszystkie świadczenia, becikowe, nie becikowe, jakieś świadczenia jednorazowe od miasta za urodzenie dziecka, a papierów przy tym... że idzie się zastrzelić. Olcia wczoraj miała taką bluzę z kapturkiem z uszkami wyglądała bosko! a nie zrobiłam jej foci, bo mama na wycieczce i pożyczyłam jej aparatu, na szczęście już jutro wraca, to nadrobię zdjęciowe zaległości

A jeszcze jedno... Asiula, czy te krosteczki na buzi Twojego synka przypominają trądzik? Moja Ola takie miała, jeszcze jej ciut zostało, ale prawie już zlazły i lekarka mówiła, że to od porodu wyszły jeszcze - spowodowane moimi hormonami. Oli to wylazło jakieś 2 tygodnie po porodzie i do dziś ma, tylko jak mówię teraz już ciuteczek, bo ładnie jej schodzą. Przemywać kazała mi to rumiankiem, można też same te ropne czubeczki muskać spirytusem, dostałam też jakąś maść, ale w sumie nie używałam, bo lekarka mówiła, żeby ostrożnie z tą maścią i obserwować czy nie wywoła uczulenia.

Judi a co do butelek TT, to ja zawsze robię tak by ten otworek był przykryty mlekiem... nie wiem czy dobrze, ale chyba tak, bo on ma odprowadzać powietrze.

[Mijalea]

Napisane przez asiula_n

Dziewczyny jak myslicie, czy gdyby maly miał uczulenie na cos co jem (krostki na buźce, niektóre z ropnym srodkiem) to bolalby go brzuszek, miałby problemy z wypróznianiem itp? Juz nie wiem co to moze byc, dziecko zadowolone, buszek nie boli, kupki jak trzeba, tylko te syfy na buzi... no i nie wiem w koncu czy to wina mojej diety, czy co.....???????????????/

moj tez ma malutkie krosteczki, lekarz kazal tylko obserwowac, nic innego nie sugerowal..

Napisane przez dorbar

Witajcie Kobietki.

A ja mam pytanko czy Wasze Maluchy zawsze bekają pojedzeniu? Bo moja Ala robi to rzadko. W szpitalu mi położna powiedziała, że jak się karmi piersią to niby żadko się odbija i ze niby kłaść po karminiue na boku. Ale Mała wczoraj miała straszną kolke, płakała biedna, brzusezk ją strasznie musiał boleć.
I czy robicie odparzoną sisie? Moją Mała ma strasznie odpoarzoną. Linomag jej nie pomaga, teraz prubuje zasypką.


Ala jest boska. Dzisija znowu mnie osikała i osrała

Moj maly beka prawie po kazdym ssanku, czasem tez ulewa.

A dzis sie wyspalam!!! Maly zasnal przed 21 a obudzil mnie na jedzonko o 2. 30 Jak dla mnie to byl paradise

[rusalka]

Kasiulka to u was płacą te becikowe samorządowe u mnie ponoć nie

[Kasiulka22]

Napisane przez rusalka

Kasiulka to u was płacą te becikowe samorządowe u mnie ponoć nie

U mnie płacą Tylko jest z tym zachodu... i wkurza mnie to, że ponoć ma przyjść baba do domu i nie wiem co sprawdzać, moje warunki lokalowe, czy to że jest dziecko. Ponoć dochód nie może przekraczać 550 zł na osobę, w starej pracy mojego męża, dochód dzielony teraz na 3 nie przekraczałby tej kwoty i ponoć tylko to jest warunkiem otrzymania tego świadczenia - u nas jest 1500 zł do otrzymania. Tylko nie wiem po co ta baba ma przyjść, ja się tak wnerwiłam, że powiedziałam małżonowi iż będę nie miła i na pewno żadnej kawki herbatki nie zaproponuję, bo dla mnie to jakaś parodia! Co ta baba ma sprawdzać, nie rozumiem tego! Poza tym jak ma zobaczyć warunki lokalowe... to ciekawe czy nam przyznają, bo mieszkamy w domku jednorodzinnym nio i źle nie mamy także nie wiem jak to wyjdzie.

[wersta]

Napisane przez Kasiulka22

U mnie płacą Tylko jest z tym zachodu... i wkurza mnie to, że ponoć ma przyjść baba do domu i nie wiem co sprawdzać, moje warunki lokalowe, czy to że jest dziecko. Ponoć dochód nie może przekraczać 550 zł na osobę, w starej pracy mojego męża, dochód dzielony teraz na 3 nie przekraczałby tej kwoty i ponoć tylko to jest warunkiem otrzymania tego świadczenia - u nas jest 1500 zł do otrzymania. Tylko nie wiem po co ta baba ma przyjść, ja się tak wnerwiłam, że powiedziałam małżonowi iż będę nie miła i na pewno żadnej kawki herbatki nie zaproponuję, bo dla mnie to jakaś parodia! Co ta baba ma sprawdzać, nie rozumiem tego! Poza tym jak ma zobaczyć warunki lokalowe... to ciekawe czy nam przyznają, bo mieszkamy w domku jednorodzinnym nio i źle nie mamy także nie wiem jak to wyjdzie.

Ty Kasiulka lepiej schowaj swoją kolekcję perfum, bo zobaczy baba chanele i diory i figę z makiem dostaniesz


Jowiszku huśtawka się sprawdza. kołysanie przód-tył to zabawa a w boki usypia no i lubi jak się te liście ruszają

[LeoNa86]

Kasiu my sie staralismy o drugi 1000 becikowego...A wiec tak zarobki nie moga przekraczac 504 zł,potrzeba zaświadczenia z urzedu skarbowego i przychodzi Ci decyzja czy zostanie przyznany ale mi baba zadna nie przychodzila do domu.Takze w sumie dostalismy ten 1000 podstawy i drugi 1000 za te zarobki.Chyba zety sie jeszcze o co innego starasz...

Wiecie co nie uwierzycie...z racji ze wczoraj mala konczyla miesiac postanowilismy polozyc ja spac do łózeczka...I wszystko bylo wporzadku mała zasneła bez problemu i smacznie sobie spala a ja zaczelam ryczec mowiac ze napewno jej sie cos stanie...
ciezko mi bylo zostawic ja w tym łóżeczku ale jak juz wiem ze wszystko jest ok to bez problemu poloze ja kolejny raz...

[jowisz]

słuchajcie już 3ci raz mam zasikane śpiochy, ciągle z prawej strony. i tylko w huggisach, źle je zakładam czy co młoda waży 5300 a one do 6ciu kg (mam dwójki) więc nie są za małe chyba? za duże też nie bo u nas jednak fałdki są dalej obciskane. nie wiem o co chodzi.

Leonka nie dramatyzuj mam koleżankę, która z rozpędu spała z córką do 4tego roku zycia też się niewinnie zaczęło od wygody karmienia cyckiem.

[LeoNa86]

hehe teraz juz jest ok...jakos sie tym nie przejmuje ale wczoraj nie bylo za fajnie Wlasnie dlatego postanowilam ja przenieść do łóżeczka żeby się nie skończyło tak jak z twoja znajoma

[wersta]

Napisane przez jowisz

słuchajcie już 3ci raz mam zasikane śpiochy, ciągle z prawej strony. i tylko w huggisach, źle je zakładam czy co młoda waży 5300 a one do 6ciu kg (mam dwójki) więc nie są za małe chyba? za duże też nie bo u nas jednak fałdki są dalej obciskane. nie wiem o co chodzi.

Leonka nie dramatyzuj mam koleżankę, która z rozpędu spała z córką do 4tego roku zycia też się niewinnie zaczęło od wygody karmienia cyckiem.

moja bratowa z tego samego powodu dalej śpi z 12latkiem jeszcze trochę i nie będzie sobie musiał dziewczyny szukać





i oto nadszedł dzień ten, w którym zmieściła zad swój w stare dżinsy. amen

[LeoNa86]

Gratuluje

[wersta]

senkju

[rusalka]

A to u nas tez cos takiego jest tyle ze dochód nie moze przekraczac 503 zł od osoby a dostaje sie 1000 dodatkowo , my to przekroczymy wiec nie mam o co sie starac , wiem tez ze jest becikowe samorządowe bodajże 500 zł od miasta ale niestety nie w Gliwicach.

[LeoNa86]

U nas ponic jest ale na jakiej zasadzie to nie mam zielonego pojecia...ale wolalabym sie obyc bez tych 500 zł a zeby zadne baby mi nie przychodzily do domu tym bardziej ze to nie jest jednorazowa wizyta...tylko pozniej juz co chwile łażą

[asiula_n]

heloł

Napisane przez Kasiulka22

A jeszcze jedno... Asiula, czy te krosteczki na buzi Twojego synka przypominają trądzik? Moja Ola takie miała, jeszcze jej ciut zostało, ale prawie już zlazły i lekarka mówiła, że to od porodu wyszły jeszcze - spowodowane moimi hormonami. Oli to wylazło jakieś 2 tygodnie po porodzie i do dziś ma, tylko jak mówię teraz już ciuteczek, bo ładnie jej schodzą. Przemywać kazała mi to rumiankiem, można też same te ropne czubeczki muskać spirytusem, dostałam też jakąś maść, ale w sumie nie używałam, bo lekarka mówiła, żeby ostrożnie z tą maścią i obserwować czy nie wywoła uczulenia.

A no wyglada to jak najprawdziwszy trądzik, takie prawdziwe syfy - fuj no i to może być tak jak piszesz trądzik niemowlęcy, ale maly ma też takie drobne krosteczki - jak kaszka, więc ja już sama nie wiem W kazdym razie po analizie mojej diety stwierdziłam, że muszę ograniczyć nabiał (niestety!!!!) więc żegnajcie serki, jogurciki, twarożki.... zostawię tylko ser żółty i masło, bo to jadlam od poczatku i na początku nic się nie działo... zreszta jutro idę do połoznejna kontrole to zobaczymy co powie....

W niedziele chrzciny, mam nadzieje że tym razem chrzestna nie trafi do szpitala i nie bede musiała imprezy odwoływac w ostatniej chwili właśnie posłałam szwagra żeby zamówił tort, mam nadzieje że da rade

A z tymi rozstepami to możecie mi polecic jakiś dobry krem? Mój jeden posladek wyglada jak u zebry, okropieństwo, no i zrobilo sie po ciąży

[LeoNa86]

Napisane przez asiula_n

drobne krosteczki - jak kaszka,

Moja miala tak samo i to jest ponic naturalne i samo znika....

[wersta]

a my dziś wieczorem śmigamy na szczepienie i kontrolę. ciekawe ile sofijka urosła
w część śpiochów już nie włazi (tych na 56) hmm....

[jowisz]

Napisane przez wersta

a my dziś wieczorem śmigamy na szczepienie i kontrolę. ciekawe ile sofijka urosła
w część śpiochów już nie włazi (tych na 56) hmm....

moja pediatra nie mierzy małej. chyba sama z ciekawości ją odmierzę na przewijaku
wagę mam w domu, przedwczoraj po kąpieli wyszło 5300. jakieś 2 tyg. przed wyjazdem do rodziców było 4790.