Jeszcze moment, jeszcze chwila i na porodówkę damy dyla. Mamusie lipiec-sierpień 2011

[83monia]

dobra, ja nie ogladam na wspolnej - co robia?

[Bartessa]

Napisane przez kmat

Witajcie

U nas wczoraj był fałszywy alarm. Nagle z nienacka zaczęły brać mnei skurcze co 3minuty, ale było cos w tym dziwnego bo nic cały dzien sie nie działo i odrazu co 3 minuty?? Przeraziłam się i pojechaliśmy do szpitala, zrobiono mi ktg i wyszło że nie ma skurczy ... poczułam się jak głupia a brzuch nadal bolał. Lekarze powiedział że jak nei przejdzie mam brać luteinę wrócilam do domu i jeszcze ze 2 godziny czułam regularny ból. Nie wiem co to było. Dziś przeszło, może to tylko mały się inaczej odwrócił? Cięzko powiedzieć.... ale ważne że jest jeszcze w brzuszku i niech rośnie.

Do tego dzis mialam scięcie z teściową. Teraz siedzi w pokoju i się do mnie nie odzywa. Nie wiem co mam zrobic czy mam iść do niej czy co. Mój syn od dłuższego czasu pokazuje swoje JA i nie chce się ubierac. Był czas obiadu a on zaczął cudować rozebrał się i wszedł do łóżka. Powiedziałam mu zę mozę przyjsc jak bedzie gotowy się ubrać. potem poszła do niego teściowa i przyszła z nim ubranymw spodnie ale bez majtek więc wzięlam go za reke i zaprowadzilam do pokoju ze jak bedzie gotowy zalozyc majtki może wrócić. Oczywiście syn w płacz a teściowa zamknęła się w pokoju. Przykro mi bo jej nic nie powiedziałam złego a ona się obraziła. Co mam zrobić? Przeciez nie popuszczę małemu bo jak będę miec dwojke to nie ujadę z nimi

buuuu pomóżcie

nerola serdecznie gratuluje córci. zdrówka dla niej i dla Ciebie

co do skorczy, to mialam tak 2 tygodnie temu, no i spowodowalo to oslabienie szyjki i lekkie rozwarcie, tak wiec uwazaj na siebie
w razie czego bierz nospe i lez bo troche za wczesnie jeszcze na porod.

co do tesciowej, to olej ją, nie daj się zwariowac... wychowujesz dziecko a tu okazuje sie ze jeszcz jej przydalaby sie szkola.. moja tesciowa tez mnie nieraz wkurza jak probuje malego ustawic na swoj sposob, bo aby mi dziecko denerwuje i jest niepotrzebny placz. powiedz o tym tz, niech on jej powie kilka slow na ten temat.

Napisane przez Natka_

Krolinee, Agulaaabar to wklejam jeszcze zdjęcie na sobie Pospinałam ją z tyłu tylko szpilkami, żeby przylegała troszkę. A na dole jest duuuuża, moje 2 takie brzuchy by sie zmieściły więc nie ma się co martwić, że w czerwcu nie wejdziemy w nią
Materiał ma fajny, spod spodu jest taka halka, żeby nie prześwitywała a na zewnątrz delikatny materiał. Jeżeli nie jesteście takie wysokie jak ja to napewno obejdzie się bez leginsów

Napisane przez telik

Hej kobitki

nie wiem co mi sie dzieje z brzuszkiem, twardnieje i dół mnie "ciągnie" czyli mam taki dziwny ból skurczowy

miałyscie tak kiedys?

ostatnie kilk dni miałam stresowe ale to pewnie nie miało wpływu

calkiem mozliwe ze to od stresu. albo masz jakies skurcze przewidujące...

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

ale zrobilam kolacje pyszną sobie dzis

ogoreczek taki zakiszony 2 dni temu, pomidorek, rzodkiewka i cebulka w sosie ze smietany i jogurtu... mmmm... niby takie nic ale jak ucieszylo moj zolądek

[editka2022]

poplakalam sie jak to obejrzalam
http://www.youtube.com/watch?v=IbcAR...eature=related

[83monia]

kmat - wez oddech i rob po swojemu. to ty bedziesz miala 2 dzieci na glowie a nie ona. i to ty jestes rodzicem. u nas jest etap "jedzenie poza niektorymi wyjatkami jest beee", ale walczymy dzielnie o uznanie zeimniakow i marchewki za jadalne. czasem az musi pobeczec, bo uparty jest, ale w koncu zjada. zwyczajnie woalby samo mieso wcinac albo zupy (i to nie wszystkie). no i na wiele rzeczy jest "za krotki" - na ubieranie butow, na rozbieranie sie...

[Natka_]

Brumek, Telik ja miłam podobnie w 27/28 tc. Takie dziwne
bóle brzucha ale nie takie typowe, lekarz mnie badał, wszystko wporządku, poprostu macica ma większy przyrost, mało miejsca, a niestety u szczupłych kobiet tak podobno bywa, że się wszystko odczuwa.

A takie twardnienia brzucha mam do dzisiaj, ale to z powodu tego, że mam bardzo nisko brzuch.
Także myślę, że nie macie się czym martwić. No spa i poleżeć

[agulaaabar]

Napisane przez brunetka2000

Właśnie myślałam o tym samym i boje się, żeby teściowa i moja mama tak nie zrobiły

Napisane przez jacieeeee

O tym samym pomyślałam ... i o tym że moja teściowa będzie taka sama
Hehe, obawy mamy te same

Chyba bym zabiła.....

Napisane przez telik

Hej kobitki

nie wiem co mi sie dzieje z brzuszkiem, twardnieje i dół mnie "ciągnie" czyli mam taki dziwny ból skurczowy

miałyscie tak kiedys?

ostatnie kilk dni miałam stresowe ale to pewnie nie miało wpływu

Ja mam tak często, na ciągnięcie brzucha mi kazała magnez jeść,a o twardnienie to że jak nie o stalych porach i nie często to nawet przez ruszającego się bobasa może twardnieć

Napisane przez patik87

hheheheehe miałam Wam pisać o tym samym

Napisane przez mamad1

A co one takiego robią, bo ja nie oglądam?
Zaciekawiłyście mnie...

Napisane przez 83monia

dobra, ja nie ogladam na wspolnej - co robia?

Młoda dziewczyna urodziła synka, wyszła ze szpitala i sie zaczęło.... "połóż go do kołyski, a nie do łożeczka" "Połóż do łóżeczka, bo ekologiczne a nie do starej kołyski" "Nie smaruj tyle kremu" "Zostaw ja to zrobię" "Wyrzuć pampersy bo nie zdrowe tylko używaj tetrowych" itd itd jednym słowem każdy wie lepiej a na nią nie zwracają uwagi i nie może się spokojnie własnym dzieckiem zajmować.....

[zanetaa88]

Napisane przez Zmalowana

zanka czytałam ostatnio w książce że mleko które odciągasz i odgrzewasz w mikrofalówce traci swoje właściwości. Odżywki np. nie. http://allegro.pl/ag65-podgrzewacz-w...606232478.html coś takiego wystarczy ?

Czytałam dzisiaj o tym w JĘZYKU że mleko od matki nie powinno się podgrzewać w mikrofali, ponieważ jakieś tam białko zabija.

Brumek no meble za wymiar niestety są kosztowane, ale zaletą jest to, że są wykonane solidnie i tyle miejsca ile chcesz wykorzystasz wykorzystujesz całkowicie.Ja nigdy nie byłam jakoś za meblami na wymiar do czasu kiedy teściu Nam nie zrobił takiej szafy właśnie i teraz gdybym była na swoim to nie wyobrażam sobie nie mieć np kuchni na wymiar! I idąc do sklepu z meblami widzę każde mankamenty wyrobu hurtowo więc cena ceną ,ale jest warta tego.

Madziaranew co za siniak !!? Mi zawsze mąz powtarza, aby po pobraniu krwi nacisnąć w miejsce pobrania i trzymać rękę prosto. Póki co to tak robię po każdym pobraniu i siniaka nie miałam

Patik teściowa nie je ziemniaków, w sumie dla upartego je zje, ale chodzi i marudzi że gruba jest to zrobiłam jej rosotto , zjadła z zadowoleniem i miło że za każdym razem jak coś ugotuję to to docenia i dziękuje, że ona nie musi gotować dla swojego męża czyli teścia. A Ja to lubię i mi nie sprawia to trudności przynajmniej ona z teściem jedzą to co ugotuję bo mój mąż to ostatnio chodzi wiecznie najedzony a je jak wróbelek To jeszcze Cię trzyma
Ja kupuję kwiatka dla niej, ona je uwielbia więc cieszyć się będzie

Shira jak ciasto, zrobiłaś?!

Vaniliova to gdzie jest Twój mąż górnikiem?!

Dziubek dziękuje Ci bardzo! Jutro wyszukam takiego w sklepie i okropnie jestem ciekawa czy szpinak mi podejdzie pamiętam kiedyś na praktyce robiłam jakieś danie ze szpinakiem, ale zapamiętałam tylko zapach czosnku

Wodauqa tylko mój teść sobie nie umie wyobrazić jak można jeść ser i ziemniaki on z takich że nie raz wystarczy zmienić nazwę to inaczej się nastawia pamiętam jak zrobiłam łazanki, a powiedziałam że to wiejska zapiekanka to się zajadał ale oczywiście nie miałam sumienia i powiedziałam mu że właśnie zjadł pyszne łazanki to może zrób tego schabowego w innej postaci, jakaś pieczeń ? do tego kopytka?! Mmmm i czerwone buraczki Oooo dawno ich nie jadłam!

Kmat co za foch teściowej Tak samo bym zrobiła, a teściowa nie może się obrażać za to że chcesz dla siebie dobrze! Powiedz jej że nie robisz nic na złość, że chcesz aby syn wiedział co ma robić, a nie iść na łatwiznę i koniec.

Sweet Ja robiłam ostatnio takie wafle, ale nie dawałam mleka w proszku bo ono drogie jest dałam 2 łyżeczki mąki i nawet dobre wyszło przepis na blogu Gdzie Twój mąż pracuje ? bo coś mi tu śmierdzi...:rolleye s:

Dusia !!!! Ja cały czas się zastanawiałam co się z Tobą dzieje!!!?? Te się tu umawiają na spotkania na śląsku, a tylko Ty byłaś mnie najbliżej i tak jakoś obco mi było dobrze że jestes
Jak remont?!

Telik Ja tak mam ciągnie mnie i się napina..nie raz jest to okropnie drażniące!

A my po grillu,
powoli staję się on nudy!

[beata_1988]

Napisane przez Oliweczka1985

A ja za godzinkę wyruszam z pieskiem na spacer-dzisiaj samotna nocka-mężuś na nocce...

mój na drugiej zmianie więc pół nocki w samotności - i wiecie co - kazał sobie usmażyć frytków i zostawić bo jak wróci to sobie odgrzeje i zje bo ma smaka - no normalnie jak baba w ciązy

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez sygine

Kolejny dzień spędzam na prasowaniu Dwie wanienki lumpków uprasowane i jeszcze trzecia czeka Ja nie wiem czy nasze dziecko chociaż połowę z tego ubierze, ale skoro dają to bierzemy
Teściowa mnie wkurzyła, bo co prawda zapukała do drzwi, ale na proszę już nie czekała tylko weszła Po czym usiadła koło mnie chwyciła mnie za brzuch i czekała aż ją młody kopnie Nosz k*wa

ja też dziś ze dwie godziny prasowałam, ale nasze rzeczy bo już góra urosła na fotelu..


a teściowa, no cóż... i tyle

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Napisane przez youyou

Mi tez się siniaki na nogach robią i nie przypominam sobie żebym się tak obijała
Nawet na ostatniej wizycie gin się zapytał "a co Pani taka poobijana?"

no właśnie ja mam wizytę w piątek i czuje że tez zapyta kto mnie tak urządził

[83monia]

Napisane przez agulaaabar

Chyba bym zabiła.....

Młoda dziewczyna urodziła synka, wyszła ze szpitala i sie zaczęło.... "połóż go do kołyski, a nie do łożeczka" "Połóż do łóżeczka, bo ekologiczne a nie do starej kołyski" "Nie smaruj tyle kremu" "Zostaw ja to zrobię" "Wyrzuć pampersy bo nie zdrowe tylko używaj tetrowych" itd itd jednym słowem każdy wie lepiej a na nią nie zwracają uwagi i nie może się spokojnie własnym dzieckiem zajmować.....

heh, a nie macie juz dobrych porad? no to powiem jedno - jak sa teraz to beda i później trzeba usmiechnac sie , powiedziec ze wiecie bo sie czasy zmienily i rob icie tak jak wam sumienie/polozna/pediatra/kolezanka poradzila, ale jak cos bedzie nie tak to dobrze ze radza (i wszyscy sa w miare happy!). tylko "zostaw ja to zrobie" byloby wg mnie przelaniem czary goryczy - ale nie tylko matki/tesciowe tak maja. czasem tez inne matki np. kolezanki. ostatnio wrecz dalam po lapach mojej kolezance (sorki drapa!) bo moje dziecko krzywilo sie na ubieranie butow a ona (przyzwyczajenei) chciala mu ubrac. ja znam mojego gagatka i wiem ze to taki wybieg - mama zrobi za mnie, bede mial szybciej. wiec zamiast sie nauczyc by kombinowal. no i jak mial sam zalozyc to szybko sobie poradzil... przy dziecku trzeba duzo asertywnosci!

[madzia1k1]

Napisane przez brunetka2000

Wiadomość od Nerolki
Iza jest już z nami od 15:25 Wazy 260 gram (chyba jakiejś cyferki zapomniała dopisać ) i 50 cm Oddycha sama i mimo wcześniactwa jest w sali fizjologicznej i sie grzeje. Rodziłam siłami natury


Gratuluje Nerolka

Nadrabiam zaległości i własnie doczytałam
WIELKIE GRATULACJE, DUŻO ZDRÓWKA DLA WAS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!
Jak zobaczyłam tą wiadomość to tak mi serce zaczęło walić jakbym sama miała zaraz urodzićA Dominik zaczął starsznie kopać!!!!!!!!!

[83monia]

http://wiadomosci.onet.pl/fotoreport...rtaz-maly.html facet w ciazy

[zanka205]

coraz bardziej nerwowa się robię, zaraz oszaleję
kupiłam w niedzielę w ikei taki tani pleciony dywanik do kuchni żeby przytulniej było
dziś jest środa a dywanik wygląda jakby 10 lat miał, brudny cały
czemu? bo dziadek uwalił go brudnymi klapkami i dał psu kości tłuste jakieś i nie pilnował psa a ten je jadł na tym dywaniku
już nie wspomnę że wszędzie kawałki kości leżą i mi się w nogi wbijają
dostanę zaraz na głowę w tym syfie, ja sprzątam jak głupia, potem ledwo żyję, odbija się to na moim zdrowiu a za chwilę syf totalny
a gdy mąż raz zwrócił uwagę dziadkowi że mógłby umyć umywalkę jak nasmarka do niej i leżą za przeproszeniem kozy to powiedział: po co? co to wystawa jest?
no ku*** wystawa nie, ale też nie śmietnik
ciśnienie mi skoczyło nieźle!

[pieleszka]

a ja byłam jeszcz dzisiaj u Nerolki i Izy prawdopodobnie już jutro wyjdą ze szpitala do domku bo mała nie ma objawów wcześniactwa jedyne to własnie ta lekka żółtaczka i akurat jak byłam to Nerolka Izę pod lampą trzymała macie buziaki od Nerolki

nadrobiłam zaległości i padam ze zmęczenia.. idę sie położyć... do jutra

[mamad1]

Napisane przez 83monia

heh, a nie macie juz dobrych porad? no to powiem jedno - jak sa teraz to beda i później trzeba usmiechnac sie , powiedziec ze wiecie bo sie czasy zmienily i rob icie tak jak wam sumienie/polozna/pediatra/kolezanka poradzila, ale jak cos bedzie nie tak to dobrze ze radza (i wszyscy sa w miare happy!). tylko "zostaw ja to zrobie" byloby wg mnie przelaniem czary goryczy - ale nie tylko matki/tesciowe tak maja. czasem tez inne matki np. kolezanki. ostatnio wrecz dalam po lapach mojej kolezance (sorki drapa!) bo moje dziecko krzywilo sie na ubieranie butow a ona (przyzwyczajenei) chciala mu ubrac. ja znam mojego gagatka i wiem ze to taki wybieg - mama zrobi za mnie, bede mial szybciej. wiec zamiast sie nauczyc by kombinowal. no i jak mial sam zalozyc to szybko sobie poradzil... przy dziecku trzeba duzo asertywnosci!

Fajnie mieć świadomość, że ktoś wie, jak to jest, że to nie tylko moje fanaberie... Moja teściowa dziś powiedziała, że musi kupić krzesła, bo jak Dzidzia będzie mieć chrzciny, to gdzie będą goście siedzieć A tak fajnie nam się wcześniej gadało. Czemu przy moim mężu takich rzeczy nie mówi? Wszystko ma już zaplanowane... Oj, coś mi się zdaje, że nie tylko ja się jeszcze nie raz zdziwię...

[brunetka2000]

Napisane przez pieleszka

a ja byłam jeszcz dzisiaj u Nerolki i Izy prawdopodobnie już jutro wyjdą ze szpitala do domku bo mała nie ma objawów wcześniactwa jedyne to własnie ta lekka żółtaczka i akurat jak byłam to Nerolka Izę pod lampą trzymała macie buziaki od Nerolki

nadrobiłam zaległości i padam ze zmęczenia.. idę sie położyć... do jutra

SUUUPER wieści

[brumek]

Napisane przez Natka_

Brumek, Telik ja miłam podobnie w 27/28 tc. Takie dziwne
bóle brzucha ale nie takie typowe, lekarz mnie badał, wszystko wporządku, poprostu macica ma większy przyrost, mało miejsca, a niestety u szczupłych kobiet tak podobno bywa, że się wszystko odczuwa.

Ano właśnie, tak mi się tez wydaje Tak "na chłopski rozum" i po tym czego się naczytałam. Przecież nie można nie odczuć tego, że coś ci się tak bardzo rozciąga

Napisane przez zanetaa88

Brumek no meble za wymiar niestety są kosztowane, ale zaletą jest to, że są wykonane solidnie i tyle miejsca ile chcesz wykorzystasz wykorzystujesz całkowicie.Ja nigdy nie byłam jakoś za meblami na wymiar do czasu kiedy teściu Nam nie zrobił takiej szafy właśnie i teraz gdybym była na swoim to nie wyobrażam sobie nie mieć np kuchni na wymiar! I idąc do sklepu z meblami widzę każde mankamenty wyrobu hurtowo więc cena ceną ,ale jest warta tego.

Zgadzam się w 100% Jak czasem w sklepie oglądam jakieś meble, to połowa z nich wygląda, jakby się zaraz miała rozlecieć. NIe mówiąc o tym, że ZAWSZE czegoś im brakuje - to półeczkę by się chciało dodatkową, to kolor inny, to szuflada nie tak A tak masz co tylko sobie wymarzysz
Teraz własnie siedze nad kartką papieru i tę drugą, do sypialni, usiłuję sobie zaprojektować

Napisane przez beata_1988

no właśnie ja mam wizytę w piątek i czuje że tez zapyta kto mnie tak urządził

Hihi Ja jak przychodzę do mojego gina z tymi wylewami w oczach, to zawsze mówi"o ta ta pacjentka, którą mąż bije"

Napisane przez 83monia

heh, a nie macie juz dobrych porad? no to powiem jedno - jak sa teraz to beda i później

Matko, Monia, ja sobie tego nie wybrażam. Nienawidze dobrych rad! Nigdy, w żadnych okolicznościach. To taka moja słaba strona Teraz sie ich namnożyło jak nigdy i normalnie mam ochotę gryźć każdego takiego mądrego A już jak mi właśnie pani, która rodziła 40 lat temu mówi w czym np. kąpać dziecko i jak przewijać, albo kobieta która nie ma dzieci, to już szlag mnie trafia na miejscu. A tylko się mogę uśmiechnąć głupio i to w sobie zdusić
No a tez gdzieś ostatnio czytałam, że jest tylko jeden rodzaj ludzi narażonych na dobre rady innych bardziej niż od kobiet w ciąży; to kobiety z małymi dziećmi :amin: Masakra

[agulaaabar]

Napisane przez 83monia

heh, a nie macie juz dobrych porad? no to powiem jedno - jak sa teraz to beda i później trzeba usmiechnac sie , powiedziec ze wiecie bo sie czasy zmienily i rob icie tak jak wam sumienie/polozna/pediatra/kolezanka poradzila, ale jak cos bedzie nie tak to dobrze ze radza (i wszyscy sa w miare happy!). tylko "zostaw ja to zrobie" byloby wg mnie przelaniem czary goryczy - ale nie tylko matki/tesciowe tak maja. czasem tez inne matki np. kolezanki. ostatnio wrecz dalam po lapach mojej kolezance (sorki drapa!) bo moje dziecko krzywilo sie na ubieranie butow a ona (przyzwyczajenei) chciala mu ubrac. ja znam mojego gagatka i wiem ze to taki wybieg - mama zrobi za mnie, bede mial szybciej. wiec zamiast sie nauczyc by kombinowal. no i jak mial sam zalozyc to szybko sobie poradzil... przy dziecku trzeba duzo asertywnosci!

Ja się domyslam, że będzie wieeeele cudownych porad, ale mam strasznie kąśliwy charakterek i zaraz coś odpysknę oczywiście jak faktycznie nie będę wiedziała co robić to ok no ale nikt mi za przeproszeniem nie będzie gderał "takie pieluchy a nie takie" itd bo chyba pogryze Jakoś będzie trzeba to przeżyc
A co do asertywności to się zgadzam.... już strofuje męża bo widzę co robi ze swoją siostrą.... Madzia zrobi oczka i mój tż jej na wszystko pozwala, ooo nie tak łatwo to nie będzie

[83monia]

Napisane przez mamad1

Fajnie mieć świadomość, że ktoś wie, jak to jest, że to nie tylko moje fanaberie... Moja teściowa dziś powiedziała, że musi kupić krzesła, bo jak Dzidzia będzie mieć chrzciny, to gdzie będą goście siedzieć A tak fajnie nam się wcześniej gadało. Czemu przy moim mężu takich rzeczy nie mówi? Wszystko ma już zaplanowane... Oj, coś mi się zdaje, że nie tylko ja się jeszcze nie raz zdziwię...

to jej powiedz ze nie trzeba - kazdy przywiezie swoje i jeszcze miche zarcia, bo chcesz miec spokoj albo ze zrobisz chrzciny w stylu japonskim - na poduszkach na podłodze... no i miseczka ryzu i surowa ryba

[madziaranew]

Napisane przez brunetka2000

Właśnie myślałam o tym samym i boje się, żeby teściowa i moja mama tak nie zrobiły

Dziewczyny ja tez jak ogladalam to wspolczuje dziewczynie , ja odrazu powiedzialam ze dam sobie rade, mama uszanowala to , ale tesciowa zwiecznie ma jakies ale, a ja chce sie sama wszystkiego nauczyc

[mamad1]

Napisane przez agulaaabar

Ja się domyslam, że będzie wieeeele cudownych porad, ale mam strasznie kąśliwy charakterek i zaraz coś odpysknę oczywiście jak faktycznie nie będę wiedziała co robić to ok no ale nikt mi za przeproszeniem nie będzie gderał "takie pieluchy a nie takie" itd bo chyba pogryze Jakoś będzie trzeba to przeżyc
A co do asertywności to się zgadzam.... już strofuje męża bo widzę co robi ze swoją siostrą.... Madzia zrobi oczka i mój tż jej na wszystko pozwala, ooo nie tak łatwo to nie będzie

A ja jestem raczej cicha, staram się odpowiadać dyplomatycznie i wszystko tłumię w sobie. Potem się złoszczę sama na siebie, że pozwalam sobą tak manipulować... Ech... Wiem, że ciężko będzie...

[83monia]

Napisane przez agulaaabar

A co do asertywności to się zgadzam.... już strofuje męża bo widzę co robi ze swoją siostrą.... Madzia zrobi oczka i mój tż jej na wszystko pozwala, ooo nie tak łatwo to nie będzie

sytuacja z dzisiaj - maly dostaje opieprz że nie sprząta (mielismy isc na spacer). on siedzi naprzeciwko, robi banana na twarzy i wypala "mama, jesteś wspaniała, wiesz?" a potem bierze mi twarz w ręce i całuje... no i co zrobisz z takim manipulatorem?

[agulaaabar]

Napisane przez 83monia

to jej powiedz ze nie trzeba - kazdy przywiezie swoje i jeszcze miche zarcia, bo chcesz miec spokoj albo ze zrobisz chrzciny w stylu japonskim - na poduszkach na podłodze... no i miseczka ryzu i surowa ryba

"A to mama nie wie, że teraz na imprezę się chodzi z własnym talerzem i kanapkami?! "
Ja sie tylko cieszę, że moja teściowa mieszka ode mnie 25km i rzadko przyjeżdża......
Ostatnio zwrócilismy jej uwagę, bo siostra tż (4-letnia) strasznie sepleni! normalnie widać jak jej język między zęby ucieka.... na co ona, że nic jej nie jest i nie ma czasu się pierdołami zajmować....

Napisane przez mamad1

A ja jestem raczej cicha, staram się odpowiadać dyplomatycznie i wszystko tłumię w sobie. Potem się złoszczę sama na siebie, że pozwalam sobą tak manipulować... Ech... Wiem, że ciężko będzie...

też taka byłam... ale za dużo razy się to na mnie odbiło i teraz jestem pyskula

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Napisane przez 83monia

sytuacja z dzisiaj - maly dostaje opieprz że nie sprząta (mielismy isc na spacer). on siedzi naprzeciwko, robi banana na twarzy i wypala "mama, jesteś wspaniała, wiesz?" a potem bierze mi twarz w ręce i całuje... no i co zrobisz z takim manipulatorem?

Ha! taki to wie jak mamę podejść no ale kurczę jak takiego słodziaka skarcić.....

[mamad1]

Napisane przez 83monia

to jej powiedz ze nie trzeba - kazdy przywiezie swoje i jeszcze miche zarcia, bo chcesz miec spokoj albo ze zrobisz chrzciny w stylu japonskim - na poduszkach na podłodze... no i miseczka ryzu i surowa ryba

Wiesz, że miałam ochotę powiedzieć, że na podłodze ich usadzimy?
Druga opcja to chrzciny takie, jak ja miałam. Zanieśli mnie do kościoła, ochrzcili i każdy poszedł w swoją stronę. I uważam siebie za osobę wierzącą i praktykującą... Jakoś świat się nie zawalił... Może to jest dobra opcja- jeśli będzie się tak przejmować, to przyjmiemy tą wersję
Mojej babci nie podobało się imię, jakie rodzice wybrali dla brata. Więc mama stwierdziła, że w takim razie poczekają z ochrzczeniem go, zanim sam sobie imienia nie wybierze. Skończyło się gadanie Imię zostało.

[beata_1988]

Napisane przez Marina1

Kurde ale się nażarłam, chyba z 15 nugetsów + frytki dużże + dwa big milki na koniec, wszystko na raz dodam...Zła jestem na siebie i to bardzo !
Boję się dodatkowych kilogramów, walki z nimi po ciąży i tak dalej...

kochana, Ty i dodatkowe kilogramy po ciąży?? chyba żartujesz tyś taki chudzielec jest że jak z porodówki wyjdziesz to bedziesz taka jak przed ciążą szczęściara

[aania_20]

No, nadrobiłam Was co prawda po łebkach ale próbowałam przynajmniej

Napisane przez patik87

Wy coś kupujecie teściowej na dzień matki? mi to nawet do głowy nie przyszło, w tamtym roku nic nie dostała bo nie pomyślałam, ale i w tym nic nie kupię.A co!

NIC Serio, najwyżej powiem TŻowi że ma ode mnie też życzenia złożyć, ale na razie ani raz nie powiedziałam jej "mamo" ani też tak nie pomyślałam, więc kupię coś tylko swojej mamie.

Napisane przez kmat

Do tego dzis mialam scięcie z teściową. Teraz siedzi w pokoju i się do mnie nie odzywa. Nie wiem co mam zrobic czy mam iść do niej czy co. Mój syn od dłuższego czasu pokazuje swoje JA i nie chce się ubierac. Był czas obiadu a on zaczął cudować rozebrał się i wszedł do łóżka. Powiedziałam mu zę mozę przyjsc jak bedzie gotowy się ubrać. potem poszła do niego teściowa i przyszła z nim ubranymw spodnie ale bez majtek więc wzięlam go za reke i zaprowadzilam do pokoju ze jak bedzie gotowy zalozyc majtki może wrócić. Oczywiście syn w płacz a teściowa zamknęła się w pokoju. Przykro mi bo jej nic nie powiedziałam złego a ona się obraziła. Co mam zrobić? Przeciez nie popuszczę małemu bo jak będę miec dwojke to nie ujadę z nimi

Nie idź. Masz rację, to Twoje dzieci, a jeśli pójdziesz i będziesz jeszcze przepraszać, to uzna że przyznajesz jej że miała rację i niedługo będzie to samo!

Napisane przez dusia81

No i chciałam Wam powiedzieć że i w moim przypadku brumek się nie pomyliła - będę miała córeczkę - wstępnie Natalka

Witaj! I gratuluję!

Napisane przez jacieeeee

Zdrzemnęłam się, wstałam, pokłóciłam z TŻtem, poryczałam jak bóbr... kolejny dzień pod psem

Napisane przez Natka_

Krolinee, Agulaaabar to wklejam jeszcze zdjęcie na sobie Pospinałam ją z tyłu tylko szpilkami, żeby przylegała troszkę. A na dole jest duuuuża, moje 2 takie brzuchy by sie zmieściły więc nie ma się co martwić, że w czerwcu nie wejdziemy

Super na Tobie leży!

Co do dobrych rad - na razie nie słyszę, mama na szczęście chyba nie ma takich zapędów żeby mnie pouczać, zresztą na pewno sama spytam jej nie raz o rady. Ale jak spytam to co innego, bo jak ktoś mi chce sam dawać to robię się strasznie przekorna
Jak o Waszych teściowych czytam to bardzo się ciesze że moja daleko... ale ostatnio zaczęła mi wmawiać, że maly na pewno będzie z nami spał! Co prawda oboje jej powiedzieliśmy że nie ma takiej opcji, ale ona wie lepiej ode mnie, "na pewno będzie, teraz tak tylko mówisz, zobaczysz!!!" i to tonem nie znoszącym sprzeciwu...
No i gadaj z taką...

Widziała któraś z Was fakty TVN dziś? Pokazywali bliźniaki we Włoszech, które urodziły się w odstępie miesiąca! Jedno w 24 tc a drugie w 28

[zanetaa88]

Brumek a co chcesz do sypialni? Mój maż wymyślił sobie, że łóżko ma być 2m/2m i takie chyba jest. W każdym bądź razie jest ogromne jak dla mnie, ale nogi ma inne jak byś popatrzyła z góry to taka jakby gwiazdka z patyków a po środku lampa która zapalamy wieczorem na romantycznego klimatu i światło się tak elegancko rozprasza i po bokach oczywiście niskie półki
Jutro zrobię Ci zdjęcie półki która nie dawno wymyśliliśmy do salonu, w sumie mało co na niej jest,ale jest ładna w sama sobie - tak uważam

Zanka co to za dziadek Boże! Kobiety wy to macie cyrki z tymi dziadkami i babciami

Ja się boję, że teściowa będzie ingerowała w moje wychowanie, ale wiem że nie będzie to w ten sposób że narzuca tylko, że chce pomóc, ale chyba i tego się boję.Wolałabym aby było tak, że jeżeli będę miała problem to wtedy ją po proszę, a nie że ona będzie stała nade mną i patrzyła na ręce

[mamad1]

Napisane przez zanetaa88

Ja się boję, że teściowa będzie ingerowała w moje wychowanie, ale wiem że nie będzie to w ten sposób że narzuca tylko, że chce pomóc, ale chyba i tego się boję.Wolałabym aby było tak, że jeżeli będę miała problem to wtedy ją po proszę, a nie że ona będzie stała nade mną i patrzyła na ręce

Też bym tak chciała, ale po tym co dzieje się teraz, czuję, że jednak będzie pełna kontrola... Bo tak ogólnie to przecież dobrze mieć kogoś, kto pomoże...

[kindzia890]

Zanetaa88 mnie swędzą plecy, łydki, ramiona i dekolt...
Natka_ ja też mam alergię pokarmową a ojciec Bartka i Julki ma alergię na pyłki, więc też katar.
Baressa ciężko mi stwierdzić czy ten brzuszek może być od Zyrtecu.. Nie wiem ile ojciec bartka brał Zyrtec jak był mały, ale też mi wspomniał, że ma taki brzuch wystający właśnie po tym
83monia tak Zyrtec bierze ciągle od 1,5 roku... ja się nie znam na lekach skoro internista przepisuje to chyba powinien mieć pojęcie jakieś. Tak być powinno Ventolin brał dwa razy dziennie od pół roku, a pulmicort też dwa razy dziennie.. po czym dowiedziałam się że pulmicortu rano się nie bierze i jak już to tylko ok 16-17 mam ochotew isc do przychodni i poinformować ich że lekarka która przepisała singular zapłaci karę... i w ogóle zrobić zadymę.. wczoraj już zrobiłam bo zamówiłam recepte a lekarz wypisał złą.. i mama poszła, odebrała i nie wykupiła wszystkiego bo nie w tej postaci lekarz leki wypisał co trzeba było... no i kazała mi przyjsc osobiście.. mówie że nie mogę (mam zagrożoną ciąże itd..) a ta do mnie że sama dziecka nie wychowuje chyba.. no i się wkurzyłam i się wydarłam, że czasem tak się zdarza, że tatuś ma inne potrzeby niż rodzina i kobieta zostaje sama.. a ona do mnie z tekstem że to już nie jej problem i mam byc osobiście....

Byłam dzis u gina.. wszystko w porządku poza tym, że mam znowu zapalenie pęcherza moczowego... dziwne tylko, że nie biegam do kibelka i wcale nie odczuwałam/nie odczuwam żadnych problemów...

[83monia]

Napisane przez mamad1

Wiesz, że miałam ochotę powiedzieć, że na podłodze ich usadzimy?
Druga opcja to chrzciny takie, jak ja miałam. Zanieśli mnie do kościoła, ochrzcili i każdy poszedł w swoją stronę. I uważam siebie za osobę wierzącą i praktykującą... Jakoś świat się nie zawalił... Może to jest dobra opcja- jeśli będzie się tak przejmować, to przyjmiemy tą wersję
Mojej babci nie podobało się imię, jakie rodzice wybrali dla brata. Więc mama stwierdziła, że w takim razie poczekają z ochrzczeniem go, zanim sam sobie imienia nie wybierze. Skończyło się gadanie Imię zostało.

z tym imieniem brata to dobre, dobre - szacun dla mamy!

u nas, z racji tego że wszyscy mieszkaja daleko, takie spotkania na chrzciny i urodziny to w sumie jedyna okazja do pobycia w gronie rodziny. wiec nawet chcielismy robic (i teraz tez bedziemy) dla najblizszych. ale zadnych cioć czy babć (i tak by nie przyjechaly - za daleko dla starszych ludzi jednak...) nie bedzie. tym bardziej znajomych...

[aania_20]

A, dla wnerwionych na TŻów i nie tylko: