|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
| Pokaż wyniki sondy: Jaki wybieramy tytuł IV cz. naszego wątku? | |||
| Mamy majowo-czerwcowe imiona dla dzieci mają prawie gotowe. |
|
3 | 4,29% |
| Majowo-czerwcowe mamy - imiona dla dzieci wybieramy. |
|
5 | 7,14% |
| Jak ten czas szybciutko leci, wybieramy imiona dla dzieci. |
|
3 | 4,29% |
| Minie zima, przyjdzie wiosna, każda mama będzie radosna. |
|
2 | 2,86% |
| Zima minie, wiosna nadejdzie, przy każdej mamie dziecko będzie. |
|
5 | 7,14% |
| Miną II, III, IV... W maju pierwsze dzieci ujrzymy na świecie. |
|
3 | 4,29% |
| Co to pajac, rogal, pomocy! Plotkujemy od rana do nocy. |
|
7 | 10,00% |
| Luty, marzec, kwiecień, maj - w czerwcu będzie komplet mam! |
|
42 | 60,00% |
| Głosujący: 70. Nie możesz głosować w tej sondzie | |||
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#2281 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31750882
Choć poród to przy filmach, które on ogląda (Piła i takie tam) pikuś....[/QUOTE]
|
|
|
|
#2282 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Ja póki co wolę wszystkie Piły razem wzięte...
|
|
|
|
#2283 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Cytat:
), ale istota problemu wydaje mi się, że tkwi gdzie indziej. On jest raczej taki mało komunikatywny i obraca się w dość zamkniętym gronie przyjaciół, a tam jakby nie było rozmawia się o dosyć intymnych sprawach... Jak tak o tym piszę, to sama analizuję jego zachowanie i wydaje mi się, że może faktycznie w tym być problem... No nic, chyba powoli zaczynam myśleć, że najwyżej pójdę tam sama. Trudno, mi zależy na dodatkowej wiedzy, a rozwodem mu przecież grozić nie będę... Ech ciężkie życie z tymi facetami (ale bez nich też niełatwe)...
|
|
|
|
|
#2284 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Hm... Skurcze mam... Takie bezbolesne. Pewnie przez Predatora...
|
|
|
|
#2285 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31751210]No właśnie wydaje mi się, że masz rację, on może mieć problem, bo w tej szkole rodzenia trzeba się wykazać jakąś aktywnością. Niby przy mnie twierdzi, że sr to fanaberia i i tak przy porodzie zapomnę, czego się tam nauczyłam (tak, jakby on wszechwiedzący to wiedział już teraz
), ale istota problemu wydaje mi się, że tkwi gdzie indziej. On jest raczej taki mało komunikatywny i obraca się w dość zamkniętym gronie przyjaciół, a tam jakby nie było rozmawia się o dosyć intymnych sprawach... Jak tak o tym piszę, to sama analizuję jego zachowanie i wydaje mi się, że może faktycznie w tym być problem... No nic, chyba powoli zaczynam myśleć, że najwyżej pójdę tam sama. Trudno, mi zależy na dodatkowej wiedzy, a rozwodem mu przecież grozić nie będę... Ech ciężkie życie z tymi facetami (ale bez nich też niełatwe)...[/QUOTE]A no właśnie... wiesz, ja też nie przepadam za towarzystwem nowych ludzi, ale my, kobiety inaczej do tego podchodzimy, bo dziewczyny w ciąży to z reguły nawet te najbardziej nieśmiałe zawsze jakoś sobie razem pogadają, prawda? myslę, że on może być po prostu sparaliżowany tym, że musi tam chodzić i będzie robił z siebie pośmiewisko - w jego mniemaniu, oczywiście, bo nie ma zielonego pojęcia o dzieciach, a nie chce się czuć jak idiota. Wiesz, faceci chcieliby być oparciem dla nas i dla niego to jest bardzo trudne, że nie jest ekspertem w jakiejś dziedzinie. Więc zgrywa ważniaka i mówi, że nie pójdzie, bo uważa, że to niepotrzebne czy mu się nie chce, a chodzi o to, że piekielnie się boi - ośmieszenia, swojej nieporadności, tego, że może uznałabyś go za niezdarę. Przecież Ci tego nie powie, bo to jakby sam się wykastrował Faceci też się bardzo boją, chyba bardziej niż my Założę się, że po prostu boi się nowej sytuacji i nie ma odwagi, żeby przez to przejść. Dziecinne to strasznie, ale i tak się czasem zdarza. Jeżeli jednak nie uda Ci się go namówić (ja bym za bardzo nie przyciskała, bo schowa się jak żółw w skorupie) - ja bym stawiała raczej na podejście pt. czy mógłbyś mi pomóc w tej szkole, bo chciałabym się czegoś nauczyć a sama będę się głupio czuła albo w ostateczności wziąć jakąś przyjaciółkę, bo masz męża w pracy czy w delegacji i nie może być.Jak masz takiego wrażliwego i delikatnego męża, to potem jak np. dasz mu dziecko na ręce to go broń Panie Boże nie poprawiaj - zapnie pieluchę krzywo - nieważne, dziecka w kąpieli nie utopił - chwal, jak super sobie poradził itp. Za chwilę nabędzie pewności siebie, dojdzie do wprawy i sam wszystko będzie robił dobrze Bo to naprawdę żadna filozofia![]() Najlepiej dziecko wkładać do wanienki owinięte w pieluszkę albo ręczniczek - wtedy się nie wyślizguje i każdy sobie poradzi z kąpielą Jestem tego pewna
Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2012-01-21 o 00:06 |
|
|
|
#2286 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Zmykam spać. Pewnie jutro już sobie tyle nie posiedzę.
Dobrej nocki!
|
|
|
|
#2287 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Dziękuję za pocieszenie. Tak, ja mam z nim taki system w domu, że jak coś zrobi (a teraz pomaga mi więcej niż przed ciążą), to nawet jak to zrobi niedokładnie, to go chwalę, bo wiem, że to jest dla niego swego rodzaju osiągnięcie. Wiem, że niektórym z Was może się to wydać śmieszne, bo pewnie wielu TŻów normalnie pomaga Wam w domach, ale mój nie zawsze robił wszystko i niektórych rzeczy po prostu nie umie, np. jak byłam w szpitalu, to go instruowałam, jak się włącza zmywarkę czy pralkę. Ważne są dla mnie chęci, no i to, że mi pomaga. Czasami pomarudzi, ale pójdzie po zakupy (a propos, jutro znowu kartka i go wygonię, tym bardziej, że jestem chora
). Także jeszcze spróbuję nawiązać rozmowę o sr, ale chyba już bez ciśnienia. No trudno, jedno jest pewne - ja pójdę, bo mi tego nie zabroni, a że on nie pójdzie, no to już nic nie poradzę. A może zrobię to jakoś selektywnie, sprawdzę plan zajęć i jak uznam, że choć na jedne mógłby się wybrać, to jakoś go namówię. Dzięki naprawdę za wsparcie Tacca - a może to u Ciebie też te przepowiadające poród skurcze? W końcu już jesteś blisko 20. tygodnia.. |
|
|
|
#2288 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Perse - ja poniekąd rozumiem Twojego męża, bo sama nie należę do zbyt śmiałych osób i nie lubię sytuacji nowych, nieznanych, nowych ludzi wokół mnie itd, bo czuję się spięta. W ogóle uważam, że adrenalina w organizmie jest hormonem zupełnie zbędnym, a wręcz szkodliwym
Mój mąż za to jest typem wojownika, więc świetnie się uzupełniamy może u Was jest tak samo, tylko w druga stronę? wiem tylko, że ze mną trzeba łagodnie i dać mi więcej czasu, bo u mnie nawet zmiana jakiegoś planu to juz powód do stresu, za to mój mąż to wolna amerykanka i cztery żywioły może Twój ma tak jak ja??? Wiesz, z jednej strony nie mam większej tramy wygłaszając referat na konferencji przed kilkuset osobami czy potrafię męża spakować w kilkanaście minut na wyjazd i takie zawiadomienia nagłe pt. spakuj mnie, bo jadę, wracam za 3 dni mi nie przeszkadzają, ale jak np. spotykamy się z kimś z jego znajomych, których słabiej znam, to zawsze odczuwam jakiś dyskomfort. Ja to taki typ, co to najbardziej lubi te sytuacje i tych ludzi, których juz dobrze zna Spraw służbowe to jedno - jestem zorganizowana, ale zmiany nie wiążą się dla mnie z dyskomfortem, ale sprawy prywatne to jakoś, nie mam pojęcia dlaczego zupełnie inna bajka mam nadzieję, że te moje osobiste wynurzenia chociaż troszkę Ci pomogą w obraniu skutecznej taktyki![]() A jeżeli chodzi o zakupy - ja zamawiam do domu. Przemili panowie wnoszą wszystko do samej kuchni Nawet świeżego kurczaka, sałatę czy mrożonki. Ceny identyczne jak w sklepie, za dojazd nie płacisz, bardzo polecam świetna sprawa zwłaszcza jak mówimy o zgrzewce mleka czy wody.
Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2012-01-21 o 00:18 |
|
|
|
#2289 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
siedzę i piszę. nawet jakoś idzie. i czekam na męża.
coś długo jest na tych urodzinach... |
|
|
|
#2290 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Witam!
Miłego weekendu! |
|
|
|
#2291 | ||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 940
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Cytat:
super ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Właśnie- miłego weekendu wszystkim
|
||||
|
|
|
#2292 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
cześć!!!
jestem dzisiaj nie do życia. spać nie mogłam. budziłam się co chwilę. raczę się teraz kawką i ciastem :P |
|
|
|
#2293 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 940
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
właśnie się tak zastanawiam, że Ty już nie śpisz, a wczoraj tak długo siedziałaś...
jak tam mąż?wrócił?
|
|
|
|
#2294 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
begie musiałam się zmobilizować, bo dzisiaj do promotora.
tak późno, bo czekałam na męża i dosyć fajnie mi się pisało. wiem, że jak się teraz nie obronię to w czerwcu na pewno nie dam rady. ani finansowo ani psychicznie i czasowo ---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ---------- został u kolegi. chyba ładnie pobalowali |
|
|
|
#2295 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 1 940
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
a... to Tobie już tylko obrona została? mnie jeszcze cały semestr...wrr...
---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ---------- oo to rzeczywiście musiała być udana impreza ![]() mój TŻ śpi jak suseł... wczoraj do 3 grał w gierki i ćwiczył.. |
|
|
|
#2297 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
no to light chyba, prawda? Obrona to nic takiego
A co studiujesz?Ja dzisiaj znowu obudziłam się z katarem, nie chce zupełnie mi przejść. Do tego mam lekkie zakwasy na udach po wczorajszych ćwiczeniach ![]() A jako, że dzisiaj Dzień Babci to udamy się z wizytą do jednej i do drugiej A, że przy okazji są moje imieniny, to pewnie te wizyty krótkie nie będą
__________________
Run Girl Run ! |
|
|
|
#2298 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 466
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Cytat:
![]() Nie mam zamiaru nikomu płacić. Płacę składki i opieka mi się należy. Mam męża, który będzie egzekwował nasze prawa sama też umiem buzię otworzyć. Zresztą wierzę, że nie będzie tak źle. Wybrałam szpital, o którym są opinie, że położne same biegną jak dzieciaczek za długo płacze
|
|
|
|
|
#2299 | ||||||||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Dzień dobry
![]() Cytat:
Cytat:
No właśnie, olejek to nie to samo i wszędzie, gdzie o tym czytałam, było napisane, żeby już lepiej nic nie dodawać nić olejek. A jak już mam robić dokładnie wg przepisu, to juz chcę dać ten ekstrakt.Monica, to daj znać, jak będzie dobry Twój ekstrakt ![]() Cytat:
My tu po prostu bardzo lubimy ze sobą rozmawiać ![]() A powiedz mi, proszę, tą heparynę dostałaś, bo jakieś wyniki badań wskazywały na takie problemy czy tak po prostu profilaktycznie po 2#? Ja teraz zmieniłam lekarza i ta nowa lekarka była bardzo zdziwiona, że w 3ej ciąży ani teraz nie miałam żadnych dodatkowych leków Ale stwierdziła, że jak do tej pory nie brałam, to już nie będzie mi włączać.Cytat:
![]() Widzę, że po ostatniej aferce wszystkie tak zachowawczo piszą i delikatnie o swoich opiniach, żeby nie być posądzonym o narzucanie zdania ![]() Cytat:
![]() Cytat:
To chyba tak jak się spodziewałaś, co? ![]() [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31748373]Co do drugiego pytania - nie, nie mam zamiaru, ale też dlatego bardzo chcę, żeby TŻ był ze mną przy porodzie, a TŻ i mama - po nim, na szczęście moi rodzice mieszkają bardzo blisko szpitala (jeśli będę rodzić w tym, w którym planuję) i wiem, że mogę na mamę liczyć, w razie, gdyby położne nie były zbyt pomocne. Akurat w tej kwestii mam bardzo duży komfort.[/QUOTE] To fajnie, że rodzice mieszkają blisko. Będziesz spokojna, że mogą szybko się zjawić. Ale myślę, że jak tylko rodzice chcą, to odległość nie ma znaczenia... Rodzina moja i tż mieszka w Tarnowie, a Maksia rodziłam w Krakowie jak wiecie. Więc jak się zaczęło, to moja mama przyszła do pracy do mojej teściowej i siedziały we dwie jak na szpilkach, aż w którymś momencie stwierdziła, że co ona tam robi, przecież to tylko 90 km do Krakowa, wsiadła w pociąg i po 2h była na miejscu i jak już Maksiu był na świecie, to mogła przyjść do nas do sali porodowej i była potem ze mną przez parę godzin, żeby pomóc mi zjeść czy cokolwiek, jak tż skoczył do domu wziąć prysznic i się ogarnąć ![]() Cytat:
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31751851]Tak, ja mam z nim taki system w domu, że jak coś zrobi (a teraz pomaga mi więcej niż przed ciążą), to nawet jak to zrobi niedokładnie, to go chwalę, bo wiem, że to jest dla niego swego rodzaju osiągnięcie. Wiem, że niektórym z Was może się to wydać śmieszne, bo pewnie wielu TŻów normalnie pomaga Wam w domach, ale mój nie zawsze robił wszystko i niektórych rzeczy po prostu nie umie, np. jak byłam w szpitalu, to go instruowałam, jak się włącza zmywarkę czy pralkę. Ważne są dla mnie chęci, no i to, że mi pomaga.[/QUOTE] O tak! Już tu było kilka razy o tym, że tż trzeba chwalić jak dziecko. Ja też od kilku lat z powodzeniem stosuję ten system ![]() Cytat:
![]() Do babci na jutro się umówiliśmy, żeby tż też mógł pójść. andzya, wszystkiego najlepszego! |
||||||||
|
|
|
#2300 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 1 389
|
Ja też własnie wróciłam z kwiaciarni, jedziemy później do moich babć, babcię mojego M też jakos w międzyczasie musimy odwiedzić. Nie chce mi się nic dzisiaj robić, dobrze, że wczoraj posprzątałam. |
|
|
|
#2301 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
A jeszcze Wam miałam napisać, że byłam wczoraj u tej koleżanki, co ma maleństwo. Ależ fajnie było się takim bobasem pozajmować, jak mojego jeszcze nie mogę przytulić
Odnośnie porodu niestety potwierdziła wszystkie moje obawy co do Tarnowa... Ona też tu nie rodziła rinco, pewnie będziesz ciekawa - rodziła w Roztoce. Jej bratowa 2 tyg. wcześniej też, a siostra rok wcześniej w nowym. Siostra powiedziała, że drugie dziecko będzie też rodzić w Roztoce... Ale ja jak już mam jechać gdzieś, to wolę do Krakowa, bo tam w Roztoce, choć są super warunki i atmosfera, to nie mają specjalistycznych oddziałów i jak się coś gorszego dzieje z matką czy dzieckiem, to i tak wiozą do Tarnowa... |
|
|
|
#2302 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
studiuje zarządzanie - specjalizacja rachunkowość i zarządzanie finansami.
mi została już tylko obrona, która się wlecze ze mną :/ Wszystkiego najlepszego!!! |
|
|
|
#2303 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 875
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Dzień dobry wszystkim
![]() Pączki wyszły mi bardzo dobre Dzisiaj już pochłonęłam dwa Gdyby kogoś interesował przepis, to służę pomocą ![]() andzya, Zdrówka, Szczęścia i Pomyślności!!! Po okresie karmienia stawiasz flaszkę niunia, ja też jestem po rachunkowości. Jaki masz temat pracy? Kurcze, dzisiaj spałam na raty. Wróciliśmy od znajomych o 1:30 i okazało się, że u sąsiadów na górze jest mega impreza Mój N poszedł zrobić tam porządek, to później godzinę pisali do mnie smsy, że bardzo przepraszają Około 4 mój psiak, pierwszy raz w życiu, prosił pod drzwiami sypialni, żeby go puścić. Jego płacz mnie rozczulił i wzięłam go do naszego łóżka Usnąć nie mogłam, bo obserwowałam, czy coś mu nie dolega. Rano N wychodził do pracy i też się obudziłam. Także noc przespana na raty. A dzisiaj trochę jeżdżenia, bo chcemy obskoczyć trzy Babcie i Dziadka, żeby jutro mieć niedzielę tylko dla siebie. To zabieram się do działania. Miłej soboty życzę, może zajrzę jeszcze wieczorkiem. Edytowane przez Gaabbi Czas edycji: 2012-01-21 o 11:35 |
|
|
|
#2304 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Dziękuję dziewczyny
Chociaż ja tak za bardzo nie obchodzę imienin To raczej takie święto dla rodziny niunia to tak niestety jest. Ja wiem, że gdybym się nie obroniła od razu po zakończeniu studiów, to pewnie też by się tak za mną ciągnęła. Poza tym większość moich znajomych, którzy to sobie obronę na wrzesień przełożyli, nie pobronili się do tej pory
__________________
Run Girl Run ! |
|
|
|
#2305 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Cytat:
![]() a co do obron to prawda, jak już raz przełożysz to czasami nigdy nie dokończysz - mam takiego znajomego co co roku przekładał obronę aż czas mu się skończył, 5 lat studiów poszło....życie
|
|
|
|
|
#2306 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Cytat:
Obchodzi się imieniny, a urodziny to tylko rodzice z dziećmi, czy rodzeństwem, ale przecież zawsze miło przynajmniej to "wszystkiego najlepszego" usłyszeć
|
|
|
|
|
#2307 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: nad morzem
Wiadomości: 730
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Witam po dwóch dniach
W czwartek byłam u lekarza, miałam usg no i nadal w brzuchu jest dziewczynka Mam nadzieję, że nie będzie niespodzianki, bo juz nie moge się doczekać żeby zacząc różowe ubranka kupować - taka miła odmiana po koparkach i traktorkach ![]() Mąz miał wczoraj wolne, więc trochę powalczył ze ścianką do szafy. Można powiedzieć, że połowa pracy za nim, teraz musimy wybrać tapetę na drzwi, no i przejrzalam już prawie całe allegro, byliśmy w dwóch marketach budowlanych i ja ciągle nie wiem czego chcę no i jeszcze czasami to co mi się podoba to mężowi nie, ale on dla świetego spokoju sie zgadza na moje pomysly, ale ja wtedy mam ochotę go ukatrupić za to że robi mi łaskę. Dziwoląg ze mnie, no cóż Miłego dnia, idziemy do teściowej na paczki z okazji dnia babci, a jutro do moich rodziców, muszę jeszcze synka zagonić żeby laurki przygotował
|
|
|
|
#2308 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Dzień dobry!
Miałam tragiczną noc, już myślałam, że mam anginę, tak mnie bolało gardło, ale jak się napiłam ciepłego mleczka, to trochę przeszło. Teraz już nie boli, za to katar przybiera na sile :/ No i nie umiałam się ułożyć jakoś i mnie kręgosłup boli. Już nie mówiąc o dwóch obowiązkowych pobudkach. Szmaragdowy Kotku - tak, on trochę taki jest. Raczej stroni od nowych sytuacji, ja załatwiam większość takich rzeczy. No i czasami w związku z tym trzeba iść na kompromis, jak są dwie różne osobowości. andzya - Wszystkiego Najlepszego! U mnie z kolei w ogóle nie obchodzi się imienin, tylko urodziny. Ale moja mama twierdzi, że w pewnym wieku obchodzenie imienin ma dużo większy sens, niż urodzin - kiedy kolejne takie święto nie frustruje.... ![]() kism - pewnie, dla rodziców żadna odległość nie jest problemem, tylko akurat ja się cieszę, że w całej tej sytuacji, która będzie mega stresująca, odpada właśnie jeszcze kwestia dojazdu. Aha, a jeszcze a propos obrony - ja Was podziwiam, wszystkie które mają teraz jakieś obrony, egzaminy, etc. Ja bym sobie teraz chyba nie dała rady. Nie umiem się skupić. I to prawda, im bardziej się przekłada obronę, tym gorzej. Ja się tak cieszę, że się spięłam i szybko napisałam pracę, widzę po moich koleżankach - niewiele, które przełożyło obrony, w końcu się obroniło
Edytowane przez ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Czas edycji: 2012-01-21 o 12:30 |
|
|
|
#2309 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
na czerwcową obronę się nie wyrobiłam, bo się okazało, że mam egzamin oblany. Niby miała być poprawka we wrześniu ale udało się na koniec czerwca jeszcze ją ustalić. ale tu termin przepadł. Potem był ślub, podróż i jak siadłam do pisania pracy to promotorowi się nie wszystko podobało i nie dopuścił do obrony. Puścił tylko 3 osoby wtedy.
Cieszę się, że z obroną nie jestem sama. ale chyba mam za dużo czasu by pisać. a piszę o kredytach w marketach. |
|
|
|
#2310 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Podziwiam i życzę powodzenia na obronie
![]() Choć na większości (normalnych) uczelni obrona to formalność, więc na pewno pójdzie dobrze. Ja swoją obronę wspominam koszmarnie, a to dlatego, że chorowałam już wtedy 2 miesiące na gardło, to była taka niezdiagnozowana choroba (byłam u lekarza, ale niczego się nie dowiedziałam) i byłam na antybiotykach i silnych lekach przeciwbólowych i niewiele pamiętam. A dodatkowo dostałam 2 pytania, ale żadne nie dotyczyło pracy magisterskiej, no ale jakoś poszło. Cieszę się, że mam to już za sobą. |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:01.





to naprawdę nie jest żadna wielka sztuka, więc naprawdę nie martw się na zapas, że nie da sobie rady
Tak moim zdaniem on boi się, że okaże się nieporadny, że sam się boi, że teraz nic nie wie na temat dzieci i nic nie umie - a faceci najbardziej boją się tego, że okażą się niekompetentni
), ale istota problemu wydaje mi się, że tkwi gdzie indziej. On jest raczej taki mało komunikatywny i obraca się w dość zamkniętym gronie przyjaciół, a tam jakby nie było rozmawia się o dosyć intymnych sprawach... Jak tak o tym piszę, to sama analizuję jego zachowanie i wydaje mi się, że może faktycznie w tym być problem... No nic, chyba powoli zaczynam myśleć, że najwyżej pójdę tam sama. Trudno, mi zależy na dodatkowej wiedzy, a rozwodem mu przecież grozić nie będę... Ech ciężkie życie z tymi facetami (ale bez nich też niełatwe)...
). Także jeszcze spróbuję nawiązać rozmowę o sr, ale chyba już bez ciśnienia. No trudno, jedno jest pewne - ja pójdę, bo mi tego nie zabroni, a że on nie pójdzie, no to już nic nie poradzę. A może zrobię to jakoś selektywnie, sprawdzę plan zajęć i jak uznam, że choć na jedne mógłby się wybrać, to jakoś go namówię. 








Ale stwierdziła, że jak do tej pory nie brałam, to już nie będzie mi włączać.
Ona też tu nie rodziła
Około 4 mój psiak, pierwszy raz w życiu, prosił pod drzwiami sypialni, żeby go puścić. Jego płacz mnie rozczulił i wzięłam go do naszego łóżka
Chociaż ja tak za bardzo nie obchodzę imienin 
