Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XI

[Kretka666]

Napisane przez losek78

co 6 , tyle bym nie wytrzymała ,ale jak będzie 3 to u mnie sukces, bo dawniej myłam codziennie , ale to było po szamponach z drogerii zwykłych

A jak długo myjesz włosy mydłem, w sensie tą metodą? Po pewnym okresie to zaczyna się zmieniać, jak włosy odzwyczajają się od silnych środków, skóra zaczyna poprawnie pracować kiedy nie jest "ciorana" z dnia na dzień płynami do naczyń
Ale 3 dni to i tak duża zamiana, zwłaszcza jak masz przetłuszczające się włosy Ja mając suchą skórę głowy, normalno-suche, twarde włosy i myjąc szamponami, także naturalnymi, myłam co 2-3 dni, kiedyś to nawet codziennie (!), nie wiem po co... Przestałam ich używać i wyszło 6 dni! Oczywiście po jakimś czasie, nie z dnia na dzień.
Włosy wyczesuję w taki sposób https://www.youtube.com/watch?v=kmNVWpP01KQ , wcześniej masując skórę przez jakieś 5 minut.

[Koshatka]

Napisane przez Kretka666

Pewnie zależy od składu. Ja używałam mydeł z Lawendowej Farmy, z Mydlarni Tuli, mydła afrykańskiego i L. R. Liggett's.

Nie, robię płukankę octową (działa jak odżywka), w planach mam zrobić odżywkę leave-on w sprayu z hydrolatu lawendowego i fitokeratyny. Czasem smarnę końce jakimś olejem.
Jak się robi no poo to przy okazji robi się masaż skóry głowy, wyczesywanie włosów i przy tej okazji rozprowadza się po włosach naturalny olej. Dzięki temu też włosy są dłużej świeże I rozwieję od razu wątpliwości - nie, nie śmierdzą

Meska wyspa i Lawendowa Farma to praktycznie to samo.

Ja mam wrażenie że bez odżywki nie rozczesałabym włosów po mydle. Smarowanie olejem końców odpada bo mam tak różnej długości że całe włosy musiałabym zaolejować. O co chodzi z tym no poo?

[Hosenka*]

Macie jakiś żel do higieny intymnej do polecenia?

[Sicilia]

Napisane przez Hosenka*

Macie jakiś żel do higieny intymnej do polecenia?

Najlepszy Argital: http://trzydziesci6.blogspot.com/201...ka-robota.html Ze sklepem/ dystrybutorem dalej nie ma komunikacji, PR jest u nich bardzo kiepski. Chyba nie zdają sobie sprawy, jak fajny mają produkt

[Kretka666]

Napisane przez Koshatka

Meska wyspa i Lawendowa Farma to praktycznie to samo.

Ja mam wrażenie że bez odżywki nie rozczesałabym włosów po mydle. Smarowanie olejem końców odpada bo mam tak różnej długości że całe włosy musiałabym zaolejować. O co chodzi z tym no poo?

Ano tak Czyli te same mydła używałyśmy.

Nie wiem jak przebiega proces odzwyczajania od szamponów na włosach długich, zaczęłam używać mydeł jak miałam krótkie. Teraz normalnie nie muszę używać odżywek, wystarcza płukanka octowa Ale - nie farbuję włosów, nie używam prostownicy, lokówki, nie suszę suszarką (tylko w razie konieczności).
No poo (no shampoo) to mycie włosów bez szamponu

[Hosenka*]

Napisane przez Sicilia

Najlepszy Argital: http://trzydziesci6.blogspot.com/201...ka-robota.html Ze sklepem/ dystrybutorem dalej nie ma komunikacji, PR jest u nich bardzo kiepski. Chyba nie zdają sobie sprawy, jak fajny mają produkt

Dzięki

Na jak długo wystarcza ten żel?

Z tego co widze jest w kilku sklepach internetowych do kupienia

[Kretka666]

Napisane przez Hosenka*

Macie jakiś żel do higieny intymnej do polecenia?

Dobrze mi się używało żelu Sylveco, ale nie mam problemów intymnych - nie wiem jak w tej sytuacji się zachowa.
Niedługo zamawiam krem myjący Zielone Laboratorium http://zielonelaboratorium.pl/produkt/krem-myjacy , podzielę się opinią.

[Koshatka]

Napisane przez Kretka666

Nie wiem jak przebiega proces odzwyczajania od szamponów na włosach długich, zaczęłam używać mydeł jak miałam krótkie. Teraz normalnie nie muszę używać odżywek, wystarcza płukanka octowa Ale - nie farbuję włosów, nie używam prostownicy, lokówki, nie suszę suszarką (tylko w razie konieczności).
No poo (no shampoo) to mycie włosów bez szamponu

Jak na razie stosuję mydło raz w tygodniu w sobotę bo mi to strasznie dużo czasu zajmuje i bym się rano nie wyrobiła. Jak powykańczam szampony to spróbuję przejść tylko na mydło. Włosy farbuję ale nie prostuję, nie suszę i nie używam żadnych środków do stylizacji. Jak robisz płukankę octową?
A myślałam że pod tą nazwą kryją się jakieś cuda.

[Sicilia]

Napisane przez Hosenka*

Dzięki

Na jak długo wystarcza ten żel?

Z tego co widze jest w kilku sklepach internetowych do kupienia

Jest bardzo wydajny. Ma dużo kwasu mlekowego, więc nie trzeba sporo używać. Przy używaniu 1-2 dziennie wystarczy na kilka miesięcy.

[Hosenka*]

Będę miała go na uwadze. Na razie mam regenerujący Tołpy i tez mi trochę posłuży. Argital najtaniej z wysyłką znalazłam na Allegro.


Koshatko: użyłam wczoraj różanego mydła z Pszczelej Dolinki i kurcze to samo - dyskomfort na łydkach i rękach Więc będzie do mycia twarzy

[Kretka666]

Napisane przez Koshatka

Jak na razie stosuję mydło raz w tygodniu w sobotę bo mi to strasznie dużo czasu zajmuje i bym się rano nie wyrobiła. Jak powykańczam szampony to spróbuję przejść tylko na mydło. Włosy farbuję ale nie prostuję, nie suszę i nie używam żadnych środków do stylizacji. Jak robisz płukankę octową?
A myślałam że pod tą nazwą kryją się jakieś cuda.

To póki co efekty mogą być mało zadowalające - szampony jednak bardziej "ciorają" włosy i mogą wydawać się przesuszone.
Podstawowy sposobem: łyżka-dwie łyżki octu jabłkowego niefiltrowanego na litr wody Polewam tym włosy po myciu, nie spłukuję.
Dla niektórych to mogą być cuda Można myć roztworem sody (najpopularniejszy sposób, całkiem fajny, ale na dłuższą metę wysusza), można myć roztworem miodu, można myć glinkami, można myć mąką, można myć mydłem (to jest metoda oh poo), można myć samą wodą czy robić tylko płukanki octowe, itd. Sposobów jest trochę. http://thenopoomethod.com/no-poo-methods/

[Contax]

Napisane przez anula_ga

w auchan direct są dostępne kosmetyki bentley, biolaven, ava, tołpa.
stacjonarnie pewnie też są - nie wiem, bo stacjonarnie nie bywam

Stacjonarnie (Modlińska) też są tylko ceny wyższe
np. kremy na dzień / na noc Biolaven są po 27,oo a nie po 19,99 !

[201608040942]

Napisane przez cloche

zdaje relacje:

- migdalowy krem nawilzajacy weleda - juz troche stosuje. najpierw probka, teraz pelnowymiarowe opakowanie zaczelam. jest cudny! nakladam i rano i wieczorem, geba mi sie nie przetluszcza, nie mam podraznien ani suchych skorek, nawet pory jakies wygladzone, ogolnie skora nawet po umyciu jakas taka ladniejsza rano na to tylko nawet lekko kryjace mineraly i juz wygladam jak czlowiek!

[Hosenka*]

Napisane przez Contax

Stacjonarnie (Modlińska) też są tylko ceny wyższe
np. kremy na dzień / na noc Biolaven są po 27,oo a nie po 19,99 !

Hmmm dziwne, w ulotce podana jest cena 19.99

[Contax]

Napisane przez Hosenka*

Hmmm dziwne, w ulotce podana jest cena 19.99

jakiej ulotce ?
cena była pod kremem, nie sprawdzałam jej w czytniku

[Hosenka*]

Napisane przez Contax

jakiej ulotce ?
cena była pod kremem, nie sprawdzałam jej w czytniku

Ulotce Auchan. No chyba, że cena obowiązywała tylko do wczoraj, jak ulotka.

Chyba że nie pisałas o cenie w Auchan?

[Contax]

Napisane przez Hosenka*

Ulotce Auchan. No chyba, że cena obowiązywała tylko do wczoraj, jak ulotka.

Chyba że nie pisałas o cenie w Auchan?

Auchon na Modlińskiej byłam dzisiaj rano

[Hosenka*]

No to widać było do wczoraj https://auchan.okazjum.pl/gazetka/ga...-2015,13610/1/

[1049fcf7f74b9bbd9e896b064bc98e90e22ff320_640d1602d9fab]

Napisane przez Hosenka*

W zasadzie wszystko o czym piszesz jest różane. Może to roża Ci nie pasuje?

Nie wiem, może faktycznie? Ona jakoś tak intensywnie jest zawsze odczuwalna... A np po olejku różanym Trilogy miałam małe zaczerwienienia (ale żadnego pieczenia itd!) i....krostki . Użyłam chyba 2 razy i zużyłam na ciało.
Na wszelki wypadek wolałam ogólnie unikać olejków eterycznych. Jeszcze geranium wydaje mi się, że też mi nie pasuje. Zwykle pachnie intensywnie.

Napisane przez cloche

Ano nawilżający (feuchtigkeitscreme) - jest najlżejszy z trzech w ofercie, bo mają jeszcze na dzień i na noc.
Cappuccino, może to by był też pomysł dla ciebie? Ta seria migdalowa weledy jest bez olejków eterycznych. I bez aloesu

Zapewne chodzi o ten?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ure-cream.html

Nie odważyłabym się smarować twarzy dzień w dzień beeswax/em .

Teraz smarowałam czoło, na którym mam kuku, w składzie był też beeswax...i po ok 6-7 użyciach zapchał, bo przesadziłam.

Nadal używam Trilogy (kremu) do cery wrażliwej. Nie ma w ogóle zapachu (tzn ma- klejowy ), nic nie szczypie itd, koi. Jest trochę tłusty, mam czasem wrażenie, że trochę zapycha (dziwne, ale w lato tego nie robił, a np zimą/wiosną tak), ale może to akurat jakaś burza w moim organizmie, a krem nie jest winny. Zastanawiałam się jeszcze kiedyś nad serum z tej samej serii, ale wolałabym coś tańszego chociaż. Póki co i tak zbliża się okres filtrowy, to szaleć z pielęgnacją nie będę. Będę inwestować w te maseczki niestety. Zresztą moja cera nie lubi przekarmiania, często nawet zbytnio kremu wchłaniać nie chce, jakby miała dostatek . Albo ja za dużo "walę" .

Napisane przez losek78

Współczuję, u mnie też nigdy nie wiadomo, ja olejków eterycznych obawiam się głównie ze względu na słońce, bo robią mi się po nich przebarwienia paskudne. Staram się unikać na słońce też dużej ilości ekstraktów roślinnych.

Oj tam, wspołczuć nie trzeba . Ale faktycznie, jak się zabierałam do szukania kremu, to wszystko odpadało... Wszędzie to, czego tam nie chcę. A czasem jeszcze masło kakaowe, czy kokosowe... Nawet jeśli coś jest bez zapachu i nie zrobi "ała", to może zrobić "kuku" (zapchanie).


A dodam, że kosmetyki drogeryjne, pachnące, wcale mi nie szkodzą jakoś tak... Pomijam Tołpę, po której kremie Amarantus czułam mrowienie, szczypanie... Zapach mocny jakbym kładła perfumy na twarz. Ustąpiło po kilku użyciach, bo zaczerwienienia na szczęscie nie było. Za to pierwszy raz doświadczyłam strasznego szczypania pewnego razu po maseczce do cery naczynkowej też Tołpy. Używałam ją już kilka razy i źle nie było, aż tu nagle palenie. Musiałam mieć trochę podrażnioną cerę, ale nigdy już po nią nie sięgnę, bo co to za łagodna maseczka?? Kiedyś nakładałam taką mocno pachnąca różą na wysuszone miejsca (z parafiną) i nic nie szczypało (Dermika). A tutaj Tołpa pisząca jaka to łagodna dla naczynkowców, uspokajająca, wyciszająca... Teraz używam tej 30+ i nie szczypie, zużyłam już kilka saszetek. Nie pachnie też zbyt mocno (na szczęście, bo te zapachy z Tołpy to dla mnie jakaś porażka).

Napisane przez Kretka666

capuccino, mnie też prawie wszystko uczula, podrażnia, także przerzuciłam się w 100% na oleje i... w końcu odetchnęłam z ulgą Nie tylko z uczuleniami, ale i z suchością, ściągnięciem, atopią. Myślałam, że tylko kremy, tłuste kremy tworzące warstwę są dla mnie wyjściem, a okazało się, że były czymś "psującym" skórę, jak mogę to tak nazwać

Mi pasował z orzechów laskowych i mam go nadal, ale jakoś teraz moja cera wcale go tak nie lubi... Spróbuję za jakiś czas.

Muszę nabyć też te siuchowate (sorry ale dla mnie to tak śmierdziało ) serum na naczynka z Naturalisa.

[anula_ga]

Napisane przez Koshatka

Jak na razie stosuję mydło raz w tygodniu w sobotę bo mi to strasznie dużo czasu zajmuje i bym się rano nie wyrobiła. Jak powykańczam szampony to spróbuję przejść tylko na mydło. Włosy farbuję ale nie prostuję, nie suszę i nie używam żadnych środków do stylizacji. Jak robisz płukankę octową?
A myślałam że pod tą nazwą kryją się jakieś cuda.

myjesz włosy rano i nie suszysz?
jak Ci się to udaje?

Napisane przez Contax

Stacjonarnie (Modlińska) też są tylko ceny wyższe
np. kremy na dzień / na noc Biolaven są po 27,oo a nie po 19,99 !

standardzik
ale w sumie to fajnie, że takie kosmetyki można kupić przy okazji zaopatrywania się w chleb, masło, mleko, parówki, jajka.... a nie tylko nivea, ziaja, palmolive - bez urazy dla tych marek rzecz jasna, po prostu fajnie mieć naturalną alternatywę na wyciągnięcie ręki i na półce obok

[Hosenka*]

W ogóle jak się komuś udaje rano włosy myć

[Kusum]

Napisane przez Hosenka*

W ogóle jak się komuś udaje rano włosy myć

Tez nie rozumiem

[cloche]

Napisane przez jujka

Czy to ten krem?
http://www.naturisimo.com/products.c...ns=&skincare=1

a cholera wie... ten mam na mysli:
http://www.weleda.de/produkt/m/mande...tigkeitspflege
jak nie jest opakowanie po niemiecku, to juz nie pomoge, bo kto wie kto to tlumaczyl... maja wlasnie ten nawilzajacy, lzejszy - do cery mieszanej, i jakis taki bardziej konkretny, kojacy, to wlasnie do bardziej suchej. wiec po opisie musialabys stwierdzic...
[1=1049fcf7f74b9bbd9e896b0 64bc98e90e22ff320_640d160 2d9fab;51398395]
Zapewne chodzi o ten?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...ure-cream.html

Nie odważyłabym się smarować twarzy dzień w dzień beeswax/em .

Teraz smarowałam czoło, na którym mam kuku, w składzie był też beeswax...i po ok 6-7 użyciach zapchał, bo przesadziłam.

Nadal używam Trilogy (kremu) do cery wrażliwej. Nie ma w ogóle zapachu (tzn ma- klejowy ), nic nie szczypie itd, koi. Jest trochę tłusty, mam czasem wrażenie, że trochę zapycha (dziwne, ale w lato tego nie robił, a np zimą/wiosną tak), ale może to akurat jakaś burza w moim organizmie, a krem nie jest winny. Zastanawiałam się jeszcze kiedyś nad serum z tej samej serii, ale wolałabym coś tańszego chociaż. Póki co i tak zbliża się okres filtrowy, to szaleć z pielęgnacją nie będę. Będę inwestować w te maseczki niestety. Zresztą moja cera nie lubi przekarmiania, często nawet zbytnio kremu wchłaniać nie chce, jakby miała dostatek . Albo ja za dużo "walę" .
[/QUOTE]
niby w tytule jest, ze nawilzajacy, ale zdjecie jest tego kremu do suchej cery. wiec cholera wie... patrz wyzej a co do beeswax - wszystko zalezy od ilosci. tutaj ten jest nawet hydrolizowany, a to go jeszcze chyba lagodzi... nie sprobujesz to sie nie dowiesz. to, ze w ktoryms tam kremie tez byl - no coz, woda tez tam pewnie byla - bedziesz jej na wszelki wypadek tez unikac? strasznie ciezko dojsc do tego, co zapycha, bo najczesciej to nie sam skladnik, ale kombinacja skladnikow, ilosc... z iloscia zawsze mozna przesadzic... mysle, ze wazne, by wyczuc, czego skora potrzebuje. czy typowego nawilzenia, czy raczej ochrony, oleju... ja czasem wcale sie nie smaruje. jak widze rano, ze skora jest ok (a po weledzie tak czesto bywa), to tylko przecieram tonikiem i lece z mineralami. gotowe

Napisane przez anula_ga

myjesz włosy rano i nie suszysz?
jak Ci się to udaje?

nie do mnie, ale ja tez tak robie... i to codziennie. z koniecznosci. jak tego dokonac:
- miec cienkie, liche wlosy, ktore szybko schna,
- miec syna rannego ptaszka, ktory do tego potrzebuje dosc duzo uwagi z rana, i ktoremu trzeba tez naszykowac specjalny prowiant na caly dzien, leki itd.
- i moc do pracy wyruszyc dopiero o 9tej

Napisane przez Hosenka*

W ogóle jak się komuś udaje rano włosy myć

za mlodu pare razy probowalam umyc wieczorem, to do poludnia nastepnego dnia mialam juz straki a nie wlosy. no... wowczas jakos musi sie udac teraz moge sobie pozwolic na umycie wieczorem, ale rano kazdy wlos w inna strone i musze je jakos zwiazac - a wiazanie mi rowniez zajmuje sporo czasu. wiec najlepiej jest po prostu te 2 minuty poswiecic i klaczyska umyc, a potem latajac po calym domu wlosy i tak wyschna... a jak nie, to doschna w samochodzie

[Kretka666]

Napisane przez Hosenka*

W ogóle jak się komuś udaje rano włosy myć

Napisane przez Kusum

Tez nie rozumiem

Ja też nie Nie dość, że musiałabym wstać z godzinę wcześniej , to i tak jeszcze wysuszyć włosy suszarką. Myję łepetynę po południu, do wieczora sobie spokojnie wysycha.

---------- Dopisano o 07:16 ---------- Poprzedni post napisano o 06:59 ----------

Napisane przez cloche

wiec najlepiej jest po prostu te 2 minuty poswiecic i klaczyska umyc

Przez 2 minuty to ja płuczę włosy po myciu...

[Hosenka*]

Dla mnie rano każda minuta spania jest na wagę złota

Jedynie w sobotę lub niedzielę zdarza mi się umyć włosy do południa

[Koshatka]

Napisane przez Hosenka*

Koshatko: użyłam wczoraj różanego mydła z Pszczelej Dolinki i kurcze to samo - dyskomfort na łydkach i rękach Więc będzie do mycia twarzy

A po jakich mydłach nie masz takiego dyskomfortu?

Napisane przez Kretka666

To póki co efekty mogą być mało zadowalające - szampony jednak bardziej "ciorają" włosy i mogą wydawać się przesuszone.
Podstawowy sposobem: łyżka-dwie łyżki octu jabłkowego niefiltrowanego na litr wody Polewam tym włosy po myciu, nie spłukuję.
Dla niektórych to mogą być cuda Można myć roztworem sody (najpopularniejszy sposób, całkiem fajny, ale na dłuższą metę wysusza), można myć roztworem miodu, można myć glinkami, można myć mąką, można myć mydłem (to jest metoda oh poo), można myć samą wodą czy robić tylko płukanki octowe, itd. Sposobów jest trochę. http://thenopoomethod.com/no-poo-methods/

Wystarczająco zadowalające żebym rozważała całkowite przejście na mydło.

Te metody to już nie dla mnie. Mydło + płukanka octowa może być ale nic więcej.

Napisane przez anula_ga

myjesz włosy rano i nie suszysz?
jak Ci się to udaje?

Myję włosy, jem śniadanie i wychodzę.

Napisane przez cloche

za mlodu pare razy probowalam umyc wieczorem, to do poludnia nastepnego dnia mialam juz straki a nie wlosy. no... wowczas jakos musi sie udac teraz moge sobie pozwolic na umycie wieczorem, ale rano kazdy wlos w inna strone i musze je jakos zwiazac - a wiazanie mi rowniez zajmuje sporo czasu. wiec najlepiej jest po prostu te 2 minuty poswiecic i klaczyska umyc, a potem latajac po calym domu wlosy i tak wyschna... a jak nie, to doschna w samochodzie

Dokładnie tak to wygląda. Jedyna różnica że moje włosy strasznie długo schną więc jakbym myła po południu to by nie wyschły dobrze przed pójściem spać a rano bym miała jakieś fantazyjne zagięcia.
A tak sobie dosychają w samochodzie i pracy.

[effa_j]

na iherbie pojawil sie olejek retinolowy jakby ktos byl zainteresowany
ja juz zamowilam
zrobilam male porzadki i mam kilka rzeczy na wymianke jesli ktos jest na cos chetny to prosze o wiadomosc chetnie wymienie na mineraly w odcieniu oliwkowym medium oraz dobry krem nawilzajacy bez trojglicerydow

[Hosenka*]

Dlaczego nie pasują Ci dr organicsy do włosów?

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Koshatko: no w zasadzie wszystkie inne, jakich ostatnio próbowała. Pour L'Amour, okragłe z Secret Soap Store, aleppo 40%, czyste mydło, i o dziwo Dove z shea i Fresh (klasyczne jednak mnie wysuszyło).

[effa_j]

Napisane przez Hosenka*

Dlaczego nie pasują Ci dr organicsy do włosów?

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Koshatko: no w zasadzie wszystkie inne, jakich ostatnio próbowała. Pour L'Amour, okragłe z Secret Soap Store, aleppo 40%, czyste mydło, i o dziwo Dove z shea i Fresh (klasyczne jednak mnie wysuszyło).

jesli to pytanie do mnie to mam krecone wlosy i im malo co pasuje z dr organic tylko kokos , argan i ewentualnie manuka reszta puszy wlosy

[havana]

Napisane przez effa_j

na iherbie pojawil sie olejek retinolowy jakby ktos byl zainteresowany
ja juz zamowilam
zrobilam male porzadki i mam kilka rzeczy na wymianke jesli ktos jest na cos chetny to prosze o wiadomosc chetnie wymienie na mineraly w odcieniu oliwkowym medium oraz dobry krem nawilzajacy bez trojglicerydow

Napisane przez effa_j

jesli to pytanie do mnie to mam krecone wlosy i im malo co pasuje z dr organic tylko kokos , argan i ewentualnie manuka reszta puszy wlosy

Miałam pisać do Ciebie daaawno temu w sprawie moich kłaczków, ale stwierdziłam, że wstyd pokazywać Z tych stylizatorów od Ciebie cudny był żel Nubian Heritage, a jak chciałam zamówić to się okazało, że już nie ma i nie będzie A może wiesz czy da się go jeszcze gdzieś zdobyć?
Moje marne falki lubią kokos Dr Organic, a argan je rozprostowuje także jest idealny kiedy się spieszę i suszę na płaskiej szczotce na prosto (tzn. był bo się skończył, ale przymierzam się do zakupu).
Można link do tego olejku z retinolem? Aktualnie mam z Biochemii Urody 1% i jest to znaczy przez pierwsze dwa tygodnie robił wow (tak, używałam bez przerwy), a teraz jakby bardziej powoli działa. Ale to i tak niebo a ziemia w porównaniu z Redermic R, który nie zrobił nic co do działania retinolu głównie chodzi mi o ujarzmienie tłustej problematycznej cery, ale działanie odmładzające również bardzo pożądane

Aha, mam ten krem Juvenil, na początku mnie nie zachwycił i leżał sobie, a ostatnio wróciłam do niego i bardzo mi pasuje rano pod minerały. Zapach mógłby mieć nieco lepszy, na szczęście po chwili go nie czuć