Sierpnióweczki 2016! Część V. - Strona 77 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-05-30, 11:47   #2281
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez asicuha Pokaż wiadomość

Ja zawsze duzo sikalam, a wkladki teraz wymieniane co 2-3h to jest dobra czestotliwosc?
Brzmi w porządku

Macie opis cięcia cesarskiego

CESARSKIE CIĘCIE

Trzeba sobie przede wszystkim powiedzieć, że cesarskie cięcie jest operacją. Trzeba trochę drogi pokonać by dostać się do macicy, a następnie ją otworzyć. Jak każda operacja wiąże się z ryzkiem i możliwością wystąpienia powikłań. Jednocześnie chwała, że cesarskie cięcie istnieje i niejednokrotnie uratowało życie matki i dziecka.

Polskie Towarzystwo Ginekologiczne stworzyło listę wskazań do cięcia według pilności jego wykonania. I mamy tak:
1. Wskazania elektywne (planowe) – wszelkie zaplanowane cięcia cesarskie. Wykonywane na spokojnie bez pośpiechu. Np. położenie miednicowe płodu, nieprawidłowa budowa miednicy.
2. Wskazania pilne – coś się zaczyna dziać, ale nie stanowi to zagrożenia dla matki i płodu. Np. nieprawidłowe ułożenie główki płodu, stan przedrzucawkowy.
3. Wskazania naglące – zagrożenie już występuje, ale nie jest to bezpośrednie zagrożenie życia dla matki i płodu. Np. zwolnienia tętna płodu.
4. Wskazania nagłe (natychmiastowe) – bezpośrednie zagrożenie życia dla matki i płodu. Np. wypadniecie pępowiny, rzucawka, przedwczesne odklejenie łożyska.

Możemy też mówić o wskazaniach pozapołożniczych, takich jak: kardiologiczne, pulmonologiczne, okulistyczne, ortopedyczne, neurologiczne i psychiatryczne. Otrzymanie skierowanie na postawie wskazań pozapołożniczych w dużej mierzę zależy od dobrej woli lekarza, więc nie będę się na ten temat rozpisywać.

Opiszę Wam jak wygląda zazwyczaj cesarskie cięcie, które jest planowane.

Dość powszechne jest, że do szpitala przychodzi się dzień przed cięciem. Jest to czas na wykonanie badań niezbędnych przed znieczuleniem, rozmowy z anestezjologiem i przygotowaniem pola operacyjnego.

Przygotowanie pola operacyjnego polega na ogoleniu brzucha i podbrzusza. Nie ma potrzeby golenia krocza. Teraz też często kobiety otrzymują preparaty dezynfekcyjne do mycia ciała i włosów i mają się nimi umyć wieczorem przed cięciem i w dniu zabiegu.

Czas niejedzenia i nie picia przez zabiegiem jest też dość indywidualny i zależy od procedur w danym szpitalu. U mnie dostaje się kolacje około 17 i potem się już nic nie je. Można na wieczór łyczek wody wziąć. Więc tutaj trzeba się dowiedzieć jak to w danym szpitalu przebiega.

Planowane cięcia cesarskie są zazwyczaj rano. Chyba, że się coś dzieje na porodówce i spadnie się z listy.

Rano wykonuje się zapis KTG. Zakłada wkłucie (często dzień wcześniej przy pobieraniu krwi do badań już się zakłada wkłucie), przetacza płyny i podaje antybiotyk. Od praktyki szpitala zależy czy będzie się w swojej czy szpitalnej koszuli. Tak samo od praktyki szpitala zależy moment założenia cewnika – w jednym zakładają przed znieczuleniem, a w drugim po znieczuleniu.

I możemy iść na salę operacyjną. Najpierw anestezjolog znieczuli. Zdecydowanie częściej stosuje się znieczulenie zewnątrzoponowe.
By założyć takie znieczulenie to najpierw trzeba się zgarbić, lekarz dezynfekuje miejsce podania znieczulenia. Następnie znieczula skórę roztworem z Lignokainy, a dopiero potem podaje znieczulenie w kręgosłup. Czasem potrzeba kilku prób.
Znieczulenie powoli zaczyna działać. Potrzeba na to około 10-15min. W tym czasie dezynfekują pole operacyjne, zakładają te wszystkie parawaniki, rozpakowują narzędzia.

No to zaczynamy Zawsze przy cięciu jest jeden operator, a drugi to asystent. Operator nacina powłoki skórne. Standardowo jest to nacięcie poprzeczne, zaraz na wysokości majtek. Potem nacina się otrzewną, odsuwa jelita chustami, odsuwa się pęcherz moczowy i widzimy macicę. Macicę nacina się również poprzecznie mniej więcej na jej środku. Po tych wszystkich niewielkich nacięcia poszerza się ranę w sposób wydawać by się mogło brutalny. A mianowicie z jednej i drugiej strony macicy ciągnie się ją by poszerzyć jej otwór. Takie naciąganie jest bezpieczniejsze pod względem gojenia się. Następnie przebija się pęcherz płodowy. Tutaj ciekawostka – te chusty co były do obłożenia pola operacyjnego są zaopatrzone w zbiorniki na wody płodowe. Więc nikt w kaloszkach nie musi być I można wyciągać malucha. Zazwyczaj jest to kwestia chwili Doktory zabezpieczają pępowinę i oddają noworodka w ręce pielęgniarek. Dzieciaczek jest w tym czasie oceniany przez neonatologa, pobiera się mu krew na pH oraz jak jest potrzeba to krew na grupę krwi. Zawija się dzieciaczka w becik i przykłada do twarzy matki. Z kolei z drugiej strony rodzi się łożysko. Procedury różne – albo z oksytocyną albo samoistnie. Sprawdza się kompletność łożyska i zawsze łyżeczkuje jamę macicy. I można zszywać. Szwy zakładają różne – czasem jest to szew ciągły, a czasem są to szwy pojedyncze. Całość trwa jakieś 30-40min.
Po porodzie matka przenoszona jest na łóżko. Trzeba baaaaaardzo mocno pamiętać by nie podnosić głowy przez cały okres leżenia. Powikłaniem takiego podnoszenia jest zespół popunkcyjny, który objawia się mega bólami głowy. Trzeba się postarać wytrzymać. Czasem kładą na ranę zaraz po cięciu worek z piaskiem by macica się lepiej obkurczała. W czasie leżenia powinno się przystawić dziecko do piersi. Im szybciej tym lepiej. Wiadomo, że tutaj bez pomocy personelu się nie obejdzie. Średnio po 2h zaczyna powoli schodzić znieczulenie i może być odczuwalny ból. Zgłaszać i dostanie się leki przeciwbólowe. Mnie uczono, że uruchamia się pacjentkę 12h po cięciu. Chociaż znam przypadki, że już po 8h kobieta wstawała. To jest ten czas kiedy jest usuwany cewnik (czasem się go zostawia gdy mama jest bardzo osłabiona) i można iść pod prysznic, oczywiście z asystą.

Kilka dobrych rad:
1. Jedzonko dostanie się według procedur w danym szpitalu. Zazwyczaj najpierw są to suchary i gorzka herbata. Na czas oczekiwania na jedzenie warto zwilżać usta.
2. Przygotować się na to kilku godzinne leżenie. Przede wszystkim mentalnie. W tym czasie nie krępować się prosić o pomoc w dostawieniu dziecka do piersi. Położne też będą zmieniać wkładki, kontrolować krwawienie, stan ogólny, obkurczanie macicy. Czas po cięciu jest czasem intensywnego nadzoru.
3. Wstając staramy się wstawać bokiem, nie z pozycji na wznak. Czyli – kładziemy się na boczek, spuszczamy nogi z łóżka, a jednocześnie łokciem odpychamy się tułowiem. Jest to najmniej obciążająca mięśnie brzucha taktyka do wstania.
4. Osobiście stawiałabym na matki bawełniane. Te siatkowe mogą drażnić szwy i wkurzać.
5. Octanisept warto używać, ale nie nadużywać. Gdy go użyjemy to albo wycieramy ranę do sucha jałowym gazikiem, albo dajemy czas by samo się wchłonęło. Nie kisimy rany w octanicepcie.
6. Do mycia warto kupić mydło biały jeleń i delikatnie pod prysznicem myć ranę.
7. Szwy ściąga zazwyczaj położna środowiskowa mniej więcej 7-10 dni po zabiegu.
8. Zazwyczaj wykonanie cięcia cesarskiego na sucho czyli bez czynności skurczowej macicy wiąże się z opóźnionym rozpoczęciem laktacji. Nie dziwimy się i nie martwimy, bo stres nie sprzyja laktacji. Dostawiamy dziecko do piersi jak najczęściej i laktacja ruszy. Mamy po cięciach lubią karmić w pozycji leżącej. Warto kupić poduszkę do karmienia by maluch nie leżał bezpośrednio na brzuchu.
9. Sam połóg po cięciu przebiega delikatniej. Jest mniejsze krwawienie, bo macica po cięciu była łyżeczkowana. Może pojawić się większy ból związany z obkurczaniem macicy.
10. Wyjście do domu następuję standardowo po 4 dniach.
11. Część szpitali przepisuje pacjentką zastrzyki z heparyny drobnocząsteczkowej.

Jak wiadomo liczba cięć cesarskich rośnie. W Polsce jest już to ponad 30%. WHO uważa, że 10-15% to jest optymalna ilość cięć cesarskich. Reszta jest nie do końca konieczna.

Powikłania:

Dla matki:
• Uszkodzenie pęcherza moczowego, cewki moczowej, macicy.
• Zdecydowanie wyższe ryzyko wystąpienia choroby zakrzepowo – zatorowej
• Możliwość wystąpienia zespołu popunkcyjnego
• Przedłużona hospitalizacja
• Ryzyko dla kolejnych ciąż. Ryzyko łożyska przodującego, pęknięcia macicy, wewnątrzmacicznej śmierci płodu.
• Śmierć matki

Dla dziecka:
• Zdecydowanie częściej występują zaburzenia oddychania, zaburzenia termoregulacji, hipoglikemia
• Skolonizowanie się z florą środków dezynfekujących, a nie z florą bakteryjną występującą w pochwie
• Zaburzona laktacja
• Większy stres dla dziecka
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 11:47   #2282
agnszp
Rozeznanie
 
Avatar agnszp
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 851
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość
Dobrze, ze zakupy udane

A zakupu mieszkania w 7 miesiacu nie zazdroszcze, ale dacie rade tylko czasem nie szalej za bardzo z zakupami, lepiej czesciej i po trochu, ewentualnie powybierac internetowo niz latac cale dnie po sklepach, bo w tym czasie ciazy bardzo latwo przegiac ) Na kiedy planujecie pezeprowadzke?
Mamy odbiór mieszkania teoretycznie do 4 lipca, ptem wykańczanie wiec sie nastawiamy jakos na wrzesień....watpie zeby sie szybciej udało :/

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
i dobrze zrobiłaś..trzymaj się tego aż do wizyty..po co Jaśkowi jakieś stresy?

tak właśnie o tym, mam go od piątku, właśnie leżę a podłoga się czyści i powiem Ci,że ja jestem megapedantem,mąż musiał codziennie odkurzać..a teraz- po wczorajszym i dzisiejszym mopowaniu chyba mu drugi dzień odpuszczę bo nie widzę syfów na podłodze..sierść zbiera super, większych okruchów nie da rady bo to nie odkurzacz,ale małe też przyciąga..zależy co masz na podłodze - u mnie są deski drewniane, w łazience płytki - z tymi powierzchniami radzi sobie git..czasem trzeba go nogą pchnąć jak gdzieś udrgnie na dłuższy czas..


na okna tez takie mamy i też zmieniamy co sezon, a na balkon mamy taki na ramce jak drzwi za ok 150zł, te na magnesy ma moja koleżanka i cos tam chroni ale jednak uparta mucha da sobie z tym radę..


i jak materac? bo właśnie na allegro taki wypatrzyłam i chyba też go kupię..ile dałaś za niego?
wózek ja też dostanę głęboki po siostrzeńcu i cieszę się,że ten zakup mnie ominie, mimo,ze wózek nie jest już hitem designu.. na te pół roku to bez sensu kupować..


u nas podobny system..


są tacy co mają gorzej..kontakt ze światem mam dzięki Wam
JescZze go nie mamy, bo kupowany przez Allegro był razem z łóżeczkiem zapłaciłam 299 zł, duzo ale ma dobre opinie jak widze, to jest lateksowy heava aegis naturals (mogłam cos przekręcić)

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Współczuję, pies moich rodziców zawsze jak jest poza domem całą noc popłakuje i szczeka. ;/ Nikt z nim w nocy nie wychodzi normalnie, tak ma jakoś, nic mu się nie dzieje, chce zwrócić na siebie uwagę. :P Parę razy był u mnie na noc i nie zmrużyłam oka. Na szczęście mieszkam w centrum miasta, nie ma gdzie tutaj za bardzo pójść na spacer, więc zwykle pies trafia do kogoś innego pod nieobecność rodziców.



Co do rzucenia słodyczy mi było ciężko przez pierwsze dwie doby, a teraz już ich mi nie brakuje jakoś, a jabłko wydaje mi się bardzo słodkie, więc na pewno dasz radę.







Dużo tematów u położnej, fajnie!

Szczerze mówiąc ja drugi raz też wybrałabym chyba Żywieckie, bo też pięknie, a dużo bliżej.



Super, że już niedługo odpoczniesz, no i będziesz miała czas sobie przemyśleć powrót do pracy i inną propozycję.







Współczuję tego czekania. :/







Dzięki za artykuł.







super!







Trzymam kciuki, żeby lekarka sensownie do tego podeszła, napisz później co powiedziała.



Podkłady chcę kupić z Belli.







Wyślę Ci na pw.







Pokażesz jakie łóżeczko wybrałaś? Fajnie, że wózek dostaniecie.

No, trochę załatwiania przed Wami, z tego potrafi się zrobić niezły młyn... Trzymam kciuki, żeby szło jak najłatwiej i nie było żadnych problemów po drodze. Może "na ciążę" będzie się udało coś fajnego wynegocjować, krótsze terminy z fachowcami albo coś.







Byłam w Biedrze, pięciu młodych facetów w kolejce i nie wymagam żeby mnie przepuścili, ale pytanie szóstego z nich, czy ja mogę go przepuścić, bo ma tylko piwko, było już przesadą.

Wszystkich bede na ciąże chyba próbowała naciągnąć na wcześniejsze terminy itd, to moj jedyny mocny punkt
Łóżeczko bedzie za około miesiąc podobno dopiero u nas, kupiliśmy na Allegro , nazywa sie Zuzia
agnszp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 11:48   #2283
superhuman
Zadomowienie
 
Avatar superhuman
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 286
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Mój też ma nóżki z prawej strony, i jak leżę na prawym boku to mam wrażenie że on tam chodzi Albo przynajmniej moon walk uprawia

Mi ciągle najwygodniej na plecach....Ale zasypiam na boku i muszę się przekręcać w nocy.



Mi poranne mdłości przeszły więc zakładam, że się trochę przemieścił młody i żołądek dostał trochę oddechu. Niestety okropna zgaga została...



Za to potrafię dostać tak wysokiego tętna w ciągu dnia, bez powodu, leżąc na kanapie, że się zastanawiam czy mi serce nie wyskoczy...

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ----------







Bo Ty jesteś VIP i masz inne przywileje

Niestety inni szarzy ludzie musza się dopasować do rzeczywistości


Cześć dziewczyny, weekend spędziliśmy z TZ trochę na odpoczynku i trochę aktywnie. Skończył mi sie internet w telefonie i w sumie stwierdziłam, ze trochę odpocznę od internetu pogoda była raz ładna raz padało ale w sobotę udało nam sie zaliczyć grilla u sąsiadów - była kupa śmiechu dobrze mi takie wyjście do ludzi zrobiło dawno tak nigdzie nie byliśmy już sie TZ umówił z sąsiadami ze w ten weekend mu pomogą pomalować pokoje aż sie boje jak sie to skończy. :pała: chce w sypialni pasy poziome różowe i chmurki nad łóżeczkiem ale do tego muszę sama wykonać szablon a reszta ścian na biało wiec nie powinni mieć problemu... I za dwa tygodnie bierzemy łóżeczko. Znalalazlam właśnie przed chwila bujaczek z fisher price za 90zl z wibrowaniem i jedna grająca zabawka pytanie do Was - czy nie pisaliście przypadkiem ze są jakieś lepsze bujaczki?(mówiłam, ze będę odgrzewać kotlety)

Brzuch mniej mi twardnieje ale wydaje mi sie ze ma to tez związek z tym Że nie leżałam cały dzień i sie na tym nie skupiałam bo w sumie coś poroniłam trochę odpoczywaliśmy pózniej znowu coś porobiliśmy i myśli sie skupiały na czymś innym. Mała sadzi coraz mocniejsze kopniaki ale jest tez więcej przesuwania przeciągania.

Tez mi sie teraz lepiej zasypia na plecach niz na bokach bo jestem zaraz okopana a co najdziwniejsze do tej pory ani razu nie wymiotowałam a od kilku dni mam napady takich mdłości ze czuje ze zwymiotuje...

Co do kleszczy - jest ich potwornie! Ogromnie dużo! Dzisiaj takie mnie obrzydlistwo spotkało ze do tej pory mam wrażenie ze coś po mnie chodzi. Byłam
Wczoraj wieczorem na szybkie siku z psem a ze jest ciepło to tylko zarzuciłam taki długi kardigan jakby wełniany i poszłam na chwile w trawy. Zostawiłam go w łazience na pralce w misce rano wstaje wycieram ręce ręcznikiem i widzę ze łazi po pralce kleszcz a za nim jeszcze jeden wzięłam ten sweter i zaczęłam trZepac go nad wanna i wyleciało z niego pełno robaków muszek i kleszczy z 30-50 masakra! Fuj fuj fuj!! Zaraz zaczęłam sie oglądać cała ale już powiedziałam sobie ze nie pójdę tam więcej wieczorem bleeeee!

A teraz oczekuje rodziców maja przyjechać niedługo i zostaną u nas do środy także znowu mogę trochę rzadziej sie odzywać. Ale mam już internet więc będę podczytywać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
superhuman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 11:48   #2284
gosiaczkam
Raczkowanie
 
Avatar gosiaczkam
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: DE/Krk
Wiadomości: 295
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

A ten mop Vileda głośno pracuje?
gosiaczkam jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 11:49   #2285
superhuman
Zadomowienie
 
Avatar superhuman
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 286
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Florencee- puściłas go?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
superhuman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 12:06   #2286
gosiaczkam
Raczkowanie
 
Avatar gosiaczkam
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: DE/Krk
Wiadomości: 295
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Tija dzięki za opis... trochę mnie przeraża, moja Emi ułożona jest pośladkowo, do którego tygodnia jest szansa że się obróci? Tak bardzo liczę na poród SN
gosiaczkam jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 12:08   #2287
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez gosiaczkam Pokaż wiadomość
Tija dzięki za opis... trochę mnie przeraża, moja Emi ułożona jest pośladkowo, do którego tygodnia jest szansa że się obróci? Tak bardzo liczę na poród SN
Tak na prawdę do końca Dzieci lubią płatać figle i obrócić się gdy wyznaczony jest już termin cesarki Chociaż przyjmuje się, że zdecydowanie rzadziej dzieci obracają się po 34 tygodniu. Emi ma jeszcze czas
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-05-30, 12:19   #2288
navioe
Zakorzenienie
 
Avatar navioe
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 493
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Mnie też przeraża cc. Ostatnio Lili już leżała główką w dół, ale podobno ma jeszcze szanse znowu się obrócić . A trochę miejsca ma, bo czuje jak się odpycha i nagle jest z zupelnie innej strony niż była. Wczoraj w nocy się wypchnęła na środku brzucha i nie chciała się przesunąć, więc trzeba było czekać, aż księżniczka łaskawie się przesunie i spać dalej.
navioe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 12:21   #2289
gosiaczkam
Raczkowanie
 
Avatar gosiaczkam
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: DE/Krk
Wiadomości: 295
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Tak na prawdę do końca Dzieci lubią płatać figle i obrócić się gdy wyznaczony jest już termin cesarki Chociaż przyjmuje się, że zdecydowanie rzadziej dzieci obracają się po 34 tygodniu. Emi ma jeszcze czas
Dzieki. Mam nadzieje ze zrobi nam mila niespodzianke i sie obroci nigdy nie mialam operacji baaa ja nigdy w szpitalu nie lezalam i przeraza mnie to wszystko :/

A tak przedstawia się kącik w naszej sypialni
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 1464607287969.jpg (35,6 KB, 30 załadowań)
gosiaczkam jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 12:23   #2290
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez Orange_tree1 Pokaż wiadomość
U mnie brat miał też kiedyś właśnie w siusiaku - cud, że w ogóle go znaleźli rodzice bo był między penisem a jajkami ... dobrze, że wtedy jeszcze tata go kąpał ....

Co do sukienki którą masz? Ja mam tą w kwiaty i mi mega spasowała ale mam rozmiar za dużą i do pracy się nie nadaje np bo cyce chcą wyjść na wolność
Musiałabym zmniejszyć ale nie wiem czy warto kombinować w kiecce za 40zł ....
coś im się od życia należy w końcu..

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Brzmi w porządku

Macie opis cięcia cesarskiego

CESARSKIE CIĘCIE

Trzeba sobie przede wszystkim powiedzieć, że cesarskie cięcie jest operacją. Trzeba trochę drogi pokonać by dostać się do macicy, a następnie ją otworzyć. Jak każda operacja wiąże się z ryzkiem i możliwością wystąpienia powikłań. Jednocześnie chwała, że cesarskie cięcie istnieje i niejednokrotnie uratowało życie matki i dziecka.

Polskie Towarzystwo Ginekologiczne stworzyło listę wskazań do cięcia według pilności jego wykonania. I mamy tak:
1. Wskazania elektywne (planowe) – wszelkie zaplanowane cięcia cesarskie. Wykonywane na spokojnie bez pośpiechu. Np. położenie miednicowe płodu, nieprawidłowa budowa miednicy.
2. Wskazania pilne – coś się zaczyna dziać, ale nie stanowi to zagrożenia dla matki i płodu. Np. nieprawidłowe ułożenie główki płodu, stan przedrzucawkowy.
3. Wskazania naglące – zagrożenie już występuje, ale nie jest to bezpośrednie zagrożenie życia dla matki i płodu. Np. zwolnienia tętna płodu.
4. Wskazania nagłe (natychmiastowe) – bezpośrednie zagrożenie życia dla matki i płodu. Np. wypadniecie pępowiny, rzucawka, przedwczesne odklejenie łożyska.

Możemy też mówić o wskazaniach pozapołożniczych, takich jak: kardiologiczne, pulmonologiczne, okulistyczne, ortopedyczne, neurologiczne i psychiatryczne. Otrzymanie skierowanie na postawie wskazań pozapołożniczych w dużej mierzę zależy od dobrej woli lekarza, więc nie będę się na ten temat rozpisywać.

Opiszę Wam jak wygląda zazwyczaj cesarskie cięcie, które jest planowane.

Dość powszechne jest, że do szpitala przychodzi się dzień przed cięciem. Jest to czas na wykonanie badań niezbędnych przed znieczuleniem, rozmowy z anestezjologiem i przygotowaniem pola operacyjnego.

Przygotowanie pola operacyjnego polega na ogoleniu brzucha i podbrzusza. Nie ma potrzeby golenia krocza. Teraz też często kobiety otrzymują preparaty dezynfekcyjne do mycia ciała i włosów i mają się nimi umyć wieczorem przed cięciem i w dniu zabiegu.

Czas niejedzenia i nie picia przez zabiegiem jest też dość indywidualny i zależy od procedur w danym szpitalu. U mnie dostaje się kolacje około 17 i potem się już nic nie je. Można na wieczór łyczek wody wziąć. Więc tutaj trzeba się dowiedzieć jak to w danym szpitalu przebiega.

Planowane cięcia cesarskie są zazwyczaj rano. Chyba, że się coś dzieje na porodówce i spadnie się z listy.

Rano wykonuje się zapis KTG. Zakłada wkłucie (często dzień wcześniej przy pobieraniu krwi do badań już się zakłada wkłucie), przetacza płyny i podaje antybiotyk. Od praktyki szpitala zależy czy będzie się w swojej czy szpitalnej koszuli. Tak samo od praktyki szpitala zależy moment założenia cewnika – w jednym zakładają przed znieczuleniem, a w drugim po znieczuleniu.

I możemy iść na salę operacyjną. Najpierw anestezjolog znieczuli. Zdecydowanie częściej stosuje się znieczulenie zewnątrzoponowe.
By założyć takie znieczulenie to najpierw trzeba się zgarbić, lekarz dezynfekuje miejsce podania znieczulenia. Następnie znieczula skórę roztworem z Lignokainy, a dopiero potem podaje znieczulenie w kręgosłup. Czasem potrzeba kilku prób.
Znieczulenie powoli zaczyna działać. Potrzeba na to około 10-15min. W tym czasie dezynfekują pole operacyjne, zakładają te wszystkie parawaniki, rozpakowują narzędzia.

No to zaczynamy Zawsze przy cięciu jest jeden operator, a drugi to asystent. Operator nacina powłoki skórne. Standardowo jest to nacięcie poprzeczne, zaraz na wysokości majtek. Potem nacina się otrzewną, odsuwa jelita chustami, odsuwa się pęcherz moczowy i widzimy macicę. Macicę nacina się również poprzecznie mniej więcej na jej środku. Po tych wszystkich niewielkich nacięcia poszerza się ranę w sposób wydawać by się mogło brutalny. A mianowicie z jednej i drugiej strony macicy ciągnie się ją by poszerzyć jej otwór. Takie naciąganie jest bezpieczniejsze pod względem gojenia się. Następnie przebija się pęcherz płodowy. Tutaj ciekawostka – te chusty co były do obłożenia pola operacyjnego są zaopatrzone w zbiorniki na wody płodowe. Więc nikt w kaloszkach nie musi być I można wyciągać malucha. Zazwyczaj jest to kwestia chwili Doktory zabezpieczają pępowinę i oddają noworodka w ręce pielęgniarek. Dzieciaczek jest w tym czasie oceniany przez neonatologa, pobiera się mu krew na pH oraz jak jest potrzeba to krew na grupę krwi. Zawija się dzieciaczka w becik i przykłada do twarzy matki. Z kolei z drugiej strony rodzi się łożysko. Procedury różne – albo z oksytocyną albo samoistnie. Sprawdza się kompletność łożyska i zawsze łyżeczkuje jamę macicy. I można zszywać. Szwy zakładają różne – czasem jest to szew ciągły, a czasem są to szwy pojedyncze. Całość trwa jakieś 30-40min.
Po porodzie matka przenoszona jest na łóżko. Trzeba baaaaaardzo mocno pamiętać by nie podnosić głowy przez cały okres leżenia. Powikłaniem takiego podnoszenia jest zespół popunkcyjny, który objawia się mega bólami głowy. Trzeba się postarać wytrzymać. Czasem kładą na ranę zaraz po cięciu worek z piaskiem by macica się lepiej obkurczała. W czasie leżenia powinno się przystawić dziecko do piersi. Im szybciej tym lepiej. Wiadomo, że tutaj bez pomocy personelu się nie obejdzie. Średnio po 2h zaczyna powoli schodzić znieczulenie i może być odczuwalny ból. Zgłaszać i dostanie się leki przeciwbólowe. Mnie uczono, że uruchamia się pacjentkę 12h po cięciu. Chociaż znam przypadki, że już po 8h kobieta wstawała. To jest ten czas kiedy jest usuwany cewnik (czasem się go zostawia gdy mama jest bardzo osłabiona) i można iść pod prysznic, oczywiście z asystą.

Kilka dobrych rad:
1. Jedzonko dostanie się według procedur w danym szpitalu. Zazwyczaj najpierw są to suchary i gorzka herbata. Na czas oczekiwania na jedzenie warto zwilżać usta.
2. Przygotować się na to kilku godzinne leżenie. Przede wszystkim mentalnie. W tym czasie nie krępować się prosić o pomoc w dostawieniu dziecka do piersi. Położne też będą zmieniać wkładki, kontrolować krwawienie, stan ogólny, obkurczanie macicy. Czas po cięciu jest czasem intensywnego nadzoru.
3. Wstając staramy się wstawać bokiem, nie z pozycji na wznak. Czyli – kładziemy się na boczek, spuszczamy nogi z łóżka, a jednocześnie łokciem odpychamy się tułowiem. Jest to najmniej obciążająca mięśnie brzucha taktyka do wstania.
4. Osobiście stawiałabym na matki bawełniane. Te siatkowe mogą drażnić szwy i wkurzać.
5. Octanisept warto używać, ale nie nadużywać. Gdy go użyjemy to albo wycieramy ranę do sucha jałowym gazikiem, albo dajemy czas by samo się wchłonęło. Nie kisimy rany w octanicepcie.
6. Do mycia warto kupić mydło biały jeleń i delikatnie pod prysznicem myć ranę.
7. Szwy ściąga zazwyczaj położna środowiskowa mniej więcej 7-10 dni po zabiegu.
8. Zazwyczaj wykonanie cięcia cesarskiego na sucho czyli bez czynności skurczowej macicy wiąże się z opóźnionym rozpoczęciem laktacji. Nie dziwimy się i nie martwimy, bo stres nie sprzyja laktacji. Dostawiamy dziecko do piersi jak najczęściej i laktacja ruszy. Mamy po cięciach lubią karmić w pozycji leżącej. Warto kupić poduszkę do karmienia by maluch nie leżał bezpośrednio na brzuchu.
9. Sam połóg po cięciu przebiega delikatniej. Jest mniejsze krwawienie, bo macica po cięciu była łyżeczkowana. Może pojawić się większy ból związany z obkurczaniem macicy.
10. Wyjście do domu następuję standardowo po 4 dniach.
11. Część szpitali przepisuje pacjentką zastrzyki z heparyny drobnocząsteczkowej.

Jak wiadomo liczba cięć cesarskich rośnie. W Polsce jest już to ponad 30%. WHO uważa, że 10-15% to jest optymalna ilość cięć cesarskich. Reszta jest nie do końca konieczna.

Powikłania:

Dla matki:
• Uszkodzenie pęcherza moczowego, cewki moczowej, macicy.
• Zdecydowanie wyższe ryzyko wystąpienia choroby zakrzepowo – zatorowej
• Możliwość wystąpienia zespołu popunkcyjnego
• Przedłużona hospitalizacja
• Ryzyko dla kolejnych ciąż. Ryzyko łożyska przodującego, pęknięcia macicy, wewnątrzmacicznej śmierci płodu.
• Śmierć matki

Dla dziecka:
• Zdecydowanie częściej występują zaburzenia oddychania, zaburzenia termoregulacji, hipoglikemia
• Skolonizowanie się z florą środków dezynfekujących, a nie z florą bakteryjną występującą w pochwie
• Zaburzona laktacja
• Większy stres dla dziecka
merci Kochana..

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość

JescZze go nie mamy, bo kupowany przez Allegro był razem z łóżeczkiem zapłaciłam 299 zł, duzo ale ma dobre opinie jak widze, to jest lateksowy heava aegis naturals (mogłam cos przekręcić)
to mam ten sam na oku..

Cytat:
Napisane przez gosiaczkam Pokaż wiadomość
A ten mop Vileda głośno pracuje?
nie tak,że trzeba krzyczeć do siebie, ale słychać jak buczy..można go puścić i wyjść z domu..mi ten dźwięk nie przeszkadza..
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 12:23   #2291
TinkerrBell
Zadomowienie
 
Avatar TinkerrBell
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 1 998
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
i dobrze zrobiłaś..trzymaj się tego aż do wizyty..po co Jaśkowi jakieś stresy?

tak właśnie o tym, mam go od piątku, właśnie leżę a podłoga się czyści i powiem Ci,że ja jestem megapedantem,mąż musiał codziennie odkurzać..a teraz- po wczorajszym i dzisiejszym mopowaniu chyba mu drugi dzień odpuszczę bo nie widzę syfów na podłodze..sierść zbiera super, większych okruchów nie da rady bo to nie odkurzacz,ale małe też przyciąga..zależy co masz na podłodze - u mnie są deski drewniane, w łazience płytki - z tymi powierzchniami radzi sobie git..czasem trzeba go nogą pchnąć jak gdzieś udrgnie na dłuższy czas..


na okna tez takie mamy i też zmieniamy co sezon, a na balkon mamy taki na ramce jak drzwi za ok 150zł, te na magnesy ma moja koleżanka i cos tam chroni ale jednak uparta mucha da sobie z tym radę..


i jak materac? bo właśnie na allegro taki wypatrzyłam i chyba też go kupię..ile dałaś za niego?
wózek ja też dostanę głęboki po siostrzeńcu i cieszę się,że ten zakup mnie ominie, mimo,ze wózek nie jest już hitem designu.. na te pół roku to bez sensu kupować..


u nas podobny system..


są tacy co mają gorzej..kontakt ze światem mam dzięki Wam

Myślisz, że taki odkurzacz udźwignie sierść po dwóch kotach i goldenie?
Choć z drugiej strony, ja niestety muszę codziennie mopować też;/ Więc i tak muszę porządnie odkurzyć...
__________________
38/40
Soon...7
TinkerrBell jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-30, 12:30   #2292
navioe
Zakorzenienie
 
Avatar navioe
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 493
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

tija93 a czy mogłabyś napisać coś o tym zastrzyku sterydowym? Czy na niego trzeba mieć skierowanie albo jakieś specjalne wskazania? I co ze skutkami ubocznymi? Wolę najpierw tu zapytać, bo znowu dostane po doopie, że czytam internety
navioe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 12:34   #2293
asicuha
Wtajemniczenie
 
Avatar asicuha
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 195
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Tiha dzieku
Troche jakby mniej przerazajace sie to dla mnie zrobilo ale i tak chce sn )
__________________
Dbam o siebie!

Mani hybrydowy <3
asicuha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 12:37   #2294
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Dla mnie te roboty sprzątające to gó&@o. Mam samsunga, tzn miałam, bo tak mnie wkurzał, że go spakowalam i wywiozłam na strych do babci tzta.

Navioe o konieczności podania zastrzyków decyduje lekarz. Mogą je podać w warunkach szpitalnych, ale możesz też dostać receptę i wykupić je w aptece, jeśli masz gdzie zrobić (gabinet zabiegowy, prywatna pielęgniarka itd). Ty chyba nie masz tragicznej szyjki, więc pewnie nie masz wskazań do podania ich. Ja teraz będę w środę brać receptę na nie, ze względu na ciążę bliźniaczą będę mieć podawane.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 12:40   #2295
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez gosiaczkam Pokaż wiadomość
Dzieki. Mam nadzieje ze zrobi nam mila niespodzianke i sie obroci nigdy nie mialam operacji baaa ja nigdy w szpitalu nie lezalam i przeraza mnie to wszystko :/

A tak przedstawia się kącik w naszej sypialni
za obrót! Ładny pokoik

Cytat:
Napisane przez navioe Pokaż wiadomość
tija93 a czy mogłabyś napisać coś o tym zastrzyku sterydowym? Czy na niego trzeba mieć skierowanie albo jakieś specjalne wskazania? I co ze skutkami ubocznymi? Wolę najpierw tu zapytać, bo znowu dostane po doopie, że czytam internety
Wpisz sobie w google Dexaven i znajdziesz bez problemu ulotkę Ogólnie jak z każdym lekiem, mogą być jakieś powikłania i skutki uboczne.

I tak musisz mieć skierowanie albo do szpitala od lekarza, albo na receptę i na wykonanie zastrzyku w przychodni. Zależy jaką drogę lekarz preferuje. Wskazania to zagrażający poród przedwczesny.

Ja na sobie nie odczułam żadnych skutków ubocznych No dobra, mam jednego siniaczka po jednej z dawek
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 12:41   #2296
TinkerrBell
Zadomowienie
 
Avatar TinkerrBell
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 1 998
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Pisałam, że mdłości przeszły? To nie przeszły....wróciły....i nie dogadały się ze śniadaniem.....
__________________
38/40
Soon...7
TinkerrBell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 12:41   #2297
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Dla mnie te roboty sprzątające to gó&@o. Mam samsunga, tzn miałam, bo tak mnie wkurzał, że go spakowalam i wywiozłam na strych do babci tzta.

Navioe o konieczności podania zastrzyków decyduje lekarz. Mogą je podać w warunkach szpitalnych, ale możesz też dostać receptę i wykupić je w aptece, jeśli masz gdzie zrobić (gabinet zabiegowy, prywatna pielęgniarka itd). Ty chyba nie masz tragicznej szyjki, więc pewnie nie masz wskazań do podania ich. Ja teraz będę w środę brać receptę na nie, ze względu na ciążę bliźniaczą będę mieć podawane.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
I kładziesz się do szpitala czy ma Ci kto podać zastrzyk?
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 12:42   #2298
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
I kładziesz się do szpitala czy ma Ci kto podać zastrzyk?

Ja do szpitala to tylko w momencie zagrożenia życia mojego lub dzieci pójdę. Mama mi zrobi


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 12:42   #2299
Orange_tree1
Zadomowienie
 
Avatar Orange_tree1
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 334
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez gosiaczkam Pokaż wiadomość
Tija dzięki za opis... trochę mnie przeraża, moja Emi ułożona jest pośladkowo, do którego tygodnia jest szansa że się obróci? Tak bardzo liczę na poród SN
U mnie Jasiek leży poprzecznie i wciąż kopie zdecydowanie po boku brzucha więc raczej nic się nie zmieniło ....

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
coś im się od życia należy w końcu..


merci Kochana..


to mam ten sam na oku..


nie tak,że trzeba krzyczeć do siebie, ale słychać jak buczy..można go puścić i wyjść z domu..mi ten dźwięk nie przeszkadza..
One teraz takie ogromne, że żyją własnym życiem
Może tylko dla mnie takie się wydają ale ja raczej z tych co mają biuścik a nie biust a teraz to ło ho ho pamela

co do viledy to zamawiam, zobaczymy jak się sprawdzi, majątku to nie kosztuje więc zaryzykuje
__________________
05.08.2010 Początek "Nas" <3
18.07.2011 zaręczyny
31.08.2013 "i że Cię nie opuszczę aż do śmierci"
12.12.2015 II kreseczki
23.08.2016 Czekamy na Ciebie maleństwo
Orange_tree1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-05-30, 12:44   #2300
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Ja do szpitala to tylko w momencie zagrożenia życia mojego lub dzieci pójdę. Mama mi zrobi


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Rozumiem
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 12:46   #2301
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Dziewczyny, co do tych podkładów poporodowych i częstego zmieniania, na początku to tak leci, że co wizytę w łazience trzeba zmieniać, a czasem i tak się przecieknie. Ja stosowałam podkłady i majtki siatkowe w szpitalu, po powrocie do domu już zwykłe podpaski tylko te nocne i normalne majtki, też bardzo często zmieniane. A jak młody spał, to siadałam na ceratce do przewijania goła i się wietrzyłam. No i podmywanie tantum rosa dwa razy dziennie. Po 6 dniach od porodu już było super, jak mi zdjęli szwy w 6 dobie to normalnie latałam po domu.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 13:10   #2302
navioe
Zakorzenienie
 
Avatar navioe
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 493
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez Orange_tree1 Pokaż wiadomość
U mnie Jasiek leży poprzecznie i wciąż kopie zdecydowanie po boku brzucha więc raczej nic się nie zmieniło ....
Moja też kopie po boku brzucha, po lewej stronie. Teraz naparza po prawej, a zazwyczaj tam czuje takie delikatniejsze ruchy, jakby raczkami się odpychała. Ale według tż rączki miała po drugiej stronie na usg . Też mi się wydawało, że napewno się nie obróciła, bo po tej lewej stronie to mi się taka kulka wypychała i byliśmy pewni, że to głowa jest a okazało się, że to zgrabny tyłeczek więc trzymam kciuki, żeby leżał już głową w dół!
Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Navioe o konieczności podania zastrzyków decyduje lekarz. Mogą je podać w warunkach szpitalnych, ale możesz też dostać receptę i wykupić je w aptece, jeśli masz gdzie zrobić (gabinet zabiegowy, prywatna pielęgniarka itd). Ty chyba nie masz tragicznej szyjki, więc pewnie nie masz wskazań do podania ich. Ja teraz będę w środę brać receptę na nie, ze względu na ciążę bliźniaczą będę mieć podawane.
Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Wpisz sobie w google Dexaven i znajdziesz bez problemu ulotkę Ogólnie jak z każdym lekiem, mogą być jakieś powikłania i skutki uboczne.

I tak musisz mieć skierowanie albo do szpitala od lekarza, albo na receptę i na wykonanie zastrzyku w przychodni. Zależy jaką drogę lekarz preferuje. Wskazania to zagrażający poród przedwczesny.

Ja na sobie nie odczułam żadnych skutków ubocznych No dobra, mam jednego siniaczka po jednej z dawek
Dzięki za odpowiedzi . W razie czego to popytam jeszcze gina o to, no bo kurcze jednak się martwię, że żabcia wyjdzie za wcześniej..

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Cytat:
Napisane przez Orange_tree1 Pokaż wiadomość
One teraz takie ogromne, że żyją własnym życiem
Może tylko dla mnie takie się wydają ale ja raczej z tych co mają biuścik a nie biust a teraz to ło ho ho pamela
A mi się tak brzydko piersi rozlały na boki . A miałam swoje takie w sam raz, fajny rozmiar takie zgrabniutkie D a teraz zupełnie mi się nie podobają. Już mam w głowie, że po prodzie i karmieniu będę miała takie dwa zwisające naleśniki . Więc będę zbierać hajsy na uniesienie ich.
navioe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 13:12   #2303
Świniaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Świniaczek
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Gdzieś tam na końcu świata :)
Wiadomości: 3 048
GG do Świniaczek
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Mamy odbiór mieszkania teoretycznie do 4 lipca, ptem wykańczanie wiec sie nastawiamy jakos na wrzesień....watpie zeby sie szybciej udało :/

Wszystkich bede na ciąże chyba próbowała naciągnąć na wcześniejsze terminy itd, to moj jedyny mocny punkt
Nastawiałabym się na październik z przeprowadzką, zanim z dzieciem ogarniecie temat na tyle, żeby normalnie funkcjonować , to nie w głowie ani Tobie ani TŻowi nie będzie, żeby kartony pakować. Dodatkowo patrząc na to, jak wszyscy fachowcy trzymają się terminów (a raczej nie trzymają ), też wzięłabym zapas, żebyś się nie nastawiła na konkretny termin przeprowadzki, a oni Cię tylko wkurzą Bo ja osobiście fachowca naszego pod koniec remontu traktowałam jak zło koniecznie, ryja na niego darłam o to, że w ogóle przebywa w mieszkaniu, że to i tamto już miało być wtedy i wtedy zrobione a nie jest, dlatego ja się nie będę więcej nastawiać na terminowość jakichkolwiek fachowców Jakbym w ciąży wtedy była, to bym go zabiła i wytłumaczyła to hormonami
Tak więc radzę zaopatrzyć się w spory zapas cierpliwości, nie nastawiać się na super tempo ekipy (dodatkowo zawsze coś wyjdzie po drodze, o czym się gdzieś zapomniało ) i po prostu czekać, aż ogarną temat. Lepiej niech was zaskoczą na plus, niż wkurzą

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Co do kleszczy - jest ich potwornie! Ogromnie dużo! Dzisiaj takie mnie obrzydlistwo spotkało ze do tej pory mam wrażenie ze coś po mnie chodzi. Byłam
Wczoraj wieczorem na szybkie siku z psem a ze jest ciepło to tylko zarzuciłam taki długi kardigan jakby wełniany i poszłam na chwile w trawy. Zostawiłam go w łazience na pralce w misce rano wstaje wycieram ręce ręcznikiem i widzę ze łazi po pralce kleszcz a za nim jeszcze jeden wzięłam ten sweter i zaczęłam trZepac go nad wanna i wyleciało z niego pełno robaków muszek i kleszczy z 30-50 masakra! Fuj fuj fuj!! Zaraz zaczęłam sie oglądać cała ale już powiedziałam sobie ze nie pójdę tam więcej wieczorem bleeeee!
O matuchno Jaka inwazja tego dziadostwa Zdecydowanie unikajcie tego miejsca! Jeszcze niech Cię TŻ porządnie obejrzy jak będzie w domu, a Ty przejrzyj piesa, czy czasem nie ma gdzieś plagi na sobie. Ja dzisiaj wyciągałam kleszcza naszemu i kurna urwał mi się , a nie miałam pomysłu jak resztę wyjąc i do weta już dzisiaj zaliczyłam wycieczkę. Przynajmniej już mam sposób - igłą resztki jak całość nie wyszła i zdezynfekować.

Cytat:
Napisane przez gosiaczkam Pokaż wiadomość
A tak przedstawia się kącik w naszej sypialni
Fajny kącik Większy niż nasz, zazdraszczam Komoda z taką ilością szuflad to mi się marzy, ale się nie zmieści

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Dla mnie te roboty sprzątające to gó&@o. Mam samsunga, tzn miałam, bo tak mnie wkurzał, że go spakowalam i wywiozłam na strych do babci tzta.
Pamiętam, że się natknęłam na odcinek Pani Gadżet właśnie o tych robotach. Z tego co mówiła, to ogólnie nie ma co się nastawiać nawet w przypadku tego najdroższego iRobota (czy jak to cudo się zwie) na efekt taki, o jakim mówi producent. Ona ogólnie była strasznie zawiedziona tymi sprzętami, tyle co faktycznie jak do jakiejś sierści ewentualnie, ale sprzęty w większości zacinające się i po prostu nieskuteczne. Tylko iRobot w miarę się sprawował, bo chodził najpłynniej i mimo wszystko najlepiej zbierał, ale szału na niej nie zrobił. Z tego co pamiętam, to chyba nawet powiedziała, że osobiście by nie kupiła, ale nie jestem pewna, czy sobie tego akurat nie ubzdurałam Ja bym się pokusiła jedynie w celu wypróbowania efektów "sierściowych". Czyli w efekcie, nie ma się co dziwić, że Cię ten sprzęt wkurzał
__________________
W świni siła! W świni moc!


Świniaczek jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2016-05-30, 13:12   #2304
Origa
Rozeznanie
 
Avatar Origa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 703
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Muszę iść umówić wizytę do weta dla mojej kotki, bo standardowo wyszła jej alergia. Chyba mi się nie uda jej wysterylizować przed porodem....to jej sikanie mnie męczy i to bardzo. A zanim doleczę stary stan zapalny to wyskakuje nowy w innym miejscu. Zastanawiam się czy to rzeczywiście alergia czy może inne dziadostwo...
Biedny sierściuszek i biedna Ty przy okazji

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
tak właśnie o tym, mam go od piątku, właśnie leżę a podłoga się czyści i powiem Ci,że ja jestem megapedantem,mąż musiał codziennie odkurzać..a teraz- po wczorajszym i dzisiejszym mopowaniu chyba mu drugi dzień odpuszczę bo nie widzę syfów na podłodze..sierść zbiera super, większych okruchów nie da rady bo to nie odkurzacz,ale małe też przyciąga..zależy co masz na podłodze - u mnie są deski drewniane, w łazience płytki - z tymi powierzchniami radzi sobie git..czasem trzeba go nogą pchnąć jak gdzieś udrgnie na dłuższy czas..
Zainteresował mnie ten mop bardzo i jestem bliska zamówienia, ale mam wątpliwości i liczę, że mi je pomożesz rozwiać Po pierwsze: po jakiej trasie to się przemieszcza? Bo ze zdjęcia nie widać, żeby tam coś mogło byc programowane, tylko te dwa przyciski krótki/długi program. Czy on ma jakis pojemnik na wodę, a jesli tak to gdzie? Bo mi sie mop kojarzy z wycieraniem na mokro Jak reaguje na to Twój sierściuch? Mój pewnie dostanie ataku serca i się schowa w ciemnym kącie bo jest bojcydoopą, ale ciekawi mnie reakcja innego przedstawiciela gatunku

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Byłam w Biedrze, pięciu młodych facetów w kolejce i nie wymagam żeby mnie przepuścili, ale pytanie szóstego z nich, czy ja mogę go przepuścić, bo ma tylko piwko, było już przesadą.


Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Brzmi w porządku

Macie opis cięcia cesarskiego

CESARSKIE CIĘCIE

(...)
Jak wiadomo liczba cięć cesarskich rośnie. W Polsce jest już to ponad 30%. WHO uważa, że 10-15% to jest optymalna ilość cięć cesarskich. Reszta jest nie do końca konieczna.
Kawał dobrego opisu Tija. Teraz boję się jeszcze bardziej W życiu żadnego poważnego zabiegu nie miałam, a na "porodach" czy w innych programach jakoś tak bardziej "przyjaźnie" ta cesarka wyglądała Ale dobrze wiedzieć, jak to jest naprawdę - dziękuję

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Mamy odbiór mieszkania teoretycznie do 4 lipca, ptem wykańczanie wiec sie nastawiamy jakos na wrzesień....watpie zeby sie szybciej udało :/

Wszystkich bede na ciąże chyba próbowała naciągnąć na wcześniejsze terminy itd, to moj jedyny mocny punkt
Łóżeczko bedzie za około miesiąc podobno dopiero u nas, kupiliśmy na Allegro , nazywa sie Zuzia
My załatwialiśmy kredyt niecałe 2 lata temu, a wykańczanie typu instalacje, ściany, dzrwi, panele itp. trwało ponad miesiąc i powiem Ci, że faktycznie nie jest to łatwa sprawa, ale za to jaka potem satysfakcja i radość, że się jest "na swoim" (mimo, że bankowym) Jeśli masz taką opcje, to nie spiesz się, niech Ci nawet do października zejdzie, byle było dokładnie tak, jak chcesz. My mielismy deadline na wyprowadzenie się z wynajmowanego mieszkania do końca sierpnia i pierwszy miesiąc spalismy na materacu miedzy workami z ciuchami, pudłami i wszystkim innym, bez kuchni, szaf, mebli, tylko ze zrobioną łazienką Oczywiście Wam z maluszkiem to nie grozi bo na pewno do czegos takiego sie nie wprowadzicie, ale pamiętam, że strasznie mnie wtedy irytowało, że na kanapę czeka sie miesiąc, a na kuchnie iles tygodni, a na szafy jeszcze ileś. W rezultacie chyba dopiero w listopadzie mogliśmy powiedzieć, że jesteśmy "urządzeni"

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość

Co do kleszczy - jest ich potwornie! Ogromnie dużo! Dzisiaj takie mnie obrzydlistwo spotkało ze do tej pory mam wrażenie ze coś po mnie chodzi. Byłam
Wczoraj wieczorem na szybkie siku z psem a ze jest ciepło to tylko zarzuciłam taki długi kardigan jakby wełniany i poszłam na chwile w trawy. Zostawiłam go w łazience na pralce w misce rano wstaje wycieram ręce ręcznikiem i widzę ze łazi po pralce kleszcz a za nim jeszcze jeden wzięłam ten sweter i zaczęłam trZepac go nad wanna i wyleciało z niego pełno robaków muszek i kleszczy z 30-50 masakra! Fuj fuj fuj!! Zaraz zaczęłam sie oglądać cała ale już powiedziałam sobie ze nie pójdę tam więcej wieczorem bleeeee!
Masakra! strasznie nie lubie i brzydze się takiego robactwa...fuuuuj...

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Pisałam, że mdłości przeszły? To nie przeszły....wróciły....i nie dogadały się ze śniadaniem.....


Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Dziewczyny, co do tych podkładów poporodowych i częstego zmieniania, na początku to tak leci, że co wizytę w łazience trzeba zmieniać, a czasem i tak się przecieknie. Ja stosowałam podkłady i majtki siatkowe w szpitalu, po powrocie do domu już zwykłe podpaski tylko te nocne i normalne majtki, też bardzo często zmieniane. A jak młody spał, to siadałam na ceratce do przewijania goła i się wietrzyłam. No i podmywanie tantum rosa dwa razy dziennie. Po 6 dniach od porodu już było super, jak mi zdjęli szwy w 6 dobie to normalnie latałam po domu.
Im więcej takich rad i informacji "z życia wziętych" tym jak dla mnie lepiej, dzięki!
Origa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 13:47   #2305
Orange_tree1
Zadomowienie
 
Avatar Orange_tree1
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 334
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez navioe Pokaż wiadomość
Moja też kopie po boku brzucha, po lewej stronie. Teraz naparza po prawej, a zazwyczaj tam czuje takie delikatniejsze ruchy, jakby raczkami się odpychała. Ale według tż rączki miała po drugiej stronie na usg . Też mi się wydawało, że napewno się nie obróciła, bo po tej lewej stronie to mi się taka kulka wypychała i byliśmy pewni, że to głowa jest a okazało się, że to zgrabny tyłeczek więc trzymam kciuki, żeby leżał już głową w dół!

Dzięki za odpowiedzi . W razie czego to popytam jeszcze gina o to, no bo kurcze jednak się martwię, że żabcia wyjdzie za wcześniej..

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

A mi się tak brzydko piersi rozlały na boki . A miałam swoje takie w sam raz, fajny rozmiar takie zgrabniutkie D a teraz zupełnie mi się nie podobają. Już mam w głowie, że po prodzie i karmieniu będę miała takie dwa zwisające naleśniki . Więc będę zbierać hajsy na uniesienie ich.
Też nie mam złudzeń, że po karmieniu ta 'Pamela" zniknie bezpowrotnie i zostaną smutne pozostałości

Zobaczymy na następnym USG ale puki co czuję go cały czas podobnie ...

Cytat:
Napisane przez Świniaczek Pokaż wiadomość


Pamiętam, że się natknęłam na odcinek Pani Gadżet właśnie o tych robotach. Z tego co mówiła, to ogólnie nie ma co się nastawiać nawet w przypadku tego najdroższego iRobota (czy jak to cudo się zwie) na efekt taki, o jakim mówi producent. Ona ogólnie była strasznie zawiedziona tymi sprzętami, tyle co faktycznie jak do jakiejś sierści ewentualnie, ale sprzęty w większości zacinające się i po prostu nieskuteczne. Tylko iRobot w miarę się sprawował, bo chodził najpłynniej i mimo wszystko najlepiej zbierał, ale szału na niej nie zrobił. Z tego co pamiętam, to chyba nawet powiedziała, że osobiście by nie kupiła, ale nie jestem pewna, czy sobie tego akurat nie ubzdurałam Ja bym się pokusiła jedynie w celu wypróbowania efektów "sierściowych". Czyli w efekcie, nie ma się co dziwić, że Cię ten sprzęt wkurzał
No ja tak jak mówiłam chcę sprzęt typowo do zbierania kłaczków sierści bo odkurzanie przez te 3 miechy odpada, pewnie zaraz po porodzie też a TŻ ze mną zwariuje jak ciągle go będę goniła do odkurzacza
__________________
05.08.2010 Początek "Nas" <3
18.07.2011 zaręczyny
31.08.2013 "i że Cię nie opuszczę aż do śmierci"
12.12.2015 II kreseczki
23.08.2016 Czekamy na Ciebie maleństwo
Orange_tree1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 14:07   #2306
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez Orange_tree1 Pokaż wiadomość
Podobno w biedrze smoczni chicco physio comfort po 9,99zł jakby którąś z Was interesowało

W mojej pewnie nie ma (ani leginsów ani koszul nie było) ale uprzejmie donoszę
U mnie też nie było takich fajnych rzeczy, ale kupiłam sobie rajstopy ciążowe, niby na wesele, chociaż możliwe że raczej gołe nogi będą konieczne. :P

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
wiesz on mógł się odwodnić w tej kolejce bez wypicia czym prędzej tego "piwka"..chyba to rozumiesz? upał, a chłop spragniony
No tak, ważna sprawa! A ja taka mało wyrozumiała!

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Brzmi w porządku

Macie opis cięcia cesarskiego
Dzięki!

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Mamy odbiór mieszkania teoretycznie do 4 lipca, ptem wykańczanie wiec sie nastawiamy jakos na wrzesień....watpie zeby sie szybciej udało :/



JescZze go nie mamy, bo kupowany przez Allegro był razem z łóżeczkiem zapłaciłam 299 zł, duzo ale ma dobre opinie jak widze, to jest lateksowy heava aegis naturals (mogłam cos przekręcić)




Wszystkich bede na ciąże chyba próbowała naciągnąć na wcześniejsze terminy itd, to moj jedyny mocny punkt
Łóżeczko bedzie za około miesiąc podobno dopiero u nas, kupiliśmy na Allegro , nazywa sie Zuzia
Dzięki, zobaczę sobie Zuzię.

Hmm, to ja odebrałam mieszkanie w stanie deweloperskim pod koniec grudnia, a wprowadziłam się (na kompletnie już gotowe, raczej bez etapu tymczasowego, dokupowałam potem już tylko pierdoły, a niezbędne rzeczy miałam) pod koniec maja (właśnie będzie druga rocznica teraz :P). Mi to szło jak po grudzie... Najpierw miałam nieudaną współpracę z poleconą mi przez znajomych (!) architekt wnętrz, potem nieco bardziej udaną z drugą - to mnie mocno spowolniło, choć projektowała tylko salon, korytarz, łazienkę, toaletę i kuchnię (tę ostatnią i tak potem zaprojektowałam w firmie meblowej, bo pomysły pani były nierealne). I trochę przeróbek było, kuchnię musiałam powiększać, duuużo kombinowałam z instalacją elektryczną. Z ekipą (też polecaną!) również miałam problemy, było trochę poprawek. I jak oni się opóźniali, to przesuwał się np. montaż paneli, który brałam gratis ze sklepu z panelami. A wszystko to w czasie ogromnie intensywnego okresu zawodowego i połączone z planowaniem wesela.
Na pewno dało się to szybciej, ciśnienia strasznego nie miałam, ale dwa razy prosiłam faceta, żeby mi przedłużył najem mieszkania, a ostatni miesiąc mieszkałam u rodziców. Pewnie bez tego architekta, bez wymyślania przeróbek i jakby mi wszystko jedna ekipa robiła, byłoby sprawniej.

Mam nadzieję, że u Ciebie Agnszp raczej takie terminy będą jak dziewczyny pisały i dacie radę.

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Co do kleszczy - jest ich potwornie! Ogromnie dużo! Dzisiaj takie mnie obrzydlistwo spotkało ze do tej pory mam wrażenie ze coś po mnie chodzi. Byłam
Wczoraj wieczorem na szybkie siku z psem a ze jest ciepło to tylko zarzuciłam taki długi kardigan jakby wełniany i poszłam na chwile w trawy. Zostawiłam go w łazience na pralce w misce rano wstaje wycieram ręce ręcznikiem i widzę ze łazi po pralce kleszcz a za nim jeszcze jeden wzięłam ten sweter i zaczęłam trZepac go nad wanna i wyleciało z niego pełno robaków muszek i kleszczy z 30-50 masakra! Fuj fuj fuj!! Zaraz zaczęłam sie oglądać cała ale już powiedziałam sobie ze nie pójdę tam więcej wieczorem bleeeee!
Brrrrr okropne!!!!!

Cytat:
Napisane przez superhuman Pokaż wiadomość
Florencee- puściłas go?
Nie, przez chwilę byłam w szoku i byłabym się złamała, ale wytrwałam.

Cytat:
Napisane przez gosiaczkam Pokaż wiadomość
Dzieki. Mam nadzieje ze zrobi nam mila niespodzianke i sie obroci nigdy nie mialam operacji baaa ja nigdy w szpitalu nie lezalam i przeraza mnie to wszystko :/

A tak przedstawia się kącik w naszej sypialni
Bardzo ładny.

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Pisałam, że mdłości przeszły? To nie przeszły....wróciły....i nie dogadały się ze śniadaniem.....
Brr, współczuję.
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 14:17   #2307
Orange_tree1
Zadomowienie
 
Avatar Orange_tree1
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 1 334
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
U mnie też nie było takich fajnych rzeczy, ale kupiłam sobie rajstopy ciążowe, niby na wesele, chociaż możliwe że raczej gołe nogi będą konieczne. :P
Też się przejadę po pracy a nóż coś uda się zgarnąć Jak nie smoczek to może coś innego

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Pisałam, że mdłości przeszły? To nie przeszły....wróciły....i nie dogadały się ze śniadaniem.....
Mnie też po śniadaniu zemdliło, a teraz zjadłam serek wiejski i chyba muszę iść na przytulaski z toaletą bo masakra jakaś ....
__________________
05.08.2010 Początek "Nas" <3
18.07.2011 zaręczyny
31.08.2013 "i że Cię nie opuszczę aż do śmierci"
12.12.2015 II kreseczki
23.08.2016 Czekamy na Ciebie maleństwo
Orange_tree1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 14:29   #2308
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez gosiaczkam Pokaż wiadomość
Dzieki. Mam nadzieje ze zrobi nam mila niespodzianke i sie obroci nigdy nie mialam operacji baaa ja nigdy w szpitalu nie lezalam i przeraza mnie to wszystko :/

A tak przedstawia się kącik w naszej sypialni
bardzo gustowny kącik..

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Myślisz, że taki odkurzacz udźwignie sierść po dwóch kotach i goldenie?
Choć z drugiej strony, ja niestety muszę codziennie mopować też;/ Więc i tak muszę porządnie odkurzyć...
wiesz zależy jakiego efektu oczekujesz..ja mam kota długowłosego i z sierścią na płaskiej powierzchni fajnie sobie radzi mop.. ale trzeba pamiętać,że to mop a nie odkurzacz..

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Dla mnie te roboty sprzątające to gó&@o. Mam samsunga, tzn miałam, bo tak mnie wkurzał, że go spakowalam i wywiozłam na strych do babci tzta.
zależy czego się oczekuje od niego.. dla mnie to jest super ułatwienie i mimo codziennego sprzatania mieszkania jak widzę jaki syf zostaje na ściereczce pod tym mopem to cieszę się,że go mam..mimo wszytsko niedługo dziecko będzie tu po podłogach szorować a przy zwierzaku miałabym obawy co wpadnie do pyszczka malucha bez przelecenia podłóg..mi to w ogóle nie przeszkadza jak chodzi...może i cały dzień latać po chacie..

Cytat:
Napisane przez Orange_tree1 Pokaż wiadomość
co do viledy to zamawiam, zobaczymy jak się sprawdzi, majątku to nie kosztuje więc zaryzykuje
no i to mnie też przekonało..grosze kosztuje więc czemu sobie życia nie ułatwić..

Cytat:
Napisane przez Origa Pokaż wiadomość

Zainteresował mnie ten mop bardzo i jestem bliska zamówienia, ale mam wątpliwości i liczę, że mi je pomożesz rozwiać Po pierwsze: po jakiej trasie to się przemieszcza? Bo ze zdjęcia nie widać, żeby tam coś mogło byc programowane, tylko te dwa przyciski krótki/długi program. Czy on ma jakis pojemnik na wodę, a jesli tak to gdzie? Bo mi sie mop kojarzy z wycieraniem na mokro Jak reaguje na to Twój sierściuch? Mój pewnie dostanie ataku serca i się schowa w ciemnym kącie bo jest bojcydoopą, ale ciekawi mnie reakcja innego przedstawiciela gatunku
przemieszcza się odbijając się od ścian czy mebli, raczej linia przy linii, ale jak się pod kątem odbije to tak leci.... nie ma pojemnika na wodę, przyczepiasz ściereczkę antyseptyczną (?nie wiem jak to się nazywa..taka co przyciaga) i tyle..mąż bardzo lekko spryskiwał ecośrodkiem do podłóg,ale tylko dla efektu zapachowego..mój kot po pierwszym spotkaniu ujawnił swoją dzika naturę i zasyczał - pierwszy raz od wielu lat,ale teraz jest zaciekawiony i obserwuje mopa, ewentualnie ma manię prześladowczą , podchodzi obok i ucieka

na youtubie są filmiki jak mop pracuje..tak jak mówię - to nie jest odkurzacz, z grubsza ogarnie podłogi plus czyści z brudu, którego nie widać i który można by wyczyścić szorując szczotką podłogę.. teraz np widać na nim zielony brud co jest efektem pylenia drzew,więc dla mnie jako alergika jest to super sprawa, bo nie zdawałam sobie sprawy ile tego osiada codziennie
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 14:44   #2309
znowuzapomnialamhasla
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 412
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Hej! Poki pamietam: jak nazywaja sie te tabletki-probiotyki zmniejszajace ryzyko alergii u dziecka? Jutro mam wizyte i chcialabym zapytac ginke.

Cytat:
Napisane przez Krefetka Pokaż wiadomość
w pierwszej ciąży byłam 2 razy w kinie (pod koniec pierwszego trymestru) w życiu się tak dobrze nie wyspałam w ciąży jak tam nawet hałasy mi nie przeszkadzały

---------- Dopisano o 07:32 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ----------



nie martw się.. ja do sklepów z biustonoszami nie wchodzę, żeby nie wprowadzać ekspedientek w zakłopotanie



Baldachim nad łóżeczkiem ślicznie wygląda ale tak przez pierwsze 2 tygodnie. Póżniej tylko kurz zbiera i niczemu oprócz efektów wizualnych nie służy. (moje zdanie)

a Ty nie to, że od 4 nie śpisz to jakoś mało piszesz

jak uczciłaś nieskracanie się szyjki? wstałaś czy jeszcze się oszczędzasz?
Kiedys rozmawialam z kims o kinie, w ktorym sa lozka (gdzies w PL jest, pewnie w Wawie). Konkluzja byla taka, ze to swietne kino dla mlodych matek-mowisz mezowi, ze idziesz na wychodne do kina, a tak naprawde masz ok. 2h spanka w spokoju xd

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
ja też kiedyś kimnęłam w kinie i to był głęboki zdrowy sen,ale nie byłam w ciąży..



dokładnie zgadzam się z Twoim zdaniem odnośnie baldachimu, z tym, że po trzech tygodniach już nawet wizualnie nie służy bo zakurzone to to, a u nas jeszcze zszargane przez kota

oszczędzam się plus włączam w przygotowywanie posiłków w domu plus pozwolę sobie na krótkie wyjścia z domu..to tyle..wczoraj byłam przez 10minut u koleżanki ciężarnej w szpitaluwylądowa ła w 36tc z plamieniem, więc pojechałam obejrzeć sobie oddział przy okazji i opiekę , dzis jadę założyć plastry na brzuch i po truskawki, w kolejnych dniach stacjonuję jak do tej pory..nie mam zamiaru szaleć,ale nie czuję już presji leżenia plackiem o samo to odczucie wewnętrzne mocno mnie uspakaja i leczy moją psyche.. ale moja kondycja i tak pozostawia wiele do życzenia, w piatek po wizycie mąż mnie zabrał na spacer (300metrów od domu mamy zalew i knajpę z jedzeniem) i ledwo doszłam, a wracałam krokiem dostawnym w ogóle to czułam się jak wypuszczona z jakieś piwnicy po okresie niewolnictwa..dzik wśród ludzi

jakies wizyty się szykują dziewczyny?
Ja tez jestem przeciwna baldachimowi. Raz, z niezbyt mi sie podoba, dwa-wiem, ile kalkow kocich mam na firankach

Fajnie, ze mozesz wylezc. Zawsze to zmiana obrazka z "domowego-sciennego".
Ja kupilam wczoraj kilogram truskawek, wygladaly i pachnialy pieknie, a sa kwasne :-/

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość



U Mnie ciąży nie da się nie zauważyć
Brzunio mam że hoho i niestety upały już mi nie służą, wczoraj byłam taka padnięta, a byliśmy na grillu i siedziałam w cieniu
]

Mój zaczyna mega szaleństwa jak tylko usiądę, położę się
Największe są oczywiście po 22
Graty! Teraz czas bedzie lecial coraz szybciej...Kciuki za wizyte!
Mnie takze upaly nie sluza-mam OGROMNY problem z oddychaniem, szczegolnie, gdy sie najem. Oddycham gleboko, a i tak mam momenty, ze czuje sie niedotlenionia, zaraz kreci mi sie w glowie itp. Koszmar :-/
Ja w nocy mam problem z zasnieciem, bo mala zaczyna aerobik zawsze, gdy tylko sie poloze. W dzien spokoj, bo chodze i ja kolysze, a gdy usiade to juz jej sie nie podoba ;-)

Cytat:
Napisane przez Origa Pokaż wiadomość
Cześć Mamuski


Człowiek uczy sie przez całe życie...nie słyszałam wcześniej o nasutnikach silikonowych
Moja po porodzie tez będzie przychodzić do domu, a póki co wczoraj dostałam smsa, że w najbliższy piątek będą warsztaty z chustonoszenia czyli coś na co czekam A potem temat "dokumentacja medyczna przed i po porodzie". Ogólnie tematyka zajęć u mojej położnej jest taka:
1) Omówienie opieki wg standardów.
2) Wyprawka – wybór kosmetyków.
3) Wyprawka – wybór ubranek.
4) Laktacja - czy warto?
5) Laktacja – nawał pokarmowy.
6) Laktacja –stymulacja i rozbudzanie laktacji.
7) Laktacja - pozycje do karmienia.
8) Laktacja w liczbach.
9) Laktacja – dieta mamy karmiącej.
10) Laktacja a alergie.
11) Przebieg porodu siłami natury.
12) Poród – radzenie sobie z bólem.
13) Poród – wsparcie osoby towarzyszącej.
14) Poród – planowane cięcie cesarskie.
15) Połóg – damy sobie z tym radę.
16) Połóg - wizyty patronażowe: położna, pediatra, pielęgniarka POZ.
17) Dokumenty do rejestracji dziecka (zgłoszenie urodzenia, meldunek, pesel, becikowe).
18) Plan porodu.
19) Ćwiczenia na fantomie – pielęgnacja noworodka.
20) Ćwiczenia na fantomie - kąpiel noworodka.
21) Noworodek - zjawiska adaptacyjne.
22) Noworodek - co się dzieje z moim dzieckiem (płacz, kolka, potówki, ciemieniucha…).
23) Szczepienia ochronne - kalendarz szczepień.
24) Kosmetyki w życiu matki i dziecka.
25) Kontrola wyników badań - karta ciąży.
26) Chustonoszenie - bezpieczeństwo matki dziecka.
27) Masaż noworodka.
28) Pieluchy wielorazowe – pokaz.
29) Foteliki samochodowe – bezpieczeństwo w samochodzie.
30) Zdrowy kręgosłup – zajęcia z fizjoterapeutą.

Oczywiście niektóre tematy realizowane są po 2-3 za jednym zamachem.


U nas bardzo podobnie - i tak komodę będziemy musieli przesunąć, żeby zrobic miejsce od mojej strony łóżka na łóżeczko, ale żadnych dodatkowych sprzętów w sypialni nie upchniemy


Dobrze, że psychiczne samopoczucie coraz lepsze A co do pogrubionego, to


Pewnie siedzi pod kołdrą z latarką wieczorami i fachową literaturę w tajemnicy przegląda





Na pewno zostawiłaś


Fajnie, że odpoczęłaś w weekend, ja się już nie mogę doczekac wyjazdu, choć chyba Żywieckie wygra z Soliną ze względu na odległość...Co do materaca, to ja sie tyle naczytałam o robakach w gryce, że żadna siła mnie do takiego nie przekona - wszystko tylko nie to A skoro dziadkowie chcą zostać sponsorami łóżeczka, to po prostu wybierz, a potem jak przyjdzie czas to tylko klikniesz "zamów"

Dziś początek mojego ostatniego tygodnia w pracy, w następny pon. będę się pakowac, a we wtorek juz tylko zwolnienie przywiozę. I z jednej strony sie nie mogę doczekać, a z drugiej już wiem, że smutno mi będzie bo ja po prostu kubie swoją praęe i ludzi, z którymi pracuję A nie wiem, czy tu jeszcze wrócę, bo czeka na mnie inna propozycja i będę miała naprawdę ciężką decyzję do podjęcia
Hihi, tez sobie wyobrazilam meza Zony, jak siedzi z latarka pod koldra i czyta Ja tak czytalam Pottera po nocach, gdy bylam nastolatka

Tyle tematow, co w szkole rodzenia, super! Kolezanka opowiadala mi o takiej poloznej, do ktorej chodzi sie na spotkania w grupach, ale to w Hucie, a dla mnie to drugi koniec miasta.

Nasutniki sa koniecznoscia dla mnie teraz, jesli nie chce zakladac stanika-sutki mam jak wentyle


Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Lepiej usłyszeć taki komplement niż tak jak ja, że to chyba bliźniaki:brzyda l: Choć jak patrzę na brzuchy na FB to mój jest taki standardowy.
Ja sie z grupy fb usunelam. Laski wrzucaja tam czasem takie zdjecia, ze sorry, ale ja mialam odruch wymiotny. Poza tym niektore tematy rodem z "Trudnych spraw" Nie dla mnie to, wole ogladac brzuszki wizazanek, bo sa zawsze pokazane w estetyczny sposob. Tam to juz mialam stres, ze znow na tablicy zobacze cos, co sprawi, ze bede miala ciarki
Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Najlepszy był jak kobieta ktora widziałam chyba 3 raz w życiu powitala mnie 2,5 tyg temu tekstem ale ty gruba jestes!

Miałam w nosie że moglaby byc moją matką. Powiedziałam jej, ze glupi tekst na dzień dobry, albo cos w tyn stylu.
Chyba zrobiło jej sie głupio, bo zaraz zaczęła zebym sie nie przyjmowała, bo ona tez jest gruba.
To jej powiedziałam, że ja sie nie przejmuję, bo mi w sierpniu zniknie a jej zostanie. Więcej sie nie odezwała.

Ludzie sa beznadziejni. Kiedys zmienilam profilowe na fb, wszyscy mieli beke, ze wygladam na nim jak 13 latka (mialam wlosy za ucho i kwiatek we wlosach-tez za uchem, zero makijazu itp., a ze mam gebe jak chomik tudziez ksiezyc w pelni, to wyszlam rzeczywiscie b.mlodo). Odezwala sie do mnie kolezanka (ta od "dziecko jest gorsze niz kocie goofno") po 2 miesiacach milczenia i napisala "Omg, nie poznalabym cie na profilowym, wygladasz jakbys byla po 40!" Coz, nie wiem, co kieruje ludzmi, ale jesli to jej ulzylo i spuscila sobie z krzyza, to spoko.
Dodam, ze mam kolezanki, z ktorymi mowimy sobie bolesne prawdy, ale ta nigdy nia nie byla, a kontakt tez raczej sporadyczny.

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość





Byłam w Biedrze, pięciu młodych facetów w kolejce i nie wymagam żeby mnie przepuścili, ale pytanie szóstego z nich, czy ja mogę go przepuścić, bo ma tylko piwko, było już przesadą.



Ja dzis zrobilam koktail szpinakowy z owocami, tarte jablkowa z przyprawa korzenna (nie moge juz na nia patrzec, ale tz uwielbia i ciagle prosi, zebym robila ) oraz nalesniki z serem, skorka pomaranczy, a na nie smietana z truskawkami

Edytowane przez znowuzapomnialamhasla
Czas edycji: 2016-05-30 o 14:46
znowuzapomnialamhasla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-05-30, 14:48   #2310
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część V.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość

Komoda ta: http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50218025/

Super brzuszek!

Z tymi wkładkami to zależy od naszej podatności na infekcje. Jak już używamy to często trzeba zmieniać i najlepiej wybrać bezzapachowe. Ja też używam na co dzień wkładek, bo musiałabym co chwila bieliznę zmieniać Przy zachowaniu odpowiedniej higieny wkładki krzywdy nie zrobią
fajna ta komoda!
dzięki!
ja też co dzień używam wkładek, zwłaszcza teraz w ciąży nie wyobrażam sobie inaczej.

Origa
a ja nie mam Ikei nigdzie w pobliżu...:/.
TŻet łudził się, że weźmie dziś wolne i polatamy za szafą dla Kasi itp a tu kicha, zerwał się tylko na 2 godziny i tyle co zakupy zrobiliśmy . Chwilami mam dość że codziennie od 7 do 19 jest w pracy, do tego w soboty od 7 do 16, żeby coś załatwić np. w urzędzie itp to musi wolne brać, masakra...

tematyka super, sama chętnie bym posłuchała tych 'wykładów'

a zdradzisz nam, jaką masz kolejną propozycję?

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość
Ja też miałam wczoraj problemy z forum i mi posta skasowało
A już myślałam że mi TŻ zablokował Wizaz, bo coś gadał ostatnio że za tylko na forum siedzę
Super brzuszek

Odnośnie baldachimu to rzeczywiście łapie kurz, ale też zabiera dostęp powietrza, zwłaszcza w sierpniu może być duszno dziecku. Moskitiera lepsza.

Wrzucam Wam zaległy artykuł o kleszczach. Więc tu jest napisane że jest bardzo niskie ryzyko zarażenia jeżeli kleszcz jest w skórze 24-48h a wg niektórych naukowców zarażenie jest nawet niemożliwe. Najlepiej więc się ogladać po każdym powrocie z lasu/ parku, a jak ktoś ma zwierzęta (które mogą coś przylec) to najlepiej codziennie pod prysznicem się obejrzeć.
to jednak nie TŻet
dziękuję
ja też tak słyszałam i jestem podobnego zdania co do baldachimów. Owszem, wyglądają uroczo ale.... A co do ochrony przed robactwem to chyba lepiej wstawić takie siatki w okna (nie wiem jak one się nazywają, Origa też o nich pisała).
Dobrze wiedzieć o tych kleszczach .

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Ta głupia baba z którą chwile leżałam na sali w szpitalu też spytała czy to czasem nie bliźniaki
co za małpa

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Ja też kilka razy usłyszałam, że może 2?
Najlepszy tekst teściowej do swojej bratowej w Wielkanoc: czy twoja siostra miala taki duży brzuch jak szła rodzic?
ja wprawdzie nie słyszałam, że 2 ale moja bratowa już jakiś czas temu się zdziwiła, że mam termin dopiero na sierpień, myślała, że ja w zaawansowanej ciąży...Ale moja bratowa w ogóle taktem nie grzeszy ale to już inna sprawa....

Cytat:
Napisane przez zonamojegomeza Pokaż wiadomość
Najlepszy był jak kobieta ktora widziałam chyba 3 raz w życiu powitala mnie 2,5 tyg temu tekstem ale ty gruba jestes!

Miałam w nosie że moglaby byc moją matką. Powiedziałam jej, ze glupi tekst na dzień dobry, albo cos w tyn stylu.
Chyba zrobiło jej sie głupio, bo zaraz zaczęła zebym sie nie przyjmowała, bo ona tez jest gruba.
To jej powiedziałam, że ja sie nie przejmuję, bo mi w sierpniu zniknie a jej zostanie. Więcej sie nie odezwała.
ha! dobrze jej powiedziałaś!

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
Wczorajszy dzień spędziliśmy leniwie.
Za to na spacerze z psem, zostałam rozczulona i rozłożona na milion kawałków. Ah te hormony.
A ja jaką książkę sobie 'zapodałam', w sam raz na ciążowe hormony... 'Kochając syna' Lisy Genovy, o chłopczyku, który ma autyzm, wczoraj nad jeziorem czytałam i płakałam....

Cytat:
Napisane przez Origa Pokaż wiadomość
Temat wkładek poporodowych uzmysłowił mi, że chyba w ogóle nie jestem psychicznie przygotowana do tego etapu Nie cierpie podpasek, od zawsze uzywałam tamponów bo z podpaskami mam ciągłe uczucie bycia mokrą i brudną, a tu jeszcze "odchody połogowe z tkankami" mnie czekają
kochana ja po cc z Natalką przekonałam się, że to ogólnie niezła rzeź i ogólnie trudno czuć się wtedy kobietą... . Pamiętam, że jak wyszłam w końcu do domu i się ogarnęłam, robiłam sobie co dzień makijaż itp bo w końcu czułam się bosko.

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość
Byłam w Biedrze, pięciu młodych facetów w kolejce i nie wymagam żeby mnie przepuścili, ale pytanie szóstego z nich, czy ja mogę go przepuścić, bo ma tylko piwko, było już przesadą.
jak ja byłam ostatnio to jakiś typek też próbował się wcisnąć w kolejkę, najpierw pogoniła go jakaś babcia a potem ja. Wyzwał nas od dewotek .

Cytat:
Napisane przez gosiaczkam Pokaż wiadomość
A tak przedstawia się kącik w naszej sypialni
nice tylko lokatora brakuje .

Za mną kolejna ciężka nocka, nie spałam od 3 do 5 a po 6 córcia już zrobiła pobudkę..... Chodzę dziś jak niedobitek....
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-20 02:01:36


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.