30+ ... zapraszam :)

[ilion77]

CZEŚĆ! ZWAŻYŁAM SIĘ I... TO NIEMOŻLIWE, ŻEBYM W 2 TYGODNIE PRZYTYŁA AŻ 3 KG.
Wczoraj byłam u kręgarza, zrobił mi masaz i wyciag.Przez ten wyciąg musialam zrezygnować z ćwiczeń, może dziś nadrobię albo w niedzielę nie zrobię przerwy,żeby Was dogonić.

[manolita]

ufff ja po ćwiczeniach.
Matko , wydawało mi się , ze kondycję mam dobrą, a tu zonk, do bani. Niby 8 minut ...hehehe...

Ja się nie ważę , bo u mnie to i tak nie ma sensu.
Podziwiam Was za wytrwałość , jestem pod wrażeniem !!!!

[lenka07661]

Melkas no boję sie wagi, bo wiem, że ostatnio na pewno nie schudłam, a wole sie jeszcze bardziej nie dołować dodatkowymi kg, bo i tak ostatnio mam gorszy okres

Bettix ale sobie dogadzasz ha ha i dobrze, skoro jestes z tym szczęśliwa Ileż radości może dać fasolka po bretońsku, może ja też ją sobie przyrządzę jako lek na moje smutki. Może fasolkowa terapia zadziała

Ilion te 3 kg to na pewno jakaś woda i resztki jedzenia, nie przejmuj się Chociaż ostatnio rozmawiałam z koleżanką, która w wakacje przytyła 10 kg !!!

[Wiolka525]

Puk, puk. Ostatnio u mnie wszystko na wariackich papierach, praca, dom i tak na okrągło. Podczytywałam Was ale brakło czasu na pisanie.Dziś nadrabiam zaległości, te domowe i wizażowe
Aga3331, Manolita witajcie i powodzenia życzę. Ja też uwielbiam Merci i w ogóle słodkości to moja zguba!!!
Melkas zdrówka życzę A6W może poczekać, najważniejsze żebyś szybko wróciła do formy.
Ilion z tego co pamiętam wspominałaś, że Twój organizm ma skłonność do zatrzymywania wody, może tu leży przyczyna tych 3 dodatkowych kg? Głowa do góry.
U mnie wagowo bez zmian, no dosłownie ręce opadają bo naprawdę się staram. No nic, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Ostatnio usłyszałam miłe słowa, " Wiola tyłek Ci się troszkę zmniejszył" Dobre i tyle, hehe.
Poza tym staram się jeździć regularnie na rowerku stacjonarnym, ostatnio tez kupiłam rolki. Jeszcze ich nie wypróbowałam bo życie mi całkiem miłe. Póki co próbuję się z nimi zaprzyjaźnić w domowych pieleszach, jazda na rolkach jest trudniejsza niż sądziłam albo ja jakaś niezdara jestem...
Miłego popołudnia i weekendu

Lenka widzę Cię, łap buziaka Jak tam, wypróbowałaś już te wysokie buciki?

[Bettix75]

Melkas, to czekam na fotki i przepisik. Jak mówisz, że wychodzi pulchny, to coś dla mnie
Oj coś nie masz szczęścia do szósteczki, ale zdrowie najważniejsze
Kuruj się moja droga, dużo zdrówka życzę

Niutka, Ty szczęściaro!!!
Miałabym w nosie to co pokazuje waga, gdyby tylko mój brzucholek był płaściutki

Ilion, nie rób przypadkiem dwóch dni na raz, bo to niewskazane
Lepiej poćwicz w niedzielę i nas dogonisz. A te 3 kg w Twoim przypadku, to tak jak dziewczyny piszą pewnie woda. Kurcze chyba by mnie na Twoim miejscu trafiło. Dlatego tulę mocno

Manolita, brawa za ćwiczonka A kondycję sobie wyrobisz, najgorsze są początki

Lenko, a wiesz co najlepsze w tym, że odpuściłam dietkę? To, że waga spada! Przy takim jedzonku, to trochę dziwne, ale cieszy. Dlatego też nie rozumiem o co w tym wszystkim chodzi
Chociaż muszę przyznać, że bardzo dokładnie przykładam się do ćwiczeń U mojego M jest tak samo

Wioluś, no wreszcie się odezwałaś... już bacika szukałam
A Twój M też zakupił rolki? No i pochwal się jak tam ze smarowańkiem Ci idzie

Agika, a co Ty taka cichutka? Zawsze rano z kubkiem kawy nas witasz, a dzisiaj pustka. Pewnie wypadłaś na ogródek i wszystko przesadzasz

[lenka07661]

Napisane przez Bettix75

Lenko, a wiesz co najlepsze w tym, że odpuściłam dietkę? To, że waga spada! Przy takim jedzonku, to trochę dziwne, ale cieszy. Dlatego też nie rozumiem o co w tym wszystkim chodzi
Chociaż muszę przyznać, że bardzo dokładnie przykładam się do ćwiczeń U mojego M jest tak samo

Bettix w takim razie nie zastanawiaj się, tylko rób tak dalej, skoro taka "dieta" działa


Wiolka A buciki wypróbowałam, jak na taaaaki obcas są bardzo stabilne i dosyć wygodne, ale na całodniową wyparwę po sklepach się nie nadają

[melkas]

Witam wieczorową porą...

Chlebek "OTRĘBUŚ" (podaję w kolejności dodawania do maszyny):

1 szklanka ciepłego mleka
4 żółtka
1 łyżeczka soli
400g otrębów owsianych (ja mieszam z żytnimi)
1 łyżka masła
4 białka + 1 łyżeczka cukru (daję trzcinowy) = ubita piana
3 łyżki mąki pszennej razowej typ 2000
pestki dyni, słonecznika, siemie lniane do woli, można dodać suszoną śliwkę
21g świeżych drożdży
waga: 1000g, 3stopień zarumienienia, program I
Smacznego! Bo jest bardzo smaczny i u mnie właśnie się piecze na jutrzejsze śniadanko! Foto w załączeniu.

Ja dziś fatalnie się czuję, od tego kręgosłupa jeszcze mnie głowa boli i niedobrze mi. Więc się nie rozpisuję i za chwilę idę pod kołderkę...

miłej nocki i miłego weekendu!

[Bettix75]

Lenko, mi chyba najlepiej odchudza się bez myślenia co mogę jeść, a czego nie
A czego masz gorszy okres? Wiosna, ciepełko... więc łap promyczki słońca, uśmiechnij się do mnie całą buźką A na poprawę humorku mam dla Ciebie kwiatuszka

Melkas, ale ten chlebuś wygląda apetycznie A co to za ziarenka - te ciemne?
I tam idzie tylko 3 łyżki mąki? Tak na wszelki wypadek się upewniam

Dzisiaj 5 dn a6w zaliczony, biegańko też Fajnie się biegało, bo było cieplej niż wczoraj.
Teraz oglądniemy jakiś film i lulu.
Dobrej nocki

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:16 ----------

Agika i Szatanko, widzę Was

[agika11]

Ło matko jutro piekę ten chlebuś, piękny i apetyczny, tylko można dać suszone drożdże?

Bettix ja dziś miałam wyjazd więc dlatego nie witałam kawcią. Melduję A6W zaliczone, choćmi dziś trudniej było. Ogólnie mam wrażenie ze brzuchol większy. zważyłam się rano, u mnie spadek do 52,50 kg - pomimo miesiączki. A na NW nie chodziłam, bo u nas okropnie wiało w ostatnie dni. Dziś był ładnie, ale już sił mi brakło.
Aleś zaszalała z dietką, ja tam pokrzyczę na te chipsy i na Melkas też Wiem wiem, chipsy to warzywa pewnie powiecie
Melkas, Ilion, szkoda ze macie takie dolegliwości. Szybkiego i efektywnego kurażu.
Lenuś no co tam się dzieje?
No właśnie, gdzie nasze pozostałe dziewczyny? Olunek, przejeżdżałam przez Gliwice dziś i myślałam o tobie
A widzę, ze mamy nowe motywatorki do ćwiczeń
nie mam sił,

dobrej nocy.

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

Qurde chciałam wstawić ten chlebek na rano, a mam za mało płatków. Jutro nadrobię, a już takiego smaczka miałam.

[lenka07661]

Aguś, Bettuś w zasadzie to nic konkretnego się nie dzieje, jakaś depresja wiosenna mnie dopadła i już. Nie wiem czemu. Dzisiaj pół dnia spałam, a pół dnia jadłam, właśnie skończyłam zupę ogórkową Nie krzyczcie. Jutro się za siebie biorę, bo juz sama mam dość tego marazmu I głupio mi przy Was. A jeszcze Bettix nazwała mnie Guru - masakra

Miłych snów

[Wiolka525]

Dzień doberek, ale piękny dzionek Super! Uwielbiam słoneczko
Siedzę właśnie z dużym kubkiem zielonej herbaty. Strasznie ściga mnie coś słodkiego dobrze że akurat w domku kompletnie nic nie mam. Teraz ten ciepły czas jest dla mnie okresem pokus bo uwielbiam lody
Big milk to moja totalna zguba...
Lenko mam nadzieję, że wraz rozpogodzeniem za oknem poprawi Ci się też samopoczucie
Bettix Tz też kupił rolki. On juz śmigał ja tylko w domku próbowałam. Pracuje w systemie i jeszcze się nie składało. Musze też chyba najpierw pooglądać jakieś filmy instruktażowe bo cienko się widzę
Melkas jaki obłędnie apetyczny chlebuś Śniadanko pewnie było pyszne.

Milutkiego dnia Wam życzę.

[lenka07661]

Wiolka wiesz, że naprawdę już mi lepiej A po przeczytaniu Twojego posta, to juz w ogóle nabrałam jakos ochoty do działania, bo bije z niego jakaś radość Idę sprzątać, zawsze to trochę ruchu. Tylko nie mów za dużo o lodach... też uwielbiam big milki mniam mniam.

Miłego dnia

[olunek]

puk puk

dawno mnie nie było ale jakos zamiast chudnąc - tyje
mam ochote przeogromna na obciecie drastyczne kalorii zeby poszło w dół a nie w góre.no ale jeszcze sie przespie z tym.

poza tym u nas ok . wrocilismy od babci tz. nie było złe w sumie mysłałam ze bedzie ciezej. ciocia nawet chciała mi zapłacic za opieke nad babcia i wciskała mi kilka stowek ale nie mogłam ich wziasc przeciez to babcia tzta.ciagle chodzi mi po głowie jedna mysl jak to jest ze rodzimy sie dziecmi i umieramy jak dzieci...

agiko trzeba było wołac głosno moze bym usłyszała

jutro ide na obiad do tesciowej i obiecała ze zrobi szpinak taki młody nie z mrożonki jejciu juz doczekac sie nie moge

lenko czy cos przeoczyłam czy ty jeszcze nie wkleiłas obiecanej fotki buziaki i głowa do gory wiem co czujesz z ta depresja bo mnie tez jakis smutek i lenistwo sciga

[aga3331]

Witam was ;-)
Od Poniedziałku będe na diecie Dukana razem z moją mamą;-)
Zobaczymy ile mi spadnie ale chwala sobie tę diete wiec spróbuje
Pozdrawiam

[Bettix75]

Lenuś, musiałam Ci przecież przypomnieć jak ładnie szalałaś z ćwiczonkami i dawałaś dobry przykład Wszelkie smutki wywal za okno
A na osłodę dużo buziaków przesyłam

Aga, nie krzycz za bardzo Lepiej pochwal za ćwiczonka
To dopiero sztuka, jeść takie rzeczy i chudnąć Nie pytaj, bo nie wiem jakim cudem
Pogoda dopisała, wię grill się udał zapewne?

Wiola, kiedyś widziałam mężczyznę z córką na rolkach... od razu było widać, że to początki tatusia, ale cała sytuacja była sympatyczna. Także nie stresuj się tylko rolki na nóżki i START! Jestem pewna, że Ci się spodoba Lody, mniam... właśnie dzisiaj serwowałam kawę mrożoną z lodami w południe, tak dla ochłody, bo dzielnie pracowaliśmy. Ja skosiłam trawę, a M muruje wędzarnię. To jego debiut jeśli chodzi o prace murarskie

Olunku, nie wygłupiaj się z drakońską dietą, naprawdę nie warto. Lepiej już objedz teściową ze szpinaku, skoro uwielbiasz Raz waga idzie w górę innym razem w dół, tak to już mamy Teraz ciepełko na polu, więc ruchu będzie więcej i tak zaczniemy chudnąć, że mężowie frytkami będą nas karmić, co byśmy nie znikły całkowicie

Aga, no to powodzenia na Dukanie
Trochę czytałam o tej diecie i mi się podobała, bo lubię produkty białkowe

6 dzień a6w - zaliczony! Na razie jak to mówią: PIKUŚ.
Dzisiaj bez biegania, bo sobota. Od poniedziałku 8 powtórzeń, no zobaczymy jak pójdzie.

Miłej nocki życzę

[niutka1]

dziewczyny, nie mam siły pisac, po cąłym dniu w pracy, ale napisze tylko, bo rano nie miałam czasu, ze nie jest źle, dziś rano wazyłam znowu juz 63 kg

[ilion77]

Hej! ja wczoraj zaliczyłam 4 dzień A6W.Miałam 2 dni przerwy, bo po wizycie u kręgarza, przez 2 dni musiałam odpocząć,bo mnie bolało albo ciężko mi było się wyprostować., ale już od wczoraj dolegliwości prawie minęły.Cieszę się, bo w końcu zacznę znów ćwiczyć na stepie, a jak boli to się nie chciało.

[Bettix75]

Hejka

A ja dzsiaj mam 7 dzień a6w (wolny).
Piękna pogoda u nas, aż korci by wsiąść na rowerki, tylko trochę czasu brak. Po śniadańku zlaliśmy wino, aby pozbyć się osadu i dalej sobie "chodzi". Teraz popijam cappuccino, a jak skończę to trzeba przyciąć roślinki w akwarium. Jak się szybko wyrobimy, to partyjka tenisa się kroi
Na obiadek będą szaszłyki z grilla, a później błogie lenistwo

Ilion, Twój przepis na kurczaka w słodko - kwaśnym sosie poleciłam koleżance w pracy.
Była zachwycona No i poszedł w świat pocztą pantoflową

Miłej niedzieli

[lenka07661]

Ja też dzisiaj leniuchuję. Po ostatnich szaleństwach z dietą, dzisiaj na razie jestem grzeczna, ale to wynika raczej z ogólnej niechęci do niczego Nawet słoneczko mnie nie cieszy Nie wiem, co się ze mną dzieje.

Bettix ale masz miły dzionek I przypomniałaś mi o przepisie Ilion, muszę przeszperać forum, bo chyba bym zrobiła tego kurczaczka. I dzięki za miłe słowa

Aga 3331 powodzenia na diecie, trzymam kciuki

I gratuluję wszystkim ćwiczącym a6w

[aga3331]

Wiecie co ale się rozczarowałam z tego zapędu nie doczytałam ze etap 1 uderzeniowy to prawie same mięcho a ja nie lubie mięsa.I co mam sie zmuszac???
Chyba będe musiała chyba ze znajde cos innego .Dzis mama nagotowała kapusty na krótko i jem sobie caly dzionek bo lubie,od jutro oczyszczanie jelit bo wyczytałam fajny sposobek;-)
Pozdrawiam ja na 19 do kina sobie z moimi pisklakami ide

[niutka1]

a ja popijam karmi... dla was babeczki

[ilion77]

Wczoraj zrobiłam kolejny dzień A6W, a teraz idę na spacer.

[lenka07661]

A ja właśnie wychodze do pracy.

Obiecuję, że juz nie będę marudzić, nie będę zaśmiecać wątku swoimi smutkami, koniec. Jest ładna pogoda i aż wstyd tak narzekać. Mam nadzieję, że wraca dawna ja Nawet mam ochotę na dietę Przesiedziałam cały weekend w domu, ale chyba właśnie takie odizolowanie sie od wszystkiego było mi potrzebne.

Olunku zerknij na mój profil

Ilion miłego spacerku.

[Bettix75]

Dziewczyny stało się coś niesamowitego: LENKA WKLEIŁA FOTY

Melkas, Ty to masz dar przekonywania

Ilion, brawa za ćwiczonka

A mnie dzsiaj tyłek boli, po partyjce tenisa... w sumie było ich sporo, bo ponad 3h graliśmy, a dzisiaj ledwo się ruszam, he he. M obiecał wymasować

Miłego dnia Kobitki

[Wiolka525]

Napisane przez lenka07661

Wiolka wiesz, że naprawdę już mi lepiej A po przeczytaniu Twojego posta, to juz w ogóle nabrałam jakos ochoty do działania, bo bije z niego jakaś radość Idę sprzątać, zawsze to trochę ruchu. Tylko nie mów za dużo o lodach... też uwielbiam big milki mniam mniam.

Miłego dnia

Aż się zarumieniłam Kochana oglądałam Twoje fotki, czy Ty nie pomyliłaś czasem wątków? Miało być chyba 20+ Świetnie wyglądasz. SZCZĘŚCIARA!!!

Bettix mój Tż też kupił rolki, niestety często się mijamy, oboje pracujemy w systemie i nie było jeszcze możliwości wspólnego przetestowania nowego nabytku. Jedno wiem, nie poddam sie i mam zamiar na nich śmigać

[lenka07661]

Bettix, Wiolka bardzo dziękuję za przemiłe komentarze, ale chyba przesadzacie. Na 20 - kę to ja nie wyglądam Ale fakt, że ludzie zawsze dają mi mniej lat, to chyba zasługa genów po mamie. Niestety odziedziczyłam po niej równiez tendencje do tycia i brzuszek

[agika11]

Lenko brawa za wklejenie zdjęć. No, ale żeby podstępem do 30 + się wpisać. No cóż dodać też bym ci 30 nie dała, szczęściara. Jeszcze docenisz te geny Ja też mam po mamie tendencję do tycia w brzuszku I wcale nam nie marudzisz, wiemy, ze życie nie składa się z samych pogodnych dni, każda ma lepsze i gorsze dni, po to jesteśmy by być razem w smutkach i radościach
Wiolka, ja też z małżem śmigałam 2 lata temu na rolkach, śmigałam to za duże słowo, poruszałam się jak pokraka, ale z każdym dniem było lepiej, też dasz radę, tylko wyjdź w teren, super zabawa
Bettix 3 godzinki na tenisie? ależ zaszalała. jak ja ci zazdraszczam tyle wolnego czasu dla siebie. Wiem wiem niebyt to brzmi, ale ja czasem marzę o godzince, by wyjść z małżem, choć razem pobiegać. Ech jeszcze z 10 latek, ale czy mi się wtedy zachce? Ja dziś zakończyłam 8 dzień, robiłam bez przerwy. Ale dziś się zmęczyłam. Nie wiem czy monotonia mnie nie zabije Ilion, Bettix dla was też brawka
Grill udał się doskonale, pogoda super dopisała. Dzięki. Już się nie mogę doczekać długiego weekendu
Aga to co robisz tego Dukana?
Olunek, żadne ograniczanie kalorii, nu nu nu, Pomyśl o ładnym, zdrowym jedzonku, jedz regularnie, pij wodę i ćwicz trochę. Waga sama spadnie, a taki kołowrotek z ograniczaniem kalorii to krótkodystansowe jest. Daj spokój. Możesz inaczej.
A jak sprawy z małżem ?

U nas dziś pierwsza burza była, no jeszcze nie majowa, ale prawi
Moje menu:
Sniad: owsianka,
Przekaska: banan
lunch: kielbaska i pół udka z grilla, sałata lodowa plus raszponka z dipem oliwkowym
przekaska: cappucino, orzchy z żórawiną
kolacja: penne z pesto i szynką parmenską,

A jeszcze dopisze, żem dziś ziół nasadziła: bazylia, tymianek, majeranek, pietruszka i seler. oregano, estragon, miętę i meliskę mam z tamtego roku. Już się ciesze na ten smak potraw
miłego wieczorka

[aga3331]

[QUOTE=agika11;18845593]
Aga to co robisz tego Dukana?

Nie... musze sie przyznac ze nie moge sie przełamac aż wstyd ....
Nie lubie mięsa kurcze i nie lubię diet..
Najpierw robie oczyszczanie jelit dzis zaczełam rano trwa 10 dni,postanowiłam ze bede sie odchudzac cwiczeniami i będe poprostu jadła zdrowiej;-)
Pozdrawiam

[Bettix75]

Wioluś, szkoda, że tak się rozmijacie W duecie to niezła zabawa, wprawdzie nigdy na rolkach nie jeździłam, ale biegamy wspólnie i jest super Takie wspólne męczenie bardzo zbliża, a pamiętam, że też i na to liczyłaś Ale tak to jest pracować na zmiany

Lenko, przesadzamy??? No co Ty Wyglądasz tak jak siostrzenica mojego M (macie podobną urodę), tyle tylko, że ona w tym roku będzie miała 18-tkę

Agika, oj zaszalałam, tyłek nadal boli Bardzo to dziwne... przecież nie jestem "zastana", bo biegamy, ćwiczymy, a tu zonk. Widocznie inne mięśnie pracują A te 3h zleciały nawet nie wiadomo kiedy, oczywiście M znowu mnie ograł, ale jakby to powiedzieć muszę się jeszcze duuuużo nauczyć. On machnie rakietką i piłeczka leci na brzeg prawej strony stołu, a w następnym odbiciu na brzeg lewej strony i za nic w świecie tego odebrać nie mogę Muszę go "nauczyć", aby odbijał w sam środek
Jak się ma małego bejbika, to ciężko znaleść czas dla siebie, więc to rozumiem.
Wiesz Aga ja czasem śmieję się z kolegów w pracy, jakie to oni mają pomysły, by tylko nie zajmować się dzieckiem. I przechwalają się między sobą, który jest "sprytniejszy" w wymówkach, że niby nie słyszą jak dziecko kwęka w nocy.. Nie raz to, aż... żałosne
Ja wczoraj zaliczyłam zgodnie z planem 7 dn a6w. Po raz pierwszy 8 powtórzeń i jak na razie spoko.
Nawet M stwierdził, że mu łatwiej niż jak robił po raz pierwszy 3 serie z 6 powtórzeniami. Na razie jestem zadowolona. Po ćwiczonkach jeszcze biegaliśmy (8km). Ale jestem pewna, że w odwrotnej kolejności nie dałabym rady tzn. najpierw bieganie, a potem a6w. Jednak biegańko bardziej daje mi kość
A estragon to jak siejesz? W kiełkownicy, czy w ogródku?
Ostatnio szukałam by dodać do pasztetu i nie ma w sklepach
Jak tak ładnie ćwiczymy to będziemy 3 LASKI + 1 LASEK (mój M) innej opcjii nie ma

[agika11]

Bettix sprostowanie - już jesteśmy laski i lasek, będziemy tylko jeszcze powabniejsi

Estragon zasadziłam w zeszłym roku i przetrwał, a tak się rozrósł, że musiałam go przesadzić, bo strasznie pędy daleko puścił. Wszyskie ziółka kupuję w doniczkach w takich punktach gdzie rozsady sprzedają, albo w szkółkach. I wsadzam do ziemi, pięknie się rozrastają i całą wiosnę i lato mam świeże ziółka, Estragon w szkółce z drzewkami kupiłam.
Aga jak to oczyszczanie jelit robisz?

Menu:
Śniadanie: 2 kromki razowca, sałata łosoś, kiełki, szynka SB2
Przekąska: winogrona SB2
Lunch: penne razowe z pesto i szynką SB2
Przkąska: ?
Kolacja: gulasz z kaszą i surówką SB2

PS. Melkas łosoś ma być w promocji w Lidlu za niecałe 5 zł, a mialam ci napisać, że oni chyba coś dosypują do tego łososia, bom się uzależniła i żaden inny mi nie smakuje.