|
|
#2312 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 6 051
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
Ja bym chyba spać nie mogła z nerwów
|
|
|
|
|
|
#2313 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 889
|
Dot.: Żony 2011 :)
dziewczyny doradźcie mi w sprawie pracy,
byłam wczoraj pierwszy dzień i szczerze mówiąc jak w piątek wróciłam do domu zadowolona tak wczoraj zupełnie mnie zniechęcili. Totalne olewatorstwo ze strony wszystkich pracowników. Razem ze mną były jeszcze dwie dziewczyny, miałyśmy mieć szkolenie jak po kolei wszystko robić, niestety wytłumaczono nam tylko kilka podstawowych rzeczy i odstawiono nas na korytarz, przez godzinę nikt nas "nie widział" jakbyśmy były tam kompletnie nie potrzebne, później miałyśmy słuchać jak inne dziewczyny dzwonią do klientów, no ale ileż można, godzinę dwie, w kółko to samo?? w końcu przygotowali nam stanowiska pracy i kierownik mówi to możemy już dzwonić.... my mówimy że nic nie wiemy, że nikt nam nic nie wytłumaczył. no to co chwile przychodził kto inny i co sobie przypomniał to nam coś pokazał , pomijam fakt że każdy mówi co innego. Istny chaos, burdel i nie wiem co jeszcze. Gdy zaczęłam wreszcie dzwonić, zaczęli sobie urządzać pogaduszki za moim i plecami a ja ledwo słyszałam co mówię, bo inne dziewczyny również w tym momencie rozmawiały. A na koniec okazało się że trzy dziewczyny które pracują od tygodnia nie mają jeszcze umowy. i to mnie najbardziej zastanawia, brak umowy a co dopiero z wypłatą?? robota na 11:00 ale nie wiem czy jechać poza tym złapałam wczoraj niezłego doła jak wróciłam do domu, jak wkońcu się ktoś odezwał i miałam nadzieję na normalną pracę to znowu jest d... mąż powiedział żebym nie jechała już dzisiaj, ale mi jest głupio bo rodzicom już powiedziałam że zaczęłam pracę, tylko z drugiej strony to że nie pracuję nie znaczy że mam się pakować w taką beznadziejną firmę.
__________________
24.09.2011 żonka
miłość przyjaźń zaufanie ... kocham Edytowane przez dorka24 Czas edycji: 2012-05-15 o 08:55 |
|
|
|
|
#2314 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
Ja mam co miesiąc nową umowę i nie dostaję jej zwykle wcześniej niż w połowie miesiąca. Przywykłam. Lepszy rydz niż nic. |
|
|
|
|
|
#2315 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 889
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
Ja już pracowałam "za darmo" kilka miesięcy i szczerze mówiąc nie chcę powtórki, tym bardziej że poza czasem jaki poświęcam na pracę kosztują mnie też dojazdy.
__________________
24.09.2011 żonka
miłość przyjaźń zaufanie ... kocham |
|
|
|
|
|
#2316 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
|
Dot.: Żony 2011 :)
[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;34009014]Hej żonki
![]() My już wróciliśmy z Rzymu, było cudownie Jedyny czego żałujemy to tego, że nie wróciliśmy stamtąd z małym Rzymianinem, ale w dniu wyjazdu przyplątała mi się @ i skończyła w dzień powrotu [/QUOTE]Pieknie. Rzym to moje marzenie, jedno z wielu zresztą :P ale pewnie nie prędko tam pojadę więc zostają mi fotki ![]() Cytat:
ale doczytałam także drugą część. Ja też miałam przygodę z telemarketingiem. i wytrzymałam tylko tydzień. Bo to nie dla mnie ja musiałam niestety wciskać ludziom kit. niby miałam miesięczne szkolenie, ale potem przez 2 miesiące nie dzwonili czy zatrudnią czy nie, a jak potem zatrudnili to siedziałam przez 3 dni przy jakiejś dziewczynie, a potem niby sama, ale oczywiście jak coś nie wiesz to się pytaj kogoś. Tylko, że ten ktoś wcale nie był taki chętny do pomocy więc musiałam sama sobie radzić. przychodziłam do domu zestreswoana, płakałam jak miałam wychodzić, więc jeszcze wtedy nie Mąż powiedział, ze mam się nie męczyć. tym bardziej, że umowa zlecenie za około 5 zł za godzinę to jak sobie wyliczyłam to miałabym na rękę 400 zł.Ostatnio byłam tylko na 1 rozmowie a raczej teście ws. pracy do Urzędu. 200 osób na jedno miejsce...więc nie robię sobie żadnych nadziei ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Mi się teraz wszystko przypomina, bo w lipcu moja świadkowa wychodzi za Mąż i mamy teraz urwanie głowy. wczoraj mierzyłyśmy sukienkę, wybierałyśmy kiecki na poprawiny i wesele i nawet udało mi się znaleźć coś fajnego ![]() Cytat:
![]() Co do Naszych spraw to bez zmian. Moi rodzice też nie chcą za bardzo pomóc jeśli chodzi o kredyt. co prawda mogą wziąść a my byśmy spłacali, ale Oni nie mają zaufania do Męża więc podziękowali Nam. Miałam przez to cały tydzień zwalony, bo raz dzwonili, że tak bierzemy pomożemy, a następnego dnia że przemyśleli i jednak nie i tak było kilka razy więc miałam niezłego kręćka już. Maż ma dzisiaj dzwonić i ustalać co i jak i błagać wręcz o niższe raty, bo nie damy rady inaczej
|
||||
|
|
|
|
#2317 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 889
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
ale właśnie odezwał się mąż z informacją że dzwonił do niego kolega z podstawówki (bardzo trudno było zdobyć do niego kontakt, bo osoby które miały do niego numer udały że jest zupełnie inaczej, tylko dlatego że chodzi o załatwienie pracy dla mnie i ktoś po prostu zazdrościł, chociaż sam z niej zrezygonował??) i jest bardzo duża szansa że uda mu się i dla mnie załatwić robótkę, prawdopodobnie w kancelarii prawnej, byłabym mega szczęśliwa!! Przykro, że nikt Wam nie chce pomóc, choć z drugiej strony rozumiem Twoich rodziców, sama jestem bardzo ostrożna jeśli chodzi o takie sprawy, pomyśl gdybyście nie dawali rady spłacać albo tfu tfu rozstalibyście się to rodzice muszą spłacać kredyt Twojego męża. W takich sprawach trzeba liczyć na siebie i mam nadzieję że uda Wam się z tego wybrnąć.
__________________
24.09.2011 żonka
miłość przyjaźń zaufanie ... kocham |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#2318 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony 2011 :)
Co do pracy w telemarketingu to raz pracowałam w TP ok 2 miesięcy
![]() Później windykacja ok miesiąca i moje ostatnie wspomnienie sprzedaz stron internetowych dla firm - 2i pół miesiąca![]() Za każdym razem miałam dośc ![]() Teraz mam kasę jedynie z kuratorki społecznej ok 600 zł miesięcznie. Rodzice TŻta nie pomagają nam wcale i nie oczekuję od nich pomocy. Nawet bym nic od nich nie wzięła. Widziałam się z nimi ostatnio w listopadzie i pewnie zobaczędopiero w czerwcu na weselu z rodziny K na które chyba pójdziemy. Choć nasza rozmowa pewnie ograniczy się do 'dzień dobry' i bardzo dobrze ![]() Moi rodzice za to są bardzo pomocni.
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko - 25 kg |
|
|
|
|
#2319 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 889
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
__________________
24.09.2011 żonka
miłość przyjaźń zaufanie ... kocham |
|
|
|
|
|
#2320 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
![]() Ale wiadomo, każdy jest inny.
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko - 25 kg |
|
|
|
|
|
#2321 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 889
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
__________________
24.09.2011 żonka
miłość przyjaźń zaufanie ... kocham |
|
|
|
|
|
#2322 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
__________________
Bo to JA jestem najważniejsza ! ! ! regeneruję włosy - start 11.11.11 Ewka i nie tylko - 25 kg |
|
|
|
|
|
#2323 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
Dziękuję za gratulacje Morenica mam nadzieję, że poradzicie sobie jakoś
|
|
|
|
|
|
#2324 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 6 051
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
Trzymam kciuki za załatwienie pracy. the rock to i tak długo wytrzymałaś Ja też pracowałam w TP w dziale biznesowym i wytrzymałam 2 miesiące. Mój mąż ma kolegę, który w TP pracuje już z 5 lat. To jest w ogóle fenomen, bo jest dziwną osobą, która ma chyba jakieś problemy psychiczne (np. gada sam ze sobą jak się zdenerwuje, mówi, że ma dziewczynę chociaż nikt nigdy jej nie widział), a tam już siedzi tyle lat A ja dalej jestem pokłócona i nie wygląda to dobrze. Może jednak do siebie nie pasujemy i nie uda nam się przetrwać. |
|
|
|
|
|
#2325 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17 246
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
W każdym związku są gorsze i lepsze chwile Trzeba walczyć o miłość póki jest o co Jak u nas jest gorzej to sobie przypominam te słowa: http://bebzol.com/pl/Sposob-na-udany-zwiazek.69822.html ![]() U mnie działa
Edytowane przez XxXJuSstiii Czas edycji: 2012-05-15 o 20:43 |
|
|
|
|
|
#2326 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 889
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
no chyba że mają "nóż na gardle" ale na dłuższą metę to wykańczające psychicznie....Nie przejmuj się mnie też czasami mąż wkurza takimi pierdołami, tylko nieraz jest tak że kompletnie to olewam, ale jak coś innego mnie wkurzy to wtedy najgorsza drobnostka wyprowadza mnie z równowagi i wtedy jemu się obrywa biedny on![]() ale w chwilach największych fochów przed oczami mam ślub, przysięgę i nasze najpiękniejsze chwile, wtedy wraca uśmiech
__________________
24.09.2011 żonka
miłość przyjaźń zaufanie ... kocham Edytowane przez dorka24 Czas edycji: 2012-05-15 o 20:47 |
|
|
|
|
|
#2327 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 040
|
Dot.: Żony 2011 :)
Dorka myślę, że dobrze zrobiłaś, nie ma sensu się męczyć w takiej pracy.
Cytat:
Cytat:
Bardzo mądre w nim są zawarte słowa. |
||
|
|
|
|
#2328 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 8 751
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
![]() Cytat:
Bardzo mocna trzymam kciuki za Was aby udało się Wam wszystko załatwić z kredytem, gdy przejdziecie tak ciężką próbę już nic nie będzie w stanie Was rozdzielić. Z czasem może i rodzice się przekonają i jakoś Wam pomogą w miarę możliwości. Cytat:
XxXJuSstiii podała super demotywator warto go zapamiętać
|
|||
|
|
|
|
#2329 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Żony 2011 :)
Dorka nie ciekawie z tą pracą, ale trzymam kciuki, żeby ta w kancelarii to było to
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Ale w końcu porozmawialismy ze sobą - ja jeszcze mam parę słow do powiedzenia, ale też mi przelatywała myśl o rozwodzie i że w ogóle po co braliśmy śłub, jak teraz przyszło dziecko i się dogadać nie można Ale jak człowiek zmęczony to zły.Justi świetny demot - warto zapamiętać Dzięki dziewczyny za miłe słowa o Kubie - tak go teraz wymęczyłam zabawą, że aż chrapie i mleko już od dawna na niego czeka A w ogóle to zaczyna już mu się normować plan dnia - więcej się bawi i rzadziej woła o butlę, choc nawet jakby nie był głodny to i tak całą flachę wydudla, a potem muszę go przebierać, bo się uleje - łakomczuch jeden
|
||
|
|
|
|
#2330 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: 11 m2
Wiadomości: 2 886
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
![]() Trzymam kciuki za pracę w kancelarii.Dziewczyny- w ogóle podziwiam was za te pracowanie na słuchawkach. Ja bym po jednym dniu wymiękła.
__________________
Krzyś 19.02.2016 r.Małgosia 06.10.2013 r.
|
|
|
|
|
|
#2331 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 110
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
Całe szczęście pracowałam tam tylko dwa miesiące, więc szacunek dla tych, co wytrzymują dłużej ![]() Jeśli moja dzisiejsza rozmowa o pracę (praca w salonie Play) nie wypaliła ruszam na szkolenie od poniedziałku do ukochanej matki "Tepsy", która kocha wszystkie swoje dzieci...
|
|
|
|
|
|
#2332 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 6 051
|
Dot.: Żony 2011 :)
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia
tygrysiczka u mnie w mieście istnieje taki pogląd, że każdy przechodzi wcześniej czy później przez TP S.A. Cieszę się, że to już za mną
|
|
|
|
|
#2333 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 110
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
Może chodzi nam o to samo miasto?
|
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#2334 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
![]() Ja jak najbardziej rozumiem moich rodziców i jestem im wdzięczna za to wszystko co nam dają i dawali. Sama nie wiem czy jakbym była w ich sytuacji czy bym się zgodziła. Pewnie nie. ale i tak ich postawa jest o niebo lepsza od rodziny Męża. Moja mama zawsze powtarza, że jeśli jednak będziemy te raty po 1000 zł miesięcznie spłacać, Ona będzie pomagać Nam jak tylko będzie mogła. A rodzina Męża się nie odzywa. tylko teściowa do mnie dzwoni i wypytuje a co a jak. Wczoraj miała urodziny, Maż nie zadzwonił a ja zadzwoniłam. Cytat:
Cytat:
Tak więc wierzę, że to przejściowe docieranie się ![]() Cytat:
![]() A czy nie jesteś przypadkiem z Warmii i Mazur??
|
||||
|
|
|
|
#2335 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 110
|
Dot.: Żony 2011 :)
morenica, dziękuję ;* ale jestem z północnego Mazowsza
Choć facet, który mnie rekrutował ma kilka salonów w Olsztynie ![]() Edit: Muszę zmienić lokalizację na profilu, bo już nie mieszkam w Olsztynie
Edytowane przez Tygrysiczka Czas edycji: 2012-05-17 o 12:31 |
|
|
|
|
#2336 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
Twoja lokalizacja mnie zmyliła...
|
|
|
|
|
|
#2337 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
|
|
|
|
#2338 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 110
|
Dot.: Żony 2011 :)
Dziewczyny, a ja mam już czasami dość takiego życia... Po prostu hmm nudnego?
Zamieszkaliśmy ze sobą po ślubie, nawet nie od razu, a niecałe trzy miesiące temu. Jestem z tego powodu szczęśliwa, marzyłam o tym, żeby razem zasypiać... I właśnie - na spaniu się kończy, jedyne, co robimy razem, to śpimy. Mąż pracuje po kilkanaście godzin dziennie, wraca najwcześniej o 18.00, a najczęściej po 19.00. Jesteśmy w trakcie wykańczania domu, mieszkamy u teściowej (btw jest fantastyczna, choćbym chciała coś wymyślić, nawet jednego złego słowa nie mogę powiedzieć na jej temat), ja siedzę cały dzień w domu, nie mam praktycznie żadnych obowiązków oprócz ugotowania dwa razy w tygodniu obiadu i jakiś małych porządków. Męczy mnie te nicnierobienie i dlatego szukam intensywnie pracy. Ale przechodząc do meritum - tęsknię za czasami, gdy jako narzeczeni spędzaliśmy cały czas razem (czyli weekend na mojej studenckiej stancji), czy to przed tv, czy na spacerze, czy na zakupach czy na jakimś piwie "na mieście", a teraz po pracy każdy siedzi przed swoim komputerem... Najpierw porozmawiamy o tym, co wydarzyło się w dzień i później do godziny 23.00 - komputer. Wiem, że Tż odpoczywa grając na kompie, ja też lubię buszować w sieci, ale po całym dniu chciałabym COŚ ROBIĆ RAZEM. W weekendy Tż ma dodatkowe zajęcie + porządki wokół wykańczanego domu, jedynie w niedzielę jeździmy do moich rodziców, z którymi i tak często widzimy się w tygodniu. Rozmowy na ten temat są ok, bo ja też rozumiem jak ciężką pracę ma Tż, że pracuje na nasz dom, więc wielkich fochów nie mam prawa strzelać Ale czy mam prawo tęsknić do rzadszego, ale intensywniejszego spędzania czasu razem...?Może jak zamieszkamy razem, "na swoim" w naszym domu będzie inaczej? Dziś ogólnie wpadłam w dolinę... albo to PMS zbiera swoje żniwo
|
|
|
|
|
#2339 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 040
|
Dot.: Żony 2011 :)
Cytat:
u nas jest identycznie, tyle że my mieszkamy w tygodniu w wynajętym mieszkaniu a na weekendy wracamy do naszego domu na wsi. Też czasami łapie mnie taki dół że nie wiem, ale myślę że jak znajdę pracę to się wszystko zmieni, przynajmniej mam taką nadzieję... Kurcze dziewczyny co się dzieje w tych naszych małżeństwach PM 2011, dużo z nas pisze, że zaczynają się jakieś problemy w małżeństwie. Czyżby działo się tak z powodu ,, docierania'', czy to jakieś przesilenie spowodowane pierwszym rokiem małżeństwa? Mam nadzieję, że to jednak jakiś taki teraz jest chwilowy czas, szybko minie i wszystko zacznie się układać każdej z nas ... |
|
|
|
|
|
#2340 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 110
|
Dot.: Żony 2011 :)
ewelika, też nie masz pracy???
Może my, bezrobotne żony tylko tak mamy? Mamy za dużo wolnego czasu, nudzimy się i myślimy za dużo i wychodzą później takie kwiatki... Gdybyśmy też codziennie wracały utyrane z pracy takie wspólne spędzanie czasu wcale by nam nie przeszkadzało, a było czymś pożądanym? "Mężu, jestem zmęczona, nie mam ochoty znowu wychodzić na miasto, dopiero, co wróciłam... Cały dzień marzyłam o rzuceniu się na kanapę, a tak przy okazji... podasz mi piwo?" ![]() Mam nadzieję, że znajdę odpowiedź na to pytanie już niedługo Ja chcę do pracy!!!
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum ślubne
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:15.



nie umiemy się już doczekać



[/QUOTE]
ja musiałam niestety wciskać ludziom kit. niby miałam miesięczne szkolenie, ale potem przez 2 miesiące nie dzwonili czy zatrudnią czy nie, a jak potem zatrudnili to siedziałam przez 3 dni przy jakiejś dziewczynie, a potem niby sama, ale oczywiście jak coś nie wiesz to się pytaj kogoś. Tylko, że ten ktoś wcale nie był taki chętny do pomocy 
I rośnie teraz na tym sztucznym mleku aż za bardzo, ale musiał nadrobic chude dni 







