![]() |
#2311 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Hej Mamuśki!
la'Mbria, zoffka, Wszystkiego Najlepszego dla Waszych Roczniaków! Dużo zdrówka, uśmiechu i radości na co dzień! ![]() ![]() ![]() Marcel pięknie przespał noc, ale za to ja nie mogłam spać ![]() ![]() ...nie no, nie jestem, chyba ![]() ![]()
__________________
![]() ![]() ur. 31. 01. 2011r. |
![]() ![]() |
![]() |
#2312 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: G-dz
Wiadomości: 390
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
ja tak tylko na chwile z życzeniami dla solenizantów
![]() Zosia, Leon 100 lat ![]() postaram sie napisac wiecej jutro buziaki!!
__________________
żeby być kimś, trzeba być sobą... _________________________ _____________ moja wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=69797396 |
![]() ![]() |
![]() |
#2313 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 249
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Wszystkiego NAJ dla Roczniaków
![]() ![]() Co do jedzenia na obiad to Kuba je ze słoiczków tylko zupki krupnik i rosół a tak to to co my czyli np rosół, krupnik, barszcz czerwony, zalewajke, taka warzywna z mrożonek, sos z ziemniakami, pomidorówke, zacierkową, nawet kurczaka pieczonego mu daje ![]() ![]() ![]() My się chyba jutro zapiszemy się na szczepienie bo katar miał wcześniej a teraz mu przeszło z tydzień temu Stalowa a może jednak JESTEŚ ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Miłej nocy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2314 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Wiadomości: 455
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Hej
![]() Sto lat dla roczniaków ![]() ![]() Odkąd zaczęłam ferie mała wstaje codziennie o 7 rano ![]() ![]() Obiadki - nasza je przeważnie ziemniaczki,warzywa i mięsko gotowane, ryż+warzywa+mięsko, ziemniaki+jajecznica+brok uły, rosołek+mięsko, ryba+ziemniaki+warzywa, naleśników nie lubi, za makaronem nie przepada. Warzywa najczęściej mrożone, marchewkę i białą pietruszkę mam jeszcze świeżą od rodziców (z tzw. "kopca"). Czasami dostanie po prostu słoik Bobovity ![]() chodzenie - nasza chodzi od niedawna, ale raczej jej nie asekurujemy. Idzie, upada na pupę, albo na "cztery" podnosi się i bez płaczu idzie dalej. Na kanapę wejdzie prawie samodzielnie (na fotele wchodzi całkowicie samodzielnie), pozwalamy jej po niej chodzić (delikatnie asekurujemy), schodzi sama bez pomocy. Sama wchodzi także na czworakach po schodach - tu oczywiście obowiązkowo asekurujemy ![]() zabezpieczenia - nasza szuflad na razie nie otwiera, ciężko je otworzyć akurat (są duże i ciężkie), ale otwiera duże szafy przesuwne np. do garderoby i wyciąga buty ![]() ząbkowanie - wreszcie wyszły małej dolne "czwórki". Ma wszystkie "jedynki, dwójki, dwie czwórki dolne, a górne już też niedługo całkowicie się pokażą. "trójek" brak ![]() ![]() ulubiona zabawka - pchacz, szczeniaczek uczniaczek i książki. Nasza mała wprost uwielbia książeczki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2315 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 6 569
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Palinka, jak to u Ciebie było z tym stwierdzeniem ciąży? Nie miałaś żadnych objawów?
Co do obiadów, moja je słoiki jeszcze. I z talerza, gdy coś jemy. Na kanapie asekuruję ją obowiązkowo, bo się rzuca do tyłu ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2316 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Dziewczyny, Marcel też uwielbia książeczki, łapie za nie jak tylko otworzy oczy, jak Mu narzucam zabawek i obok położę książki to na zabawki nawet nie spojrzy
![]() palinka, nie - to nie możliwe, te nudności powtarzają mi się od dawna, także jakbym była w ciąży musiałabym już urodzić ![]() Jestem w szoku, że tak późno dowiedziałaś się o ciąży, jak to się stało? Nie miałaś żadnych objawów? Jeśli chodzi o jedzenie Marcel ma podobne upodobania co Twój Kuba, uwielbia pieczone mięsko, też daję Mu na razie tylko kurczaka, gardzi jajecznicą i wsuwa parówki aż Mu się uszy trzęsą hihi ![]() Ja tu sobie gadu gadu, a Marcel o mały włos nie zjadł plakatu z drzwi od pokoju wuja ![]()
__________________
![]() ![]() ur. 31. 01. 2011r. |
![]() ![]() |
![]() |
#2317 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Wiadomości: 455
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Hej
Próbowałam dać małej parówkę, ale nie chciała ![]() PS. Nasza mała też, by najlepiej wszystko do buzi wkładała...myślałam, że ten etap ma już za sobą,a tu zonk. Edytowane przez magda-lenka* Czas edycji: 2012-02-21 o 08:28 |
![]() ![]() |
![]() |
#2318 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
właściwie to moja też lubi parówki - a jakie jej dajecie?
słyszałam, że wszyscy dają cielęce. ja raz dałam jedynkę. a może kupować te dla dzieci? raz dałam plasterek krakowskiej - i trochę się przestraszyłam, bo się zadławiła, chciała cały połknąć. więc już jej nie daję twardszych wędlin. ale np. ser żółty, to sama gryzie i nie ma problemu. widzę, że Wasze dzieci też żebrzą przy stole. moja się nie odczepi, dopóki czegoś jej nie dam, inaczej stoi i płacze ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2319 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 438
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Wszystkiego najlepszego dla Roczniakow
![]() Palinka jak bylam w ciazy z Tomusiem to od razu wiedzialam, ze jestem w ciazy (brak okresu), natomiast teraz jak odkrylam, ze jestem w ciazy to byla koncowka 3-g0 miesiaca i bylam w szoku. Przez 2 dni mnie cos mulilo i tyle, myslalam ze pewnie cos zjadlam i to dlatego, ale zrobilam test i wyszedl pozytywny.... ![]() Moj maluch tez uwielbia parowki, tz nie jest z tego zadowolony bo mowi, ze to samo swinstwo (wiem o tym), ale jak my jemy to on tez chce i widac, ze mu strasznie smakuja.
__________________
Tomuś ![]() http://suwaczki.slub-wesele.pl/201101121662.html Martusia ![]() http://suwaczki.slub-wesele.pl/201205031965.html |
![]() ![]() |
![]() |
#2320 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 249
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
No z tą moją ciążą było tak że ja miałam bardzo nieregularny okres, coś tam mi wyszło wcześniej w cytologii że ginka mi powiedziała że to przez to mam nieregularnie i moge tabletkami wyrównać, ale wtedy nie chciałam. Więc brak okresu mnie nie zastanowił bo i tak normalnie miałam czasami co 3-4 miesiące więc to nie był objaw żaden no a reszta może nie uwierzycie ale nic nie czułam, w tym czasie w lato miałam remont i malowanie i szafki przenosiłam, dywany trzepałam, okna myłam i nic, ani razu się źle nie poczułam ani nie było mi niedobrze. Nawet nic nie przytyłam
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2321 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
![]() Parówki, my kupujemy w Lidlu takie w słoiku drobiowe (mają 70% mięsa), ostatnio też kupiłam na próbę w "Kozich Głowach" (pewnie nie u wszystkich jest ten sklep) też drobiowe, ale 69% mięsa - mała różnica, ale w smaku wydają mi się o wiele lepsze niż te "słoikowe".
__________________
![]() ![]() ur. 31. 01. 2011r. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2322 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 496
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Hej mamusie. Dawno nie zaglądałam do Was. postaram się co nieco nadrobić.
Najlepsze życzenia dla wszystkich roczniaków. U nas powoli zaczynają się przygotowania do roczku. Wczoraj zrobilismy wieeelkie zakupy a od środy zacznę sobie szykowac potrawy. Przekładamy roczek z piatku na sobote, zeględu na tesciowa , bo w piatek pracuje. Dekoracje już przyszły i na torta i dekoracje pokoju ![]() ![]() Paulinka tez się zdziwiłam, że tak późno dowiedziałaś się o ciązy.Chociaz męża kuzybka podobno dopiero w 5 miesiacu sie dowiedziała...bynajmniej tak twierdzi. chodzenie Nadia chodzi samodzielnie od 5 lutego, teraz to juz powoli biegać zaczyna;-) ![]() ![]() obiadki ja słoiczków juz raczej nie podaje. Tylko w wyjatkowych sytuacjach jak np nam na obiad gotuje coś cięzkiego. A Tak ogólnie to Nadia jez Nami.
__________________
Nasze marzenie się spełniło ![]() ![]() ![]() 24.02.2011 r. dzień narodzin naszej córeczki ![]() Nadia: http://www.suwaczek.pl/cache/7ac096c94e.png |
![]() ![]() |
![]() |
#2323 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Odnośnie asekurowania, myślę, że nasze dzieci są za małe, aby "uczyć się na własnych błędach", są zbyt szybkie i nie zastanawiają się nad tym czy np. jak się przechylą to spadną w kanapy, więc takie gadanie, że jak się rąbnie to się na przyszłość nauczy to dla mnie (bez obrazy) bzdury...Uważam, że naszym obowiązkiem jest czuwanie nad dziećmi i pilnowanie, żeby nie stała im się ŻADNA KRZYWDA.
Dla przykładu, synek mojej kuzynki pod Jej nieuwagę wślizgnął się do łazienki, złapał za dezodorant i psiknął sobie prosto w oczy, darł się w niebo głosy. Po jakimś czasie znów wszedł do łazienki, ale tym razem kuzynka była czujna i poszła za nim, a on co pierwsze zrobił? - chwycił za dezodorant. To chyba dużo wyjaśnia.
__________________
![]() ![]() ur. 31. 01. 2011r. Edytowane przez stalowamagnolia Czas edycji: 2012-02-21 o 10:30 |
![]() ![]() |
![]() |
#2324 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Kiedyś obiecany Marcello na jeździku
![]()
__________________
![]() ![]() ur. 31. 01. 2011r. |
![]() ![]() |
![]() |
#2325 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
![]()
Stalowa nawet 4 latek nie wie wszystkiego trzeba tłumaczyć, ale wypadków się nie uniknie i nie obroni przed całym złem świata, a moim zdaniem nadmierna ochropna daje w późniejszym życiu odwrotne efekty ... ale jakoś nie widzę by któraś z nas była super przewrażliwiona
![]() Cytat:
![]() mam doła dziś ![]()
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2326 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
hej dziewuszki!
dzięki za życzenia ![]() przyznaję się bez bicia- wczoraj nie świętowaliśmy wcale ![]() ja ściągnęlam sobie książkę na kompa i calą przeczytałam (siedziałam do 2 w nocy- głupia baba!) TŻ musiał jakiś zaległy projekt zrobić, młody usnął wcześnie...i tyle było jego urodzin. Co gorsza-wcale nie mam nastroju ani ochoty na organizowanie imprezy urodzinowej. Moja mama wczoraj nawet nie zadzwonila z życzeniami dla Leona, tak więc śmiało mogę powiedzieć, że jest z nią gorzej niż gdy ją ostatnio widziałam (czyli na Boże Narodzenie) A już wtedy nie bylo z nią dobrze ![]() Sama nie wiem jak się zachowywać w stosunku do niej i jej głupich fochów...reszta rodzinki- bez zarzutu zadzwoniła z życzeniami (każdy od siebie), tylko własna matka "zapomniała'. Stwierdziliśmy wczoraj z TŻem, że nie będziemy więcej wyciągać do niej ręki- 4razy zapraszałam na urodziny Leona(raz osobiście i 3 x telefonicznie), niezliczoną ilość razy zapraszaliśmy do nas w odwiedziny "bez okazji"- nigdy nie może, nie ma czasu itp. A potem gada głupoty, że ją od dziecka próbujemy izolować, bo my do nich nie przyjeżdzamy. Stwierdziłam, że nawet jak pojedziemy do rodzinnej miejscowości w odwiedziny, to pójdziemy tylko do mojej cioci i jeśli mama zeche się z nami spotkać, to u cioci- do mamy do domu nie będziemy chodzić (trochę to gówniarskie, ale nie chcę do niej iść do domu ze względu na to, że ona do nas nie zamierza przyjechać, chociaż nawet jeszcze mieszkania nie widziała odkąd je kupiliśmy). Sama nie wiem czy dobrze robię tak oddalając się od własnej matki, ale już nie mam siły na jej zmiany nastrojów i humorki (jak ma dobry humor- to jestem kochaną córusią a Leon- najukochańszym wnusiem, ona tęskni, chce do Leona przyjechać, ale nie może, nich go przywiozę bo ona uschnie z tęsknoty za wnusiem-kupuje mu wtedy dosłownie tony prezentów i ubranek, dzwoni codziennie, interesuje się i jest naprawdę superbabcią..... jak ma zły humor- to ja jestem beznadziejną dziewuchą, prostaczką, gówniarzem, idiotką, moje dziecko ma przeze mnie zmarnowane dzieciństwo i powinni mi je odebrać bo się na matkę nie nadaję!Oczywiście wtedy dzwoni raz na miesiąc- przypomnieć mi, że nadal przychodzi do mnie jakaś poczta mimo że z nimi nie mieszkam- przy okazji zawsze znajdzie powód żeby się ze mną pokłócić i totalnie mnie zdołować) Dodam tylko, ze jej humorki zmieniają się z godziny na godzinę, wiec nigdy nie wiadomo kim jestem dla niej w danym momencie i kim będę np. za godzinę. Przez całą moją ciążę- miala długi okres bycia "superbabcią", potem wytrzymala jeszcze z półtora miesiąca i zaczęły się jazdy ![]() Sorki za te "gorzkie żale", ale naprawdę ciężko mi wytrzymać z jej zachowaniem, z drugiej strony- to jednak matka.... strasznie mnie psychicznie wyniszcza ta sytuacja. ale już koniec gderania ![]() Lecę trochę ogarnąć mieszkanie zanim się młodzieniec obudzi ---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ---------- Cytat:
![]() ![]()
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2327 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
La'Mbria..
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2328 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 5 725
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
La Mibra wyrzuć to z siebie jak choć ciut pomoże to najważniejsze. słuchaj czy Twoja mama zawsze taka była, a może to objaw jakiś zaburzeń psychologicznych (nie obruszaj się tylko, ale takie nagłe skrajne zmiany nastroju są zastanawiające)
całusy ![]() La'Mibra jeśli parówki to Jedynki indykpola brzuszek Cię po nich nie powinien boleć ![]()
__________________
Apolonia rośnie poza brzuchem od 03.09.2007'
Bruno dołączył do nas 28.02.2011' |
![]() ![]() |
![]() |
#2329 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Wiadomości: 455
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
la'Mbria przytulam mocno
![]() Ona zawsze była taka? W jakim wieku jest twoja mama? Może przechodzi menopauzę? Moja matka też miała różne jazdy i schizy. Teraz bierze leki i jest ok ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2330 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: P-ń
Wiadomości: 393
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Hej Dziewczyny,
dziękujemy za piękne życzonka ![]() Zosia wzięła książkę i pieniążki, więc myślę, że będą z niej ludzie ![]() jajko - moja nie lubiła jajecznicy, ale od pewnego czasu zaczyna powoli jeść. Robię jej dwa razy w tygodniu na śniadanko jajecznicę z jednego jajka, ale nigdy go do końca nie doje. Do jajecznicy dodaję odrobinę mleka, żeby jajko takie suche nie było. Raz w tygodniu robię jej też lane kluseczki z zupką pomidorową (rosołu nie tknie) i w ten sposób żółtko przemycam. To uwielbia ![]() ![]() ulubione zabawki - nie ma takowych, ostatnio uwielbia odkurzacz, laptopa i pralkę, bo fajnie się w środku kręci ![]() ![]() la'Mbria może magda-lenka* ma rację i to po prostu menopauza? Trzymaj się dzielnie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2331 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
dzięki Dziewczyny!
Patrilla- nie obruszam się ![]() Więcej razy już nie zaczepiałam tematu. Moja mama jest taka od dawna, ale tak jak pisałam- z różnym nasileniem.Ma długie okresy "przyzwoitego" zachowania, wręcz można by powiedziec,że wtedy jest super kobitą, fajną mamą i cudną babcią. Ale z dnia na dzień moze jej się odmienić, ba! czasem nawet z godziny na godzinę (ostanio w święta tak było- w wigilię było extra, w 1 dzień świąt- poszła ze mną na spacer i wygarnęła mi jaką beznadziejną matką jestem i jak to marnuję własnemu dziecku dzieciństwo, nie dbam o potrzeby Leona bo....chcę go oddać do żłobka!)brzmiało mniej więcej tak- "jak już ci się bobasek znudzi- to mi go oddaj, ja go wychowam, bo umiem, a ty sie na matkę nie nadajesz, nie masz pojęcia o odpowiedzialności i byciu rodzicem, ty jesteś jeszcze gówniarz i powinnaś siedzieć w piaskownicy a nie dziecko obcym ludziom oddawać na wychowanie, bo tobie się zachciewa do pracy wrócić- trzeba było myśleć i dziecka nie robić, a jak już je masz to się wychowaniem zajmij!koleżaneczki i studia to miałaś kiedyś- teraz masz dziecko i zrozum to wreszcie GÓWNIARZU!" wcześniej urządzała mi też chore jazdy, teraz praktycznie za każdym razem gdy jedziemy do rodziców to wizyta kończy się wielką kłótnią np. jesteśmy na weekend to w sobotę mama jest super i naprawdę mam nadzieję, ze weekend się uda. W niedzielę zaprasza nas na obiad i np. zaczyna temat Leona i mojego planowanego powrotu do pracy i już wiem, ze będzie awantura. Nic nie da wczesniejsze wyjście- zadzwoni do mnie i mi nagada, jak nie odbiorę, to nagada mi za tydzień, albo nastepnym razem jak przyjadę ![]() Ja od urodzenia Leona mam to samo niezmienne podejście-gdy będzie miał ok. rok (czyli już teraz) chcę go oddać do żłobka i wrócić na pół etatu. Potem- od września chcę zacząć się dokształcać(studium które już od 2 lat planuję). A z czasem (nie mam sprecyzowane kiedy) chcę wrócić na cały etat do pracy. Moja mama natomiast na początku (gdy byłam w ciąży) twierdziła, że to całkiem przyzwoity pomysł. Potem- gdy urodziłam, mówiła już, żebym przemyślała sprawę i może ona by się zajęła Leonem (mama nie przejdzie na emeryturę ani rentę, nienawidzi Warszawy i nie chce do nas przyjeżdzać, więc niby jak by się miała dzieckiem zajmować skoro mieszka 150km ode mnie i pracuje na pełny etat!?) Gdy przytaczałam jej racjonalne argumenty np: -potrzebuję wrócić do pracy dla własnego rozwoju, -dla pieniędzy dodatkowych -dla poczucia niezależności itp ...mama zawsze mnie obwiniała że stawiam swoje dobro ponad dobro dziecka. Poza tym ona twierdzi,ze skoro jestem tak bardzo nie zainteresowana wychowaniem Leona, że chcę go oddać do żłobka i wrócić do pracy(jakby to jakaś zbrodnia była) to lepiej, zebym jej przywiozła dziecko i zostawiła-ona sobie poradzi z pracą na etat (bardzo absorbującą) i wychowaniem mojego dziecka, a ja niech sobie "dalej baluję i żyję jak studencik" ![]() Powoli uczę się tego, zeby po mnie spływały te jej głupie gadki...no ale wczoraj z TŻem tak pogadaliśmy od serca, ze w sumie to w imię czego my mamy tego słuchać?! Może lepszym rozwiązaniem będzie odseparowanie się, ochłodzenie kontaktów do totalnego minimum (niewiem życzenia na święta i tyle?!), bo kontakt z moją mamą strasznie nas psychicznie wykańcza. Szkoda mi tylko Leona, który ma jedną babcię (która też do tych super babć nie należy), nie ma dziadka...miał mieć super-babcię a tu taki klops...nie chcę mu zabierać dziadków, bo mnie wychowywali dziadkowie i wiem jacy są potrzebni w życiu....jeżu ale elaborat stworzyłam ![]() ![]() ---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ---------- Cytat:
![]() Zawsze może nie, ale już dłuuuugo za długo (nie wiem z 5-7 lat). Też miałam nadzieję że to menopauza, mama ma 50 lat i twierdzi że menopauzę juz przeszła, a co do leków to "niech się odwalę i nie robię z niej wariatki" ![]() ---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ---------- Cytat:
![]() co do zabawek- Leon to samo- jest odkurzacz-jest zabawa ![]() poza tym z ulubionych zabawek Leona: -Kotoś(bo pozwala na wszystko i tylko czasem łapką pacnie, ale bez pazurków- co wprawia go w zachwyt i zawsze aż piszczy z radości gdy kot na niego łapę podnosi) -GburKot (bo miauczy i syczy gdy się go ciągnie za futro) i można go okładac tluczkiem ![]() -Warzywa zabawkowe z IKEI+ garnek+ plastikowe chochelki- Leon gotuje i daje nam wszystkim spróbować, kotom też lub wymiennie- uważa koty za mięsny dodatek do swojej zupy i poluje na nie z tłuczkiem ![]() -tłuczek, wałek i chochla- cały czas w domu nosi któreś ze sobą i ogryza trzonki -magnetyczne klocki- super prezent, który według Leona służy do gotowania ![]() Poza tym ostatnio nauczył się dzielić swoimi posiłkami i smoczkiem i chodzi po domu i rozdaje ciastka kotom, a mi i TŻowi- wciska smoczki do buzi gdy je w krzesłku mówi 'am am i pokazuje żebym sobie wzięła, albo żebym dała TŻowi/kotosiowi" ![]()
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2332 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 766
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
No cóż...chyba już nie nadrobię wcześniejszych dwóch stron
![]() .... ale za to chciałam ogłosić wszem i wobec, że 12 lutego w niedzielę pożegnałam się definitywnie z karmieniem piersią Julii ![]() ![]() ![]() ![]() Do tego wczoraj przebiła się prawa górna dwójka - to nasz 5. ząbek ![]() Mała zaczyna sama chodzić. Robi kilka kroczków, potem mały balans ciałem i przykucnięcie w celu utrzymania równowagi, po czym rusza dalej ![]() Asekuracja ja staram się być w pobliżu J. jak robi niebezpieczne akrobacje to tylko obserwuje żeby ją jakby co chwycić. Moja teściowa za to masakra...też się trzęsie nad małą jak osika, nic jej nie wolno bo wszystko jest niebezpieczne, przeżywa i ciągle ją podtrzymuje ![]() ![]() ![]() ![]() Parówki J. jadła takie ze słoiczka tzn. próbowała ![]() ![]() ![]() Wczoraj kupiłam w Biedronce drobiowe parówki chyba 89 % mięsa ![]() Problem polega na tym, że ma tylko 4 przednie zęby (dwa na dole i dwa na górze) i nie ma czym gryźć a chętnie bym jej już wszystko dawała a tak to trzeba mielić, ścierać na tarce itc. Spóźnione życzonka dla Zosi i Leona ![]() Stalowamagnolia łysolek z Twoje Marcello ![]() ![]() l'Ambria współczuję stosunków z mamą ![]() ![]() Współczuję wszystkim mieszkającym w jednym mieszkaniu z rodzicami w jednym pokoju..raju...ja bym tak nie dała rady ![]()
__________________
Kiedy się ode mnie oddalasz czuję, że zabierasz ze sobą połowę mnie samej...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2333 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 285
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Hej dziewczyny
![]() stalowa, ale masz fajnego blondaska ![]() la'Mbria jak tak czytam o Twojej mamie to kojarzy mi się to z moją babcią, mamą mojej mamy. Tylko, że ona tu już chyba ma taki charakter po prostu. Już z 4 miesiące nie mamy kontaktu. Jak babcia miała dobry humor to przychodziła codziennie, wszystko było super, kawka ciasto, zawsze pieniądze dała jak brakowało, ale nagle jej się coś odwidzi i mówi, że nie będzie przychodzić bo przecież ona ma swój dom i wcale się nie odzywa, na mieście tylko cześć cześć, przykre to... W Wigilie potrafiła nam drzwi nie otworzyć, jak przyszłyśmy z mamą z opłatkiem. Dla mnie to ciężka sytuacja bo babcia sama mieszka, dziadek nie żyje, dwaj bracia mojej mamy mieszkają daleko. Dobrze chociaż, że wciąż pracuje to nie siedzi ciągle sama w domu jak kołek. Marcel też uwielbia książki, teraz nawet jedną podgryza ![]() ![]() Co do parówek to ostatnio kupiłam mu te z szynki Sokołowa - 93% mięsa, moim zdaniem pyszne ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2334 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
la'Mbria, kurde jak nie "teściowa" Cię dołuje to własna Matka, bardzo współczuję
![]() ![]() ![]() Hehe, młody jest łysawy tylko na przodzie, z tyłu ma już pokaźną czuprynkę ![]()
__________________
![]() ![]() ur. 31. 01. 2011r. Edytowane przez stalowamagnolia Czas edycji: 2012-02-21 o 16:16 |
![]() ![]() |
![]() |
#2335 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 679
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
czesc
i ja dołaczam sie do zyczen dla roczniaków Cytat:
![]() Cytat:
stalowamagnolia fajny ten Twoj synio ![]() La'Mbria przykro ze babcia tak sie zachowuje, ciezko usłyszec takie słowa od wlasniej matki,
__________________
ŚLUBOWALIŚMY http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100417600713.html SYNCIO I http://s2.suwaczek.com/201101291762.png SYNCIO II http://www.suwaczki.com/tickers/f2wl2n0ake8axtlz.png |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2336 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 304
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
la'Mbria - odseparowanie to dobry pomysł, tylko, czy dasz sobie z tym radę, tzn. czy nie będzie cię męczyć poczucie winy? Moja mama też jest trudna, ale tu wystarczyła wyprowadzka z domu i jest ok.
Karola - gratuluje zakończenia karmienia. U mnie już ponad tydzień i mam wrażenie, że jedna pierś przyjęła to do wiadomości, a druga jest taka twarda, nie wiem czy to normalne?? Czy wasze dzieciaki tańczą? mój zaczął w sobotę. Byliśmy na urodzinach siostry i leciała muzyka. Zaczął uginać nóżki i opuszczać i podnosić dupkę, mieliśmy ubaw ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2337 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: G-dz
Wiadomości: 390
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
la'Mbria trzymaj się... wiem że ciężko bo to matka, ale jej zachowanie jest absurdalne. Ja nie wiem.. tym babom na starość to odbija ;/ patrze na moja tesciowa i to chyba podobny przypadek. najpierw nas wyzywa a teraz juz do rany przyloz.. moze to naprawde hormony.. az strach pomyslec co z nas bedzie w tym wieku
![]() szczerze powiedziawszy to ja na Twoim miejscu bym sie odizolowala. Co do odwiedzin to taka sama droga. Co do straty babci przez Leona to zadna strata. Pomysl ze dla neigo tez moze taka byc - jeden dzien super a pozniej zle. A na nim też sie to bedzie odbijac. Po co? Ja wychowałam sie bez dziadkow, i jakos strasznej straty nie odczuwam.( No spaczeniem jest tylko to że wkurza mnie zachowanie dziadkow w stosunku do mojego syna no ale ![]() Jakos dziwnie Twoja sytuacja przypomina mi moja tesciowa.. ja postanowilam odizolowac Adama, na tyle na ile moge. Wyszlam z zalozenia ze dziecko trzeba trzymac daleko od falszu, obludy i szantazow emocjonalnych. A babcia ktora wyzywa rodzicow od roznych.... to nie babcia. Pomysl ze kiedys Leon uslyszy jak matka wygaduje Ci takie rzeczy. Ja bym wolala tego uniknac... (Swoja droga ciekawe jak moja tesciowa zareaguje jak sie dowie ze tez chce poslac Adama do zlobka..) a jak matka zachowuje sie wobec ojca/ innych domownikow? tak jak wobec Ciebie? musisz sie trzymac mocno ![]() ja odliczam dni do soboty. Jade do swojej mamy.. nie wiem jescze na ile ale na dlugo. Musze odpoczac psychicznie. Z nowosci przebila nam sie gorna 4. i ida jak szalone pozostale 3. Wczoraj byl dzien placzu a dzis pol dnia spi. bidulek mój... jutro jedziemy sprzedac nasz stary wozek i kupic spacerowke, zebym miala juz u mamy. Napalilam sie na te infinity quatro 4 ![]() ![]() stalowa jaki blondas z Marcela ![]() ![]() karola gratulacje zakonczenia karmienia. juz nie pamietam jak to bylo karmic ![]() podziwiam Was z tymi parowkami. Ja jeszcze nei dawalam nigdy. Za duzo sie nasluchalam z czego one sa robione.. bo te z 70 % miesa to pewnie pozostale 30% to mieso oddzielane mechanicznie (skory pazury chrzastki) albo jeszcze jakie inne odpadki. a fe
__________________
żeby być kimś, trzeba być sobą... _________________________ _____________ moja wymianka: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=69797396 Edytowane przez maaadi Czas edycji: 2012-02-21 o 15:44 |
![]() ![]() |
![]() |
#2338 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Inowrocław
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
maaadi, na parówkach zawsze jest wyraźnie napisane czy mięso jest oddzielone mechanicznie, także luz
![]()
__________________
![]() ![]() ur. 31. 01. 2011r. |
![]() ![]() |
![]() |
#2339 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Cytat:
![]() ![]() La'Mbria- nie znamy przyczyn, dla których Twoja matka zachowuje się tak, a nie inaczej, ale nie pozwól, żeby Ciebie to bolało. jeżeli sprawia Ci przykrość - powiedz jej wprost, czy zdaje sobie sprawę, że sprawia Ci przykrość. poza tym, na zdrowy rozum.. jak ona miałaby się zająć Twoim dzieckiem 150 km stąd? może zacznij drążyć logicznie, żeby ją pogrążyć w tych jej wywodach. to brzmi conajmniej jak moja teściowa ostatnio - ojej ale to chyba musicie zimą wchodzić na dach, żeby go odśnieżyć! a to chyba niezbezpieczne! /a dach spadzisty../ no szkoda słów. ja mam swój sposób na toksyczne zachowania - mówię o swoich planach jak najmniej i moja teściowa, która się garnie do zajęcia dzieckiem usłyszy o żłobku gdy klamka zapadnie. bo moja teściowa najchętniej by z nami zamieszkała, oczywiście pod przykrywką pomocy. i owszem pokutuje jakieś dziwne poczucie, że żłobek to samo zło, a ja widzę po dzieciach znajomych że rozwijają się jeszcze lepiej niż te domowe. musisz się od tego odciąć psychicznie. ja odkąd nie reaguję nadraktywnie jestem mega spokojna nawet na pomysł odśnieżania dachu i smarowania tyłka gencjaną. nie jesteś sama w każdym bądż razie! ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2340 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: mój dom tam gdzie moje serce
Wiadomości: 507
|
Dot.: Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.
Dziewczyny !!! Jak to jest ??? Jak nic sie tu nie dzieje, to nic, a jak tylko coś zacznie to nie mozna Was nadrobić
![]() Palinka - śmieszna Twoja historia jesli chodzi o ciążę,ale mnie za specjalnie to nie dziwi ![]() ![]() ![]() spanie - jeciu ja to mam coraz mniej czasu na wszystko, a sama chętnie bym się zaszyła a z kompem na jakieś 3 godz. I. juz coraz częściej śpi tylko 1x dziennie. parówki - ja chciałam kupować takie np. "bobaski" czy jakos tak ale tu w PL sklepach nie mają,więc muszę kupować normalne takie dla dorosłych ![]() ![]() ![]() książki - jak byłam w ciąży dużo czytałam,teraz też bym coś poczytała,ale nie mam książek,chcialam właśnie jakąś w necie ale stwierdziłam że to chyba niewygodnie się czyta,ja to luubie sie położyć i sobie czytać ![]()
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego sie pragnie."-Paulo Coelho "Mam serce dla zwierząt"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:53.