Już przymiarki u Nas w toku, ślubujemy w przyszłym roku! PM 2014 cz.10

[KasiaK_080290]

Napisane przez Dotka90

Bardzo łądna sala
Tylko dobrze widzę, że na podłodze płytki?

płytki w części "stolikowej" tam gdzie zespół i miejsce do tańczenia jest parkiet na szczęście zwracaliśmy na to uwagę przy wyborze, bo była jeszcze jedna sala ładna ale cała w płytkach niestety...

[Ines3037200]

Napisane przez exist_

Teorie mojej babci

Dowiedziała się babcia dziś że moja sąsiadka w przyszłym roku bierze ślub. Dziewczyna dużo starsza ode mnie, praktycznie obca dziewczyna. Robi jakieś wielkie wesele i oczywiście "musicie cały ich dom dopisać do listy gości, bo oni napewno was zaproszą, to Wy też ich musicie." Tylko że nasze wesele jest na 60 osób i nie mamy tam żadnych sąsiadów, a jakbym chciała od nich z domu zaprosić wszystkich to jest dodatkowe 8 osób. Wolałabym dalszą rodzinę nawet mieć niż ich...
Ponadto powiedziałam że nawet jak nas zaproszą to nie pójdziemy, bo to będzie na 3 miesiące przed naszym ślubem, akurat będzie komunia w rodzinie i nie będę się wykosztowywała dodatkowo, dla ludzi których praktycznie nie znam. Odpowiedź babci - skoro zapraszają to i tak MUSICIE IM DAĆ JAKIEŚ pieniądze.. No to teraz to już chyba świat stanął na głowie... Oni zaproszenie w kopercie, ja mowie że nie przyjdę i wkładam im 300 zł do koperty... Śmieszne.... Bo oczywiście ja się nie znam i jestem głupia i nie tak się robi, ona wie... Ciekawe co na to moi rodzice, muszę z nimi pogadać.

Czy wy robiąc małe wesele zapraszacie sąsiadów? "Bo oni was zaprosili?"

Bo babcia jest z czasów, kiedy się wesele robiło w namiocie i cała wieś przychodziła, bo cała wieś gotowała żarcie, wesele to było wydarzenie społeczne. Musisz babci wytłumaczyć, że to czasy się troszkę zmieniły
Ja mam sąsiadów w większości starszych ludzi, tylko jedni sąsiedzi chodzą do naszej rodziny na wesela, ale ich to bardzo chętnie zaproszę, bo z sąsiadkami się kiedyś kolegowałyśmy, ale ze studiami nasze drogi się rozeszły niestety. A mój TŻ zaprasza niewielu, tylko tych, z których naprawdę dobre stosunki ma. Jeden z nich jest naszym świadkiem

Napisane przez missmalezji

Zainsiprowałyście mnie do poszukiwania obrączek ja chyba chcę dla tż gładką, dla siebie z małym diamencikiem, i dla nas obojga z grawerem w środku

Też chcę takie obrączki, ale jeszcze na nie nie zarobiliśmy, to nie będę szukać. Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal Poza tym mamy czas chyba jeszcze

Napisane przez KasiaK_080290

ja się pochwalę salą

mamy zarezerwowaną na 07.06.2014 Astoria (sala złota) bo na górze jest mniejsza sala (fioletowa) zdjęcia na facebooku nie powalają, ale na żywo robi wrażenie, będą okrągłe stoliki z żywymi kwiatami, tam gdzie są stoliki są płytki a w miejscu dla orkiestry i tańczenia jest parkiet

na tych fotach tu skupili się na jedzeniu widzę i czerwony szampan odpada bo nie będziemy mieć czerwonych kwiatów w tym roku ma coś z sufitem robić właściciel, częściowo ma być lustrzany niby...

https://www.facebook.com/media/set/?...9587633&type=3

Pięknie!! Ale zobaczyłam "Astoria" i się przeraziłam. W Białymstoku jest restauracja o takiej nazwie, i to był najgorszy posiłek w moim i moich towarzyszy wycieczki życiu!!! Patrzę - Końskie - ufff....
Nigdy w życiu nie piłam na weselu czerwonego szampana

Lecę się pięknić, przyjdzie TŻ, trochę posiedzimy i palulu bo jutro o świcie wyjazd na chrzciny. Miłego sobotniego wieczorku!!

[exist_]

Napisane przez Dotka90

Exist, nie przejmuj się
Sama mówisz, że to pratycznie obca osoba.
Właśnie wczoraj z koleżanka gadałyśmy, że nie rozumiemy zapraszania na własne wesele praktycznie obcych ludzi, daleeeekich znajomych (bo nawet nie koleżanek!). PO CO? Żeby do koperty dali? Żeby się pochwalić, że DWIEŚCIE PINDZIESIONT osób było u nas na weselu?

Matkooo jak mnie dobija takie zaściankowe podejście...

Oczywiście na takie wesele:
a) nie poszłabym
b) żadnych pieniędzy bym im nie dawała
c) nawet wina (a po co?)
d) of kors bym ich nie zapraszała.

Ale ja to ja

Cóż, zaściankowość pasuje jednak mimo wszystko do mojej babci. "Bo co ludzie powiedzą?"... Nienawidzę tego podejścia, uroki życia na wsi.

Ja oczywiście nie zamierzam iść ani ich zapraszać, zobaczymy co moja mama na to bo przez ostanie pół godziny babcia jej truła jaka ja jestem okropna

[KasiaK_080290]

Napisane przez Ines3037200

Bo babcia jest z czasów, kiedy się wesele robiło w namiocie i cała wieś przychodziła, bo cała wieś gotowała żarcie, wesele to było wydarzenie społeczne. Musisz babci wytłumaczyć, że to czasy się troszkę zmieniły
Ja mam sąsiadów w większości starszych ludzi, tylko jedni sąsiedzi chodzą do naszej rodziny na wesela, ale ich to bardzo chętnie zaproszę, bo z sąsiadkami się kiedyś kolegowałyśmy, ale ze studiami nasze drogi się rozeszły niestety. A mój TŻ zaprasza niewielu, tylko tych, z których naprawdę dobre stosunki ma. Jeden z nich jest naszym świadkiem


Też chcę takie obrączki, ale jeszcze na nie nie zarobiliśmy, to nie będę szukać. Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal Poza tym mamy czas chyba jeszcze

Pięknie!! Ale zobaczyłam "Astoria" i się przeraziłam. W Białymstoku jest restauracja o takiej nazwie, i to był najgorszy posiłek w moim i moich towarzyszy wycieczki życiu!!! Patrzę - Końskie - ufff....
Nigdy w życiu nie piłam na weselu czerwonego szampana

Lecę się pięknić, przyjdzie TŻ, trochę posiedzimy i palulu bo jutro o świcie wyjazd na chrzciny. Miłego sobotniego wieczorku!!

ASTORIA w Końskich, dokładnie 40km od Kielc w stronę Warszawy
a co do czerwonego szampana to ja piłam raz, ale jak dla mnie był niedobry tu pewnie był czerwony bo dekoracje kwiatowe na stołach czerwone były

[Dotka90]

Napisane przez KasiaK_080290

płytki w części "stolikowej" tam gdzie zespół i miejsce do tańczenia jest parkiet na szczęście zwracaliśmy na to uwagę przy wyborze, bo była jeszcze jedna sala ładna ale cała w płytkach niestety...

Wiem wiem, później to rozkminiłam
No w każdym razie naprawdę ładnie, elegancko
A cena jak?

Napisane przez exist_

Cóż, zaściankowość pasuje jednak mimo wszystko do mojej babci. "Bo co ludzie powiedzą?"... Nienawidzę tego podejścia, uroki życia na wsi.

Ja oczywiście nie zamierzam iść ani ich zapraszać, zobaczymy co moja mama na to bo przez ostanie pół godziny babcia jej truła jaka ja jestem okropna

Ojj starsze osoby mają takie podejście, ja wiem wiem


Mówiłam Wam, co mi kiedyś babcia powiedziała?

Jak jeszcze nie byliśmy z M. zaręczeni, to kiedyś była rozmowa o ślubach. I ja mówię, że my i tak weźmiemy tylko cywilny, bo przekonania, blablabla.

A babcia mnie kiedyś na rozmowę wzięła i mówi:
- Ja bym chciała dożyć Waszego ślubu (babcia ma 83 lata )
- Spoko babciu, na pewno dożyjesz (blablabla)
- Ale nie, że tam cywilny tylko! Kościelny musi być!
- Babciu, mówiłam Ci, że my kościelnego nie chcemy etc.
- Ale słuchaj! Jak weźmiecie kościelny, to wiesz... ja Wam dam parę tysięcy! Bo ja mam! Odłożone! Ale kościelny musicie wziąć!
Ja:

[kroooliczek89]

Napisane przez Piankka

Dokładnie króliczku! wyżuć wagę, a Twoim przyjacielem niech stanie się centymetr

Dzięki dziewczyny za miłe słowa

Ważę się i mierze, także i jedno i drugie sprawdzam
A w poście ze zdjęciami źle napisałam bo to jest różnica po 3 miesiącach nie 4

[Kate Noir]

co do sąsiadów - tż zaprasza swoich ok 8 osób i u jednego z nich byliśmy na weselu. Tylko, że my ich znamy i lubimy

[say-hello]

Napisane przez Dotka90

A babcia mnie kiedyś na rozmowę wzięła i mówi:
- Ja bym chciała dożyć Waszego ślubu (babcia ma 83 lata )
- Spoko babciu, na pewno dożyjesz (blablabla)
- Ale nie, że tam cywilny tylko! Kościelny musi być!
- Babciu, mówiłam Ci, że my kościelnego nie chcemy etc.
- Ale słuchaj! Jak weźmiecie kościelny, to wiesz... ja Wam dam parę tysięcy! Bo ja mam! Odłożone! Ale kościelny musicie wziąć!
Ja:

hahahahahah


ja miałam podobną rozmowę z dziadkiem, jeszcze przed zaręczynami

Dziadek: no powiedz, kiedy ten twój amant ci się oświadczy? już pora! ta córka sąsiada już dawno za mąż poszła! Stół już wam na wesele kupiłem! taki co ma równe nogi, zobaczysz jaki fajny! muszę się napić porządnie, zróbcie to wesele już!:

[cukraktywna]

Napisane przez exist_

Teorie mojej babci
Czy wy robiąc małe wesele zapraszacie sąsiadów? "Bo oni was zaprosili?"

COŚ TY
Wytłumacz grzecznie Babci, że to nie są te czasy, że się wynajmowało remizę, brało kapelę za flaszkę, zarzynało świniaka i brało kucharkę za 1000 zł :P Teraz każdy talerzyk kosztuje i nie zaprasza się całej wsi, tylko tych, z którymi chcemy się podzielić naszą radością.

[KasiaK_080290]

Napisane przez Dotka90

Wiem wiem, później to rozkminiłam
No w każdym razie naprawdę ładnie, elegancko
A cena jak?


Ojj starsze osoby mają takie podejście, ja wiem wiem


Mówiłam Wam, co mi kiedyś babcia powiedziała?

Jak jeszcze nie byliśmy z M. zaręczeni, to kiedyś była rozmowa o ślubach. I ja mówię, że my i tak weźmiemy tylko cywilny, bo przekonania, blablabla.

A babcia mnie kiedyś na rozmowę wzięła i mówi:
- Ja bym chciała dożyć Waszego ślubu (babcia ma 83 lata )
- Spoko babciu, na pewno dożyjesz (blablabla)
- Ale nie, że tam cywilny tylko! Kościelny musi być!
- Babciu, mówiłam Ci, że my kościelnego nie chcemy etc.
- Ale słuchaj! Jak weźmiecie kościelny, to wiesz... ja Wam dam parę tysięcy! Bo ja mam! Odłożone! Ale kościelny musicie wziąć!
Ja:

jeśli chodzi o cenę to wychodzi 185 od talerzyka ale z 6 godzinnymi poprawinami w niedzielę, 6 dań gorących i nie pamiętam ile przystawek w tym momencie, a umowa została w domu drugiego dnia 2 dania gorące i przystawki, do tego wiejski stół jest i przywitanie młodych czyli szampan i chlebek (ciasta, alkohol, tort i napoje we własnym zakresie niestety)

[karolinuuusia]

Napisane przez say-hello

hahahahahah


ja miałam podobną rozmowę z dziadkiem, jeszcze przed zaręczynami

Dziadek: no powiedz, kiedy ten twój amant ci się oświadczy? już pora! ta córka sąsiada już dawno za mąż poszła! Stół już wam na wesele kupiłem! taki co ma równe nogi, zobaczysz jaki fajny! muszę się napić porządnie, zróbcie to wesele już!:

haha dobry dziadek
mój nie lepszy, bo jeszcze przed zaręczynami oznajmiał wszystkim , ze biorę ślub w tym czerwcu

[exist_]

Napisane przez Dotka90

Wiem wiem, później to rozkminiłam
No w każdym razie naprawdę ładnie, elegancko
A cena jak?


Ojj starsze osoby mają takie podejście, ja wiem wiem


Mówiłam Wam, co mi kiedyś babcia powiedziała?

Jak jeszcze nie byliśmy z M. zaręczeni, to kiedyś była rozmowa o ślubach. I ja mówię, że my i tak weźmiemy tylko cywilny, bo przekonania, blablabla.

A babcia mnie kiedyś na rozmowę wzięła i mówi:
- Ja bym chciała dożyć Waszego ślubu (babcia ma 83 lata )
- Spoko babciu, na pewno dożyjesz (blablabla)
- Ale nie, że tam cywilny tylko! Kościelny musi być!
- Babciu, mówiłam Ci, że my kościelnego nie chcemy etc.
- Ale słuchaj! Jak weźmiecie kościelny, to wiesz... ja Wam dam parę tysięcy! Bo ja mam! Odłożone! Ale kościelny musicie wziąć!
Ja:

Moja też wiecznie twierdzi że nie dożyje, a teraz to już napewno skoro sąsiadów nie zaprosze...
Też myśleliśmy z TŻ tylko o cywilnym, wymskęło mi się to przy babci to truła mojej mamie 3 tygodnie że to wstyd i hańba

Napisane przez Kate Noir

co do sąsiadów - tż zaprasza swoich ok 8 osób i u jednego z nich byliśmy na weselu. Tylko, że my ich znamy i lubimy

To jest zupełnie inna sytuacja - gdybym utrzymywała kontakt z kimkolwiek z nich to pewnie że tak, a jak my jesteśmy na "dzień dobry", nawet nie na cześć?

Napisane przez cukraktywna

COŚ TY
Wytłumacz grzecznie Babci, że to nie są te czasy, że się wynajmowało remizę, brało kapelę za flaszkę, zarzynało świniaka i brało kucharkę za 1000 zł :P Teraz każdy talerzyk kosztuje i nie zaprasza się całej wsi, tylko tych, z którymi chcemy się podzielić naszą radością.

Babci nic grzecznie nie wytłumaczę, ponieważ stwierdziła że jestem głupia, zabrała się i poszła do domu.
Próbowała przekabacić moją mamę, a mama nie bardzo chciała o tym z nią gadać to się obraziła że nikt się nie liczy z jej zdaniem.
Tata się popukał po głowie i dobrze

[say-hello]

Napisane przez karolinuuusia

haha dobry dziadek
mój nie lepszy, bo jeszcze przed zaręczynami oznajmiał wszystkim , ze biorę ślub w tym czerwcu

on się biedny martwi, że nie dożyje wesela. miał już dwa zawały, ale dalej pije i pali jak smok :/

[ane3kaa]

Napisane przez kroooliczek89

A co tam, odważe się, w końcu w pamiętniku dodałam zdjęcia... Ale później zedytuję post i usunę linki.

Po 4 miesiącach jest TAKA różnica.

A TAK to wygląda z przodu... Zmniejszyły się rozstępy czy nie?

Nadal jestem grubasem

Już widać, duża róznica. Gratuluje

---------- Dopisano o 19:38 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Napisane przez karolinuuusia

Witam Wszystkie Panny Młode 2014
u mnie tez już oficjalnie 16.08.2014, tylko umowę za tydz podpisujemy o salę i ruszamy z przygotowaniami

Mamy tą same date

[Dotka90]

Exist, no my jesteśmy na etapie przeprawy z rodzicami TŻta o ślub cywilny.. Tzn. decyzja jest już podjęta i nie ma mowy o zmianie, no ale nasłuchać się musimy

A co do babci to moja umiera już jakieś 40 lat Serio, mama mi mówiła, że babcia to już dawno ma te swoje 'bo ja już nie dożyję'.
I gdyby nie to, że jest leniwa (serio!) to miałaby się świetnie! A jej sie chodzić nie chce, leży w łózku i wysługuje się dziadkiem. Mimo, że jak my przyjedziemy i zabraniamy dziadkowi ją obsługiwać, to ona wstaje, chodzi (z chodzikiem) i naprawdę radzi sobie spoko

[velika]

Napisane przez say-hello

on się biedny martwi, że nie dożyje wesela. miał już dwa zawały, ale dalej pije i pali jak smok :/

to tak jak mój :/
Ja nie zapraszam sąsiadów, bo to w sumie obcy ludzie. Za to teściowa chce swoich zza płota zaprosić, ale niech jej będzie
Kishlaczkowa jesteś tu gdzieś? Bo cię potrzebuję! Zdecydowaliśmy się jednak na wyprawę po Beskidzie Żywieckim po schroniskach, ale dojechać tam musimy samochodami i nie wiem, czy z parkingu (Zawoja) się jakoś dostanę do dojścia na szlak na Halę Rycerzową? Obojętnie skąd, czy Ujsoły, czy Rycerki, czy Soblówka.... Bo internetowe rozkłady PKS nie nastrajają mnie optymistycznie, a inaczej niż autem się w góry nie dostaniemy, a musi stać 5 dni na parkingu... A znowu nie zostawię samochodu pod szlakiem, bo jak po 5 dniach zejdę z gór, to chciałabym wsiąść do samochodu i jechać do domu, a nie szukać jeszcze transportu do wiochy po drugiej stronie...

[say-hello]

posklejałam sobie kilka zdjęć w moich przewodnich kolorach i w stylu, który mi się baardzo podoba będę pokazywać menadżerce na najbliższej rozmowie, a dzisiaj pochwalę się wam

[karolinuuusia]

a jaki macie pierwszy taniec ?

ja walczyka

[Dotka90]

My jeszcze nawet piosenki na 1 taniec nie mamy

[say-hello]

Napisane przez Dotka90

My jeszcze nawet piosenki na 1 taniec nie mamy

my też nie

[aneczka25057]

Witam nową PM-kę Kolejna "sierpniowa szesnastka" - fajnie!
Wpadłam tylko na chwilkę - dziś Tż nocuje u mnie i zaraz otwieramy winko Życzę wszystkim miłego wieczorku pa pa

[Agata_2810]

Napisane przez justynkie

Widziałam, że pisałyście o tabletkach. Ja brałam Yasmin, ale raz moja gin się walnęła i na recepcie wpisała Yaz. Zorientowałam się dopiero w aptece, a że potrzebowałam tabletek to wykupiłam. Nie widzę żadnej różnicy więc je biorę. Libido rzeczywiście mi spadło, ale TŻ doskonale wie jak je przywrócic na początku tylko był zaniepokojony co się dzieje, ale wytłumaczyłam mu o co chodzi i żeby spróbował mnie pobudzic i działa A ze skutków ubocznych to jestem bardziej płaczliwa. Kiedyś ciężko było wywołac u mnie płacz, teraz często wzruszam się oglądając filmy, a jak się sprzeczamy z TŻ tozawsze muszę się rozbeczec. Nie lubię tego!

ja biorę Yasmin ja sie zrobiłam masakrycznie płaczliwa, ale dopiero jak przeczytałam Twój post to skojarzyłam, że to może przez tabletki!! nawet mi to do głowy wcześniej nie przyszło:P
a z tą dietą to ciężko jest mi się nastawić na jakąś konkretną, jakoś mnie to zniechęca. Staram się po prostu zdrowo odzywiać (co na razie wychodzi z różnych skutkiem), ćwiczyć, tylko te słodycze...ale musze się spiąć i do roboty!

KaEs masz śliczne rzęsy, ale brwi....dla mnie jak marzenieja mam problem z tym, bo sama regulować za dobrze nie umiem, u kosmetyczki łzy mi lecą, a to przez to że miałam w podstawówce wypadek z okiem i nie lubie "robienia" czegoś w okolicach oczu. Do malowania sie przyzwyczaiłam, ale z brwiami mam jeszcze problem:/

exist_ no rzeczywiście teoria niezbyt trafiona na XXI wiek. Ja zapraszam sąsiadke (znam ja od 20 lat) i nie tylko z widzenia, ale na prawdę jesteśmy dobrymi kumpelami i chyba poproszę ją żeby była moją druhną no i jej rodziców bo też moi mają z nimi dobry kontakt
ale to 4 osoby w sumie będą. A zapraszać bo wypada...nie
kiedys rzeczywiście było inaczej, wesele mojej mamy trwało 3 dni

mala_czarna_21 ta PM na zdjęciu jest śliczna...taka delikatna i elegancka

Shiruvii u mnie też już był koszmar weselny, ale to napisze w innym poście, bo ten za długi wyjdzie:P

kroooliczek89 jak ja Ci zazdroszczę że schudłaś 11,5 kg!!!!! To jest na prawdę bardzo dużo, a na zdjęciach widać ZNACZNĄ różnice!!!! kochana, trzymam kciuki, oby tak dalej

ja dzisiaj jak byłam po zakupy z mama, przeglądałam gazetę Pnna Młoda, nawet ładne suknie były, aleeee szkoda mi było 17 zł na gazetę:P

tak pisałyście o tych swoich przyajciółkach, że napiszę chyba e-maila do swojej dobrej koleżanki, która teraz studiuje w Warszawie:P

[Dotka90]

Napisane przez say-hello

my też nie

Parę typów już jest

Agata - ja z tymi brwiami walczę! Tzn. kiedyś jak byłam młoda i głupia (nie żebym była dużo mądrzejsza teraz, ale trochę starsza ) to regulowałam sama i sobie zrobiłam jakiś koszmar
Byłam raz u kosmetyczki i mam zamiar teraz chodzić regularnie żeby mi wyregulowała do końca (bo trochę zajmie zanim uzyskają odpowiedni kształt).
No i na wesele może hennę sobie zrobię (?). Ale nie wiem, bo w sumie mam włosy ciemny blond, to będzie pasować?

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Dziewczynki, polecam Wam:
27 kroków do idealnego ślubu
W sumie to racja

[pysia1987]

Cześć Dziewczyny
przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale obiecałam Ane3ce, że napisze, więc jestem.
Niestety dziś tylko się melduję bo TŻ siedzi obok i gapi się w monitor
jutro napiszę dokładniej o co chodzi, ale nie jest dobrze

buziaki

[velika]

Napisane przez pysia1987

Cześć Dziewczyny
przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale obiecałam Ane3ce, że napisze, więc jestem.
Niestety dziś tylko się melduję bo TŻ siedzi obok i gapi się w monitor
jutro napiszę dokładniej o co chodzi, ale nie jest dobrze

buziaki

heeeej, dawno cię nie było jak będziesz miała czas i możliwość, to skrobnij co tam.
A i nie wiem czy pisałam, krooliczku, różnica jest naprawdę powalająca, szacun

[ane3kaa]

Napisane przez pysia1987

Cześć Dziewczyny
przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale obiecałam Ane3ce, że napisze, więc jestem.
Niestety dziś tylko się melduję bo TŻ siedzi obok i gapi się w monitor
jutro napiszę dokładniej o co chodzi, ale nie jest dobrze

buziaki

***

[velika]

btw, szukam dobrego filmu do obejrzenia, może być absurdalny Może macie jakieś typy filmów, do których zawsze wracacie i kochacie miłością wielką i możecie coś polecić? Bo siedzę na filmwebie i nie mam pomysłu, co by tu obejrzeć
Wczoraj obejrzeliśmy Igrzyska Śmierci i mi się podobało, do tego stopnia, że zamówiłam sobie książkową trylogię Przypuszczam, że będzie znacznie lepsza niż film.
Ale tak ogólnie to najbardziej kocham Tarantino

[kroooliczek89]

Napisane przez velika

btw, szukam dobrego filmu do obejrzenia, może być absurdalny Może macie jakieś typy filmów, do których zawsze wracacie i kochacie miłością wielką i możecie coś polecić? Bo siedzę na filmwebie i nie mam pomysłu, co by tu obejrzeć
Wczoraj obejrzeliśmy Igrzyska Śmierci i mi się podobało, do tego stopnia, że zamówiłam sobie książkową trylogię Przypuszczam, że będzie znacznie lepsza niż film.
Ale tak ogólnie to najbardziej kocham Tarantino

Zaraz na TVN zacznie się "Och, życie"

"Hitchcock" - bardzo fajny film :tak:

[velika]

Napisane przez kroooliczek89

"Hitchcock" - bardzo fajny film :tak:

o tym czytałam pozytywne recenzje, może uda się obejrzeć
Ja ostatnio z nowszych zaliczyłam "Django" i "Hobbita", pierwszy rewelka, w przeciągu tygodnia obejrzałam dwa razy, za to przy całej mojej miłości do fantastyki i książkowego Hobbita nie ogarniam rozbijania go na 3 filmy i robienia takiej rozwleczonej historii... Bardzo bogatego wątkowo Władcę poobcinali gdzie się da (Tom Bombadil ), żeby zmieścić się w 3 filmach, a z cienkiej książeczki robią trylogię wtf

[missmalezji]

Napisane przez cukraktywna

Jaki robicie grawer? Data ślubu i imię? Swoje, czy drugiej połówki? A może fragment wiersza?

Mi się podoba "Dzisiaj, Jutro, Na zawsze"

Napisane przez exist_

Teorie mojej babci

Czy wy robiąc małe wesele zapraszacie sąsiadów? "Bo oni was zaprosili?"

absolutnie nie...

Napisane przez KasiaK_080290

ja się pochwalę salą

mamy zarezerwowaną na 07.06.2014 Astoria (sala złota) bo na górze jest mniejsza sala (fioletowa) zdjęcia na facebooku nie powalają, ale na żywo robi wrażenie, będą okrągłe stoliki z żywymi kwiatami, tam gdzie są stoliki są płytki a w miejscu dla orkiestry i tańczenia jest parkiet

na tych fotach tu skupili się na jedzeniu widzę i czerwony szampan odpada bo nie będziemy mieć czerwonych kwiatów w tym roku ma coś z sufitem robić właściciel, częściowo ma być lustrzany niby...

https://www.facebook.com/media/set/?...9587633&type=3

piękna sala

Napisane przez Dotka90

Exist, nie przejmuj się
Sama mówisz, że to pratycznie obca osoba.
Właśnie wczoraj z koleżanka gadałyśmy, że nie rozumiemy zapraszania na własne wesele praktycznie obcych ludzi, daleeeekich znajomych (bo nawet nie koleżanek!). PO CO? Żeby do koperty dali? Żeby się pochwalić, że DWIEŚCIE PINDZIESIONT osób było u nas na weselu?

Matkooo jak mnie dobija takie zaściankowe podejście...

Oczywiście na takie wesele:
a) nie poszłabym
b) żadnych pieniędzy bym im nie dawała
c) nawet wina (a po co?)
d) of kors bym ich nie zapraszała.

Ale ja to ja

Haa ja tak samo

Napisane przez karolinuuusia

a jaki macie pierwszy taniec ?

ja walczyka

nie mamy nic...
Obecnie wzięliśmy się za szukanie swoich zapachów na ślub