Jesień się kończy, zima zaczyna, niech w naszych brzuszkach zamieszka dziecina -cz.9

[zubi89]

Napisane przez Leine

Dziś 27 dc i owulacji brak, to jest dopiero hicior co??

Normalnie mam ochotę wejść do środka i zaprosić ją na kawę może szczera rozmowa poskutkuje
Ale jeszcze nie jestem tak wygimnastykowana żeby zajrzeć sobie w dupę

ja miałam raz 29 dc także jeszcze masz 2 dni na skok

[cloud_on_sky]

Napisane przez nouvelle2

Hej siostra! Ja mimo wszystko mam jeszcze cień nadzieji, mimo że zaczęły się dziś u mnie typowe bóle "jak na okres" Całkiem prawdopodobne, że u Ciebie, tak samo jak u mnie, beta była zrobiona za wcześnie



W sumie każdy trzeźwomyślący poczekałby do terminu @, ale ja to ja Ale robiłam tak ostatni raz, niepotrzebnie sama sobie sprawiam przykrości...

Ja już nadziei nie mam, bo od 2 dni bardzo mocno plamię, w sumie nie wiem, czy by tego już pod @ nie podciągnąć Tylko to w takim wypadku mam problem w określeniu dnia cyklu, bo to 10 dni za wcześnie, czy już się nowy zaczął i kiedy wtedy będę miała owulkę

Poza tym dziewczyny proszę o poradę

Znalazłam przypadkiem swoje badania tarczycy z sierpnia 2012 :
TSH 3,890 przy normie 0,270-4,200
FT3 3,65 przy normie 2,00-4,40
FT4 1,33 przy normie 0,93-1,70

Z tego co własnie przeczytałam żeby zajść w ciążę muszę mieć TSH max 2,5 zwłaszcza, że mam poniżej 25 lat Dobrze myślę, że muszę lecieć na ponowne badania i do endokrynologa?

[God Of War 20]

Napisane przez cloud_on_sky

Ja już nadziei nie mam, bo od 2 dni bardzo mocno plamię, w sumie nie wiem, czy by tego już pod @ nie podciągnąć Tylko to w takim wypadku mam problem w określeniu dnia cyklu, bo to 10 dni za wcześnie, czy już się nowy zaczął i kiedy wtedy będę miała owulkę

Poza tym dziewczyny proszę o poradę

Znalazłam przypadkiem swoje badania tarczycy z sierpnia 2012 :
TSH 3,890 przy normie 0,270-4,200
FT3 3,65 przy normie 2,00-4,40
FT4 1,33 przy normie 0,93-1,70

Z tego co własnie przeczytałam żeby zajść w ciążę muszę mieć TSH max 2,5 zwłaszcza, że mam poniżej 25 lat Dobrze myślę, że muszę lecieć na ponowne badania i do endokrynologa?

Zgadza się musisz lecieć na ponowne badania i do endo

[cloud_on_sky]

Napisane przez God Of War 20

Zgadza się musisz lecieć na ponowne badania i do endo

Dziękuję Ci za odpowiedź!
W poniedziałek lecę na badania, a zaraz potem do endo. Mam ogromną nadzieję, że teraz będzie dobrze, a tamte wyniki podwyższyły tabsy anty, które wtedy brałam

Edit :
Dopiero teraz Was nadrabiam i widzę, że już rozmawiałyście wczoraj na ten temat. Czyli mój wynik nie jest super, świetnie

[God Of War 20]

Napisane przez cloud_on_sky

Dziękuję Ci za odpowiedź!
W poniedziałek lecę na badania, a zaraz potem do endo. Mam ogromną nadzieję, że teraz będzie dobrze, a tamte wyniki podwyższyły tabsy anty, które wtedy brałam

Edit :
Dopiero teraz Was nadrabiam i widzę, że już rozmawiałyście wczoraj na ten temat. Czyli mój wynik nie jest super, świetnie

Czy ja wiem czy tabletki anty maja wpływ na tarczyce? Wątpię.
Nie masz się czym przejmować bo Twój wynik mieści się w normie tak czy siak i kobiety z takim poziomem zachodzą w ciąże... ale zdarza się tak, że nie zachodzą (ja jestem w tej grupie).
Po miesiącu brania tabletek powinno Ci spaść.

[Leine]

Jagatka a to nic nowego ja sama ze sobą też często nie wytrzymuję

Napisane przez zubi89

ja miałam raz 29 dc także jeszcze masz 2 dni na skok

dlatego sugeruję się Twoimi owulacjami, bo jak na razie przebijam samą siebie pierwszy raz od 6 miesięcy zapowiada się dłuuuuuuuuuuugi cykl i tyle lipa, bo chyba w tym roku nie zajdę na 100% i znów czekanie na @, na owu... pff...

[Ishka]

Dobry wieczór babeczki

Ja cały dzien podczytuje żeby być na bierząco a teraz Kevin leci i śmigam patrzeć ....jeszcze mojego brzdąca musze ululać...dał mi dzisiaj popalić eh

[skubana]

Napisane przez Juliette25

Tak, my w dzień owulacji zaszliśmy - stąd chłopak ;D hehe.

Napisana praca i czekam na obronę (14 grudnia) - znów stres - jak ja nie lubię takich egzaminów.

na pewno świetnie Ci pójdzie

Napisane przez Leine

Cześć laski!

Jagatka emotki biorę stąd http://www.pic4ever.com/index.php

juz kiedys jak dałas ten link zapisalam link w zakladkach ale nie zauwazylam ze tam jest tyle stron i korzystałam tylko z jednej

Napisane przez Ishka

Dobry wieczór babeczki

Ja cały dzien podczytuje żeby być na bierząco a teraz Kevin leci i śmigam patrzeć ....jeszcze mojego brzdąca musze ululać...dał mi dzisiaj popalić eh

Keevin? na którym?

[God Of War 20]

skubana kevin na polsacie

[vioris]

Napisane przez (kicia)

nie. w tym roku 10 ale zawsze jakoś tak ten dzień nie bardzo.

Zresztą ja się przeziębiłam chyba gardło mi odpada.

No pytałam właśnie dlatego, że jak pierwsza to wiadomo ale każda następna to już jednak normalny dzień W dodatku Andrzejki więc trzeba świętować. Rozumiem jak jesteś chora, ale tak ogólnie to nie można do końca życia rezygnować z obchodzenia Andrzejek, bo w tym dniu ktoś umarł Na początku mogło być ciężko, ale po 10 latach to już chyba wszyscy żyją normalnie

Ja dziś sobie gram w simsy, a co
Mam nowe, bo mi się udało na all kupić za 1 zł Po zmroku i Luksusowy apartament no i teraz mam wampiry
Jakby nie to, to dziś chyba bym się zanudziła. Andrzejki a my sie nigdzie nie umawialiśmy, bo tż miał iść jutro na 5.00 do pracy a tu zmiana i nie idzie

[(kicia)]

Napisane przez vioris

No pytałam właśnie dlatego, że jak pierwsza to wiadomo ale każda następna to już jednak normalny dzień W dodatku Andrzejki więc trzeba świętować. Rozumiem jak jesteś chora, ale tak ogólnie to nie można do końca życia rezygnować z obchodzenia Andrzejek, bo w tym dniu ktoś umarł Na początku mogło być ciężko, ale po 10 latach to już chyba wszyscy żyją normalnie

u mnie jakoś się Andrzejek nawet wśród znajomych nie świętuje. No czasem do klubu na początku studiów wychodziłyśmy ale to raczej tako po prostu a nie dlatego że są andrzejki.

[cloud_on_sky]

Kamel, ogromne gratulacje za II

Brydzia, przykro mi, że @ przyszła

Pacynka, bardzo współczuję.
Nie potrafię zrozumieć zachowania Twoich pracownic... Jak można tak kogoś traktować. Poza tym szefową... W głowie mi się to nie mieści - czy one sobie nie zdają sprawy, że w zamian za ich pracę dajesz im pieniądze na przysłowiowy chleb?

[God Of War 20]

Napisane przez vioris

No pytałam właśnie dlatego, że jak pierwsza to wiadomo ale każda następna to już jednak normalny dzień W dodatku Andrzejki więc trzeba świętować. Rozumiem jak jesteś chora, ale tak ogólnie to nie można do końca życia rezygnować z obchodzenia Andrzejek, bo w tym dniu ktoś umarł Na początku mogło być ciężko, ale po 10 latach to już chyba wszyscy żyją normalnie

Ja dziś sobie gram w simsy, a co
Mam nowe, bo mi się udało na all kupić za 1 zł Po zmroku i Luksusowy apartament no i teraz mam wampiry
Jakby nie to, to dziś chyba bym się zanudziła. Andrzejki a my sie nigdzie nie umawialiśmy, bo tż miał iść jutro na 5.00 do pracy a tu zmiana i nie idzie

Simsowa dziewczyna
Mój dziś w pracy i jutro tez idzie do pracy

Mi dziś cyce napierdzielają mocno... no i już mi zaznaczyło dni niepłodne w końcu już po owu

[vioris]

Napisane przez (kicia)

u mnie jakoś się Andrzejek nawet wśród znajomych nie świętuje. No czasem do klubu na początku studiów wychodziłyśmy ale to raczej tako po prostu a nie dlatego że są andrzejki.

No chyba, że tak My świętujemy jak tylko mamy okazję, bo w sumie tych okazji do świętowania nie ma za wiele, więc raz na jakiś czas trzeba gdzieś wyjść

Napisane przez God Of War 20

Simsowa dziewczyna
Mój dziś w pracy i jutro tez idzie do pracy

Mi dziś cyce napierdzielają mocno... no i już mi zaznaczyło dni niepłodne w końcu już po owu

A no stara i w simsy gra Ale sama tu nie jestem, więc się pocieszam Za to mój tż właśnie siedzi obok mnie z padem w ręce i gra w fifa14 Skończy mu się jak będzie dzidzia

Ciebie napierdzielają a mnie za to nic nadal Porównując do ostatnich cykli to naprawdę dziwne. Zobaczymy czy zaczną przed @. Za to boli mnie dziś brzuch jak na @, co też jest dziwne żeby tak wcześnie. Ogólnie cały ten cykl to jakiś pomieszany mam

[God Of War 20]

vioris ja stwierdzam, że jak się człowiek nie stara i odpuszcza to całkiem inaczej to wygląda... dobry jest taki odpoczynek od tego wszystkiego

[vioris]

Napisane przez God Of War 20

vioris ja stwierdzam, że jak się człowiek nie stara i odpuszcza to całkiem inaczej to wygląda... dobry jest taki odpoczynek od tego wszystkiego

Potwierdzam, ale wiadomo że jak są dni płodne to ciężko odpuszczać. Jak komuś nie zależy na czasie to w sumie najlepiej po prostu się zacząć kochać bez zabezpieczenia, ale jak czas goni to potem się chce jak najszybciej. Ale i tak przeważnie szybko nie wychodzi

[Kamel]

Cześć dziewczyny wreszcie przeczytałam.

Napisane przez jagodzia133

a to twoi teściowe zagranicą czy jak?? to zadzwońcie jeszcze raz

kochana brawo jak się cieszę wszystko będzie dobrze nie stresuj się

jak pisałam wczoraj, na ewentualne gratulacje muszę poczekać do poniedziałku

Napisane przez Pacynka

Witajcie
Pojawiam się tu po długiej przerwie, bo nie byłam w stanie tu wchodzić Udzielałam się na innych wątkach żeby nie myśleć o tym co może się stać.
Niestety stało się. Dostałam plamień, a raczej różowych upławów i nieco bóli. Poszłam do lekarza i niestety okazało się że maluszek jednak nie ma tętna i nie rośnie.
Prawdę mówiąc przeczuwałam że to się może niestety stać i bałam się tych myśli. Moje pracownice zgotowały mi piekło w pracy, a jak już się dowiedziały o ciąży to było tylko gorzej. Wykorzystywały fakt że nie mogę wykonywać z nimi prac. Spóźniały się notorycznie z pracami, robiły prace nieprawidłowo. Po prostu miały wszystko gdzieś. Jedna z nich (pracująca u mnie już kilka lat) o mało nie zepsuła jednego z najdroższych sprzętów, a wiedziała przecież doskonale jak się na nim pracuje.
Stała przy sprzęcie nie wyłączonym przez nią do końca i nie reagowała nawet na moje pytania 'co tak buczy?'. Nie wiem co by sie stało jakby nie było mnie akurat wtedy w pracy. Szybko podbiegłam z drugiego końca sali i wyłączyłam sprzęt. Moje nerwy sięgnęły zenitu i stało się
Prawdę mówiąc mam żal do nich. Zupełnie nie rozumiem, jak takie ciche i spokojne osoby jak one mogły stać się takie podłe?...
Jedna z nich poinformowała mnie wczoraj że odchodzi, a druga nie wiadomo co zrobi. Czuję że za jednym zamachem straciłam dziecko i firmę- to na co pracowałam tyle lat.
Czuję się okropnie i taka bezradna

Napisane przez Pacynka

Dziękuję dziewczyny za wsparcie

Jakoś dam radę. Najwyżej z firmy z rezygnuje jeśli nie da się nic zrobić. Chociaż i lekarz jak usłyszał moją opowieść to się za głowę złapał i mówił żebym znalazła nowe osoby do pracy i nie rezygnowała z firmy. Mówił że bez problemu powinnam zajść w następną ciążę. Stwierdził że jak z tymi wszystkimi pomiarami zaszłam w 3-cim cyklu to szybko było. Ja mu mówiłam że nie zabezpieczaliśmy się od lat. A on że to nic bo to przecież nie tak łatwo bez tej wiedzy, którą mam dzięki ovuf i tym pomiarom.
Teraz czekam tylko na samoistne oczyszczenie z płodu bo zabiegu nie musiałam mieć. Maluszek był maleńki (5,2 mm), więc wyjdzie z krwawieniem naturalnie. Jeśli dobrze się oczyści wszystko to powiedział że starania możemy mieć od razu po oczyszczeniu. Tylko ja jeszcze muszę znać wyniki toksykologii żeby nie narażać znów ewentualnej fasolki.

Napisane przez Pacynka

Coś jeszcze zrobię z tymi dziewczynami, ale muszę nad tym dobrze się zastanowić. W każdym razie tak tego nie zostawię.

Wracam do Was. Jestem już gotowa do walki. Chcę mieć wreszcie normalne życie i pełną rodzinę z dzieckiem.

Pacynka bardzo mi przykro, to straszne co piszesz.
Nie dość, że straciłaś Maleństwo to jeszcze te głupie pracownice
Wiesz, ja bym na 100% wywaliła na zbity pysk takie panny nawet kosztem utraty firmy Bo nie wyobrażam sobie pracować z kimś takim, jak mogły się przyczynić do tego stresu i straty Maluszka
Bardzo mocno Cię kochana przytulam, jesteśmy tu po to aby Cię wspierać

Napisane przez skubana

Kamel gratuluje teraz na pewno bedzie dobrze

Napisane przez God Of War 20

Witam się
Pacynka wracaj do nas i mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze! A tym wrednym babom nie powinno to ujść na sucho.

Widziałam, że dzisiejsze testowania to klapa... eh.

Dobrze, że już nie krwawisz, ale jednak brzuszki musiałaś zrobić, przecież to właśnie brzuszków nie powinnaś Oszczędzaj się, a na ćwiczenia przyjdzie czas, daj sobie choc tydzień-2 odpocząć

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

@ już za rogiem. Zaraz się rozkręci

A miałam jeszcze nadzieję zanim przeczytałam co dziś pisałyście

Napisane przez Juliette25

Tak, my w dzień owulacji zaszliśmy - stąd chłopak ;D hehe.

Napisana praca i czekam na obronę (14 grudnia) - znów stres - jak ja nie lubię takich egzaminów.

Powodzenia na obronie

Napisane przez cloud_on_sky

Kamel, ogromne gratulacje za II

[Jagatka_N]

Hello
jestem znowu, posprzątałam

wrzucę Wam co kupiłam
oba bieżniki mają taką błyszczącą złotą poświatę, może na zdjęciu tego nie widać i wyglądają zwyczajnie, ale są naprawdę ładne
i do obu dokupiłam serwetki na stolik kawowy, w tym samym kolorze

Zdjęcie0482.jpg

Zdjęcie0483.jpg

[Kamel]

Przepraszam ale połowę cytowania i odpowiedzi mi osunęło((

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Jagatka śliczne i widać błyszczące coś

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Brydzia, przykro mi, ale jak pisałam na ovuf macie plan i teraz musi sie udać, powodzenia.
AgnieszkaK czekam do jutra co u Ciebie, KCIUKI!

Nie pamiętam co jeszcze, nie wiem dlaczego skasowało mi, może za dużo cytowałam na raz a siedziałam od 20tej bo mały trochę przeszkadzał, chciałam wszystkim odpisać, a tu... nie mam już siły wracać, wybaczcie

[God Of War 20]

Kamel to nie były brzuszki tylko inne trochę ćwiczenia oszczędzam się jak mogę

[Jagatka_N]

Właśnie sprawdzilam online czy jest już wynik mojego TSH (wczoraj miał być) no i jest... 2,95 mU/I (podana norma 0,27 - 4,2) i co mam myśleć, troszkę za dużo... ale chyba taki wynik nie mógł być powodem #
Czekam jeszcze do poniedziałku na opis lekarza, bo albo będzie "Wynik w normie, nie ma potrzeby odbycia wizyty" albo "Proszę o umówienie wizyty za..."
Tak czy siak po @ pójdę do gina, jak mi się uda to przed świętami

[Leine]

Tatiana w mam talent wygrala ale lipa :/ a liczylam na tancerke

Jagatka podobaja mi sie Twoje dodatki

Vioris mnie za to mocno bola jajniki, chyba owu

[God Of War 20]

Napisane przez Jagatka_N

Właśnie sprawdzilam online czy jest już wynik mojego TSH (wczoraj miał być) no i jest... 2,95 mU/I (podana norma 0,27 - 4,2) i co mam myśleć, troszkę za dużo... ale chyba taki wynik nie mógł być powodem #
Czekam jeszcze do poniedziałku na opis lekarza, bo albo będzie "Wynik w normie, nie ma potrzeby odbycia wizyty" albo "Proszę o umówienie wizyty za..."
Tak czy siak po @ pójdę do gina, jak mi się uda to przed świętami

Nie sadze, wynik masz całkiem dobry szkoda by było ruszac i brac leki... tym bardziej, ze w ciaze zaszlas.
Tak po prostu jest, ze czesto wystepuje poronienie... niestety.

[Jagatka_N]

Napisane przez Leine

Tatiana w mam talent wygrala ale lipa :/ a liczylam na tancerke

Jagatka podobaja mi sie Twoje dodatki

Vioris mnie za to mocno bola jajniki, chyba owu

Tyle ostatnio piszecie o ćwiczeniach, że właśnie włączyłam na youtube skalpel ewy może i ja zacznę bo "moja" dotychczasowa dieta nie zdała egzaminu, tzn właściwie moja słaba wola
codziennie powtarzacie te same ćwiczenia?


A co do dodatków zapomniałam dodać, że kupiłam w home&you gdzie do 1.12 mają promocję "druga rzecz 50% taniej"

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez God Of War 20

Nie sadze, wynik masz całkiem dobry szkoda by było ruszac i brac leki... tym bardziej, ze w ciaze zaszlas.
Tak po prostu jest, ze czesto wystepuje poronienie... niestety.

Tak właśnie pomyślałam, że chyba za niski żeby mógł być powodem, i tak jak mówisz może leki nie będą konieczne, a powtórzę przed staraniami żeby sprawdzić co i jak

A jak Twoje plamienie, słabnie?
Chyba mnie trochę motywujecie do ćwiczeń, bo widzę że mięło 1,5 m-ca a moja waga ani drgnie, więc chyba czas zacząć się ruszać też pewnie będę mieć zakwasy jak Ty, albo i gorsze

[Lea_ny]

Co za dzień...
Znalazłam dzisiaj na ulicy dziecko i teraz śpi obok mnie w kartonie. Kocie dziecko

Wyszłam z pracy i zauważyłam jak kociak wbiegł pod samochód, a facet właśnie silnik włączał - więc szybko lecę i pukam mu w szybkę, żeby nie ruszał... w ostatniej chwili, bo maluch centralnie przed kołem się schował Wyciągnęłam go i tak z nim zostałam... nie miałam sumienia go tam zostawić, bo zaraz znowu schowałby się pod samochodem i ktoś by go w końcu rozjechał; poza tym zimno i mokro na dworze...

No i nie wiem co mam z nim dalej zrobić... Już mamy psa i kota i nie wiem czy nie za dużo byłoby tego szczęścia. Poza tym Buba ma uczulenie na koty (ten, którego teraz mamy to rasa nieuczulająca) - na razie niby nic mu nie jest, ale nie wiem czy z czasem nie zacznie mu to doskwierać
Ale kociak jest uroczy, ze 4 miesiące może ma. Straszny pieszczoch z niego - albo komuś uciekł, albo ktoś go wyrzucił, bo widać, że to nie dziki kot.

Teraz zastanawiam się już od kilku godzin czy mogę wpuścić do niego mojego kota - boję się czy ten kociak nie jest jakiś chory Chociaż wygląda dobrze i raczej długo po tej ulicy nie chodził, więc raczej nic poważnego mu nie jest. Ale może lepiej wstrzymam się i rano pójdę z nim do weterynarza, żeby ocenił czy nic mu nie dolega?

Napisane przez God Of War 20

Lea mam już zdjęcie obrazu więc wstawiam

Dobea, to spróbuję zrobić mały research



Ej, a w ogóle to mam prorocze sny! Dzisiaj śniło mi się, że Kamel napisała na forum, że wyszedł jej pozytywny test! Dzisiaj nadrobiłam wczorajsze posty i co? I dwie kreski u Kamelka
Ale to nie wszystko... w moim śnie oprócz Kamel, dwoma kreskami chwaliła się też Jagatka! Tak więc szykuj się niedługo kochana!
A tak swoją drogą to trochę kosmos, że nasz wątek śni mi się już po nocach

No i oczywiście gratulacje dla Kamelci! Trzymam kciuki, żeby wszytsko było ok!

[God Of War 20]

Napisane przez Jagatka_N

Tyle ostatnio piszecie o ćwiczeniach, że właśnie włączyłam na youtube skalpel ewy może i ja zacznę bo "moja" dotychczasowa dieta nie zdała egzaminu, tzn właściwie moja słaba wola
codziennie powtarzacie te same ćwiczenia?


A co do dodatków zapomniałam dodać, że kupiłam w home&you gdzie do 1.12 mają promocję "druga rzecz 50% taniej"

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------




Tak właśnie pomyślałam, że chyba za niski żeby mógł być powodem, i tak jak mówisz może leki nie będą konieczne, a powtórzę przed staraniami żeby sprawdzić co i jak

A jak Twoje plamienie, słabnie?
Chyba mnie trochę motywujecie do ćwiczeń, bo widzę że mięło 1,5 m-ca a moja waga ani drgnie, więc chyba czas zacząć się ruszać też pewnie będę mieć zakwasy jak Ty, albo i gorsze

Chyba codziennie to nie dasz rady może zacznij od 3-4 razy w tygodniu?
Przez jakiś miesiąc, półtora poćwicz skalpel żeby organizm się przyzwyczaił a potem przejdź na kolejny etap - skalpel II, killer itd.

Zakwasy będą na pewno jeśli do tej pory nie ćwiczyłaś... ja mam największe w nogach
Myślę, że warto się rozruszać, coś zrobić ze sobą

Plamienie będę miała tak czy siak bo to niby normalne, po 2 tyg powinno minąć.

Lea dzięki ja szukałam i nic...

[wiecznie_pod_wiatr]

hej . Witam się z Wami w kolejnym cyklu . @ przyszła . No ale czego to ja się mogłam spodziewać

[Jagatka_N]

Napisane przez Lea_ny

Co za dzień...
Znalazłam dzisiaj na ulicy dziecko i teraz śpi obok mnie w kartonie. Kocie dziecko

Wyszłam z pracy i zauważyłam jak kociak wbiegł pod samochód, a facet właśnie silnik włączał - więc szybko lecę i pukam mu w szybkę, żeby nie ruszał... w ostatniej chwili, bo maluch centralnie przed kołem się schował Wyciągnęłam go i tak z nim zostałam... nie miałam sumienia go tam zostawić, bo zaraz znowu schowałby się pod samochodem i ktoś by go w końcu rozjechał; poza tym zimno i mokro na dworze...

No i nie wiem co mam z nim dalej zrobić... Już mamy psa i kota i nie wiem czy nie za dużo byłoby tego szczęścia. Poza tym Buba ma uczulenie na koty (ten, którego teraz mamy to rasa nieuczulająca) - na razie niby nic mu nie jest, ale nie wiem czy z czasem nie zacznie mu to doskwierać
Ale kociak jest uroczy, ze 4 miesiące może ma. Straszny pieszczoch z niego - albo komuś uciekł, albo ktoś go wyrzucił, bo widać, że to nie dziki kot.

Teraz zastanawiam się już od kilku godzin czy mogę wpuścić do niego mojego kota - boję się czy ten kociak nie jest jakiś chory Chociaż wygląda dobrze i raczej długo po tej ulicy nie chodził, więc raczej nic poważnego mu nie jest. Ale może lepiej wstrzymam się i rano pójdę z nim do weterynarza, żeby ocenił czy nic mu nie dolega?




Dobea, to spróbuję zrobić mały research



Ej, a w ogóle to mam prorocze sny! Dzisiaj śniło mi się, że Kamel napisała na forum, że wyszedł jej pozytywny test! Dzisiaj nadrobiłam wczorajsze posty i co? I dwie kreski u Kamelka
Ale to nie wszystko... w moim śnie oprócz Kamel, dwoma kreskami chwaliła się też Jagatka! Tak więc szykuj się niedługo kochana!
A tak swoją drogą to trochę kosmos, że nasz wątek śni mi się już po nocach

No i oczywiście gratulacje dla Kamelci! Trzymam kciuki, żeby wszytsko było ok!

Osz!
Now it's impossible, używamy prezerwatyw
ale za jakieś dwa miesiące jestem ZA
chyba zacznę zaznaczać serducha na ovuf bo nawet nie pamiętam czy serduszkowalismy wtedy kiedy była owulka, ale dzień przed pamiętam że tak, nigdy nic nie wiadomo, nie ma 100% pewności

A co do kotka... masz dobre serduszko, oby tylko nie był chory, no i żeby Buba nie dostał alergii ja kotów ni lubie

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez God Of War 20

Chyba codziennie to nie dasz rady może zacznij od 3-4 razy w tygodniu?
Przez jakiś miesiąc, półtora poćwicz skalpel żeby organizm się przyzwyczaił a potem przejdź na kolejny etap - skalpel II, killer itd.

Zakwasy będą na pewno jeśli do tej pory nie ćwiczyłaś... ja mam największe w nogach
Myślę, że warto się rozruszać, coś zrobić ze sobą

Plamienie będę miała tak czy siak bo to niby normalne, po 2 tyg powinno minąć.

Lea dzięki ja szukałam i nic...

Dziś mam zapał i chęci, oby nie minęły
jutro mąż idzie na 12 do pracy wiec będę ćwiczyć, tzn pokracznie próbować się poruszać bo tak to będzie wyglądało na pewno na początku
Dobrze że juz nie krwawisz, niech wszystko szybko wraca do normy

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

hej . Witam się z Wami w kolejnym cyklu . @ przyszła . No ale czego to ja się mogłam spodziewać

Buuuuu
no szkoda no

[Kamel]

Napisane przez God Of War 20

Kamel to nie były brzuszki tylko inne trochę ćwiczenia oszczędzam się jak mogę

No to dobrze, oszczędzaj się

Napisane przez Jagatka_N

Właśnie sprawdzilam online czy jest już wynik mojego TSH (wczoraj miał być) no i jest... 2,95 mU/I (podana norma 0,27 - 4,2) i co mam myśleć, troszkę za dużo... ale chyba taki wynik nie mógł być powodem #
Czekam jeszcze do poniedziałku na opis lekarza, bo albo będzie "Wynik w normie, nie ma potrzeby odbycia wizyty" albo "Proszę o umówienie wizyty za..."
Tak czy siak po @ pójdę do gina, jak mi się uda to przed świętami

Jagatka wynik raczej dobry

Napisane przez Lea_ny

Co za dzień...
Znalazłam dzisiaj na ulicy dziecko i teraz śpi obok mnie w kartonie. Kocie dziecko

Wyszłam z pracy i zauważyłam jak kociak wbiegł pod samochód, a facet właśnie silnik włączał - więc szybko lecę i pukam mu w szybkę, żeby nie ruszał... w ostatniej chwili, bo maluch centralnie przed kołem się schował Wyciągnęłam go i tak z nim zostałam... nie miałam sumienia go tam zostawić, bo zaraz znowu schowałby się pod samochodem i ktoś by go w końcu rozjechał; poza tym zimno i mokro na dworze...

No i nie wiem co mam z nim dalej zrobić... Już mamy psa i kota i nie wiem czy nie za dużo byłoby tego szczęścia. Poza tym Buba ma uczulenie na koty (ten, którego teraz mamy to rasa nieuczulająca) - na razie niby nic mu nie jest, ale nie wiem czy z czasem nie zacznie mu to doskwierać
Ale kociak jest uroczy, ze 4 miesiące może ma. Straszny pieszczoch z niego - albo komuś uciekł, albo ktoś go wyrzucił, bo widać, że to nie dziki kot.

Teraz zastanawiam się już od kilku godzin czy mogę wpuścić do niego mojego kota - boję się czy ten kociak nie jest jakiś chory Chociaż wygląda dobrze i raczej długo po tej ulicy nie chodził, więc raczej nic poważnego mu nie jest. Ale może lepiej wstrzymam się i rano pójdę z nim do weterynarza, żeby ocenił czy nic mu nie dolega?




Dobea, to spróbuję zrobić mały research



Ej, a w ogóle to mam prorocze sny! Dzisiaj śniło mi się, że Kamel napisała na forum, że wyszedł jej pozytywny test! Dzisiaj nadrobiłam wczorajsze posty i co? I dwie kreski u Kamelka
Ale to nie wszystko... w moim śnie oprócz Kamel, dwoma kreskami chwaliła się też Jagatka! Tak więc szykuj się niedługo kochana!
A tak swoją drogą to trochę kosmos, że nasz wątek śni mi się już po nocach

No i oczywiście gratulacje dla Kamelci! Trzymam kciuki, żeby wszytsko było ok!

Lea_ny dziękuję Ci kochana uśmiałam się
Oby jeszcze poniedziałkowa beta była w porządku, bardzo się boję.

A jeżeli chodzi o kotka to może najlepszym rozwiązaniem byłoby danie ogłoszeń gdzieś w okolicy, skoro mówisz, że kotek zadbany to może komuś uciekł i ktoś szuka i cierpi.

Powiem Ci, że ze mnie to straszna kociara i ogólnie kocham zwierzęta mam kota, ale skubana nie jest pieszczochem
Ale zanim go wzięliśmy to miałam takiego ślicznego rudo białego kotka na osiedlu, tzn był brudny, troszkę podrapany ale jaki miał charakter
Na polu sroki go atakowały a on się tarzał i bawił
W zimie wpuszczałam go do klatki, dokarmiałam, potem zaczęłam brać do domu, spał u nas bo było mi żal, że marznie, nie raz musiałam lecieć z 2 piętra w piżamie w środku nocy, żeby go wypuścić bo miauczał, nauczyłam go potem do kuwety robić, a najlepsze było ze znaczeniem mieszkania o matko jaki smród, więc wymyśliłam, że uszyje mu majty
I jak wchodził do nas zakładałam majty i on od razu w nie siup a ja mam cie ty śmierdzielu Oj miałam z nim miałam, ale czekał na nas pod klatką codziennie, ale niestety M kiedyś szedł do sklepu i on leżał pod drzewkiem i... musiał go ktoś potrącić, płakałam jak bóbr, jeszcze dokarmiała go znajoma kociara i z nią go pochowaliśmy u niej na działce, taka to historia.

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez wiecznie_pod_wiatr

hej . Witam się z Wami w kolejnym cyklu . @ przyszła . No ale czego to ja się mogłam spodziewać

Wiecznie bardzo mi przykro, tulę

[cowie]

Jul pipko! Jest już 23. O której chodzisz się kąpać? Czekam cały dzień na brzuszek

Lea_ny a nie masz nikogo kto wziąłby kotka?