Wystarczająco Dobre Panie Domu

[_agg_]

Napisane przez Malinowa_mamba13

wszystkim chorowitkom dużo zdrówka

dziewczyny a sprzątacie w niedziele ?? chodzi mi o pranie, odkurzanie ??

ja tak, dla mnie to dzień jak co dzień wczoraj pranie robiłam normalnie

[Malinowa_mamba13]

Napisane przez _agg_

ja tak, dla mnie to dzień jak co dzień wczoraj pranie robiłam normalnie

no właśnie dla mnie też ale dziwnie się czuje jak wieszam pranie na balkonie

[_agg_]

Napisane przez Malinowa_mamba13

no właśnie dla mnie też ale dziwnie się czuje jak wieszam pranie na balkonie

a czemu? ja nie mam balkonu, to nie mam tego problemu

[Dotka90]

Napisane przez Malinowa_mamba13

dziewczyny a sprzątacie w niedziele ?? chodzi mi o pranie, odkurzanie ??

Oczywiście, ze tak
Dla mnie dzień jak co dzień.

[Malinowa_mamba13]

Napisane przez _agg_

a czemu? ja nie mam balkonu, to nie mam tego problemu

bo ludzie idą/wracają z kościoła a ja pranie wieszam

Napisane przez Dotka90

Oczywiście, ze tak
Dla mnie dzień jak co dzień.

to całe szczęście

[Dagunia]

Napisane przez Malinowa_mamba13

wszystkim chorowitkom dużo zdrówka

dziewczyny a sprzątacie w niedziele ?? chodzi mi o pranie, odkurzanie ??

Pewnie, że tak

[201604250957]

dzięki Dziewczyny! zdrowie się przyda bo czuję się coraz gorzej najgorsze, że nie mogę się rozłożyć bo mam jutro dużą sprawę do załatwienia w starostwie więc dziś się naszprycuję i mam nadzieję, że dam radę

co do sprzątania w niedzielę to też nie mam z tym problemu choć zwykle staram się wszystko robić przed nią bo lubię jak niedziela jest leniwa, takie "dolce far niente" (słodkie nicnierobienie) to jest nasz sposób na świętowanie, nie robimy nic ponad to co musimy

natomiast hitem jest dla mnie sąsiad moich rodziców który kiedyś w wigilię w czasie gdy jego rodzina jadła kolację naprawiał w garażu samochód

[Malinowa_mamba13]

kahmirka dobry sąsiad

ja jak się wprowadziliśmy to 1.11 myłam okna ale serio nie miałam tego kiedy zrobić bo to jedyny wolny dzień jaki miałam i okropnie źle się z tym czułam

[Miss Saeki]

Ja w niedzielę jak trzeba to sprzątam, ale jak nie trzeba do unikam. Z racji, że mnie cały tydzien praktycznie nie było, to trzeba było wczoraj poodkurzacz.

W ogole podejrzałam fajny sposób na zaoszczędzenie miejsca w szafkach kuchennych takich ze szklankami

[agusiowata84]

Napisane przez Malinowa_mamba13

wszystkim chorowitkom dużo zdrówka

dziewczyny a sprzątacie w niedziele ?? chodzi mi o pranie, odkurzanie ??

Ja staram się nie sprzątać w niedzielę. Odkurzać, nie odkurzam, ale zdarza mi się pralkę włączyć. Cały dzień nie piorę, ale jeden cykl zdarza się. Pranie takie, to w ostateczności.

[Malinowa_mamba13]

czyli wnioskuję ze nie ma w tym nic dziwnego :P

Miss co to za sposób ??

[Miss Saeki]

Jak masz takie szklanki rozszerzające się ku górze to jedną stawiasz normalnie a drugą do góry dnem - i tak na zmianę, wtedy fajnie uzupełniają przestrzenie.

Niby banał a wcześniej na to nie wpadłam. Ale zrobiłam tak i odzyskałam gdzieś 1/3 przestrzeni w szafce. Tak samo postawiłam kieliszki

A w ogole kupiliśmy sobie te pufy:
http://www.biedronka.pl/pl/product,i...dzisko-wiszace

[Malinowa_mamba13]

jak tak robisz z kieliszkami albo szklankami to uważaj bo lubią pękać albo się uszczerbić

pufu super !!

[Miss Saeki]

Ale czemu w ten sposób miałyby się bardziej uszczerbiać niż stawiając je "otworem" do góry?

Pufy póki co pójda na balkon a zimą będą wisieć w "giercowni".

[Malinowa_mamba13]

Napisane przez Miss Saeki

Ale czemu w ten sposób miałyby się bardziej uszczerbiać niż stawiając je "otworem" do góry?

Pufy póki co pójda na balkon a zimą będą wisieć w "giercowni".

nie wiem czy mniej czy bardziej ale zawsze stawiając szklankę czy kieliszek jeden w drugi jest ryzyko uszkodzenia ich

[Miss Saeki]

Ale kto tu pisze o stawianiu jeden na drugim? Przecież ja stawiam jeden obok drugiego...

[Malinowa_mamba13]

Napisane przez Miss Saeki

Ale kto tu pisze o stawianiu jeden na drugim? Przecież ja stawiam jeden obok drugiego...

no tak, źle przeczytałam z "a" zrobiłam "na"

swoją drogą w spocie z tymi pufami jest dziecko... dorosły też się tak w nich poskłada ??
i jaka cena takiego siedziska ?

[201608160903]

Napisane przez kashmirka

ja też nie

dzień dobry Dziewczyny! witam się z Wami zasmarkana chyba będę musiała coś przyjąć bo ten katar robi się coraz gorszy i raczej sam mi nie przejdzie

kiedy będzie ciepło?

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------



trzymam kciuki a na rozmowy uważam, że warto chodzić, chociażby po to żeby się wprawić i dobrze wypaść na tej która będzie przepustką do pracy marzeń

dokładnie. ja już pracę marzeń miałam i ona nigdy nie wróci niestety

Napisane przez Ilsa Lund

A będziesz miała lepszy dojazd ? Mam nadzieję że rozmowa się powiedzie

O 12:30 idę na żele Moje paznokcie są w tragicznym stanie, nie daję im już szansy bo nie zdołam ich do ślubu doprowadzić do porządku, będę żelować przynajmniej do tego etapu A potem zobaczę, ale skoro mam pracę to może się skuszę dłużej

Polecam, nie ma to jak hybrydki

Napisane przez agusiowata84

Mogę, ale nie miałabym już nadziei, że schudnę.

Palce nie chudną ot tak, ogólnie musiałabyś się pewnie głodzić żeby Ci dłonie zeszczupłały (ale rozumiem, że tu nie tylko o dłonie), totalnie bez sensu

Napisane przez _agg_

hej, ja też wracam po weekendzie mam już w domu internet trochę to trwało,ale jest

miałam w sobotę ściągać przedłużane włosy i... typka mnie wystawiła, nie przyjechała w ogóle, mimo,że byłyśmy dokładnie umówione. nie odbierała moich telefonów, napisałam smsa, na fb, a ona nic. dzisiaj dzwonię, też nie odbiera.jestem mega zła ale umówiłam się do innej, przyjedzie do mnie w środę i ściągnie mi

Zawsze się zastanawiałam, jak takie włosy się noszą

Napisane przez lucyohlucy

Weekendy zawsze szybko sie koncza

Zrobilam dzis pranie, posprzatalam troche i zrobilam obiad.

Cos dzis jest na rzeczy, kashmirka zasmarkana, irenkaaa zatruta, a mnie zaczal bolec staw skroniowo-zuchwowy :/ tak o z niczego, jak zaciskam zeby to boli :/ mialam podobny problem lata temu, ale przeszlo. oby teraz tez poszlo a kysz. Jedyne dobro - nie moge jesc duzo

I mnie gardło padło Dołączam do klubu chorowitek.

Napisane przez Malinowa_mamba13

wszystkim chorowitkom dużo zdrówka

dziewczyny a sprzątacie w niedziele ?? chodzi mi o pranie, odkurzanie ??

Tak i uważam poglądy w stylu 'nie zrobię prania w niedzielę bo to niedziela' za relikt przeszłości ludzi w wieku mojej mam i teściowej, czyli 50+

[Miss Saeki]

http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:A...wGfcw8DU0rf5Z0

Zobacz na te 3 kolorowe szklanki (zielona, żółta, niebieska) i ile miejsca zajmują. A teraz spróbuj sobie w wyobraźni tę żółta obrócić do góry nogami (postawić dnem do góry) i możesz przysunąć wszystkie 3 bliżej do siebie. I w ten sposób oszczędzasz miejsce

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez Malinowa_mamba13

no tak, źle przeczytałam z "a" zrobiłam "na"

swoją drogą w spocie z tymi pufami jest dziecko... dorosły też się tak w nich poskłada ??
i jaka cena takiego siedziska ?

Normalna cena była 69 zł ale teraz są przecenione na 49 zł.
Ja aż tak cała poskładać się w środku nie mam zamiaru, ale usiąść tak jak na huśtawce to i owszem

[Lexie]

Napisane przez kashmirka

dzięki Dziewczyny! zdrowie się przyda bo czuję się coraz gorzej najgorsze, że nie mogę się rozłożyć bo mam jutro dużą sprawę do załatwienia w starostwie więc dziś się naszprycuję i mam nadzieję, że dam radę

Łączę się w bólu, ja się rozchorowałam - gorączka, katar, gardło pobolewa, paskudne łamanie w kościach i bóle mięśni... I kuruję się ekspresowo, bo od jutra idę do pracy Na miesiąc tylko, no nie mogę przecież ileś dni z tych raptem 23 opuścić, bo chora

Napisane przez Malinowa_mamba13

nie wiem czy mniej czy bardziej ale zawsze stawiając szklankę czy kieliszek jeden w drugi jest ryzyko uszkodzenia ich

Ale tu chodzi o stawianie ich obok siebie

A wstawianie jednych w drugie, to faktycznie często prowadzi do uszkodzeń. U moich rodziców tak szklanki stoją i jakoś ostatnio masowo pękają/szczerbią się.

[Malinowa_mamba13]

Napisane przez Miss Saeki

http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:A...wGfcw8DU0rf5Z0

Zobacz na te 3 kolorowe szklanki (zielona, żółta, niebieska) i ile miejsca zajmują. A teraz spróbuj sobie w wyobraźni tę żółta obrócić do góry nogami (postawić dnem do góry) i możesz przysunąć wszystkie 3 bliżej do siebie. I w ten sposób oszczędzasz miejsce

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------



Normalna cena była 69 zł ale teraz są przecenione na 49 zł.
Ja aż tak cała poskładać się w środku nie mam zamiaru, ale usiąść tak jak na huśtawce to i owszem

już rozumiem

Napisane przez lexie

Łączę się w bólu, ja się rozchorowałam - gorączka, katar, gardło pobolewa, paskudne łamanie w kościach i bóle mięśni... I kuruję się ekspresowo, bo od jutra idę do pracy Na miesiąc tylko, no nie mogę przecież ileś dni z tych raptem 23 opuścić, bo chora



Ale tu chodzi o stawianie ich obok siebie

A wstawianie jednych w drugie, to faktycznie często prowadzi do uszkodzeń. U moich rodziców tak szklanki stoją i jakoś ostatnio masowo pękają/szczerbią się.

zdrówka

dokładnie myślałam, że o tym pisała Miss

[Lexie]

Co do prac domowych w niedzielę, to rzadko wtedy je wykonuję ale nie ze względu na to, że mi głupio. Po prostu zwykle robię wszystko w czwartek/piątek/sobotę.
Pranie w niedzielę - w sumie czego tu się wstydzić, szczególnie, że to zwykle żadna praca - wsadzasz do pralki, wyjmujesz, wieszasz. 10 minut wszystkiego

Czego używacie do prania? Używałam kapsułek persila/ariela, ale szczerze mówiąc robi mi się gorzej jak mam wydać 40-parę zl na pudełko kapsułek, a zwykle kupuję od razu białe i kolory, to razem już 80-90 zl Wolałabym coś tańszego, zwłaszcza że jak patrzę na składy tych różnych specyfików, to w 90% z nich jest dokładnie to samo.

[irenkaaa]

Skasowalo mi całe moje długie wypociny
Do mnie dołączył tz z żołądkiem.

Co do szklanek u nas zawsze sie stawiało tak do góry jak sie podaje a tu przyjeżdżam do FR i niespodzianka w każdym domu. Szklanki , kieliszki itp oni stawiają do góry nogami praktycznie bo sie nie nakurzy czy cos nie wleci a przecierać czy myć przed użyciem każdym nie trzeba. Mimo ze za szyba czy w zamkniętej szafce to widze różnice ze jednak tak lepiej. Te do coli czy zimnych napoji jedna na drugiej stoją

Ja w nd sprzątne jak muszę albo pranie wstawie ale wcześniej jak wynajmowalam z kimś to kobieta miała taki pogląd ze nawet jak mąż do kościoła cos potrzebował przeprasowac czy buta przetrzeć to było jedno wielkie ,, bój sie Boga" . Mama ja tak uczyła i juz. A kobieta po 50. Najlepsze było to ze pralkę cały tydz blokowali kiedy np byłam w domu a wieczorem juz nie można było prac bo hałas i jak wrzuciłam cos w nd ( a niestety ciuchy do pracy czasem trzeba było) to jej synowa potrafiła cos sie do mnie odezwać ze piore w niedziele .





Sent from my iPhone using Tapatalk

[_agg_]

Napisane przez lexie

Co do prac domowych w niedzielę, to rzadko wtedy je wykonuję ale nie ze względu na to, że mi głupio. Po prostu zwykle robię wszystko w czwartek/piątek/sobotę.
Pranie w niedzielę - w sumie czego tu się wstydzić, szczególnie, że to zwykle żadna praca - wsadzasz do pralki, wyjmujesz, wieszasz. 10 minut wszystkiego

Czego używacie do prania? Używałam kapsułek persila/ariela, ale szczerze mówiąc robi mi się gorzej jak mam wydać 40-parę zl na pudełko kapsułek, a zwykle kupuję od razu białe i kolory, to razem już 80-90 zl Wolałabym coś tańszego, zwłaszcza że jak patrzę na składy tych różnych specyfików, to w 90% z nich jest dokładnie to samo.

ja używam normalnie proszku i płynu do płukania, ale.... w mieszkaniu mamy pralkę ładowaną od góry i ten pojemnik na płyn i proszek jest pod tą częścią, którą się zamyka - wiadomka... i... to jest strasznie zabrudzone, mam wrażenie, że tam jest w ogóle jakiś grzyb zahodowany i nie można tego wyczyścić. problem w tym, że jak zrobię jasne pranie, to po praniu mogę je wrzucić znowu do pralki, bo normalnie mam plamy od czegoś. nie wiem czy to od tego, czy od czegoś innego filtr wyczyściliśmy i tam nawet nic nie było takiego, co by mogło plamić, ot jakiś guzik i drobne pieniądze. kupiłam wczoraj te kapsułki i wyciągnęłam ten pojemnik, ale wczoraj robiłam ciemne pranie, więc nie jestem w stanie sprawdzić, czy nie ma tych plam. dzisiaj wrzucę jasne i zobaczę... wkurza mnie to, bo ja mam dużo białych rzeczy i większość nie do noszenia, bo... poplamione

[irenkaaa]

Mi tak poplamily płyny do prania ostatnio wlewane do pralki. Niestety na bluzę szara poszło i mam nadzieje ze po kilku praniach dojdzie do siebie.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Lexie]

Napisane przez _agg_

ja używam normalnie proszku i płynu do płukania, ale.... w mieszkaniu mamy pralkę ładowaną od góry i ten pojemnik na płyn i proszek jest pod tą częścią, którą się zamyka - wiadomka... i... to jest strasznie zabrudzone, mam wrażenie, że tam jest w ogóle jakiś grzyb zahodowany i nie można tego wyczyścić. problem w tym, że jak zrobię jasne pranie, to po praniu mogę je wrzucić znowu do pralki, bo normalnie mam plamy od czegoś. nie wiem czy to od tego, czy od czegoś innego filtr wyczyściliśmy i tam nawet nic nie było takiego, co by mogło plamić, ot jakiś guzik i drobne pieniądze. kupiłam wczoraj te kapsułki i wyciągnęłam ten pojemnik, ale wczoraj robiłam ciemne pranie, więc nie jestem w stanie sprawdzić, czy nie ma tych plam. dzisiaj wrzucę jasne i zobaczę... wkurza mnie to, bo ja mam dużo białych rzeczy i większość nie do noszenia, bo... poplamione

Może to faktycznie od tego, a nie da się tego podajnika na proszek i płyn wyjąć? Jak się nie da, to ja bym go wyszorowała chyba szczoteczką do zębów jak tylko się da dokładnie. Może to z niego coś syfi i brudzi to pranie...

Proszków jakoś nie chcę używać, mam wrażenie, że czasem się źle wypłuczą i dostaję potem uczulenia, mam dość wrażliwą skórę. Kupiłam ostatnio tescowy płyn do prania i będę go testować

A jeszcze co do kapsułek do prania, to ostatnio parę razy miałam tak, że otoczka od kapsułki się nie rozpuściła do końca, przyklejała się do jakiegoś ciucha i jak nie zauważyłam i nie odlepiłam od razu, to elegancko do tego ciucha przysycha i nie chce zejść...

[Dotka90]

Ja piorę w proszku + płynie, ale nie wlewam ich do tego pojemnika w pralce, tylko mam specjalny taki pojemniczek, który wrzucam bezpośrednio do bębna, żeby właśnie nie lać płynem po ubraniach bezpośrednio.
Do pralkowego pojemnika, wlewam tylko płyn do płukania (rozcieńczony).

[201604250957]

agg ja mam pralkę ładowaną od góry i ten pojemnik na płyn/proszek można normalnie wyczepić i umyć, sprawdź może u Ciebie też jest wyciągany? faktycznie szybko się to cholerstwo brudzi i zapycha dlatego ja co kilka prań wymuję i płuczę wrzątkiem oraz czyszczę w tych trudno dostępnych miejscach wacikami do uszu a w ogóle polecam też raz na jakiś czas puścić pustą pralkę na pranie takie w 90 stopniach by wybić wszystkie bakterie i zarazki żyjące w pralce

[Lexie]

Napisane przez kashmirka

agg ja mam pralkę ładowaną od góry i ten pojemnik na płyn/proszek można normalnie wyczepić i umyć, sprawdź może u Ciebie też jest wyciągany? faktycznie szybko się to cholerstwo brudzi i zapycha dlatego ja co kilka prań wymuję i płuczę wrzątkiem oraz czyszczę w tych trudno dostępnych miejscach wacikami do uszu a w ogóle polecam też raz na jakiś czas puścić pustą pralkę na pranie takie w 90 stopniach by wybić wszystkie bakterie i zarazki żyjące w pralce

Ja tak puszczam z litrem octu Żeby się odkamieniło.

[201604250957]

a piorę w normalnym proszku i płynie do płukania plus do każdego prania serwetka absorbetka wyłapująca kolor