Wegetarianki/wegetarianie

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez Jula84

Dziewczyny zrobiłam dziś cosik pysznego na obiadek:

Gdzie znalazłaś liściasty szpinak? Uwielbiam tę zieleninę, a myślałam, że już po sezonie

Napisane przez andere

Jakieś pomysły na cukinię? Tylko nie leczo i kotlety.

O, ktoś mnie ubiegł! Ostatnio robiłam lasagne, co prawda nie z cukinią, ale tak mi się jakoś skojarzyło. Ale możesz cukinię wykorzystać także do dań makaronowych / spaghetti, albo zrobić zapiekaną cukinię faszerowaną lub wykorzystać do farszu warzywnego do naleśników na przykład. Mogę pomyśleć jeszcze nad kilkoma opcjami

Napisane przez dragon_she

pogadalabym z Wami o jedzeniu ale niestety bardzo sie dzis przejadlam i cierpie na niestrawnosc od 5 godzin nigdy sie nie przejadam wiec nie mam zadnych tabletek na trawienie.... musze cierpiec...

Łakomstwo aż boli!
Nie żebym Ci nie współczuła, ale nie warto się przejadać

[dragon_she]

tatty - nie zdarza mi się coś takiego nigdy, nie wiem, co mnie napadło wczoraj, ostatnio chyba tak się obżarłam parę lat temu a dziś mam ochotę na szynkę :/ nie wiem, co się dzieje z moim organizmem.... może mi czegoś brak...

[andere]

Ja ostatnio jak zjadam dużą paczkę chipsów na kolację to na drugi dzień tak mnie nerki bolą, że szok. Przez pół dnia nie mogłam chodzić.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez dragon_she

tatty - nie zdarza mi się coś takiego nigdy, nie wiem, co mnie napadło wczoraj, ostatnio chyba tak się obżarłam parę lat temu a dziś mam ochotę na szynkę :/ nie wiem, co się dzieje z moim organizmem.... może mi czegoś brak...

Na poważnie to mi także zdarzają się chwile słabości, gdy na przykład widzę blachę pysznego ciasta... Walczę z tym i na ogół mi wychodzi

A może, że tak powiem, miałaś apetyt na sam smak szynki? Przeszłaś dosyć niedawno na wegetarianizm, więc to może odezwa starych nawyków?

Napisane przez andere

Ja ostatnio jak zjadam dużą paczkę chipsów na kolację to na drugi dzień tak mnie nerki bolą, że szok. Przez pół dnia nie mogłam chodzić.

Zgroza mnie ogarnia...
Myślałam, że rzuciłaś raczej słodycze

[dragon_she]

andere - miałam to samo, ale to chyba nie nerki wtedy bolą, tylko jelita (?) a może się wydawać, że to inne narządy? (ja np. zanim się zorientowałam, że to przez pizzę, myślałam, że przewiałam sobie nerki czubek

tatty - być może to tylko zachcianka, ale ostatnio czuję się jakaś niedojedzona, może to kryzys, może muszę wprowadzić nowe przepisy... wiem tylko, że cały wieczór starałam się myśleć o rzeźniach, aby ta zachcianka odeszła
a., i mam ochotę na zupkę chińską czyli same niezdrowe jedzenie

[Sara_m7]

Mam pytanie. Robiłam sobie badanie krwi, wszystko mam w normie oprócz RBC - erytrocytów - mam 3,98 a norma jest o 4. Wiem że to nie jest dużo mniej, ale wolę dmuchać na zimno. Może wiecie jakie jedzonko trzeba jeść aby ten niedobór uzupełnić? Pomożecie?

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez dragon_she

tatty - być może to tylko zachcianka, ale ostatnio czuję się jakaś niedojedzona, może to kryzys, może muszę wprowadzić nowe przepisy... wiem tylko, że cały wieczór starałam się myśleć o rzeźniach, aby ta zachcianka odeszła
a., i mam ochotę na zupkę chińską czyli same niezdrowe jedzenie

Nie popadajmy w jakieś przesady, chociaż czasami w życiu przydaje się motywacja. Ja jednak wolę tę pozytywną, od negatywnej staram się trzymać dalej

Napisane przez Sara_m7

Mam pytanie. Robiłam sobie badanie krwi, wszystko mam w normie oprócz RBC - erytrocytów - mam 3,98 a norma jest o 4. Wiem że to nie jest dużo mniej, ale wolę dmuchać na zimno. Może wiecie jakie jedzonko trzeba jeść aby ten niedobór uzupełnić? Pomożecie?

Poza poradami tyczącymi niezbędnych składników do tworzenia krwinek - nie mam pojęcia. Jednak postarałabym się na Twoim miejscu o pożywienie bogatsze w żelazo, wit. B12, wit. B6, kwas foliowy, ewentualnie jeszcze wit. C.
O właśnie, na zwykłej morfologii nie uświadczysz oznaczeń na powyższe składniki. Nie wiesz może, jak jest u Ciebie z poziomem żelaza czy wit. B12? Co jakiś czas warto sprawdzać, żeby po prostu orientować się, czy nie zaniedbujesz swoich potrzeb. Może to byłoby powodem?

[Sara_m7]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;2159740 0]Nie popadajmy w jakieś przesady, chociaż czasami w życiu przydaje się motywacja. Ja jednak wolę tę pozytywną, od negatywnej staram się trzymać dalej Poza poradami tyczącymi niezbędnych składników do tworzenia krwinek - nie mam pojęcia. Jednak postarałabym się na Twoim miejscu o pożywienie bogatsze w żelazo, wit. B12, wit. B6, kwas foliowy, ewentualnie jeszcze wit. C.
O właśnie, na zwykłej morfologii nie uświadczysz oznaczeń na powyższe składniki. Nie wiesz może, jak jest u Ciebie z poziomem żelaza czy wit. B12? Co jakiś czas warto sprawdzać, żeby po prostu orientować się, czy nie zaniedbujesz swoich potrzeb. Może to byłoby powodem?[/QUOTE]

Żelazo mam idealne, białko, kreatynina też, B 12 nie robiłam chyba ( chyba że na wynikach jest inna jakaś nazwa), a kwas foliowy i wit c tez nie, ale to kiedys robiłam i było w normie.
Z tymi krwinkami to pewnie chwilowe zawirowanie, nic powaznego, ale tak pytałam, może ktoś doradzi

[dragon_she]

Napisane przez Sara_m7

Żelazo mam idealne, białko, kreatynina też, B 12 nie robiłam chyba ( chyba że na wynikach jest inna jakaś nazwa), a kwas foliowy i wit c tez nie, ale to kiedys robiłam i było w normie.
Z tymi krwinkami to pewnie chwilowe zawirowanie, nic powaznego, ale tak pytałam, może ktoś doradzi

wynik poniżej normy może świadczyć o niedokrwistości

co do B12 to w normalnej morfologii nie robią, chociaż można się sugerować wynikiem MCH (jeśli powyżej normy to może być niedobór) a najlepiej zrobić pomiar kwasu metylomalonowego

ja moje wyniki zawsze oceniam tak - jeśli coś jest w połowie normy lub trochę wyżej lub niżej to oceniam jako perfekcyjne, bliskość górnej lub dolnej normy uważam za alarmujące (normy są dla całego społeczeństwa, a poziom bliżej normy może być niedobrym wynikiem dla osoby młodej i zdrowej)

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Też wolę, gdy moje wyniki trafiają w środek
Ostatnio erytrocyty wypadły mi na 4,1... i tak to znacznie lepiej niż 3,7 sprzed 4 lat, ale bywało u mnie lepiej

[gozia]

ja jestem wege (w porywach rok wegan) od 6 lat
i badania zawsze mam w dolnej granicy normy, ale skoro sa w normie to niech sobie takie beda

[andere]

Ja już tyle czasu badań nie robiłam Ale jakby coś było nie halo to by mi powiedzieli w szpitalu jak leżałam na zapalenie płuc... Robili mi kilka razy badanie i tylko czepiali się cukru. To było jakoś w styczniu.

[dragon_she]

zazdroszczę osobom, które się nie przejmują ja jak zobaczyłam złe wyniki moczu (zwykła infekcja) to zasiałam taką panikę, że szok

dziś kupiłam sobie w promocji witaminkę B12 (1000ug) i zastanawiam się, czy zacząć już łykać po 1/4 tabletki czy najpierw zrobić wyniki (to może potrwać )

czy zaopatrujecie się w wiele produktów ze sklepów ze zdrową żywnością, czy wszystko kupujecie w supermarketach?

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Zazwyczaj nie korzystam ani z tego, ani z tego. Ale ostatnio w supermarkecie dopadłam świeży szpinak! Od razu kupiłam kilogram zapasu

[Albertyna]

Mam słabośc do bazarków i warzyw "prosto od chłopa". Z reszta, nie tylko warzyw- z podóży po Polsce wracam obładowana miodami (jestem ich smakoszka), jajkami i chlebem....

Co do "chcicy" na mięso- czegoś Ci brakuje i to ewidentnie.
Czego, tego ja Ci nie powiem. To powinnas Ty wiedziec.
Mam od lat świetny kontkat ze swoim ciałem (nie tylko wege, ale i joga robi swoje), że "zachcianki" mówią mi czego mi brak i nie ma problemu.

Co ciekawe odrzuca mnie od chipsów (nie jadłam od lat) fast foodów (szkodza mi) i innych niezdrowych atrakcji. Alkoholu pije minimum (wódka weselna, która dostałam miesiąc temu dalej kibluje w lodówce i jeszcze postoi ).

[dragon_she]

Pytam, bo jak byłam na dwutygodniowym urlopie w Polsce to zbaraniałam - nie wiedziałam kompletnie, gdzie kupować sobie jedzenie. Niby mam warzywniak pod nosem, w supermarkecie jest i ryż i makaron... Ale np. ciecierzycy szukałam tydzień zanim znalazłam (nie chciałam tej BIO ze sklepów ze zdrową żywnością). Najgorzej było z nabiałem kozim/owczym, gdyż mam nietolerancję na mleko krowie. A jak już znalazłam jakis owczy ser to nie był odpowiednio opisany (jaka podpuszczka). Zadowolona jestem tylko z bryndzy, którą znalazłam w Bomi (zdziercy ). Teraz już rozumiem, dlaczego na wielu forach sa osobne wątki dotyczące tego, które sery są wege....

Co do zachcianki - minęła. Ale rzeczywiście, ja też staram się wsłuchiwać w swoje ciało i często rozumiem, co się dzieje. Niestety nie tym razem, bo odżywiam się dobrze a i żelazo mam w górnej granicy normy w ogóle mam mini kryzys bo nagle nie wiem, co mam jeść

[201605090956]

Moi rodzice to na targ jeżdżą
Mamy takowy w mojej dziupli i zawsze przetwory mamy z targu, albo podwarszawskiej Giełdy Bronisze - z owoców stamtąd je robimy. A czasem jak chcą morele dobre to i pod Grójec pojadą przy okazji wyjazdu do Lublina.
To taki nasz prywatny świr. Więc z owocami nie ma problemu, a nawet na tym targu pod nosem mamy sprawdzonych sprzedawców. I jaja wiejskiego chowu od babki, która hoduje jaja, a zna się z rodziną z strony mamy - jej siostrą przyrodnią. Co do sera wege to idzie doczytać w necie - polecam moją miłość - dr. Google .
A i pod nosem mam sklep gdzie mogę dostać trochę eko żywności, a niektóre specjały wege nawet idzie u mnie kupić.
W razie co polecam net.

[andere]

Mojej mamy znajoma znowu przyniosła nam dwie cukinie Ma duży ogród i nam przynosi. Jejku, oby mi się nie przejadło.
Wiecie czy można zamrozić cukinię? Fajnie by było w zimie jakąś mieć.

[dragon_she]

zazdroszczę
a cukinię chyba można zamrozić, jak wszystko

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

ale tak w całości? może w kostkę tę cukinię?

[Migdał]

ja kupuję całkiem dużo w sklepach eko. Co do zachcianek, mi zawsze wzrasta ochota na coś mega tłustego, jak się zimniej robi. Może ta zupka i szyka to wołanie o tłuszcz

[dragon_she]

w kostkę w kostkę, inaczej jak rozmrozisz to sflaczeje - ja zamrażam porcjowane warzywa i nie rozmrażam przed gotowaniem/smażeniem

Migdał - myślę, że to bardzo prawdopodobne, ostatnio nie jadłam zbyt wielu rzeczy zweirających tłuszcz, przestałam na jakiś czas jeść avocado i orzechy (nadrabiam)

[dragon_she]

zastanawiam się nad założeniem stronki internetowej o wegetarianizmie, tak żeby w jednym miejscu i w bardzo prosty sposób wytłumaczyć podstawy wegetarianizmu i żeby każdy, kto chce się dowiedzieć, co to jest wegetarianizm i że można żyć zdrowo będąc wege - mógł sobie szybko i łatwo przeczytać
sama miałam wiele pytań na początku i nie miałam pojęcia, co jeść - na stronce mogłabym to wyszczególnić itp
co o tym myślicie? a może wystarczająco dużo już jest stronek o wege?

[andere]

Jest dużo stron wege, ale już nie o to chodzi tylko o Twój bardzo króciutki staż. Na 100% korzystałabyś z innych źródeł a po co to powielać?

Wreszcie zjadłam ostatnią cukinię Tzn. zrobiłam wczoraj leczo i jeszcze na dzisiaj będzie.
Mioduuuu! Ojciec mi nie przywiózł A mi się biednej odbiło siedzenie na betonie wieczorami i w pierwszy dzień szkoły chora jestem Mama już coś krzyczała.

[201605090956]

Złapałaś wilka?
Ja chyba też po raz enty ... Niech ta E.Coli się od mnie odczepi no

[dragon_she]

Napisane przez andere

Jest dużo stron wege, ale już nie o to chodzi tylko o Twój bardzo króciutki staż. Na 100% korzystałabyś z innych źródeł a po co to powielać?

Wreszcie zjadłam ostatnią cukinię Tzn. zrobiłam wczoraj leczo i jeszcze na dzisiaj będzie.
Mioduuuu! Ojciec mi nie przywiózł A mi się biednej odbiło siedzenie na betonie wieczorami i w pierwszy dzień szkoły chora jestem Mama już coś krzyczała.

hmmm no tak, chociaż dużo czytam, a co do doświadczenia.... na czym miałoby ono polegać? tzn co więcej wie wegetarianin z 10-letnim stażem od tego z rocznym? bo przecież i tak na początku zawsze dowiadujemy się jak układać jadłospis, jak uchronić się przed niedoborami, potem tą wiedzę tylko wykorzystujemy, a co więcej? jaka wiedza 'dochodzi' latami?

[mamaNiny]

hej, ja też mam straszne napady głodu na mięso.. aż mnie mdli... w ogóle jak się robi zimno, to wzrasta mi apetyt.. można to zwalczyć jakoś?

[dragon_she]

a robiłaś badania poziomu żelaza?

co do wzrastającego apetytu podczas zimna to normalna reakcja organizmu, spróbuj jeść więcej ciepłego (jakaś zupka) i treściwego (kasze, ryż, makaron itp)

[mamaNiny]

dzięki za sugestię, w sumie badania kontrolne mam zaplanowane na przyszły tydzień.. zobaczymy!

[GoVeg]

Wątek już bardzo się rozwinął, a ja dopiero teraz trafiłam na Wizaż, no ale chyba mogę jeszcze "opowiedzieć swoją historię";D

Jestem wegetarianką od trzech lat, przeszłam na wegetarianizm po części z własnych przekonań, a po części dzięki mojemu wspaniałemu partnerowi, który jest wege od lat niepamiętnych, a od pewnego czasu już weganinem. Wyszło całkiem naturalnie - po prostu zaraziłam się jego sposobem życia. Znacznie pomogło mi też to, że w naszej studenckiej mieszkaniowej komunie swego czasu wszyscy byli wegetarianami lub weganami. Wspólna kuchnia - to jest to

Choć jestem do wegetarianizmu nastawiona raczej ideologicznie (nie noszę zwierząt także na sobie - futer, skóry, wełny; jeśli jaja - to tylko z wolnego wybiegu, jeśli ser - to tylko z podpuszczką mikrobiologiczną; zero żelatyny, inozynianu i guanylanu sodu), to nie staram się nikogo edukować na siłę - wiem, że to nic nie daje,a nawet przeciwnie - rodzi niechęć. Zmiana diety musi się wiązać z naturalnej potrzeby każdego z nas.

PS

Nie wiem, czy w wątku padła nazwa tej strony - od kilku miesięcy korzystam z przepisów na puszka.pl - to stricte wegetariański portal z przepisami kulinarnymi. Trochę dań wegańskich też można tam znaleźć