Niedoczynność tarczycy - wątek zbiorczy! - część III

[pelargonie]

Napisane przez Kreciola

Cześć Dziewczyny,

dosłownie przed chwilą zobaczyłam, że jest wątek o niedoczynności tarczycy. Szczerze przyznaję się, że nie czytałam Waszych wcześniejszych wpisów.

Napiszę króciutko i na koniec zadam pytanie:
Moją tarczycę leczę już z jakieś dobre 7 lat. Kontroluję ją, robię badania, USG, biorę Euthyrox. Przez długi czas miałam dawkę 50 mg, teraz mam 62,5 mg codziennie. Nie stosuję żadnej diety, odżywiam się w miarę normalnie.

Mam do Was pytanie:

Jak Wy radzicie sobie z wypadaniem włosów, które niestety towarzyszy tej chorobie? Jak i czy udaje się Wam je jakoś zahamować? Również na ulotce tego leku jest napisane o skutku ubocznym - wypadaniu włosów.

Ratuję się biotebalem, piciem pokrzywy, bardzo dbam o włosy, nie obciążam ich niepotrzebnie. Odrzuciłam prostowanie, suszenie, olejuję... Widać bardzo dużą poprawę. Duża zasługa to biotebal, wydaje mi się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dorcia002]

Hej ja miałam problem z włosami jakiś rok temu dosłownie wypadaly garściami,ubyło ich połowę choć wcześniej gęste nie były.Od dwóch lat lecze się na niedoczynność wyniki dobre a mimo wszystko problem mam i muszę sobie sama poradzić i tutaj pomógł mi również biotebal biorę od pół roku i wlosy rosna i przestały wypadac Przez jaki okres czasu można przyjmować biotebal ??bo ja nie chce z niego rezygnować gdy widzę jak mi pomaga,choć wiem że po trzech czterech miesiącach powinnam zrobić przerwę

[izka222]

A czy Wasze włosy zmieniły strukturę? Kiedyś mialam gładkie, a teraz straciły blask, stały się chropowate, niektóre wyglądają jak sprężynki. Już nie wypadają (może to zasługa obniżenia TSH) ale w pewnym momencie wychodziły mi garściami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MartusiaWu]

Napisane przez Kreciola

Jak Wy radzicie sobie z wypadaniem włosów, które niestety towarzyszy tej chorobie?[/B] Jak i czy udaje się Wam je jakoś zahamować? Również na ulotce tego leku jest napisane o skutku ubocznym - wypadaniu włosów.

tutaj na wątku był kiedyś poruszany temat żelaza i ferrytyny w kontekście wypadania włosów - sprawdziłam poziomy przy okazji kontrolnych badań krwi, no i wyszły mi dość niskie wartości
suplementacja na własną rękę nie dawała efektów - też zrobiłam badania krwi
od lekarza rodzinnego dostałam receptę na żelazo podobno dobrze przyswajalne (ale usłyszałam też, że poprawienie tych wyników może trwać dużo dłużej niż kilka miesięcy)
minęło trochę czasu, przykładam się do systematycznego brania leków, no i nie chcę zapeszać, ale chyba jest lepiej, tzn włosy już nie lecą garściami
mam skontrolować wyniki za jakieś 2 tygodnie i skonsultować się z lekarzem, pewnie wtedy będę mogła więcej powiedzieć na ten temat

[nicci]

cześć,
czy mogłabym prosić o pomoc w interpretacji wyników?
wizytę u lekarza mam dopiero za 2 tygodnie ...

teoretycznie wyniki mieszczą się w normie, ale widziałam, że w moim wieku (29l) tsh nie powinno być większe nież 2-2,5...
tsh 3,91 uIU/ml [norma 0,27-4,2]
ft3 3,81 pg/ml [norma 2,0-4,4]
ft4 1,13 ng/dl [norma 0,93-1,71]

już jakieś pół roku temu miałam tsh 3,6 ale lekarz mnie zbył...
teraz mam nowego endokrynologa, ale boję się, że powie, że jestem w normie i nic z tym nie zrobi...

mam sporą nadwagę, a nawet otyłość - bmi 32... oprócz tego jeszcze insulinooporność i pomimo brania metmorminy waga niewiele drgnęła - więc może to tarczyca?

z objawów męczy mnie przede wszystkim senność, zmęczenie (jestem w stanie dosłownie paść przed tv o 20/21, przespać 9-10h i dalej być zmęczoną...)
denerwuje mnie też zamglenie umysłowe i problemy z pamięcią...
to również może sugerować tarczycę?

[Sybil_]

Napisane przez nicci

cześć,
czy mogłabym prosić o pomoc w interpretacji wyników?
wizytę u lekarza mam dopiero za 2 tygodnie ...

teoretycznie wyniki mieszczą się w normie, ale widziałam, że w moim wieku (29l) tsh nie powinno być większe nież 2-2,5...
tsh 3,91 uIU/ml [norma 0,27-4,2]
ft3 3,81 pg/ml [norma 2,0-4,4]
ft4 1,13 ng/dl [norma 0,93-1,71]

już jakieś pół roku temu miałam tsh 3,6 ale lekarz mnie zbył...
teraz mam nowego endokrynologa, ale boję się, że powie, że jestem w normie i nic z tym nie zrobi...

mam sporą nadwagę, a nawet otyłość - bmi 32... oprócz tego jeszcze insulinooporność i pomimo brania metmorminy waga niewiele drgnęła - więc może to tarczyca?

z objawów męczy mnie przede wszystkim senność, zmęczenie (jestem w stanie dosłownie paść przed tv o 20/21, przespać 9-10h i dalej być zmęczoną...)
denerwuje mnie też zamglenie umysłowe i problemy z pamięcią...
to również może sugerować tarczycę?

wg mnie to prawie na 100% sprawka tarczycy. A robiłaś USG? Ja miałam podobnie, lekarze mnie zbywali dopiero jak TSH poszło ponad 4 dostałam leki.

[Magda8585]

Dziewczyny, jak sobie radzicie z sucha cera? Jak ja pielęgnujcie, jakich kremów używacie i jakich kosmetyków do makijażu? Ja juz nie daje rady... Zmieniam kremy co chwile. Niby bez makijażu nie jest zle ale jak tylko sie pomaluje wszędzie te suche skorki. Ostatnio tez cześciej pryszcze mi wychodzą gdzie w moim wieku juz tego nie miałam. Ręce mi opadają i ostatnio jak patrzę w lustro to chce mi sie płakać..

[MissScareAll]

Też biorę biotynę, żelazo i ferrytyna w normie, trzymam dietę, a włosy jak wypadały tak wypadają i są do dupy, czyli dwa na krzyż, jedynie nowe trochę odrastają. Tak już od jakiś 3 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Napisane przez nicci

cześć,
czy mogłabym prosić o pomoc w interpretacji wyników?
wizytę u lekarza mam dopiero za 2 tygodnie ...

teoretycznie wyniki mieszczą się w normie, ale widziałam, że w moim wieku (29l) tsh nie powinno być większe nież 2-2,5...
tsh 3,91 uIU/ml [norma 0,27-4,2]
ft3 3,81 pg/ml [norma 2,0-4,4]
ft4 1,13 ng/dl [norma 0,93-1,71]

już jakieś pół roku temu miałam tsh 3,6 ale lekarz mnie zbył...
teraz mam nowego endokrynologa, ale boję się, że powie, że jestem w normie i nic z tym nie zrobi...

mam sporą nadwagę, a nawet otyłość - bmi 32... oprócz tego jeszcze insulinooporność i pomimo brania metmorminy waga niewiele drgnęła - więc może to tarczyca?

z objawów męczy mnie przede wszystkim senność, zmęczenie (jestem w stanie dosłownie paść przed tv o 20/21, przespać 9-10h i dalej być zmęczoną...)
denerwuje mnie też zamglenie umysłowe i problemy z pamięcią...
to również może sugerować tarczycę?

Mam trochę mniejsze TSH od Ciebie, ale objawy identyczne jak Twoje. W ciągu roku przytyłam około 10 kg dodatkowo Teraz mozolnie to gubię, bo zmieniam styl odżywiania, trochę więcej się ruszam. No ale... Myślę że trzeba być konsekwentnym i szukać lekarza który pomimo tych wyników się nami zajmie - czemu niby mamy czekać aż TSH przekroczy normę skoro tak czy siak mamy objawy takie a nie inne?

[damdalena]

Napisane przez Magda8585

Dziewczyny, jak sobie radzicie z sucha cera? Jak ja pielęgnujcie, jakich kremów używacie i jakich kosmetyków do makijażu? Ja juz nie daje rady... Zmieniam kremy co chwile. Niby bez makijażu nie jest zle ale jak tylko sie pomaluje wszędzie te suche skorki. Ostatnio tez cześciej pryszcze mi wychodzą gdzie w moim wieku juz tego nie miałam. Ręce mi opadają i ostatnio jak patrzę w lustro to chce mi sie płakać..

Na suchość skóry polecam kwas hialuronowy - czy to czysty, czy składnik kosmetyków lub najlepiej maseczka na płachcie. O tej porze roku to dość normalny problem. Choć pewnie trzeba się przyjrzeć całej pielęgnacji, bo cera z wiekiem i porą roku się zmienia. Również podkład warto zmienić na taki mniej wysuszający, nie matujący.
Oczywiście może być jakaś przyczyna zdrowotna tych dolegliwości. Jeżeli wszystko z tarczycą jest wyrównane, to - z uwagi na pryszcze - trzeba będzie zbadać poziom androgenów.

Napisane przez MissScareAll

Też biorę biotynę, żelazo i ferrytyna w normie, trzymam dietę, a włosy jak wypadały tak wypadają i są do dupy, czyli dwa na krzyż, jedynie nowe trochę odrastają. Tak już od jakiś 3 lat.

Niedoczynność tarczycy może zachwiać całą gospodarką hormonalną. Przydałaby się wizyta u mądrego lekarza, który zrobi dokładny wywiad. Bo w zależności od tego, jakie objawy współwystępują - trzeba będzie zrobić badania testosteronu, kortyzolu lub innych hormonów.

[macmiki]

Napisane przez Kreciola

Jak Wy radzicie sobie z wypadaniem włosów, które niestety towarzyszy tej chorobie?[/B] Jak i czy udaje się Wam je jakoś zahamować? Również na ulotce tego leku jest napisane o skutku ubocznym - wypadaniu włosów.

Mi przestały wypadać po unormowaniu hormonów. Nie wiem, niby nakładam ciągle maski i odżywki, jakieś z olejami. Ale też codziennie suszę, czasem podprostuję, stosuję kremy do loków i lakiery do włosów.
Generalnie zawsze miałam proste włosy, w trakcie leczenia mi się skręciły. Także mam burzę loków, jak odpowiednio wysuszę

Napisane przez Magda8585

Dziewczyny, jak sobie radzicie z sucha cera? Jak ja pielęgnujcie, jakich kremów używacie i jakich kosmetyków do makijażu? Ja juz nie daje rady... Zmieniam kremy co chwile. Niby bez makijażu nie jest zle ale jak tylko sie pomaluje wszędzie te suche skorki. Ostatnio tez cześciej pryszcze mi wychodzą gdzie w moim wieku juz tego nie miałam. Ręce mi opadają i ostatnio jak patrzę w lustro to chce mi sie płakać..

Peeling i maska 3 razy w tygodniu. Używam ziaji. Nawadniać skórę - woda soki. Krem z AA. Mleczka, toniki etc ziaja.

[agnieszka_2612]

Mi też.przestaly wypadac po unormowaniu hormonów

[201704210903]

Hej - czasem pisze na wątku; ostatnio pisałam o tym, że jestem strasznie zmeczona oraz mam problemy z pamiecia
Pamięć i koncentracja mi się poprawiły odkąd zaczęłam przyjmować magnez
Obecnie myslę o witaminie B12 (być może jej brak powoduje u mnie takie zmęczenie...) i tu pojawiają się pytania:
czy badac i jak poziom B12?
czy jest sens brać suplementy z B12?
czy magnez i B12 nie kolidują z euthyroxem i jaki odstęp pomiędzy euthyroxem a B12 jest dobry?

od roku czuje się jak zombi i szukam przyczyn w braku witamin, bo nic innego mi nie przychodzi do glowy
TSH mam kolo 1, Ft4 dobre (jakies 60%), D3 - 40

[LadyChatterbox]

Ja badam wszystkie witaminy nim zaczne brać suplementy. Teraz biorę D3 plus K2Mk7, od paru dni robie sobie też moczenie stóp w siarczanie magnezu, bo wyszedł mi jego niedobór, a nie chce ładować w swoją wątrobę, aż takiej ilości tabsów. Jak przyjdą słoneczne dni, planuję odstawienie D3 i zbadanie żelaza, bo czuje, że z nim też lipa.

[MissScareAll]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;7110841 6]Mam trochę mniejsze TSH od Ciebie, ale objawy identyczne jak Twoje. W ciągu roku przytyłam około 10 kg dodatkowo Teraz mozolnie to gubię, bo zmieniam styl odżywiania, trochę więcej się ruszam. No ale... Myślę że trzeba być konsekwentnym i szukać lekarza który pomimo tych wyników się nami zajmie - czemu niby mamy czekać aż TSH przekroczy normę skoro tak czy siak mamy objawy takie a nie inne?[/QUOTE]
Dokładnie...mi lekarka rodzinna nagadała, że się naczytałam głupot, jak miałam TSH 3, a dwa miesiące później miałam już prawie 5. Endokrynolog powiedziała mi, że powinnam mieć poniżej 1,5.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Napisane przez damdalena

Na suchość skóry polecam kwas hialuronowy - czy to czysty, czy składnik kosmetyków lub najlepiej maseczka na płachcie. O tej porze roku to dość normalny problem. Choć pewnie trzeba się przyjrzeć całej pielęgnacji, bo cera z wiekiem i porą roku się zmienia. Również podkład warto zmienić na taki mniej wysuszający, nie matujący.
Oczywiście może być jakaś przyczyna zdrowotna tych dolegliwości. Jeżeli wszystko z tarczycą jest wyrównane, to - z uwagi na pryszcze - trzeba będzie zbadać poziom androgenów.

Niedoczynność tarczycy może zachwiać całą gospodarką hormonalną. Przydałaby się wizyta u mądrego lekarza, który zrobi dokładny wywiad. Bo w zależności od tego, jakie objawy współwystępują - trzeba będzie zrobić badania testosteronu, kortyzolu lub innych hormonów.

Na szczęście już trafiłam na dobrą lekarkę i dietetyka, poza tym sama dużo czytam i wiem już więcej, niż niejeden lekarz - niestety. Wiedza np. lekarzy rodzinnych w tym temacie jest zerowa. Kilka lat symptomów i dopiero dietetyk przy testach na nietolerancję mnie zdiagnozowała.
Mam właśnie zbadać kortyzol.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blue3]

Napisane przez nicci

cześć,
czy mogłabym prosić o pomoc w interpretacji wyników?
wizytę u lekarza mam dopiero za 2 tygodnie ...

teoretycznie wyniki mieszczą się w normie, ale widziałam, że w moim wieku (29l) tsh nie powinno być większe nież 2-2,5...
tsh 3,91 uIU/ml [norma 0,27-4,2]
ft3 3,81 pg/ml [norma 2,0-4,4]
ft4 1,13 ng/dl [norma 0,93-1,71]

już jakieś pół roku temu miałam tsh 3,6 ale lekarz mnie zbył...
teraz mam nowego endokrynologa, ale boję się, że powie, że jestem w normie i nic z tym nie zrobi...

mam sporą nadwagę, a nawet otyłość - bmi 32... oprócz tego jeszcze insulinooporność i pomimo brania metmorminy waga niewiele drgnęła - więc może to tarczyca?

z objawów męczy mnie przede wszystkim senność, zmęczenie (jestem w stanie dosłownie paść przed tv o 20/21, przespać 9-10h i dalej być zmęczoną...)
denerwuje mnie też zamglenie umysłowe i problemy z pamięcią...
to również może sugerować tarczycę?

Piszcie co chcecie, ale problemy z tarczycą nie doprowadzają do bmi>32. Szczególnie, że wyniki nie są najgorsze. Moim zdaniem problem leży w innym miejscu (insulinooporność- zły preparat i nieodpowiednie dawkowanie, może nadnercza), ale tak naprawdę nie widząc rozkładu tkanki tłuszczowej niewiele można napisać.

[MissScareAll]

Napisane przez blue3

Piszcie co chcecie, ale problemy z tarczycą nie doprowadzają do bmi>32. Szczególnie, że wyniki nie są najgorsze. Moim zdaniem problem leży w innym miejscu (insulinooporność- zły preparat i nieodpowiednie dawkowanie, może nadnercza), ale tak naprawdę nie widząc rozkładu tkanki tłuszczowej niewiele można napisać.

No nie wiem. Ja w półtora miesiąca przytylam 10kg przy sporcie i zdrowej, niskokalorycznej diecie, tego tycia również i potem nie dało się zatrzymać. Jestem w stanie uwierzyć, że ktoś, nie jedząc jak ja, symbolicznie, jest w stanie dorobić się tak dużej nadwagi, ponieważ metabolizm stoi w miejscu. Stąd też te zimne stopy i wiele innych objawów. Zawsze podśmiewałam się z takich tłumaczeń, że ktoś tyje, bo jest chory, aż tu nagle mnie samą to dopadło i naprawdę sobie nie pobłażałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[blue3]

Napisane przez MissScareAll

No nie wiem. Ja w półtora miesiąca przytylam 10kg przy sporcie i zdrowej, niskokalorycznej diecie, tego tycia również i potem nie dało się zatrzymać. Jestem w stanie uwierzyć, że ktoś, nie jedząc jak ja, symbolicznie, jest w stanie dorobić się tak dużej nadwagi, ponieważ metabolizm stoi w miejscu. Stąd też te zimne stopy i wiele innych objawów. Zawsze podśmiewałam się z takich tłumaczeń, że ktoś tyje, bo jest chory, aż tu nagle mnie samą to dopadło i naprawdę sobie nie pobłażałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

10kg to dalej nie jest otyłość. Poza tym te wyniki nie są złe, mogłyby być lepsze, ale można powtórzyć badanie, bo może się też okazać, że tendencja jest spadkowa. Takie zakręcenie się na punkcie tarczycy może spowodować przegapienie poważniejszego problemu.

[nicci]

zdaję sobie sprawę, że to może być głównie problem insulinooporności, ale liczyłam, że skoro biorę leki, trzymam dietę i ćwiczę to coś powinno drgnąć, a niestety waga stoi w miejscu...

[damdalena]

Napisane przez nicci

zdaję sobie sprawę, że to może być głównie problem insulinooporności, ale liczyłam, że skoro biorę leki, trzymam dietę i ćwiczę to coś powinno drgnąć, a niestety waga stoi w miejscu...

A może trzeba zmienić preparat metforminy lub zwiększyć dawkę? Powinnaś brać 2000-3000 mg. Czasem pomaga zrezygnowanie z formy o przedłużonym działaniu (np. XR) na rzecz przyjmowania leku 3 razy dziennie.

Powinnaś zbadać testosteron + SHBG, kortyzol z hamowaniem dexametazonem, ew. prolaktynę z obciążeniem. A może zatrzymuje Ci się woda w organizmie? Masz nadciśnienie, badałaś nerki? Diagnozowana byłaś w kierunku policystycznych jajników?
Faktycznie, rozmieszczenie tkanki tłuszczowej i ewentualna opuchlizna mogą naprowadzić na właściwy trop diagnostyczny. Bardzo wskazana wizyta u dobrego dietetyka - może jakieś Centrum Leczenia Otyłości na NFZ ze skierowaniem od rodzinnego? Przejdź się też do ginekologa. Przydałaby się hospitalizacja, by zrobić wszystkie badania, również te w rytmie dobowym. Musisz się spieszyć, by nie nabawić się cukrzycy. Te gorsze wyniki tarczycowe mogą świadczyć o tym, że ten organ nie nadąża z produkcją hormonów w związku z większą masą ciała a tarczycę masz zdrową - po zrzuceniu kilkunastu kilogramów wyniki mogą się poprawić bez przyjmowania syntetycznego hormonu.

[nicci]

Napisane przez damdalena

A może trzeba zmienić preparat metforminy lub zwiększyć dawkę? Powinnaś brać 2000-3000 mg. Czasem pomaga zrezygnowanie z formy o przedłużonym działaniu (np. XR) na rzecz przyjmowania leku 3 razy dziennie.

Powinnaś zbadać testosteron + SHBG, kortyzol z hamowaniem dexametazonem, ew. prolaktynę z obciążeniem. A może zatrzymuje Ci się woda w organizmie? Masz nadciśnienie, badałaś nerki? Diagnozowana byłaś w kierunku policystycznych jajników?
Faktycznie, rozmieszczenie tkanki tłuszczowej i ewentualna opuchlizna mogą naprowadzić na właściwy trop diagnostyczny. Bardzo wskazana wizyta u dobrego dietetyka - może jakieś Centrum Leczenia Otyłości na NFZ ze skierowaniem od rodzinnego? Przejdź się też do ginekologa. Przydałaby się hospitalizacja, by zrobić wszystkie badania, również te w rytmie dobowym. Musisz się spieszyć, by nie nabawić się cukrzycy. Te gorsze wyniki tarczycowe mogą świadczyć o tym, że ten organ nie nadąża z produkcją hormonów w związku z większą masą ciała a tarczycę masz zdrową - po zrzuceniu kilkunastu kilogramów wyniki mogą się poprawić bez przyjmowania syntetycznego hormonu.

brałam siofor 3x 500, ale nowy endo mówił o zmianie właśnie na Glucopfage wolnouwalniający się i jeszcze coś do picia - zapomiałam nazwy chciał tylko potwierdzić badania, liczę właśnie, że może zmiana coś tu pomoże

miałam też stwierdzone pcos, ale na ten moment hormony wyszły prawidłowo,
kortyzol miałam tylko w laboratorium, było ok, prolaktyny nie badałam, nadciśnienia nie mam (ciśnienie z reguły mam 110/60), nerki ok

mam spory problem z zatrzymywaniem wody w organizmie niestety, dopiero regularny limfodrenaż pomaga...
tłuszcz niestety głównie na brzuchu...

nowy endo wydaje się konkretny, a dobrego ginekologa szukam ciągle - ostatnia pani doktor stwierdziła, że jak schudnę to wszystkie problemy znikną
tylko ja już nie wiem co mam robić skoro dieta i ćwiczenia nie działają...
1 marca mam wizytę u endokrynologa i mam nadzieję, że mnie oświeci

[damdalena]

Napisane przez nicci

kortyzol miałam tylko w laboratorium, było ok

tłuszcz niestety głównie na brzuchu...

Koniecznie trzeba rozszerzyć diagnostykę kortyzolu: ta próba z dexametazonem i choćby dobowa zbiórka moczu.
Dawkę Glucophage chyba powinnaś mieć większą, spotkałam się z dawkowaniem 3x850 lub 3x1000 i to dla pacjentek bez znacznej otyłości.
Mam nadzieję, że ten endokrynolog Ci pomoże i przepisze skierowania. Porozmawiaj o hospitalizacji, 3 dni z życia wyjęte - ale w nagrodę masę badań masz zrobionych. Może jeszcze wizyta u diabetologa?

Kiedyś również miałam problem ze zrzuceniem wagi. Podpowiem Ci coś. Lekarze dopiero wtedy zaczęli mi wierzyć w moje prawidłowe odżywianie, gdy pokazywałam im w telefonie moje jadłospisy zapisane za pomocą MyFitnessPal. Przyda się to też do wizyty u dietetyka. Dodatkowo to motywacja dla siebie samej.

[pretty_girl19892]

Napisane przez Kocurasek

Dziewczyny, podejrzewam u siebie coś nie tak z tarczycą. Byłam pół roku temu na usg piersi. Podczas badania lekarz powiedział mi, że mam ognisko zapalne na tarczycy (małe bo małe) i żebym to skontrolowała. Dziewczyny na płytkowymi doradziły mi żebym przed wizytą zrobiła tsh, ft3, ft4, anty tpo i tg.
I mam do Was takie pytanie. Czy jeśli wyniki z krwi wyjdą mi w normie to jest sens iść do lekarza? To ognisko zapalne (jedno) na tarczycy mogło zniknąć czy raczej nie? Pytam, bo jestem zielona w tym temacie. Lepiej mimo dobrych wyników zrobić jeszcze usg i pójść to skontrolować?
No i polećcie mi proszę kogoś z Wrocławia prywatnie.

Oczywiście że warto zrobić usg
Ja pomimo hormonów w normie (TSH w granicach 1-1,5), ft 3 i 4 na poziomie około 60-70 % (konwersja troche leży), braku przeciwciał antyTPO i TG, na USG mam tarczycę powiększoną, całą w guzkach, wręcz endokrynolog zasugerował wycięcie jednego płata
miałam biopsje ale stwierdzone łagodne zmiany i chirurg poradził żeby kontrolować chociaż z rok-dwa i zobaczyć czy zmiany się powiększają czy osłabiają i wtedy będziemy decydować o usuwaniu

Więc według mnie warto zrobić USG mimo że wyniki masz w normie

[agnieszka_2612]

U mnie również po usg wyszło szydlo z worka
Tsh nie było źle, Ft4 ctroche niskie ale ogólnie wyniki nie były tragiczne a tarczyce mam rozmiarów mikro

[Donatella_Rosa]

Moja przyjaciółka miała idealne wyniki z krwi - TSH poniżej 1,5, konwersja ft3 i ft4 książkowa, brak przeciwciał, a na USG wyszły takie guzy, że miała szybko wyciętą całą tarczycę, zatem zgadzam się, że warto USG zrobić.

[MissScareAll]

Napisane przez Donatella_Rosa

Moja przyjaciółka miała idealne wyniki z krwi - TSH poniżej 1,5, konwersja ft3 i ft4 książkowa, brak przeciwciał, a na USG wyszły takie guzy, że miała szybko wyciętą całą tarczycę, zatem zgadzam się, że warto USG zrobić.

Na usg faktycznie mogą wyjść różne cuda. Ja miałam stosunkowo niskie przeciwciała, choć i tak przekroczone, za to na usg oprócz tego, że tarczyca opuszczona z jednej strony, to ciemna. Endokrynolog powiedziała, że to jakieś pęcherzyki i taki obaz świadczy o obecności dużej ilości przeciwciał tkwiących w tej tarczycy, a jeszcze nieuwolnionych do krwi, stąd ten względnie dobry wynik 😨

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gwiazdka93]

Napisane przez damdalena

Dawkę Glucophage chyba powinnaś mieć większą, spotkałam się z dawkowaniem 3x850 lub 3x1000 i to dla pacjentek bez znacznej otyłości.

Metformina to nie cukierki. Dawki, które podałaś są bardzo wysokie i też nie pozostają bez wpływu na organizm. Najlepiej zaczynać od małych dawek, a potem ewentualnie- zgodnie z wynikami- zwiększać. Sama brałam 3 x 850 mg i nie polecam, naprawdę skutki uboczne po jakimś czasie mocno dają w kość.

Nicci, może przegapiłam, ale czy korzystałaś z pomocy dietetyka? Jasne, że zaburzenia hormonalne utrudniają schudnięcie, ale też trzeba się mocno przyjrzeć diecie. Nie twierdzę, że jesz nieprawidłowo , ale czasem nawet nie zdajemy sobie sprawy, że gdzieś tam w naszej diecie tkwią błędy. Zawsze dieta+ aktywność fizyczna to lepsze rozwiązanie niż branie coraz większej ilości leków.

[macmiki]

Nucci, a mogłabyś wstawić tu taki przykładowy jadłospis. Z uwzględnieniem wszystkich przegryzek, godzin, w których jesz etc. Plus jaką aktywność prowadzisz.

[Azra]

Właśnie dostałam wyniki D3 - 12ng/ml... Czy to może tłumaczyć moje skrajne zmęczenie? Jak myślicie, prosić lekarza o jakąś receptę na D3 czy szukać w suplementach? I jaka dawka?

[izka222]

Napisane przez Azra

Właśnie dostałam wyniki D3 - 12ng/ml... Czy to może tłumaczyć moje skrajne zmęczenie? Jak myślicie, prosić lekarza o jakąś receptę na D3 czy szukać w suplementach? I jaka dawka?

Mi D3 wyszło 10,8 i internista przepisał mi dwa opakowania kropli Devicap, żeby uzupełnić tak duży niedobór, bo podobno suplementy są za słabe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz