Ostatnie maluszki opuszczają brzuszki, a reszta przewija już pieluszki! Mamy IX-X

[lilka00]

Napisane przez gda

Kurczę, ja tu się budzę po 5 (!!!) godzinach od karmienia, a Henio śpi
I podstawiam mu palec pod usta, to nawet nie chce ssać... Myślicie, że to od szczepionki tak śpi?


Ja mam zupełnie inaczej, bardzo chcę mieć jeszcze jedno albo nawet dwoje dzieci. Po 1. nie chcę mieć jedynaka, bo sama jestem jedynaczką i to jest niefajne. A po 2. nie wyobrażam sobie nie mieć już nigdy do czynienia z takim cudnym bobasem, pachnącym, malutkim, obserwować jak błyskawicznie się rozwija i jak cudownie ssie pierś. Ta bliskość, ta zmysłowość jaka jest między rodzicami a niemowlęciem, to jest coś niepowtarzalnego!

Oczywiście są momenty, kiedy tracę cierpliwość i już cicho ku..wię pod nosem Ale jak po chwili przestaje płakać i słyszę to słodkie głużenie, to tak jak Tamlin łzy mi od razu lecą ze wzruszenia swoją miłością do synka.

To jest takie czerstwe!

Mi bycie jedynaczką jakoś nigdy nie przeszkadzało .

Napisane przez Anusia479

Dobry
no w końcu czuje się dobrzemam nadzieje,że tak już zostanie.
W nocy małego karmiłam trzy razy tylko piersią,więc pokarm wrócił
a mam pytanie,ile Wasze dzieciaczki trzy tygodniowe zjadały odciągniętego pokarmu?

Parę dni temu zostawiłam moją z TŻtem i wypiła 70 ml i zasnęła . Kiedy ssie z piersi to mam wrażenie, że wypija więcej.

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

Napisane przez Asiuulka89

Być może tak, mój miał gorączkę to też spał. a teraz wogóle mi dziecko dorosło. idzie spać o 20 budzi sie 3-4 a potem rani wysypiam się jak cholera

co do rodzeństwa nie wyobrażam sobie tego żeby Jasia nie było. Fak,t bluzgałam ze szok w ciazy na niego (mała depresja) ale jak go ujrzałam wiedziałam że moje psoweicenie nie poszło na marne. Ja jednak nie nadaje sie na kp więc tu nie o to chodzi ale ja sama mam dwójkę rodzeństwa i nie chcialabym być sama więc dlatego zdecydowaliśmy się na drugie. jednak na tym koniec oddaje się dzieciom całkowicie ale one dorosną a ja też chce coś robić dla siebie ale fakt te chwile są niezapomniane

Zazdroszczę, kiedy ja prześpię w końcu więcej niż 2,5 H pod rząd...

[Almariel]

Hej

Dostałam reprymendę od LadyBeatty więc się odzywam. Chociaż często podczytuję, to jakoś nie mogę się wbic ostatnio w rozmowę, ale postaram się częściej odzywac.

Jeśli chodzi o nas, to wczoraj byliśmy na szczepieniu... mały tak płakał, że myślałam że mi serce pęknie. Ale po wszystkim było już dobrze, nawet za bardzo nie marudził. Poza tym mały budzi się w nocy 3 razy na jedzonko i idzie dalej spać, a ja już się do tego przyzwyczaiłam i nawet wyspana jestem. Karmimy się tylko cycem, a ja mam czasem wrażenie że i bliźniaki bym wykarmiła, tak że na brak pokarmu nie narzekam

widzę, że przewija się temat miłości do dzieci... ja bym się za mojego szkraba dała pokroić tak go kocham i nie mam co do tego wątpliwości. Za 2-3 lata mam nadzieję pojawi się rodzeństwo.

[Nisia4]

Cześć Dziewczyny! I ja się melduję bo ostatnio mniej się udzielam.
Maja wczoraj miała dzień marudy, a co za tym idzie i ja się kiepsko czułam. Nie spała cały dzień i jak normalnie kładzie się spać do 20 tak wczoraj przemarudziła nam do 22. Odpukać, ale w nocy śpi nam dobrze więc chociaż tyle. Ja po tym zapaleniu piersi które miałam ostatnio mam wrażenie, że mam mniej pokarmu i czasem wydaje mi się, że Maja się nie najada, ale z drugiej strony dość mocno jej się ulewa, więc czymś musi. W środę mamy szczepienie więc dowiemy się ile waży i jak przybiera, chociaż wydaje się być już spora.

[Dearlie]

U nas po tylu dniach w końcu prawie normalna kupka. Tzn. jeszcze kolor pozostawia wiele do życzenia, bo wciąż zielona, ale ostatnia partia już była żółtawa, więc mam nadzieję, że jesteśmy na dobrej drodze. Co najważniejsze... Antoś nawet nie zapiszczał przy jej robieniu. Przecież to serce bolało jak diabli, gdy widziałam jak on się męczy. Co prawda pomagałam jak mogłam... masaże, termometr itd., a on mimo tego tak bardzo cierpiał biedulek mój kochany.

Moje dziecko w końcu dzisiaj padło, bo jak obudziliśmy się o 8:30 to zaliczył jedynie do tej 14 dwie drzemki po 20-30 minut. Mam nadzieję, że teraz troszkę dłużej pośpi.

Napisane przez afternoon

No więc witam się raz jeszcze, mam na imię Kasia, 28 lat, jestem mamą Filipka ur. 18.09.2012 przez cc w 37 tc. Synek aktualnie ma 7 tygodni, waży 5,300, tak więc w 7 tygodni przybrał 2 kg Wczoraj byliśmy na szczepieniu, Filipek zareagował na nie wzmożoną sennością, przegapia karmienia. Karmię wyłącznie piersią.
Lecę , bo się właśnie obudził

Witajcie na wątku. Ja mam słabość do wszystkich Filipków, bo mam w domu swojego dużego Filipa i to imię mi się zawsze pozytywnie kojarzy.

Napisane przez aga_ton

dawno nie wstawiałam zdjęć więc teraz nadrabiam

1. drzemka z tatą
2 i 3 pozy podczas snu
4. a tak moje dziecko "kocha" leżeć w bujaczku
5. Lena rozmyśla
6. podróż samochodem
7. pierwsza próba jedzenia z butelki
8. smaczne piąstki
9. popołudniowa drzemka

Aga_ton wybacz, ale rozbroiło mnie zdjęcie numer 4.

Napisane przez ula2689

Dearlie możliwe że takie kupki od zmiany mleka,może w tym nowym jest więcej żelaza?

A wiesz, że sprawdziłam i rzeczywiście masz rację! W Nan jest w 100g proszku 5,3, a w Bebilonie było 3,9.

[katiem]

Napisane przez lourose

Cześć dziewczyny
dalej nie mam czasu na nadrabianie

Mam laktacyjne pytanie: czy Wasze dzieci też np. ssą pół godziny, potem budzą się po 20 min, znowu 20 min ssania, 10 min drzemki i tak w kółko?
Dopiero jak nakarmię córcię mm to zasypia na 3h. Wiem że to przez wolniejsze trawienie itd., ale mam wrażenie że wysysa mi cycki co do kropelki, a się nie najada macie jakieś rady, żeby najadała się ciągiem bez tych przerw które dezorganizują mi życie ???

I tak bardzo się cieszę, że karmię ją piersią, ale chcę np. wyjść do koleżanki i nie brać tabunów butelek, tylko wystawić cyca i już...

Kubus najczesciej pije 10, 15 minut i idzie spac na 2-3 godzin. Rzadko mu sie zdarza, ze po krotkim czasie chce znowu piers, ale wtedy wiem ze chce sie przytulic i pociumkac.

Napisane przez zielona1911

My wczoraj mielismy szczepienie na wzw. Maly wazy 5400g, wciagu trzech tygodni przybrał 600g.
Starszy mial bilans 4latka i nie ma plaskostopia i wazy 18kg

Pieknie
I przypomnialas mi o bilansie 2 latka. Musze isc z Pawlem.

Napisane przez afternoon

Witam serdecznie,
od dłuższego czasu podczytuję namiętnie Wasz wątek i w związku z tym chciałam nieśmiało zapytać, czy można do Was dołączyć?
Jestem mamusią wrześniową.
Pozdrawiam, Kasia.

Witam imienniczko

Napisane przez ula2689

heloł
Iwoncia "fifer"

Lewek śliczne zdjęcia widać,ze masz do tego dobrą rękę.

Maggie ja też chcę kupić prezenty wcześniej i to pewnie na raty bo nie chce zostawiać bliźniaków na długo.

katiem moje maluchy robiły zielone kupy po żelazie.

Dearlie możliwe że takie kupki od zmiany mleka,może w tym nowym jest więcej żelaza?

Tamlin Hubek 1 raz się przekręcił na plecy jak miał 6 tygodni.

Afternoon witaj
Aga ton Lenka uspiła tatę

po zelazie??? kurcze pokrzywa ma duzo zelaza. A ja codziennie ja pije

Colds na anemie pokrzywa

Agaton super sesja. a fotka z leżaczkiem to jakbym Kube widziała

Lidka dzięki za kciuki
Inna rzecz, ze w tym roku poszłam trochę na łatwiznę. Tort zamówiłam, galarety zamówiłam. Wymyśliłam mega szybkie dania. A mama mi robi 2 sałatki. W zeszłym roku tak się napracowałam, a i tak połowa została.

Maggie byłam dzisiaj u znajomej w sklepie i oglądałam fajną książkę. Kupię mojej bratanicy na gwiazdkę - ma 9 lat.
http://www.badet.pl/go/_info/?id=46992&idc=
Ale Ona bardzo lubi książki.

W ogóle sie trochę wkurzyłam. Byłam u tej znajomej i sobie z nią gadam o naszych dzieciach. I w sklepie była też jakaś dziewczyna z córeczką którą znała ta moja koleżanka. I jak usłyszała, że mam 2 synów to powiedziała, "że mam przerąbane bo chłopcy są....." i pokręciła głową. No tak mnie zaskoczyła, że z wrażenia nic jej nie odpowiedziałam. Wróciłam do domu i normalnie myślę co za kretynka. I w domu teraz układam co bym jej odpowiedziała - mądra - po fakcie też tak macie?
Ale kurde to, że jej synek jest niegrzeczny to jest kwestia wychowania, a nie płci...

[Agnus21]

Napisane przez katiem

Kochane, ktorych dzieciaczki robil zielone kupki - ile czasu to trwalo i czy z kims konsultowalyscie. bo Kubus zaczal takie robic. i nawet jakies pasemka czerwone chyba widze....to alergia?

czerwone pasemka to zwykle krew więc lepiej to skonsultować. U nas pojawiły się po szczepieniu. Zielone kupki u nas już standardowo na zmiane z żółtymi. Podejrzewam białko bo jest śluz, ale pewności nie mam.

Napisane przez gda

Ja mam zupełnie inaczej, bardzo chcę mieć jeszcze jedno albo nawet dwoje dzieci. Po 1. nie chcę mieć jedynaka, bo sama jestem jedynaczką i to jest niefajne. A po 2. nie wyobrażam sobie nie mieć już nigdy do czynienia z takim cudnym bobasem, pachnącym, malutkim, obserwować jak błyskawicznie się rozwija i jak cudownie ssie pierś. Ta bliskość, ta zmysłowość jaka jest między rodzicami a niemowlęciem, to jest coś niepowtarzalnego!

Oczywiście są momenty, kiedy tracę cierpliwość i już cicho ku..wię pod nosem Ale jak po chwili przestaje płakać i słyszę to słodkie głużenie, to tak jak Tamlin łzy mi od razu lecą ze wzruszenia swoją miłością do synka.

To jest takie czerstwe!

czerstwe?
U mnie podobne odczucia i już marzę o kolejnym dzieciaczku, najlepiej braciszku dla Alicji

Napisane przez lourose

Cześć dziewczyny
dalej nie mam czasu na nadrabianie

Mam laktacyjne pytanie: czy Wasze dzieci też np. ssą pół godziny, potem budzą się po 20 min, znowu 20 min ssania, 10 min drzemki i tak w kółko?
Dopiero jak nakarmię córcię mm to zasypia na 3h. Wiem że to przez wolniejsze trawienie itd., ale mam wrażenie że wysysa mi cycki co do kropelki, a się nie najada macie jakieś rady, żeby najadała się ciągiem bez tych przerw które dezorganizują mi życie ???

I tak bardzo się cieszę, że karmię ją piersią, ale chcę np. wyjść do koleżanki i nie brać tabunów butelek, tylko wystawić cyca i już...

Moja też tak miała jak była młodsza. Bardzo dużo jadła - jedzenie i drzemka niedługa i znowu jedzenie. Nie dokarmiałam niczym. Teraz już je rzadziej, ale za to mniej sypia i trzeba się z nią bawić. W moim życiu nie ma już organizacji.

[katiem]

Dearlie to obie wychodzimy z kupami na prostą

Co do miłości do dzieci to Kuba mi tyle śpi, że bez problemu mogę poświęcać czas Pawełkowi
I mąż do starszego ma słabość więc jak przychodzi z pracy jestem piątym kołem u wozu - taki mają kontakt. I właściwie jak jest w domu to wszystko robią razem. Do sklepu idą razem. Wyrzucić śmieci. Mamunia ma wyłączność na zasypianie. Patrzę na nich i mi serce rośnie. zapytałam męża czy mnie też tak kocha jak Pawełka - odpowiedział, że tak, ale inną miłością

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez Agnus21

czerwone pasemka to zwykle krew więc lepiej to skonsultować. U nas pojawiły się po szczepieniu. Zielone kupki u nas już standardowo na zmiane z żółtymi. Podejrzewam białko bo jest śluz, ale pewności nie mam.



czerstwe?
U mnie podobne odczucia i już marzę o kolejnym dzieciaczku, najlepiej braciszku dla Alicji



Moja też tak miała jak była młodsza. Bardzo dużo jadła - jedzenie i drzemka niedługa i znowu jedzenie. Nie dokarmiałam niczym. Teraz już je rzadziej, ale za to mniej sypia i trzeba się z nią bawić. W moim życiu nie ma już organizacji.

Dzięki za odp. Dzwoniłam do położnej i powiedziała, że skonsultuje z Panią doktor. Jakby nie minęło to miałabym dzisiaj wizytę. Ale dzisiaj juz jest ok. Na szczęście

[Agnus21]

Napisane przez afternoon

No więc witam się raz jeszcze, mam na imię Kasia, 28 lat, jestem mamą Filipka ur. 18.09.2012 przez cc w 37 tc. Synek aktualnie ma 7 tygodni, waży 5,300, tak więc w 7 tygodni przybrał 2 kg Wczoraj byliśmy na szczepieniu, Filipek zareagował na nie wzmożoną sennością, przegapia karmienia. Karmię wyłącznie piersią.
Lecę , bo się właśnie obudził

Witaj Kasiu.
Zapraszamy. Opowiedz jak Twój poród.

Napisane przez aga_ton

dawno nie wstawiałam zdjęć więc teraz nadrabiam

1. drzemka z tatą
2 i 3 pozy podczas snu
4. a tak moje dziecko "kocha" leżeć w bujaczku
5. Lena rozmyśla
6. podróż samochodem
7. pierwsza próba jedzenia z butelki
8. smaczne piąstki
9. popołudniowa drzemka

Super Lenka, ale na pierwszym zdjęciu wyglada na to, że to tata tylko drzemie i faktycznie KOCHA leżeć w bujaczku

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez katiem

Kubus najczesciej pije 10, 15 minut i idzie spac na 2-3 godzin. Rzadko mu sie zdarza, ze po krotkim czasie chce znowu piers, ale wtedy wiem ze chce sie przytulic i pociumkac.

Na prawde tak się szybko najada przy piersi? Niesamowite.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez katiem

Co do miłości do dzieci to Kuba mi tyle śpi, że bez problemu mogę poświęcać czas Pawełkowi
I mąż do starszego ma słabość więc jak przychodzi z pracy jestem piątym kołem u wozu - taki mają kontakt. I właściwie jak jest w domu to wszystko robią razem. Do sklepu idą razem. Wyrzucić śmieci. Mamunia ma wyłączność na zasypianie. Patrzę na nich i mi serce rośnie. zapytałam męża czy mnie też tak kocha jak Pawełka - odpowiedział, że tak, ale inną miłością

Cudnie jak tata ma taki kontakt z dzieckiem. W sumie to nie miałabym nic przeciwko gdyby mój mąż kochał córcie bardziej niż mnie.

Boziu jak ja kocham te pyzowate policzki. Mogłabym je całować cały dzień.

[afternoon]

Dziewczyny dziękuję za miłe powitanie
Mam problem, jestem ciemna w kwestii dodawania zdjęć i nie mogę tutaj załadować pliku

[maggie123]

No i kolejna infekcvja nosa i gardła. 3 tygodnie było ok i znów ja nie wiem, to taka kiepska odporność, czy co? dbrze, że przynajmniej jak pierwsze objawy się pojawiają, to działamy i nie dajemy się rozwinąć infekcji a przez to na pewno unikamy antybiotyków. i oczywiście od kogoś musiała złapać wirusa. A że nikt przeziębiony nas nie odwiedzał, to na pewno mąż z pracy przyniósł, bo on też kichający

Napisane przez lidka0308

Witam dziewczynki!

Znowu nie dam rady zacytować i jeszcze muszę nadrobić

wczoraj porządkowałam faktury do rozliczenia, te firmowe i w końcu te za remont mieszkania, bo w przyszłym roku coś słyszałam, że nie będzie już zwrotu vatu za materiały budowlane, więc trzeba skorzystać póki jest

pisałyście o glutenie
wprowadza się go u dzieci karmionych tylko piersią w 5 miesiącu np. 1xdziennie 2-3g kaszy manny (to jest pół łyżeczki) na 100 ml wody ( gotujemy w wodzie a potem mieszamy ze swoim mlekiem i tak podajemy dziecku) nie musi to być kasza manna może być inna z glutenem

przy dzieciach larmionych mm można ten gluten chyba szybciej ale nie jestem pewna trzeba by było doczytać

Ja wygrałam bój o mleko po raz drugi, bo od niedzieli było coraz lepiej i teraz już jest całkiem dobrze
dla dziewczyn, które są zainteresowane tematem pobudzania laktacji wstawiam link:
http://www.babyboom.pl/forum/dzieci-...laktacji-8817/
u mnie dobrze skutkowało to odciąganie po karmieniu przez 10 minut, picie karmi wieczorem i po każdym karmieniu te dwie szklanki wody - ciężko jest to w siebie wciągnąć na raz, ale działa
no i siostra pojechała mi zakupić tą herbatkę bocianek, bo ponoć rewelacyjna jest, ale jeszcze musi mi ją dowieźć więc jak spróbuję to dam znać, czy to dobre jest

Lili wczoraj sama się przekręciła z plecków na boczek - w szoku byłam normalnie bo leżała sobie, ja coś tam robiłam, po chwili patrzę na nią a ta na boku leży i się uśmiecha

a ja zaliczyłam wczoraj mega zatrucie - 30 minut nad kiblem wisiałam a co chciałam się podnieść do pionu bo myślałam, że już koniec to tak mi się kręciło w głowie, że z powrotem wymiotowałam - normalnie masakra jakaś
ale po wszystkim poleżałam godzinkę i doszłam do siebie

Katee doczytałam, że z bioderkiem jednak dobrze jest, więc cieszę się

Agnus współczuję sytuacji z mężem, coś te chłopy ostatnio małpiego rozumu dostają

Asia szkoda że tak daleko mieszkasz, bo z chęcią też bym się wybrała na takie kawkowe spotkanie

Kasia psiakowi futerko odrośnieale też bym się wściekła i załamała, jak by mi coś takiego ze zwierzakiem zrobili

Biedulko, dziś już przeszło zatrucie i jest dobrze prawda?
dla Lili. te nasze maluszki tak szybko nowe umiejętności zdobywają

Napisane przez Iwoncia81

Musiałabym go jakiegoś smoczka nauczyć bo ten co ma to czasem pocycka ale bardzo rzadko i jedyny sposób jak marudzi do spania jest danie mu cycka i wtedy zaśnie wolałabym smoczka mu wcisnąć

Iwoncia, to koniecznie smoka musisz wziąć w obroty. przecież nie możesz robić za smoka do ciumkania. Trzymam kciuki, żeby Alanek nauczył się ciumkać smoczka

Napisane przez katiem

Maggie byłam dzisiaj u znajomej w sklepie i oglądałam fajną książkę. Kupię mojej bratanicy na gwiazdkę - ma 9 lat.
http://www.badet.pl/go/_info/?id=46992&idc=
Ale Ona bardzo lubi książki.

W ogóle sie trochę wkurzyłam. Byłam u tej znajomej i sobie z nią gadam o naszych dzieciach. I w sklepie była też jakaś dziewczyna z córeczką którą znała ta moja koleżanka. I jak usłyszała, że mam 2 synów to powiedziała, "że mam przerąbane bo chłopcy są....." i pokręciła głową. No tak mnie zaskoczyła, że z wrażenia nic jej nie odpowiedziałam. Wróciłam do domu i normalnie myślę co za kretynka. I w domu teraz układam co bym jej odpowiedziała - mądra - po fakcie też tak macie?
Ale kurde to, że jej synek jest niegrzeczny to jest kwestia wychowania, a nie płci...

wstyd przyznać, ale mojej chrześnicy nie znam zupełnie. Nie wiem, co lubi a czego nie. Kurcze, na chrzestnych powinno brać się najbliższe osoby, które będą miały kontakt z dzieckiem. Za to z chrześniakiem to zupełnie co innego mam.
Co do odpowiedzi, to mam tak bardzo często. Ot refleks po czasie...
a jak coś chcę załatwić urzędowo to czasami sobie układam co mam mówić - szczególnie w ciąży i teraz. Jakaś odmóżdżona jestem.

Cieakwe jak Kraven...

[lidka0308]

Napisane przez lilka00

Ja się przyznam, że też jak czytałam to co napisała anesh_ to pomyślałam, że to niestety nie o mnie... Mam nadzieję, że kiedyś to się zmieni. Jak mi położyli małą na brzuchu po porodzie to też nic nie poczułam... Wydaje mi się, że to jest kwestia indywidualna.

Dzisiaj mam jakiś ciężki dzień, dziecko nie chce spać, chyba ją boli brzuch, ciągle by siedziała przy cycku, ja się wkurzam, bo ile można, piersi mnie już bolą i spałam w nocy parę razy po pół godziny, bo co 1,5-2 H chciała jeść W ogóle to całe macierzyństwo mnie przytłacza i chyba przerasta, mimo, że mam 26 lat nie jestem na to jeszcze gotowa...

może nie jesteś gotowa, ale zostałaś mamą i wierzę, że choć teraz tego nie czujesz to z czasem pojawi się u ciebie cała gama miłości i cudowności macierzyństwa

Napisane przez Iwoncia81

jak mojego chłopa nie ma w domu to mam ten sam problem - można z głodu zdechnąć :banghead:







fajnie też na jego miejscu bym tak robiła







a ja już myślałam że sie drapie bo ją swędzi już mi bije chyba
Mój też sie czasem zadrapie, ostatnio wczoraj i to w momencie jak go mąż miał i to ja wyskoczyłam na niego że go nie pilnuje






Mój od urodzenia ma mocny bardzo zasys.
Jak zaśnie przy cycu a nie pije i chce mu suta z buzi wyciągnąć to wkładam palec i czuje tą moc w jego bezzębnej szczęce
Jak sie przeciąga przeważnie to mi suta wyrywa a tż mówi że jak to widzi to go "fifer" boli

hihihi uśmiałam się z tego zasysu - moja mała też ma niezły, jak ją pierwszy raz przystawiałam w szpitalu z położną to ta od razu stwierdziła, że moja " będzie z tych żartych"

Napisane przez Lewek

W końcu się przybrałam i zrobiłam małemu kilka fotek

jakie śliczne zdjęcia i obiekt fotografowania jeszcze piękniejszy

a teraz coś ode mnie bo ciągle zapominam o tym napisać, co mi w głowie siedzi:

Jeśli któraś z was ma problem z zakrapianiem czegokolwiek do nosa swemu dziecku, bo np. tak jak moja córka dziecię drze się w niebogłosy i kręci głową tak, że nie da się jej jedną ręką utrzymać to polecam kupić w aptece zakraplacz - ja płaciłam za to 3,5 zł i jest to małe urządzonko do odmierzania kropel. Wlewam trochę soli fizjologicznej do szklanki, nabieram do zakraplacza i aplikuję małej do nosa - zero płaczu i kręcenia się.

A jak musicie przemywać dzieciom pupy wodą, bo chusteczki są be i uczulają, to ja taką ciepłą wodę trzymam przy łóżeczku w termosie, żeby mieć gotową i pod ręką a nie latać do czajnika za każdym razem - może i wy tak robicie, ale ktoś jeszcze może nie wiedział, że tak można

no i moja Lili nabawiła się odparzenia i myję jej pupę wodą i smaruję sudocremem i troszkę pomaga, ale nie do końca i clotrimazolum też nie i bepanthen też nie, na jutro zamówiłam w aptece tormentalum, może to podziała
jakie jeszcze środki stosowałyście?

[katiem]

Napisane przez Agnus21

Witaj Kasiu.
Zapraszamy. Opowiedz jak Twój poród.



Super Lenka, ale na pierwszym zdjęciu wyglada na to, że to tata tylko drzemie i faktycznie KOCHA leżeć w bujaczku

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------



Na prawde tak się szybko najada przy piersi? Niesamowite.

I kolejna żółta kupa huuurraaaaa

[m_moni]

moja babcia umarła wczoraj

Napisane przez angel166

wszystkieog naj z okazji m-c
co do położnej to nie skomentuje, moja ciagle czepiala sie,ze dokarmiamy mala

dziękujemy

witamy Kasię

kasiam to nosidełko marsupi jest świetne. zakochałam się w nim

Napisane przez aga_ton

dziewczyny, jak ćwiczycie ze swoimi maluchami,np. położenie na brzuszku. co jeszcze można robić?

ja kłądę małą na brzuszku, choć tego nie lubi i na rogaliku o tak:

[Dearlie]

Napisane przez katiem

Dearlie to obie wychodzimy z kupami na prostą

Super!!!

Napisane przez maggie123

No i kolejna infekcvja nosa i gardła. 3 tygodnie było ok i znów ja nie wiem, to taka kiepska odporność, czy co? dbrze, że przynajmniej jak pierwsze objawy się pojawiają, to działamy i nie dajemy się rozwinąć infekcji a przez to na pewno unikamy antybiotyków. i oczywiście od kogoś musiała złapać wirusa. A że nikt przeziębiony nas nie odwiedzał, to na pewno mąż z pracy przyniósł, bo on też kichający

Cieakwe jak Kraven...

Kurcze, życzę Wam zdrówka.

Ja chyba nie wspominałam, że wróciłam chora ze szpitala, prawda? Do dziś leczę się z tego przeziębienia. Miałam łóżko przy samych drzwiach i podejrzewam, że mnie przewiało tam. Najgorsze, że pierwsze 2 dni po wyjściu ze szpitala, praktycznie TŻ musiał robić wszystko przy Małym, bo ja bałam się, że go zarażę. Do dzisiaj zresztą większość rzeczy przy nim robię w maseczce, chociaż czuję się już znacznie lepiej.

Ja też właśnie myślałam o Kraven. Nikt nie ma od niej wieści? Myślę jednak, że ma już Jaśka przy sobie.

Napisane przez katiem

I kolejna żółta kupa huuurraaaaa

Kto by pomyślał, że kupy mogą człowiekowi tyle radości dostarczyć.

[maggie123]

m_moni przykro mi bardzo

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez Dearlie

Kurcze, życzę Wam zdrówka.

Ja chyba nie wspominałam, że wróciłam chora ze szpitala, prawda? Do dziś leczę się z tego przeziębienia. Miałam łóżko przy samych drzwiach i podejrzewam, że mnie przewiało tam. Najgorsze, że pierwsze 2 dni po wyjściu ze szpitala, praktycznie TŻ musiał robić wszystko przy Małym, bo ja bałam się, że go zarażę. Do dzisiaj zresztą większość rzeczy przy nim robię w maseczce, chociaż czuję się już znacznie lepiej.

Dearlie, dzięki i dla Ciebie też duuuużo zdrówka

[Nisia4]

Napisane przez m_moni

moja babcia umarła wczoraj

Bardzo współczuję, trzymaj się!

[colds]

Napisane przez lidka0308

no i moja Lili nabawiła się odparzenia i myję jej pupę wodą i smaruję sudocremem i troszkę pomaga, ale nie do końca i clotrimazolum też nie i bepanthen też nie, na jutro zamówiłam w aptece tormentalum, może to podziała
jakie jeszcze środki stosowałyście?

na zmiane clotrimazolum i tormentalum.
dupke przemywalam woda z fioletem, ale fiolet tak delikatnie rozpuszczony, ze woda rozowawa. w zadnym badz razie nie fioletowa!
po 3dniach dupka jak nowa

zakaz uzywania husteczek do momentu az sie calkowicie nie zagoi.

[afternoon]

Filip

[Nisia4]

Napisane przez afternoon

Filip

Witamy! Ale fajny ten Twój synuś i ma super włoski

[afternoon]

Nisia dzięki, włoski i tak już mu się wytarły

[m_moni]

dzieki dziewczyny. bardzo mi przykro, że babcia nie zdążyła zobaczyć Mai

Napisane przez lidka0308

A jak musicie przemywać dzieciom pupy wodą, bo chusteczki są be i uczulają, to ja taką ciepłą wodę trzymam przy łóżeczku w termosie, żeby mieć gotową i pod ręką a nie latać do czajnika za każdym razem - może i wy tak robicie, ale ktoś jeszcze może nie wiedział, że tak można

no i moja Lili nabawiła się odparzenia i myję jej pupę wodą i smaruję sudocremem i troszkę pomaga, ale nie do końca i clotrimazolum też nie i bepanthen też nie, na jutro zamówiłam w aptece tormentalum, może to podziała
jakie jeszcze środki stosowałyście?

ooo fajnie, że mi przypomniałaś, że mam jeszcze kupić termos

lidka my jeszcze nie miałyśmy odparzenia, ale Maja ma czasem na pupie kilka krosteczek i smaruję jej kremem oilatum.soft, jest do skóry wrażliwej, podrażnionej i nam pomaga. stosuję na zmianę z sudocremem i oliwką

[Agnus21]

Jak ta moja dziecina ostatnio się drze... nawet cycuś jest zły. Tylko noszenie na rękach i leżaczek na troche ją uspokaja. Nie wiem czy ją coś boli czy taka ciekawa świata jest. I nawet glodna się wydaje bo rączke wcina, ale jak przystawiam do piersi, albo w ogóle ułoże w pozycji leżącej to krzyk.
Padam...

[lidka0308]

Napisane przez kaczuszka69

na dobranoc moja 74dniowa Mysza

piękna niunia

Napisane przez Anusia479

Dobry
no w końcu czuje się dobrzemam nadzieje,że tak już zostanie.
W nocy małego karmiłam trzy razy tylko piersią,więc pokarm wrócił
a mam pytanie,ile Wasze dzieciaczki trzy tygodniowe zjadały odciągniętego pokarmu?

wspaniała nowina, że już lepiej i pokarm też w porządku

Napisane przez zielona1911

My wczoraj mielismy szczepienie na wzw. Maly wazy 5400g, wciagu trzech tygodni przybrał 600g.
Starszy mial bilans 4latka i nie ma plaskostopia i wazy 18kg

kolejne dobre wieści!!!

Napisane przez afternoon

Witam serdecznie,
od dłuższego czasu podczytuję namiętnie Wasz wątek i w związku z tym chciałam nieśmiało zapytać, czy można do Was dołączyć?
Jestem mamusią wrześniową.
Pozdrawiam, Kasia.

witamy serdecznie

Napisane przez aga_ton

dawno nie wstawiałam zdjęć więc teraz nadrabiam

1. drzemka z tatą
2 i 3 pozy podczas snu
4. a tak moje dziecko "kocha" leżeć w bujaczku
5. Lena rozmyśla
6. podróż samochodem
7. pierwsza próba jedzenia z butelki
8. smaczne piąstki
9. popołudniowa drzemka

świetne fotki, moja najfajniejsze rzeczy i miny robi jak jest u mnie na rękach a męża nie ma w pobliżu i jak mam je uwieczniać?

Napisane przez tamlin111

Ej no bez zdjęć tak. No jakieś wkupne musi być


Ostatnie mnie powaliło.

Moje dziecko śpi już 2 godziny Popracowalam, obiad szykuję i wizażuje. Nudzi mi się wręcz

nie kracz kochana z tą nudą

Napisane przez katiem

Kubus najczesciej pije 10, 15 minut i idzie spac na 2-3 godzin. Rzadko mu sie zdarza, ze po krotkim czasie chce znowu piers, ale wtedy wiem ze chce sie przytulic i pociumkac.


Pieknie
I przypomnialas mi o bilansie 2 latka. Musze isc z Pawlem.


Witam imienniczko


po zelazie??? kurcze pokrzywa ma duzo zelaza. A ja codziennie ja pije

Colds na anemie pokrzywa

Agaton super sesja. a fotka z leżaczkiem to jakbym Kube widziała

Lidka dzięki za kciuki
Inna rzecz, ze w tym roku poszłam trochę na łatwiznę. Tort zamówiłam, galarety zamówiłam. Wymyśliłam mega szybkie dania. A mama mi robi 2 sałatki. W zeszłym roku tak się napracowałam, a i tak połowa została.

Maggie byłam dzisiaj u znajomej w sklepie i oglądałam fajną książkę. Kupię mojej bratanicy na gwiazdkę - ma 9 lat.
http://www.badet.pl/go/_info/?id=46992&idc=
Ale Ona bardzo lubi książki.

W ogóle sie trochę wkurzyłam. Byłam u tej znajomej i sobie z nią gadam o naszych dzieciach. I w sklepie była też jakaś dziewczyna z córeczką którą znała ta moja koleżanka. I jak usłyszała, że mam 2 synów to powiedziała, "że mam przerąbane bo chłopcy są....." i pokręciła głową. No tak mnie zaskoczyła, że z wrażenia nic jej nie odpowiedziałam. Wróciłam do domu i normalnie myślę co za kretynka. I w domu teraz układam co bym jej odpowiedziała - mądra - po fakcie też tak macie?
Ale kurde to, że jej synek jest niegrzeczny to jest kwestia wychowania, a nie płci...

u mojego męża w rodzinie akurat dziewczynka zachodzi rodzicom za skórę, więc takie gadanie to tylko wpuścić jednym uchem a drugim wypuścić i też sobie układam odpowiedzi po fakcie

Napisane przez maggie123

No i kolejna infekcvja nosa i gardła. 3 tygodnie było ok i znów ja nie wiem, to taka kiepska odporność, czy co? dbrze, że przynajmniej jak pierwsze objawy się pojawiają, to działamy i nie dajemy się rozwinąć infekcji a przez to na pewno unikamy antybiotyków. i oczywiście od kogoś musiała złapać wirusa. A że nikt przeziębiony nas nie odwiedzał, to na pewno mąż z pracy przyniósł, bo on też kichający

Biedulko, dziś już przeszło zatrucie i jest dobrze prawda?
dla Lili. te nasze maluszki tak szybko nowe umiejętności zdobywają

Iwoncia, to koniecznie smoka musisz wziąć w obroty. przecież nie możesz robić za smoka do ciumkania. Trzymam kciuki, żeby Alanek nauczył się ciumkać smoczka


wstyd przyznać, ale mojej chrześnicy nie znam zupełnie. Nie wiem, co lubi a czego nie. Kurcze, na chrzestnych powinno brać się najbliższe osoby, które będą miały kontakt z dzieckiem. Za to z chrześniakiem to zupełnie co innego mam.
Co do odpowiedzi, to mam tak bardzo często. Ot refleks po czasie...
a jak coś chcę załatwić urzędowo to czasami sobie układam co mam mówić - szczególnie w ciąży i teraz. Jakaś odmóżdżona jestem.

Cieakwe jak Kraven...

serdecznie współczuję chorej malutkiej oby szybko wyszła z tej infekcji
myślę, że w tym sezonie większość naszych szkrabów coś załapie, bo wszyscy w koło będą chorować a dziecka się odizolować przecież nie da, grunt to szybko reagować jak napisałaś, żeby się nie rozwijało choróbsko

Napisane przez afternoon

Filip

przesłodziachny jest i te włosy fantastyczne, normalnie fryzurę można by z tego zrobić

Napisane przez m_moni

dzieki dziewczyny. bardzo mi przykro, że babcia nie zdążyła zobaczyć Mai




ooo fajnie, że mi przypomniałaś, że mam jeszcze kupić termos

lidka my jeszcze nie miałyśmy odparzenia, ale Maja ma czasem na pupie kilka krosteczek i smaruję jej kremem oilatum.soft, jest do skóry wrażliwej, podrażnionej i nam pomaga. stosuję na zmianę z sudocremem i oliwką

dzięki dziewczyny za odpowiedź
Colds ja bym nie wpadła na ten nadmanganian a mam go w domu, więc rozrobię z wodą w termosie, tormentalum będę miała jutro bo w aptece nie mieli ale mi zamówili

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

m_moni bardzo mi przykro z powodu twojej straty

[afternoon]

Lidka, Filipek dziękuje za skomplementowanie jego fryzury
Agnus, mój dzisiaj też świruje przy cycu, pręży się, wygina do tyłu, ryczy ( dosłownie), a odłożony wkłada piąstki do ust - mam nadzieję, że to po szczepieniu i minie do jutra...

m_moni wyrazy współczucia

[gda]

Napisane przez Agnus21

Na prawde tak się szybko najada przy piersi? Niesamowite.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------



Cudnie jak tata ma taki kontakt z dzieckiem. W sumie to nie miałabym nic przeciwko gdyby mój mąż kochał córcie bardziej niż mnie.

Boziu jak ja kocham te pyzowate policzki. Mogłabym je całować cały dzień.

Mój się najada nawet w 9 minut w nocy i śpi potem 3-4 godziny

[gda]

Napisane przez afternoon

Lidka, Filipek dziękuje za skomplementowanie jego fryzury
Agnus, mój dzisiaj też świruje przy cycu, pręży się, wygina do tyłu, ryczy ( dosłownie), a odłożony wkłada piąstki do ust - mam nadzieję, że to po szczepieniu i minie do jutra...

m_moni wyrazy współczucia

U nas to samo! I też szczepienie mieliśmy wczoraj! Teraz zasnął mi w końcu na rękach owinięty w kocyk, ale kupę strzelił i obawiam się, że przeciekła... I teraz dylemat - budzić biedaka czy chwilę przetrzymać

[katiem]

Maggie zdroweczka dla sloneczka

Moni przykro mi

Lidka a czym wycierasz? zwykla chusteczka moczona w wodzie? czy czym?

Afternoon sliczny synus

[afternoon]

Gda mój w końcu zasnął w wózku przy włączonym okapie
dodatkowo kupy robi dziś dziwne, ale szczepiłam na rota i pediatra uprzedzała , że mogą być inne
Nie ma gorączki na szczęście, mierzę co chwilę, obrzęk poszczepienny też chyba w granicach normy
I mój też się najada max. w 10 minut - ale póki co przybrał 2 kg na samym cycku przez 7 tyg., więc chyba tyle mu wystarcza

[kasiam187]

Napisane przez maggie123

No i kolejna infekcvja nosa i gardła. 3 tygodnie było ok i znów ja nie wiem, to taka kiepska odporność, czy co? dbrze, że przynajmniej jak pierwsze objawy się pojawiają, to działamy i nie dajemy się rozwinąć infekcji a przez to na pewno unikamy antybiotyków. i oczywiście od kogoś musiała złapać wirusa. A że nikt przeziębiony nas nie odwiedzał, to na pewno mąż z pracy przyniósł, bo on też kichający

zdrówka dla Zuzi !!!
ja tez od 3 dni psikam i mam lekki katar, chodze w maseczce i licze ze mala sie nie zarazi

Napisane przez m_moni

moja babcia umarła wczoraj





kasiam to nosidełko marsupi jest świetne. zakochałam się w nim




ja kłądę małą na brzuszku, choć tego nie lubi i na rogaliku o tak:

bardzo mi przykro
mi tez sie to nosidelko podoba i super pomysl z tym rogalem, ja wprawdzie nie mam, ale spróbuje z poduszka

Napisane przez afternoon

Filip

o mamma mia jakie piekne wloski skad ty kochana jestes ? moze bym Filipka z moja Giulia wyswatała


dziewczyny jest promocja w smyku 25 % http://www.smyk.com/promocja-payback..._campaign=wall sprawdzalam i dziala

[afternoon]

Kasiam my z Wrocławia jesteśmy