Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

[Kubek29]

A jakie masz książeczki?

T czasem ma ochote na obrazki z książeczki, czasem nie. Woli moja twarz albo widoki za oknem.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Ale był czas gdzie jak zaczarowany sie wvksiazeczki kontrastowe patrzył. Krzyczał o zmianę kartki.
Miny przy tym były bombowe

[anitaxas]

Kucyku dobrze, że wyniki ok! Co do ft4 to aż tak się nie znam aby się wypowiedzieć, ale chyba najlepiej jak po prostu umówisz się do endokrynologa. Bo gin to mało który dobrze zna się na zagadnieniach zw. z tarczycą.

Napisane przez Maga83

Olek lubi cycusia ale ja chyba jeszcze bardziej lubię karmienie niż on. Ciężko mi będzie odstawić Olka

Maga ale przecież nikt Ci go na siłę nie każe odstawić. Zrobisz to wtedy, kiedy uznasz, że nadszedł "odpowiedni czas"

Napisane przez iza243

Czasem sobie myśle czy nie jestem wyrodną mamą że zostawiam go w weekend na te 2-4 godziny....Ale zawsze jest pod dobrą opieką więc o to jestem spokojna.

Mama się już cieszy na zostanie z wnukiem w weekend

Izka no proszę Cię przecież takie krótkie wyjście raz w tygodniu to tylko dobrze Wam wszystkim zrobi Ty odpoczywasz, spędzacie wspólny czas z tż, synek uczy się przebywać w towarzystwie innych osób niż mama i tata, no i do tego jeszcze babcia z ochotą się nim zajmuje!

Napisane przez jana

Po wizycie, mialam dzisiaj tez prenatalne, na ty m wykresie jest jed3n param3tr mocno przesunięty, ale dr powiedzial, ze wszystko idealnie, wiec staram sie nie szukac i gmerac w tych skrotach. Crp wysokie, ale na razie obserwujemy, bez antybiotyku. Szyjka ok, maly mial stopę w buzi przeplywy, wody, wszystko ok. Następna wizyta za.... 3 tygodnie bo za dwa dra nie ma a za tydzień nie chcial sie umówić, jak wytrzymam tyyyyle, nie wiem, nie wie tez o co cho z tymi skurczami, ale powiedzial, se najważniejsze, że nie sa efektywne i nie skracają szyjki. Aaaa i maly wazy prawie 1,5 kg.

Jana super wiadomości. Nie doszukuj się niczego w parametrach - u mnie też na wydruku z usg jest kilka rozjazdów, ale skoro lekarz mówi, że jest wszystko dobrze to tego się trzymamy A 3 tygodnie wytrzymasz. Ja też teraz tyle czekam.. i nie jest najgorzej. I brawa za piękną wagę Synka To rozumiem, że dzisiaj humor już lepszy i uśmiech na buzi się pojawił - tak?

[wadera4]

Perse może to wirus?

Napisane przez Kubek29

Wadera, jak to jak? No jak u krów

To się dowiedziałam

I tutaj przypomniały mi się zajęcia z biotechniki rozrodu. Mieliśmy wtedy jeszcze pipetki zasysane ustami (!) i badaliśmy nasienie
A jednej dziewczynie pipetka się przypchała i ciut za mocno zassała...
Jej mina - bezcenna

Napisane przez jana

maly mial stopę w buzi

jak wytrzymam tyyyyle, nie wiem

Słodko

Wytrzymasz kochana

[jana]

Anitka, tak kilka dni czuje sie lekka ja piorko (notabene mam JUŻ 52kg) a potem marzę o wprowadzenie w stan spiaczki farmakologicznej

[wadera4]

A Żyła oczywiście wspaniały

[iza243]

Napisane przez Kubek29

A jakie masz książeczki?

T czasem ma ochote na obrazki z książeczki, czasem nie. Woli moja twarz albo widoki za oknem.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Ale był czas gdzie jak zaczarowany sie wvksiazeczki kontrastowe patrzył. Krzyczał o zmianę kartki.
Miny przy tym były bombowe

Mam ta książeczke kontrastową "oczami maluszka".

Napisane przez anitaxas

Izka no proszę Cię przecież takie krótkie wyjście raz w tygodniu to tylko dobrze Wam wszystkim zrobi Ty odpoczywasz, spędzacie wspólny czas z tż, synek uczy się przebywać w towarzystwie innych osób niż mama i tata, no i do tego jeszcze babcia z ochotą się nim zajmuje!

Napisane przez wadera4

I tutaj przypomniały mi się zajęcia z biotechniki rozrodu. Mieliśmy wtedy jeszcze pipetki zasysane ustami (!) i badaliśmy nasienie
A jednej dziewczynie pipetka się przypchała i ciut za mocno zassała...
Jej mina - bezcenna

:brzyda l:

[Hosenka*]

Nieeee, ja nie jestem cyborgiem Często trace cierpliwość, najbardziej w nocy. Raz się TZ przestraszył, ze chce rzucić Kacprem

Od jakiegoś czasu Kacper nie potrafi sam spać w dzień, chce być noszony - tylko tak spi. Sam na łóżku to może z 10-15 minut.
Choć dziś położyliśmy go w wózku, tak, że leży nachylony (od pasa w górę wyżej niż nogi) bo koszmarnie ulewa, wcześniej przy karmieniu zjadł trochę Nutritonu i super mu się spało. Zdążyłam iść na pocztę, do CH i jak wróciłam po godzinie to spał dalej, choć jak wychodziłam to wydawało mi sie, że się budzi. Może nie mógł wczesniej spać spokojnie przez dyskomfort w brzuchu?

Tylko nie wiem jak rozwiązać problem nocnego spania. Nie chce go jeszcze dawać do łóżeczka, a w naszym nie bardzo da się ułożyć go wyżej. Chyba trzeba bedzie kupić poduszke klin.

No i w ogóle absurd, bo neurolog kazała kłaść go na płaskim, a dzis ordynator w szpitalu na podwyższeniu (przez to ulewanie)

Co to dziecko się leków naje ... Mówiłam do męża, że teraz to on będzie cały dzień jadł (piersi+z butelki moje mleko, a nie jak do tej pory, że tylko sporadycznie; albo z butelki ok 80ml - teraz jadł porcję ok 55ml), albo leki (wit C, D3+K, B6, magnez, żelazo, kwas foliowy, nutriton - różne dawkowanie w ciagu dnia, do tego 3x krople do oczu).

[iza243]

Napisane przez Hosenka*

Nie chce go jeszcze dawać do łóżeczka, a w naszym nie bardzo da się ułożyć go wyżej.

Dlaczego?

Ja raz miałam taki dzień że płakałam z nim z bezsilnośći.Wziął go tż bo już widział że wtedy nie miałam siły.

[pani22ka]

Napisane przez jana

dr powiedzial, ze wszystko idealnie, (...) Szyjka ok, maly mial stopę w buzi przeplywy, wody, wszystko ok.

kl aski:
no i waga już piękna!!!!

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45017118] Na pewno jakiś skok mieliśmy...[/QUOTE]uf uf uf!
a nie masz możliwości zostawiać jakoś wózka na parterze? tyż bym się wkurzała prosząc

Napisane przez iza243

Mam ta książeczke kontrastową "oczami maluszka".

kładłam T. w łóżeczku. jak chciał to patrzył (i jak Tymek potrafił wrzasnąć na zmianę strony ), jak nie chciał to ścianę lub sufit podziwiał

Napisane przez Hosenka*

No i w ogóle absurd, bo neurolog kazała kłaść go na płaskim, a dzis ordynator w szpitalu na podwyższeniu (przez to ulewanie)

mój ulewał i się bałam jak leżał na płaskim. masz rację - co lekarz to opinia. jak zaczęłam mocno panikować to położna wzięła słowniki i sama mi włożyła pod materacyk. pediatra na dalszym etapie(dłuugo mi ulewał ) pochwaliła decyzję i kazała mieć płaską podusię nawet w wózku.

uf uf nie jesteś cyborgiem

[Alfahelisa]

Napisane przez wadera4

Serio? Kurka... Czemu moja wiedza z genetyki molekularnej uciekła daleko w las, a raczej w nieprzebyte knieje... A miałam z niej 5
No ale u krów tego nie było

Dziękuję, trochę mnie uspokoiłyście!

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Powiedziałam, że przyjedziemy we wtorek, bo tego dnia mam wizytę u hema, więc nie trzeba będzie specjalnie się ciągnąć.

Ale powiem Wam, że już czuję smak sękacza

A może to zwykły błąd pracownika? Myśle że raczej napewno skoro obie próbki chcą, były razem pobierane to i pewnie razem były badane, wystarczy głupi bład nie trzymania się protokołu (złe warunki przechowywania, pomylone odczynniki, za długi lub krótki czas inkubacji no mnóstwo tego i na żadnym kroku pomylić się nie można) i cała praca (a zawsze robi się hurtem parę, parenaście próbek) idzie do kosza
Ale Agatko nie łapię o jakim łączeniu mówisz chyba nie ma czegoś takiego.....
Hehe ile mi nie wyszło w czasie roku mojej pracowni mgr (izolacja genów bakteryjnych, transformacje i pcr)

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Hosenko Artur też śpi na klinie i w wózku też ma wyżej. Też ulewał dość mocno na początku, z wiekiem przeszło.
A jak ze spaniem na brzuszku? Artur bardzo lubił i nadal lubi tak spać. To zdrowe, bo pobudza jelitka do pracy, no i nie ma stresu o zakrztuszenie.

Pani nie bardzo... Nie ma tu w ogóle miejsca na takie rzeczy, to stary budynek :/

[rena5]

Napisane przez wadera4

kariotypy

Nigdy nie jadłaś? Nie żartuj pyszota

kochana nie przejmuj się - przed moim badaniem genetyk powiedział, że rzadko się zdarza żeby były nieprawidłowe a sękacza nie jadłam niestety

Napisane przez jana

Aaaa i maly wazy prawie 1,5 kg.

Napisane przez wadera4

I tutaj przypomniały mi się zajęcia z biotechniki rozrodu. Mieliśmy wtedy jeszcze pipetki zasysane ustami (!) i badaliśmy nasienie
A jednej dziewczynie pipetka się przypchała i ciut za mocno zassała...
Jej mina - bezcenna

o nie!!!

[wadera4]

Napisane przez Alfahelisa

Hehe ile mi nie wyszło w czasie roku mojej pracowni mgr (izolacja genów bakteryjnych, transformacje i pcr)

Mam taką nadzieję, że to tylko błąd...

Ja lubiłam elektroforezę, robi się to jeszcze?

[Hosenka*]

Pani:
tzn neurolog na płaskim ze względu na kręgosłup, a ze względu na ulewaniu ma być pod kątem ok 30st. No i co teraz wybrac ...

Iza:
Taki on malutki jeszcze ... no i przyzwyczaiłam się do niego obok

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;45018885]Hosenko Artur też śpi na klinie i w wózku też ma wyżej. Też ulewał dość mocno na początku, z wiekiem przeszło.
A jak ze spaniem na brzuszku? Artur bardzo lubił i nadal lubi tak spać. To zdrowe, bo pobudza jelitka do pracy, no i nie ma stresu o zakrztuszenie.

Pani nie bardzo... Nie ma tu w ogóle miejsca na takie rzeczy, to stary budynek :/[/QUOTE]
Spania na brzuchu nikt mi nie zaleca, wrecz na odwrót, no chyba, że jest pilnowany wtedy.

Kacper się nie krztusi, ale ulewa mu się nawet i 10x po jednym jedzeniu, mimo beknięcia 2-3 razy. No i ulewa też i 2 godz po jedzeniu. Zdaza się ulewanie z chluśnięciem i mlekiem lecącym z nosa

[wadera4]

Napisane przez rena5

o nie!!!

o tak!!!
była też ponoć podobna historia z gnojowicą, ale tego nie widziałam na własne oczy

[agatkaa1]

Napisane przez Kubek29

U ludzi tez nie ma
Agatka () cos pomyliła.

Napisane przez Alfahelisa

A może to zwykły błąd pracownika? Myśle że raczej napewno skoro obie próbki chcą, były razem pobierane to i pewnie razem były badane, wystarczy głupi bład nie trzymania się protokołu (złe warunki przechowywania, pomylone odczynniki, za długi lub krótki czas inkubacji no mnóstwo tego i na żadnym kroku pomylić się nie można) i cała praca (a zawsze robi się hurtem parę, parenaście próbek) idzie do kosza
Ale Agatko nie łapię o jakim łączeniu mówisz chyba nie ma czegoś takiego.....
Hehe ile mi nie wyszło w czasie roku mojej pracowni mgr (izolacja genów bakteryjnych, transformacje i pcr)

nie musiałyście mnie zdradzać bo chciałam WADERĘ pocieszyć i ona już łykła przestała się przejmować a WY wszystko zepsułyście i znów dziołcha będzie myśleć i kombinować

[wadera4]

Napisane przez agatkaa1

nie musiałyście mnie zdradzać bo chciałam WADERĘ pocieszyć i ona już łykła przestała się przejmować a WY wszystko zepsułyście i znów dziołcha będzie myśleć i kombinować

Kochana
łykłam, łykłam, jak młody pelikan
Nie martw się, już się nie przejmuję

[agatkaa1]

Jana cieszę się że u Ciebie jest OK!!


Ciekawe jaką nockę będę mieć dzisiaj....

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Napisane przez wadera4

Kochana
łykłam, łykłam, jak młody pelikan
Nie martw się, już się nie przejmuję

hihi to dobrze

[Kubek29]

Hosenka- poduszka klin.
Klin kregoslupowi nie zaszkodzi.
Neurologowi pewnie chodziło zeby bez poduch było. Poduszka klin, ktora robi tylko nachylenie odpowiednie a nie 'wygina' ciało krzywdy absolutnie dziecku nie zrobi.

Fajnie ze nie jestes cyborgiem.
I ze Iza czasem ma dosyć tez fajnie.
Ale jestem zołza. Lol.

[Alfahelisa]

Napisane przez wadera4

Mam taką nadzieję, że to tylko błąd...

Ja lubiłam elektroforezę, robi się to jeszcze?

oczywiście, elektroforeza to podstawa genetyki molekularnej, przecież tak pięknie rozciąga na żelu różnej wielkości fragmenty materiału genetycznego
Analiza prążków jest bardzo porywająca, a ide o zakład że i twoje geny w jakiejść wersji elektroforezy "szły"

Heh fajne to wszystko, szkoda że w tym kraju tak ciężko sie w tym fachu załapać, chociaż nie narzekam na swoją obecną nie związaną z zawodem pracę

[pani22ka]

Napisane przez Hosenka*

Pani:
tzn neurolog na płaskim ze względu na kręgosłup, a ze względu na ulewaniu ma być pod kątem ok 30st. No i co teraz wybrac ...

hmmmm... bym wybrała jednak kąt. o kręgosłupie myślałabym później...

Napisane przez agatkaa1

nie musiałyście mnie zdradzać bo chciałam WADERĘ pocieszyć i ona już łykła przestała się przejmować a WY wszystko zepsułyście i znów dziołcha będzie myśleć i kombinować

dla zainteresowanych na douglas.pl jest dziś -20%.
jam na odwyku i tylko jeden malutki klik, bo MAC nigdy nie jest -20%

[agatkaa1]

Napisane przez pani22ka

no co chciałam dobrze kosmetoholiczko

[Kubek29]

Pani, co kliknelas?

I po co o tym napisałas

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Wieczorne karmienie to zło chociaz dźisiaj byłam grzeczna i kliknelam tylko wodę mineralna i pampki w tesco, to moze cos jeszcze 'se' klikne

[Hosenka*]

a ja dzis zaszalałam w Wispolu i Naturze

[pani22ka]

Napisane przez Kubek29

Fajnie ze nie jestes cyborgiem.
I ze Iza czasem ma dosyć tez fajnie.
Ale jestem zołza. Lol.

mnie też ulżyło

Napisane przez agatkaa1

kosmetoholiczko

oj tam, oj tam

Napisane przez Kubek29

Pani, co kliknelas?

I po co o tym napisałas

z myślą o Tobie :P
w MACu nigdy nie ma promocji, więc musiałam kliknąć bronzer. i jak kliknęłam to sobie przypomniałam o Twoim różu

[Kubek29]

A ja zapomniałam Ci o tym różu (TBS) napisać, ze jednak ma drobinki, ktore zostają na dziecku.
A chyba chciałas dziecko bez błyskotek

Ok. Ide obczajac. pogrąże sie, juz to wiem

[czarnula 1982]

Kubek-a sprawdź e maila bo chyba tam Ci wysłałam

[zebrawpaski]

Napisane przez Hosenka*

Ja nie mam cierpliwości np. karmić Kacpra piersią dłużej niż 40-50 minut. Po tym czasie daję mu moje mleko z butli i wyrzutów nie mam.

Napisane przez Maga83

Trafiłaś w sedno
Olek lubi cycusia ale ja chyba jeszcze bardziej lubię karmienie niż on. Ciężko mi będzie odstawić Olka

podziwiam Was dziewczyny, od kiedy położna mi powiedziała, że dziecko najada się w 15 minut gdy intensywnie ssie, karmiłam tyle z zegarkiem w ręku
dla mnie kp to był największy koszmar wczesnego macierzyństwa i najbardziej nielubiana czynność, sparwiało mi ogromny dyskomfort psychiczny i fizyczny i często nachodzą mnie myśli, że dlatego moje dziecko ma teraz problemy z jedzeniem
dlatego też wiem, że następnym razem jak nie poczuję, że chcę karmić to nie będę się zmuszać
co nie zmienia faktu, że ilekroć słyszę wypowiedzi mam o radości płynącej z karmienia piersią czuję się gorsza

Napisane przez pani22ka

cały czas myślę, że Hosenka i Iza są jednak mamami - cyborgami nic a nic nie marudzą i się nie skarżą to te które mają złote dzieci

one mają małe dzieci
moja Mama zawsze powtarza "małe dzieci mały kłopot, duże dzieci- duży kłopot"


wczoraj zaszalałam w Rossmanie- a to było naprawdę szaleństwo bo kosmetyki to niestety ostatnimi miesiącami nie mieszczą się już na moją listą pilnych zakupów
zakupiłam m.in balsam do ciała dla ciężarówek i dopiero wieczorem zastanawiałam się dlaczego mi to tak łatwo poszło...
chyba bardzo chcę wierzyć w to moje maleńkie dziecko
boję się wizyty bo przez 2 tygodnie walczyłam z opryszczką na ustach, w pierwszej ciąży też miałam opryszczkę, z Kasią udało mi się wytrzymać chyba do 20 tc a u mnie niestety to paskudztwo często się pojawia
gin mi mówiła kiedyś, że mam tego nie wiązać z # jeżeli to opryszczka tylko na ustach
no i martwię się trochę tym, że jutro rano biorę ostatnią tabletkę dupka, na wieczór i na sobotę rano już nie mam....


waderka- niezłe "przygody" mieliście na zajęciach
jana- lubię takie dobre wieści

agatko- skoro takie duże remonty się szykują to rób koniecznie zdjęcia- to niesamowita frajda oglądać fotki sprzed remontu i porównywać z tymi po remoncie, uwielbiamy przeglądać z Tz-etem zdjęcia sprzed 2 lat i aż trudno nam uwierzyć ile się zmieniło....

eseska- jak Zo- lepiej, nie ma temp?

chciałam do końca miesiąca przemilczeć w pracy temat ciąży ale (jak tylko okaże się w sobotę, że wszystko ok) muszę to przemyśleć bo zauważyłam, że powiększa mi się brzuch, a dzisiaj usłyszałam to od mojej siostry....

edytko- gdzie jesteś?


Perse- miałam Twoją Teściową zlokalizowaną gdzieś dużo dalej od Was ...(ten sam budynek?)

[iza243]

Napisane przez Hosenka*

a ja dzis zaszalałam w Wispolu i Naturze

co kupiłas?

mi dzis tz przyniesie zebym sobie cos wybrała cały kuferek markowych kosmetyków taniej o 50%

Napisane przez zebrawpaski

[/COLOR]chciałam do końca miesiąca przemilczeć w pracy temat ciąży ale (jak tylko okaże się w sobotę, że wszystko ok) muszę to przemyśleć bo zauważyłam, że powiększa mi się brzuch, a dzisiaj usłyszałam to od mojej siostry....[COLOR=Silver]

a rodzina juz wie?

[zebrawpaski]

Kasia dzisiaj nie spała przez dzień wiec po kąpieli przed 20.00 zasnęła nim przygotowałam mleko
chciałam dobre ciasto na sobotę zrobić i dzisiaj już blaty upiec by zmiękły ale raz, że zapomniałam masła wcześniej wyjąc z lodówki a dwa, że mnie ciągle mdli....wiec nie wiem czy się przemogę (a Tz-et w sobotę ma Urodziny)