Striptizerka/tancerka go-go

[Weronikapr]

Napisane przez TmargoT

nie nago,nie nago.one mają podwiązkę na banknoty

i buty i czasem spinki we włosach

[mercer]

Stringi, podwiązka, buty, spinki do włosów to już cały kostium mamy

[Paula SHIN]

Nie uwazam ze do tego trzeba miec talent. Ladne cialo, owszem. Ale talent? Zakrecic golym tylkiem umie kazdy. To calkiem logiczne, ze faceci chca zobaczyc nagosc, nie beda sie patrzyli na "talent". A tego co trzeba dziewczyna sie nauczy z czasem. Wazne zeby miec w miare fajne cialo.
I jak najbardziej to jest pojscie na latwizne. Zrzucic ciuchy, zatanczyc dla jakiegos kolesia (lap dance? czy sie myle?) i do domu.
A w normalnej pracy trzeba troche wiecej pomyslec niz "jak podniecic faceta".
Byloby mi wstyd, gdyby moja mama kiedykolwiek w przeszlosci pracowala jak striptizerka, bo bylo jej ciezko finansowo. Dla mnie to brak szacunku do wlasnego ciala. Moje nagie cialo powinien ogladac tylko partner.
Ale kazdy ma prawo do wlasnego zdania
Autorka musiala sie zagubic. Mloda, samotna matka, nie wie co zrobic. Nie chce a moze nie potrafi znalezc innego zrodla zarobku. A moze wlasnie chciala zeby ktos jej "przemowil do rozsadku"? Gdyby chciala, sama moglaby znalezc kluby. Po co zakladac watek? Po co w nim pisac, ze jest sama z dzieckiem? Lekkie wolanie o pomoc?

[Arakiel]

Napisane przez paulinka211288

Witam. Chciałabym sie czegoś wiecej dowiedzieć o tej pracy, może któraś ma jakieś doswiadczenia, jestem młodą i samotną matką jest mi strasznie ciężko samej zwłaszcza finansowo. jestem zainteresowana tego rodzaju pracą. Jakie muszę spełniać warunki żeby ją dostać? Jakie kluby w warszawie możecie polecić????

Dobry pomysł ,oczywiście pod warunkiem że masz predyspozycje,ale traktował bym to jako etap .

[Bananalama]

Rozważ wszystkie za i przeciw. Pomyśl, co ma dla Ciebie większą wartość. Wyobraź sobie siebie za 10 lat. Jeżeli mimo wszystko dobrze będziesz się czuła z pracą striptizerki i nie sprawi to, że będziesz sobą gardzić, to ok. Ale pamiętaj, że zawsze jest coś za coś. Duża kasa to plus, ale jest też sporo minusów.

[tipsiara]

eee paulinka nie interesuje się już swoim wątkiem
prowo

[preetamsingh]

Autorko - masz alimenty od ojca dziecka?
Masz możliwość wsparcia od rodziców?
Nie myślałaś o jakiejś alternatywnej pracy - np. McDonald's?

Masz jakieś wykształcenie, lub doświadczenie zawodowe w czymkolwiek?
Mieszkasz raczej w dużym mieście?

[TmargoT]

Napisane przez preetamsingh

Nie myślałaś o jakiejś alternatywnej pracy - np. McDonald's?

za tysiąć złotych ?

[a-sea-of-honey]

Napisane przez Paula SHIN

Nie uwazam ze do tego trzeba miec talent. Ladne cialo, owszem. Ale talent? Zakrecic golym tylkiem umie kazdy. To calkiem logiczne, ze faceci chca zobaczyc nagosc, nie beda sie patrzyli na "talent". A tego co trzeba dziewczyna sie nauczy z czasem. Wazne zeby miec w miare fajne cialo.
I jak najbardziej to jest pojscie na latwizne. Zrzucic ciuchy, zatanczyc dla jakiegos kolesia (lap dance? czy sie myle?) i do domu.
A w normalnej pracy trzeba troche wiecej pomyslec niz "jak podniecic faceta".
Byloby mi wstyd, gdyby moja mama kiedykolwiek w przeszlosci pracowala jak striptizerka, bo bylo jej ciezko finansowo. Dla mnie to brak szacunku do wlasnego ciala. Moje nagie cialo powinien ogladac tylko partner.
Ale kazdy ma prawo do wlasnego zdania
Autorka musiala sie zagubic. Mloda, samotna matka, nie wie co zrobic. Nie chce a moze nie potrafi znalezc innego zrodla zarobku. A moze wlasnie chciala zeby ktos jej "przemowil do rozsadku"? Gdyby chciala, sama moglaby znalezc kluby. Po co zakladac watek? Po co w nim pisac, ze jest sama z dzieckiem? Lekkie wolanie o pomoc?

Chyba nigdy nie miałaś do czynienia z tańcem w jakiejkolwiek formie. Nie każda dziewczyna umie "zakręcić tyłkiem", jak to nazywasz, bo jeżeli robi tańczy pokracznie i nie do rytmu, to jest to dość przykry dla oczu widok. Wystarczy przejść się na pierwsze z brzegu zajęcia z tańca dla kobiet, żeby się o tym przekonać. Żeby być dobrą tancerką i dobrze zarabiać, trzeba mieć warunki fizyczne i poczucie rytmu.
Może też nie czułabym się specjalnie komfortowo, gdyby moja mama/siostra/ciocia pracowała w ten sposób, ale ludzie mają to do siebie, że lubią oceniać innych po pozorach. Wszystkim tym, którym się wydaje, że praca tancerki jest pójściem na łatwiznę i miganiem się od "normalnej pracy", polecam "Balladę o lekkim zabarwieniu erotycznym".
O ile wątek nie jest prowokacją, to gdybym była w podobnej sytuacji, traktowałabym takie wyjście jako ostateczność. Zanim w ogóle pomyślałabym o tym, wypróbowałabym wszystkie pozostałe możliwości, bo mimo wszystko dzielenie się własną prywatnością z obcymi ludźmi potrafi być upokarzające. Są osoby, którym to odpowiada, ale nie ma ich zbyt wiele.

[iziczek88]

od striptizerki do prostytutki dzieli mała czerwona kreseczka, ale jak autorka chce być szanowana to powinna się wziąść w inny sposób do roboty. widmo zostania prostytutką zawsze będzie nad tobą , bo cały ten biznes opiera się na seksie i podniecie. będziesz tańczyć całując się lesbijsko, a jutro "awans" i klient w pokoju, bo tak się spodobałaś, że chce więcej.
nie znoszę obłudy, a jak ktoś uważa, ze striptizerki to porządne dziewczyny, i kandydatki na żonę to gratuluje

[czarna_2011]

Rzekłabym tak, idź do tej pracy, oczywiście. Jeśli masz mocną psychikę, dziewczyny niszczą tam sobie zdrowie tj. tracą szacunek, czują się jak szmaty, popychadła, nie rzadko wpadają w problemy, alkohol przed tańcem na odwagę, kreska, jeden raz, drugi, dwudziesty i tym sposobem z młodej i samotnej matki staniesz się młodą i samotną pijącą striptizerką. Jakie musisz mieć predyspozycje? Figurę musisz mieć ładną, ładną buzię, w granicach możliwości oczywiście, nikt nie szuka tam miss, być odważna, ładnie się poruszać. W w-wa? Sogo, Sofia. To chyba najlepsze night kluby w stolicy. Pozdro

[Bezmleczka]

Od striptizerki do prostytutki, to jeszcze spory kawałek.
Nie wiem co macie przeciwko. Ja sama bardzo lubię takie show, jeśli są gustowne.

Zobacz na gumtree -tam jest sporo ogłoszeń.
W Wyborczej często ukazuje się ogłoszenie o hostessey do nocnego klubu, też niezła fuszka. Zarabiasz na drinkach i zabawiasz klientów (rozmową flirtem, żadnego seksu). -Chodzi o klub Vegas czy akoś tak, w ogłoszeniu nie podają nazwy, ale byłam tam kiedyś, fajny lokal, szef wydaje się też w miarę

[senira666]

praca tancerki to nie takie hop-siup jak się ludziom wydaje to raz.
a dwa ze tancerka to nie prostytutka jeżeli pracuję w klubie który ma zasady.
W "porządnych" klubach tancerka nie rozbiera się jak do rosołu, nie można jej dotykać a kontakty/występy poza pracą są zabronione. podobnie mają kelnerki w dobrych klubach, mają zbierać zamówienia, podawać drinki itp ale nie można ich dotykać. do dotykania są inne panie
moim zdaniem nie jest to praca łatwa i wymaga wiele odwagi bo ludzie mają poglądy jakie mają co zresztą widać powyżej.

[Bezmleczka]

Zgadzam się
Łatwa dla tych, które mają to coś do tańca i większą niż odrobina pewności siebie myślę

[Little miau miau]

Niektóre z tych wypowiedzi są naprawdę żałosne. A baba na kasie w biedronce jaki musi mieć talent? A babcia klozetowa jaki? A cieć jaki? A facet co wózki w hipermerkecie rozwozi, jaki?

To żałosne, że w tych czasach wszyscy muszą być dyrektorami, biznesmenami i ludźmi sukcesu.

Może i nie chciałabym mieć matki striptizerki ale też nie chciałabym mieć matki lekarki, no i co z tego? Striptizerka, nie prostytutka, a jak ktoś nago pozuje studentom ASP do aktów to też "dupę pokaże i idzie na łatwiznę"?

Śmieszne, przykre, żałosne.

[snow_]

a może ktoś coś wie o pracy jako tancerka za granicą? najbardziej interesowałyby mnie kraje skandynawskie pracowałam w tej branży w Polsce, muszę przyznać że nawet przyzwyczaiłam się do tego typu pracy i trybu życia ale jak wiadomo- za granicą kwestie zarobkowe zazwyczaj lepiej wyglądają

[HanaBialytstok]

Witam!
Jest to stary temat ale może ktoś jeszcze tutaj zagląda.

Jestem konsultantka ekskluzywnego, wysoko renomowanego klubu go go w Białymstoku oraz w Sopocie (www.clubroyal.pl ).

Poszukujemy tancerek i hostess na stale. Można tez pracować dorywczo. Dobry zarobek gwarantowany. Nie wymagamy doświadczenia ponieważ oferujemy szkolenie. Oferujemy tez bezpłatne zakwaterowanie, stroje i kosmetyki dopóki nie skompletujecie własnej garderoby.

Szukamy naturalnych dziewczyn, nie stawiamy wymogów takich jak odpowiednia waga czy wzrost.Praca jest w pełni legalna i bezpieczna. Jest to tylko taniec i rozmowa z klientem. Oferujemy wysokie zarobki i mila atmosferę pracy. Hostessa zarabia około 2, 3 tys miesięcznie a tancerka 2, 3 razy więcej wiec warto się zainteresować.

Jeżeli którąś z Was uraziłam to przepraszam a jeżeli macie jakieś pytania to pisz śmiało 536597136 lub na email: polska.tancerki@gmail.com

[Nussbeisser]

Wygląda mi to na ekskluzywny burdel

[Serenely]

Napisane przez HanaBialytstok

Witam!
Jest to stary temat ale może ktoś jeszcze tutaj zagląda.

Jestem konsultantka ekskluzywnego, wysoko renomowanego klubu go go w Białymstoku oraz w Sopocie (www.clubroyal.pl ).

Poszukujemy tancerek i hostess na stale. Można tez pracować dorywczo. Dobry zarobek gwarantowany. Nie wymagamy doświadczenia ponieważ oferujemy szkolenie. Oferujemy tez bezpłatne zakwaterowanie, stroje i kosmetyki dopóki nie skompletujecie własnej garderoby.

Szukamy naturalnych dziewczyn, nie stawiamy wymogów takich jak odpowiednia waga czy wzrost.Praca jest w pełni legalna i bezpieczna. Jest to tylko taniec i rozmowa z klientem. Oferujemy wysokie zarobki i mila atmosferę pracy. Hostessa zarabia około 2, 3 tys miesięcznie a tancerka 2, 3 razy więcej wiec warto się zainteresować.

Jeżeli którąś z Was uraziłam to przepraszam a jeżeli macie jakieś pytania to pisz śmiało 536597136 lub na email: polska.tancerki@gmail.com

No pewnie, takie z nadwagą po prostu nie są zatrudniane. Bo nie chce mi się wierzyć, by waliły tłumy do klubu z puszystymi dziewczynami, szczególnie, że zdjęcie na głównej stronie klubu mówi wszystko.

[m.a.r.t.a]

Mój nos czuje nieopłaconą reklamę czuję jeszcze coś...

[Bezmleczka]

czepiacie się :P

klientów tu nie znjajdą chyba są świadomi
A jak ktoś zatrudnienie, to przyczyni się do wzrostu pkb.

Powiem wam, że sama myślałam o otworzeniu czegoś takiego, nigdzie nie ma popytu a w branży erotycznej zawsze

[decayed]

Hmmm, paulinka nie pytała o to, co drogie panie sądzą o zawodzie striptizerki, tylko o warunki. jakie musi spełniać.

Dlaczego od razu potępiacie biedną dziewczynę? Może wysyłała dziesiątki CV i nikt na nie nie odpowiedział? Może nikt nie chce przyjąć jej bez doświadczenia? Powodów jej wyboru może być wiele, nie powinna być potępiana za to tylko dlatego, że komuś nie podoba się taki zawód lub uważa, że to niemoralne.

Szanowanie się to kwestia względna. Dla mnie, nieszanowanie się to robienie czegoś wbrew swojej moralności. Jeśli ktoś robi coś, co nie krzywdzi ani jego, ani żadnego innego człowieka, to to jest w porządku. Niektóre kobiety wybierają taki zawód bo po prostu to lubią a taniec na rurze sprawia im frajdę.

Paulinko, mam dwie koleżanki, które pracują w nocnym klubie, powiem to co wiem z ich opowieści.

W klubach jest różnie, akurat w tym gdzie one pracują klient nie ma prawa dotknąć tancerki, są kluby w których można uprawiać seks z klientami i są takie, dla których nazwa "klub ze striptizem" to tylko przykrywka.
Tancerki oczywiście mają tańczyć - tu liczy się wyczucie rytmu, trzeba umieć seksownie się poruszać, przyjmować ładne pozy. W prawie każdym klubie można nauczyć się tańca na rurze więc tego nie trzeba umieć na początek, jednak sam taniec nie jest taki prosty jak może się wydawać bo to nie tylko chodzenie w kółeczko ale całkiem skomplikowane figury. Trzeba mieć naprawdę niezłą kondycję, wygimnastykowane ciało i jakąś siłę w rękach, żeby móc się tej rury trzymać. Umiejętność chodzenie w heelsach również się przydaje.
Wiadomo, że striptiz to zrzucanie ubrania. Najczęściej do stringów ale można przecież ładnie rozebrać się tak, żeby nie mieć nic na sobie i jednocześnie nie pokazywać wszystkiego. Do naga najczęściej rozbiera się na pokazach prywatnych. Kiedy dziewczyny nie tańczą mają na sobie jakieś seksowne ciuszki. Może to być ładna bielizna, przebranie np. słodkiej uczennicy albo dominy. Do wyboru do koloru - gusty tancerek i klientów są różne.
Poza tym trzeba dotrzymywać gościom towarzystwa, rozmawiać z nimi na ciekawe tematy i prosto rzecz biorąc - namawiać ich do zamawiania alkoholu na barze tak żeby nie wiedzieli, że są namawiani. ; ) Musisz więc umieć flirtować, być wygadaną i dobrze by było gdybyś umiała swobodnie rozmawiać w innym języku.

Striptiz to trudna sztuka. Tu nie chodzi tylko o to, żeby zdjąć ubranie i pomachać tyłkiem jak to mówią co niektóre pruderyjki. Wiadomo, że chodzi o podniecenie, ale również o zrobienie tego ze smakiem. Wyższą szkołą jazdy jest burleska ale to już nie o tym mowa.

Paulince życzę powodzenia, a dziewczynom, które mówią, że striptiz to pójście na łatwiznę, namawiam do obejrzenia dobrego striptizu. DOBREGO zaznaczam.

[apows]

Napisane przez paulinka211288

Witam. Chciałabym sie czegoś wiecej dowiedzieć o tej pracy, może któraś ma jakieś doswiadczenia, jestem młodą i samotną matką jest mi strasznie ciężko samej zwłaszcza finansowo. jestem zainteresowana tego rodzaju pracą. Jakie muszę spełniać warunki żeby ją dostać? Jakie kluby w warszawie możecie polecić????

Witaj, nie radzę Ci takiej procesji. Może podchodzę do tego zbyt stereotypowo ale to pierwszy krok ku prostytucji. Tez jestem samotną matką, i nawet gdybym miała odpowiednie warunki prezentacyjne, nie podjełabym sie tej pracy.
Ale wybór należy do Ciebie. Na pewno musisz być zgrabna i dobrze się poruszać. Krzywe nogi i płaski biust raczej odpadają. No i musisz mieć odpowiedni temperament....

[decayed]

A właśnie, że nie. Gusta są różne, serio. Obie kumpele o których pisałam post temu mają biust A, w dodatku jedna z nich jest wydziarana, lubi piercing i nosi dreadlocki.

[melancholijka]

Hm, może nie do końca na temat, ale zawsze mnie zastanawiało czy do klubów ze striptizem wpuszczają kobiety. Bo jakby nie było, populacja homoseksualistek w dzisiejszych czasach się powiększa, i zapewne nie jedna kobieta chciałaby zaszczycić wizytą w takowym klubie, nie sądzicie?

[TmargoT]

Napisane przez melancholijka

Hm, może nie do końca na temat, ale zawsze mnie zastanawiało czy do klubów ze striptizem wpuszczają kobiety. Bo jakby nie było, populacja homoseksualistek w dzisiejszych czasach się powiększa, i zapewne nie jedna kobieta chciałaby zaszczycić wizytą w takowym klubie, nie sądzicie?

wpuszczają
populacja kobiet lesbijek się nie powieksza,ale świadomość normalności wzrasta

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

co do tematu, zalezy czy chcesz byc taka w klubie (i wtedy moim zdaniem musisz i wygladac i umiec sie ruszac) czy taka chodzaca po mieszkaniach na kawalerskich (z tego co gadalam z kolegami ktorzy zamawiali takie "tancerki" ani nie wygladaly ani sie nie ruszaly za to zachowywaly sie bardziej jak prostytutki;/)

nie potepiam ale na Twoim miejscu dobrze bym to przemyslala. co jak np. ojciec jakiegos dziecka z przedszkola czy szkoly Twojego przyjdzie i Cie zobaczy? albo ojciec Twojego dziecka?

[Bezmleczka]

Ale dlaczego lesbijek?

Ja sama bardzo lubię patrzeć na ladne, ładnie poruszające się kobiety i zamierzam kiedyś wybrać sie z m. do jakiegoś fajnego klubu, typu new orlean.

[Suvia]

Oglądam sobie dokument - "Śląski interes tancerek go-go" i przygnębiające to wszystko jest. Zwłaszcza jak dziewczyny opisują kulisy

[_QuiaRa_]

P { margin-bottom: 0.08in; } Szukam dziewczyny, która chiałaby jechać do pracy striptizerki do Londynu w lecie 2013. Mieszkam w Krakowie, najlepiej ktos tez z Kraka, bo można się spotkać, pogadać, omówić wszystko, ale wiadomo, lepiej ktokolwiek niz zaden.


Dobra, dziewczyny, mówie prosto z mostu. Chcę jechac w lipcu do Londynu, do pracy jako striptizerka. Pracowalam w zeszlym roku w lecie, ale tylko kilka razy, glownym utrzymaniem byla praca jako kelnerka. Mowie jak jest: trzeba byc atrakcyjną I pewną siebie, nie ma sciem. Ale mowiac ogolnie. Dziewczyny, ktore maja ladna figure, ale sa niesmiale, niewiedzące jak zagadac do kolesia odpadają. Trzeba czuc jakąś podstawowa pewnosc siebie i miec jakąś swoją bajere na facetow albo wiedziec, zesie umie ja wypracowac, obserwujac inne, bo w tej pracy samemu trzeba startowac do faceta. Jezeli chodzi o angielski, to wiadomo, ze im wiecej tym lepiej, ale podstawowa wystarczy, jezeli jestes dziewczyną, którą faceci lubią – z charakterem, umiejąca poruszać się kusząco albo z naprawde ladna figurą. Pracowalam tylko kilka razy, bo potrzebowalam, wiec sprobowalam, ale poza przejsciem przez audition I pierwsze kroki, to nie wyszlo mi, za bardzo sie balam, wstydzilam, nie bylam przebojowa itd. a teraz chce uderzyc po calosci. Potrzebuje kasy - to jest glowny motyw. Jestem studentką, powyzej 25 lat, atrakcyjna, jeszcze do lata uderzam na silke i bieganie i doprowadzam cialo do porzadku. Potrzebuje kasy, nie ma co sie oszukiwac, przeszlam troche w zyciu I dalej życie mi przelatuje przez palce. Potrzebuje na normalne zycie wreszcie, na pożegnanie sie na zawsze z kilkoma problemami, na psychoterapie I po prostu wreszcie na zycie w spokoju, z dala od problemow I finansowych I szeregu problemow, ktore mozna pozegnać kasą. Musze doprowadzic swoje zycie do porzadku. Nie zadnych pocieszen, górnolotnych wytycznych, idei, pomyslow, tylko kasy. Nie mam juz czasu na idee. Nie mam chlopaka, meza czy dzieci i nie ma kto plakac za mna, ze sie obnazam za kase. Jezeli ktoras z was jest w podobnej sytuacji, to ja ze swojej strony oferuję doswiaddczenie dot. tego jak to wyglada od kuchni, czego sie spodziewac, jakie jest ryzyko, czego potrzeba itd. dokladnie tam na miejscu (oczywiscie na maire moich doswiadczen – bylam na rozmowie w dwoch miejscahc, w jednym pracowalam, ale ostatecznie tylko kilka nocy), a ja daje ogloszenie, bo mówię otwarcie, ze bylam zaj*biscie samotna wtedy, pojechalam z kiloma funtami w kieszeni, z życiem na karku do obcego, nieprzyjaznego swiata nocnych klubów. I najzwyczajniej na swiecie chce dziewczyny, bo wiem, ze z kolezanka bedzie latwiej - z tym z samym celem i zdeterminowaniem mozemy sie wspierac nawzajem. No I nie ukrywam, ze jezeli pozbyc sie calych obaw, to ta praca, to jest zabawa lepsza niz cokolwiek. Zarabianie kilkuset funtow za to, ze facet na ciebie patrzy I gada? Leje na wszystkie umoralniające komentarze, mnie to dało takiego kopa pewnosci siebie za pierwszym razem, ze nie wiedzialam co sie dzieje. Wygladac za☠☠☠iscie I meic za to płacone – ja w to wchodzę I nie mam pytań.
Dawajcie znac, byle >18lat i atrakcyjne (ale tu mowa o atrakcyjnosci z makijazem, w przygaszonych swiatlach, cellulitu nie widac itd, chodzi o to czy potrafisz miec charakter, bo glowna praca, to zagadywanie klientow I bycie dziewczyną, z którą facet chcialby spedzic czas), ale albo obyte z facetami (ze strony relacji damsko-meskich) albo zdeterminowane (to tez wystarcza wbrew pozorom, mozna sie wyuczyc w trakcie).
Konkrety wyglądają tak: taniec przy rurze w klubach – nie trzeba znac profesjonalnego, ja nie znam, ale trzeba sie umiec poruszac namiętnie; rozbieranie do naga, ale zero dotykania, najwyzej reka na ramieniu itd; kasa: mozna nie zarobić NIC, jezeli nie skusisz sobą zadnego faceta, ale jezeli sie rozkrecisz I ci pojdzei, to górnego progu praktycznie nie ma. Spotkalam Polke, ktora pracowala 2 m-ce (ale zaznaczam, ze narpawde byla zdeterminowana, ale nie za urodziwa I o megastandardowej figurze) I zarobila 5 tys funtow na czysto. Zarobki stritizerek, to nie ploty; umiec zabawiać faceta, bo rozmowa, to praktycznie podstawa – tu nei chodzi nigdy o prawde, sciemniasz, usmiechasz sie, robisz z siebie “party girl” ile wlezie - byle kupował. No I oczywiscie figura. charakter + figura, to jest to, co sie liczy w tym biznesie, najlepiej obie rzeczy na raz. Piszcie do mnie na: egezutt@gmail.com.