Mamy Luty 2021 cz.II

[Francesc_a]

Mam ochotę trochę sobie poprzeklinać 🤬
Jest mega opóźnienie. Ja mam na 11 a pacjentka z 9:30 nadal czeka.
Przecież to jest jakaś parodia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nairobi89]

Napisane przez Francesc_a

Mam ochotę trochę sobie poprzeklinać 🤬
Jest mega opóźnienie. Ja mam na 11 a pacjentka z 9:30 nadal czeka.
Przecież to jest jakaś parodia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

o kurde.... cudowny nfz chyba bym tam zwariowała w poczekalni

[Francesc_a]

Napisane przez Nairobi89

o kurde.... cudowny nfz chyba bym tam zwariowała w poczekalni

Siedzę na poczekalni od 10:40 od tego czasu żadna pacjentka nie weszła do gabinetu ani z niego nie wyszła.
Dramat.
Jak chodzę prywatnie, to jak jest jakieś opóźnienie to położna dzwoni, żebym przyszła później a tu? No szał ciał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luzia]

Napisane przez Francesc_a

Siedzę na poczekalni od 10:40 od tego czasu żadna pacjentka nie weszła do gabinetu ani z niego nie wyszła.
Dramat.
Jak chodzę prywatnie, to jak jest jakieś opóźnienie to położna dzwoni, żebym przyszła później a tu? No szał ciał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Prywatnie też sie tak trafia ostatnio byłam na 8 zapisana. Myślałam, że jestem pierwsza. Okazało się, że panie w recepcji dopisały dwie panie na 7.40 i 7.50. Lekarz przyszedł 8.10 skoro tak rano było pół h opóźnienia to wolę nie myśleć co było potem.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Francesc_a]

Napisane przez Luzia

Prywatnie też sie tak trafia ostatnio byłam na 8 zapisana. Myślałam, że jestem pierwsza. Okazało się, że panie w recepcji dopisały dwie panie na 7.40 i 7.50. Lekarz przyszedł 8.10 skoro tak rano było pół h opóźnienia to wolę nie myśleć co było potem.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

Wiem, że prywatnie też tak jest czasami. Ale tak jak mówię, zawsze wtedy położna dzwoni. A tu nic.
I wiecie co? Lekarz dopiero ze szpitala przyszedl.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nairobi89]

Napisane przez Francesc_a

Wiem, że prywatnie też tak jest czasami. Ale tak jak mówię, zawsze wtedy położna dzwoni. A tu nic.
I wiecie co? Lekarz dopiero ze szpitala przyszedl.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

wow dramat...
to u mnie odkąd dochodzę do mojego ginka raz się zdarzyło opóźnienie 10 minut, a tak to zawsze wchodzę o czasie

[Paulina1671]

Napisane przez Francesc_a

Siedzę na poczekalni od 10:40 od tego czasu żadna pacjentka nie weszła do gabinetu ani z niego nie wyszła.
Dramat.
Jak chodzę prywatnie, to jak jest jakieś opóźnienie to położna dzwoni, żebym przyszła później a tu? No szał ciał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze to nieźle dla mnie zawsze najgorszy stres jest w tej poczekalni.
Kiedyś jak mnie gin leczyła w szpitalu czekałam na 5min monitoringu ok. 3h, płakałam na krześle z niemocy

Ale pociesze ze ja chodzę prywatnie i opóźnienie 1h czy 2h to praktycznie standard i niestety nie wpadli na to żeby uprzedzać pacjentki ze opóźnienie będzie naprawdę spore.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[echme]

Po co uprzedzać pacjentki, przecież w ciąży to się ma mnóstwo czasu i można siedzieć i czekać... masakra.

Ja mam zamiar kupić tez otulacz bo ten rożek to bardziej wzięłam żeby np dziecko położyć na podłodze bo 30 zł to tyle co nic. Tak to będę raczej otulała dziecko w kocyk albo otulacz właśnie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nairobi89]

ja już po rozmowie... powiedziałam,że dzisiaj czuję się paskudnie i że już mam tak od paru dni i że czuję się w pracy jak statysta i że chciałabym iść od września na L4... oj nie byli zadowoleni i prosili żebym przemyślała i chociaż została do 17 września a najlepiej żebym poczekała jak kogoś nowego zatrudnią ... eh masakra

[Paulina1671]

Napisane przez Nairobi89

ja już po rozmowie... powiedziałam,że dzisiaj czuję się paskudnie i że już mam tak od paru dni i że czuję się w pracy jak statysta i że chciałabym iść od września na L4... oj nie byli zadowoleni i prosili żebym przemyślała i chociaż została do 17 września a najlepiej żebym poczekała jak kogoś nowego zatrudnią ... eh masakra

Co za ludzie..przeciez wiedzieli nie od dziś że w ciąży jesteś a to się jednak wiąże z l4 w każdej chwili bo nie wiadomo jak się będziesz czuć. Chyba czekają aż im zemdlejesz w tej robocie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Francesc_a]

Napisane przez Nairobi89

ja już po rozmowie... powiedziałam,że dzisiaj czuję się paskudnie i że już mam tak od paru dni i że czuję się w pracy jak statysta i że chciałabym iść od września na L4... oj nie byli zadowoleni i prosili żebym przemyślała i chociaż została do 17 września a najlepiej żebym poczekała jak kogoś nowego zatrudnią ... eh masakra

Maskara z nimi. Jak źle się czujesz i ciężko ci w pracy to olej ich prośby. Tyle razy im mówiłaś, że będziesz szła na L4. Teraz to już nie jest twoja odpowiedzialność. Ich problem, że nie szukali nikogo szybciej. Najważniejsza jesteś Ty i dzidzia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nairobi89]

Napisane przez Paulina1671

Co za ludzie..przeciez wiedzieli nie od dziś że w ciąży jesteś a to się jednak wiąże z l4 w każdej chwili bo nie wiadomo jak się będziesz czuć. Chyba czekają aż im zemdlejesz w tej robocie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Francesc_a

Maskara z nimi. Jak źle się czujesz i ciężko ci w pracy to olej ich prośby. Tyle razy im mówiłaś, że będziesz szła na L4. Teraz to już nie jest twoja odpowiedzialność. Ich problem, że nie szukali nikogo szybciej. Najważniejsza jesteś Ty i dzidzia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

macie rację 1000% nie będę się męczyć na pewno muszę tylko wytrzymać te parę dni i spadam odpoczywać

[Luzia]

Nairobi ale zostajesz tak jak chcą czy idziesz za tydzień?


Ja Was podziwiam za pracę. Sama już bym nie dała rady. Czuję się jak stara babcia. Np. Przed chwilą, smażę mięsa na gulasz, trochę mi się przypaliło, już mniej tlenu i czuję jak robi mi się słabo. Musiałam się polozyc..

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Francesc_a]

Adhoc - jak wizyta?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nairobi89]

Napisane przez Luzia

Nairobi ale zostajesz tak jak chcą czy idziesz za tydzień?


Ja Was podziwiam za pracę. Sama już bym nie dała rady. Czuję się jak stara babcia. Np. Przed chwilą, smażę mięsa na gulasz, trochę mi się przypaliło, już mniej tlenu i czuję jak robi mi się słabo. Musiałam się polozyc..

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

idę za tydzień od 3 września, nie dam rady dłużej.. z każdym dniem jest mi coraz ciężej. czuję się jakby ktoś mi zabierał energię

[Luzia]

Napisane przez Nairobi89

idę za tydzień od 3 września, nie dam rady dłużej.. z każdym dniem jest mi coraz ciężej. czuję się jakby ktoś mi zabierał energię

Ja to samo. Nie wiem jak będzie wyglądał 3 trymestr. Boję się

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Larysa88]

Napisane przez mansikkaa

Nie miałam wypadku samochodowego. Upadłam i uderzyłam się w brzuch. Zdenerwowałam się i zaczęło wszystko boleć i odrazu brat tz zawiózł mnie do miasta. W mieście był tz i czekał na mnie pod sorem. W domu teraz wszyscy się dowiedzieli o ciąży tylko szkoda, że w takich okolicznościach.

Jestem już w domu. Dostałam w kroplówce paracetamol, coś do nawodnienia i nospe w kroplówce. Jak będzie boleć mam brać paracetamol

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

O jeny dopiero nadrabiam i czytam co pisałyście bardzo mi przykro z powodu tego upadku ale dobrze ze ok wszystko i zostałaś zbadana, teraz odstresuj się, odpoczywaj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paulina1671]

Napisane przez Nairobi89

idę za tydzień od 3 września, nie dam rady dłużej.. z każdym dniem jest mi coraz ciężej. czuję się jakby ktoś mi zabierał energię

Cieszę się że się nie ugielas hah 🤣 teraz ci powiedzieli do 17 września a 15. 09 znowu by było zostań bo nikogo nie ma. Trzeba patrzeć na siebie i tak byłaś bardzo wporzadku
Też podziwiam dziewczyny które pracują. Ja czuję się jak Luzia jak wystartuje z domu to jakieś 5min mam dobre tępo a później wleke się i dycham.
Mam niedomykalność zastawki w sercu może to ma jakieś znaczenie. Nawet pod prysznicem czasem muszę usiąść bo już nie mogę ustać jeśli myje glowe+golenie całego ciała 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Szoszoszo]

Hej, nie dałam rady wczoraj wejść na wątek i już milion wiadomości, kto proponował, żeby to w formie audiobooka się odtwarzało? Jestem za
W dodatku widzę, że zacytowało mi tylko część wiadomości

Francesc_a, traktuję Ciebie jak ciążową siostrę, bo mam tak samo z jedzeniem (mięso! ciągle mnie to zadziwia), z kocykami też podobne plany

Napisane przez Paulina1671

Załącznik 7725763Załącznik 7725764Załącznik 7725765Załącznik 7725766Załącznik 7725767Załącznik 7725768Załącznik 7725769

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super

Napisane przez marga_zg

Widziałam dyskusję o kocykach- ja mam ten merino z lullalove tylko sprzed 2 lat. Jest super, mięciutki, kolor nie spłowiał jedynie można by go ogolić. Kupiłabym drugi raz tylko nie wiem czy wiecie ale podobno wełna nie jest polecana dzieciom z AZS i może gryźć i podrażniać co większych wrażliwców.
A w temacie pieluszkowym też jestem team tetra ale też mega polecam do odbijania czy wycierania buzi te ręczniczki https://www.ikea.com/pl/pl/p/krama-r...ialy-40054538/
Są nieduże ale fajnie chłonne i multizadaniowe. Dla mnie must have w wyprawce. Ikea ma sporo fajnych rzeczy dla dzieci w przyjemnych cenach. Jak będziecie zainteresowane to Wam podam moje hity
Powiem Wam jeszcze, że córka najpierw była na pieluchach jednorazowych a potem do odpieluchowania na wielorazowych i teraz myślę czy nie zacząć od razu z noworodkiem. Tylko ja jestem takim trochę eko i zero waste freakiem w każdym razie każdemu polecam chociaż zainteresować się tematem bo ilość śmieci produkowanych przy dziecku jest ogromna.

Mnie to bardzo interesuje, wszystkie patenty przyjmę, bo te śmieci mnie przerażają... Wielopielo też mnie interere, kiedy przeszłaś na wielo?
Dawaj swoje hity

Napisane przez mansikkaa

Miałam wypadek. Jestem na sorze.
Ginekolog zrobił mi usg i wszystko w porządku.
Pobrali krew, mocz i prawdopodobnie mam stłuczona nerkę

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

O matko dobrze, że już jesteś w domu i jest trochę lepiej, trzymaj się

Napisane przez echme

Pisałam smsa do gina w sprawie tego plamienia, kazał przyjść jutro po południu do szpitala i mnie zbada.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Słusznie, że dmuchasz na zimne. Na pewno jest OK, ale nie zaszkodzi sprawdzić.

Napisane przez Luzia

Dobrze zrobiłaś.
I tak, poważnie jest z eko skóry. Też byłam zdziwiona

Wczoraj się prawie popłakałam.. Już wcześniej trochę czułam młodego.. Ale wczoraj poczułam już bez żadnych wątpliwości. Puknął mi pod pepkiem po prawej 3 razy w jedno miejsce jakoś mnie to tak wzruszyło..
Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

To musi być megawzruszające troszkę zazdro, ale ja to sobie jeszcze poczekam, chyba przy łożysku na przedniej ścianie czuje się później?

Napisane przez echme

Po co uprzedzać pacjentki, przecież w ciąży to się ma mnóstwo czasu i można siedzieć i czekać... masakra.

Ja mam zamiar kupić tez otulacz bo ten rożek to bardziej wzięłam żeby np dziecko położyć na podłodze bo 30 zł to tyle co nic. Tak to będę raczej otulała dziecko w kocyk albo otulacz właśnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, otulacz na pewno też kupię
Ale ten kocyk z owieczkami jest uroczy.

Napisane przez Nairobi89

ja już po rozmowie... powiedziałam,że dzisiaj czuję się paskudnie i że już mam tak od paru dni i że czuję się w pracy jak statysta i że chciałabym iść od września na L4... oj nie byli zadowoleni i prosili żebym przemyślała i chociaż została do 17 września a najlepiej żebym poczekała jak kogoś nowego zatrudnią ... eh masakra

Co za dziady... a to Twoja wina, że wiedzą od dawna, nikogo na razie nie zatrudnili i czekają na cud, że Ty zostaniesz z nimi nie wiadomo ile? Trudna sytuacja, ale niech się cmokną.

U nas się sprawy komplikują, jeszcze nie jest to pewne, ale możliwe, że mieszkanie odbierzemy nie z końcem września, a z końcem listopada, przez co przesuwa się przeprowadzka, która miała być w połowie października... To się jeszcze okaże, nie jestem pewna, czy nam to pasuje, bo w grudniu nie wiem, na ile będę pomocna przy pakowaniu tego wszystkiego, przy malowaniu ścian to już prawie na pewno nie nie wspominając o tym, że chcieliśmy wózek, łóżeczko itd. kupować, żeby potem nie wywalić nagle kupy kasy, a przed przeprowadzką nie mamy gdzie tego trzymać... No zobaczymy, jak to wyjdzie.

No i jeszcze L4, chciałam brać w październiku, choć na razie czuję się nieźle (przy pracy zdalnej, z możliwością drzemki w ciągu dnia i odpracowania tej godziny później, to się nawet daje), są dni świetne, są dni z wymiotami, bólem głowy, brakiem koncentracji, no różnie... I w sumie to chętnie bym sobie odpoczęła, ale myślałam, że będzie l4 akurat skorelowane ze zmianą mieszkania, a tak to nie wiem, czy chce mi się siedzieć po prostu w domu bez celu

[Luzia]

Szoszoszo, współczuję spraw z mieszkaniem.. Eh, plany swoje.. Życie swoje.
I tak, na przedniej jak jest łożysko to czuć troszkę później. Ale najważniejsze, że każda z nas się doczeka

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Larysa88]

Napisane przez Nairobi89

ale mam dzisiaj dzień, ledwo siedzę w pracy masakra...

O widzisz piona ja dziś też nie mogę wysiedzieć i kompletnie nie mogę się skupić ehh

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Paulina1671]

Napisane przez Szoszoszo

Hej, nie dałam rady wczoraj wejść na wątek i już milion wiadomości, kto proponował, żeby to w formie audiobooka się odtwarzało? Jestem za
W dodatku widzę, że zacytowało mi tylko część wiadomości

Francesc_a, traktuję Ciebie jak ciążową siostrę, bo mam tak samo z jedzeniem (mięso! ciągle mnie to zadziwia), z kocykami też podobne plany


Super


Mnie to bardzo interesuje, wszystkie patenty przyjmę, bo te śmieci mnie przerażają... Wielopielo też mnie interere, kiedy przeszłaś na wielo?
Dawaj swoje hity


O matko dobrze, że już jesteś w domu i jest trochę lepiej, trzymaj się


Słusznie, że dmuchasz na zimne. Na pewno jest OK, ale nie zaszkodzi sprawdzić.


To musi być megawzruszające troszkę zazdro, ale ja to sobie jeszcze poczekam, chyba przy łożysku na przedniej ścianie czuje się później?



Tak, otulacz na pewno też kupię
Ale ten kocyk z owieczkami jest uroczy.


Co za dziady... a to Twoja wina, że wiedzą od dawna, nikogo na razie nie zatrudnili i czekają na cud, że Ty zostaniesz z nimi nie wiadomo ile? Trudna sytuacja, ale niech się cmokną.

U nas się sprawy komplikują, jeszcze nie jest to pewne, ale możliwe, że mieszkanie odbierzemy nie z końcem września, a z końcem listopada, przez co przesuwa się przeprowadzka, która miała być w połowie października... To się jeszcze okaże, nie jestem pewna, czy nam to pasuje, bo w grudniu nie wiem, na ile będę pomocna przy pakowaniu tego wszystkiego, przy malowaniu ścian to już prawie na pewno nie nie wspominając o tym, że chcieliśmy wózek, łóżeczko itd. kupować, żeby potem nie wywalić nagle kupy kasy, a przed przeprowadzką nie mamy gdzie tego trzymać... No zobaczymy, jak to wyjdzie.

No i jeszcze L4, chciałam brać w październiku, choć na razie czuję się nieźle (przy pracy zdalnej, z możliwością drzemki w ciągu dnia i odpracowania tej godziny później, to się nawet daje), są dni świetne, są dni z wymiotami, bólem głowy, brakiem koncentracji, no różnie... I w sumie to chętnie bym sobie odpoczęła, ale myślałam, że będzie l4 akurat skorelowane ze zmianą mieszkania, a tak to nie wiem, czy chce mi się siedzieć po prostu w domu bez celu

Nieciekawie to wygląda z tym mieszkaniem. Współczuję ale może coś się jeszcze jednak pozmienia?
Ja bym chciała zmienić na większe ale nasze jest tak takie w utrzymaniu że na jeszcze jakieś 2 lata tutaj zostaniemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Szoszoszo]

Napisane przez Luzia

Szoszoszo, współczuję spraw z mieszkaniem.. Eh, plany swoje.. Życie swoje.
I tak, na przedniej jak jest łożysko to czuć troszkę później. Ale najważniejsze, że każda z nas się doczeka

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

To jest jeszcze sprawa do dogadania, mieszkanie z rynku wtórnego, więc kwestia totalnie do uzgodnienia i w dużej mierze zależna od nas, zobaczymy gdzieś do połowy września, na czym stanie

Taaaak, te ruchy to będzie coś wspaniałego, niezależnie od tego, kiedy będą

[echme]

Napisane przez Nairobi89

ja już po rozmowie... powiedziałam,że dzisiaj czuję się paskudnie i że już mam tak od paru dni i że czuję się w pracy jak statysta i że chciałabym iść od września na L4... oj nie byli zadowoleni i prosili żebym przemyślała i chociaż została do 17 września a najlepiej żebym poczekała jak kogoś nowego zatrudnią ... eh masakra

Ale żal. Mieli od razu kogoś szukać i to nie Twoja wina że jednak nie szukali. Ja się tak dziś przestraszyłam tym plamieniem że naprawdę nie ma na co czekać. Nikt Ci nie podziękuje że zostałaś dłużej a jak wrócisz po macierzyńskim to nikt nie będzie już o tym pamiętał kiedy poszłaś.
Byłyśmy razem w grupie staraczkowej i wiemy ile kosztowało nas czasu i nerwów żeby się wreszcie udało zajść w upragnioną ciążę. Także teraz Ty i dziecko jesteście najważniejsi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mansikkaa]

Nairobi nie patrz na nich i rzucaj im te L4. Mówiłaś im przecież o zwolnieniu to już dawno powinni rekrutację zrobić na zastępstwo. Jak nie chcieli to niech sobie teraz radzą.

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

[Luzia]

Francesca doczekałaś się?

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Francesc_a]

Jestem już po wizycie, nie dogadałem się z lekarzem. Nie wiem ile dzidzia waży ani ile ma centymetrów, ponieważ według lekarza na tym etapie ciąży to nie ma znaczenia. Jego to nie interesuje. Także jest mi smutno jest mi przykro, wyszłam zła bo padło kilka niefajnych słów z jego strony. Także nie wiem czy do niego pójdę na kolejną wizytę, ale z dzidzią wszystko dobrze tylko tyle Wiem, tylko tyle ile łaskawy był powiedzieć. Nie mam żadnego zdjęcia dzidzi, jedynie główkę.

Na resztę odpowiem jak będę siedziała w poczekalni do kardiologa - czyli za godzinę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luzia]

Napisane przez Francesc_a

Jestem już po wizycie, nie dogadałem się z lekarzem. Nie wiem ile dzidzia waży ani ile ma centymetrów, ponieważ według lekarza na tym etapie ciąży to nie ma znaczenia. Jego to nie interesuje. Także jest mi smutno jest mi przykro, wyszłam zła bo padło kilka niefajnych słów z jego strony. Także nie wiem czy do niego pójdę na kolejną wizytę, ale z dzidzią wszystko dobrze tylko tyle Wiem, tylko tyle ile łaskawy był powiedzieć. Nie mam żadnego zdjęcia dzidzi, jedynie główkę.

Na resztę odpowiem jak będę siedziała w poczekalni do kardiologa - czyli za godzinę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurcze ale to nie jest Twój prowadzący? Pewnie miał zły dzień przez tą obsuwę i się wylądować musiał. Buc jeden.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[adhoc]

Napisane przez Francesc_a

Adhoc - jak wizyta?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie lekarz powiedział sam po moich objawach, że zwolnienie. Że tak być nie powinno i za tydzień kontrola. Cisnienie mam za wysokie i teraz przez tydzień mam mierzyć i na wizycie skontrolujemy. Jak coś to do neurologa będzie trzeba .

A jak u Ciebie? Doczekałas się?

Gorzej poszło u kierowniczki. Powiedziała, że to zdecydowanie za wcześnie na zwolnienie. Czy lekarz wie że jestem na home office i żebym za tydzień powiedziała, że nie potrzebuje zwolnienia . Nie wiem co mam w ogóle o tym myśleć...

Nairobi piona!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luzia]

Napisane przez adhoc

U mnie lekarz powiedział sam po moich objawach, że zwolnienie. Że tak być nie powinno i za tydzień kontrola. Cisnienie mam za wysokie i teraz przez tydzień mam mierzyć i na wizycie skontrolujemy. Jak coś to do neurologa będzie trzeba .

A jak u Ciebie? Doczekałas się?

Gorzej poszło u kierowniczki. Powiedziała, że to zdecydowanie za wcześnie na zwolnienie. Czy lekarz wie że jestem na home office i żebym za tydzień powiedziała, że nie potrzebuje zwolnienia . Nie wiem co mam w ogóle o tym myśleć...

Nairobi piona!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ta, bo ona się zna lepiej od lekarza wiadomo, że to nie po jej myśli ale bez przesady..

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka