Czy przytyłyście za granicą?

[asSsiek]

To ja tez sie dolacze

Ja przytylam w Anglii w pierwszych 6 miesiacach 9 kg juz na szczescie nie tyje... ale tez nie chudne... stoje w miejscu

Ja nie wiem... tlumacze sobie, ze to przez to powietrze No bo co jade do Polski np. ostatnio na 3 tyg to chudne... wracam tutaj no i kilogramy wracaja

A i w dodatku mnie dopadly rostepy
Znacie moze jakis skuteczny specyfik na to dziadostwo

[pola_m]

gdy byłam pierwszy raz na dłuzszym wyjeździe (pol roku we Francji), przytylam jak jeszcze nigdy w życiu- generalnie w nic sie nie mieściłam...

na początku mocno z mojej winy- za dużo croissantów,serów i nutelli,ale potem to rzuciłam i ogólnie przestwilam się dosyć mocno na sałatki, zaczęłam ćwiczyć...i zero rezultatu. Poleciala mi tez totalnie cera.

po powrocie do Polski okazalo się ze to kwestia hormonów, no i gdy się za to wzięłam, poprawiła ise zdecydowanie i cera i schudłam nareszcie.

teraz znowu jestem we francji.I kusi niestety,jedzonko jest pyszne, no i musze się bardzo pilnować. no ale mąż też uwilebia sery i w ogole i nie jestem w stanie sobie wszystkeigo odmawiac, dlatego staram sie codziennie cwiczyć a poza tym mieskzamy na piątym piętrze w kamienicy bez windy, więc mam zapewnione codzienne zbieganie i wbieganie po schodkach...

[monikao]

Napisane przez pola_m

gdy byłam pierwszy raz na dłuzszym wyjeździe (pol roku we Francji), przytylam jak jeszcze nigdy w życiu- generalnie w nic sie nie mieściłam...

na początku mocno z mojej winy- za dużo croissantów,serów i nutelli,ale potem to rzuciłam i ogólnie przestwilam się dosyć mocno na sałatki, zaczęłam ćwiczyć...i zero rezultatu. Poleciala mi tez totalnie cera.

po powrocie do Polski okazalo się ze to kwestia hormonów, no i gdy się za to wzięłam, poprawiła ise zdecydowanie i cera i schudłam nareszcie.

teraz znowu jestem we francji.I kusi niestety,jedzonko jest pyszne, no i musze się bardzo pilnować. no ale mąż też uwilebia sery i w ogole i nie jestem w stanie sobie wszystkeigo odmawiac, dlatego staram sie codziennie cwiczyć a poza tym mieskzamy na piątym piętrze w kamienicy bez windy, więc mam zapewnione codzienne zbieganie i wbieganie po schodkach...

Oh. Zazdroszcze jedzonka

Przez trzy pierwszsze miesiace pobytu w Anglii przytylam 10 kg, potem byla ciaza 40 kg, ktorych na szczescie juz sie pozbylam. Niestety jestem osoba ktora ma ogromne sklonnosci do tycia i zwariowanych hormonow. Ciagle wiec musze uwazac na jedzenie i sumiennie cwiczyc. Niedawno bylam chora, nie cwiczylam ok 1,5 tygodnia no i 3 kilogramki przybylo. Zazdroszcze urodzonym chudzielcom!!!!

[Erin]

jejaa dziewczyny.. teraz to sie naprawde zestresowalam, ze przybiore na wadze Jestem w UK od 3 tyg. i nie zauwazylam dodatowego balastu ale od dzis dwa razy sie zastanowię, zanim coś wszamie

[CaliDreamin]

Przytylam chyba 40 kilo. Jakos sie tym nie martwie.
Z polski wyjechalam w wieku przedszkolnym .

A tak bardziej powaznie: wychowalam sie tutaj, ale mieszkalam w Polsce przez prawie rok jako studentka i ani schudlam, ani przytylam.

Zawsze bylam wysportowana i raczej szczupla. Od kiedy przeprowadzilam sie z NY do Los Angeles czuje sie bardziej przecietna: tutaj prawie wszyscy maja manie na punkcie wlasnego ciala. Na ulicy czesto widzi sie 40-kilko letnie kobiety, z dwojka dzieci, ktore maja figure nastolatki.

[Eva ID]

Napisane przez pola_m

gdy byłam pierwszy raz na dłuzszym wyjeździe (pol roku we Francji), przytylam jak jeszcze nigdy w życiu-

po powrocie do Polski okazalo się ze to kwestia hormonów, no i gdy się za to wzięłam, poprawiła ise zdecydowanie i cera i schudłam nareszcie.

Witaj !
A moglabys napisac jakie leki bralas i co bylo nie tak z hormonami, bo chyba mam to samo...

[szczesliwa18]

w grecji w ciagu 4 miesiecy schudlam 6 kg- z 54 na 48...przyczyna tego byly upaly,praca i jedzenie pyyysznych owocow w grecji ciezko jest spotkac szczupla osobe,oni jedza tlusto i duzo szczegolnie po 22;p

[agnieszka.m.j]

Ja jak przyjechalam do Szwecji to kolezanka mi mowila ze na pewno przytyje "niby jesz to samo niby tyle samo a dupa i tak rosnie" no i urosla... 4kg. przed wakacjami staralam sie to zrzucic ale ciezko jest pracujac za biurkiem do 17 znalezc czas i ochote na jakis ruch.

[meili]

przytyło się, oj, przytyło ale nie ma co się dziwić, gdy spędza się rok w kraju, który ma najlepszą kuchnię na świecie, czyli Chiny jedyne, co mogło mnie odchudzić, to kolendra którą wielu Chińczyków dodaje do potraw, a której ja nie znoszę

[agnieszka.m.j]

Tego nie slyszalam jeszcze zeby kolendra odchudzala

[meili]

haha odchudzała mnie w ten sposób, że nie chciało mi się jeść potraw zawierająch kolendrę...

[agnieszka.m.j]

to ciekawe ja znalam tylko taki patent "nie lubie chipsow, nie lubie lodow ani czekolady" i przez chwile dzialalo hehe, ale nie dalo sie tak do konca wmowic ze nie lubie. Trzeba sie po prostu wziac za siebie i cwiczyc, jezdzic rowerem do pracy, spacerowac przed sniadaniem. tylko ze najczesciej sie po prostu nie chce...ehh

[Rodolphe Lindt]

Raz tyje raz chudne... W ciagu pierwszego roku trzymalam wage, potem zmienilam troche tryb zycia i sposob odzywiania (czyt zabieganie plus jedzenie byle co byle szybko) przytylam ok 20 kg. Tak, tak. Poniewaz jestem wysoka i bylam wczesniej chuda, nie bylo az tak tragicznie, ale czulam sie strasznie. Potem schudlam ok 15 kg, wlasciwie ograniczajac tylko slodkosci i pieczywo. Teraz czuje ze znowu kilka kg przybylo, wiec trzeba raz na zawsze powrocic do wagi "wyjazdowej" W moim wypadku nie moge zwalic tego na kraj pobytu

[wantoszka]

Ja jestem w Irlandii i tez wiecej nie jem jak w Polsce a mimo tego brzuch mam jak balon,gdy pojade do polski na pare dni wszystko sie normuje.Dodam ze nie jadam w ogole chleba,czasami zdazy mi sie skubnac slodyczy lub jakiegos fast fooda ale w Polsce tez od tego nie stronilam.Wies mam wrazenie ze tu chyba woda i powietrze powoduje te dolwgliwosci trawienne,poniewaz bez odpowiedniej herbatki albo Actiwi nie da rady!!!!!!Jestem zrozpaczona tym stanem,pomozcie jak mozecie moze znacie jakies sprawdzone sposoby na regulacje trawienia??

[koculek]

Napisane przez wantoszka

J Jestem zrozpaczona tym stanem,pomozcie jak mozecie moze znacie jakies sprawdzone sposoby na regulacje trawienia??

moze nie na regulacje trawienia, ale na lepsze spalanie. Ja maszeruje codziennie 2h. Godzine do pracy i godzine z pracy. Teraz zdarza mi sie tylko polowe dorgi isc do domku a potem lapie autobus, bo teraz juz o 17 ciemno i niezbyt przyjemnie sie chodzi. Zauwazylam, ze jak odpuszcze sobie te pol godziny spaceru przez tydzien to juz sie spodnie robia ciasne
cos jest w tym paskudnym jedzeniu, bo jak jade do Pl to momentalnie robie sie szczuplejsza

[madziulka_]

Ja mam tak samo. Codzienna jazda rowerem ok. 2 godzin w rożnych warunkach pogodowych nie działa zbawczo na mój tyłekWiecie co wydaje mis ie ze w tym żarciu jest dużo konserwantów i to dlatego tak sie tyje. Dzisiaj smażyłam ich mięsko"gotowca" niecałe 2 minutki i gotowe do zjedzenia-sorry ale u nas w Polsce ten proces trwa :ciut: krócej i mięso nie jest tak suche jak to tutaj pakowane na tacki w gotowej panierce z data ważności kilku tygodniowa prawie. Co wy o tym myślicie?
Ja w sumie nie przytyłam(tak mi sie wydaje) ponieważ mieszczę sie w te same spodnie co rok czy dwa temu i tak samo jest z reszta ciuchów:0 ALE, tak tak jest aletóż widzę po swoich kształtach i dotąd miałam płaski brzuszek i nóżki smuklejsze i mimo wspomnianego rowerka i CZASAMI ćwiczeń nie"zbijam" tego i nie wiem co robić(jem śniadanie malutkie, obiadu niewiele i kolacja, unikam tłustego). Wkurza mnie to niesamowicie!!

[nineczka]

Nie martwcie sie dziewczyny, wkrotce, gdy w Polsce zostana narzucone wszystkie normy europejskie, i kobitki w kraju zaczna tyc od wszystkiego

[czarownicagosia]

U mnie jest tragicznie.
Przez ostatnie dwa tygodnie chorowalam i mala sie ruszalam, nie stracilam jednak wiele z mojego apetytu i jest gorzej niz bylo, a bylo bardzo, bardzo zle

[Rodolphe Lindt]

Napisane przez nineczka

Nie martwcie sie dziewczyny, wkrotce, gdy w Polsce zostana narzucone wszystkie normy europejskie, i kobitki w kraju zaczna tyc od wszystkiego

Nie moge sie doczekac hihihi
Ps. Moj TZ nie chce chodzic ze mna na basen a ja sie boje sama bo tam nie ma ratownika wiec to on jest odpowiedzialny za moje zbedne kilogramy
Ps. Boje sie nie dlatego ze gleboko a ja nie umiem plywac hihihi bo max to jest moze z 1,60 ale jak bym zemdlala w wodzie to co

Czarownica Gosia U mnie tez jest tragicznie to jestesmy juz dwie

[kaktulek]

Hey,
Ja tez po wyjeździe do Irlandii przytyłam jakieś 10kg, teraz w końcu sie za to wzięłam i już 5kg poleciało, ale i tak jestem jakaś inna, widzę ze ciało nie jest jak kiedyś . Cera i włosy, paznokcie zubożone, a jem dużo owoców i warzyw ale one chyba jakieś puste są . Te wszystkie nasze kilogramy to chyba przez zmiane typu jedzenia na "wysoko przetworzone", w PL dalej mamy jedzenie dosyc naturalne. No a poza tym to co tu robic, ciagle pada i smetno i wyjsc gdzie nie ma za bardzo, a w PL to zawsze cos bylo do roboty. No ale trzeba sie wziasc za siebie, nie mozemy pozwolic zeby zle wygladac i sie czuc tylko dlatego ze wyjechalysmy, a przynajmniej trzeba probowac.

Moze sprobujmy sobie podawac rozne pomysly jak wrocic do naszej figury na obczyznie, jedno wiem ze kluby fitness w Irlandii nie sa najlepsze, ale coraz czesciej widze ogloszenia Polek o takich zajeciach (i chwala im za to)

[gonka23]

a ja schudlam. jakies 5 kg i tak juz zostalo. ja zawsze tyje jak jade do Polski na 2 tygodniowe wakacje . zawsze obsypuja mnie polskimi przysmakami, a ja chlone jakbym rok nie jadla . bo moze to i prawda tutaj duzo pracuje i mam malo czasu na jedzenie. poza tym jestem typem - stresuje mnie wszystko - wiec jakos tak sie trzymam. a nie powiem slodycze uwielbiam i gabke chlebowa jako tost z serem tez . aczkolwiek z racji chorego zoladka pozegnalam na zawsze frytki, majonez i bacon , wiec pewnie to tez ma jakis wplyw. a walijki tez dzialaja odpychajaco od jedzenia .

[Rodolphe Lindt]

Do milosniczek lodow:
Odkrylam ze mrozony jogurt smakuje tak samo dobrze jak lody wiec jest nadzieja...

[olka_222]

wiecie co mi się wydakje ze ja nie przytylam ale z braku duzej ilosci tluszczu nieco na boczkach faldki mi wyszly. mam nadzieje ze jak pojde juz do pracy to mi troche zejdzie

[architekt80]

Ja schudłam 2 kg w 4 miesiące , jem normalnie.

[zaaaabcia]

ojj ja tez niestety przytylam gdyby przylecialam do stanow mialam rozmiar 9 a teraz wstyd sie przyznac ze nosze 14 ;/;/;/

[Curious71]

Ja po półtora miesiąca w Holandii schudłam 9 kg, ale to "zasługa" ciężkiej pracy fizycznej i wogóle po powrocie z pracy byłam tak zmęczona że nawet nie miałam siły jeść :/ w mojej firmie było tak, że jeśli się zostawało w pracy po 17 to pracodawca zapewniał obiad. Wszystko ładnie, pięknie z tym, że oni tam na wszystko leją tłuszcz ziemniaki - polane tłuszczem, mięsko - polane tłuszczem, nawet surówkę tym podlewali :/ po pierwszym takim obiadku przesiedziałam w kibelku jakieś 3 godziny, więcej nie ryzykowałam ...

[Serenite_]

Ja po wyjeździe do Irlandii przytyłam kilka kilogramów, choć jadłam w zasadzie mniej niż w Polsce... Po roku pobytu zaczęłam chudnąć i moja waga wróciła do normy. Odtąd-niezależnie ile jadłam i co-moja waga nie zmieniała się. Teraz, po powrocie do Polski znowu trochę schudłam, bo nie mam apetytu i nic mi nie smakuje... Muszę na nowo przyzwyczaic się do polskiego jedzenia

[parapet16]

może zróbmy taką listę bardzo kaloryczych i tuczących pokarmów na emigracji
-pieczywo tostowe
-wata tostowa (co to jest właściwie, macie jakieś zdjęcie?)

[bagusia]

Napisane przez parapet16

może zróbmy taką listę bardzo kaloryczych i tuczących pokarmów na emigracji
-pieczywo tostowe
-wata tostowa (co to jest właściwie, macie jakieś zdjęcie?)

Wata tostowa to jest właśnie pieczywo tostowe- o ile można to wogóle nazwać pieczywem. Tutaj (czytaj w Irlandii) chleb jest taki jak u nas mniej więcej hhałka. On nie zrobi się słuchy i twardy tylko zielony. Chwała tym co pieką polski chleb- dzięki temu można już od jakiegoś czasu jest w miarę normalny chleb Piszę w miarę normalny, bo co prawda jest robiony metodą polską ale na irlandzkich mąkach heeh
A co do mnie, minęło już prawie 2 lata a ja przytyłam 10kg... Na szczęscie jestem wysoka i ma gdzie to wejsc, ale mimo wszystko czuję się spuchnięta jak balon..... tydzień temu postanowiłam, że dosyć tego, gdyż połowa rzeczy w mojej szafie jest już za mała. Także trzymajcie kciuki.

[Catarina71]

Ja po kilku miesiącach w Italii przytyłam 8 kg potem powoli ,ale chudłam.Teraz wróciłam do swojej wagi przed wyjazdem